Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[Biedroneczk4]

A Wy ciągle o czytaniu... nałogowce...

[MagdaBM1]

Ja to kiedyś ogromne ilości książek wchłaniałam

[Biedroneczk4]

oj kiedyś to i ja czytałam bez opamiętania... potrafiłam książkę naprawdę grubą (ostatnia część Harrego) przeczytać w jeden dzień...

[nirshya.dwbh]

a to ona nie wie że je się czyta

może i wie, ale na skupie makulatury trudno je wszystkie czytać.
Ja kupuję najchętniej takie niekolorowe, ale zdarza się, że i podręczniki szkolne - współczesne- też biorę i daję im nowe życie

[MagdaBM1]

A ja mam podręczniki i tak leżą te z 4 klasy i zastanawiam się co z nimi zrobić.
Spalić nie bo papier chyba nie taki, oddać nie mam po co bo już inny program mają, dlatego nas uprzedzała abyśmy kupowali od kogoś bo już ich nie sprzedamy nikomu. Leżą i przeszkadzają tylko.

[Biedroneczk4]

nir, ważne, że choć trochę dbasz o środowisko jak chcesz to mogę Ci moich książek trochę podrzucić (przez zmianę podstaw moje podręczniki w większości mogą się jedynie kurzyć, bo mając śliskie kartki nawet na rozpałkę do pieca się nie nadają) z tego co pamiętam to mieszkasz niedaleko, więc nie byłoby problemu z dostawą

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Magda no właśnie... robią te podręczniki takie, że nawet palić się nie chcą za bardzo... a niby tak o ekologię się dba w Polsce...

[MagdaBM1]

W ćwiczeniach to mała koloruje tego czego nie zrobili w szkole ale książki to nie wiem co zrobić.
Angielski trzymam bo może będzie miała to samo to nie będę musiała już kupować i 60zł będę do przodu ale reszta, pewnie będzie wypełniaczem do paczek

[Biedroneczk4]

Ja z angielskiego pamiętam już w podstawówce zaczęłam kserować ćwiczenia... a w gim to i podręczniki nawet... skserowanie średniej grubości ćwiczeń razem z bindowaniem kosztowało 10-15 złotych... książka podobnie... a za oryginalny komplet liczyli około 60zł.
a w technikum to na całe 4 lata nie kupiłam więcej niż 20 podręczników... kupowałam tylko te, które musiałam... kilka miałam skserowanych (angielski chociażby) było ich może z 5 (też przez 4 lata), a resztę (tu dam niepedagogiczny przykład) olałam...
na lekcjach żerowałam na koleżance z ławki albo podręczniku przyjaciółki z równoległej klasy... prace domowe odrabiałam z wybranych przedmiotów, na niektórych przedmiotach byłam wręcz nieobecna (wina książek), a do ocen nikt mi się nigdy nie przyczepił, na koniec roku zawsze miałam średnią powyżej 4...
i zawsze jak ktoś mi mówił, że "nie umiem, bo nie mam podręcznika" odpowiadałam, że złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy...

ehh.. ogólnie teraz jak na to patrzę to wydaje mi się, że ja złą szkołę wybrałam... tzn. nie żałuję wyboru, ale w mojej szkole poziom był jedynie u kilku nauczycieli (na moim profilu trafiło się ich najwięcej), ale reszta jakoś zgubiła fason... może gdybym poszła na ten sam profil do "lepszej" szkoły to umiałabym więcej...

[babydelfi]

Co tu tak pusto? Wszystkie zaspały dzisiaj?
Zapalam światełko!

U nas ledwo 10 stopni na temometrze ale słoneczko ładnie świeci.
Za chwilę budzę dzieci i szykujemy się do przedszkola a tak mi się nie chce.
Wstałam wcześnie, bo nos miałam tak zatkany że oddychać nie mogłam i juz się nie kładłam.

[jola2243]

Wstały, wstały, dzieci już pojechały
Ja dziś do gminy nie jadę, na świetlicę idę, ale na 15.30 dopiero.
Świeci piękne słońce, chyba okna umyję i powieszę nową firankę u dzieci, co ostatnio na ryneczku za 25 zeta kupiłam, a piękna mówię wam
Wczoraj wysłali mi włóczki z dziewiarki, jak myślicie kiedy się mogę spodziewać dostawy?

