Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now! - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-19, 13:07   #4711
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

ines - gratulacje napewno dasz rade

lece do pracy milego dnia(popoludnia juz raczej)
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 08:36   #4712
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dziewczyny co tak cichoopowiadać mi tu co u Was

wszystkie po pracy zmeczone

ja dzis tez prawie nie spałam, do poznej nocy robiłam tort dla córki a ogarniałam kuchnie, dziś czeka mnie cała resztanawet mi się mysleć nie chce...
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 10:17   #4713
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hey....ale sobie dziś odespałam cały tydzien
Powiem Wam, że nie mam humoru jakoś. Przeraża mnie moja nowa praca.....miałam miec szkolenie od poniedziału, ale jednak zadzwonili wczoraj, że musze jeszcze poczekac z 2 tyg, wiec wszystko jest w zawieszeniu
Zrezygnowałam wczoraj z tej pracy w Orange....chyba nie nadawałam się do tej roboty, nie mam daru przekonywania ludzi w kontaktach tetefonicznych Ciągle tylko słuchałam jakieś negatywne opinie i pretensje...pffffff
Ponadto szkoda mi mojej szkoły masażu..... już wczoraj nawet nie poszłam na praktyki, może to głupie ale źle mi z tym bradzo. Nie wiem czy chciałabym byc masażystką czy nie ale ......
....zaczełam marudzic w domu, że nie dam sobie rady w tej nowej pracy, i nakręciłam się strasznie negatywnie Wiem, że tak nie powinnam....ale mam juz taki charakter że wszystko przezywam ze zdwojoną siłą
Ponadto wczoraj byłam u fryzjera i straciłam pół moich włosów, strasznie mnie obcieła ta kobieta jestem wkurzona na maxa
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....

Edytowane przez ines85
Czas edycji: 2010-11-20 o 10:18
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 08:47   #4714
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez mkarlinka Pokaż wiadomość
Oj Niuniuśka jak ja Ci zazdroszczę tego entuzjazmu do pracy.Też taki miałam, ale od pewnego czasu mam dość swojej pracy i dość swojej grupy, chyba się już wypaliłam i spaliłam i przepaliłam zawodowo. ...Ale Tobie życzę jak najwięcej entuzjazmu i chęci do pracy...., a co do Twojego zdrówka to się kuruj i dbaj o siebie
Kochana, no cóż...w naszych zawodach, bardzo szybko można złapać wypalenie bo ogromne dawki stresu robią swoje... Nie wiem co Ci poradzić, może spróbuj innego zajęcia, a potem zdecydujesz co Cię bardziej kręci
Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Nie wierzę, że przez pół roku aż tak bardzo się od siebie oddalicie. Jasne, że będzie trudniej, ale Niunia... Przecież Wy świata poza sobą nie widzicie! Jakoś to przetrwacie!
A później, gdy już skończysz staż i znajdziesz jakąś normalną pracę w normalnych godzinach, nadrobicie wszystko z nawiązką
Seksualnej bonanzie nie będzie końca, iiiiiiiiiihaaaaaa
hehehehehe

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
niuniuska - nie zacytowalo mi Cię.. ale mysle podobnie jak limonka, Wasz zwiazek jest na tyle stabilny i dojrzały, że pół roku żadszych spotkań nic w nim nie moze zepsuć nie wierze w to, a jak znajdziesz prace blizej to wszystko nadrobicie a nie mysleliscie zamieszkać razem?, zawsze to wieczory Wam wtedy zostana
Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Co do związku, to wiem, że taka sytuacja może być ogromnym obciążeniem, ale jak juz dziewczyny pisały: Wasz związek jest zbyt stabilny żeby się nagle miał posypać. Może jak już się sytuacja unormuje to nawet stwierdzicie, że wam to na dobre wyszło i wróci mega różowe love
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Niunia, a cóż to za czarne myśl? Przecież Ty i TŻet świata za sobą nie widzicie, nie straszne Wam żadne rozłąki!
Jejku, dziękuję kochane za słowa otuchy! Jak zwykle, macie rację! Nie wiem, skąd u mnie to czarnowidztwo, chyba z tęsknoty narosło ;P Faktycznie, jakoś bliżej nam do siebie, ba - nie możemy się od siebie odkleić, jak jesteśmy razem po kilku dniach
Pracy będę szukać bliżej siebie, a zamieszkanie razem.... ehh.... strasznie, strasznie tego chcę, ale to problematyczna kwestia. Ja póki co, słabo zarabiam na stażu, a nie chcę by Tż mnie utrzymywał, nie pozwolę na to... Zobaczymy co przyniesie czas...

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Ech... A mnie podrywa kolejny żonaty facet... Zdradźcie mi proszę nawet najgorszą prawdę. Mam gdzieś na czole napisane: "Niezobowiązujący romans? Ja! Ja! Ja! Mnie wybierz!", taaaaaak?
Notabene, odkryłam ciekawą zależność. Każdego żonatego faceta nie rozumie żona, są ze sobą tylko ze względu na dzieci i nawet ze sobą nie sypiają od dwóch lat. Zawsze są to dwa lata. Ani miesiąc krócej, ani dłużej.
Porażka..
Kurczę, ciekawym jesteś przypadkiem
Ale pamiętaj.... to tylko faceci, gorszy gatunek

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
hello bylam u gina jest gorzej niz myslalam.......
jest prawdopodobienstwo ze nigdy nie bede miala dziecka
zawsze czulam ze jest cos nie tak
wogole odechcialo mi sie wszystkiego
Spokojnie, nie wszystko stracone. Jestem podobnego zdania, co dziewczyny. Znajdź innego gina, umów się, niech Cię zbada, zrobi badania i dopiero wtedy wyrokuje czy możesz, czy nie możesz mieć dzieci. Ten jakiś taki mało wiarygodny jak dla mnie bo żeby od razu przy pierwszej wizycie machnąć taki tekst No i nie denerwuj się na zapas, medycyna nadal się rozwija, to i metod poczęcia dzieciaczków będzie coraz więcej, że nie wspomnę o tych do adopcji....

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
co u mnie..
hmm dieta, praca, dieta, praca.... ta dieta jest bardzo wyczerpujaca muszę mysleć co kupic co zrobić, co Tzetowi do pracy itd...no i trzeba przyznać, ze dieta jest dosyć kosztowna...smialismy się bo ostatnio za kilka rzeczy(chyba 5czy 6) w biedronce zapłacilismy prawie 100zł wiec dieta tania nie jest..., ale ogolnie dobrze się czujemy i gdyby nie moje przeziębienie to byłoby juz calkiem fajnie, głodna nie chodzę i prawie codzienie pieke przerozne ciasta typu sernik, marchewkowe, a dzisiaj babka piaskowa
Ciasta? I jak Ci wychodzą? Pychotki?
Zgadzam się, dieta nie jest tania, niestety. Eh, żeby można było tak trawę wpierdzielać i od niej chudnąć

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
A ja..... mam już pianino!!! Dotarło do mnie bardzo późno, więc dopiero dzisiaj sobie pogram, ale jest wspaniałe... jeszcze dzisiaj jak się obudziłam o 6 to pierwsze co, pobiegłam sobie na nie popatrzeć
Super! To teraz będziesz mogła sobie poszaleć!

Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość
dziewczyny a my wczoraj z tz bylismy w banku i sie załamalismy - wcale o kredyt nie jest łatwo i nie wiadomo czy dostaniemy, normanie porażka a już sie zakochalam w tym mieszkaniu...i nie wiem czy da sie cos wykombinowac
Spokojnie kochana, szukajcie innych możliwości - jeśli w tym banku się nie udało, są przecież inne. Głowa do góry

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
...ale co tam mam lepsza wiadomośc rezygnuję z tej pracy, gdyż dostałm inna Przedstawiciel Medyczno-farmaceutyczny.
Przeszłam w tym tyg. 2 etapy rozmów, najpierw w Łodzi wczoraj z kolei byłam w Warszawie i jestem z siebie baaaaaaardzo duuma
Aczkolwiek przeraża mnie ta praca troche....szkolenie zaczynam od poniedziału w Warszawie, jest on 3 tygodniowe. Dostane samochód służbowy i tel....To tak z grubsza....
Super sprawa! Gratki kochana!
Z tego co wiem, przedstawiciele medyczni zarabiają mnóstwo kasy Do tego te udogodnienia: samochodzik służbowy, telefonik, pewnie jedzonko z klientami na fakturkę Wypas

Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość
ja sie zabieram za sprzatanie i gotowanie bo jutro córa ma imprezke urodzinowa, 3latka skonczyła w poniedziałek
Ucałuj córę od ciotki! Niech duuuża rośnie!

