Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[nuna2]

Napisane przez xal

justi ty masz chyba troszkę większy od mojego nawet

a to dla tych, co twierdzą, że po porodzie w bikini nie wyjdą http://demotywatory.pl/4066551/photoshop

:d

[XxXJuSstiii]

Napisane przez nuna2

JUsti wyobraź sobie, że kuje i ciągnie, bo mam twardnienia brzucha i skurcze, przez co skraca mi się szyjka. Fakt-pierdoła

TERAZ ci się skraca. A Ty od początku roztrząsasz wszystko. TY narzekać mogłaś od początku ALE jeśli któraś inna coś napisała to "ale nie, nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze" - szkoda, że sama siebie nie potrafiłaś uciszać i pocieszać.

Sorry ale wkurza mnie takie coś
Mam siedzieć cicho i wznosić modły do nieba bo póki co nic wielkiego mi nie dolega

Napisane przez xal

Justi ty masz chyba troszkę większy od mojego nawet

A to dla tych, co twierdzą, że po porodzie w bikini nie wyjdą http://demotywatory.pl/4066551/Photoshop

Też mi się tak wydaje no ale cóż


Fuuu - nigdy nie miałam takiego cellulitu a już się wstydziłam pokazywać

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Czekam z niecierpliwością na zdjęcie szmatki

no to wrzucam
tylko się nie śmiejcie
pierwszy raz szyłam na maszynie, ręcznie chyba lepiej bym to zrobiła, bo nie wzięłam poprawki na szerszy szew maszyny i zrobiłam z krótkie wstążeczki
dałam ich też troszkę za dużo
ale znając swoje błędy mam zamiar zrobić drugą.
Tż powiedział, że śliczna, ale nabijał się ze mnie, że mały zwariuje jak zobaczy tyle tasiemek
i że ciężko mu będzie ćwiczyć ten "chwyt pęsetowy" przy takiej ilości

edit: patrząc na to zdjęcie- faktycznie można dostać oczopląsu
muszę koniecznie uszyć drugą

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

no to wrzucam
tylko się nie śmiejcie
pierwszy raz szyłam na maszynie, ręcznie chyba lepiej bym to zrobiła, bo nie wzięłam poprawki na szerszy szew maszyny i zrobiłam z krótkie wstążeczki
dałam ich też troszkę za dużo
ale znając swoje błędy mam zamiar zrobić drugą.
Tż powiedział, że śliczna, ale nabijał się ze mnie, że mały zwariuje jak zobaczy tyle tasiemek
i że ciężko mu będzie ćwiczyć ten "chwyt pęsetowy" przy takiej ilości

Super faktycznie trochę pojechałaś z ilością tych wstążeczek ale się należą

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Fuuu - nigdy nie miałam takiego cellulitu a już się wstydziłam pokazywać

Ja cellulit mam, aż taki to nie, ale jak mój meżuś kiedyś powiedział jak poruszyłam temat "a która baba go nie ma?" to już mam to w totalnym poważaniu. Nie potrafię go zwalczyć, nie to, że nie chcę, więc niech sobie będzie a jak się komuś nie podoba to trudno. Jak się komuś nie podoba to przecież nie musi patrzeć na mój tyłek

[Veronic]

hej
dzisiaj miałam wizytę u gina, która generalnie nic nie wniosła...
Gin nawet mnie nie dotknął
wypisał skierowanie na morfologię i mocz , które mam zrobić za 3 tyg. no i tyle...
stwierdził, że USG zrobi za 4tyg.

Jedynie położna posłuchała serca dzidziusia (164 u/min)

Dzisiaj zaczynam 30 tc (według mojego gina i poł. jestem w 29tc, bo oni liczą skończone...)

[xal]

Lonely to zrobiłaś dziecku full wypas

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

hej
dzisiaj miałam wizytę u gina, która generalnie nic nie wniosła...
Gin nawet mnie nie dotknął
wypisał skierowanie na morfologię i mocz , które mam zrobić za 3 tyg. no i tyle...
stwierdził, że USG zrobi za 4tyg.

Jedynie położna posłuchała serca dzidziusia (164 u/min)

Dzisiaj zaczynam 30 tc (według mojego gina i poł. jestem w 29tc, bo oni liczą skończone...)

