Galerie artystyczne w internecie cz. II

[nagaLy]

Napisane przez justynaaaaaa

Dziewczyny orientujecie się jak długo trzeba czekać na odpowiedź na zgłoszenie w Trendsetterce?

Ja czekałam kilka godzin.

[kageki]

Napisane przez nagaLy

Ja czekałam kilka godzin.

Ty jesteś poza konkursem. :PP

[verha]

Ja też po paru godzinach dostałam odpowiedź

[orangecountry]

a ta trendsetterka wogule dobra jest...? tak się pytam was- wiem że z pewnośćią obadałyście a ja nie mam na to zbytnio czasu [idze sesja idzie sesja idzie sesja = na melodię idą święta się śpiewa:P ]

[verha]

Jak dla mnie dobra, bo trochę mi się tam sprzedało moich miedziaków. No, ale ja nie mam porównania, bo na razie tylko tam mnie przyjęli

[KarmazynowyKamyk]

Ja to faktycznie jestem 100 lat za Wami, bo nawet nie znałam takiej galerii...

[falling in love]

hehehehe, Kamyczku , to ja jestem 150 bo myslałam, że to jakiś portal plotkowy typu snobka lub pudelek

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez falling in love

hehehehe, Kamyczku , to ja jestem 150 bo myslałam, że to jakiś portal plotkowy typu snobka lub pudelek

W pierwszym momencie też tak myślałam Jak dla mnie nazwa nietrafiona

[justynaaaaaa]

verha, nagaLy dzięki za odpowiedź. I oczywiście gratuluję

[Beacia87]

Mi także Trendsetterka kojarzy się z portalem jak ww. Ale jest Trendymania, Modna, to i Trendsetterka może być.

[M0N1K4]

Napisane przez Beacia87

Mi także Trendsetterka kojarzy się z portalem jak ww. Ale jest Trendymania, Modna, to i Trendsetterka może być.

Dla mnie to trend coś tam jest nazwą nie do ogarnięcia za pierwszym i drugim razem, hahaha Przekombinowana nazwa

[Katincia]

Witam;]

Może mi ktoś powiedzieć jak to wygląda pod względem prawnym? Czy sprzedając w dajmy na to pakamerze, powinnam mieć założoną działalność gospodarczą? Generalnie sprzedając cokolwiek w sposób ciągły powinno się posiadać firmę, a jak to jest z galeriami? Czy działa to może tak jak umowa o dzieło?

Czytałam już cały dostępny regulamin pakamery, przejrzałam też regulaminy kilku innych galerii, i tam jest tylko o umowie kupna sprzedaży, ale ani słowa o umowie o dzieło.

Pytam, bowiem chodzą słuchy, że niedługo, jak skończą robić porządek z rynkami i bazarami (a chyba porządnie się za to biorą) to wezmą się za sprzedaż internetową. I wcale nie chodzi tu o duże sklepy (one z reszta sobie poradzą), a właśnie o ta drobną sprzedaż, różnież rękodzieła. Martwi mnie to, a nigdzie nie mogę znaleźć dokładnej informacji jak prawnie stoi sprawa odnośnie galerii i sprzedających tam osób.

pozdrawiam
K.

[Ruda Emilka]

Tak, powinnaś mieć DG. Nie słyszałam żeby jakakolwiek galeria podpisywała z twórcą umowę o dzieło, to działa zupełnie inaczej, każda ze stron rozlicza się sama.
Poza tym, polecam lekturę tego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=303955 .

[falling in love]

jaki termin jest normalny na wykonanie zamówienia poprzez galerię jak się nie ma materiałów do jego wykonania, i trzeba je zamówić (i poczekać aż dojdą) ?
pytam tak z ciekawości jak to praktykujecie, bo zaproponowałam kobiecie 7-8 dni roboczych i zrezygnowała . Czy to jest dużo? czy to ja przesadzam. ?

i wrócę do starego tematu, było kiedyś chyba o nieznikających w galeriach cenach prac sprzedanych... właśnie przez nie tracę już któreś z kolei zamówienie Tłumaczę się wzrostem cen srebra, chcę 10-20 czasem 30 zł więcej za podobną biżu sprzedaną te kilka lat temu i albo klienci nie odpisują albo grzecznie rezygnują
. Gdyby klient tej ceny nie widział dla mnie byłoby znacznie lepiej