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
hey....ale sobie dziś odespałam cały tydzien
Powiem Wam, że nie mam humoru jakoś. Przeraża mnie moja nowa praca.....miałam miec szkolenie od poniedziału, ale jednak zadzwonili wczoraj, że musze jeszcze poczekac z 2 tyg, wiec wszystko jest w zawieszeniu
Zrezygnowałam wczoraj z tej pracy w Orange....chyba nie nadawałam się do tej roboty, nie mam daru przekonywania ludzi w kontaktach tetefonicznych Ciągle tylko słuchałam jakieś negatywne opinie i pretensje...pffffff
Ponadto szkoda mi mojej szkoły masażu..... już wczoraj nawet nie poszłam na praktyki, może to głupie ale źle mi z tym bradzo. Nie wiem czy chciałabym byc masażystką czy nie ale ......
....zaczełam marudzic w domu, że nie dam sobie rady w tej nowej pracy, i nakręciłam się strasznie negatywnie Wiem, że tak nie powinnam....ale mam juz taki charakter że wszystko przezywam ze zdwojoną siłą
Ponadto wczoraj byłam u fryzjera i straciłam pół moich włosów, strasznie mnie obcieła ta kobieta jestem wkurzona na maxa
Niunia, a jak to będzie z nową pracą? Dasz radę pogodzić ją ze szkołą masażu? Szkoda by było teraz ją zostawić, przecież tak blisko jest jej ukończenia...
No i nie marudź, często na początku nowej pracy snuje się czarne wizje, że się nie sprawdzi itp., ale to tylko nasze obawy przed nieznanym. Myślisz o najgorszym bo lepiej później przeżyć zaskoczenie, że jednak tak źle, jak myślałaś, nie jest. Spokojnie i na relaksie staraj się przygotować do tej pracy, a wszystko pójdzie dobrze! Nie ma co teraz nakręcać się na zapas, a ja jestem pewna, że sobie poradzisz. Dałaś radę w szkole z masą dzieciaków więc tutaj też dasz.



Hello

Nie pisałam bo odpoczywałam i trochę pozakupowałam, coby z rytmu nie wypaść Miałam bony do rossmanna na 160 zł, a kupiłam za to, zaledwie parę rzeczy, pffff
W pracy był przez tydzień sajgon jakich mało, ale jakoś dotrwałam i żyję W piątek było już spokojnie, nawet mój "ulubieniec" chciał iść ze mną na wódkę Gdy odparłam (na żarty oczywiście), że ok. idziemy, to go wryło w ziemię Pytam: no to masz tą wódkę? On: yyyyy, no zaraz skombinuję, niech Pani czeka. Tylko nie mam kieliszków, będziemy pili z plastików Padłam Oczywiście nigdzie z nim nie poszłam, żeby nie było, hehe
Poza tym, jedna dziewczynka stwierdziła, że mnie kocha

Lecę dzisiaj do pracy, buziaki
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 18:54   #4715
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hello
pisze w wielkim stresie... ojciec tzta zaproponowal dzis ze moze nam sfinansowac wesele na wiosne a mi sie az niedobrze zrobilo z nerwow ze to juz i tak szybko nie wiem co o tym myslec
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 20:14   #4716
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Babeczki, ja tylko na chwilę.

Chciałam się pochwalić, że jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną na moje wymarzone stanowisko w mojej wymarzonej firmie!!! Co prawda staram się za bardzo nie jarać (tak na prawdę nie mam wszystkich wymaganych kwalifikacji i zaprosili mnie tylko dlatego, że zarekomendował mnie mój znajomy, który tam pracuje), ale marnie mi to idzie...
Z drugiej strony... Gdyby nie widzieli we mnie potencjału przecież w ogóle by mnie nie zaprosili, żeby nie marnować na mnie swojego cennego czasu, prawda?
Z resztą nie ważne... Wszystko rozstrzygnie się jutro...
BARDZO, BARDZO, BARDZO proszę o Wasze kciuki, które jak wszystkie wiemy najwyraźniej mają moc sprawczą

Poza tym wszystko u mnie stosunkowo ok.
Po dzisiejszym dniu zastanawiam się tylko czy kiedyś uda mi się uzyskać kontrolę nad własnym życiem. Na razie zakres tejże kontroli jest taki sam, jakbym starała się kontrolować namydlonego węgorza pod prysznicem
Nieważne...

Przepraszam, że nie odpiszę na Wasze posty, ale poza tradycyjnym już brakiem czasu mam wrażenie, że nic mądrego bym Wam dzisiaj nie napisała...

Za to wszystkie, co do jednej, ściskam mocno i całuję czule
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:04   #4717
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Anielko i jak udały się urodzinki córeczki ?

Kostko jak dieta ? u mnie jak zwykle dupaaa

Fiolusiek hmmm skoro sie kochacie to co stoi na przeszkodzie ...?

Limonko trzymam moocno kciuki Będzie dobrze Bądz sobą na rozmowie..... ja ostatnio tak zrobiłam, podeszłam bardziej na luzie i się udało przejśc 2 etapy rozmów
A poza tym co się stało? śmało możesz nam się wyżalic

Niunia niestety w tym przypadku nie da rady pogodzic masażu z pracą...jest mi strasznie źle z tego powodu ale siła wyższa...zawsze mam 1 rok skończony a drugi można zacząc kiedyś tam może od nowa.... Ewentualnie może da rade 2 rok jakoś zaocznie czy coś, nie wiem zobacze co czas przyniesie.....Obecnie jednak wybrałam prace, wykształcenie już mam a wiadomo, że praca- doświadczenie też się liczy.....
Mam milion obaw, naczytałam się w internecie milion opinii o tej pracy i wcale nie jest tak kolorowo....oczywiście samochód służbowy i tel. dostane ale to tylko narzędzie pracy...znając życie to będzie i tak limit km lub GPS-a mi zamontują

czesc wszystkim
u mnie weekend spokojnie ....byłam na tych kabaretach, było fajnie, warto było się wybrac...
Polecam jeśli ktoś nie widział obejrzec sobie na Youtube skecz Kabaretu Pod Wyrwigroszem - sklep i emerytura .......słyszłam to pierwszy raz, super numer
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-22, 07:24   #4718
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość

ja dzis tez prawie nie spałam, do poznej nocy robiłam tort dla córki a ogarniałam kuchnie, dziś czeka mnie cała resztanawet mi się mysleć nie chce...
Dla mnie wszystkie mamy są po prostu godne podziwu. Jak Ty znajdujesz na to wszystko siłę?
Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Ponadto szkoda mi mojej szkoły masażu..... już wczoraj nawet nie poszłam na praktyki, może to głupie ale źle mi z tym bradzo. Nie wiem czy chciałabym byc masażystką czy nie ale ......
....zaczełam marudzic w domu, że nie dam sobie rady w tej nowej pracy, i nakręciłam się strasznie negatywnie Wiem, że tak nie powinnam....ale mam juz taki charakter że wszystko przezywam ze zdwojoną siłą
Ponadto wczoraj byłam u fryzjera i straciłam pół moich włosów, strasznie mnie obcieła ta kobieta jestem wkurzona na maxa
Kochana, już to kiedyś pisałam, ale uważam, że naprawdę powinnaś skończyć tę szkołę masażu. Teraz nie wiesz, czy chciałabyś być masażystką, ale chyba lepiej się jeszcze parę miesięcy przemęczyć i mieć papier w garści. Nie wiesz, czy kiedyś Ci się nie przyda. Oczywiście nie chcę się mądrzyć, bo tak naprawdę Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze, ale ja na Twoim miejscu skończyłabym tę szkołę.
A co do włosów, to może się przyzwyczaisz? Ja zazwyczaj wychodzę z salonu wściekła, a po jakimś czasie stwierdzam, że wyglądam całkiem całkiem
Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Miałam bony do rossmanna na 160 zł, a kupiłam za to, zaledwie parę rzeczy, pffff
Skąd masz takie bony? Ja też chcę!!!
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
hello
pisze w wielkim stresie... ojciec tzta zaproponowal dzis ze moze nam sfinansowac wesele na wiosne a mi sie az niedobrze zrobilo z nerwow ze to juz i tak szybko nie wiem co o tym myslec
Bo to wielka decyzja, więc im bardziej to się robi realne, tym bardziej przerażające
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Babeczki, ja tylko na chwilę.

