Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku
Marzec minął,kwiecień mamy-nasze dzieci i my witamy III-IV 2011 1 1,92%
Marzec minął,kwiecień idzie,nasz autobus gna o świcie III-IV 2011 5 9,62%
Kwietniówki bilet kupiły-oby na dzidziusiowy autobus się nie spóźniły III-IV 2011 6 11,54%
Autobus doganiamy,wracając ze szpitala maluszka w objęciach trzymamy III-IV 2011 5 9,62%
Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami III-IV 2011 18 34,62%
Marzec minął,kwiecień leci a my czekamy na nasze dzieci III-IV 2011 17 32,69%
Poród się zbliża a my z niecierpliwością czekamy, aż przyjdzie nasza godzina III-IV 2011 0 0%
Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-07, 15:51   #4711
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Olusiaa, dokładnie, ja jestem tego najlepszym przykładem- miałam rodzic 22 lutego niby, a urodziłam 1 kwietnia

prunelle-pamietaj, żeby cie nie zbyli tym ktg, domagaj się tez kontroli wód płodowych
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:09   #4712
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez SammaMia Pokaż wiadomość
hej mamuski

ja wlasnie wrocilam od lekarza i pierwsze co zrobilam, to dopakowalam torbe do szpitala

Szyjka jest miekka i skrocona, rozwarcie na 1cm, niuniek zwarty i gotowy do wyjscia, wiec lekarz stwierdzil, zebym sie nastawila na wczesniejszy porod, bo do terminu to ja raczej nie doczekam Aaa, no i znowu schudlam o 1kg co dla niego rowniez bylo objawem.
Pozniej okazalo sie, ze choc nasz dzidziol jest donoszony i dobrze rozwiniety, to jednak jest kruszynka (obecnie 2700, plus minus 400gram) wiec trzeba kontrolowac czy ma wystarczajace zaopatrzenmie z krwi i jak nie przybierze na wadze do przyszlej wizyty (w srode), to bedziemy wywolywali porod przed terminem

Czy tak czy tak wychodzi na to, ze moje przeczucia sie sprawdzily i jednak wczesniej powitamy naszego Olka
no to dobre wieści


Cytat:
Napisane przez nuna_77 Pokaż wiadomość
Witajcie

Becherovka przynajmniej masz jakies skurcze
Ja tez po wczorajszej wizycie nie jestem zadowolona, wszystko bez zmian rozwarcie na opuszek, na KTG wydawało mi się wychodziły skurcze na 60%, ale gin powiedziała, ze to nie takie jak powinny być
Nastęona wizyta za tydzień,

Dzisiaj urodziła żona kuzyna synka, miała termin na 9 kwietnia, w sumie w szpitalu była od północy i urodziła o 9 rano, więc jak na pierwsze to ok, długo siedziała w wannie

Muszę się pochwalić, dzisiaj zakupiłam wózek, użwany, ale wcale nie zniszczony i dokładnie taki sam model jak chciałam kupic nowy, tylko tańszy o 600 zł.
Jeszcze przyszła komoda z przewijakiem, mieszkanie zagracone musze zacząc powoli wszystko skręcać
dobrze że po wizycie ok
Gratuluję zakupu wózka czekamy na fotki

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
Mirabilka - obyś miała rację...
tym bardziej ze od 3 dni jestem bez przerwy głodna a obiło mi sie o uszy ze apetyt często się zwiększa przed porodem bo organizm się wzmacnia i robi zapasy
nie wiem ile w tym prawdy - zobaczymy
ja też tak słyszałam


a ja zmęczona jestem jak nie wiem co ...
posprzątałam,odkurzyłam pomyłam lustra, zamiotłam, pomyłam podłogi a teraz obiadek robię i czuję że mi gorąco
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:14   #4713
prunelle
Wtajemniczenie
 
Avatar prunelle
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 228
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Olusiaa, dokładnie, ja jestem tego najlepszym przykładem- miałam rodzic 22 lutego niby, a urodziłam 1 kwietnia

prunelle-pamietaj, żeby cie nie zbyli tym ktg, domagaj się tez kontroli wód płodowych
będę pamiętać, dzięki

no, może się okaże, że się ginka pomyliła i maluch zechce wyjść przed świętami

laseczkaa, podziwiam za to sprzątanie, ja z tym brzuchem ledwo odkurzę ostatnio i już mi ciężko i nie sprzątam dalej, tym sposobem przez cały tydzień mam coś do roboty, bo ledwo skończę (codziennie coś), to już od nowa muszę zaczynać
__________________

prunelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:19   #4714
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Wrocilam ;-)
To nie wody-chwala Bogu ;-)
Ale chcieli mnie zostawic-na to moje mega nadcisnienie ale nie wyrazilam zgody
Jak by sie cos dzialo mam jechac do nich i dzis bedzie CC/ALE JA SIE DOBRZE CZUJE ;-))/
zrobili mi ktg i wszystko inne i w jak by wszystko bylo ok kazali przyjechac na CC tak jak sie umawialismy 11 ;-)
Ide cos zjesc bo padam z glodu ;-)
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:33   #4715
SammaMia
Raczkowanie
 
