Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[LadyWhisper]

moja teściowa tylko jak mąż był chory przynosiła obiady, tak to chyba twierdzi, że moja mama jest od tego moja mama też ostatnio mnie olewa, fakt, że codziennie godzinę gadamy przez telefon, ale żeby przyjechać do nas to ciężko jej, a jak do niej chcemy jechać to ma pretensje, że późno że nie ten dzień bla bla bla. Ja nie mówię, że mam być księżniczką na włościach, ale trochę życzliwości by się przydało. Jeszcze tylko teksty typu "nie rozczulaj się nad sobą, brzuch masz mały, ja miałam 3x większy i dawałam radę" heh, ale co tam, mama wie lepiej niż lekarz nie?

Meduzza fajosko, ja dalej czekam na wózek, napisałam do gościa a od 3 dni ani nie raczy odpisać

oh oh oh kotleciki serowe, aaaaaaaaaaaaaaa
Maluchna, ja robię z sera pleśniowego, obtaczam w jajku potem w bułce tartej i na patelnię, aaaaaaaaaaaaa

Bishonka, ale masz fajne mopki w domu

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

patrzcie co znalazłam
http://www.pl.radio4baby.com/

[BlackSanctum]

Napisane przez pantarella

Jak sobie radzicie z paznokciami w ciąży? Od kilku tyg. same mi złażą, można to jakoś powstrzymać?

Ale jak złażą, co to znaczy?

Ja nigdy nie miałam tak pięknych i długich paznokci, jak właśnie teraz.

[Delicjanka]

Napisane przez elllmi

ale wieczorem jest najładniej na cmentarzu i taka atmosfera fajna (jesli można tak o cmentarzu w ogóle powiedzieć )



no normalnie czarownica

nom ładnie jest, ale wiesz... ja ogólnie boi dudek jestem, zaraz mysle sobie o duchach itd

Napisane przez meduzza

eff Do +9kg właśnie dobijam Nie wiem jak to się dalej POTOCZY ale na razie nie uważam żeby było źle


Niezłe, gossip też lubię
Co do kurtki zimowej to ja się dziś wbiłam w pikowaną S Z tym, że kieszenie na brzuchu musiały być rozpięte-taki myk

co do kurtki, kupiłam dzisiaj M, ze wzgledu na brzuch, bo w S mi sie nie dopina haha mam nadzieje ze przechodze w niej do konca grudnia..

Napisane przez pstryczek84

Podziawiam! tesciowa też ma 4 dzieci, taka duza rodzina jest super! w domu zawsze pełno ludzi, mi to bardzo odpowiada. Może dlatego że mam tylko siostre
Ja bym chciała mieć trójkę ale boje sie ze przy dwójce bedzie cięzko z finansami a co dopiero przy 3/4
W każdym badź razie szacun kobieto! Tym bardziej że jestes jeszcze młodziutka, u mnie kolezanki w okolichach 30tki nawet nie myslą o dzieciach
A na kiedy masz termin porodu? Chłopiec czy dziewczynka? Macie juz imie?

ja mam 3 rodzeństwa, no i czasem takie sajgony były ze hoho, np pamiętam(nigdy tego nie zapomne ) jak moja starsza siostra miala takiego warkocza dlugiego za tyłek, no i zalazła mi za skóre... no i akurat mama robiła kanapki z masłem i miodem.... no i ja wziełam tą kanapkę... i przejechałam jej po tym warkoczu ale dostałam od niej wpierdel tzn od siostry, ale do tej pory jestem z tego zadowolona : cojest:

Napisane przez bishonka

Mój TŻ chrapie jak lokomotywa.
Kiedyś wypierał się że ON? napewno NIE !
Że sobie wymyślam i w ogóle.

Ale kiedyś on już śpi a ja oglądam film.
Jakiś fajny bo denerwowałam się ze piłuje mi nad uchem.
No to ja podgłosiłam.
To on jeszcze głośniej chrapie.
To ja znów głośniej.
To on kolejny raz przegłusza.
Trzeci raz podłgaszam a ten do mnie z mordzią "JESZCZE BARDZIE ROZP***DOL TE PUDŁO-SPAĆ CZŁOWIEK NIE MOŻE!!!!"

