Polecamy:

**201803111829** · 2016-07-25, 07:26

Cytat:

Napisane przez funk_you

Papierki to pikuś, w bloku naprzeciwko na trawniku widzę kości z obiadu, resztki warzyw, obierki, tony chleba dla ptaszków :banghead: cześć okien z tamtej strony to okna kuchenne, chyba debilom łatwiej wyrzucić za okno niż do kosza:banghead:

I mój pies (i tysiące innych zwierząt) potem znajduje taki "raj" i wydajemy na weterynarza kilka stowek.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-07-25, 07:48

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

I mój pies (i tysiące innych zwierząt) potem znajduje taki "raj" i wydajemy na weterynarza kilka stowek.

A to nie pilnujesz psa pod blokiem?

Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.

zakonna · 2016-07-25, 07:52

Bo nie każdy pies jest taki, jak twój pies, bo to, że tobie się nie zdarzyło, nie oznacza, że to się wcale nie dzieje. Ja mam bardzo dobrze wychowane psy, na smyczy, zawsze mam oczy dookoła glowy, a haczyk wedkarski wbity w język nad rzeką nam się przytrafił.
Wiec ciesz się, że jeszcze nie miałaś takiego przypadku, że pies się czymś zatrul na spacerze.

**201803111829** · 2016-07-25, 08:10

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem?

Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE]
Oh wiesz, nie gram w pokemony

nie, to raczej tak, że jak idziemy na spacer i jest długa smycz to pozwalam jej na tej smyczy chodzić po trawie. I o ile wiem co można "znaleźć" pod otaczającymi mnie blokami, to nie wiem co znajdę pod blokiem 2 km dalej. Przecież nie będę psa trzymać przy nodze przez cały spacer.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-07-25, 08:24

Cytat:

Napisane przez zakonna

Bo nie każdy pies jest taki, jak twój pies, bo to, że tobie się nie zdarzyło, nie oznacza, że to się wcale nie dzieje. Ja mam bardzo dobrze wychowane psy, na smyczy, zawsze mam oczy dookoła glowy, a haczyk wedkarski wbity w język nad rzeką nam się przytrafił.
Wiec ciesz się, że jeszcze nie miałaś takiego przypadku, że pies się czymś zatrul na spacerze.

No jednak haczyk a kość to różnica. Bo haczyka można nie zauważyć ale kości, której się w całości połknąć nie da to ciężko nie zauważyć.

zakonna · 2016-07-25, 08:34

Wystarczy kawałek kości albo,zepsuty chleb. To jest dla psa chwila żeby połknąć. A potem to już różnie bywa, jeden pies strawi wszystko, a inny będzie chory.

shiava · 2016-07-25, 09:43

Jakiś czas temu jadę sobie autem, droga ekspresowa więc dość szybko jechałam. Z auta przede mną od strony pasażera nagle wylatuje plastikowe pudełko. Resztki kurczaka, frytki i o zgrozo keczup - wszystko wylądowało na mojej szybie. Zatrąbiłam tylko na debila, co miałam zrobić. Masakra

Renatka_2108 · 2016-07-25, 10:10

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

Chodzenie topless po miescie i obiektach uzytecznosci publicznej (dworzec) to co najmniej januszowanie.
Cos jeszcze jest niejasne?

A dopuszczalna predkosc autobusu w terenie niezabudowanym to 70km/h, wiec jazda 60 to zadne "wleczenie sie"

Tyle że ten autobus maksymalnie jedzie te 60 potem wrzuca luz i tak zwalnia powoli do 30km/h . To nie utrudnianie ruchu drogowego? Niech jedzie te 60 nawet ale CIĄGLE a nie w ten sposób. W dodatku na głównej wojewódzkiej drodze gdzie ruch w godzinach szczytu to masakra po prostu.

Tak, co do chodzenia bez koszulki się zgodzę. Ale co mają do Januszowania sandały i skarpetki? Wystarczy napisać ze biega facet bez odzienia 😊

W sumie mi te chodzenie przez mężczyzn bez koszulek nie przeszkadza, sama w największe upały gdy muszę wyjść chętnie bym w staniku chodziła 😈

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Nightmare666 · 2016-07-25, 10:13

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem?

Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE]

Dziewczyno z czym masz problem? Znowu bezpodstawnie próbujesz dogryzać?

malgo96 · 2016-07-25, 10:14

No jasne, to ze ludzie wyrzucają żarcie a nawet kiełbasę z haczykami to przecież nasza wina bo psa nie upilnowalismy, dobrze wiedzieć

Nuova · 2016-07-25, 10:20

U mnie w mieście ludzie wyrzucają jedzenie w parku, w krzaki. Człowiekowi ciężko coś takiego zauważyć, ale pies zawsze wyniucha. Moje niestety mimo smyczy i pilnowania lubią sobie pojesc takie specjały.

cud nie kobieta · 2016-07-25, 10:30

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem?

Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE]
a te pokomony to z

wzielas?

Czarna2000 · 2016-07-25, 10:40

Wywalanie śmieci przez balkon to tragedia, nie oszukujmy się

A psy? No cóż, dopóki nie są moje nie będę się wczuwać czy były dobrze pilnowane.

Śmieci z samochodu to moja babcia. Tylko ona patrzy, czy coś za nią nie jedzie. Mam nadzieję, że kiedyś dostanie za to taki mandat, że więcej nie spróbuje.

aer · 2016-07-25, 10:42

Kiedy mieszkalam na 4 pietrze czasem zdarzalo mi sie widziec jak jakis smiec frunie sobie z wyzszego pietra. Regularnie na klatce byly wywieszane kartki, zeby tego nie robic - oczywiscie ludzie mieli to gleboko gdzies.

Zagrozenie jedzeniem dla zwierzat domowych to nie jedyny problem. U mnie przez takie dzialania co chwile w piwnicy pojawialy sie szczury.

Lottie69 · 2016-07-25, 11:56

Cytat:

Napisane przez aer

Kiedy mieszkalam na 4 pietrze czasem zdarzalo mi sie widziec jak jakis smiec frunie sobie z wyzszego pietra. Regularnie na klatce byly wywieszane kartki, zeby tego nie robic - oczywiscie ludzie mieli to gleboko gdzies.

Zagrozenie jedzeniem dla zwierzat domowych to nie jedyny problem. U mnie przez takie dzialania co chwile w piwnicy pojawialy sie szczury.

Ja się strasznie cieszyłam kilkanaście lat temu, że mieszkam na 4 piętrze (ostatnie). Dużo chorowałam na wiosnę i jedyne co mogłam, to siedzieć w oknie i patrzeć. Masa ludzi wtedy wywalała z popielniczek przez okno...

MonnieB · 2016-07-25, 12:00

Nie wierzę że przeczytałam tutaj że sandały i skarpetki to nie januszowanie. Wow.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

**201712071518** · 2016-07-25, 12:08

dzisiejsza grażynka odzieżowa.

Przesłuchanie w skarbówce u pani Komisarz znanej od lat z elegancji i przywiązania do nienagannego wyglądu i manier. Grażynka jako podejrzana:
Wiek ok 40-45 lat, Waga ciężka, biała plażowa asymetryczna sukienkia z baaardzo prześwitującej bawełny bez ramiączek obcisła na biuście i potem odcinana. Pod tym kolorowy stanik o 3 numery za ciasny z którego wylewały się piersi, kolorowe majtki (nie od kompletu ze stanikiem). Do tego białe kozaczki. Przetłuszczone włosy uczesane w koka i 'wieczorowy'' makijaż.
I oczywiście duuuuuużo do powiedzenia a raczej do pyskowania
Nie wspomnę o imieniu pani tak bardzo "pasującym" do jej fizyczności

Shawtty · 2016-07-25, 12:34

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Nie wierzę że przeczytałam tutaj że sandały i skarpetki to nie januszowanie. Wow.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

W pierwszej części wątku dziewczyny namiętnie broniły tego trendu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

blue3 · 2016-07-25, 14:05

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Nie wierzę że przeczytałam tutaj że sandały i skarpetki to nie januszowanie. Wow.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Ja też nie

aKatia · 2016-07-25, 18:55

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

dzisiejsza grażynka odzieżowa.

