Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[vitreus]

karenina19 - a prowadzisz bloga? Bo ja sobie założyłam i jestem ciekawa czy ktoś tutaj też ma.

Co myślicie o chodziku? Jedni mi odradzają, inni wręcz przeciwnie i sama już nie wiem.

[aniulka8204]

Napisane przez olalicious07

dzień dobry

ja chce spaaaac.. Blanka ogólnie ładnie śpi, od 21 do 6 i później do 8, ale jak ja się wczoraj pól dnia uczyłam, a drugie pół sprzątałam to więcej snu potrzebuje żeby się wreszcie zregenerować...
I mam dość kataru u Blanki,już absolutnie i kompletnie dość.. mała już jak widzi fridę albo katarek to zaczyna płakać, wcale jej się nie dziwie, ile mozna moje biedactwo
A generalnie jest taka grzeczna i kochana, wczoraj siedziała godzinę sama w kojcu i nawet nie krzyknęla

ojejku ją chyba długo juz trzyma ten katarek biedactwo, mam nadzieję że wkoncu się poprawi małej

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez vitreus

karenina19 - a prowadzisz bloga? Bo ja sobie założyłam i jestem ciekawa czy ktoś tutaj też ma.

Co myślicie o chodziku? Jedni mi odradzają, inni wręcz przeciwnie i sama już nie wiem.

ja też sama nie wiem co z tym chodzikiem bo jedni mówią ze trochę opuźnia samodzielne chodzenie, moja siostrzenica nie miała chodzika i zaczęła chodzić jak skończyła rok i pare dni i wtedy już praktycznie sama chodziła no ale nie wiem czy to szybko czy nie

no a druga rzecz jest to takie troche wygodne bo wsadzi się tam łobuziaka i sobie drepce i nie trzeba tak za nim latać
no sama się też zastanawiam

[suonko2]

Co do chodzików to już była mowa o tym, ja nie polecam. Lekarze negatywnie się odnoszą do tego, dziecku krzywi się kręgosłup itp. można poczytać o tym w necie.

Moja mała paszczurka już lepiej się czuje, wczoraj byliśmy na kontroli i niby wszystko ok, ma tylko pozostałości po katarku, ale myślę, że to szybko jej przejdzie. Wczoraj cały dzień spędziliśmy na polku i dziś szykuje się powtórka z rozrywki - trza by się trochę podpiec na słoneczku (mówie o sobie nie o Lence )

Wczoraj kupołam kaszę manne i od dziś będę jej podawać. Tak codziennie mam dawać troszeczkę? Na co mam zwracać uwagę po podaniu? Co jak zapomnę podać 1 czy 2 dni?

[Agusia_a9]

Napisane przez karenina19

Ja bym popilnowala...

Agus, a moze to lek separacyjny juz sie zaczyna? Czas juz na to

nie wiem co to sie zaczyna ale mam dosc;( niemoge isc sie wysikac nawet bo jeden wielki wrzask;(

[gucia6]

hej mamusie,
ja dziś umieram, tak mnie żołądek boli, do tego głowa mi pęka i jest mi zimno Teraz tylko wypiję gorącą herbatkę i wracam do łóżka...

[vitreus]

Napisane przez suonko2

Co do chodzików to już była mowa o tym, ja nie polecam. Lekarze negatywnie się odnoszą do tego, dziecku krzywi się kręgosłup itp. można poczytać o tym w necie.

Moja mała paszczurka już lepiej się czuje, wczoraj byliśmy na kontroli i niby wszystko ok, ma tylko pozostałości po katarku, ale myślę, że to szybko jej przejdzie. Wczoraj cały dzień spędziliśmy na polku i dziś szykuje się powtórka z rozrywki - trza by się trochę podpiec na słoneczku (mówie o sobie nie o Lence )

Wczoraj kupołam kaszę manne i od dziś będę jej podawać. Tak codziennie mam dawać troszeczkę? Na co mam zwracać uwagę po podaniu? Co jak zapomnę podać 1 czy 2 dni?

No właśnie czytałąm, ale znam tyle osób które są zadowolone z chodzika no i sama nie wiem.
Ja codziennie daję pół łyżeczki kaszy mannej i czasami też zapominam albo po prostu nie ma czasu/jesteśmy poza domem i nic się nie dzieje.

Osi ogląda Szkołę Uczuć Jaki jest zadowolony

[xpressja]

kochane!
jestem! lekko obolała ale przeżyłam.... (więcej w klubie...)

co do tej zabaweczki z Tiny Love - wywaliłam opakowanie i nie wiem jak sie nazywała, ale zaraz poszperam w necie, kosztowała 130zł - sość sporo, ale warto - bo jest super!

kareninka, Andre do schrupania - w całości !!!