Chciałam się pochwalić, że jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną na moje wymarzone stanowisko w mojej wymarzonej firmie!!! Co prawda staram się za bardzo nie jarać (tak na prawdę nie mam wszystkich wymaganych kwalifikacji i zaprosili mnie tylko dlatego, że zarekomendował mnie mój znajomy, który tam pracuje), ale marnie mi to idzie...
Z drugiej strony... Gdyby nie widzieli we mnie potencjału przecież w ogóle by mnie nie zaprosili, żeby nie marnować na mnie swojego cennego czasu, prawda?
Z resztą nie ważne... Wszystko rozstrzygnie się jutro...
BARDZO, BARDZO, BARDZO proszę o Wasze kciuki, które jak wszystkie wiemy najwyraźniej mają moc sprawczą

Poza tym wszystko u mnie stosunkowo ok.
Po dzisiejszym dniu zastanawiam się tylko czy kiedyś uda mi się uzyskać kontrolę nad własnym życiem. Na razie zakres tejże kontroli jest taki sam, jakbym starała się kontrolować namydlonego węgorza pod prysznicem
Nieważne...

Przepraszam, że nie odpiszę na Wasze posty, ale poza tradycyjnym już brakiem czasu mam wrażenie, że nic mądrego bym Wam dzisiaj nie napisała...

Za to wszystkie, co do jednej, ściskam mocno i całuję czule
Trzymam kciuki!!!! Myślę, że gdyby na prawdę nie byli Tobą zainteresowani to by sobie głowy nie zawracali spotkaniem
A co do kontroli nad swoim życiem, to powiem Ci, że w tym kraju są takie zarobki, że możemy chyba zapomnieć o totalnej niezależności przed 30stką

Ja miałam spokojny weekend w domu, głownie z takiego powodu, że dostałam @ i nie byłam w stanie zleźć z kanapy. Ale źle nie było, bo przynajmniej obejrzałam sobie 2 filmy (średnie, więc nie ma co polecać) i poczytałam książkę.
Co najgorsze wczoraj znowu zżarłam pizzę i tyję w oczach. Niedobrze, niedobrze
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:00   #4719
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Witajcie
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
hello
pisze w wielkim stresie... ojciec tzta zaproponowal dzis ze moze nam sfinansowac wesele na wiosne a mi sie az niedobrze zrobilo z nerwow ze to juz i tak szybko nie wiem co o tym myslec
jak podjeliscie taka decyzję to tylko sie cieszyc ze sfinansuje

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Babeczki, ja tylko na chwilę.

Chciałam się pochwalić, że jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną na moje wymarzone stanowisko w mojej wymarzonej firmie!!!
masz jak w banku, że trzymam kciuki, a co z kontrolą nad życiem? powiesz coś więcej..??

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Ja miałam spokojny weekend w domu, głownie z takiego powodu, że dostałam @ i nie byłam w stanie zleźć z kanapy. Ale źle nie było, bo przynajmniej obejrzałam sobie 2 filmy (średnie, więc nie ma co polecać) i poczytałam książkę.
Co najgorsze wczoraj znowu zżarłam pizzę i tyję w oczach. Niedobrze, niedobrze
bidula a czy Ty nie jestes czasem na III fazie? to dwa krolewskie Ci przysługują przecież

ines - szkoda, ze nie dasz rady juz ze szkoła ale masz racje praca ważniejsza w tej sytuacji, chociaż masz racje ta praca ma jedną podstawową zaletę czyli zarobki...a reszta niestety najczesciej jest duuuzo gorsza, po moich studiach sporo ludzi tez pracowalo w tej branzy i wszyscy wytrzymali dosc krotko...tak naprawde niestety czujesz sie jak akwizytor z dobrymi zarobkami i wczesniej czy pozniej dochodzisz do wniosku ze nie poto konczylas studia zeby robic cos takiego.. ale moze akurat Tobie przypasuje ta praca kto wie, trzymam kciuki

u mnie jakos leci, dzisiaj 14 dzien diety i 4,3 kg mniej, tzet 5 kg, ale czuje sie dobrze i lżej a wcinam naprawde sporo smakolykow jak np. wczoraj tortille to moj faworyt dietowy a pare dni temu robilam tez pizze dukanowa i musze powiedziec, ze tez na niej pociągnę
wczoraj na obiad jedlismy golabki dukanowe, a na deser ciasto buraczane z bita smietana dukanową booskie

weekend minąl za szybko wczoraj bylismy w krakowie w muzeum pod rynkiem, bawilismy sie swietnie muzeum jest zrobione rewelacyjnie warto sie tam wybrac

milego dnia wszystkim
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:05   #4720
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
hello
pisze w wielkim stresie... ojciec tzta zaproponowal dzis ze moze nam sfinansowac wesele na wiosne a mi sie az niedobrze zrobilo z nerwow ze to juz i tak szybko nie wiem co o tym myslec
Hyh, cóż... ja raczej nie pomogę. To Wasza decyzja

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Chciałam się pochwalić, że jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną na moje wymarzone stanowisko w mojej wymarzonej firmie!!! Co prawda staram się za bardzo nie jarać (tak na prawdę nie mam wszystkich wymaganych kwalifikacji i zaprosili mnie tylko dlatego, że zarekomendował mnie mój znajomy, który tam pracuje), ale marnie mi to idzie...
Z drugiej strony... Gdyby nie widzieli we mnie potencjału przecież w ogóle by mnie nie zaprosili, żeby nie marnować na mnie swojego cennego czasu, prawda?
Z resztą nie ważne... Wszystko rozstrzygnie się jutro...
BARDZO, BARDZO, BARDZO proszę o Wasze kciuki, które jak wszystkie wiemy najwyraźniej mają moc sprawczą
Kochana, riiiiiiiilaks! Cycki do przodu, ku*wiki w oczy i zobaczysz, że ich wszystkich oszołomisz! Jestem tego pewna! Trzymam mocno kciuki! I zdaj relację, jak wrócisz z rozmowy!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Poza tym wszystko u mnie stosunkowo ok.
Stosunkowo? mraałłłł

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Po dzisiejszym dniu zastanawiam się tylko czy kiedyś uda mi się uzyskać kontrolę nad własnym życiem. Na razie zakres tejże kontroli jest taki sam, jakbym starała się kontrolować namydlonego węgorza pod prysznicem
Nieważne...
A chciałabyś kontrolować wszystko, każdy aspekt Twojego życia? To też jest niezbyt fajne. Czasem dobrze poddać się temu, co przynosi los. Może nas czegoś nauczy?


Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Niunia niestety w tym przypadku nie da rady pogodzic masażu z pracą...jest mi strasznie źle z tego powodu ale siła wyższa...zawsze mam 1 rok skończony a drugi można zacząc kiedyś tam może od nowa.... Ewentualnie może da rade 2 rok jakoś zaocznie czy coś, nie wiem zobacze co czas przyniesie.....Obecnie jednak wybrałam prace, wykształcenie już mam a wiadomo, że praca- doświadczenie też się liczy.....
Mam milion obaw, naczytałam się w internecie milion opinii o tej pracy i wcale nie jest tak kolorowo....oczywiście samochód służbowy i tel. dostane ale to tylko narzędzie pracy...znając życie to będzie i tak limit km lub GPS-a mi zamontują
To najlepiej nie czytaj żadnych opinii. Lepiej iść tam zielonym i samej obadać co i jak. A tak, tylko niepotrzebnie się nakręcasz.
Szkoda, że nie da rady teraz z tą szkołą, ale masz rację - jeden rok skończony na plus. Resztę możesz dokończyć

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
czesc wszystkim
u mnie weekend spokojnie ....byłam na tych kabaretach, było fajnie, warto było się wybrac...
Polecam jeśli ktoś nie widział obejrzec sobie na Youtube skecz Kabaretu Pod Wyrwigroszem - sklep i emerytura .......słyszłam to pierwszy raz, super numer
Lubię ten kabaret, muszę sobie obejrzeć skecz, o którym mówisz

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Skąd masz takie bony? Ja też chcę!!!
Wygrałam

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Ja miałam spokojny weekend w domu, głownie z takiego powodu, że dostałam @ i nie byłam w stanie zleźć z kanapy. Ale źle nie było, bo przynajmniej obejrzałam sobie 2 filmy (średnie, więc nie ma co polecać) i poczytałam książkę.
Co najgorsze wczoraj znowu zżarłam pizzę i tyję w oczach. Niedobrze, niedobrze
Eeeeee, zrzucisz te kg raz dwa. Teraz pewnie zajadasz się pizzą przez @.