[beata1718]

witam
u nas o 6 rano było tylko 5stopni brrrr ja chcę lato
czuję się już lepiej zaraz wstaje bo mieszkanie muszę ogarnąć

[jola2243]

A Julitko, u mnie w ubiegłym roku były tylko balony w klasie jako dekoracja, no i rodzice oprócz składki po 20 zł na upominki i napoje piekli ciasta i to wsio

[agusia2410]

Napisane przez babydelfi

Aniu

http://www.garnstudio.com/lang/en/kategori_oversikt.php

Dziewczyny może któraś z Was wie jak jest zrobiona ta zielona torebka, bo raczej wątpię by z osobnych kwiatków, ma któraś jakiś pomysł ?

nie wiem czy już masz, ale myślę że ten schemat by pasował do tej torebeczki
https://picasaweb.google.com/astapet...86065692550306

piękne rzeczy widziałam, bransoletki, torebeczki, częściowe szaliczki i inne cuda
no i przecudną chustę Malinki

a ja mam szpital w domu, jeszcze w niedzielę jak wróciłam ze szpitala to Natalia już zaczynała smarkać, później Hania, momentalnie dołączył do nich Adam a wczoraj Dorota zaczęła tylko ja i Ewelinka na razie sie trzymamy, dzieciaki mają katary i trochę kaszle, więc zwykłe przeziębienia,ale jeżeli mała dostanie katarek to będzie nieciekawie, w razie czego mój kupił już sól fizjologiczna do noska

a mała zaczęła sie przestawiać, juz tylko dwa razy - raz w dzień i raz w nocy ma ochotę ciągnąć przez 2-3 godz, w pozostałych przypadkach zje w 15-20 minut, doje po 5 minutach i śpi, wiec idzie ku dobremu, normalnie cudo dzieciaczek, mam czas i trochę w domciu porobic i za druty złapać i przespać sie w dzień - aby tylko nie przechwalić
tylko mam problem, bo lewa pierś mnie boli, tzn sutek, jak ciągnie to czasami aż zęby musze zaciskać, nie ma żadnych ranek, ani zaczerwień, nie sa obgryzione, a boli, prawy nie boli, ale przecież nie moge przystwiać jej cały czas do jednego cyca

a co karmienia na leżąco to też nie bardzo mogę, najwyżej na pół leżąco, muszę podpierać się ręką, bo mam baardzo duże piersi, i mała nie dała by rady ich złapać na leżąco, czasami jak ma jeszcze problem ze złapaniem to kłade sie obok małej i podpierając sie ręką dostaje cyca, jak juz dobrze złapie to siadami biorę ją na kolana i tak kończymy karmienie, w moim przypadku tylko pozycja siedząca zdaje egzamin - wiec śpiąc z nią w łóżku i tak musiałabym wstawać do karmienia

[nirshya.dwbh]

Biedronciu - jakby ci było po drodze to ja je mogę wziąć, na razie kupuję, jakbym miała większą produkcję, to mogłaby mi ta pani odkładać, a tak zaraz będzie raczej koniec do wiosny, bo książki robię głównie na salon ślubny, poza tym to sporadycznie

[rardan]

Witajcie.
Młody w szkole.
Robię kawkę. Kto chętny?
Agusia ja nie mam dużego doświadczenia.
Może ściągnij z tej piersi odciągaczem, żeby ci się zastój nie zrobił.
Życzę dużo zdrówka całej Rodzince.
Aga, zdrówka dla Jeremka.

[nirshya.dwbh]

co do pogryzionych sutków - ja jak małego karmiłam to też chyba nie miałam widocznych obrażeń, ale ból był, nieraz moja mama się ze mnie śmiała, jak zęby zaciskałam... ale chyba nic nie stosowałam
jak masz przepełnione to trochę odciągnij jak koleżanka wyżej radzi

ja poproszę kapuczinko, albo z mlekiem może być

[rardan]

Ja mam w środę zebranie w szkole.
Mam nadzieję, że mnie do niczego nie wciągną.
Mogę im ewentualnie ciasto upiec.
Proszę bardzo, może być kapuczinko.