[pinky_deer]

Cześś !!


najwet nie patrze ile mam do nadrobienia po tygodniu nieobecności
btłam u teściów w Nysie, troche sama potem dojechał Tż. nie miałam neta, to nawet na swój konkurs nie głosowałam

jak dam radę to trochę wstecz rzucę okiem, żeby być na tobie

a pogoda się poprawiła to pewnie wszystkie mamusie łąpią słonko

choć długo mnie nie było to mam kilka spraw, w których chciałabym się was poradzić, bo mam mętlik w głowie.

[karenina19]

Napisane przez olalicious07

dzień dobry

ja chce spaaaac.. Blanka ogólnie ładnie śpi, od 21 do 6 i później do 8, ale jak ja się wczoraj pól dnia uczyłam, a drugie pół sprzątałam to więcej snu potrzebuje żeby się wreszcie zregenerować...
I mam dość kataru u Blanki,już absolutnie i kompletnie dość.. mała już jak widzi fridę albo katarek to zaczyna płakać, wcale jej się nie dziwie, ile mozna moje biedactwo
A generalnie jest taka grzeczna i kochana, wczoraj siedziała godzinę sama w kojcu i nawet nie krzyknęla

Oj, bidulka z tym katarkiem... wiem, bo André tez mial przez jakis czas, ale on to jeszcze nie mogl dobrze przez to spac i budzil sie w nocy i wtedy musialam czyscic nosia frida...

Napisane przez vitreus

karenina19 - a prowadzisz bloga? Bo ja sobie założyłam i jestem ciekawa czy ktoś tutaj też ma.

Co myślicie o chodziku? Jedni mi odradzają, inni wręcz przeciwnie i sama już nie wiem.

A bloga to nie prowadze...

Napisane przez aniulka8204

ja też sama nie wiem co z tym chodzikiem bo jedni mówią ze trochę opuźnia samodzielne chodzenie, moja siostrzenica nie miała chodzika i zaczęła chodzić jak skończyła rok i pare dni i wtedy już praktycznie sama chodziła no ale nie wiem czy to szybko czy nie

no a druga rzecz jest to takie troche wygodne bo wsadzi się tam łobuziaka i sobie drepce i nie trzeba tak za nim latać
no sama się też zastanawiam

Co do chodzika to stanowcze NIE

Nie znam ani jednej pozytywnej opinii na ten temat za to cale mnooooostwo negatywnych
Jakby ktos chcial linki to sluze....

A to, ze ma sie malucha z glowy na chwilke to hmmm...sa inne metody zajecia dziecka, ktore nie mu nie szkodza

Napisane przez Agusia_a9

nie wiem co to sie zaczyna ale mam dosc;( niemoge isc sie wysikac nawet bo jeden wielki wrzask;(

Cos czuje, ze to sie wlasnie zaczalo u was....

Napisane przez gucia6

hej mamusie,
ja dziś umieram, tak mnie żołądek boli, do tego głowa mi pęka i jest mi zimno Teraz tylko wypiję gorącą herbatkę i wracam do łóżka...

Wracaj szybciutko do formy....

Napisane przez xpressja

kareninka, Andre do schrupania - w całości !!!

Napisane przez pinky_deer

choć długo mnie nie było to mam kilka spraw, w których chciałabym się was poradzić, bo mam mętlik w głowie.

Hej dawaj smialo, pomozemy ile damy rade

Ja wlasnie skonczylam walke z kuchnia i wygralam - lsni wszystko pieknie.
W nagrode maly poszedl spac a ja siedze i wcinam Michalki i popijam kawusia

[xpressja]

mam!

to je to ----> http://www.bajkowachatka.pl/product/...-LOVE/?id=2366

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez karenina19

Ja wlasnie skonczylam walke z kuchnia i wygralam - lsni wszystko pieknie.
W nagrode maly poszedl spac a ja siedze i wcinam Michalki i popijam kawusia

ojezuuuu ale mam ochote na michałki!
dzwonie do tż bo jest na spacerze z Lenką i poprosze o dostawę

[zebra666]

Simpatica bardzo smakują codziennie zaraz po karzdym przebudzeniu i przy robieniu kupy to już najbardziejale super, bo musiałam często amsarze brzuszka robić żeby ycisnął z siebie początek(przeważnie twardszy ma) a tak sam dociska noge jak ją zjada i kupa idzie aż miło:P