Bry

U mnie nic nowego. Poza tym, że mamy załatwiony sylwester w Ełku, nad samym jeziorkiem Mam nadzieję, że będę miała wolne
Młody kupił sobie czarne soczewki, wygląda jak naćpany seksi wampir sasasasa
Zmykam do pracy, buziole

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
u mnie jakos leci, dzisiaj 14 dzien diety i 4,3 kg mniej, tzet 5 kg, ale czuje sie dobrze i lżej a wcinam naprawde sporo smakolykow jak np. wczoraj tortille to moj faworyt dietowy a pare dni temu robilam tez pizze dukanowa i musze powiedziec, ze tez na niej pociągnę
wczoraj na obiad jedlismy golabki dukanowe, a na deser ciasto buraczane z bita smietana dukanową booskie
tortilla, pizza, ciasta? Jaaaaaaaaaaaaaa, aż chce się takiej diety Kurczę, kosteczko, znajdujesz czas by to wszystko przygotować po dukanowemu? Mnie zawsze przerażało to, że trzeba tyrać w kuchni ciągle

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
weekend minąl za szybko wczoraj bylismy w krakowie w muzeum pod rynkiem, bawilismy sie swietnie muzeum jest zrobione rewelacyjnie warto sie tam wybrac
Ooo, też miałam w planach wizytę w muzeum pod rynkiem, ale kiedy ja dotrę do kraka, to sama nie wiem
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:15   #4721
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć skarby!

Anielko, jak się udały urodziny córeczki?
Kosteczko, gratuluję utraconych kilo! Ja też powinnam pomyśleć o powrocie na jedyną słuszną drogę diety (...), ale nie mam już na siebie pomysłu, póki co staram się po prostu choć trochę ograniczyć ilość wszamanego jedzenia .
Limonko, to super wiadomość, trzymam mocno kciuki (chociaż raczej tak dla formalności bo jestem pewna, że oczarujesz ich na rozmowie i posadkę masz już w kieszeni ). Zdradź nam jeszcze, co to za wymarzone stanowisko .
Inesko, i ja się podpisuję zarówno pod głosami za nową propozycją pracy jak i szkołą masażu. Już zresztą chyba pisałam wcześniej, że szkoda byłoby ją rzucać teraz, gdy tak niewiele zostało, i nawet jeśli teraz niekoniecznie widzisz się jako masażystka, to wszystko się może zdarzyć, i zawsze dobrze mieć dodatkowe kwalifikacje. A nawet jeśli nie wiążesz z tym swojej przyszłości, to kto powiedział, że nie mogłabyś np. potraktować tego jako dodatkowe zajęcie? Myślę, że miałabyś z tego niezłą kaskę . Jestem też pewna, że na wszystko jest jakiś sposób - spróbuj może przenieść się na tryb zaoczny, to na pewno jest do zrobienia! Co do pracy, to na pewno ma plusy i minusy, jak zresztą wszystko, bo nie ma chyba zawodów idealnych ale myślę, że to całkiem niezły start, mniej więcej pokrywa się z Twoim wykształceniem, zawsze to nowe doświadczenia, a służbowy samochód, nawet jeśli z licznikiem km itd. to przecież też duży plus!

A propo's samochodu, ja właśnie myślę o zakupie jakiegoś ekonomicznego autka. Miałam wprawdzie odkładać każdy grosz do przysłowiowej skarpety, bo wciąż nie wiem, co mnie czeka ( ...) ale auto powoli robi się priorytetem, bo póki co jest niby 'nasz' żuczek (tak go pieszczotliwie nazywam ), ale on w zasadzie nie jest już mój. Niby jeżdżę nim od czasu do czasu, ale zdarzają się też takie sytuacje jak teraz - M wyjechał na weekend, mógłby oczywiście pojechać pociągiem itp. ale samochodem jest wygodniej, to nic, że ja w tym czasie mam korki, na które nie mogę dojechać środkami komunikacji miejskiej; w takich chwilach to ja muszę sobie organizować jakiś transport (zwykle uśmiecham się do brata, ale pożyczałam już nawet auto od koleżanki). A jak wiecie koszty utrzymania M pieczołowicie liczy na pół, a ponieważ zupełnie nie dba o 'żuczka' to niestety nie są to małe koszta, bo co chwila wyskakuje coś nowego, i skoro tak to ma wyglądać, to chyba taniej mi wyjdzie znalezienie czegoś tylko dla siebie. Co o tym myślicie?
Z M oczywiście bez zmian. Niby już się pogodziłam z sytuacją, dobija mnie tylko fakt, że póki co nie mogę zrobić żadnego kroku, bo nadal nie wiem, co zrobić z mieszkaniem itd. Nie wiem, jakie on ma zamiary, bo niby ustaliliśmy już, że się rozchodzimy, ale on jakoś pozwu o rozwód nie składa... Myślę jednak, że tak mu po prostu wygodniej, i jeśli coś boli to właśnie to, że stał się zupełnie obcym człowiekiem, że nie próbował nawet o nas powalczyć, po tym wszystkim co przeszliśmy razem. Ja zawsze byłam po stronie, a dopiero teraz widzę, jak mu na mnie mało zależy (i zależało).
Ale dość o tym.
Nie wiem, jak Wy ale ja już powoli myślę o Świętach (ale co to będą za Święta...). Mam już prezenty dla moich kochanych najmłodszych, dla taty, z grubsza dla brata i dla brata z bratową, muszę jeszcze pomyśleć o prezencie dla mamy. A sama sobie zamówiłam w selkarze (polecam!) upragnione tytuły, które 'Mikołaj' sprezentuje mi pod choinkę .

Tyle u mnie.
Miłego dnia,
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 11:03   #4722
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!



Niuśka
dzieki za zyczenia dla córy
Skad masz taki bon na kosmetyki? - ja tez chce

fiolusiek
i jaka decyzja? ile juz jestescie ze soba?

Limonko trzymam mocno kciuki

ines dzieki imprezka sie udała
swietny ten skecz

JoyceSky sama nie wiem jak sobie daje rade... tak sie zastanawiam co ja robilam jak ja dzieci nie miałam

Kostka gratulacje zrzuconych kg, ale szybko leci

Niuska zazdraszczam sylwestra

virgino naprawde juz nic nie da sie zrobic?troche dziwna sytuacja tak trwac w zawieszeniupewn ie bardzo ci ciezko w takiej sytuacji...

ja wczoraj kupilam sobie nowego zafona ale jesszcze nie mialam kiedy okladki obejrzec

daje jeszcze zdjecie mojej trzylatki
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 11:06   #4723
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

1
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 11:29   #4724
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Odebrałam papiery ze szkoły ale będę miała zaliczone praktyk, które odbyłam do tej pory przez 3 miesiące, biorę pod uwagę fakt, iż może za rok tam wróce itd. więc zawsze dobre i to
Dziś jednak dostałam telefon, że prace zaczynam od jutra To znaczy od jutra szkolenie w Warszawie.....Trochę się boję, wiem ze praca nie będzie lekka, ale tak ja powiedziałam chce spróbowac......
.....tak sobie myslę o tym wszystkim i normalnie życie jest takie ciężkie, czasem tak trudno podjąc rozsądna decyzje, nie wiadomo czy będzie ona słuszna itd.

Anielka wow sliczna córeczka a ta fontanna z czekoladą mmmmmmmmmmmmm
Virginio ja tez już powoli rozmyślam o prezentach, na mieście już pełno świątecznych rzeczy aż miło patrzec
Niunia "nacpany sexi wampir" uuuu teraz to dopiero będziesz miała konkurencjekochana
Kostko gratuluję spraconych kg Aż normalnie ślinka leci jak piszesz o tych wszystkich smakołykach które wciszasz z TŻ
JoyceSky do włosków jakoś się już przyzwyczaiłam... nie sa już długie ale przeciez odrosną,...
Niestety tak jak wyżej napisałam zreyzgnowałam ze szkoły, praca jest dla mnie ważniejsza, dlatego, że chciałabym się jakoś w końcu uniezależnic chociażby ze względu na moją sytuację w domu
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....

