..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[Ahcak]

hehehe no to dziewczyny sie pobudziły i rozpoczęło sie dzienne zapełnianie wątku, kolejne 5 stron dziś???

Powodzenie w nowym kolejnym dniu dla weteranek i w pierwszym dla tych, które przyjechały do Miami Beach ^^ Pomarzyć zawsze można tylko, ze tam raczej się opalają a nie siedzą w kuchni hahaha

[carmelova]

jennuś czyli zaczynamy razem ? Moze napiszesz jakie masz oczekiwania albo wymiary, zebysmy mogly porownac ile nam ubędzie po 2 tyg. I fazy ?

[blonndee]

Napisane przez agaaata

czy mozna zrobic rosolek na piersi z kurczaka? :P takim filecie? jesli by sie to wrzucilo do wody i ugotowalo..? hmmm ja nigdy w zyciu zupy nie gotowalam.., a cos chodzi za mna ostatnio

buziaki, milego dnia

mi sie wydaje, ze rosolek na wloszczyznie i kurce jest jak najbardziej ok [i kuraka mozna i warzywa], tylko jedz taki czysciutki, bez tych dodatkow

Napisane przez CarmelaSoprano

szynszyle tak dlugo zyja???

podobno nawet do 18lat...;] jak bylam malutka to dostalam i... one rosna razem ze mna

Napisane przez Ahcak

hehehe no to dziewczyny sie pobudziły i rozpoczęło sie dzienne zapełnianie wątku, kolejne 5 stron dziś???

Powodzenie w nowym kolejnym dniu dla weteranek i w pierwszym dla tych, które przyjechały do Miami Beach ^^ Pomarzyć zawsze można tylko, ze tam raczej się opalają a nie siedzą w kuchni hahaha

no pewnie, trzeba sie wspierac, nawet po 5 stron dziennie

Ahcak, mowisz, ze nie ubylo ci tak jakos bardzo duzo na 1fazie. A uprawialas jakis sporcik, cwiczonka? bo ja wlasnie tez tak czuje [niby sie jeszcze nie wazylam ani nie mierzylam, czekam z tym na 8dzien rano, a dzis dopiero 4...], ze mi to az tak wiele nie spadnie, nie licze na wiecej niz 4-5kg po 2tyg ale ja nic ostatnio nie cwicze, jedynie czasem jakis spacerek, roleczki przez chwilke... tak sobie mysle, ze to pewnie ma wplyw. ale ja mam problem bo nie dosc, ze stare kontuzje to jeszcze mam wysoki poziom testosteronu i jak tylko chwile pocwicze regularnie to mam miesnie jak pudzian i jak tu chudnac?
ale na 2 pocieszenia samej siebie: dzis pierwszy raz od 3 dni odwiedzilam wc
a poza tym czuje sie jakos tak lzej, mimo, ze tego nie widze

a z tym przejsciem na 2faze to madrze prawisz. wiele organizmow tak ma, ze latwiej chudnie [i wyproznia sie] pod wplywem weglowodanow
moj raczej tez [przypomina mi sie tydzien wakacji, gdzie przez caly czas pilo sie piwo, jadlo chipsy i pieczone ziemniole i chlebek a jak wrocilam to okazalo sie, ze schudlam 2kg takiego metabolizmu jak wtedy to ja jeszcze nie mialam]

[Agneska]

Kochane Dziewczyny

Dziękuję ślicznie za te wszystkie miłe słowa. Aż mi się łezka w oku zakręciła, że tak mnie wspieracie i czuję przypływ pozytywnej energii

Napisane przez CarmelaSoprano

Agneska nos do góry !

Tak właśnie się staram - od dzisiaj nos, uszy, a nawet biust do góry Dziękuję

Napisane przez Ahcak

Cześć Dziewczyny!

Śniadanie za mną, i lecę pędzę, żeby Agnesce przyjść z wielkimi uściskami

Złotko przecież 3 kg to bardzo ładny początek, pomyśl, że jakbyś nie zaczęła diety to nawet mniej o te trzy by nie było Ja tylko o 1 kg więcej na 1 zrzuciłam, u każdego to sprawa indywidualna jest. Są tu Kobiety które 6-7 zrzuciły. Każdy inaczej. Najważniejsza jest cierpliwe dążenie do celu!

A po 2 nie bój sie przejść na II fazę. Pamiętam jak tu na tym wątku czytałam zmagania pewnej dziewczyny, która chyba jakoś tak mało też pozbyła sie kg na I fazie, i przeszła na II i w tym samym czasie, czyli 2 tyg, schudła dwa razy tyle co na I i dalej leciało sukcesywnie nawet więcej niż sobie zaplanowała. I tutaj tez jest indywidualne tempo. Może owoce i pełne ziarno wpłynie na Ciebie podobnie. Nikt nie powiedział, że niejedzenie węglowodanów daje najlepszy efekt. Przyjrzyj sie innym dietom redukcyjnym, wszędzie na śniadanie jest owsianka lub chleb pełnoziarnisty, na obiad ryż lub makaron pp, i do tego jeszcze owoce, czyli bardzo dużo węgli, więc nie bać się.