Mógł chociaż zajrzeć no ale cóż, w każdym razie fajnie, że chociaż serduszka posłuchałaś

za 30t

[Veronic]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mógł chociaż zajrzeć no ale cóż, w każdym razie fajnie, że chociaż serduszka posłuchałaś

za 30t

ten gin to niezły leń... więc dlatego tak to wygląda

ale cieszę się z serduszka

[Magiusa]

Napisane przez cloche

masz super brzuszek, taki jędrny też się nigdzie nie rozrosłam poza brzuchem i wszyscy podziwiają, a jednak zazdrosne baby się znajdą i skomentują żem gruba goopie są...

tak sobie myślę, że my mamusie letnie to właściwie chyba wszystkie mamy tak, że głównie nam brzuchol rośnie, a pozostałe części ciała pozostają takie jak były Po porodzie to będziemy szybko znów w formie
Ja to o figurze nawet nie myślę, bo kupie jakieś majtki uciskowe, trochę się poćwiczy i będzie git, tylko zapas okularów przeciwsłonecznych muszę zrobić Co by z tymi podkrążonymi oczyma nie latać na spacery, a trochę mi szkoda pakować na siebie tonę makijażu

Napisane przez nuna2

Dziewczyny co do żylaków i rozstępów... Mam żylaka, mam rozstępy na piersiach i to na całej połówce nie po jednym. Ale mam inne problemy np jak to, czy będę leżeć do końca ciąży, czy mała posiedzi do 30 tyg... Możecie wyjść, możecie robić zakupy, niektóre z was jeszcze pracują... Więc waga, rozstępy, żylaki to wszystko pikuś na przeciwko tego, co przechodzą niektóre.Mojej mamy Znajomej siostrzenica ma termin na pod koniec kwietnia. DZIECKO NIE ROŚNIE. Moja mama nie pytała dokładnie od kiedy ale leży w krakowie już na pewno miesiąc... To jest problem.... Nie wiem, czy nie zrobili jej cesarki,bo mama się z tą koleżanką nie widziała, ale mieli wyciągać... to są tragedie... I ja na przeciwko tego jestem szczęściarą i tak... Pomimo, że trzeba leżeć... więc nie kuśmy losu...

Tak generalnie myślę, że Nunie chodziło nie o to, że nie możemy sobie ponarzekać, dać znać jak coś nas niepokoi, bo wiadomo, że dla każdej z nas mocniejszy ból brzucha, twardnienie, lekkie krwawienie to przeżycie i każda się bardzo boi i chce się podzielić, podpytać. Myślę, że Nunie chodziło tylko o to, że po prostu fajnie mieć świadomość, że wszystkie mamusie, które tu są wbrew tym chwilowym niepokojom i tak mają wiele szczęścia.

Przyszły do mnie dziś 2 paczki z allegro- jedna z ciuszkami, druga z rzeczami dla mnie ( te koszule do karmienia, szlafroki, bephanteny etc) i pozaznaczałam na mojej liście co już mam co nie i wychodzi mi....że pozostało mi już niewiele do kupienia Bardzo się cieszę, ja strasznie nie lubię czegoś zostawiać na ostatnią chwilę, więc czuję się bezpieczniejsza już mając tak wiele, mimo, że poród między 26-28.06...a jak mi wyjdzie to przenoszę do rocznicy ślubu 07.07.

[nuna2]

Napisane przez XxXJuSstiii

TERAZ ci się skraca. A Ty od początku roztrząsasz wszystko. TY narzekać mogłaś od początku ALE jeśli któraś inna coś napisała to "ale nie, nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze" - szkoda, że sama siebie nie potrafiłaś uciszać i pocieszać.
Sorry ale wkurza mnie takie coś
Mam siedzieć cicho i wznosić modły do nieba bo póki co nic wielkiego mi nie dolega

Też mi się tak wydaje no ale cóż


Fuuu - nigdy nie miałam takiego cellulitu a już się wstydziłam pokazywać

A czy mówię Ci: siedź cicho?? To zamiast jak to mówisz,,ale nie, nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze"moich pocieszających słów mam ci powiedzieć: o kurcze, żylaki?? Kurde jak ty teraz spodenki ubierzesz lepsze takie pocieszanie??