Edytowane przez ines85
Czas edycji: 2010-11-22 o 12:29
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 21:05   #4725
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hello
aniellko - sliczna córa a fontanna

ines - trzymam kciuki i nie zapominaj o nasa na diete przyjdzie pora nie przejmuj się

niunia- nie siedze w kuchni dluzej niz zawsze a raczej chyba krocej (jesc i tak zawsze cos musimy), jak mam czas do poludnia to sobie wszystko przygotowuje na caly dzien czasem tez na nastepny, a na tej diecie wszystko sie robi raczej szybko, duzo szybciej niz cale obiady a serniczki i ciasta to kwestia kilku minut + pieczenie naprawde sama jestem w szoku tortille wczoraj robilam 15 minut razem z podsmazaniem mieska


virginio - nie wiem co napisać kanała straszny nie wiem jak Ty w takiej sytuacji funkcjonujeszale podziwiam i jak najbardziej polecam kupno swojego małego autka
zazdroszcze prezentow, mnie to dopiero czeka..


dobrej nocy
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 07:05   #4726
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
bidula a czy Ty nie jestes czasem na III fazie? to dwa krolewskie Ci przysługują przecież

u mnie jakos leci, dzisiaj 14 dzien diety i 4,3 kg mniej, tzet 5 kg, ale czuje sie dobrze i lżej a wcinam naprawde sporo smakolykow jak np. wczoraj tortille to moj faworyt dietowy a pare dni temu robilam tez pizze dukanowa i musze powiedziec, ze tez na niej pociągnę
wczoraj na obiad jedlismy golabki dukanowe, a na deser ciasto
Kochana, ja jeszcze próbuję ciągnąć 2 fazę - obiecałam sobie, że schudnę do 58 i potem przechodzę na 3 - biorąc pod uwagę, że dzisiaj miałam 58,4 to na dniach znajdę się w lepszym świecie
Pizza dukanowa?? Jest takie coś?? Brzmi jak spełnienie moich marzeń. Można prosić o przepis?
Gołąbki dukanowe też robimy z mamą i obecnie jest to jedno z moich ulubionych dań - i te pieczarki
Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość

U mnie nic nowego. Poza tym, że mamy załatwiony sylwester w Ełku, nad samym jeziorkiem Mam nadzieję, że będę miała wolne
Młody kupił sobie czarne soczewki, wygląda jak naćpany seksi wampir sasasasa
Zmykam do pracy, buziole
Wow, super sylwester Ci się zapowiada. A te soczewki brzmią sexy
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

A propo's samochodu, ja właśnie myślę o zakupie jakiegoś ekonomicznego autka.
Uważam, że to świetny pomysł i na dłuższą metę bardziej opłacalny. Plus od razu poczujesz się lepiej, że nie jesteś zdana na łaskę M.
Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość
1
Piękna ta Twoja córcia! A fontanna czekoladowa
Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
JoyceSky do włosków jakoś się już przyzwyczaiłam... nie sa już długie ale przeciez odrosną,...
Niestety tak jak wyżej napisałam zreyzgnowałam ze szkoły, praca jest dla mnie ważniejsza, dlatego, że chciałabym się jakoś w końcu uniezależnic chociażby ze względu na moją sytuację w domu
Rozumiem, inesko. Trzymam kciuki za nową pracę. Szkołę dokończysz w bardziej dogodnym terminie
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 07:34   #4727
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Pizza dukanowa?? Jest takie coś?? Brzmi jak spełnienie moich marzeń. Można prosić o przepis?

pizza

1 lyzka SKROBII kukurydziana
Drożdże (uzylam lyzeczke sypkich)
cieple mleko lub woda do zagniecenia ciasta
2 porcje otrębów( [2 łyżki o. Owsianych, 1 łyżka o. Pszennych] x2)
jajko
lyzeczka slodziku
dowolne dodatki
koncentrat pomidorowy

przepis pochodzi z tego bloga http://katkasiek.blog.pl/ jest tez duzo innych fajnych
moj ostatni hit tortilla

Tortilla z kurczakiem – (PW)

Placki:
1 jajko
6 łyżek otrąb owsianych (zmielone)
Pół szkl. Mleka (ja lałam na oko, żeby ciasto było w miarę gęste, ale też nie rzadkie)
Szczypta soli



Edytowane przez Kostka09
Czas edycji: 2010-11-23 o 07:36
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 09:34   #4728
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
pizza

1 lyzka SKROBII kukurydziana
Drożdże (uzylam lyzeczke sypkich)
cieple mleko lub woda do zagniecenia ciasta
2 porcje otrębów( [2 łyżki o. Owsianych, 1 łyżka o. Pszennych] x2)
jajko
lyzeczka slodziku
dowolne dodatki
koncentrat pomidorowy

przepis pochodzi z tego bloga http://katkasiek.blog.pl/ jest tez duzo innych fajnych
moj ostatni hit tortilla

Tortilla z kurczakiem – (PW)

Placki:
1 jajko
6 łyżek otrąb owsianych (zmielone)
Pół szkl. Mleka (ja lałam na oko, żeby ciasto było w miarę gęste, ale też nie rzadkie)
Szczypta soli


Dziękuję

Limonciu
- a co z naszym spotkaniem w Wawie? Prawdopodobnie zatrzymałabym się na noc w jakimś hotelu, więc nie musiałabyś mnie przenocowywać Daj tylko znać czy jakaś sobota by Ci pasowała na wyjście na kawkę
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html

Edytowane przez JoyceSky
Czas edycji: 2010-11-23 o 09:57
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 11:02   #4729
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A propo's samochodu, ja właśnie myślę o zakupie jakiegoś ekonomicznego autka. Miałam wprawdzie odkładać każdy grosz do przysłowiowej skarpety, bo wciąż nie wiem, co mnie czeka ( ...) ale auto powoli robi się priorytetem, bo póki co jest niby 'nasz' żuczek (tak go pieszczotliwie nazywam ), ale on w zasadzie nie jest już mój. Niby jeżdżę nim od czasu do czasu, ale zdarzają się też takie sytuacje jak teraz - M wyjechał na weekend, mógłby oczywiście pojechać pociągiem itp. ale samochodem jest wygodniej, to nic, że ja w tym czasie mam korki, na które nie mogę dojechać środkami komunikacji miejskiej; w takich chwilach to ja muszę sobie organizować jakiś transport (zwykle uśmiecham się do brata, ale pożyczałam już nawet auto od koleżanki). A jak wiecie koszty utrzymania M pieczołowicie liczy na pół, a ponieważ zupełnie nie dba o 'żuczka' to niestety nie są to małe koszta, bo co chwila wyskakuje coś nowego, i skoro tak to ma wyglądać, to chyba taniej mi wyjdzie znalezienie czegoś tylko dla siebie. Co o tym myślicie?
Z M oczywiście bez zmian. Niby już się pogodziłam z sytuacją, dobija mnie tylko fakt, że póki co nie mogę zrobić żadnego kroku, bo nadal nie wiem, co zrobić z mieszkaniem itd. Nie wiem, jakie on ma zamiary, bo niby ustaliliśmy już, że się rozchodzimy, ale on jakoś pozwu o rozwód nie składa... Myślę jednak, że tak mu po prostu wygodniej, i jeśli coś boli to właśnie to, że stał się zupełnie obcym człowiekiem, że nie próbował nawet o nas powalczyć, po tym wszystkim co przeszliśmy razem. Ja zawsze byłam po stronie, a dopiero teraz widzę, jak mu na mnie mało zależy (i zależało).
Kochana, skoro on myśli wyłącznie o sobie, to Ty też staraj się żyć tak, jak chcesz Ty i jak podpowiadają Ci Twoje potrzeby. Jeśli masz jakiekolwiek możliwości finansowe, to faktycznie może zainwestuj w nowe autko, skoro jest Ci ewidentnie potrzebne by normalnie funkcjonować w pracy i w życiu osobistym. I trzymaj się dzielnie w tej całej sytuacji....

Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość

Niuśka
dzieki za zyczenia dla córy
Skad masz taki bon na kosmetyki? - ja tez chce
Córę masz śliczną!
Wygrałam cztery takie na 80 zł w konkursie górskiej natury na fb

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Odebrałam papiery ze szkoły ale będę miała zaliczone praktyk, które odbyłam do tej pory przez 3 miesiące, biorę pod uwagę fakt, iż może za rok tam wróce itd. więc zawsze dobre i to
Dziś jednak dostałam telefon, że prace zaczynam od jutra To znaczy od jutra szkolenie w Warszawie.....Trochę się boję, wiem ze praca nie będzie lekka, ale tak ja powiedziałam chce spróbowac......
.....tak sobie myslę o tym wszystkim i normalnie życie jest takie ciężkie, czasem tak trudno podjąc rozsądna decyzje, nie wiadomo czy będzie ona słuszna itd.
Pewnie, ale warto próbować czegoś nowego, może wyciągniemy z tego jakąs lekcję na przyszłość? Nie denerwuj się, jestem pewna, że sobie poradzisz.

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Niunia "nacpany sexi wampir" uuuu teraz to dopiero będziesz miała konkurencjekochana
No, jak na niego patrzę, to normalnie mam chęć go zjeść Nie wiem, czy to wina braku tabsów czy to te jego oczy
A co do konkurencji.... właśnie znów się odzywa i jasny gwint mnie strzela, ale o tym później, jak znajdę natchnienie

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
niunia- nie siedze w kuchni dluzej niz zawsze a raczej chyba krocej (jesc i tak zawsze cos musimy), jak mam czas do poludnia to sobie wszystko przygotowuje na caly dzien czasem tez na nastepny, a na tej diecie wszystko sie robi raczej szybko, duzo szybciej niz cale obiady a serniczki i ciasta to kwestia kilku minut + pieczenie naprawde sama jestem w szoku tortille wczoraj robilam 15 minut razem z podsmazaniem mieska
No nie żartuj, tylko tyle czasu Muszę się jakoś zmobilizować, ale gdy wstaję rano, to nie chce mi się ruszać dalej niż do kompa i wc


Bry
Miałam coś napisać, ale nie mam już czasu. Biegnę na autobus. Buzi
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-23, 17:31   #4730
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej lalunie



Dawno mnie nie bylo ale jakos mi teraz na wszystko czasu bakuje


Niunius oczy wampira mowisz bedzie sie dzialo, co?