No i jeszcze jesteś przed @ to odlicz sobie jakieś 2-3 kg, i jeszcze zaparcia tez robią swoje, bo w jelitach wszystko siedzi i tez waży. więc hop na II fazę i odwiedzisz toaletę, i @ przyjdzie i kilka dni po nim cała woda zejdzie, i wtedy zaskoczysz się spadkiem wagi.
Nawet nie wiesz jakbym chciała, żeby moje wróżby sie spełniły Nie jestem autorytetem w zrzucaniu kg, ale powoli idzie. Dziewczyny w czasie o połowę krótszym niż ja zrzuciły tyle samo a nawet więcej kg, ale ja sie nie poddaje, każdy ma indywidualne tempo metabolizmu, inna aktywność w ciągu dnia, i tez sobie codziennie powtarzam, że to co, że wolno i mniej niż inni, ale jeszcze 2 miesiące temu było mnie 10 kg więcej, wyobraź sobie 10 kg cukru, lub słoniny niesionej ze sklepu Głowa do góry i 3mam kciuki!

Ahcak - nawet nie wiesz jak mi Twoje słowa pomogły. Dziękuję, że chciało Ci się tyle napisać i to wszystko mi "wyoślić" Masz rację, mogłam być 3 kg grubsza, jakbym się nie trzymała żadnej diety i nie ruszyła tyłeczka. A tak to jest mnie 3 kg i parę centymetrów mniej, co już można odczuć po niektórych ciuchach. Wiem, że mi jeszcze dużo brakuje, ale tak jak piszesz - każdy ma swoje tempo odchudzania/metabolizmu i może u mnie dopiero teraz zacznie bardziej wszystko spadać Dziękuję raz jeszcze - dla mnie jesteś autorytetem odchudzania i SB, bo Twoje rady są dobre, cenne, no i są efekty w postaci 10 kg w 2 miesiące .

Napisane przez mcdulka

poczekaj miesiac, schudniesz, do sklepow przyjda juz nowe kolekcje i wtedy wszystkich zakasujesz!

Napisane przez agaaata

zobaczysz, za jakis czas, pojdziesz na te zakupy, a jak z nich wrocisz to powalisz wszystkich na ziemie swoim nowym szczuplym super-wygladem w nowych super ciuszkach
uda na sie na 100% trzeba myslec pozytywnie i nie dac sie temu tluszczowi ktory sprawia ze nie zyjemy pełna para, tylko ogranicza okropnie - wiec trzeba byc silnym i go zabic razem nam sie uda

mcdulka, agaaata - jesteście kochane Bardzo dziękuję za tak pozytywne podejście. Macie rację, że już za miesiąc powinny przyjść kolejne efekty i może uda się choć jeden rozmiar mniej kupić Grunt to się w tej chwili nie poddawać, bo wrócę do starych nawyków, a 3 kg wróci z nawiązką. Dzięki Wam wiem jednak, że tak się nie stanie i będę dalej "spadać"

Jestem po śniadanku - był omlecik z dwóch jajek z odrobiną mleka 0,5%, a do tego serek homo naturalny ze słodzikiem i aromatem waniliowym. I jeszcze herbatka z cytrynką i słodzikiem. Czuję się najedzona, ale przy tym pełna energii. Zrobiłam pranie, wysprzątałam domek i nawet słoneczko wyszło. Teraz lecę na pocztę i jakieś drobne zakupy, żeby na obiadek wymyślić coś smacznego i zdrowego.
Jeszcze raz dziękuję Kochane Kobietki W razie co, pamiętajcie, że na mnie też możecie liczyć

P.S. Wymyśliłam sobie taką nagrodę, że jak moja wskazówka wagi spadnie poniżej 70 kg. Choćby 69, 68 kg to wybiorę się do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, jakąś maseczkę itp. Co Wy na to? Myślę, że na ciuch jeszcze za wcześnie, zaś nie chcę się nagradzać jedzeniem, bo to może u mnie prowadzić do złych nawyków Buziaczki

[blonndee]

Napisane przez Agneska

P.S. Wymyśliłam sobie taką nagrodę, że jak moja wskazówka wagi spadnie poniżej 70 kg. Choćby 69, 68 kg to wybiorę się do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, jakąś maseczkę itp. Co Wy na to? Myślę, że na ciuch jeszcze za wcześnie, zaś nie chcę się nagradzać jedzeniem, bo to może u mnie prowadzić do złych nawyków Buziaczki

oj, ale to ma byc nagroda! a oczyszczanie twarzy jak dla mnie jest masakra to juz lepiej ta maseczka albo moze masazyk? o, wiem, to co tygryski lubia najbardziej: nowe butki ja tak zawsze robie

[Agneska]

Napisane przez blonndee

oj, ale to ma byc nagroda! a oczyszczanie twarzy jak dla mnie jest masakra to juz lepiej ta maseczka albo moze masazyk? o, wiem, to co tygryski lubia najbardziej: nowe butki ja tak zawsze robie