Myślałam że zejdę z tego świata ze śmiechu.
Do 2 w nocy się rechotałam

mój czasem chrapie, ale kiedy mu mówiłam to nie wierzył, nagrałam go na dyktafon i wtedy uwierzył haha

Napisane przez bishonka

Uh stwierdziłam dzisiaj że jestem straasznie nerwowa.
To chyba przez te hormony
Wszystko mnie irytuję.Wystarczy że ktoś się ze mną nie zgodzi w rozmowie a we mnie wrze normalnie.
Siedzę teraz sama w domu i jestem zła sama nie wiem dlaczego.

Wkurza mnie wszech obecny syf.
Że wczoraj sprzątane a dzisiaj już tragedia itd.

LadyWhisper mnie też to w moim tż wkurza.
Siedze cały dzień i czekam kiedy przyjedzie a on albo śpi albo filmy na YT ogląda.
I to jeszcze ze słuchawkami że co bym sie nie zapytała to muszę najpierw go szturchnąć żeby ucho odsłonił


Ja w ciąży to zbrzydłam ale nie mam jakiś krost.
Ładną mam cere a paznokci to nigdy takich nie miałam ładnych,błyszczących i twardych.
Zawsze mi się kruszyły a teraz szpan.

Szkoda że tak samo na palcach u nóg rosną szybko.
Ciężko już mi jest się schylić i robić z nimi porządek.

ja tez jestem nerwowa, nawet bardzo az za bardzo, placze i wkurzam sie z glupot, staram sie ale normalnie mnie az trzesie;/

Napisane przez pstryczek84

ogladam sobie to wesele i wlasnie leci Nosa, nosa....
tak sobie pomyslalam że teraz na weselach to pewnie "Gangnam stajl" puszczają

O Boziu, ile tu zarcia!

o nie ten gangam style to jakas masakra jest hahah

wrrr zjadłam pare piergów z grzybami mmmm jakie pychaaaaaaaaaa )) i ide ogarniać chałupe
co do dzieci, chcialabym miec 2 max 3. ale to zalezy od finansów
jak na razie, na 1 spokojnie mogę sobie pozwolić hehehe

[Hosenka*]

Napisane przez maluchna30

Ser żółty panierowany w bułce tartej. Ja kupuję gotowe w Lidlu. Do tego jest sos żurawinowy. Mniam...

Ile kosztuje? Ja zawsze sama robiłam twardszego sera - gotowe taniej cenowo wychodzą?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja ostatnio mam fazę na bagietkę z masłem czosnkowym z Biedronki
A na obiad dzisiaj kurczaczki a'la McDonalds mężowi machnęłam ryż do tego, a sama zjadłam bez ryżu z surówką tylko.

[Hosenka*]

Zapisuję się na szkolenie finansowane z UE "Menedżer Ekonomii Społecznej", traktowane jako studia podyplomowe. Ma się zacząć w przyszłym miesiącu.

[marsi11]

Napisane przez Hosenka*

Ile kosztuje? Ja zawsze sama robiłam twardszego sera - gotowe taniej cenowo wychodzą?

chyba coś koło 5-7 zł , jest do wyboru mozarella albo camembert

zgadzam sie z Tobą,ze klasyczny lepszy
uuuu już wiem co będzie u mnie jutro na obiad

mistrzowie świata z smażeniu sera to Czesi- a że mam blisko to z TZ nie raz zdarzało się wpadać na weekend na smażony syr i hranolky z tatarką omacką

[meduzza]

O matko ale takie kotleciki to muszą mieć milion kalorii Pewnie pyszne-nie jadłam nigdy
Ciotka TŻta dała mi słoiczek jabłuszek takich przetartych/rozgotowanych-wszamałam od razu cały z cynamonem na kanapkach
I myślę, czy nie zrobić, ale nie mam dostępu do darmowych jabłek

[marsi11]

Napisane przez bishonka

marsi11 bardzo dobrze ci się kojarzy

Mam 2 pieski bolończyka i maltańczyka z rodziny bishonów a nie miałam pomysłu na nick-wtedy moja suczka zaszczekała i TRACH -olśnienie

