czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[rudasek]

Hehe, odgrywam się na koleżance nie robię nic co do mnie nie należy. Jesteśmy same , a ludzia aż czarno , niech cholera raz na jakiś czas popracuje, a nie spychologię stosuje codziennie. Zobaczę jutro jak będę się czuła , to może i do pracy nie przyjdę, bo kiepsko dzisiaj ze mną, a nie chcę chora jechać do Torunia. Ona zamierza znowu na wolne iść , od czterech tygodni bierze środy i czwartki, a ja nie mogę

[agnes99]

kupiłam dziecku takieo: http://www.demar.com.pl/pokaz-produk...er-lux-print-s

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez little_ola

ja się jeszcze nie zaczęłam pakować

tylko się odprawilam i wydrukowałam sobie karty pokładowe

spakowana czy nie możesz już wyruszać

[kalina1984]

Mnie już spychologia zaczyna denerwować delikatnie mówiąc dlatego ten środeczek na przeczyszczenie będzie chyba czekać w szufladzie, a najlepsze są codzienne telefony do męża cześć i jak tam po zebraniu i co na obiad ugotujemy

[AnnaOstapiuk]

Agnes fajne te kaloszki

Jednak na warsztat poszła u mnie pisanka spiralna, już pierwsza jest. Jeszcze z 9 tego wzorku i będę myślała nad następną.
Tylko mi się kondonki kończą

[agnes99]

Basia a w jakiki toto drażniące jest wieku?

[kalina1984]

No chyba byście nie wpadły ale gwiazda w tamtym roku 50 osiągnęła I codziennie do męża dzwoni i to czasem kilka razy aż mdli

[agnes99]

Ania poprzednie miała takie: http://www.demar.com.pl/pokaz-produk...er-lux-print-b
ale już wyrosła, więc muszę je gdzieś do przedania wystawić, bo one prawie jak nówki są

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Basia więc albo pilnuje co by jej chłop nie zwiał z młodszą albo przeżywają 2 młodość

[kalina1984]

Ja nie wiem czy on jest równie zachwycony jak ona

[AnnaOstapiuk]

też fajowe

posiedziałam w sklepiku Kamci, ale coś kondonków Kaja u niej brak, a chcialam zamówić :-(

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

gdzie kaję teraz najtaniej zakupić?

[jola2243]

Pomyłam okna, nie mam siły, będę siedzieć i nicnierobić do 16
Agata, moim zdaniem za krótko gotowałaś roztwór, też tak miałam kilka razy i jedyny sposób na to to wypłukać robótkę i na nowo cukrzyć

[mirosek]

Aga fajne takie toto
Aniu, nie pomogę bo jakiś czas temu hurcikiem kupiłam i jeszcze mam to nie dokupuję

[agnes99]

zapomniałam dodać, że "toto" zostało zakupione na prezent urodzinowy

[babydelfi]

hej

nie wiem czy dam radę dojechać na spotkanie, dzieciaki mnie dziś wykończyły i nie wiem czy jutro w ogóle wstanę z łóżka, ale pokazałam niektórym nastolatkom i nie tylko , że nie trzeba mieć rozmiaru 38 by mieć kondycję i umieć skakać na skakance (tzn. dokładnie przez linę, dwie osoby kręcą, a ty skaczesz )

idę robić obiad, a potem doczytam Was dokładnie, o ile będę miała jeszcze odrobinę siły

[agnes99]

Ależ się zjeżyłam w pracy... Ja rozumiem, że o obecnej (mocno nieciekawej) sytuacji u mnie w firmie większość osób przychodzi do biura codziennie jak na ścięcie. Ja też happy nie jestem jak tu przychodzę. Ale staram się wykonywać swoje obowiązki sumiennie, bo tak mnie nauczono. Niestety Panie z wydziału, który jest też między innymi sekretariatem (od kiedy ich szefowa jest oddelegowana, jako przewodnicząca związków zawodowych, do negocjacji z zarządem) biją wszelkie rekordy opierdalactwa. Na ekspedycję schodzą po pocztę góra 2 razy w tygodniu, materiałów biurowych brakuje już prawie wszystkich, dowiedzieć się czegoś od nich nie można, bo ciągle w kuchence na plotach siedzą.... nosz

[little_ola]

a u nas właśnie przy pieknym słońcu zaczął padac grad wielkości zielonego groszku :O
aż się nam alarm w samochodzie wlączyl...