Hehe Niekoniecznie Byłam na oczyszczaniu jakieś pół roku temu i było całkiem przyjemnie Zależy co kto lubi Ale tak serio, to moja kosmetyczka jest bardzo delikatna, najpierw rozgrzewa twarz, więc te wszystkie pory wychodzą łatwo i prawie bezboleśnie, do tego dochodzi masaż twarzy i maseczka odżywiająca, że twarz nie jest taka szara i pozbawiona życia. Więc efekty są miłe A przy oczyszczaniu też można się odprężyć, hehe Ale wiesz, ja np. odprężam się u dentysty, więc chyba jestem inna No z tym masażem też dobry pomysł, tylko poszłabym do jakiejś kobiety, bo się wstydziłabym faceta. A buty i tak muszę kupić na wiosnę, więc to będzie dodatkowo Ale pomysł też świetny. Dziękuję

[carmelova]

blonndee natchnęłaś mnie i dzięki Tobie znalazłam organic market w swoim mieście Jutro tam się wybiorę A nie wiesz przypadkiem, czy sa tam jakieś słodkości bez cukru ? PAmiętam, że kiedyś pisalas, ze musisz sprawdzić

Śniadanko zaliczone : omlecik z 2 jaj z oliwkami i suszonymi pomidorami bez zalewy Jestem pełna

[Agneska]

Właśnie się okropnie wkurzyłam Poszłam wyciągnąć pranie, które dzisiaj puściłam. Patrzę a tu coś dziwnego mi błyszczy na tej uszczelce przy drzwiczkach. Patrzę, a to mój zegarek Widzę, że nadal chodzi, ale jest cały zaparowany w środku - on nie był raczej wodoszczelny Musiałam go niechcący wrzucić z praniem, bo położyłam go rano na pralce, żeby umyć psa (który ze spaceru wrócił caały brudny) i żeby się nie zmoczył, jak będę tego psa myła. No i się nie zmoczył, ale potem się wyprał. O ja głupia

[faraula]

witam witam po pysznym sniadaniu humor mam swietnie /omlet z tunczykiem i oliwkami/

mam pytanie, wsypalam do omleta lyzke blonnika, to chyab nie zaszkodzi nie? a duzo smaczniejszy sie zrobil ten omlet.. prawiej akbym tam lyzke maki wsypala...

blondee: ja lykam codziennie przed posilkiem 4 tabletki blonnika i nie mam zadnych problemow zreszta w ksiazce south beach przeczytalam ze blonnik jest taki super wiec chyba nie zaszkodzi gotowanie z nim??

milego dnia

aha: na kroliczki trzeba uwazac bo niby male ale jak to faceci to potrafi szczacz na 2m!

[carmelova]

Moja chrześnica dostała króliczka, który mial być miniaturką, a zrobił się z niego olbrzym. Nazwala go pasztet :P

[Ahcak]

Napisane przez blonndee

Ahcak, mowisz, ze nie ubylo ci tak jakos bardzo duzo na 1fazie. A uprawialas jakis sporcik, cwiczonka? bo ja wlasnie tez tak czuje [niby sie jeszcze nie wazylam ani nie mierzylam, czekam z tym na 8dzien rano, a dzis dopiero 4...], ze mi to az tak wiele nie spadnie, nie licze na wiecej niz 4-5kg po 2tyg ale ja nic ostatnio nie cwicze, jedynie czasem jakis spacerek, roleczki przez chwilke... tak sobie mysle, ze to pewnie ma wplyw. ale ja mam problem bo nie dosc, ze stare kontuzje to jeszcze mam wysoki poziom testosteronu i jak tylko chwile pocwicze regularnie to mam miesnie jak pudzian i jak tu chudnac?

Hmmm moja pierwsza faza była daawno temu, i tak o ile sobie przypominam to chyba walczyłam wtedy z a6w, ale doszłam do 3 serii po 14 powtórzeń i stwierdziłam, że przełożę Weidera na moment gdy nie będę miała tłuszczyku na brzuchu, bo sobie poczytałam i on bardziej na rzeźbę niż na spalanie. I wtedy jakieś 2 wieczory poćwiczyłam z filmikami 8 min ABS Legs Arms, no i po tych dniach zapamiętałam ćwiczenia te które mi się podobają, i te które mogę (miałam kilka razy kostki w śródstopiu złamane, i dopiero jak robiłam pewne ćwiczenie okazało się, że mój palec sie nie zgina do końca ), więc sobie robie różne, te ściągnięte z filmików, z a6w trochę i swoje wymyślone, tak spokojnie, żeby mi sprawiały przyjemność, bo jak coś mi sie nie podoba to szybko rezygnuję, i zajmuje mi to jakieś pół godziny oczywiście przy jakimś serialu lub filmie jak się zrobi ciepło to wyruszę na bieganie może, jak znajdę jakiegoś chętnego bodyguarda, co by mnie wieczorami pilnował i sam chciał biegać