Przesłuchanie w skarbówce u pani Komisarz znanej od lat z elegancji i przywiązania do nienagannego wyglądu i manier. Grażynka jako podejrzana:
Wiek ok 40-45 lat, Waga ciężka, biała plażowa asymetryczna sukienkia z baaardzo prześwitującej bawełny bez ramiączek obcisła na biuście i potem odcinana. Pod tym kolorowy stanik o 3 numery za ciasny z którego wylewały się piersi, kolorowe majtki (nie od kompletu ze stanikiem). Do tego białe kozaczki. Przetłuszczone włosy uczesane w koka i 'wieczorowy'' makijaż.
I oczywiście duuuuuużo do powiedzenia a raczej do pyskowania
Nie wspomnę o imieniu pani tak bardzo "pasującym" do jej fizyczności

Domyślam się że "wieczorowy" makijaż to perłowe cienie i różowa szminka? To taki typowy Grażynkowy zestaw.

Ja z kolei zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem Karyną bo mój codzienny makijaż to podkład, tusz i gruba krecha eyelinerem. Dla niektórych pewnie to już makijaż wieczorowy ale cholera, nie podoba mi się na mnie taka milimetrowa kreseczka na powiece. Na dodatek nie wyjeżdżam kreską aż na skronie jak niektórzy nakazują tylko robię je maksymalnie do końca brwi, a zazwyczaj krótsze. Coś jak te w obrazku.

Powiedzcie że nie Karynuję tylko mam schizy. Czasami widzę dziewczyny bez makijażu wyglądające naprawdę dobrze i czuję się dziwnie ale ja mam jasną oprawę oczu i bez henny mam przezroczyste brwi, a bez czegoś ciemnego na powiekach wyglądam jakoś bez wyrazu.

Shawtty · 2016-07-25, 19:03

Cytat:

Napisane przez aKatia

Domyślam się że "wieczorowy" makijaż to perłowe cienie i różowa szminka? To taki typowy Grażynkowy zestaw.

Ja z kolei zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem Karyną bo mój codzienny makijaż to podkład, tusz i gruba krecha eyelinerem. Dla niektórych pewnie to już makijaż wieczorowy ale cholera, nie podoba mi się na mnie taka milimetrowa kreseczka na powiece. Na dodatek nie wyjeżdżam kreską aż na skronie jak niektórzy nakazują tylko robię je maksymalnie do końca brwi, a zazwyczaj krótsze. Coś jak te w obrazku.

Powiedzcie że nie Karynuję tylko mam schizy. Czasami widzę dziewczyny bez makijażu wyglądające naprawdę dobrze i czuję się dziwnie ale ja mam jasną oprawę oczu i bez henny mam przezroczyste brwi, a bez czegoś ciemnego na powiekach wyglądam jakoś bez wyrazu.

Jasne, że nie karynujesz. Skoro pasuje Ci taki makijaż, jest okej

Kółka na policzkach, niebieskie cienie i czerwone usta - wszystko naraz - to jest właśnie grażynowanie

**201712071518** · 2016-07-25, 19:06

Cytat:

Napisane przez aKatia

Domyślam się że "wieczorowy" makijaż to perłowe cienie i różowa szminka? To taki typowy Grażynkowy zestaw.

Ja z kolei zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem Karyną bo mój codzienny makijaż to podkład, tusz i gruba krecha eyelinerem. Dla niektórych pewnie to już makijaż wieczorowy ale cholera, nie podoba mi się na mnie taka milimetrowa kreseczka na powiece. Na dodatek nie wyjeżdżam kreską aż na skronie jak niektórzy nakazują tylko robię je maksymalnie do końca brwi, a zazwyczaj krótsze. Coś jak te w obrazku.

Powiedzcie że nie Karynuję tylko mam schizy. Czasami widzę dziewczyny bez makijażu wyglądające naprawdę dobrze i czuję się dziwnie ale ja mam jasną oprawę oczu i bez henny mam przezroczyste brwi, a bez czegoś ciemnego na powiekach wyglądam jakoś bez wyrazu.