Avatar SammaMia
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 134
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

uff, teraz mam czas na nadrabianie

Cytat:
Napisane przez prunelle Pokaż wiadomość
No to ja już po wizycie. Widzę, że się tu szykujecie na wcześniejsze porody, ale u mnie najwyraźniej się na to nie zanosi. Wg gin szyjka mięknie, ale powinnam co najmniej donosić, o ile się nie przeterminuję. Na następną wizytę już się nie umawiałam, po prostu jeśli do 24 nie urodzę, to 25 zgłaszam się na ktg i potem myślimy, co dalej.
trzymam kciuki, zeby dzidziolek wyszedl jednak po Twojej mysli

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Krusiak, trzymam kciuki

pamiętacie, jak narzekałam na listonosza, co mi awiza same wsadza do skrzynki?
dziś go złapałam, jak wracałam ze sklepu.
od razu wiedział, spod jakiego numeru jestem
objechałam go równo i obiecał, ze będzie przynosił listy i mniejsze paczki.
lubię czasami być wredna zołzą
czasem i tak trzeba

Cytat:
Napisane przez nuna_77 Pokaż wiadomość

Muszę się pochwalić, dzisiaj zakupiłam wózek, użwany, ale wcale nie zniszczony i dokładnie taki sam model jak chciałam kupic nowy, tylko tańszy o 600 zł.
Jeszcze przyszła komoda z przewijakiem, mieszkanie zagracone musze zacząc powoli wszystko skręcać
gratuluje wozeczka A co do zagraconego mieszkania, to doskonale wiem o czym mowisz

Cytat:
Napisane przez prunelle Pokaż wiadomość
no następna, która się zamierza wcześniej rozpakować! Dopiero wróciłaś wesprzeć kwietniówki, nie ma tak!
Trzymam kciuki żeby mały przybrał - zdaje się, że pomagało jedzenie miodu, tutaj dziewczyny go jadły na słoiki

chyba muszę Cię rozczarować ja od tygodnia mniej więcej jem jak odkurzacz i poza tym, że mi waga wzrasta i mały pewnie też rośnie... to na wcześniejszy poród sie nie zanosi

Ale urodzisz, urodzisz!
alez ja chetnie ustapie miejsca jeszcze kilku kibitkom - az tak to mi sie tez nie spieszy

u mnie z jedzeniem nie ma reguly...sa dni, kiedy wciagam jak odkurzacz, a sa i takie gdzie zmuszam sie do jedzenia ze wzgledu na malego


Cytat:
Napisane przez Anessa Pokaż wiadomość
No, w mordke To co oznacza jak ja nie mam apetytu i wmuszam w siebie jedzenie????
POROD ZA ROK


Cytat:
Napisane przez ego_ego Pokaż wiadomość
a ja dziś dostałam odpowiedź na moją skargę, że listonosz wsadza awizo do skrzynki, bo furtka jest zamknięta i nie ma dzwonka, a on krzyczy i jak nikt nie wyjdzie, to dopiero wsadza awizo, a po pierwsze furtka nie ma zamka wystarczy pchnąć, po drugie mój brat stał w oknie i patrzył co on zrobi i wcale nie krzyczał tylko wsadził awizo baran jeden ale co ja się będę z nimi użerać
na swojej poczcie jak zwróciłam babce uwagę, że jestem w 9 m-cu i muszę stać w kolejkach, bo listonoszowi nie chciało sięzadzwonić domofonem, to później mnie zapamiętała i strasznie miła dla mnie była

idę robić obiad a później muszę się położyć, bo się za bardzo nachodziłam
skad Ty kobieto bierzesz tyle energii na latanie?! Ja juz od miesiaca funkcjonuje w trybie oszczednym, bo albo nie mam sily albo mi sie nie chce

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Olusiaa, dokładnie, ja jestem tego najlepszym przykładem- miałam rodzic 22 lutego niby, a urodziłam 1 kwietnia

prunelle-pamietaj, żeby cie nie zbyli tym ktg, domagaj się tez kontroli wód płodowych
o zesz ty... niezla ropzpietosc czasowa

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wrocilam ;-)
To nie wody-chwala Bogu ;-)
Ale chcieli mnie zostawic-na to moje mega nadcisnienie ale nie wyrazilam zgody
Jak by sie cos dzialo mam jechac do nich i dzis bedzie CC/ALE JA SIE DOBRZE CZUJE ;-))/
zrobili mi ktg i wszystko inne i w jak by wszystko bylo ok kazali przyjechac na CC tak jak sie umawialismy 11 ;-)
Ide cos zjesc bo padam z glodu ;-)
no to dobrze, ze dobrze
__________________

Oluś
SammaMia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:36   #4716
Mirabilka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirabilka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

wróciłam od położnej - szlag ale mnie przebadała:pa la: Ale powiedziała, że tragedii nie ma - rozwarcie nadal na dwa palce - szyjka złagodzona dalej i skrócona, główka nisko. Więc jest szansa na przyszły tydzień.