Agneska super, że humor wrócił, ja znalazłam jednak receptę na dobry początek każdego dnia i nie będę z tego rezygnowała, jak zjem cynamonową owsiankę rano, to cały dzień jest taki pyszny (w ten weekend odczułam to wyjątkowo, jak z niej zrezygnowałam) i już nie robię przerw pierwszofazowych narazie, bo to mnie przybija, a dieta ma sprawiać radość, bo o wiele lepiej idzie wtedy

[la_promesse]

Napisane przez carmelova

jennuś czyli zaczynamy razem ? Moze napiszesz jakie masz oczekiwania albo wymiary, zebysmy mogly porownac ile nam ubędzie po 2 tyg. I fazy ?

jasne, nie ma sprawy, ale podam wymiary później, bo teraz nie mam za bardzo czasu a i wagi nie mam wiec nie wiem ile mnie wagowo ubedziebo mam nadzieje ze cos ubedzie, ale ja patrze bardziej na wymiary i ogolnie na to co widze w lustrze i 17-go marca wchodzimy na wtake i wpisujemy i wszyscy nam gratulują wchodzisz w taki ukłąd ?

oj sorry napisałam z konta koleżanki, korzystamy z tego samego kompa i ona była teraz zalogowana. Sorki

[blonndee]

Napisane przez Agneska

Hehe Niekoniecznie Byłam na oczyszczaniu jakieś pół roku temu i było całkiem przyjemnie Zależy co kto lubi Ale tak serio, to moja kosmetyczka jest bardzo delikatna, najpierw rozgrzewa twarz, więc te wszystkie pory wychodzą łatwo i prawie bezboleśnie, do tego dochodzi masaż twarzy i maseczka odżywiająca, że twarz nie jest taka szara i pozbawiona życia. Więc efekty są miłe A przy oczyszczaniu też można się odprężyć, hehe Ale wiesz, ja np. odprężam się u dentysty, więc chyba jestem inna No z tym masażem też dobry pomysł, tylko poszłabym do jakiejś kobiety, bo się wstydziłabym faceta. A buty i tak muszę kupić na wiosnę, więc to będzie dodatkowo Ale pomysł też świetny. Dziękuję

no to mam pomysl moze za kazdy dodatkowy zgubiony kilogram taka przyjemnosc. najpierw kosmetyczka, potem masaz, na koncu suuuuper butki w rezultacie nie dosc, ze -3kg to jeszcze 3przyjemnosci to baaardzo motywuje, wiem z autopsji to trzymaj sie i 3mam kciuki a z tym dentysta to naprawde jestes agentka

Napisane przez carmelova

blonndee natchnęłaś mnie i dzięki Tobie znalazłam organic market w swoim mieście Jutro tam się wybiorę A nie wiesz przypadkiem, czy sa tam jakieś słodkości bez cukru ? PAmiętam, że kiedyś pisalas, ze musisz sprawdzić

Śniadanko zaliczone : omlecik z 2 jaj z oliwkami i suszonymi pomidorami bez zalewy Jestem pełna

hm, mialam tam dzisiaj pojsc, ale niestety otwieraja dopiero o 10 a ja bylam kolo 9 i nie moglam sobie pozwolic na czekanie godzinki tez sie jutro wybiore, ale szczerze mowiac nie licze na jakies super smakolyki bez cukru. w koncu wszystko ma albo wafelek, albo fruktoze, albo owoce suszone... licze, ze moze jakies zelki bez cukru, albo moze znajdziemy tam galaretke bez cukru trzeba to koniecznie sprawdzic
a polecam u nich chudy twarog bialy [pyyycha, taki aksamitny!], ogorki kiszone i wlasnie suszone pomidory bez zadnych dodatkow i bez zalewy! a, no i oczywiscie jajka bo z nimi teraz w supermarketach jest duzy problem. nie chce wam dziewczyny opowiadac, jak obrzydliwie traktuje sie kury i czym sie je faszeruje, ale przez to, ze w tej diecie je sie duzo jajek, powinnyscie zwracac uwage jakie kupujecie. przytocze wam wypowiedz jednej wizazanki z innego forum, mam nadzieje, ze sie nie obrazi:
"rzecz o jajach

Istnieją tzw. kody systemu hodowli:
0 - jaja pochodzące z chowu ekologicznego
1 - jaja z chowu wolnowybiegowego (z wolnego wybiegu)
2 - jaja z chowu ściółkowego
3- jaja z chowu klatkowego

Jajko na skorupce powinno mieć tzw. numer wyróżniający - jego pierwsza cyfra to właśnie 0, 1, 2, lub 3, dzięki niej wiemy z jakiego chowu pochodzą jaja
Najgorsze są jaja z cyfrą 2 i 3, najlepiej kupować jaja oznaczone 0 i 1. Niestety zdecydowana większość sprzedawanych w PL jaj to jaja z chowu klatkowego (aż ok. 90%).
Jak wygląda chów klatkowy: w dużych oborach siedzi kura przy kurze (a wręcz kura na kurze); kury mają obcinane dzioby i często również nóżki, aby się nie stratowały; są łyse; nie mają możliwości ruchu; nigdy nie opuszczają tych obór; taplają się we własnych odchodach; karmione są specjalnymi paszami z domieszką antybiotyków i innych substancji stymulujących produkcję; wydzielają im się hormony stresu.
I właśnie jaja produkowane w takich warunkach najczęściej jedzą Polacy.
A producenci jaj z chowu klatkowego bardzo często umieszczają na opakowaniach napisy w stylu 'zdrowe jaja ze wsi', 'świeże wiejskie jaja', 'jaja z fermy' + obrazek szczęśliwej kury na zielonej trawie.