Wieczorowy a la graża to przede wszystkim blyszczacy no i tak swiezy jakby byl zrobiony wieczorem poprzedniego dnia

na mniej lub bardziej wyraziste makijaze fajnie zrobione nie zwracam uwagi (chyba, ze pozytywnie bo sama tak nie umiem). I

laisla · 2016-07-25, 19:10

Cytat:

Napisane przez shiava

Jakiś czas temu jadę sobie autem, droga ekspresowa więc dość szybko jechałam. Z auta przede mną od strony pasażera nagle wylatuje plastikowe pudełko. Resztki kurczaka, frytki i o zgrozo keczup - wszystko wylądowało na mojej szybie. Zatrąbiłam tylko na debila, co miałam zrobić. Masakra

Porażka, mogłaś z wrażenia stracić panowanie nad kierownicą, bo jak coś leci na szybę to nie jest sytuacja jednak codzienna.

MonnieB · 2016-07-25, 21:12

Ja się maluje dość mocno na co dzień (ale nie do pracy) i mam gdzieś co kto mówi. Lubię mocny makijaż, zawsze mam kreskę eyelinerem podkreślone brwi, podkład, róż, trochę konturowania. Ciemna pomadka - brąz, szara, czasami fiolet.

Do pracy tylko podkład, brwi, tusz, róż. Bo pracuje w więzieniu i nie mam ochoty wyglądać zbyt ładnie;p

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Renatka_2108 · 2016-07-25, 22:02

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Nie wierzę że przeczytałam tutaj że sandały i skarpetki to nie januszowanie. Wow.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

To proszę definicje tego co to jest Januszowaniem bo widocznie nie ogarniam. Fajnie to nie wygląda Ale ciągle myślałam ze Janusz to taki buc, cham.

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Ja się maluje dość mocno na co dzień (ale nie do pracy) i mam gdzieś co kto mówi. Lubię mocny makijaż, zawsze mam kreskę eyelinerem podkreślone brwi, podkład, róż, trochę konturowania. Ciemna pomadka - brąz, szara, czasami fiolet.

Do pracy tylko podkład, brwi, tusz, róż. Bo pracuje w więzieniu i nie mam ochoty wyglądać zbyt ładnie;p

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Też ktoś może Cię uważać za Grażynę bo jednak niby makijaż za mocny na codzień.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

MonnieB · 2016-07-25, 23:12

Janusz to nie tylko zachowanie, ale jak dla mnie także to jak się ktoś ubiera. nie chce użyć złych słów ale jak dla mnie Janusz to taki Polaczek, który wszystko wie najlepiej, ma bardzo staromodne podejście do wszystkiego, ubiera się właśnie w sposób skarpetki i sandały, o coś w stylu jak na tym zdjęciu.

Ogólnie każdy inaczej sobie wyobraża Janusza.

I wiadomo że mogę być Grażyna przez taki makijaż, serio mnie to nie boli haha zdaje sobie z tego sprawę.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Shawtty · 2016-07-25, 23:14

MonnieB, a w Anglii macie jakiś odpowiednik Graży?

MonnieB · 2016-07-25, 23:41

Tak właśnie myślałam nad tym ostatnio.
W sumie sama nie wiem. Jest kilka takich stereotypów np. Roadman czyli taki typowy dres po naszemu. Zawsze kaptur na głowie, przeklenstwa, robi postrach na dzielnicy i takie tam.

Jest też stereotyp starszego faceta z Afryki, nazywa się ich wujkami. Ubierają się trochę jak nasi Janusze, wydaje im się że mogą mieć każda kobietę i do każdej zagaduja. Są bardzo aroganccy ale tego nie widzą, myślą że to taka seksowna pewność siebie.

No i jest ten taki English lad, co waży 50kg, ręką w gaciach jak chodzi, zawsze pod wpływem albo idzie się napić. Ciężko mu utrzymać pracę jakąkolwiek więc siedzi na benefitach. Nosi McKenzie i kupuje podróbki Armaniego na markecie ;p

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Shawtty · 2016-07-25, 23:43

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Tak właśnie myślałam nad tym ostatnio.
W sumie sama nie wiem. Jest kilka takich stereotypów np. Roadman czyli taki typowy dres po naszemu. Zawsze kaptur na głowie, przeklenstwa, robi postrach na dzielnicy i takie tam.

Jest też stereotyp starszego faceta z Afryki, nazywa się ich wujkami. Ubierają się trochę jak nasi Janusze, wydaje im się że mogą mieć każda kobietę i do każdej zagaduja. Są bardzo aroganccy ale tego nie widzą, myślą że to taka seksowna pewność siebie.