Kazała wykorzystac tż - bo podobno tylko tak nam mogą ulżyc przed porodem (rozmasowanie szyjki bo jak nie to ręcznie w trakcie porodu) i pic kilka razy dziennie calcium - żeby wypłukac jak najwięcej tego magnezu, który brałam dwa tygodnie temu jeszcze + ciepłe kąpiele i spacer.

No i jest minus - jak nie urodzę do wielkiego czwartku (tydzien po terminie) to obojętnie czy święta czy nie - mam przyjechac do szpitala na wywoływanie.
__________________


Edytowane przez Mirabilka
Czas edycji: 2011-04-07 o 16:37
Mirabilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:39   #4717
ego_ego
Wtajemniczenie
 
Avatar ego_ego
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez prunelle Pokaż wiadomość
laseczkaa, podziwiam za to sprzątanie, ja z tym brzuchem ledwo odkurzę ostatnio i już mi ciężko i nie sprzątam dalej, tym sposobem przez cały tydzień mam coś do roboty, bo ledwo skończę (codziennie coś), to już od nowa muszę zaczynać
oooo to tak jak ja

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wrocilam ;-)
To nie wody-chwala Bogu ;-)
Ale chcieli mnie zostawic-na to moje mega nadcisnienie ale nie wyrazilam zgody
Jak by sie cos dzialo mam jechac do nich i dzis bedzie CC/ALE JA SIE DOBRZE CZUJE ;-))/
zrobili mi ktg i wszystko inne i w jak by wszystko bylo ok kazali przyjechac na CC tak jak sie umawialismy 11 ;-)
Ide cos zjesc bo padam z glodu ;-)
no to dobrze, 11 to fajna data - 11,04,11

Cytat:
Napisane przez SammaMia Pokaż wiadomość
skad Ty kobieto bierzesz tyle energii na latanie?! Ja juz od miesiaca funkcjonuje w trybie oszczednym, bo albo nie mam sily albo mi sie nie chce
wiesz energii nie mam, ale latać muszę ciężko mi jest, ale jakieś zakupy trzeba zrobić no i do us musiałam podjechać, wczoraj miałam odpoczywać, to umyłam okno
ale ja wszędzie jeżdżę samochodem, bo tak to nigdzie bym nie doszła, bo już za bardzo boli podbrzusze

przygotowałam obiadek, wystarczy wstawić do piekarnika i jeszcze duszę pieczarki na jutro, będą zapiekaneczki a teraz lecę dalej wyszywać, bo przez to moje latanie mały wyjdzie a tu metryczki nie będzie
ego_ego jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 16:54   #4718
prunelle
Wtajemniczenie
 
Avatar prunelle
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 228
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wrocilam ;-)
To nie wody-chwala Bogu ;-)
Ale chcieli mnie zostawic-na to moje mega nadcisnienie ale nie wyrazilam zgody
Jak by sie cos dzialo mam jechac do nich i dzis bedzie CC/ALE JA SIE DOBRZE CZUJE ;-))/
zrobili mi ktg i wszystko inne i w jak by wszystko bylo ok kazali przyjechac na CC tak jak sie umawialismy 11 ;-)
Ide cos zjesc bo padam z glodu ;-)
uff, to dobrze, że nie wody trzymam kciuki za CC zgodnie z planem

Cytat:
Napisane przez Mirabilka Pokaż wiadomość
wróciłam od położnej - szlag ale mnie przebadała:pa la: Ale powiedziała, że tragedii nie ma - rozwarcie nadal na dwa palce - szyjka złagodzona dalej i skrócona, główka nisko. Więc jest szansa na przyszły tydzień.

Kazała wykorzystac tż - bo podobno tylko tak nam mogą ulżyc przed porodem (rozmasowanie szyjki bo jak nie to ręcznie w trakcie porodu) i pic kilka razy dziennie calcium - żeby wypłukac jak najwięcej tego magnezu, który brałam dwa tygodnie temu jeszcze + ciepłe kąpiele i spacer.