[babydelfi]

Witaj Agusiu,
na szczęście jest szansa że mała nie powinna się rozchorować, tym bardziej, że karmisz piersią.
Ja moje to karmiłam prawie tylko w pozycji siedzącej, ( Filipa karmiłam na leżąco jak już skończył rok, bo wtedy szybko ładnie przy mnie zasypiał a i był trochę za duży do pozycji siedziącej )
Dziękuję za schemacik, na pewno się przyda, a poza tym doskonały pomysł na czapkę z tych kwiatków, chyba wypróbuję

Zaprowadziłam młodego do przedszkola, byłam w sklepie i teraz czas na śniadanko, najgorsze jest, że nie czuję co jem bo straciłam smak i zapach, straszne uczucie , mam nadzieję, że wszystko wróci do normy jak już się wyleczę

Idę szykowac niam niam

[rardan]

Wszyscy robią a ja jakoś nie mam natchnienia.
Wczoraj poprałam poncza.
Tylko zachmurzone i nie ma jak zdjęć zrobić.
Sama nie wiem za co się zabrać.
No i jeszcze mam jechać na targ.

[beata1718]

agusia na bolące piersi nic nie poradzisz musi samo przejść u mnie też tak było na początku karmienia a potem już spokój
u nas na pasowanie rodzice przygotowują poczęstunek a nauczyciele dekoracje ale nic wymyśnego to nie było acha i jeszcze robiłam czapki takie jak studenci w ameryce mają

[little_ola]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Little Ola jaka musi być długość szaliczka, który robię, żeby ładnie go owinąć ze dwa razy na szyi i żeby miał jeszcze dwa zwisy tak prawie do pasa?
Na razie mam 36 cm, więc do końca daleko, ale chciałabym mniej wiedzieć wiedzieć...
Będę oczywiście pasować na Natalii, no ale postraszyć się zawsze można, że tyyyyle do końca

Aniu, kochana miałam taki zapie****z wczoraj w pracy, że nie miałam czasu zajrzeć do Was
dziś już zmierzyłam szaliczek i ma 157 cm długości

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez Biedroneczk4

Aniu co do pakowania w walizkę... jak się walizkę popieści to i ciężarną zmieści

A to się ubawiłam od samego ranka

Napisane przez nirshya.dwbh

co do pogryzionych sutków - ja jak małego karmiłam to też chyba nie miałam widocznych obrażeń, ale ból był, nieraz moja mama się ze mnie śmiała, jak zęby zaciskałam... ale chyba nic nie stosowałam
jak masz przepełnione to trochę odciągnij jak koleżanka wyżej radzi

O to to, tak samo miałam. Ranek niby nie było widać, a bolało tak, że nie dało się wytrzymać. Jeszcze zanim wsadziłam pierś w dziób małej to już zęby zaciskałam na myśl o bólu. Potem samo przeszło.

Napisane przez little_ola

Aniu, kochana miałam taki zapie****z wczoraj w pracy, że nie miałam czasu zajrzeć do Was
dziś już zmierzyłam szaliczek i ma 157 cm długości

A to się nie pomyliłam, jak palnęłam że półtora metra przewiduję A Agatka się ze mnie śmiała, że to za dużo

A tak w ogóle to witam z kakao i kanapkami z miodem. Chmurzasto i pokrapująco u mnie na dworku, małą woziłam samochodem do szkoły.
Przy okazji kupiłam pieczywko i głowe kapusty bo dziś przewiduję torcik gołąbkowy. Że niby piątek? Oj tam, M wraca po południu to nie mam serca go samą trawą karmić piątkowo

[agusia2410]

Mleko odciągałam jak miałam nawał, teraz już nie są takie przepełnione, więc staram sie nie odciągać, bo przez to więcej sie robi, jest go jeszcze trochę za dużo ale nie jest źle. Jeszcze ze dwa dni temu, przed karmieniem to były twarde jak kamień, takie pełne, najpierw musiałam trochę odciągać, bo mała w ogóle nie mogła złapać, teraz już są w miarę. Zęby zaciskam i przystawiam do tej bolącej ale dopiero jak dobrze zaciągnie ze zdrowej, bo nie raz napoczątku jak jest mocno głodna to szarpie i ciągnie cyca, więc jak już się uspokoi to do tej bolącej, bo jak juz ciągnie to ból troche mniejszy, najgorzej jak zaczyna ciągnąć

Co do ślubowania pierwszaków, to u nas rodzice przygotowuja poczęstunek we własnym zakresie, ktoś upiecze ciacho, ktoś przynosi kawę i herbatę, inni napoje dla dzieciaków, a jeszcze inni sprzątają po poczęstunku, też nie ma nic wystawnego.