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Tak generalnie myślę, że Nunie chodziło nie o to, że nie możemy sobie ponarzekać, dać znać jak coś nas niepokoi, bo wiadomo, że dla każdej z nas mocniejszy ból brzucha, twardnienie, lekkie krwawienie to przeżycie i każda się bardzo boi i chce się podzielić, podpytać. Myślę, że Nunie chodziło tylko o to, że po prostu fajnie mieć świadomość, że wszystkie mamusie, które tu są wbrew tym chwilowym niepokojom i tak mają wiele szczęścia.

A ja uważam, że jej chodzi o to, że są problemy ważne i ważniejsze i skoro mam zdrowe dziecko i mogę wstawać z dupą to nie mam prawa narzekać na kosmetyczne problemy bo takie problemy to nie problemy

[nuna2]

Napisane przez Magiusa

tak sobie myślę, że my mamusie letnie to właściwie chyba wszystkie mamy tak, że głównie nam brzuchol rośnie, a pozostałe części ciała pozostają takie jak były Po porodzie to będziemy szybko znów w formie
Ja to o figurze nawet nie myślę, bo kupie jakieś majtki uciskowe, trochę się poćwiczy i będzie git, tylko zapas okularów przeciwsłonecznych muszę zrobić Co by z tymi podkrążonymi oczyma nie latać na spacery, a trochę mi szkoda pakować na siebie tonę makijażu



Tak generalnie myślę, że Nunie chodziło nie o to, że nie możemy sobie ponarzekać, dać znać jak coś nas niepokoi, bo wiadomo, że dla każdej z nas mocniejszy ból brzucha, twardnienie, lekkie krwawienie to przeżycie i każda się bardzo boi i chce się podzielić, podpytać. Myślę, że Nunie chodziło tylko o to, że po prostu fajnie mieć świadomość, że wszystkie mamusie, które tu są wbrew tym chwilowym niepokojom i tak mają wiele szczęścia.

Przyszły do mnie dziś 2 paczki z allegro- jedna z ciuszkami, druga z rzeczami dla mnie ( te koszule do karmienia, szlafroki, bephanteny etc) i pozaznaczałam na mojej liście co już mam co nie i wychodzi mi....że pozostało mi już niewiele do kupienia Bardzo się cieszę, ja strasznie nie lubię czegoś zostawiać na ostatnią chwilę, więc czuję się bezpieczniejsza już mając tak wiele, mimo, że poród między 26-28.06...a jak mi wyjdzie to przenoszę do rocznicy ślubu 07.07.

no mniej więcej... Napisałam to w kontekście tej dziewczyny... Że w porównaniu do niej to i tak jesteśmy cholernymi szczęściarami,

[XxXJuSstiii]

Napisane przez nuna2

A czy mówię Ci: siedź cicho?? To zamiast jak to mówisz,,ale nie, nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze"moich pocieszających słów mam ci powiedzieć: o kurcze, żylaki?? Kurde jak ty teraz spodenki ubierzesz lepsze takie pocieszanie??

Nie. Ty to mnie w ogóle nie musisz pocieszać bo wiem jakie masz poglądy - jeśli z dzieckiem jest dobrze to nie mamy prawa narzekać na nic bo przecież inni mają gorzej. Na całym świecie ludzie mają gorzej od nas. Tak było, jest i będzie i to dla mnie nie jest powód aby swoje problemy umniejszać. Może jestem egoistką. Trudno.

Uwierz, że doceniam to, że mam w miarę bezproblemową ciążę ale tak jak inne narzekają na zgagę (która minie) mam prawo narzekać na żylaki (które jak wyjdą to nie zejdą same). Tym bardziej, że one nie są problemem jedynie kosmetycznym Wolałabym rozstępy niż problemy z żyłami.

[nuna2]

Napisane przez XxXJuSstiii

A ja uważam, że jej chodzi o to, że są problemy ważne i ważniejsze i skoro mam zdrowe dziecko i mogę wstawać z dupą to nie mam prawa narzekać na kosmetyczne problemy bo takie problemy to nie problemy

Ale ja Ci nie napisałam,,siedź cicho, nie narzekaj i bij pokłony, że nic Ci nie jest"
Dowiedziałam się o tej dziewczynie i wam napisałam, bo przyszło mi tak na myśl, że nie wyobrażam sobie być na miejscu tej dziewczyny.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez nuna2

Ale ja Ci nie napisałam,,siedź cicho, nie narzekaj i bij pokłony, że nic Ci nie jest"
Dowiedziałam się o tej dziewczynie i wam napisałam, bo przyszło mi tak na myśl, że nie wyobrażam sobie być na miejscu tej dziewczyny.