No i jest minus - jak nie urodzę do wielkiego czwartku (tydzien po terminie) to obojętnie czy święta czy nie - mam przyjechac do szpitala na wywoływanie.
no to niech się TŻ zastosuje do rad lekarza i obyś nie musiała jechać na wywoływanie, pogadaj z maluchem, może posłucha

Cytat:
Napisane przez ego_ego Pokaż wiadomość
oooo to tak jak ja



no to dobrze, 11 to fajna data - 11,04,11



wiesz energii nie mam, ale latać muszę ciężko mi jest, ale jakieś zakupy trzeba zrobić no i do us musiałam podjechać, wczoraj miałam odpoczywać, to umyłam okno
ale ja wszędzie jeżdżę samochodem, bo tak to nigdzie bym nie doszła, bo już za bardzo boli podbrzusze

przygotowałam obiadek, wystarczy wstawić do piekarnika i jeszcze duszę pieczarki na jutro, będą zapiekaneczki a teraz lecę dalej wyszywać, bo przez to moje latanie mały wyjdzie a tu metryczki nie będzie
dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam

u nas dzisiaj kurczak z rożna

kurczę ja nie mam samochodu i jakbym się przeterminowała to tak jak traicionera autobusem bym musiała codziennie na to ktg jeździć, wrr, Krzysiu, bądź grzecznym chłopczykiem i nie rób mamusi takiego świństwa!

Samma Mia, wiesz, mogę Cię przepuścić, bylebym tylko sama na wątku w końcu nie została
__________________

prunelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 16:58   #4719
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez prunelle Pokaż wiadomość
laseczkaa, podziwiam za to sprzątanie, ja z tym brzuchem ledwo odkurzę ostatnio i już mi ciężko i nie sprzątam dalej, tym sposobem przez cały tydzień mam coś do roboty, bo ledwo skończę (codziennie coś), to już od nowa muszę zaczynać
no ja codziennie sprzątam i podłogi myję ale dziś postanowiłam kurze jeszcze porobić i tak się zmachałam aż mnie brzuch lekko boli

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wrocilam ;-)
To nie wody-chwala Bogu ;-)
Ale chcieli mnie zostawic-na to moje mega nadcisnienie ale nie wyrazilam zgody
Jak by sie cos dzialo mam jechac do nich i dzis bedzie CC/ALE JA SIE DOBRZE CZUJE ;-))/
zrobili mi ktg i wszystko inne i w jak by wszystko bylo ok kazali przyjechac na CC tak jak sie umawialismy 11 ;-)
Ide cos zjesc bo padam z glodu ;-)
dobrze że to nie wody Czyli w poniedziałek masz cc
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:00   #4720
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Kurczaki a ja znow krwawie po badaniu ;-//
Jak tylko ginka ruszyla w srodku to zaczelam krwawic ;-// Nie wiedziala na poczatku na paskach od wod jaki przez to wynik bo i rekawiczki i paski we krwi były ;-// Dziewczyny jak ja sie ciesze ze to juz tak niedlugo ;-))))
Zebym tylko do poniedzialku z tym moim nadcisnieniem wytrzymala i bedzie git ;-)))
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:02   #4721
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Mirabilka Pokaż wiadomość
wróciłam od położnej - szlag ale mnie przebadała:pa la: Ale powiedziała, że tragedii nie ma - rozwarcie nadal na dwa palce - szyjka złagodzona dalej i skrócona, główka nisko. Więc jest szansa na przyszły tydzień.

Kazała wykorzystac tż - bo podobno tylko tak nam mogą ulżyc przed porodem (rozmasowanie szyjki bo jak nie to ręcznie w trakcie porodu) i pic kilka razy dziennie calcium - żeby wypłukac jak najwięcej tego magnezu, który brałam dwa tygodnie temu jeszcze + ciepłe kąpiele i spacer.

No i jest minus - jak nie urodzę do wielkiego czwartku (tydzien po terminie) to obojętnie czy święta czy nie - mam przyjechac do szpitala na wywoływanie.
czyli masz takie samo rozwarcie jak ja szyjkę też mam zgładzoną i główkę nisko mi mówili że tp nie powinnam dotrwać a mam na 16.
Czyli położna powiedziała ze molestowanie tż pomoże przyspieszyć poród ? czy zwiększyć rozwarcie czy jaki efekt dać ?
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 17:13   #4722
Mirabilka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirabilka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

rozrusza szyjkę i powinno postępowac rozwarcie + że podczas seksu wydziela się coś tam co przyśpiesza - chyba wczoraj dziewczyny o tym pisały na forum.

O Aja pisała "Oksytocyne wydziela nasz organizm przy pobudzeniu seksualnym..." i podobno przy stymulacji brodawek.

A na skurcze to jakby było rozwarcie już większe to można się pokusic o lewatywę - ale mówiła, że tylko pod jej kontrolą.

http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/G...in-porodu.html to dziewczyny kiedyś wklejały i chyba coś w tym musi byc skoro położna mówiła podobnie.
__________________


Edytowane przez Mirabilka
Czas edycji: 2011-04-07 o 17:16
Mirabilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:14   #4723
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Mirabilka Pokaż wiadomość
rozrusza szyjkę i powinno postępowac rozwarcie + że podczas seksu wydziela się coś tam co przyśpiesza - chyba wczoraj dziewczyny o tym pisały na forum.