Ines gratuluje pracy znajomi pracuja w brazy faraceuptycznej i na zarobki nie narzekaja, a i super ze auto besziesz miala i tel


Limonciu czytalam ze mialas fiata kupic i w koncu nie wzielas go i powiem ci ze bardzo dobrze zrobilas, silniki maja bardzo dobre chyba sa z alfy ale juz zawieszenie beznadziejne, szwagierka ma maree i caly czas zawieszenie sie psuje ale to juz podobno taki urok marei, brawy i brawo I jak z ta posadka, udalo sie ?


Virgo trzymaj sie kobietko i mysle ze wlasny samochodzik sie przyda


Fiolusiek gratuluje a co z siostra?


dawno Malinn nie widzialam


Kosteczko i Joyce zazdroszcze wam tego odchudzania, trzymacie sie dzielnie i kg leca, u mnie @ i grzesze oczywiscie gratuluje straconych kg

Anielko corcia sliczna




U mnie ok, jakos leci, Gabi dba o moja kondycje coraz lepiej nawet 5 min nie usiedzi, caly czas jest w ruchu ale jeszcze nie chodzi sama


wlasnie wyzylam sie na BU nie ma to jak zakupy planuje jeszcze tego salicyla w koncu kupic marzy mi sie cera idealna



Kosteczko pytanie mam, probowalas moze mineralow Pixie? sa dostepne na all i moze sobie probki zamowie
mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 19:29   #4731
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć kobietki

Joyce-
jeśli chodzi o spotkanie w Wawie to jestem tak samo podekscytowana tym pomysłem jak na początku
W najbliższy weekend mam ostatnie zajęcia na kursie, ale już w kolejnym mogłybyśmy się umówić. Chyba, że Ci nie pasuje, wtedy znajdziemy jakiś inny termin.
Nie wiem czy jest sens, żebyś wydawała pieniążki na hotel, bo ja na prawdę chętnie zaproponuję Ci miejsce u siebie, ale to już jak wolisz

Virginio- skarbie, gdyby M miał nieprzyjemność spotkania mnie chybabym mu skoczyła do gardła i przegryzła aortę... Zachowuje się po prostu b-e-z-n-a-d-z-i-e-j-n-i-e
Na prawdę przykro mi, że musisz przez to wszystko przechodzić!
Słuchaj... A może miałabyś ochotę wyrwać się na weekend i odciąć od tego wszystkiego? Może przyjechałabyś do stolicy w ten weekend co Joyce? Mam na prawdę duży dom i chętnie Was przenocuję, a jestem przekonana,że bosko byśmy się bawiły
Zakup własnego autka popieram całym sercem. Za nie takie znowu duże pieniądze można już kupić coś konkretnego,a przynajmniej nie będziesz skazana na łaskę M...

Niunia- uwielbiam czytać Twoje historie z pracy
Widać, że na prawdę lubisz to co robisz i nawet nie wiesz jak mnie to cieszy!
Co to za harpia się czai na Młodego? Mów szybciutko! Chociaż jestem przekonana, że nie jest dla Ciebie żadnym zagrożeniem, bo przecież Młody zakochany jest w Tobie bez pamięci!

Inesko- nie miałam jeszcze okazji pogratulować Ci nowej pracy, więc Z CAŁEGO SERDUCHA GRATULUJĘ!!!
Dziewczyny mają rację, nie ma co czytać cudze opinie i się negatywnie nakręcać. Sama przekonasz się czy to zajęcie dla Ciebie czy też nie. Wierzę, że będzie dobrze
Eeee... A mogę zadać niedyskretne pytanie? Co z W? Dawno o nim nie wspominałaś...

Kosteczko
- przez te Twoje posty chyba z zagorzałej przeciwniczki Dukana zmienię się w fankę tej diety
Tortilla, pizza, ciasta... Obśliniłam się

Anielko- ależ ta Twoja córa rośnie... Jak na drożdżach! A jaka ładna z niej dziewczyna! Już widzę te kolejki potencjalnych zięciów przed Waszym domem
Fontanną jestem zauroczona i ja!

Mamrociu- jak fajnie Cię widzieć!
Wiem, że Gabi dba o to,żeby mamusia nie miała zbyt wiele wolnego czasu, ale postaraj się mimo to wpadać do nas częściej.

Laseczki, a u mnie to tak...
Rozmowa kwalifikacyjna już za mną. Poszło na prawdę ok i jestem zadowolona z tego jak wypadłam. Trochę się zacukałam przy sprawdzaniu znajomości języka (financial english... brrrr!), ale szczęśliwie wybrnęłam. Powiem Wam, że jednak przeprowadzanie rekrutacji wiele mnie nauczyło. Mam wrażenie, że wiedząc jak to wygląda z drugiej strony potrafię dużo lepiej zaprezentować się jako kandydat.
Niewątpliwym minusem jest to, że nie mam doświadczenia na tym konkretnie stanowisku. Właśnie, Virgo pytała o jaką posadkę się ubiegam. Otóż kochana chcę byś stateczną panią księgową w firmie zajmującej się sprzedażą jednego z najpopularniejszych oprogramowań księgowych w Polsce
Firma wydaje się notabene bardzo sympatyczna, a najbardziej sympatyczna wydaje mi się pensja! 4.000 zł!!! Na początek! Dla mnie bajka!
No nic... Zobaczymy jak to będzie... Proces rekrutacyjny ma trwać do końca przyszłego tygodnia.

Poza tym mam poważnego kandydata (a raczej kandydatkę) na stanowisko mojego potencjalnego auta
Jeszcze trwają rozważania wszystkich "za" i "przeciw" oraz negocjacje (zwłaszcza dotyczące ceny...), ale mam na prawdę mam na tę Corsę chrapkę
Dam Wam znać jeśli transakcja zostanie sfinalizowana

Więcej nic już u mnie nie słychać, może poza tym, że Mr " Żona-mnie-nie-rozumie-i-w-ogóle-to-nie-sypiamy-ze-sobą-od-dwóch-lat" nie daje mi spokoju... Faceci są czasem tacy żałośni,serio
Ale jednak coś w tym jest, że należy być trudną do zdobycia... Im bardziej daję mu do zrozumienia, że nie ma u mnie szans, tym częściej dzwoni, pisze... Przesłał mi nawet kwiaty do biura!
Będę musiała przećwiczyć tę taktykę, kiedy (jeśli?) poznam jakiegoś fajnego, normalnego faceta

Zmykam, dziewczęta
Trzymajcie się cieplutko
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 21:19   #4732
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hejo ...melduję sie tylko na chwile. dziś miałam 1 dzien szkolenia i było bardzo sympatycznie.....wlasnie się pakowałam, bo mamy darmowy hotel i zostaje od jutra juz do piątku w warszawie
jutro mam dostac samochód i mam sie juz nim przemieszczac po warszawie - chyba dostane zawału serca
ogolnie jestem pozytywnie poki co nastawiona...zobaczymy co dalej czas przyniesie ...
chyba odezwę się dopiero w weekend bo nie bede miala neta....