śliczne są maltańczyki i bolończyki, Twoje urocze
mój syn ma fioła na punkcie bishonów, ale te klasyczne z tymi śmiesznymi fryzurami na czubku głowy co wygladają jak wacik do ucha- to mi się nie podobają
http://www.dogbreedersrus.com/bishon-frise.jpg
widziałam kilka razy na wystawie i szok zaliczyłam
jeszcze z takich dziwnych ras to zdecydowanie Puli, ale Bishon jest dziwakiem nr 1 wg mojego gustu
http://www.annabutrym.pl/wp-content/...lying-puli.jpg

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez meduzza

O matko ale takie kotleciki to muszą mieć milion kalorii Pewnie pyszne-nie jadłam nigdy
Ciotka TŻta dała mi słoiczek jabłuszek takich przetartych/rozgotowanych-wszamałam od razu cały z cynamonem na kanapkach
I myślę, czy nie zrobić, ale nie mam dostępu do darmowych jabłek

tak to istna bomba kaloryczna, ale uwierz mi raz na jakiś czas warto zgrzeszyć, do tego koniecznie sosik tatarski albo czosnkowy

[Hosenka*]

Napisane przez marsi11

tak to istna bomba kaloryczna, ale uwierz mi raz na jakiś czas warto zgrzeszyć, do tego koniecznie sosik tatarski albo czosnkowy

I koniecznie frytki i suróweczka

Hmmmm dawno nie jadłam

To wręcz tradycyjna "potrawa" na Słowacji - w każdym barze/restauracji można kupić "vyprazany syr"

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

śliczne są maltańczyki i bolończyki, Twoje urocze
mój syn ma fioła na punkcie bishonów, ale te klasyczne z tymi śmiesznymi fryzurami na czubku głowy co wygladają jak wacik do ucha- to mi się nie podobają
http://www.dogbreedersrus.com/bishon-frise.jpg
widziałam kilka razy na wystawie i szok zaliczyłam
jeszcze z takich dziwnych ras to zdecydowanie Puli, ale Bishon jest dziwakiem nr 1 wg mojego gustu
http://www.annabutrym.pl/wp-content/...lying-puli.jpg

O matko, ten drugi wyglada jak mop

Ja dzis oprócz kapusniaczka wszamię 6 pierogów z truskawkami. Ciekawe jaki bede miec cukier

[Hosenka*]

U mnie dziś placki ziemniaczane - miały być wczoraj, ale maż "zapomniał"



Tak się zastanawiam ... Jak zaczną odchodzić wody, to wkłada się też ten wkład poporodowy/podpachę? No i czy konieczne jest zabezpieczenie materaca, czy to raczej nie dużo poleci?

[Delicjanka]

Napisane przez Hosenka*

U mnie dziś placki ziemniaczane - miały być wczoraj, ale maż "zapomniał"



Tak się zastanawiam ... Jak zaczną odchodzić wody, to wkłada się też ten wkład poporodowy/podpachę? No i czy konieczne jest zabezpieczenie materaca, czy to raczej nie dużo poleci?

o tez sie podłączam pod to pytanie, o jeszcze sie boje tez tego ze mi wody odejdą w samochodzie i tapicerka bedzie walic później

[e_vel]

Hej, wpadłam się tylko przywitać... Padnięta jestem. Pojechałam dziś na zakupy z Karinką i mnie umęczyła. Ale mamy sliczne szare kozaczki z Nelli Blu i czapkę szarą - głowa misia Babcia zrobi na drutach szalik i będzie ok. Jeszcze kurtkę zimową jej chyba kupię, bo ma futerko, ale muszę poszukać coś okazyjnie bo ceny mnie powaliły Za same buty 70 zł. A kurtki to się wogóle od 70 zł zaczynają...

Kupiłam kosmetyki dla dzidziusia i płyn do płukania i proszek Dzidziuś Uwielbiam ten zapach. Chyba będę go ćpać A w rossmanie kupiłam sobie jeszcze takie plastikowe pojemniczki na kosmetyki o poj. chyba 100 ml. Przeleję sobie tam kosmetyki do szpitala. Miałam brać te małe, ale np. płyn do higieny intymnej Biały Jeleń 50 ml kosztował 2,99, a ja za duży normalny dałam 6,50 więc wolę przelać i tak z wszystkim A pojemniczki zostaną

[meduzza]

Napisane przez Hosenka*

Zapisuję się na szkolenie finansowane z UE "Menedżer Ekonomii Społecznej", traktowane jako studia podyplomowe. Ma się zacząć w przyszłym miesiącu.