A na skurcze to jakby było rozwarcie już większe to można się pokusic o lewatywę - ale mówiła, że tylko pod jej kontrolą.
aha dzięki bo ja nie mam swojej położnej więc ciężko od kogoś cokolwiek się dowiedzieć
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:29   #4724
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Jak tylko TŻ się nie wzbrania, trzeba wykorzystać

Mój się niestety nie daje.
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:29   #4725
Montii
Zakorzenienie
 
Avatar Montii
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

rodzić dziewczyny i do nas na odchowalnię marsz!
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło..

[LEFT]
Montii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:35   #4726
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Montii Pokaż wiadomość
rodzić dziewczyny i do nas na odchowalnię marsz!
odezwała się ta, co ledwo zdążyła przed terminem hehe
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:39   #4727
Montii
Zakorzenienie
 
Avatar Montii
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

mam wrażenie,że rodziłam wczoraj a to już 5 tygodni
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło..

[LEFT]
Montii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:41   #4728
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Ależ Monti - ja o niczym innym nie marzę !!!!!
znów mnie przeczysciło
ale to tez może z nerwów ze nic sie nie dzieje - zawsze tak reagowałam na stres a poza tym wkurzają mnie dzis smsy i telefony co słychac i czy juz urodziłam
znów mi się jeść chce...
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 17:51   #4729
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Olusiaa_ Pokaż wiadomość
Jak tylko TŻ się nie wzbrania, trzeba wykorzystać

Mój się niestety nie daje.
mój też się wzbraniał ale w końcu się przekonał

Cytat:
Napisane przez Montii Pokaż wiadomość
rodzić dziewczyny i do nas na odchowalnię marsz!
o niczym iny nie marzę Chcę już być po
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 17:52   #4730
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
znów mnie przeczysciło
ale to tez może z nerwów ze nic sie nie dzieje - zawsze tak reagowałam na stres a poza tym wkurzają mnie dzis smsy i telefony co słychac i czy juz urodziłam
zazdroszczę przeczyszczenia

o tak, te ciagłe pytania są dobijające
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 18:12   #4731
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Samma mia- mam nawet na pamiątkę skierowanie na patologie z 22 lutego, ze niby poród przedwczesny
wtedy niby miałam 1 cm szyjkę, a w dniu wywoływanego porodu, tydzień po terminie-2,5

Krusiak- ja tez po każdym badaniu krwawiłam pod koniec ciąży

prunelle- ja przecież nawet do porodu niechcący podjechałam komunikacja miejska, wiec wiesz

zgubiłam gdzieś nianie elektroniczna i totalnie nie wiem, gdzie może być
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 18:14   #4732
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Olusiaa_ Pokaż wiadomość
prunelle
gin sobie może gadać, a kiedy dziecko zechce wyjść- nie wie nikt

ja też piję te maliny. Podobno jeszcze wiesiołek w kapsułkach dobrze działa, ale nie wiem. Brała/bierze któraś?
ja biore
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 19:25   #4733
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Montii Pokaż wiadomość
rodzić dziewczyny i do nas na odchowalnię marsz!
Dobra Monti-namówiłaś mnie!Jutro jade na cc!Prosze o trzymanie kciuków!

W załaczniku moje ostatnie brzuszkowe zdjęcia,nastepnym razem będe już bez niego na wizażu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg sesyjka.jpg (104,0 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg sesyjka4.jpg (72,8 KB, 47 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg sesyjka7.jpg (28,6 KB, 28 załadowań)
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 19:42   #4734
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

boskie foty, coralady
ale po ciąży tak od razu brzuszek nie znika
ja teraz mam taki jak w piątym miesiącu mniej więcej, tylko taki miękki jest, bo to już sama macica, bez wód płodowych i dzidzi.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 19:44   #4735
Eirene1987
Zakorzenienie
 
Avatar Eirene1987
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 013
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

wklejam obiecany opis porodu coś mi się nie chce cały załadować więc sorki za post pod postem jakby co