Konspiracja nam na wszytskie takie dziwności skórne pomaga Linomag. Tak samo na jakieś otarcia, odparzenia pachwinek, ranki. Ale jak ejst jakieś duże odparzenie to sudocrem do wyleczenia a potem z nowu linomag. Wogóle tam co jakiś czas smaruje mu pupe tak profilaktycznie linomagiem(bo już nei za karzdym razem) i odparzeń, krostek i innych takich nie ma od hohoho. Tak, że polecam, bo tani i wydajny Jak miał od szpików nosek podrażniony to też mu nim posmarowałam pare razy:P

Karenina nie kiwnełam amłym palcem od nogi

Agusia mój też taki się robi... Sam wytrzyma góra 5 minut i w świetnym humorze musi być. W akcie desperacji nawet juz na tv mu pozowliłam patrrzeć jak potrzebowałam do wc czy iść zrobić jeść żeby nie paść z głoodu. Dopiero teraz dzisiaj ma lepszy dzień chyba. Leży w leżaczku i się bawi stopami i grzechotkami patrząc na mnie...

Vitreus slicznie się bawi

Chodziki też słyszałam, że są niedobre... Znajoma sobie je chwali ale rzadne dziecko jej nie raczkowało przez te chodziki.

[pinky_deer]

Napisane przez karenina19

A to moj golasek w ostatni weekend

jaki nagusek już duzy i fajny, a co wy mu tak wody poskąpiliście ?

Napisane przez AsiCcccCA

Karerinka u na bez zmian ....

Ale mam zamułe

Asia trzymaj się, buzia w słonko, smutki ukryj pod zimowymi ubraniami! i to już !!!!

a mnie sesja częściowo dobiija już, w piątek idę z Mi na przegląd, będzie dłuuugo i stresująco

egzamin z histrii sztuki przełożyłam, bo materiału zbyt dużo

jestem teraz padnięta, siedzę po nocach, wczoraj do 2, jadę po 3 kawy wieczorem. nie mogę tego pogodzić wszystkiego
nie mam tu ani mamy ani teściowej, ani niani.
malo jem i waże teraz 47 kg... i nie ma się czym chwalić bo wstydzę się wyjść w któtkich szortach.... demyt...

[karenina19]

Napisane przez xpressja

mam!

to je to ----> http://www.bajkowachatka.pl/product/...-LOVE/?id=2366

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

ojezuuuu ale mam ochote na michałki!
dzwonie do tż bo jest na spacerze z Lenką i poprosze o dostawę

Dzieki

Ja wlasnie ostatniego M wcinam...

Napisane przez zebra666

Karenina nie kiwnełam amłym palcem od nogi

Chodziki też słyszałam, że są niedobre... Znajoma sobie je chwali ale rzadne dziecko jej nie raczkowało przez te chodziki.

I prawidlowo

Ale co to znaczy, ze ktos sobie chodzik chwali??

Napisane przez pinky_deer

jaki nagusek już duzy i fajny, a co wy mu tak wody poskąpiliście ?

a mnie sesja częściowo dobiija już, w piątek idę z Mi na przegląd, będzie dłuuugo i stresująco

egzamin z histrii sztuki przełożyłam, bo materiału zbyt dużo

jestem teraz padnięta, siedzę po nocach, wczoraj do 2, jadę po 3 kawy wieczorem. nie mogę tego pogodzić wszystkiego
nie mam tu ani mamy ani teściowej, ani niani.
malo jem i waże teraz 47 kg... i nie ma się czym chwalić bo wstydzę się wyjść w któtkich szortach.... demyt...

A bo ja sie cykalam, ze sie zmoczy i go przewieje czy cos... ale i tak sie cieszyl...

Wspolczuje zmeczenia, ja tez jestem sama - w tym sensie, ze bez pomocy zadnej - i dlatego tez odpuscilam sobie na razie studia...nie bede szalec na dwoch frontach....