[AnnaOstapiuk]

Magda, ja na ten pomarańczowy chodniczek łazienkowy już od dawna choruję. Tylko sie zawsze zastanawiałam, czy jakbym zrobiła, to familia doceni mój trud i będą na to uważać. Nie sądzę, zaraz by wyszurali mokrymi nogami...

Nirshya u mnie pasowanie było dwa lata temu i też nie było specjalnych dekoracji. Na sali gimnastycznej powieszono do sufitu wielką zasłonę granatowo - białą, na tym jakiś napis typu Witaj szkoło i jakieś obrazki. Nic więcej. Poczęstunek był w sali, piekliśmy ciasta, babeczki, niektórzy przynieśli wafelki itp.
Kawa, herbata.
I tak jest od lat. Nikt sie nie bawi w większe dekoracje, tym bardziej że w klasach jest po 6-9 osób, u nas siedmioro. Tyle że dzieci były na galowo i miały zrobione birety studenckie, kolorowe, każdy miał inny kolor. Z technicznego kolorowego papieru. Ale to już szykowała wychowawczyni z dziećmi.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Agusia, ja przez cały czterodniowy pobyt w szpitalu wyciskałam mleko w ligninę, pielęgniarki pomagały mi rozmasowywać, bo miałam kamienie a nie piersi. Odradzały mi laktator. Natalia nie dawała rady tego wyssać. Obok na łóżko leżała kobieta bez pokarmu, nie miała czym karmić córeczki, pielęgniarki prosiły ją, żeby mi dawała do karmienia bo tyle mleka szło na zmarnowanie. Ale ona była uparta, bo jak to, to jej trzecio dziecko, a ona nie ma czym karmić.. To dla niej ujma, ona sama musi karmić. I tak męczyła dzieciątko kilka dni, a ono ciągle płakało.

[martikaj]

Hej dziewczyny, pospałyśmy dzisiaj prawie do 10tej, teraz kawkę piję a mała je śniadanko

Agusiu, ja pamiętam jak mnie piersi bolały, gorące i twarde jak kamienie ale to chwilowe było, masowałam piersi i przykładałam liśćmi kapusty takimi lekko rozgniecionymi, ale ulga, potem wszystko się unormowało.
Zdróweczka dla dziewczynek

Magda, świetne te komplety łazienkowe.

[AnnaOstapiuk]

Dziewczyny tak się cały czas zastanawiam...
Ten szalik, który robię wyniesie mnie te 6,50 zł, pi razy drzwi, bo nie wiem, ile pójdzie z motka.
No cały guzik po prostu.
A widziałyście gdzieś takie w sprzedaży? Ja nie natrafiłam. Po ile takie sprzedają? Jestem ciekawa jaki jest narzut sklepowy.

Ide dalej dziergać, bo mi tu przy kompie niewygodnie. Rozłożę się na łóżeczku pod kocykiem. A szalika juz mam metr Czyli bliżej niż dalej do końca. Wczoraj miałam ambitny plan dziergać w łóżku, ale usnęłam nie wiadomo kiedy.

[babydelfi]

Aniu znalazłam na Allegro, to taki jak twój szaliczek

http://allegro.pl/szaliczek-z-broszk...619236289.html
I juz wiesz za ile mozna taki sprzedawać

[beata1718]

ja wczoraj robiłam do 23 i też usnełam
ale do końca nawleczonych koralików zrobiłam
a ogólnie to wstałam i do sklepu poleciałam bo lodówka pusta
obiad na dwa dni gotuje bo jutro rano na festyn

[Biedroneczk4]

ja tam się na cycach nie znam... ale ciotka (rodziła w czerwcu) dostała w szkole rodzenia radę, aby hartować sutki i musiała je czymś masować codziennie jeszcze przed porodem... żeby właśnie nie bolały...

nir do Bielsk jeżdżę raz w miesiącu co najmniej... ewentualnie przypomnij się jak będziesz jechać do Białegostoku ja się ich z chęcią pozbędę, bo mi tylko miejsce zawalają

[babydelfi]

A mozna również szal sprzedawać za takie pieniądze

http://allegro.pl/szal-z-wloczki-cer...624816966.html