[cocci]

Hejka

wiecie, ja jednak muszę więcej czasu spędzac poza domem. Obie ręce mam w szynach, bolą jak próbuję cokolwiek dźwignąć, nawet kubek z kawą rano był wyzwaniem, al czuję, że to usztywnienie pomaga jednak.
zadzwoniłam do byłej księgowej, że potrzebuję jakiegoś międzyczasu i umówiłyśmy się na kawę. Ale fajnie czas spędziłam! strasznie mi brakuje pogaduszek z nią codziennych Ale naładowałam sobie ciut baterie i tak mi jakoś lżej na duszy. oczywiście obgadałyśmy znowu nową i szefa, ona napsioczyła na pup, a na koniec stwierdziłyśmy, że nam się nie chce do domu jechać. Pytam jej: powiedz, rozpakowałas już wszystko? ona: no coś ty! Ja na to: miałaś mnie pocieszyć, że pół roku po przeprowadzce też będę mieć wszystko gotowe
fajnie tak się spotkać i pośmiać. I tym bardziej mi szkoda, że na zlocie nie będzie

Aniu spytaj w grupie, bo Kasia ma często towar niewprowadzony do sklepu, ale na stanie ma i może wystawić szybciutko

[AnnaOstapiuk]

Zrobiłam trzy koszulki spiralne i poziom chęci spadł mi poniżej zera, już mi się tego nie chce dłubać, jutro robię koszyk, nie ma co

[SilverAguti]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Asiu ja się nie znam tak na koralikach, ale przygodę jedną z takimi "wypadającymi" też miałam. Miałam koraliki fioletowawe i klientka chciała z nich bransoletkę, naszyjnik i kolczyki. Co się okazało, jak je nawlekałam, to przy wkładaniu igły, środek fioletowy z nich wypadał i zostawał sam szarawy koralik...
Na szczęście poszedł i taki komplet i nawet pani była bardziej zadowolona niż z fioleciku, ale to trochę upierdliwe, że zamawia się fiolet, a dostaje w efekcie szary.

mnie to wkurza, bo w końcu nie kupuję koralików z wycierającym się kolorem. ale najbardziej mnie wkurzyły jedne za ponad 8zł chyba, piękne amarantowo-fioletowo-granatowe metalicznie matowe. po przekulaniu ich w palcach stawały się buro-fioletowe

Napisane przez agnes99

znaczy, że kołtun powinien być?

one we dwie sobie kupiły jakiś super szampon (bez parabenów oczywiscie ) i jedna dziś przyszła z większym sianem, niż zwykle. ta druga się pyta czy myła włosy tym nowym szamponem. odpowiedź brzmiała, że tak i że nawet z odżywką ciężko było jej włosy rozczesać. i by wybrnąć, że kupiły jakiś badziewny szampon, to stwierdziły, że no tak, włosy takie powinny być po myciu porządnym szamponem ciekawa jestem, co by powiedziały na to, że włosy można umyć też odżywką a jeszcze mi się przypomniało, ta, co miała robić sobie spa i nakładać na włosy oliwę z oliwek, aloes i hy-dro-lat, następnego dnia przyszła z włosami związanymi w ciasny koczek, więc chyba spa nie za bardzo wyszło

[gagatu]

Zaraz będę cukrzyć, mam nadzieję, że dziś się uda

Dostałam dziś pochwałę w pracy, że uczę się szybciej, niż podręcznik przewiduje Ale jak mi Monika pokazała co jutro będziemy robić, to ja nie wiem, czy chcę jutro iść do pracy Basia, mówiłaś, że intrastaty są łatwe, a mnie lekko przeraziły. Robiłam dziś wywozy, to było w miarę, ale jutro będą importy, jak zobaczyłam ten plik niemieckich faktur to prawie pod biurko wpadłam

[kalina1984]

Asia a Ty nie chciałaś wiedzieć co to za szampon? A może to po szampanie?

Agatka ja robię tylko dla jednej firmy przywóz i tylko z dwóch firm holenderskich także może ja mam uproszczone. No i robię w tym programie istat a potem wysyłam przez Celina Intrastat
A właśnie i jeszcze z progiem podstawowym a nie szczegółowym.

[cocci]

Agata ależ niemieckie faktury są proste

[agnes99]

Asia ja chyba nie chce znać nazwy tego super szamponu.

[cocci]

a w ogóle, to ściągnęłam szyny, żeby ręce nasmarować i dopiero czuję poprawę, jak rozrusząłam nadgarstki. Miałam tak cholernie zesztywniałe, że ło! Wydaje mi się, że jednak na noc będę zawijać, a w ciągu dnia po prostu nie będę dźwigać nic. Moze mi samo przejdzie?

jutro u nas wielki dzień!