A co do jedzenia to masz jesc, bo inaczej baty beda

[pinky_deer]

du.pa...... znowu piję kawę, mam Lavazze częstuję, prosto ze specjalnego zapaprzacza

nie jem, nie lubię jeśc, nigdy nie lubiłam, zawsze byłam wieszakiem i wykorzystałam ten fakt pracująć w modelingu.

a teraz wywalę swój żal - dostałam propozycję pracy w barcelonie, kontrakt na prawie 5 miesięcy, z pobytem tam........
odmówiłam bo co ja z małą zrobię? nie oddam jej babci na tyle czasu.....

to już 2 odmowa. w zeszłym roku miałam juz wszystko nagrane na mediolan i 2 tygodnie potem dowiedziałąm się że jestem w ciązy. Tż bardzo sie cieszył, bo nie chciał zebym jechała tam.

teraz siedzę w domu jak kura i chudnę i wydaje jego pieniądze bo swoich mam już niewiele ale kanał

[aniulka8204]

Napisane przez karenina19

Co do chodzika to stanowcze NIE

Ja wlasnie skonczylam walke z kuchnia i wygralam - lsni wszystko pieknie.
W nagrode maly poszedl spac a ja siedze i wcinam Michalki i popijam kawusia

aaa to nie kupię
ja od początku nie chciałam i nie byłam za bardzo za chodzikiem ale tż mówił że w domu juz bedziemy mieszkać i dużo miejsca tam jest i mała fajnie by zasówała w tym chodziku no i powiedziałam że pomyślimy jeszcze nad tym no i przemyślawszy to razem z Wami to nie kupię chodzika

chociaż moje krzywe plecy strasznie ucierpią ale trudno

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez pinky_deer

du.pa...... znowu piję kawę, mam Lavazze częstuję, prosto ze specjalnego zapaprzacza

nie jem, nie lubię jeśc, nigdy nie lubiłam, zawsze byłam wieszakiem i wykorzystałam ten fakt pracująć w modelingu.

a teraz wywalę swój żal - dostałam propozycję pracy w barcelonie, kontrakt na prawie 5 miesięcy, z pobytem tam........
odmówiłam bo co ja z małą zrobię? nie oddam jej babci na tyle czasu.....

to już 2 odmowa. w zeszłym roku miałam juz wszystko nagrane na mediolan i 2 tygodnie potem dowiedziałąm się że jestem w ciązy. Tż bardzo sie cieszył, bo nie chciał zebym jechała tam.

teraz siedzę w domu jak kura i chudnę i wydaje jego pieniądze bo swoich mam już niewiele ale kanał

ja też bym odmówiła bo kruszynka jest dla mnie najważniejsza
i przepraszam że tak otwarcie ale napisałaś o pieniążkach, to wy macie z tż każdy swoje pieniądzorki? my nie dzielimy się na moje czy twoje, wsyzstko jest nasze, mimo że większość zawdzięczam tżtowi to on sam mówi że to nasze wspólne a nie np jego,

[zebra666]

Karenina no, że wsadzała dziecko i mogła wszystko zrobić- dawne czasy, bo dzieci ma już w liceum, gimnazjum. Miałam na myśli, że wiem, że mogą szkodzić więcej niż pomagać, ale znajoma na nich chowała dzieci i było jej wygodnie...Ale kiedy to było...

Pinky ja teraz tylko kase Tż-ta wydaję, bo jesteśmy razem, mamy dziecko, ja je chowam, on zarabia. Budżet wspólny.

[Agusia_a9]

Napisane przez karenina19

Cos czuje, ze to sie wlasnie zaczalo u was....


Ja wlasnie skonczylam walke z kuchnia i wygralam - lsni wszystko pieknie.
W nagrode maly poszedl spac a ja siedze i wcinam Michalki i popijam kawusia

albo się zaczął lęk separacyjny, albo zaczęło się WYMUSZANIE jak jest u mojej mamy na rekach to jest spokoj. ATylko oglada sie caly czas za mna gdzie jestem i co robie. jak wyjde z pokoju to mnie szuka i zaglada bardzo za mna. jak siedzi na dywanie to chwile posiedzi a jak usiade kolo niego to wspina sie normalnie po mnie zeby tylko nie wiem stac albo byc u mnie na rekach.. nie wiem o co mu kaman. teraz spi a ja sie wyszykowalam i zaraz przejde sie na targ moze jakies dzapanki sobie zakupie na koturnie bo w ciazy chodzuilam na plaskim zapomnialam jak sie na obcasach chodzi. szla.g zaloze lapcie na obcasach to mi niewygodnie..

Napisane przez xpressja

mam!



ojezuuuu ale mam ochote na michałki!
dzwonie do tż bo jest na spacerze z Lenką i poprosze o dostawę

ciii sza! ja jestem na diecie! moje kochane michalki..

Napisane przez pinky_deer

jubraniami! i to już !!!!




jestem teraz padnięta, siedzę po nocach, wczoraj do 2, jadę po 3 kawy wieczorem. nie mogę tego pogodzić wszystkiego
nie mam tu ani mamy ani teściowej, ani niani.
malo jem i waże teraz 47 kg... i nie ma się czym chwalić bo wstydzę się wyjść w któtkich szortach.... demyt...