Sorry ale tak to brzmi - nie narzekajcie bo inni mają gorzej (i tutaj przykłady)

ale ok, nie ciągnijmy tego tematu bo tylko mi się ciśnienie dźwiga a tego nie potrzebuję

[lonely_lady]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny co do żylaków i rozstępów... Mam żylaka, mam rozstępy na piersiach i to na całej połówce nie po jednym. Ale mam inne problemy np jak to, czy będę leżeć do końca ciąży, czy mała posiedzi do 30 tyg... Możecie wyjść, możecie robić zakupy, niektóre z was jeszcze pracują... Więc waga, rozstępy, żylaki to wszystko pikuś na przeciwko tego, co przechodzą niektóre.Mojej mamy Znajomej siostrzenica ma termin na pod koniec kwietnia. DZIECKO NIE ROŚNIE. Moja mama nie pytała dokładnie od kiedy ale leży w krakowie już na pewno miesiąc... To jest problem.... Nie wiem, czy nie zrobili jej cesarki,bo mama się z tą koleżanką nie widziała, ale mieli wyciągać... to są tragedie... I ja na przeciwko tego jestem szczęściarą i tak... Pomimo, że trzeba leżeć... więc nie kuśmy losu...

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..
nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej... i nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
to przecież normalne...
rozstępy- fakt kwastia estetyki. Ale nie chcę ich mieć i nie znam normalnej osoby która by chciała.. jeśli już się pojawią- trudno. Tragedia się nie stanie, trzeba będzie z tym walczyć i już. Ale powodem do zmartwienia mogą być jak najbardziej..
Żylaki- tu już problem jest bardziej skomplikowany, bo tak jak mi lekarz powiedział mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje.. może zrobić się jakiś zator, zakrzepica.. to bardzo poważne rzeczy..
wyglądają bardzo niefajnie, ale konsekwencje zdrowotne mogą przynieść jeszcze gorsze.
ja o swoich żylakach nie powiedziałam lekarzowi, on sam je zauważył i wręcz mnie opierdzielił że bagatelizuję problem..

Zawsze znajdzie się ktoś kto ma większe problemy.. Ale problem każdego jest na swój sposób ważny.

Nie gniewaj się, ale głupie jest to stwierdzenie.. nie kuśmy losu.. Czym my kusimy los? nikt nie rozpacza, nie narzeka że świat mu się wali bo ma żylaki czy rozstępy. Na tym forum oczekujemy jedynie wsparcia i sama powinnaś o tym wiedzieć, bo nie raz go potrzebowałaś.

Napisane przez XxXJuSstiii

jest prosty i pizza wychodzi pyszna

potwierdzam, wypróbowany przepis
pizza wychodzi wyśmienita

Napisane przez xal

Lekarka dołożyła syropek, powiedziała, że migdały powiększone ale osłuchowo czysto i ropy nie ma. Kazała pilnować a w razie bólu płukać gargarinem. Tak więc nabyłam gargarin, lepiej zapobiegać niż leczyć no i syrop prawoślazowy. Coś mówiła o innym, którego na necie nie sprawdzałam więc zaufałam podstawowym składnikom roślinnym w niezłozonym preparacie co sprawdziłam i kupiłam prawoslazowy.

Zastanawiam się nad tą SR jutro, ale chyba zobaczę jak się będę czuć do południa, jak dobrze to pojadę, a jak nie bardzo to zadzwonię czy da się przyjść na 1 zajęcia z inną grupą. Jak się nie będzie dało, to jakoś tam przewegetuję

to dobrze, że lekarka nie wysłuchała czegoś poważniejszego
kuruj się

Napisane przez XxXJuSstiii

Super faktycznie trochę pojechałaś z ilością tych wstążeczek ale się należą

zaszalałam- a co

Napisane przez Veronic

hej
dzisiaj miałam wizytę u gina, która generalnie nic nie wniosła...
Gin nawet mnie nie dotknął
wypisał skierowanie na morfologię i mocz , które mam zrobić za 3 tyg. no i tyle...
stwierdził, że USG zrobi za 4tyg.