Dziewczyny, proszę, koniecznie sprawdzajcie pierwszą cyfrę znajdującą się na jajku. Jaja '0' i '1' najłatwiej dostać w sklepach ze zdrową żywnością, ale w części marketów też można je zakupić Od niedawna jaja z wolnego wybiegu są dostępne w markecie Piotr i Paweł, co mnie bardzo cieszy, bo regularnie robię tam zakupy (8 szt. jaj z chowu wolnowybiegowego kosztuje 6,99zł - nie wiem czy to dużo więcej niż za jaja z ch. klatkowego?)."

szok

[PriVativ]

dzisiaj 5 dzień Poki co bez grzechow jakos sie trzymam czekam zniecierpliwoscia na przekaske jakos o 12,30 jogurt naturalny na słodko:P mniam:P wczoraj pocwiczylam troche ale dzis wydaje mi sie z espokojnie moge wiecej. Mzoe nie tyle co poza @ ale jak cwiczylam wczoraj to dobrze sie czulam. Dziewczyny ja sie boje tych swiat!!! mAsakra to juz tak blisko... a jak znowu sie zaczne obzerac swieta to bedzie dla mnie chyba taki test wytrzymalosci. Oczywiscie nie mowie o tym ze niezjem nic poza faza. Owszem zjem np kawalek ciasta czy normalny obiad u babci (by nie marudzili) bede juz na II fazie wiec bed emiala latwiej,ale chodzi o to czy z jednego kawalka casta nie zrobi sie pol blachy,albo mase jajeczek czekoladowych pochlone itp... Zobaczymy. Jak juz swoeta przetrwam to chyba wszytsko inne tez.

[mcdulka]

PriVativ widzę, że idziemy równo z SB. ale Ty malutko wazysz!
ja sie nie waze bo mnie to tylko drazni- zawsze duzo wazylam, zawsze ludzie dawali mi ok. 10kg mnie niz w rzeczywistosi, wiec po co sie denerwowac?
na dzien dzisiejszy: talia-62cm, biodra-91cm, udo-50-51cm i wzrost- 171cm

jejku, ja jakas strasznie wyglodniala rano jestem- po godz 12 to juz praktycznie malo co moge jesc, ale do 12 to jak smietnik!
dzisiaj bede miala pyszny obiad- panga pieczona, a do tego sos pomidorowo-paprykowo-pieczarkowo-oliwkowym

wczoraj powiedzialam TZ o dietce i sie zloscil ze nie musze sie odchudzac itd., wiec z jego strony poparcia za grosz

[k_asiaczek]

ja muszę zacząć wstawać o 6 rano żeby za Wami nadążyć, aż się boję co będzie jutro i w środę jak mam cały dzień zajęcia, pewnie z 10 stron napiszecie
jestem taka podniecona, że nie miałam czasu czytać wszystkich postów, dzisiaj zaczynam mój 8 dzień więc po tygodniu trzeba się było zważyć i zmierzyć a więc:
schudłam 2kg
talia 83-->80
biodra 110 -->107
no i po parę cm w innych częściach ciała (na szczęście w biuście nie)

tak więc od początku roku schudłam już 10kg
szkoda, że wtedy się nie pomierzyłam to miałabym mega motywację bo różnice byłyby ogromne
lecę teraz na cytologię i po wyniki APTT, 3majcie kciuki może w końcu dostanę tabletki anty
buźka

[jennuś]

Napisane przez PriVativ

dzisiaj 5 dzień Poki co bez grzechow jakos sie trzymam czekam zniecierpliwoscia na przekaske jakos o 12,30 jogurt naturalny na słodko:P mniam:P wczoraj pocwiczylam troche ale dzis wydaje mi sie z espokojnie moge wiecej. Mzoe nie tyle co poza @ ale jak cwiczylam wczoraj to dobrze sie czulam. Dziewczyny ja sie boje tych swiat!!! mAsakra to juz tak blisko... a jak znowu sie zaczne obzerac swieta to bedzie dla mnie chyba taki test wytrzymalosci. Oczywiscie nie mowie o tym ze niezjem nic poza faza. Owszem zjem np kawalek ciasta czy normalny obiad u babci (by nie marudzili) bede juz na II fazie wiec bed emiala latwiej,ale chodzi o to czy z jednego kawalka casta nie zrobi sie pol blachy,albo mase jajeczek czekoladowych pochlone itp... Zobaczymy. Jak juz swoeta przetrwam to chyba wszytsko inne tez.