[nagaLy]

Widocznie było jej potrzebne na już. U mnie z reguły jest 7-10 dni roboczych [raz było 30 dni roboczych bo musiałam sprowadzić kryształy z USA i musiałam mieć pewność, że dojdą d tego czasu... niby do 10 dni roboczych dochodzą, czasem szybciej ale czasem idą 4 tygodnie].
7-10 dni roboczych to u mnie standard, żeby nie wariować jeśli sprzedawca półfabrykatów wyśle po 2-3 dniach, zamiast natentychmiast.
Zdarza się, że klient chce ekspresowo [ostatnio miałam taki przypadek]. Nie ma problemu, eksres = wyższa cena. Zamówiłam elementy kurierem, miałam je na drugi dzień, wykonałam poza kolejnością i obie strony zadowolone.

Ja też cenę podaję wyższą, jeśli po starej nie opłaca mi się wykonać - czasem klienci rezygnują a czasem... nie.

Myślę, że źle trafiasz. Moje doświadczenie pokazuje mi, że są Klienci, którzy klasycznie czekają te 7-10 dni roboczych [tylko jedna nie chciała i napisała od razu, że potrzebuje "na wczoraj].
Nie ma co wariować. Szanuję Klienta i jego czas ale wyżej dupska nie podskoczę, choćbym chciała.

[falling in love]

pocieszyłaś mnie trochę
że nie tylko mnie sie tak zdarza. Ostatnio trochę za często ( i na galeriach - z zamów podobne i mailowo z bloga - bo za drogo...) i biję się czasem z myślami bo klient nasz pan, ale sprzedawać po kosztach po prostu się nie opłaca

[EKOLINA]

NagaLy ma rację. Ja też realizuję zamówienia, chociaż bardzo rzadko, ale czas mam do dwóch tygodni, przy czym zaznaczam, że jeśli w trakcie realizacji klientka zmienia koncepcję,to czas realizacji może się wydłużyć i cena również jest wyższa. Prawda jest taka, że nie każdy kto pyta o wykonanie przedmiotu na zamówienie tak naprawdę chce to kupić, więc nie powinnaś się Falling zrażać. Widocznie tym klientkom nie zależało. Acha! No i najważniejsza rzecz to zaliczka. Nie zaczynajcie pracy bez zaliczki!!! No chyba, że ktoś się chce uczyć na błędach, ale w tym przypadku lepiej uczyć się na cudzych

[loquacee]

No ja właśnie uczę się na swoich Pierwszy raz robiłam kolczyki z opcji zamów podobne (czyli identyczne ) i oczywiście nie pomyślałam o tym żeby zainkasować zadatek od owego klienta, bo prawdopodobnie już wtedy by się okazało że szkoda tylko mojego czasu i pieniędzy... Tak więc jak tylko zamówienie było gotowe Pan klient zamilkł i przepadł Powiem Wam, na prawdę najlepiej człowiek się uczy na własnych błędach

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez loquacee

No ja właśnie uczę się na swoich Pierwszy raz robiłam kolczyki z opcji zamów podobne (czyli identyczne ) i oczywiście nie pomyślałam o tym żeby zainkasować zadatek od owego klienta, bo prawdopodobnie już wtedy by się okazało że szkoda tylko mojego czasu i pieniędzy... Tak więc jak tylko zamówienie było gotowe Pan klient zamilkł i przepadł Powiem Wam, na prawdę najlepiej człowiek się uczy na własnych błędach

Ja na moje albumy zawsze biorę zadatek, bo szkoda by mi było tygodnia pracy...
Co do zamów podobne, to nie znaczy, że identyczne...