Super, trzeba korzystać z takich okazji jak tylko można. TŻ nie będzie marudził, że ledwo mu się udało namówić Cię na urlop a tu następne coś?

Łóżeczko dotarło- stoi taki karton większy ode mnie na przedpokoju i.... chyba tam postoi bo co mam zrobić?

Co do wód ja się boję, że mi odejdą jak będę wracać z uczelni i co? Z taką mokrą plamą? Jeszcze się przeziębie bo to zima będzie
Ale jestem ciekawa w jakich sytuacjach zaczniemy rodzić Której historia będzie najśmieszniejsza

[marsi11]

Napisane przez meduzza

Której historia będzie najśmieszniejsza

moja historia była śmieszna
wody i czop odeszły mi podczas porodu, wody chlusnęły
ja zaczęłam płakać i przepraszać personel i żeby mi przyniosly scierkę to powycieram bo przecież nie chciałam

[bishonka]

U mnie dzisiaj musimy dokończyć wczorajsze pulpety i kotlety mielone.
Wczoraj zrobiłam i dzisiaj mam z głowy.
Jutro pewnie coś na szybko-jakieś warzywa na patelnie z ziołami i będzie spokój.Czasami wolę iść na łatwiznę.
I nienawidzę gotowac w niedzielę. Zwykle jesteśmy w trasie po rodzinie ale czasami się zdarzy że muszę coś upichcić.

Co do piesków.
Uwielbiam bishony za ich charakter.To dla mnie pies idealny.
Wierny,inteligentny i zawsze wesoły.Idealny pies dla rodzin z dziećmi.
Ja bolończyka zaadoptowałam,suczkę miała wtedy 3 lata i wiele wycierpiała.
A maltańczyka kupiłam (egoistyczne-wiem).
Bishony są śliczne tylko często brzydko czesane.
Wystawowe fryzury u tych psów są tragiczne.

[mala_19kw]

Napisane przez marsi11

moja historia była śmieszna
wody i czop odeszły mi podczas porodu, wody chlusnęły
ja zaczęłam płakać i przepraszać personel i żeby mi przyniosly scierkę to powycieram bo przecież nie chciałam

U ha ha to faktycznie dobre a ten czop to co to z ogóle? Jak wygląda? Nie słyszałam o tym

Tak czytam sobie MARSI o tych twoich popisach kulinarnych i pomysłach i myśle sobie że bardzo ale to bardzo przydalabyś mi się w domu Ależ równości bym dzięki tobie poznała

A druga rzecz która mi się nasuwa to: SZAJKA albo mi się wydaje albo i nie ,czy twoich zdj nie ma w klubie? Wszystkie mniej więcej kojarzę a ciebie,no wybacz ale nie Wytłumaczysz to jakoś?

[meduzza]

Właśnie czytam o czopie bo nie wiedziałam co to jest
Ahh ta błoga niewiedza Ile jeszcze przed nami?

Studniówkę dziś mam-impreza po zbóju- siedzę opatulona, zakatarzona i wcinam Rafaello

[Lubcia]

Napisane przez marsi11

moja historia była śmieszna
wody i czop odeszły mi podczas porodu, wody chlusnęły
ja zaczęłam płakać i przepraszać personel i żeby mi przyniosly scierkę to powycieram bo przecież nie chciałam

Ja już cię widzę z ta ścierką na kolanach jak wycierasz podłogę

Dzisiaj jakoś gorzej się czuje od wczoraj biorę magnez i żelazo i coś mi się wydaje że mój organizm musi się do tego przyzwyczaić dlatego dzisiaj jestem taka senna, w głowie mi się kręci. Mam nadzieję, że jutro już wszystko wróci do normy

[djerba]