Ja waze 69 kg i tez wstydze sie wyjsc w szortach i tak zle i tak nie dobrze..

nie prostuje dzisiaj wlochów nie chce mi sie ide w szopie. a co tam dziecko mam nie musze wygladac idealnie niee??

[pinky_deer]

Napisane przez aniulka8204

ja też bym odmówiła bo kruszynka jest dla mnie najważniejsza
i przepraszam że tak otwarcie ale napisałaś o pieniążkach, to wy macie z tż każdy swoje pieniądzorki? my nie dzielimy się na moje czy twoje, wsyzstko jest nasze, mimo że większość zawdzięczam tżtowi to on sam mówi że to nasze wspólne a nie np jego,

Napisane przez zebra666

Pinky ja teraz tylko kase Tż-ta wydaję, bo jesteśmy razem, mamy dziecko, ja je chowam, on zarabia. Budżet wspólny.

oczywiście,że jest najważniejsza, bardzo chciałam mieć dziecko i nie narzekam, ale teraz mnie tak naszło, taka trochę nostalgia

mój Tż też uważa, że są wspólne, nigdy mi nic nie wylicza. ale ja od bardzo dawna sama na siebie zarabiałam, lubiłam wiedzieć, że mam coś na tylko swoje zachcianki i swoje małe próżności.
a teraz nie pracuje, wkład w budżet mam niewielki i poprostu głupio mi wydawać nasze , ale wypracowane przez TZ pieniądze na kolejne swoje pierdoły

nigdy nie byłam oszczędna, a teraz powinnam się tego trochę nauczyć, bo zmieniły się nasze życiowe priorytety i warto by coś odkładać

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Agusia_a9

Ja waze 69 kg i tez wstydze sie wyjsc w szortach i tak zle i tak nie dobrze..

nie prostuje dzisiaj wlochów nie chce mi sie ide w szopie. a co tam dziecko mam nie musze wygladac idealnie niee??

heheheheehehheeheheheheh


w ciąży wyglądałm najzdrowiej w swoim życiu, i cyc miałam. teraz nie karmię już to mi zmalały do wielkości kiwi kurde....

a czasami jej jeszcze na siłe podtykam tego smutnego cycka i nieraz kropelka się jeszcze uroni

[karenina19]

Napisane przez pinky_deer

a teraz wywalę swój żal - dostałam propozycję pracy w barcelonie, kontrakt na prawie 5 miesięcy, z pobytem tam........
odmówiłam bo co ja z małą zrobię? nie oddam jej babci na tyle czasu.....

to już 2 odmowa. w zeszłym roku miałam juz wszystko nagrane na mediolan i 2 tygodnie potem dowiedziałąm się że jestem w ciązy. Tż bardzo sie cieszył, bo nie chciał zebym jechała tam.

teraz siedzę w domu jak kura i chudnę i wydaje jego pieniądze bo swoich mam już niewiele ale kanał

Hmmm...no troche zal straconych okazji, ale maluszek maluszkiem...

Ja tez siedze w domu i to z mojego wyboru i jak najbardziej wydaje pieniadze tz'ta, mimo ze mam swoje... W koncu zdecydowal sie na rodzine to jaki problem?

Dla niego to oczywiste, ze zapewnia rodzinie utrzymanie i cieszy sie, ze ma fajna rodzine i dom, do ktorego wraca z radoscia po pracy...

Napisane przez aniulka8204

chociaż moje krzywe plecy strasznie ucierpią ale trudno

Nawet nie mow...ja juz ledwo daje rade....plecy tak mi napie...ja i jeszcze biodra...a co bedzie dalej..?

Napisane przez Agusia_a9

albo się zaczął lęk separacyjny, albo zaczęło się WYMUSZANIE jak jest u mojej mamy na rekach to jest spokoj. ATylko oglada sie caly czas za mna gdzie jestem i co robie. jak wyjde z pokoju to mnie szuka i zaglada bardzo za mna. jak siedzi na dywanie to chwile posiedzi a jak usiade kolo niego to wspina sie normalnie po mnie zeby tylko nie wiem stac albo byc u mnie na rekach.. nie wiem o co mu kaman. teraz spi a ja sie wyszykowalam i zaraz przejde sie na targ moze jakies dzapanki sobie zakupie na koturnie bo w ciazy chodzuilam na plaskim zapomnialam jak sie na obcasach chodzi. szla.g zaloze lapcie na obcasach to mi niewygodnie..