oj ja też się boję strasznie bede tez na II fazie ale na samym poczatku, boję się ze przez te swieta zaprzepaszcze caly wysilek ktory mam zamiar wlozyc do swiat bedziemy siedziec na necie i sie wspierac i mowic ze ciasto je bee a obiad babci na pewno nie jest tak dobry jak zawsze

Napisane przez mcdulka

PriVativ widzę, że idziemy równo z SB. ale Ty malutko wazysz!
ja sie nie waze bo mnie to tylko drazni- zawsze duzo wazylam, zawsze ludzie dawali mi ok. 10kg mnie niz w rzeczywistosi, wiec po co sie denerwowac?
na dzien dzisiejszy: talia-62cm, biodra-91cm, udo-50-51cm i wzrost- 171cm

jejku, ja jakas strasznie wyglodniala rano jestem- po godz 12 to juz praktycznie malo co moge jesc, ale do 12 to jak smietnik!
dzisiaj bede miala pyszny obiad- panga pieczona, a do tego sos pomidorowo-paprykowo-pieczarkowo-oliwkowym

wczoraj powiedzialam TZ o dietce i sie zloscil ze nie musze sie odchudzac itd., wiec z jego strony poparcia za grosz

ale Ci fajnie chciałąbym miec takie wymiary ja mam wzrost 167 cm, ale ostatnio jak sie mierzylam to mialam wiecej od Ciebie w cm i kurcze zalalmalam sie, dlatego boje sie zlapac za centymetr

[Ahcak]

Napisane przez mcdulka

na dzien dzisiejszy: talia-62cm, biodra-91cm, udo-50-51cm i wzrost- 171cm

No ja z takimi wymiarami tez bym sie nie odchudzała TŻ ma rację Ale wiem wiem, kobieta zawsze coś kombinuje, tylko pamiętaj jak już zaczniesz diety, to już zawsze ten sposób odżywiania musi być kontrolowany... Na Twoim miejscu najbardziej postawiłabym na ćwiczenia, by ciało było jędrne i wymodelowane.

[jennuś]

Napisane przez k_asiaczek

ja muszę zacząć wstawać o 6 rano żeby za Wami nadążyć, aż się boję co będzie jutro i w środę jak mam cały dzień zajęcia, pewnie z 10 stron napiszecie
jestem taka podniecona, że nie miałam czasu czytać wszystkich postów, dzisiaj zaczynam mój 8 dzień więc po tygodniu trzeba się było zważyć i zmierzyć a więc:
schudłam 2kg
talia 83-->80
biodra 110 -->107
no i po parę cm w innych częściach ciała (na szczęście w biuście nie)

tak więc od początku roku schudłam już 10kg
szkoda, że wtedy się nie pomierzyłam to miałabym mega motywację bo różnice byłyby ogromne
lecę teraz na cytologię i po wyniki APTT, 3majcie kciuki może w końcu dostanę tabletki anty
buźka

strasznie się cieszę gratuluję bardzo najbardziej to Ci zazdroszcze tych cm z talii

[Agneska]

Napisane przez blonndee

no to mam pomysl moze za kazdy dodatkowy zgubiony kilogram taka przyjemnosc. najpierw kosmetyczka, potem masaz, na koncu suuuuper butki w rezultacie nie dosc, ze -3kg to jeszcze 3przyjemnosci to baaardzo motywuje, wiem z autopsji to trzymaj sie i 3mam kciuki a z tym dentysta to naprawde jestes agentka

Hehe i to dopiero świetny pomysł Tylko, żeby nie przesadzić z tym nagradzaniem się, ale dopóki nagrodą nie jest jedzenie to można przesadzić Czyli jak spadnę kolejny kilogram to będzie nagroda Ale fajnie, już mam motywację

A jeżeli chodzi o jajka, o których piszesz, to ja również patrzę zawsze na te kody - kupuję jajka tylko typowo ekologiczne, a czasami jak nie dam rady, to z "1" na przedzie Ale zwykle od specjalnego gospodarza biorę te "najlepsze". Jak już wcześniej mówiłam jestem wegetarianką, nawet nie tyle jeżeli chodzi o ideologię, bo nie lubię dorabiać do niejedzenia mięsa specjalnej ideologii Po prostu nie jem mięsa od 7 lat, gdyż nigdy tak naprawdę mięsa nie lubiłam i jadłam bardzo rzadko. W pewnym momencie dojrzałam do decyzji o zupełnym porzuceniu mięsa, wędlin itp. itd. I powiem szczerze, że od tego momentu zaczęłam zwracać dużą uwagę na to co jem Na etykiety, na produkty ekologiczne itp. A jeżeli przy tym uda się uratować parę żyjątek to tym bardziej się cieszę. Od jakiegoś czasu jestem członkiem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i dużo czytam, o tym jak niestety zwierzęta są traktowane i w ogóle. I nie myślę tu tylko o tych hodowlanych, ale o naszych najlepszych przyjaciołach - psach, kotach i innych domowych pupilach Smutne, ale niestety prawdziwe. Sorki za offtop, ale jak poczytałam o tych kurach raz jeszcze /bo już kiedyś o tym czytałam/ to mi się tak nasunęły rozważania o podłości człowieka