więc tak jak już pisałam w sobotę 2 kwietnia zaczęłam czuć nieregularne skurcze raz były co 10minut raz co 3. pojechaliśmy na ip ale o tym już pisałam lekarz odesłał mnie do domu bo miałam tylko 1cm rozwarcia. całą noc się męczyłam i co szłam do toalety to na wkładce miałam mega jakiejś wodnistej wydzieliny. parę razy była podbarwiona krwią. potem zauważyłam że chyba odszedł mi czop sluzowy. no i rano jak wstaliśmy pojechaliśmy do szpitala. przyjęli mnie na oddział lekarka mnie zbadała i mówi że rozwarcie nadal na 1cm. położyli mnie na sali przedporodowej podłączyli pod ktg tam skurcze dochodziły do 80% a ja umierałam z bólu. jak tylko zaczynał się skurcz to zaczynałam liczyć sekundy które wydawały mi się wiecznością. no i skurcze trwały do 40sekund. ok 15 przyszła położna i mówi że zbada mnie czy cos ruszyło. wsiadam na fotel a ta do mnie że tu już są 3cm rozwarcia i mam brać swoje rzeczy i przenosić się na porodówkę. ucieszyłam się i mówię do niej czy mogę już do męża dzwonić żeby przyjeżdżał. najwyżej jak to fałszywy alarm to pojedzie z powrotem. ona mówi do mnie: już nie pojedzie tż zaraz przyjechał za 20minut ja już siedziałam na piłce i się kołysałam pomagało to w skurczach bardzo. no i tak sobie siedzieliśmy położna w tym czasie zadzwoniła po położną tą naszą ze szkoły rodzenia aby uczestniczyła przy porodzie bo ja chciałam w wannie siedzieć. ona przyjechała ok 16-16,30 zbadała mnie i mówi: no napełniamy wodę do wanny jest 6-7cm. normalnie w szoku byliśmy tż aż zaczął skakać z radości na tę informację weszłam do wanny i powiem szczerze że to była najprzyjemniejsza część porodu. nawet nie czułam skurczu kazała mi liczyć a ja nie wiedziałam kiedy początek a kiedy koniec... puscili mi bąbelki i tak sobie leżałam ok 40minut. no i potem już tak przyjemnie nie było położna stwierdziła rozwarcie na 9cm więc ja happy że już prawie koniec a była gdzieś 17-17.30 nie pamiętam dokładnie. no i położyłam się na łóżku najgorsze dla mnie było jak mnie badała na skurczu. mimowolnie zaciskałam wszystkie mięśnie a ona tylko powtarzała żeby się rozluźnić i oddychać. a ja tylko powtarzałam że się staram ale to nie łatwe. tż nie mógł patrzeć na mnie jak cierpię w pewnym momencie poszedł i powiedział żeby mi cesarkę zrobili że on zapłaci bo ja się wykończę. no ale nic nie wskórał. ja leżałam i umierałam a rozwarcie nie postępowało w ogóle w końcu podjęli decyzję o podaniu oksy. i się zaczęło na dobre. szczerze mówiąc nie pamiętam tego teraz ale to był armagedon hehe tż wyszedł już bo ja krzyczałam że już mam parte a to nie były parte tylko ja po prostu żeby sobie ulżyć parłam bo wtedy robiło mi się lepiej. no i on stał już na korytarzu. w końcu kazały mi przeć naprawdę jaka to była ulga... wtedy nie czuje się bólu i skurczu tylko po prostu wielki wysiłek trzeba włożyć w to. niestety mały nie chciał główką przechodzić ja parłam z całej siły a ten nic. przyszła lekarka i zaczęły między sobą gadać że założą vacum (była gdzieś godzina 21.) oj tak się zaparłam wstąpiły we mnie nowe siły. o 21.15 mały w końcu wyszedł. bolało tylko jak już wychodziła główka przy samym końcu. pierwsze co jak go wyciągnęli powiedziałam: płacz kochanie płacz. i zaczął kwilić i płakać jak go położyli mi na brzuchu to po prostu wszystko zniknęło tej ulgi i radości nie da się opisać po prostu się nie da. zaczęłam płakać z tego szczęścia i nie mogłam uwierzyć że jestem po. cudowne uczucie naprawdę. w sumie rodzenie łożyska nie bolało musiałam trochę poprzeć tylko że już siły nie miałam ale położna ciągnęła za pępowinę i szybko poszło. no i nacięcie krocza czułam a myslałam że nie poczuję nawet z tego bólu nie bolało ale zaszczypało no i szycie też do najprzyjemniejszych nie należało ale patrzyłam na mojego skarba jak go mierzą ważą i te inne rzeczy przy nim robią to nie koncentrowałam się na bólu
zaraz szybko ściągnęli mnie z łóżka żeby posprzątać bo inna dziewczyna już zaczynała przeć a ja leżałam z Oliwierkiem w drugiej sali i tż był przy nas i się zachwycaliśmy
potem przewieźli nas na salę i do 4 rano miałam małego przy sobie w ogóle nie spałam podczas porodu i zaraz po nim stwierdziłam że to bzdura że się szybko poród zapomina że tego bólu to nie zapomnę do końca życia do tzta nawet powiedziałam: nigdy więcej takiego porodu teraz tylko cesarka ale już na drugi dzień nic nie pamiętałam i teraz też mam mgliste wspomnienie z tego okresu w ogóle nic nie pamiętam faktycznie mam nadzieję że nikt się nie przestraszył

__________________
Nasze serca przestukują się ze sobą
moje głośniej, twoje dobitniej...



Wreszcie z nami Oliwier 3.04.2011r.

Wreszcie wszyscy razem Marcel 7.01.2015 rok.

Eirene1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 19:45   #4736
Mirabilka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirabilka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Coralady - oczywiście, że będziemy trzymac i zazdrościc, że Ty już po.

Ja mojego TŻ też bym wykorzystała ale on przez ostatnie 4 tyg jest w domu tylko od pt-ndz i bałam się, że np go wykorzystam a w poniedziałek /wtorek dostane skurczy jak go nie będzie - ale teraz od jutro to pierdzielę, wolę rodzic sama z położną bez niego - niż po terminie z nim/położną/kroplówką z oxy i innymi bajerami.