Limonko może udałoby się nam jakoś spotkac jeśli byś miała ochotę...to tym razem ja zapraszam na kawę Ale to jeszcze dam Ci znac. Szkolenie mam codziennie do 16:30 potem jestem wolna.....Ale jak coś totelefonicznie musimy sie zgadac bo tu raczej już nie odczytam Twojej wiadomości do weekendu

__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....

Edytowane przez ines85
Czas edycji: 2010-11-23 o 21:20
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 05:40   #4733
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hello
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-24, 06:50   #4734
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość

U mnie ok, jakos leci, Gabi dba o moja kondycje coraz lepiej nawet 5 min nie usiedzi, caly czas jest w ruchu ale jeszcze nie chodzi sama
wlasnie wyzylam sie na BU nie ma to jak zakupy planuje jeszcze tego salicyla w koncu kupic marzy mi sie cera idealna
Mamrociu Jak miło Cię widzieć! Wpadaj częściej!
I koniecznie daj znać jak te kwasy działają, bo ja ostatnio mam mega problemy z cerą.
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Joyce-
jeśli chodzi o spotkanie w Wawie to jestem tak samo podekscytowana tym pomysłem jak na początku
W najbliższy weekend mam ostatnie zajęcia na kursie, ale już w kolejnym mogłybyśmy się umówić. Chyba, że Ci nie pasuje, wtedy znajdziemy jakiś inny termin.
Nie wiem czy jest sens, żebyś wydawała pieniążki na hotel, bo ja na prawdę chętnie zaproponuję Ci miejsce u siebie, ale to już jak wolisz

Virginio- skarbie, gdyby M miał nieprzyjemność spotkania mnie chybabym mu skoczyła do gardła i przegryzła aortę... Zachowuje się po prostu b-e-z-n-a-d-z-i-e-j-n-i-e
Na prawdę przykro mi, że musisz przez to wszystko przechodzić!
Słuchaj... A może miałabyś ochotę wyrwać się na weekend i odciąć od tego wszystkiego? Może przyjechałabyś do stolicy w ten weekend co Joyce? Mam na prawdę duży dom i chętnie Was przenocuję, a jestem przekonana,że bosko byśmy się bawiły
Zakup własnego autka popieram całym sercem. Za nie takie znowu duże pieniądze można już kupić coś konkretnego,a przynajmniej nie będziesz skazana na łaskę M...

Laseczki, a u mnie to tak...
Rozmowa kwalifikacyjna już za mną. Poszło na prawdę ok i jestem zadowolona z tego jak wypadłam. Trochę się zacukałam przy sprawdzaniu znajomości języka (financial english... brrrr!), ale szczęśliwie wybrnęłam. Powiem Wam, że jednak przeprowadzanie rekrutacji wiele mnie nauczyło. Mam wrażenie, że wiedząc jak to wygląda z drugiej strony potrafię dużo lepiej zaprezentować się jako kandydat.
Niewątpliwym minusem jest to, że nie mam doświadczenia na tym konkretnie stanowisku. Właśnie, Virgo pytała o jaką posadkę się ubiegam. Otóż kochana chcę byś stateczną panią księgową w firmie zajmującej się sprzedażą jednego z najpopularniejszych oprogramowań księgowych w Polsce
Firma wydaje się notabene bardzo sympatyczna, a najbardziej sympatyczna wydaje mi się pensja! 4.000 zł!!! Na początek! Dla mnie bajka!
No nic... Zobaczymy jak to będzie... Proces rekrutacyjny ma trwać do końca przyszłego tygodnia.

Poza tym mam poważnego kandydata (a raczej kandydatkę) na stanowisko mojego potencjalnego auta
Jeszcze trwają rozważania wszystkich "za" i "przeciw" oraz negocjacje (zwłaszcza dotyczące ceny...), ale mam na prawdę mam na tę Corsę chrapkę
Dam Wam znać jeśli transakcja zostanie sfinalizowana

Więcej nic już u mnie nie słychać, może poza tym, że Mr " Żona-mnie-nie-rozumie-i-w-ogóle-to-nie-sypiamy-ze-sobą-od-dwóch-lat" nie daje mi spokoju... Faceci są czasem tacy żałośni,serio
Ale jednak coś w tym jest, że należy być trudną do zdobycia... Im bardziej daję mu do zrozumienia, że nie ma u mnie szans, tym częściej dzwoni, pisze... Przesłał mi nawet kwiaty do biura!
Będę musiała przećwiczyć tę taktykę, kiedy (jeśli?) poznam jakiegoś fajnego, normalnego faceta

Zmykam, dziewczęta
Trzymajcie się cieplutko
Limonko kochana 4 grudzień jak najbardziej mi pasuje! Hurra za spotkanie! Mam nadzieję, że oprócz kawki, pójdziemy gdzieś na jakiegoś drinka
Virgo - popieram Limonkę. Przyjeżdżaj na spotkanie, rozerwiesz się, no i będzie okazja w końcu się zobaczyć
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
hello
hello

Dziewczyny, a może któraś jeszcze miałaby ochotę zajechać do Wawy na sobote 4 grudnia? Jestem taka podekscytowana i wyobraźcie sobie jaka byłaby frajda. Nie wiem, czy miasto by to wytrzymało
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 08:42   #4735
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej, dziewuszki Co taka cisza?
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 09:36   #4736
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć skarby!
Nie wiem, jak Was ale mnie powitał dziś śnieg za oknem! Na razie tyle co nic, pewnie do wieczora nie będzie po nim śladu, ale coś mi się wydaje, że to dopiero początek.

Limonko, pięknie dziękuję za zaproszenie . Mówicie o następnym weekendzie, tak? Joyce zapowiedziała się na sobotę, piątek? Myślę, że to świetny pomysł ale na razie nic nie obiecuję, bo jak wiesz każdy grosz odkładam na autko (tudzież inne nieprzewidywalne wydatki) a coś mi się wydaje, że jak już my byśmy się spotkały to bez zakupów by się nie obeszło! Obiecuję, że to przemyślę, bo to bardzo kusząca propozycja, w końcu planujemy te spotkanie już od dłuższego czasu, widzę, że i chyba Ineska się na nie pisze (dobrze wyczytałam?) a już takiej potrójnej przyjemności nie mogłabym sobie po prostu odmówić!
Nie ukrywam też, że taki wypad zwyczajnie dobrze by mi zrobił. Martwię się tylko, że nie byłabym w swojej najlepszej towarzyskiej formie. Ale na to pewnie już coś byście zaradziły, jak Was znam?
Stateczna księgowa? To mnie kochana zaskoczyłaś. Widziałam Cię raczej jako przebojowego speca od PRu/HR, tudzież jakiegoś fantastycznego trenera. Ale przy takich zarobkach to nawet ja mogłabym zostać księgową (ciekawe, co by na to powiedziała moja matematyczka z liceum).

Aniellko
, córa śliczna, a fontanna...mniam... smaka narobiłaś strasznego!
A skoro już o tym mowa, polecam wszystkich moje nowe odkrycie - czekoladę Lindt grenadine&chilli - barrrrrrdzo rozgrzewające połączenie, w sam raz na zimową aurę!

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
virginio - nie wiem co napisać kanała straszny nie wiem jak Ty w takiej sytuacji funkcjonujeszale podziwiam i jak najbardziej polecam kupno swojego małego autka
Jak to trafnie określiłaś, Kosteczko, sytuacja jest rzeczywiście patowa, dlatego zwyczajnie staram się za dużo o tym nie myśleć, bo chyba bym zwariowała... A co do M to coraz bardziej przekonuję się, że nie jest wart moich nerwów i wgl żadnej o nim wzmianki. Ale to już jego strata, nie?

Inesko 3mam kciuki za udane rozpoczęcie nowej pracki!
Niuńka, a co u Ciebie, poza Twoimi zwyczajowymi już nagrodami, na które każda z nas pewnie sobie ząbki ostrzy?

Przywołuję też do porządku Tyśkę i Marei .

Miłego dnia!
Nie dajcie się zimie!
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 10:36   #4737
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Mamrociu Jak miło Cię widzieć! Wpadaj częściej!
I koniecznie daj znać jak te kwasy działają, bo ja ostatnio mam mega problemy z cerą.
jak wyprobuje to zdam relacje juz nie moge sie doczekac paczuszki tak mysle ze chyba zamowie salicyla i peg bo boje sie ze spirytusem peeling robic, moje naczynka mi tego nie wytrzymaja, a ostatnio ja glupia jeszcze sobie tonik z aspiryny robilam, nigdy wiecej... o ile maseczke uwielbiam to tonik mi zrobil masakre i mam mega buraka, mysle nam kremikiem na te naczynka ale nie wiem na co sie zdecydowac moze avene, ma ktoras z was problemy z naczynkami? jak sobie radzicie?

mam teraz faze pelingnacyjna maseczki i td dzis planuje male spa


Lubie bardzo peeling kawowy ale mam tez naczynka na nogach i tak sie cykam jaki peeling zrobic zeby byl taki boski jak kawowy ale nie szkodzil na naczynka? wyczytalam ze dobry jest z miodem, cukrem i oliwa musze tylko miod prawdziwy zdobyc moze polecicie jakiegos gotowca ze sklepu ?
mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-25, 13:35   #4738
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!



Dziewczyny dzieki za komplementy dla córy

ines jak tam praca/ to po weekendzie napiszesz jak Ci sie podoba?

o rany jakie pysznosci na dukanie..az mi slinka leci

mamrotko jak Gabi? dawaj jakies foty. ile juz ma? ponad roczek pewnie skoro mój synus ma 5 miesiecy...