A jeszcze dodam, że przez całe moje nastoletnie życie cierpiałam na anemię /a jadłam mięso/ i miałam kiepskie wyniki krwi, a gdzieś tak już po roku czy dwóch wegetarianizmu zdecydowanie polepszyły mi się wszystkie wyniki, nie brakowało mi nigdy żadnych składników odżywczych /to tak do przeciwników tego typu diety/. Niestety później byłam ciężko chora i szlag trafił moje dobre wyniki i szczupłą sylwetkę, ale to już odrębny temat. Teraz walczę z powrotem o piękne ciało i wiem, że dam radę Buziaczki

[blonndee]

k_asiaczek, uwazaj na te tabletki... ja po nich tak masakrycznie przytylam, ze szok:/ musisz dobrze dobrac, ale ja jednak polecam plastry

[Agneska]

Napisane przez k_asiaczek

ja muszę zacząć wstawać o 6 rano żeby za Wami nadążyć, aż się boję co będzie jutro i w środę jak mam cały dzień zajęcia, pewnie z 10 stron napiszecie
jestem taka podniecona, że nie miałam czasu czytać wszystkich postów, dzisiaj zaczynam mój 8 dzień więc po tygodniu trzeba się było zważyć i zmierzyć a więc:
schudłam 2kg
talia 83-->80
biodra 110 -->107
no i po parę cm w innych częściach ciała (na szczęście w biuście nie)

tak więc od początku roku schudłam już 10kg
szkoda, że wtedy się nie pomierzyłam to miałabym mega motywację bo różnice byłyby ogromne
lecę teraz na cytologię i po wyniki APTT, 3majcie kciuki może w końcu dostanę tabletki anty
buźka

k_asiaczek - gratulacje Naprawdę wspaniałe wyniki Ty i inne Dziewczyny osiągające takie rezultaty jesteście naprawdę wspaniałą motywacją dla innych dziewczyn. Tak trzymać!

[k_asiaczek]

Napisane przez blonndee

k_asiaczek, uwazaj na te tabletki... ja po nich tak masakrycznie przytylam, ze szok:/ musisz dobrze dobrac, ale ja jednak polecam plastry

kurde no teraz to mnie wystraszyłaś wiem, że są teraz tabl z bardzo małą dawką hormonów, zresztą pogadam z moją lekarką, ona wie, że przytyć nie chcę to może nie będzie źle. A plastrów trochę się boję, wiem, że są wytrzymałe itd ale jakoś jestem nieufna co do nich

dziękuję dziewczynki Wy też niedługo będziecie się chwalić swoimi rezultatami
a wiecie, że ja nawet tego nie czuję żebym schudła...

[mcdulka]

Napisane przez jennuś

oj ja też się boję strasznie bede tez na II fazie ale na samym poczatku, boję się ze przez te swieta zaprzepaszcze caly wysilek ktory mam zamiar wlozyc do swiat bedziemy siedziec na necie i sie wspierac i mowic ze ciasto je bee a obiad babci na pewno nie jest tak dobry jak zawsze




ale Ci fajnie chciałąbym miec takie wymiary ja mam wzrost 167 cm, ale ostatnio jak sie mierzylam to mialam wiecej od Ciebie w cm i kurcze zalalmalam sie, dlatego boje sie zlapac za centymetr

tez bede w czasie swiat na IIfazie, ale jakos przetrwamy. mozna jesc jajka, chrzan mysle,ze tez mozna, wiec po prostu zamiast cukru dodam do niego fruktoze, upieke sobie sernik z fruktoza bez cukru, tylko z orzechami- to tylko 2 dni.

Napisane przez Ahcak

No ja z takimi wymiarami tez bym sie nie odchudzała TŻ ma rację Ale wiem wiem, kobieta zawsze coś kombinuje, tylko pamiętaj jak już zaczniesz diety, to już zawsze ten sposób odżywiania musi być kontrolowany... Na Twoim miejscu najbardziej postawiłabym na ćwiczenia, by ciało było jędrne i wymodelowane.

hehe, ja to wszystko wiem. jeszcze 3 lata temu nosilam rozm. 40 i wazylam ponad 70kg! ale odchudzalam sie zdrowo, powolutku i tak spadlam do 36. mysle,ze mam wyrobione nawyki zywieniowe, ale mimo wszystko jadlam za duzo wegli- grahamka na sniadanie, grahamka na obiad, platki itd. dlatego wyladowalam na plazy

[blonndee]

Napisane przez k_asiaczek

kurde no teraz to mnie wystraszyłaś wiem, że są teraz tabl z bardzo małą dawką hormonów, zresztą pogadam z moją lekarką, ona wie, że przytyć nie chcę to może nie będzie źle. A plastrów trochę się boję, wiem, że są wytrzymałe itd ale jakoś jestem nieufna co do nich

dziękuję dziewczynki Wy też niedługo będziecie się chwalić swoimi rezultatami
a wiecie, że ja nawet tego nie czuję żebym schudła...