Laseczka - ja zanim trafiłam do tej położnej to też nic nie wiedziałam bo od gina to się nic nie dowiem a położna to położna jednak. Ale za to jak mnie dziś przebadała.... nawet usiąśc na tyłku nie umiem

traicionera - Ty to musisz byc niezły zakręt - ale mega pozytywny. Z porodówki pisała, zaraz po porodzie też, w połogu aktywna jak przed porodem - mamoooo skąd Ty bierzesz tyle sił brawooooo

Eirene
- dzięki za opis, dla Mamusi, że dała radę i teraz o tym jest w stanie napisac. Gratulacje jeszcze raz ale porodu nie zazdroszczę i proszę o szybszy.
__________________


Edytowane przez Mirabilka
Czas edycji: 2011-04-07 o 19:50
Mirabilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 19:56   #4737
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Eirene-dzieki za opis porodu, ja tam się nie przestraszyłam
Mirabilka- ja z porodówki jeszcze smsy pisałam do koleżanki, ze właśnie pęcherz przebity, ze wody sobie płyną, ze zaraz oksy będzie podawana Nawet podczas najmocniejszych skurczy mi jakieś głupie żarciki do głowy przychodziły
A od porodu to w sumie prawie nie śpię i nie dlatego, ze nie mogę, tylko mi się nie chce jakoś, wole sobie coś porobić czy posiedzieć z niunią. Najgorsze jest to, ze jak się śmieję, to zawsze czuje, ze mi za chwilę szwy puszczą
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-04-07, 20:06   #4738
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cześć kobiety, nie wiem kiedy wejde.
Znów siadł mi laptop dopiero w sobote daje do naprawy, cos tam z grafiką.

Teraz jestem u siostry, może jak jutro bede to luknę co sie dzieje
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 20:12   #4739
SammaMia
Raczkowanie
 
Avatar SammaMia
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 134
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Montii Pokaż wiadomość
rodzić dziewczyny i do nas na odchowalnię marsz!
cwaniara

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Samma mia- mam nawet na pamiątkę skierowanie na patologie z 22 lutego, ze niby poród przedwczesny
wtedy niby miałam 1 cm szyjkę, a w dniu wywoływanego porodu, tydzień po terminie-2,5

Krusiak- ja tez po każdym badaniu krwawiłam pod koniec ciąży

prunelle- ja przecież nawet do porodu niechcący podjechałam komunikacja miejska, wiec wiesz

zgubiłam gdzieś nianie elektroniczna i totalnie nie wiem, gdzie może być
WOW, niezle
Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Dobra Monti-namówiłaś mnie!Jutro jade na cc!Prosze o trzymanie kciuków!

W załaczniku moje ostatnie brzuszkowe zdjęcia,nastepnym razem będe już bez niego na wizażu
cudne zdjecia! A jutro powodzenia

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
wklejam obiecany opis porodu coś mi się nie chce cały załadować więc sorki za post pod postem jakby co