[EKOLINA]

Nie wiem, jak jest w innych galeriach, ale jak doczytałam regulamin w Pakamerze, to właśnie zadatek chroni nas przed nieuczciwością lub brakiem zdecydowania klientów. Jak ktoś wpłaci zadatek, to musi kupić ten zamówiony przedmiot i do tego nie ma trawa jego zwrotu, jak w normalnych przypadkach. Więc myślę, że kto nie bierze zadatku to tak jakby po piwku wsiadał za kierownicę Najgorzej jak ktoś myśli wtedy o sobie, jaki jest dobroduszny, bo nieznając klienta ufa mu bezgranicznie, a to po prostu nasza głupota. No ale co tu daleko szukać, jak też się tego nauczyłam dopiero po popełnieniu takie błędu. Dzisiaj już wiem, że im szybciej określisz klienta tym lepiej. I nie określamy go po pozorach tylko po tym czy chce zapłacić zadatek (to znaczy, że naprawdę mu zależy na wykonaniu zamówienia), czy nie chce płacić i sięjuż nie odzywa do nas więcej, co oznacza, że mu nie zależało i wcale nie chciał od nas nic kupić.

[loquacee]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Co do zamów podobne, to nie znaczy, że identyczne...

Napisałam "identyczne" bo klient chciał identyczne

[ilkas]

Ja się chciałam podzielić swoim nowym odkryciem.
Znalazłam portal gdzie artyści sprzedają swoje dzieła..biżuterię, ubrania, obrazy etc
zamawiałam w zeszłym tygodniu zakładkę na zamówienie, a przed świetami kupowałam ozdoby choinkowe i tak tam trafiłam portal nazywa się artillo

[M0N1K4]

Ja to najbardziej lubię "rezerwacje" czyli chcę kupić, chwilowo nie mam $$ więc może mi to zarezerwujesz?? Wczoraj miałam zapytanie więc piszę - że możemy spróbować się dogadać i ile klient potrzebuje czasu myślałam,że 2 w polocie góra 3 tygodnie odpowiedź ścięła mnie z nóg kupił by bransę koniec marca albo w kwietniu Cóż... mam nauczkę jak raz "przytrzymałam" miesiąc.... i po upływie terminu się ta osoba nie zgłosiła... Też powinnam brać % kwoty jak gwarant,że ta osoba to kupi zdarzenia miały miejsce na etsy

[orangecountry]

za☠☠☠ongo

[smoczek]

Napisane przez M0N1K4

Ja to najbardziej lubię "rezerwacje" czyli chcę kupić, chwilowo nie mam $$ więc może mi to zarezerwujesz?? Wczoraj miałam zapytanie więc piszę - że możemy spróbować się dogadać i ile klient potrzebuje czasu myślałam,że 2 w polocie góra 3 tygodnie odpowiedź ścięła mnie z nóg kupił by bransę koniec marca albo w kwietniu Cóż... mam nauczkę jak raz "przytrzymałam" miesiąc.... i po upływie terminu się ta osoba nie zgłosiła... Też powinnam brać % kwoty jak gwarant,że ta osoba to kupi zdarzenia miały miejsce na etsy

To samo mam na Etsy właśnie teraz. Dziewczyna poprosiła o rezerwację dwóch wisiorków, to było pod koniec listopada. Powiedziała, że potrzebuje 6 tygodni. Dla mnie to akurat nie problem, więc się zgodziłam. W styczniu sobie przypomniałam o tej rezerwacji i ją zdjęłam, a laska do mnie pisze, czy mogłabym znowu wrzucić tą rezerwacją. Na ile? Na 6 tygodni ;D. Olałam sprawę i nawet nie odpisałam.

[M0N1K4]

Napisane przez smoczek

To samo mam na Etsy właśnie teraz. Dziewczyna poprosiła o rezerwację dwóch wisiorków, to było pod koniec listopada. Powiedziała, że potrzebuje 6 tygodni. Dla mnie to akurat nie problem, więc się zgodziłam. W styczniu sobie przypomniałam o tej rezerwacji i ją zdjęłam, a laska do mnie pisze, czy mogłabym znowu wrzucić tą rezerwacją. Na ile? Na 6 tygodni ;D. Olałam sprawę i nawet nie odpisałam.