No, moze i wymuszanie musisz wyczuc...
Tez musze kupic buty jakies...

[aniulka8204]

Napisane przez Agusia_a9

albo się zaczął lęk separacyjny, albo zaczęło się WYMUSZANIE jak jest u mojej mamy na rekach to jest spokoj. ATylko oglada sie caly czas za mna gdzie jestem i co robie. jak wyjde z pokoju to mnie szuka i zaglada bardzo za mna. jak siedzi na dywanie to chwile posiedzi a jak usiade kolo niego to wspina sie normalnie po mnie zeby tylko nie wiem stac albo byc u mnie na rekach.. nie wiem o co mu kaman. teraz spi a ja sie wyszykowalam i zaraz przejde sie na targ moze jakies dzapanki sobie zakupie na koturnie bo w ciazy chodzuilam na plaskim zapomnialam jak sie na obcasach chodzi. szla.g zaloze lapcie na obcasach to mi niewygodnie..



ciii sza! ja jestem na diecie! moje kochane michalki..



Ja waze 69 kg i tez wstydze sie wyjsc w szortach i tak zle i tak nie dobrze..

nie prostuje dzisiaj wlochów nie chce mi sie ide w szopie. a co tam dziecko mam nie musze wygladac idealnie niee??

:brzyda l:



a moja niunia sie obudziła właśnie i wariuje w łóżeczku i sama sobie włącza konika morskiego

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez pinky_deer

oczywiście,że jest najważniejsza, bardzo chciałam mieć dziecko i nie narzekam, ale teraz mnie tak naszło, taka trochę nostalgia

mój Tż też uważa, że są wspólne, nigdy mi nic nie wylicza. ale ja od bardzo dawna sama na siebie zarabiałam, lubiłam wiedzieć, że mam coś na tylko swoje zachcianki i swoje małe próżności.
a teraz nie pracuje, wkład w budżet mam niewielki i poprostu głupio mi wydawać nasze , ale wypracowane przez TZ pieniądze na kolejne swoje pierdoły

nigdy nie byłam oszczędna, a teraz powinnam się tego trochę nauczyć, bo zmieniły się nasze życiowe priorytety i warto by coś odkładać

a czasami jej jeszcze na siłe podtykam tego smutnego cycka i nieraz kropelka się jeszcze uroni

a to tak jak ja zawsze nie umiałam sobie uzbierać pieniędzy bo huśtałam nimi na lewo i prawo wydawałam dużo bo wkoncu byliśmy sami i nie musiałam tak oszczędzać a teraz to ciężko mi troche no ale jak już tż powie że mam se coś wkoncu kupić albo mam iść se na solarium żeby se humor poprawic to czasami powiem że mi sie normalnie dziewczyny nie chce nawet tej brzydko mówiąc dupy opalić w solarium, a jak ide do sklepu to mam nerwa bo gaci na ten mój tyłek wielki to teraz ciężko mi kupić i zawsze zamiast mi to kupie coś niuni hehe a potem narzekam że nie mam się w co ubrać
a tż ryczy bo nic nie kupie sobie a niunia juz ma tych ciuchów więcej niż nas dwoje haha

[pinky_deer]

ha a moja śpi jak suseł w samym pamperolu.

Karenina Tż też się cieszy, że ma rodzinę, on zawsze był bardziej rodzinny i tradycyjny niż ja, ale właśnie przy nim nauczyłam się doceniać takie wartości . on mnie potrafi utemperować

[zebra666]

Oj chciałabym żeby mój się tak cieszył rodziną i powrotem z pracy... A on się cieszy chyba na komputer:P

[aniulka8204]

dziewczyny ale mnie mała teraz rozbawiła haha
leży sobie bez pampersiaka bo żeby się przewietrzyła ta dupula mała i leży leży na pleckach za mną i nagle słysze takie głośne purt
a ona przekręcała sie na brzuszek i jakoś jej to nie szło bo kołdra jej zawadzała i jak z wysiłku głosno se piardła haha a bez pampersa to tak fajnie słychać było uśmiałam sie ze z takiej małej dupci i taki dzwięk haha

czekam na tż żeby wózek mi wyciągnoł z auta i ide na spacerek

a jaki cyrk my mieli przed chwilą bo tż ztracił telefon kolo bloku a nadodatek zatankowane miał na nim 14ozł ale chodził wsciekły na szczęście znaleźliśmy go po pół godzinie wyszliśmy jeszcze raz na dwór i lezał na parkinku az dziw że nikt go nie znalazł na tak widocznym miejscu i tyle czasu tam lezał

[tarasia]

Przeleciałam was szybko i spadamy na spacer

Napisane przez vitreus

karenina19 - a prowadzisz bloga? Bo ja sobie założyłam i jestem ciekawa czy ktoś tutaj też ma.