Limonko trzymam kciuki za prace, no pensja imponujaca

virginio pozdrawiam ciepło i jak mozesz to spotkaj sie z dziewczynami - na 100% poprawi Ci to humor..

i proszę mi tu zdawać relacje ze spotkań w wawie!

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

co tam u Marei i Mrofki?
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 13:53   #4739
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Heja banana!


Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Dawno mnie nie bylo ale jakos mi teraz na wszystko czasu bakuje
No! Stęskniłam się za Tobą! Wracaj i mów więcej, co u Ciebie! Wszystko ok?

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Niunius oczy wampira mowisz bedzie sie dzialo, co?
Ano! W sumie łoża małżeńskiego nie mamy, więc nie ma co testować, ale dla chcącego, nic trudnego

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
U mnie ok, jakos leci, Gabi dba o moja kondycje coraz lepiej nawet 5 min nie usiedzi, caly czas jest w ruchu ale jeszcze nie chodzi sama
Ooo, to nasze maleństwo już na chodzie jest prawie Ucałuj ją od ciotki!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Niunia- uwielbiam czytać Twoje historie z pracy
Widać, że na prawdę lubisz to co robisz i nawet nie wiesz jak mnie to cieszy!
Fakt, zaczynam się sama przekonywać do tego, że rzeczywiście, praca z trudną młodzieżą jest dla mnie iiiii sprawia mi mnóstwo satysfakcji!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Co to za harpia się czai na Młodego? Mów szybciutko! Chociaż jestem przekonana, że nie jest dla Ciebie żadnym zagrożeniem, bo przecież Młody zakochany jest w Tobie bez pamięci!
A mówiłam Wam chyba kiedyś o biednej, nieporadnej koleżance ze studiów (zamężnej) Młodego, która dzwoni do niego z każdą pierdołą, itp. Spotkaliśmy ją przypadkiem w knajpce, była z kolegą, dosiedli się na chwilę. Na pierwszy rzut oka - uśmiechnięta, przyjazna, ładna, szczupła dziewczyna.....iiiiiiiii wpatrzona w mojego faceta jak w obrazek Na początku nie dopuszczałam do siebie tej myśli, rozmawiałam z nią, całkiem sympatyczna się wydawała, aż po jakimś czasie w głowie zaczęła mi świecić lampka ostrzegawcza.... Gdy Młody coś opowiadał, ona przysuwała się bliżej i patrzyła na niego takim wzrokiem, jakby chciała go zjeść albo oblizać całego Pomyślałam, no dobra, może ma taki styl bycia, że wpierdziela się w czyjąś przestrzeń, może to moje "widzi mi się", może jestem przewrażliwiona... ale z drugiej strony, poradziłam sobie z zazdrością już jakiś czas temu, dałam spokój pretensjom, a teraz jak na talerzu obserwowałam z boku całą sytuację i widziałam jaka jest "podjarana" Młody oczywiście mówi, że jest wpatrzony we mnie, że ona go nie obchodzi, bla, bla...że on nie widzi, by ona tak na niego patrzyła, itp. Dobra, to facet, może nie kapuje tych sygnałów. Najbardziej mi jednak przykro było, jak w rozmowie, okazało się, że panienka zna wiele szczegółów, o których rozmawiamy sobie z Tżtem. Ten stwierdził, że jej opowiada bo to jego... uwaga - PRZYJACIÓŁKA. No pffffffffffffffffffffffff ffff. Awans z koleżanki? Dziwnie mi się kojarzy. No ale na jej korzyść przemawia to, że na wstępie rzuciła: "Już dawno chciałam Cię poznać. Młody tak dużo o Tobie opowiada." Hę... a potem Młody powiedział mi, że stwierdziła, że ma bardzo ładną dziewczynę No dobra, czyli zaznaczyłam swój teren

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Laseczki, a u mnie to tak...
Rozmowa kwalifikacyjna już za mną. Poszło na prawdę ok i jestem zadowolona z tego jak wypadłam. Trochę się zacukałam przy sprawdzaniu znajomości języka (financial english... brrrr!), ale szczęśliwie wybrnęłam. Powiem Wam, że jednak przeprowadzanie rekrutacji wiele mnie nauczyło. Mam wrażenie, że wiedząc jak to wygląda z drugiej strony potrafię dużo lepiej zaprezentować się jako kandydat.
Niewątpliwym minusem jest to, że nie mam doświadczenia na tym konkretnie stanowisku. Właśnie, Virgo pytała o jaką posadkę się ubiegam. Otóż kochana chcę byś stateczną panią księgową w firmie zajmującej się sprzedażą jednego z najpopularniejszych oprogramowań księgowych w Polsce
Firma wydaje się notabene bardzo sympatyczna, a najbardziej sympatyczna wydaje mi się pensja! 4.000 zł!!! Na początek! Dla mnie bajka!
No nic... Zobaczymy jak to będzie... Proces rekrutacyjny ma trwać do końca przyszłego tygodnia.
No i super, że jesteś z siebie zadowolona! Teraz pozostaje czekać na wyniki. Mocno trzymam kciuki bo pensja 4 tysi przemawia i do mnie Pożyczysz na waciki?

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Poza tym mam poważnego kandydata (a raczej kandydatkę) na stanowisko mojego potencjalnego auta
Jeszcze trwają rozważania wszystkich "za" i "przeciw" oraz negocjacje (zwłaszcza dotyczące ceny...), ale mam na prawdę mam na tę Corsę chrapkę
Dam Wam znać jeśli transakcja zostanie sfinalizowana
Łokej! Oby to była ta jedyna, wymarzona!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Więcej nic już u mnie nie słychać, może poza tym, że Mr " Żona-mnie-nie-rozumie-i-w-ogóle-to-nie-sypiamy-ze-sobą-od-dwóch-lat" nie daje mi spokoju... Faceci są czasem tacy żałośni,serio
Bo faceci to tępe dzidy są

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
ogolnie jestem pozytywnie poki co nastawiona...zobaczymy co dalej czas przyniesie ...
chyba odezwę się dopiero w weekend bo nie bede miala neta....
Heja banana i do przodu! Będzie git majonez, zobaczysz!

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Hej, dziewuszki Co taka cisza?
Ja melduję, że mam dzisiaj wolne. Odpoczywam i zostałam znokautowana relaksem

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Jak to trafnie określiłaś, Kosteczko, sytuacja jest rzeczywiście patowa, dlatego zwyczajnie staram się za dużo o tym nie myśleć, bo chyba bym zwariowała... A co do M to coraz bardziej przekonuję się, że nie jest wart moich nerwów i wgl żadnej o nim wzmianki. Ale to już jego strata, nie?
Dokładnie! Jesteś świetną babeczką i szkoda Twoich nerwów najwidoczniej na dalsze zamartwianie się M. Całuję czule!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Niuńka, a co u Ciebie, poza Twoimi zwyczajowymi już nagrodami, na które każda z nas pewnie sobie ząbki ostrzy?
oj tam, oj tam ;P

U mnie dzisiaj dzień wolny więc mam chwilę oddechu. Kurde ostatnio zaczynają mnie łydki boleć, od tego biegania za maluchami, ale na wadze, o dziwo, ani odrobinki mniej.
W pracy, jak zwykle sajgon za sajgonem Każdy dzień to niespodzianka. Ostatnio np. były pijane dziewczyny, ucieczki, policja, zbiorowe histerie maluchów pt.:"ciociaaa, ja chce do ciociiiiiii", problem z uśpieniem dzieci;/, pieczenie ciasta na urodziny z jednoczesnym pilnowaniem 15stki rozbieganych dzieci Jeden chłopak zaczyna być jednak zbyt nachalny i zwyczajnie chamski, rzuca do mnei teksty, że mam fajny biust i będę jego dziewczyną, po czym próbuje łapać mnie za tyłek Młody stwierdził, że go przewiezie w bagażniku na wycieczkę do lasu A z przyjemniejszych rzeczy, dostałam od chłopaków laurki z serduszkami. Stwierdzili też, że w andrzejki (?) nie będą mnie straszyć wieczorem bo jestem zbyt fajna

PoSPAmowałam dzisiaj trochę, zrobiłam parę konkursów, wepchnę w siebie jakiś obiad i będę z utęsknieniem czekać na Młodego A jutro na 6 do pracy Pobudka o 4.30, mamoooooooooooooooooooooo ooo;p

Całuję wszystkie piękności
__________________
I can.
I will.
End of story.




Edytowane przez Niuniuska
Czas edycji: 2010-11-25 o 13:54
Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 16:04   #4740
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Anielciu w niedziele roczek mamy

Niunius



znalazlam przepis na maseczke do wlosow z glinka czerwona tylko nie wiem czy nie bede miala wlosow czerwonych
mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.