Generalnie gdybym nie miała już prędzej takiej sytuacji to pewnie bym się zgodziła, co mi tam ;D No ale na 2 miesiące, osoba bez żadnej transakcji + moje ostatnie doświadczenia - napisałam,że na tak długi czas nie będę blokować przedmiotu. Po prostu jak zdobędzie pieniążki to niech się zgłosi - jeśli bransoleta nadal będzie dostępna to ją kupi - jak nie - mogę wykonać podobną. Przy takim układzie - ta osoba będzie mogła spokojnie zbierać pieniążki ja się nie będę zastanawiać kupi, a może nie kupi.... a może jednak kupi?! ;]

Swoją droga - uważajcie na wiadomości z etsy! No jakaś plaga! już drugą taką dostałam w ciągu tygodnia- zgłasza się osoba, która chce kupić przedmiot i pyta się - jaki jest jego faktyczny stan, czy jest dostępny od ręki, czy akceptuję płatności pay pal i prosi o o kontakt na maila. Okazuje się,że to oceanograf (nick się zmienia - ale gadka o oceanografie zawsze ta sama) - i że chce kupić przedmiot poza etsy. Olejcie takie wiadomości bo to niestety ktoś próbuje nas oszukać. Ja się za pierwszym razem dałam wciągnąć w "rozmowę" ale zaczęło mi coś śmierdzieć, poszukałam jakiegoś wątku na etsy i olałam. Przecież etsy akceptuje płatności pay pal, więc o co cho??

[KarmazynowyKamyk]

Gdzieś już czytaam o tym oceanografie... Że prosi, żeby na swój koszt wysłać itd...

[nagaLy]

Pisałam o tym jakieś 2 tygodnie temu na wizażu.
Nawet fejkową płatność dostałam.
Sprawę ciągnęłam żeby ew. etsy i paypal mogli coś zadziałać - fejkową płatność wysłałam paypalowi.
Moniko, jeśli masz podejrzenia - od razu wal maila na spoof@paypal.com

Wysyłają z maili na pierwszy rzut oka przypominające maile paypalowe - ale nimi nie są.
Najpierw wybierają najdroższą rzecz z Twojego sklepu, potem chcą wysłać swojego kuriera ale nie mają za niego jak zapłacić więc fatygują Cię żebyś zrobiła przelew kurierowi także za inne przesyłki - u mnie to miało być 650 dolarów za sam przekaz przez Western Union

Oczywiście byłą to wspomniana pani oceanograf Jakiś czas temu byli to żołnierze pracujący na statku - wiele możesz o tym znaleźć na forum poletsy.

[M0N1K4]

Napisane przez nagaLy

Pisałam o tym jakieś 2 tygodnie temu na wizażu.
Nawet fejkową płatność dostałam.
Sprawę ciągnęłam żeby ew. etsy i paypal mogli coś zadziałać - fejkową płatność wysłałam paypalowi.
Moniko, jeśli masz podejrzenia - od razu wal maila na spoof@paypal.com

Wysyłają z maili na pierwszy rzut oka przypominające maile paypalowe - ale nimi nie są.
Najpierw wybierają najdroższą rzecz z Twojego sklepu, potem chcą wysłać swojego kuriera ale nie mają za niego jak zapłacić więc fatygują Cię żebyś zrobiła przelew kurierowi także za inne przesyłki - u mnie to miało być 650 dolarów za sam przekaz przez Western Union

Oczywiście byłą to wspomniana pani oceanograf Jakiś czas temu byli to żołnierze pracujący na statku - wiele możesz o tym znaleźć na forum poletsy.

Nie, ja tam tego problemu z pay pal nie miałam Chcieli dane do przelewu, ale mi to właśnie zaczęło śmierdzieć tym,że no jak to?? etsy pay pal też akceptuje... to raz... dwa - konto z etsy zostało skasowanie... Więc zaczęłam zadawać za dużo pytań ale danych żadnych ode mnie nie wyciągnęli ;]

A jak pisałaś to przepraszam...

[franio]

Hej, mam takie banalne pytanie, ale po raz pierwszy ktoś chce coś u mnie zamówić przez galerię. zapytalabym na forum modnej, ale tak chyba ciągle nie można pisać a w regulaminie też nie widzę żeby były ustalone jakieś zasady.
Dostałam wiadomość od pani z pytaniem czy moge wykonać podobne kolczyki do sprzedanych. Co powinnam zrobić, żeby było prawidłowo?
Ja mogę wykonac te kolczyki więc odpowiadam z podaniem daty na kiedy, i jak juz je zrobię to wystawiam je normalnie jako nowy przedmiot w galerii i informuje tę panią że może je kupić? Czy przebiega to jakoś inaczej?