Napisane przez Delicjanka

noooo ja mysle ze juz z nami troche popiszesz! zaniedbałaś nas! hehehe joke ooo faktycznie porozmawiaj.... ;/

http://www.youtube.com/watch?v=eeudcFVYiPc od wczoraj tego slucham hehe... i jeszcze the gossip mmm swietna babka

kurna, przymierzałam kurtke zimową na pewno sie nie dopne w niej w 9 miesiacu...
jade zaraz do carrefoura hehe po katanke, sa kurtki po 59 zł http://carrefourpl.s3.amazonaws.com/...og_hiper_1.pdf strona 28 ;p przelatam moze;p oby były jeszcze;/

ja kupiłam parę dni temu kurtkę zimową w vero modzie za 100zł wygląda na to, że się będę w nią dopinać do samego końca... i fajnie bo przeszukałam mnóstwo kurtek i ta najlepsza... bo i po ciąży mogę normalnie ubierać

[elllmi]

wróciłam od lekarza no i tak: z małym wszystko ok, już 1,5 kg waży, szyjka wybadana, morfologia wzorowa, tylko to moje spojenie łonowe muszę iść do chirurga żeby się wypowiedział, czy mogę rodzić normalnie ,czy cesarka

Napisane przez LadyWhisper

Jeszcze tylko teksty typu "nie rozczulaj się nad sobą, brzuch masz mały, ja miałam 3x większy i dawałam radę" heh, ale co tam, mama wie lepiej niż lekarz nie?

takie gadanie to ja uwielbiam po prostu, a jak słyszę, że "dawniej to kobiety do samego porodu w polu robiły" to szlag mnie trafia

Napisane przez meduzza

Ciotka TŻta dała mi słoiczek jabłuszek takich przetartych/rozgotowanych-wszamałam od razu cały z cynamonem na kanapkach

kanapka z musem jabłkowym

Napisane przez marsi11

mój syn ma fioła na punkcie bishonów, ale te klasyczne z tymi śmiesznymi fryzurami na czubku głowy co wygladają jak wacik do ucha- to mi się nie podobają
http://www.dogbreedersrus.com/bishon-frise.jpg
widziałam kilka razy na wystawie i szok zaliczyłam
jeszcze z takich dziwnych ras to zdecydowanie Puli, ale Bishon jest dziwakiem nr 1 wg mojego gustu
http://www.annabutrym.pl/wp-content/...lying-puli.jpg

w życiu bym na to nie wpadła

Napisane przez e_vel

Hej, wpadłam się tylko przywitać... Padnięta jestem. Pojechałam dziś na zakupy z Karinką i mnie umęczyła. Ale mamy sliczne szare kozaczki z Nelli Blu i czapkę szarą - głowa misia Babcia zrobi na drutach szalik i będzie ok. Jeszcze kurtkę zimową jej chyba kupię, bo ma futerko, ale muszę poszukać coś okazyjnie bo ceny mnie powaliły Za same buty 70 zł. A kurtki to się wogóle od 70 zł zaczynają...

ja też mam szarą czapkę głowę misia, ale dla siebie

[djerba]

Napisane przez pstryczek84

Szkoda że mężuś odleciał ale z drugiej strony bedziesz teraz czesciej z nami
dla maleństwa, juz kawał Dzidziolka z Niej
A może to nie choroba tylko smutas z powodu odlotu taty...?

będę będę
to choroba na pewno :/ 38.4 temp, katar kaszel i mała od powrotu non stop śpi

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez elllmi

hej
ale mi się nie chceeee nigdzie z domu ruszać a muszę




a jednak im się sprawdziły przepowiednie; dobrze, że u nas na razie sam deszcz



czyli jednak będziesz styczniówka dobrze, że z małą ok no i gratulacje za mieszkanie

i bardzo się cieszę, że nie grudniówka

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez bokeh

Śnieg??????




Heeeej! ale za miesiac mezus wroci???



Dziwne... Ja tez licze wg miesiaczki i mi wychodzi ze wczoraj weszlam w 7 msc a dzis zaczynam 28 tydzien a z koleji jak zaczne 8 to bedzie 31,5 hmm?

wróci wróci ponoć 21go listopada
daleko nie wyjechał tym razem siedzi w Liverpool