[Monika_75]

jak ja kocham moją pracę, zwłaszcza pisanie umów

Napisane przez kalina1984

A jesteście już spakowane na wyjazd?

ja mam walizkę a pakować się pewnie będę w czwartek wieczorem, a może i nawet w piątek rano

Napisane przez AnnaOstapiuk

Jednak na warsztat poszła u mnie pisanka spiralna, już pierwsza jest. Jeszcze z 9 tego wzorku i będę myślała nad następną.
Tylko mi się kondonki kończą

ja sobie wczoraj u Kamy zamówiłam kilka(naście) motków kolorowej maxi, jak dobrze pójdzie to w czwartek je odbiorę
Ania zapytaj Kasię, bo Ona nie zawsze wszystko ma wystaione, ostatnio nie nadąża z wystawianiem towaru bo ciągle paczki pakuje

[SlonecznikB]

Napisane przez Monika_75

teoretycznie po południu będę miała fajnych gości

a dlaczego teoretycznie

Napisane przez gagatu

Dzień dobry

I po co to pada?

U nas nic nie pada

Napisane przez rudasek

Hehe, odgrywam się na koleżance nie robię nic co do mnie nie należy. Jesteśmy same , a ludzia aż czarno , niech cholera raz na jakiś czas popracuje, a nie spychologię stosuje codziennie. Zobaczę jutro jak będę się czuła , to może i do pracy nie przyjdę, bo kiepsko dzisiaj ze mną, a nie chcę chora jechać do Torunia. Ona zamierza znowu na wolne iść , od czterech tygodni bierze środy i czwartki, a ja nie mogę

Graziu weź wolne odpoczywaj i kuruj się aby być w dobrej kondycji w Toruniu. A koleżanka niech popracuje

[cocci]

Agnieszka może lepiej poznać i się wystrzegać?
ja kupiłam ostatnio coś bez silikonów i wszystkiego herbal essence taki:

i uzywam go tylko w połaczeniu z maską

bo każde inne połączenie skutkowało wielkim kołtunem. Co jak co, ale ten szampon super oczyszcza włosy. Na wszelki wypadek nie uzywam go za często, bo wydaje mi się mocnym być.
a i jeszcze mój osttani hit odżywkowy to

[gagatu]

Napisane przez cocci

Agata ależ niemieckie faktury są proste

Będę Ci podsyłać do roszyfrowywania

Iwonka, a te szyny to sobie sama z siebie założyłaś?

Udało się ucukrzyć Ale jeszcze jedno mam, tylko muszę poczekać, aż to wyschnie, bo na tej samej formie będę suszyć.

[cocci]

Miałam Wam napisać: śniło mi się, że układałam graty w kuchni w nowym domu i zaczęły spomiędzy szkła owiniętego gazetami wyłazić mi pająki. Róznej wielkości i masci, ale nieduże. Rozlazły się po ścianach, podłodze, no setki ich były! Złapałam odkurzacz i zaczęłam je wciągać, ale przszed R i mówi: zostaw, boisz się? Taki ładny, kudłaty zobacz! I wziął w rękę takiego krzyżaka czarnego i mi pod nos chce podstawić. Podbiłam mu rękę, a za jego plecami widzę, jak zza tych stert szlanogazetowych zaczyna wyłazić POTWÓR. Nogo miał ze 2cm grube, ohydne, włochate i czarne. Zaczęłam wrzeszczeć i się budziłam.
w senniku sprawdziłam: Atak małych pająków - znak sił witalnych i energii. Wielki pająk - czeka cię niemałe wyzwanie, które pozwoli ci osiągnąć coś niepowtarzalnego. Mieć pająka w domu - zaczniesz pewne rzeczy robić lepiej, niż dotychczas.
ale tak jak pisąłam ostatnio - u mnie pająki w syt stresowych często mi się śnią. Ale takiego potwora nie śniłam jeszcze - zdarzały mi się takie jak w Hobbicie, ale wtedy sen się dzial na zewnątrz, a nie w kuchni. brrrrrrrrrrrr! jeszcze mnie trzęsie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez gagatu

Będę Ci podsyłać do roszyfrowywania

Iwonka, a te szyny to sobie sama z siebie założyłaś?

Udało się ucukrzyć Ale jeszcze jedno mam, tylko muszę poczekać, aż to wyschnie, bo na tej samej formie będę suszyć.

Podsuwaj, pewnie, damy radę rozszyfrować, jakby co.
Szyny mam od czasu, jak sobie ząłatwiłam rękę na ogrodzie i miałam najpierw gips, potem szynę. A drugą mam od R - jest ciut za szeroka, ale daje radę. Dostał ją jak miał problemy z cierpnięciem rąk

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

a co tu taka cisza?

[kalina1984]

Agatka uczy się niemieckiego a Asia próbuje osiągnąć szopę na głowie po umyciu włosów szampanem Reszta się pakuje

[agnes99]

Ja smażyłam naleśniki. Mam wielgachną stertę