więc tak jak już pisałam w sobotę 2 kwietnia zaczęłam czuć nieregularne skurcze raz były co 10minut raz co 3. pojechaliśmy na ip ale o tym już pisałam lekarz odesłał mnie do domu bo miałam tylko 1cm rozwarcia. całą noc się męczyłam i co szłam do toalety to na wkładce miałam mega jakiejś wodnistej wydzieliny. parę razy była podbarwiona krwią. potem zauważyłam że chyba odszedł mi czop sluzowy. no i rano jak wstaliśmy pojechaliśmy do szpitala. przyjęli mnie na oddział lekarka mnie zbadała i mówi że rozwarcie nadal na 1cm. położyli mnie na sali przedporodowej podłączyli pod ktg tam skurcze dochodziły do 80% a ja umierałam z bólu. jak tylko zaczynał się skurcz to zaczynałam liczyć sekundy które wydawały mi się wiecznością. no i skurcze trwały do 40sekund. ok 15 przyszła położna i mówi że zbada mnie czy cos ruszyło. wsiadam na fotel a ta do mnie że tu już są 3cm rozwarcia i mam brać swoje rzeczy i przenosić się na porodówkę. ucieszyłam się i mówię do niej czy mogę już do męża dzwonić żeby przyjeżdżał. najwyżej jak to fałszywy alarm to pojedzie z powrotem. ona mówi do mnie: już nie pojedzie tż zaraz przyjechał za 20minut ja już siedziałam na piłce i się kołysałam pomagało to w skurczach bardzo. no i tak sobie siedzieliśmy położna w tym czasie zadzwoniła po położną tą naszą ze szkoły rodzenia aby uczestniczyła przy porodzie bo ja chciałam w wannie siedzieć. ona przyjechała ok 16-16,30 zbadała mnie i mówi: no napełniamy wodę do wanny jest 6-7cm. normalnie w szoku byliśmy tż aż zaczął skakać z radości na tę informację weszłam do wanny i powiem szczerze że to była najprzyjemniejsza część porodu. nawet nie czułam skurczu kazała mi liczyć a ja nie wiedziałam kiedy początek a kiedy koniec... puscili mi bąbelki i tak sobie leżałam ok 40minut. no i potem już tak przyjemnie nie było położna stwierdziła rozwarcie na 9cm więc ja happy że już prawie koniec a była gdzieś 17-17.30 nie pamiętam dokładnie. no i położyłam się na łóżku najgorsze dla mnie było jak mnie badała na skurczu. mimowolnie zaciskałam wszystkie mięśnie a ona tylko powtarzała żeby się rozluźnić i oddychać. a ja tylko powtarzałam że się staram ale to nie łatwe. tż nie mógł patrzeć na mnie jak cierpię w pewnym momencie poszedł i powiedział żeby mi cesarkę zrobili że on zapłaci bo ja się wykończę. no ale nic nie wskórał. ja leżałam i umierałam a rozwarcie nie postępowało w ogóle w końcu podjęli decyzję o podaniu oksy. i się zaczęło na dobre. szczerze mówiąc nie pamiętam tego teraz ale to był armagedon hehe tż wyszedł już bo ja krzyczałam że już mam parte a to nie były parte tylko ja po prostu żeby sobie ulżyć parłam bo wtedy robiło mi się lepiej. no i on stał już na korytarzu. w końcu kazały mi przeć naprawdę jaka to była ulga... wtedy nie czuje się bólu i skurczu tylko po prostu wielki wysiłek trzeba włożyć w to. niestety mały nie chciał główką przechodzić ja parłam z całej siły a ten nic. przyszła lekarka i zaczęły między sobą gadać że założą vacum (była gdzieś godzina 21.) oj tak się zaparłam wstąpiły we mnie nowe siły. o 21.15 mały w końcu wyszedł. bolało tylko jak już wychodziła główka przy samym końcu. pierwsze co jak go wyciągnęli powiedziałam: płacz kochanie płacz. i zaczął kwilić i płakać jak go położyli mi na brzuchu to po prostu wszystko zniknęło tej ulgi i radości nie da się opisać po prostu się nie da. zaczęłam płakać z tego szczęścia i nie mogłam uwierzyć że jestem po. cudowne uczucie naprawdę. w sumie rodzenie łożyska nie bolało musiałam trochę poprzeć tylko że już siły nie miałam ale położna ciągnęła za pępowinę i szybko poszło. no i nacięcie krocza czułam a myslałam że nie poczuję nawet z tego bólu nie bolało ale zaszczypało no i szycie też do najprzyjemniejszych nie należało ale patrzyłam na mojego skarba jak go mierzą ważą i te inne rzeczy przy nim robią to nie koncentrowałam się na bólu
zaraz szybko ściągnęli mnie z łóżka żeby posprzątać bo inna dziewczyna już zaczynała przeć a ja leżałam z Oliwierkiem w drugiej sali i tż był przy nas i się zachwycaliśmy
potem przewieźli nas na salę i do 4 rano miałam małego przy sobie w ogóle nie spałam podczas porodu i zaraz po nim stwierdziłam że to bzdura że się szybko poród zapomina że tego bólu to nie zapomnę do końca życia do tzta nawet powiedziałam: nigdy więcej takiego porodu teraz tylko cesarka ale już na drugi dzień nic nie pamiętałam i teraz też mam mgliste wspomnienie z tego okresu w ogóle nic nie pamiętam faktycznie mam nadzieję że nikt się nie przestraszył

dzieki za opis Zazdroszcze, ze juz jestes po

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Eirene-dzieki za opis porodu, ja tam się nie przestraszyłam
Mirabilka- ja z porodówki jeszcze smsy pisałam do koleżanki, ze właśnie pęcherz przebity, ze wody sobie płyną, ze zaraz oksy będzie podawana Nawet podczas najmocniejszych skurczy mi jakieś głupie żarciki do głowy przychodziły
A od porodu to w sumie prawie nie śpię i nie dlatego, ze nie mogę, tylko mi się nie chce jakoś, wole sobie coś porobić czy posiedzieć z niunią. Najgorsze jest to, ze jak się śmieję, to zawsze czuje, ze mi za chwilę szwy puszczą
tez bym tak chciala To znaczy z tymi zarcikami, nie z oksy
__________________

Oluś
SammaMia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-07, 20:19   #4740
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

a u mnie była taka burza że aż mi prąd wywaliło i nie wiem czemu kompa potem nie mogłam uruchomić

Eirene - dzięki za opis - wzruszyłam się jak czytałam

poza tym znowu mnie przegoniło do kibelka
ostatnie tygodnie z zaparciem i dziś wręcz przeciwnie
jak to mówią: jak nie urok to sraczka
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.