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez pstryczek84

Wybieracie się na cmentarz 1 listopada?
Ja się powaznie zastanawiam nad tym...
po pierwsze boję sie żebym się jednak nie przeziębiła. Co innego jak sie biega po mieście, czlowiek jest w ciagłym ruchu a tu jednak 2-3 godziny stania prawie że bez ruchu.
Dwa, jakas taka słaba jestem ogólnie i właśnie to stanie w miejscu mnie przeraża. wole być w ruchu bo jak mam dłuższą chwilę stac to jakoś tak mi słabo i źle jest.
No i nie wiem
Ogólnie, jakkolwiek to zabrzmi, bardzo lubię to święto ale chyba w tym roku sobie daruje...
Pojade chyba wieczorkiem, jak juz bedzie ciemno, wtedy przejdziemy sie juz bez tłumu po wszystkich grobach.
Eh, trudna decyzja

ano wybieramy się z mamą...Szadka zostaje u dziadków a my zaliczymy 2 cmentarze .

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez ewulkaaa

co to w ogóle za tekst wszystkie nas obchodzi!!!

[mitabe]

Ja na obiad dzisiaj zrobiłam pyszną tartę z kurczakiem, teraz ledwo siedzę tak się napchałam.

Na cmentarz w tym roku się nie wybieram. Nic nie będzie jak raz sobie odpuszczę te stanie w korkach i przeciskanie się między ludźmi.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez pstryczek84

Mam pytanie trochę z innej beczki.
Ma któras mop parowy?
zastanawiam się czy sobie takiego nie kupic. jakos do tej pory nie przeszkadzalo mi mycie paneli zwykłym mopem i wodą z jakimś płynem ale jak bedzie dzidzia to nie wiem czy to bedzie wystarczajace
Taka goraca para jednak chyba lepiej działa niz takie przelecenie zwyklym mopem?
Polecacie? czy już wydziwiam?

Ja mam i powiem, że to skomplikowane. Nie warto kupować nic taniego, jak już to lepiej dołożyć i porządny kupić. Mój czyści rewelacyjnie płytki - głównie ze względu na jasne fugi zdecydowałam się go kupić. Parkiet tylko czasami przelecę bo mi go szkoda. Głownie ze względu na niego w większym mieszkaniu będę chciała głownie samą terakotę, prosta w utrzymaniu czystości bedzie. Jak nim umyję podłogę to spokojniejsza jestem, że w 100% czysta i zero chemii, ale to moja taka schiza ja wszędzie zarazki widzę :p

[djerba]

Napisane przez pantarella

Piszę o sobie
Jestem mamą trójki dzieci, teraz w ciąży z czwartym. W tym roku obchodziliśmy 10 rocznicę ślubu. Mam 32lata.

Z zawodu jestem przedszkolanką, pracowałam do zeszłego tyg. ale mam już dość. Dzieci w grupie ciągle chorowały, przynosiły nowe wirusy, np. wirus bostoński, znacie taki? i już miałam dosyc martwienia się, czy czegoś nie złapię.

Moje hobby, to zakupy w Hebe uwielbiam ich półki z kosmetykami do włosów

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Proszek Dzidziuś. Dlaczego nastawiacie się na ten proszek? Nigdy nie analizowałam właściwości proszków, tylko kierowałam się zapachem najbardziej lubię Jelp. Zapach innych, jeszcze w ciąży powodował u mnie jak zresztą wiele kosmetyków.

Czy któraś ma mdłości przez całą ciążę?

witaj
big szacun - 4te dziecko ja się tu obawiam co będzie ze mną..czy dam radę bo będzie 2gie

[mitabe]

Napisane przez adusia1554

Ja z tym zapłodnieniem to nie wiem dokładnie bo odstawiłam tabletki anty i od razu za pierwszym razem się udało, więc nie wiem jak to jajeczkowanie kiedy ono było, no bo organizm rozregulowany

Ja mam 2 starszych braci różnica to 7 i 5 lat też zawsze miałam wszystko bo byłam jedna dziewczyna z resztą wyczekiwana bardzo przez tatę więc jeszcze na dodatek oczko w głowie taty Ale miło wspominam dzieciństwo byłam grzecznym dzieckiem.
Za to mój mąż ma 8 rodzeństwa, a więzi między nimi żadnej. Rzadko się widują itd. Wszyscy uważają że my mamy nie wiadomo ile kasy a im nie pomagamy mimo tego że u nich ledwo łączą koniec z końcem i że wziął sobie wielką panią na żonę i tylko jej pakuje to ciuszki to kosmetyki no wytrzymać nie można, a wystarczyłoby rzuć palenie i nie pić przy każdej lepszej okazji czy też bez okazji a pieniądze by były. Nawet ostatnio była u mnie na kawie siostra męża bo wprowadziła się do tego samego miasta wchodzi i mówi o nowe łóżeczko, nowe ciuszki, huśtawka i co może wózek też nowy kupujecie no myślałam że mnie trafi. Odpowiedziałam krótko tak nowy a co cię to obchodzi przecież za Twoje nie kupuję tych rzeczy. No to się wyżaliłam.