ja tak przytylam 10kg po dianie. potem mialam takie co maja cos z jasminem w nazwie. zero zmiany wagi na lepsze ale ja mam ogolnie hormony nie na swoim miejscu wiec moze to dlatego...

wiesz, tez bylam nieufna. ale zdecydowalam sie bo po pierwsze to chcialam w koncu cos innego niz tabletki [mam czesto wrzody i w ogole niefajne brzusiowe dolegliwosci] zeby nie podrazniac juz tego ukladu pokarmowego. a po drugie bo jestem ciagle w rozjazdach, nie mam glowy do tego by pamietac o tym codziennie. raz na tydzien jest tak w miare
od pol roku mam plastry i naprawde jest ok. chociaz mialam duuuze watpliwosci, bo co to jest wlasciwie. wyglada niepewnie w koncu. ale jest dobrze, polecam

no, to dalas mi nadzieje! moze jednak cos tam chudne... tylko nie widze

[carmelova]

jennus oczywiście, że wchodzę w ten układ W grupie raźniej. Na mnie nawet przyjacielska rywalizacja działa motywująco

[PriVativ]

Napisane przez mcdulka

PriVativ widzę, że idziemy równo z SB. ale Ty malutko wazysz!
ja sie nie waze bo mnie to tylko drazni- zawsze duzo wazylam, zawsze ludzie dawali mi ok. 10kg mnie niz w rzeczywistosi, wiec po co sie denerwowac?
na dzien dzisiejszy: talia-62cm, biodra-91cm, udo-50-51cm i wzrost- 171cm

jejku, ja jakas strasznie wyglodniala rano jestem- po godz 12 to juz praktycznie malo co moge jesc, ale do 12 to jak smietnik!
dzisiaj bede miala pyszny obiad- panga pieczona, a do tego sos pomidorowo-paprykowo-pieczarkowo-oliwkowym

wczoraj powiedzialam TZ o dietce i sie zloscil ze nie musze sie odchudzac itd., wiec z jego strony poparcia za grosz

wiesz co ja mam 53 w udzie w tali 61 i w biodrach 90 (teraz) p okresie powinnam wrocic juz do swoich wymiarow w udzie i bidrach czyli 52 i 89 ale jak bym miala takie wymiarki jak Ty Chpdzi mi o udo:P to bym byla szczesliwa Jestes ciut wyzsza wiec napewno ladniej wygladasz A ja dzis ma mintaja na obiad haha Mot Tż tez nie jest juz za dieta, juz tyle schudlam i mowi ze juz wieszak zemnie

Napisane przez jennuś

oj ja też się boję strasznie bede tez na II fazie ale na samym poczatku, boję się ze przez te swieta zaprzepaszcze caly wysilek ktory mam zamiar wlozyc do swiat bedziemy siedziec na necie i sie wspierac i mowic ze ciasto je bee a obiad babci na pewno nie jest tak dobry jak zawsze




ale Ci fajnie chciałąbym miec takie wymiary ja mam wzrost 167 cm, ale ostatnio jak sie mierzylam to mialam wiecej od Ciebie w cm i kurcze zalalmalam sie, dlatego boje sie zlapac za centymetr

no bedziemy tak sobie wmawiac hihi trzeba jajos sie wspierac,napewno dmay rade, no ale strach jest

Właśnie jestem po przekasce jogurt na slodko byl pycha a teraz czekam na obiadzik:P Mam ochote na mleko. Jak zwykle. i CHyba sobie wypije

[MonikaZmyślona]

Dziewczyny, za Wami to normalnie nadazyc nie mozna

Gratuluję tak pięknych wyników.

Agneska - Juz niedlugo bedziesz nam tu sie chwalila iloscia pieknych ubranek.
A ja dziś zaczynam
Życzcie mi powodzenia

[PriVativ]

Napisane przez MonikaZmyślona

Dziewczyny, za Wami to normalnie nadazyc nie mozna

Gratuluję tak pięknych wyników.

Agneska - Juz niedlugo bedziesz nam tu sie chwalila iloscia pieknych ubranek.
A ja dziś zaczynam
Życzcie mi powodzenia

no to 3mam kciuki za Ciebie Zebys przeleciała przez dietke bez grzeszków:P Napewno po I fazie bedziesz miala oszałamiające efekty:P

[k_asiaczek]

dziewczyny załamałam się
znowu mam za wysokie APTT, i kij z tymi tabletkami, ja się boję przez co to i dlaczego i co będzie itd...
myślałam, że to przez pewne tabletki które brałam i że jak przestanę brać to mi wszystko wróci na miejsce ale wygląda na to że nie
aż chciałam sobie iść kupić jakieś ciacho w cukierni którą mam po drodze ale stwierdziłam, że to mi przecież nie pomoże