Co myślicie o chodziku? Jedni mi odradzają, inni wręcz przeciwnie i sama już nie wiem.

chodzikom mówię głośno NIE!
one tylko zaburzają normalny rytm rozwoju chodu!
potem takie dzieci mogą mieć krzywe stopy!

[olalicious07]

pinky, a z Mi nie mozesz leciec i z kims do pomocy? oczywiscie,ze dziecko jest najwazniejsze, ale czesto mozna znalezc jakis ciekawy kompromis

a co do wydawania kasy tz... ja mam swojej calkiem sporo jak na niepracujaca studentke, ale przewaznie wydaje ja tylko na siebie.. no i na Blanke, ale generalnie nigdy nie wiem na co az tyle wydalam czasem wspolczuje tz, ze w sumie jest tylko 3 lata starszy ode mnie a musi utrzymac rodzine, ale z drugiej strony byl tego swiadomy i sie zdecydowal, wiec pewnie to przemyslal
ide odessac malej nosek i zaraz wracam, przyjechalysmy do tesciow do ogrodka sie powietrzyc troszke :P

[pietrusia]

Dzien dobry

Ale dzis jest straszne goraco

A my z Kamilka niedawno do domu wrociły, bylysmy dzis na zakupach i kupilysmy firaneczki do naszego nowego domku juz na caly dół mamy firaneczki tylko jeszcze gora ale tam to sie jeszcze powstrzymam tam sie nie pali

jesli chodzi o chodziki to ja mam chodzik bo Kamilka dostala od mojej kuzynki na chrzest i dlatego mam bo sama bym jej pewnie nie kupowala i nie wkladam jej czesto raz na tydzien moze 2 razy po chwilce tak zeby sie rozerwala ale dlugo nie pozwalam.

[Agusia_a9]

wymientkam.

wystroilam sie dzisiaj.. buty na wysokim obsacie spudniczka koszulka i poszla zem sem na targ. tarf byl juz zamkniety a mnie buciory obtarly i ledwo do domu doszlam! juz po mama edzownilam zzeby mi dzapanki moje przywiozla ale byla poza miastem.. co sie ucierpaialam.. '
I jeszcze to slonce tak pali ze mnie lepek rozbolal. polezelismy zmlodym jakas godzine na kocu on w cieniu pod parasolem a ja moje bieluchy na slonce troche wystawilam. a teraz wszamalam jogurt i odpoczywam po ciezkim dniu (a w domu taki balagan ze az nie chce mi sie sprzatac:P)

a teraz pytanie? wasze dzieci normalnie jedzza zupke z kawalkami ryzu np albo marchewki?? bo Fil jak wyczuje ze jest dobrze zmiksowane to od razu wymiotuje

i czy wasze dzieci spia na brzuszkach? ja sie zawsze balam klasc Fila do spania na brzuchu ale ostatnio w nocy caly czas sie przekreca na brzuch i go dawalam znowu na plecy bo sie balam ze sie udusi ale w koncu go tak zostawilam i chyba mu sie wygodniej spi ja spie na brzuchu tz na brzuchu to fili tez lubi na brzuchu;p

[karenina19]

Napisane przez pinky_deer

Karenina Tż też się cieszy, że ma rodzinę, on zawsze był bardziej rodzinny i tradycyjny niż ja, ale właśnie przy nim nauczyłam się doceniać takie wartości . on mnie potrafi utemperować

Mnie tam nikomu jeszcze nie udalo sie utemperowac, ale troszke udomowic tak...

Napisane przez Agusia_a9

a teraz pytanie? wasze dzieci normalnie jedzza zupke z kawalkami ryzu np albo marchewki?? bo Fil jak wyczuje ze jest dobrze zmiksowane to od razu wymiotuje

i czy wasze dzieci spia na brzuszkach? ja sie zawsze balam klasc Fila do spania na brzuchu ale ostatnio w nocy caly czas sie przekreca na brzuch i go dawalam znowu na plecy bo sie balam ze sie udusi ale w koncu go tak zostawilam i chyba mu sie wygodniej spi ja spie na brzuchu tz na brzuchu to fili tez lubi na brzuchu;p

Moje male je jakies tam mikro-kawaleczki i niedlugo mam zamiar dawac mu wieksze...