Nie lubię strasznie takiego podejścia. Mój ojciec tak miał, zero kasy ale zamiast rzucić fajki i przestać kupować np nowy tel na raty to ciagle narzekał. Oh u mnie to trudny temat, ja juz w liceum musiałam pracować zeby mieć na drobne wydatki, a na studiach jak pracowałam to prawie wszystko oddawałam rodzicom zeby im starczyło i żeby skończyć musiałam wziąć kredyt. Teraz wszystkie ciotki patrzą na mnie z boku, że powinnam dalej pomagać, a ja mam teraz swoją rodzinę i kredyt mieszkaniowy i nikt mi nic nie dał, do wszystkiego z mężem sami doszliśmy małymi kroczkami. Za to wszyscy się dziwili, ze tyle z dzieckiem zwlekaliśmy, a jak inaczej jak zdany jesteś tylko na siebie i musisz wszystkiego sam dopilnować bo na nikogo nie można było liczyć. Na mamę nie jestem zła, poprostu źle trafiła w życiu.
Jak ostatnio powiedziałam, że wózek nowy kupujemy to też wszyscy oczami przewracali ale to nasze pieniądze i nasza decyzja i tyle

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

pantarella witaj

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez LadyWhisper

moja teściowa tylko jak mąż był chory przynosiła obiady, tak to chyba twierdzi, że moja mama jest od tego moja mama też ostatnio mnie olewa, fakt, że codziennie godzinę gadamy przez telefon, ale żeby przyjechać do nas to ciężko jej, a jak do niej chcemy jechać to ma pretensje, że późno że nie ten dzień bla bla bla. Ja nie mówię, że mam być księżniczką na włościach, ale trochę życzliwości by się przydało. Jeszcze tylko teksty typu "nie rozczulaj się nad sobą, brzuch masz mały, ja miałam 3x większy i dawałam radę" heh, ale co tam, mama wie lepiej niż lekarz nie?

Meduzza fajosko, ja dalej czekam na wózek, napisałam do gościa a od 3 dni ani nie raczy odpisać

oh oh oh kotleciki serowe, aaaaaaaaaaaaaaa
Maluchna, ja robię z sera pleśniowego, obtaczam w jajku potem w bułce tartej i na patelnię, aaaaaaaaaaaaa

Bishonka, ale masz fajne mopki w domu

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

patrzcie co znalazłam
http://www.pl.radio4baby.com/

Moja mama też tak miała jakiś czas temu, ale teraz zmiana o 180 stopni. Zaczęła mnie nawet odwiedzać i nawet okna chciała przyjść i pomyć. Więc się nie przejmuj, ja sobie darowałam i jak przestałam jej tłumaczyć co jest nie tak to dopiero do niej dotarło.

[djerba]

Napisane przez Lenova

o matko śnieg ?!


Witaj spowrotem
Czekamy na relacje jak tam z mężem było To teraz wraca jeszcze za miesiać?


Ja bym się chętnie wybrała na groby ale niestety nie dam rady, bo moja rodzina jest pochowana w rodzinnym mieście,150 km stąd, mąz niestety nie ma wolnego a sama boję sie tułać, 2 h pociągiem.
Więc pewnie wybiorę się na wojskowe powązki- tam zawsze tak fajnie na skrzypcach grają , i jest taka magiczna atmosfera


A no właśnie też się zastanawiałam nad tym


Aż strach zajść Ci za skórę
No ja w 28 tyg- 98 cm mam ...


Właśnie bardzo to skomplikowane ,ja np liczę od daty poczęcia , akurat mego męża imieniny były 23.04


Witaj
no no brawo dla Ciebie że masz siłę i cierpliwość wychować trójkę i teraz kolejnego potomka
Jeśli chodzi o mdłości to ja miałam do 6 miesiąca.