No i jest ten taki English lad, co waży 50kg, ręką w gaciach jak chodzi, zawsze pod wpływem albo idzie się napić. Ciężko mu utrzymać pracę jakąkolwiek więc siedzi na benefitach. Nosi McKenzie i kupuje podróbki Armaniego na markecie ;p

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Roadman to rasowy angielski Seba/Sebek/Sebix więc

Wutkje · 2016-07-26, 00:25

Cytat:

Napisane przez aKatia

Domyślam się że "wieczorowy" makijaż to perłowe cienie i różowa szminka? To taki typowy Grażynkowy zestaw.

Ja z kolei zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem Karyną bo mój codzienny makijaż to podkład, tusz i gruba krecha eyelinerem. Dla niektórych pewnie to już makijaż wieczorowy ale cholera, nie podoba mi się na mnie taka milimetrowa kreseczka na powiece. Na dodatek nie wyjeżdżam kreską aż na skronie jak niektórzy nakazują tylko robię je maksymalnie do końca brwi, a zazwyczaj krótsze. Coś jak te w obrazku.

Powiedzcie że nie Karynuję tylko mam schizy. Czasami widzę dziewczyny bez makijażu wyglądające naprawdę dobrze i czuję się dziwnie ale ja mam jasną oprawę oczu i bez henny mam przezroczyste brwi, a bez czegoś ciemnego na powiekach wyglądam jakoś bez wyrazu.

Nie karynujesz, jeśli makijaż jest technicznie dobrze wykonany, nie idzie w parze z tłustymi włosami czy poplamionymi ubraniami. Ale ja nie o tym.

Też kiedyś byłam w teamie gruba kreska, nie ważne do jakiej okazji. Z czasem zwykła grubość przestała mnie "zadowalać", więc pogrubiałam ją, wydłużałam... nie zauważyłam, kiedy zaczęłam wyglądać karykaturalnie, a też mam jasną oprawę oczu (i włosy, nie wiem jak Ty). Oczywiście czułam się świetnie w tym makijażu. Znajome wręcz wymusiły na mnie delikatniejszą kreskę, bo wstydziły się ze mną wychodzić (a nigdy nie była większa czy grubsza, niż ta z Twoich przykładowych zdjęć).
Posłuchałam ich i zaczęłam robić taką, która jest widoczna, podkreśla oko, ale nie zamalowywuje go na czarno. Na samym początku miałam wrażenie, jakbym w ogóle nie miała pomalowanych oczu, wyglądała źle, jednak przemogłam się i teraz uważam, że ów koleżanki powinnam nosić w lektyce. Oko wygląda ładnie, a nie karykaturalnie, widać jego kształt, a nie tylko kreski.

Nie chcę Cię atakować ani nic w tym stylu. Uważam natomiast, że w kresce dociągniętej aż do brwi dobrze jest maksymalnie 3 osobom na świecie (w tym jedna jest martwa i mam na myśli Kleopatrę). Makijaż ze zdjęć przez Ciebie przedstawionych też jest przerysowany specjalnie na potrzeby sesji, natomiast może razić w świetle dziennym. Spróbuj delikatnej jaskółki - jestem pewna, że pięknie wydobędzie Twoją urodę

2016-07-25, 07:52	#4683
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III Bo nie każdy pies jest taki, jak twój pies, bo to, że tobie się nie zdarzyło, nie oznacza, że to się wcale nie dzieje. Ja mam bardzo dobrze wychowane psy, na smyczy, zawsze mam oczy dookoła glowy, a haczyk wedkarski wbity w język nad rzeką nam się przytrafił. Wiec ciesz się, że jeszcze nie miałaś takiego przypadku, że pies się czymś zatrul na spacerze. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-07-25, 08:10	#4684
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem? Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE] Oh wiesz, nie gram w pokemony nie, to raczej tak, że jak idziemy na spacer i jest długa smycz to pozwalam jej na tej smyczy chodzić po trawie. I o ile wiem co można "znaleźć" pod otaczającymi mnie blokami, to nie wiem co znajdę pod blokiem 2 km dalej. Przecież nie będę psa trzymać przy nodze przez cały spacer.