A moj to odkad skonczyl chyba z miesiac to uwieeeeeelbia spac na brzuchu...i dopoki nie umial sie przewracac to spal tak tylko jak mialam go na oku, ale jak juz nauczyl sie sam przewracac to nie ma szans, zebym go upilnowala wiec spi jak chce...
Jak maluch kontrouje glowke to ryzyko zaduszenia przez sen jest minimalne, takie jak u nas doroslych wlasciwie

Mielismy dzisiaj debiut deserku z jagodami....smakowalo


Mialam kupic sobie buty a kupilam malemu autka FP...

[domi7ks]

hej

mnie sie nie chce nic na kompie siedziec, u nas taki upal, ze szok!weszlam chwile ponadrabiac...w koncu mam miesiac miodowy

Konspi wkleilam i opisalam wczoraj w klubie mniej wiecej

wczoraj kupilam sobie stroj kapielowy, dwuczesciowy, podobam sie sobie w nim, wiec juztro na basen chyba wyskoczymy

Ja juz w koncu mam zamiar Polusi codziennie sloiczek dawac. Wczoraj zjadla caly marchew+ jabluszko, a dzis sliwki z Hippa pochlonela wrecz;D i rano bede jej chyba dawala juz codziennnie kaszke. dzis zjadla 200 ml mleczno ryzowej z malinami

Myslicie, ze tak moze byc?na drugie sniadanko kaszka a na obiadek jakis sliiczek (narazie toleruje tylko owoce i deserki). A zuoa jarzynowa czy dynia z ziemniakami to prawie tym wymiotowala

[katevalley]

hejka,
nie wchodziłam już wczoraj, jakoś nie miałam czasu. Ze spacerka były nici, za to pół dnia spędziłyśmy w ogródku na kocyku. Amelcia pomimo że była w cieniu, opaliła sobie troszkę łydki. A ja mam całe plecy czerwone.

Dzisiaj mieliśmy jechać do lekarza, bo Amelka od prawie 2 miesięcy ma uczulenie jakieś i nie wiemy od czego. Najpierw stawiałam na gluten, potem na proszek no i od tygodnia już plamki się zmniejszają. Dawałam jej przez dwa tygodnie Zyrtec i maść hydrocortisonową. No i chyba od tej maści już lepiej ale się skończyła. Podaję jej jeszcze wapno. No ale niestety lekarka dziś przyjmowała już tylko popołudniu. A ja musiałam wtedy wracać już do domu. Ale jest lepiej więc już się tak nie martwię. Zdjęcie w załączniku. Może któraś z was wie od czego to może być.
Dziś też spędziliśmy większość dnia na słoneczku.

Ja juz w koncu mam zamiar Polusi codziennie sloiczek dawac. Wczoraj zjadla caly marchew+ jabluszko, a dzis sliwki z Hippa pochlonela wrecz;D i rano bede jej chyba dawala juz codziennnie kaszke. dzis zjadla 200 ml mleczno ryzowej z malinami

Myslicie, ze tak moze byc?na drugie sniadanko kaszka a na obiadek jakis sliiczek (narazie toleruje tylko owoce i deserki). A zuoa jarzynowa czy dynia z ziemniakami to prawie tym wymiotowala

Super że smakuje Owoce to zawsze chyba lepiej są przyswajalne przez dzieci no i smaczniejsze. Amelce np. nic z Hipp nie smakuje, więc jak już daję to Gerbera i BoboVity. Ale ona nie jest tak wybredna i je wszystko, co jej dam. Np. bardzo jej smakowały jabłuszko i owoce leśne. Na śniadanie też je kaszkę tylko 150ml.

jesli chodzi o chodziki to ja mam chodzik bo Kamilka dostala od mojej kuzynki na chrzest i dlatego mam bo sama bym jej pewnie nie kupowala i nie wkladam jej czesto raz na tydzien moze 2 razy po chwilce tak zeby sie rozerwala ale dlugo nie pozwalam.

Ja mam dla Amelki też chodzik, dostała od babci na dzień dziecka, sadzam ją moze raz dziennie. Ale to też właśnie żeby tylko się rozerwała i też nie na długo. Ja zamierzam sadzać ją, jak już zacznie sama stać np. przy meblach. Ale moja koleżanka też ma synka z 19.11. i jej mały już w nim śmiga. Ale nie popieram tego co robi.

Oj chciałabym żeby mój się tak cieszył rodziną i powrotem z pracy... A on się cieszy chyba na komputer:P

heheh coś na ten temat wiem