Właśnie przyszła do mnie pazka z pieluchami tetrowymi, ale nie podobają mi się za bardzo są strasznie szorstkie ;/ no ale w sumie czego można chceć od pieluchy za niecałe 2 zł.
I rano znowu krew z nosa jak z kranu już nie wiem jaki sposób na to żeby to nie leciało

hehehhe relacja z mężem powiadasz dużo by opowiadać
najgorsze było to, że nie mieliśmy dla siebie ani jednego dnia, żeby tak sobie posiedzieć i pobyczyć się..ciągły brak czas
wraca za 1ms a później wylatuje dopiero na początku lutego

[Delicjanka]

Napisane przez mitabe

Nie lubię strasznie takiego podejścia. Mój ojciec tak miał, zero kasy ale zamiast rzucić fajki i przestać kupować np nowy tel na raty to ciagle narzekał. Oh u mnie to trudny temat, ja juz w liceum musiałam pracować zeby mieć na drobne wydatki, a na studiach jak pracowałam to prawie wszystko oddawałam rodzicom zeby im starczyło i żeby skończyć musiałam wziąć kredyt. Teraz wszystkie ciotki patrzą na mnie z boku, że powinnam dalej pomagać, a ja mam teraz swoją rodzinę i kredyt mieszkaniowy i nikt mi nic nie dał, do wszystkiego z mężem sami doszliśmy małymi kroczkami. Za to wszyscy się dziwili, ze tyle z dzieckiem zwlekaliśmy, a jak inaczej jak zdany jesteś tylko na siebie i musisz wszystkiego sam dopilnować bo na nikogo nie można było liczyć. Na mamę nie jestem zła, poprostu źle trafiła w życiu.
Jak ostatnio powiedziałam, że wózek nowy kupujemy to też wszyscy oczami przewracali ale to nasze pieniądze i nasza decyzja i tyle

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

pantarella witaj

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------


Moja mama też tak miała jakiś czas temu, ale teraz zmiana o 180 stopni. Zaczęła mnie nawet odwiedzać i nawet okna chciała przyjść i pomyć. Więc się nie przejmuj, ja sobie darowałam i jak przestałam jej tłumaczyć co jest nie tak to dopiero do niej dotarło.

Ech, a moja mama dzis gadała z moim ojcem zeby się dołożył do korepetycji brata to powiedział ze mu nie potrzebne, kurtke zeby sobie kupił w ciuchach a jak zapytała czy chce się z nią zlozyc na łózeczko to powiedział że nie ze to nie jego sprawa i ze ma to gdzies, a ja glupia chcialam go na chrzciny zaprosić nie oczekuje zeby mi coś dał itd bo mama go brała pod pic a on taki cham. Co do relacji z moim rodzeństwem z siostrą najstarszą i z bratem mam super, natomiast jedną siostrę mam w Anglii i po tym jak mi odwaliła numer jeden nie chce z nią mieć kontaktu. Nie dziękuje. Krew z krwi ale..... jest to dla mnie obca juz osoba niestety.

ale dzidzia dzis leniwa az sie zaczynam martwic;/

[mitabe]

Jeszcze pokaże mój kocyk, a raczej jego fragment. Trochę "koślawy", ale to pierwsza duża rzecz na drutach jaką robię. Zawsze małe albo szydełkiem.

[Hosenka*]

Napisane przez meduzza

Super, trzeba korzystać z takich okazji jak tylko można. TŻ nie będzie marudził, że ledwo mu się udało namówić Cię na urlop a tu następne coś?

Hahaha o dziwo nie, a co więcej - chce sie zapisać ze mną

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez marsi11

moja historia była śmieszna
wody i czop odeszły mi podczas porodu, wody chlusnęły
ja zaczęłam płakać i przepraszać personel i żeby mi przyniosly scierkę to powycieram bo przecież nie chciałam

A ja gdzieś ostatnio czytałam, że to właśnie idealna sytuacja, że wody odchodzą w trakcie porodu.


Wróciliśmy z Reala - proszek Dzidziuś zakupiony, tzn 2 - do białego i koloru i jeszcze płyn do płukania (niecałe 6 zł)