2016-07-25, 08:34	#4686
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III Wystarczy kawałek kości albo,zepsuty chleb. To jest dla psa chwila żeby połknąć. A potem to już różnie bywa, jeden pies strawi wszystko, a inny będzie chory. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-07-25, 09:43	#4687
shiava Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 1 318	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III Jakiś czas temu jadę sobie autem, droga ekspresowa więc dość szybko jechałam. Z auta przede mną od strony pasażera nagle wylatuje plastikowe pudełko. Resztki kurczaka, frytki i o zgrozo keczup - wszystko wylądowało na mojej szybie. Zatrąbiłam tylko na debila, co miałam zrobić. Masakra

2016-07-25, 10:13	#4689
Nightmare666 Holy Crap! Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Misty Mountains Wiadomości: 39 309	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem? Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE] Dziewczyno z czym masz problem? Znowu bezpodstawnie próbujesz dogryzać? __________________ "Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy : Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki

2016-07-25, 10:14	#4690
malgo96 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 1 339	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III No jasne, to ze ludzie wyrzucają żarcie a nawet kiełbasę z haczykami to przecież nasza wina bo psa nie upilnowalismy, dobrze wiedzieć

2016-07-25, 10:20	#4691
Nuova ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 5 437	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III U mnie w mieście ludzie wyrzucają jedzenie w parku, w krzaki. Człowiekowi ciężko coś takiego zauważyć, ale pies zawsze wyniucha. Moje niestety mimo smyczy i pilnowania lubią sobie pojesc takie specjały.

2016-07-25, 10:30	#4692
cud nie kobieta Ante Pante Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 2 198	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63393706]A to nie pilnujesz psa pod blokiem? Jak to jest, że mój pies nigdy nic nie zjadł na dworze i nie trzeba było zbierać wymiocin czy jechać do weta? Aaa już wiem, ja nie gram w pokémony jak wychodzę z psem na spacer i widzę co robi i mam go na smyczy dodatkowo.[/QUOTE] a te pokomony to z wzielas?

2016-07-25, 10:40	#4693
Czarna2000 Inez Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 4 350	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III Wywalanie śmieci przez balkon to tragedia, nie oszukujmy się A psy? No cóż, dopóki nie są moje nie będę się wczuwać czy były dobrze pilnowane. Śmieci z samochodu to moja babcia. Tylko ona patrzy, czy coś za nią nie jedzie. Mam nadzieję, że kiedyś dostanie za to taki mandat, że więcej nie spróbuje.

2016-07-25, 10:42	#4694
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III Kiedy mieszkalam na 4 pietrze czasem zdarzalo mi sie widziec jak jakis smiec frunie sobie z wyzszego pietra. Regularnie na klatce byly wywieszane kartki, zeby tego nie robic - oczywiscie ludzie mieli to gleboko gdzies. Zagrozenie jedzeniem dla zwierzat domowych to nie jedyny problem. U mnie przez takie dzialania co chwile w piwnicy pojawialy sie szczury. __________________ https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI monsz Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language

2016-07-25, 12:08	#4697
201712071518 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 11 487	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III dzisiejsza grażynka odzieżowa. Przesłuchanie w skarbówce u pani Komisarz znanej od lat z elegancji i przywiązania do nienagannego wyglądu i manier. Grażynka jako podejrzana: Wiek ok 40-45 lat, Waga ciężka, biała plażowa asymetryczna sukienkia z baaardzo prześwitującej bawełny bez ramiączek obcisła na biuście i potem odcinana. Pod tym kolorowy stanik o 3 numery za ciasny z którego wylewały się piersi, kolorowe majtki (nie od kompletu ze stanikiem). Do tego białe kozaczki. Przetłuszczone włosy uczesane w koka i 'wieczorowy'' makijaż. I oczywiście duuuuuużo do powiedzenia a raczej do pyskowania Nie wspomnę o imieniu pani tak bardzo "pasującym" do jej fizyczności

2016-07-25, 23:14	#4707
Shawtty Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wonderland Wiadomości: 10 564	Dot.: Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III MonnieB, a w Anglii macie jakiś odpowiednik Graży? __________________ “Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where* –" "Then it doesn't matter which way you go.”*

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)