Jedynie położna posłuchała serca dzidziusia (164 u/min)

Dzisiaj zaczynam 30 tc (według mojego gina i poł. jestem w 29tc, bo oni liczą skończone...)

faktycznie leniuch z tego lekarza.. ale dobrze, że serduszko ładnie puka

Napisane przez xal

Lonely to zrobiłaś dziecku full wypas

A co.. SYNUSIOWI będę żałowała
niech ma

[XxXJuSstiii]

Odpoczęłam po obiedzie, zerknęłam na łydy po dzisiejszym bieganiu po mieście nie wylazły na szczęście
idę posprzątać

[cloche]

Napisane przez xal

A to dla tych, co twierdzą, że po porodzie w bikini nie wyjdą http://demotywatory.pl/4066551/Photoshop

ja tam mam zamiar wyjść w bikini po porodzie. najpierw we własnym ogródku, a po roku pewnie wybiorę się do bella italia na plażę

[Magiusa]

Tak sobie pomyślałam, że skoro dziś rozmawiamy o tym co nam wyskakuje co nie to ja mam zgoła inny problem i pytanie. Pół życia kosmetyczka powtarzała mi, że mam tendencję do naczynek tzn. póki co nie widać ich, ale widać, że jest jakieś płytkie unaczynnienie no i mogą mi kiedys wyjść. No i się doczekałam. Koło płatków nosa niestety co nieco mi się pojawiło- czy macie jakieś skuteczne kremy/ serum? cokolwiek co sobie świetnie radzi z taką skórą?

[diabli]

Napisane przez Lublana

Aha, sprawdziłam kiedy sa pełnie, które nas będą dotyczyć, tak w kontekście zwiększonej liczby porodów podczas pełni i mamy tak:

25 kwiecień
25 maj
23 czerwiec

ciekawe czy pierwszy miot na naszym wątku będzie 25.04

my liczymy na terminowy drugi miocik!

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

no to wrzucam
tylko się nie śmiejcie
pierwszy raz szyłam na maszynie, ręcznie chyba lepiej bym to zrobiła, bo nie wzięłam poprawki na szerszy szew maszyny i zrobiłam z krótkie wstążeczki
dałam ich też troszkę za dużo
ale znając swoje błędy mam zamiar zrobić drugą.
Tż powiedział, że śliczna, ale nabijał się ze mnie, że mały zwariuje jak zobaczy tyle tasiemek
i że ciężko mu będzie ćwiczyć ten "chwyt pęsetowy" przy takiej ilości

edit: patrząc na to zdjęcie- faktycznie można dostać oczopląsu
muszę koniecznie uszyć drugą

lonely, wybacz........
aleś mnie rozbawiła właśnie wyobraziłam sobie przestymulowanego malucha z tą chustką no ale rozumiem, chciałaś wypasioną wersję... też pewnie od takiej bym zaczęła! jakoś tak też często sobie myślę: a co tam, im więcej, tym lepiej, dawać jeszcze tasiemkę...

[lonely_lady]

Napisane przez Magiusa

Tak sobie pomyślałam, że skoro dziś rozmawiamy o tym co nam wyskakuje co nie to ja mam zgoła inny problem i pytanie. Pół życia kosmetyczka powtarzała mi, że mam tendencję do naczynek tzn. póki co nie widać ich, ale widać, że jest jakieś płytkie unaczynnienie no i mogą mi kiedys wyjść. No i się doczekałam. Koło płatków nosa niestety co nieco mi się pojawiło- czy macie jakieś skuteczne kremy/ serum? cokolwiek co sobie świetnie radzi z taką skórą?

jest sporo kremów do cery naczynkowej. ja niestety nie pomogę, bo nie mam takiego problemu i niczego nie przetestowałam na swojej skórze

[diabli]

Napisane przez Katate

My już w domu!
Cieszę się bardzo bo jeszcze kilka dni w szpitalu i bym chyba naprawdę urodziła
Ja już zapomniałam, że dzieci takie malutkie się rodzą.
Jak patrzyłam na te kruszynki to już nie mogę się doczekać. Ale z drugiej strony jak pomyślę że niedługo muszę tam wrócić na poród to aż mi się gorąco robi.
Wiecie że mój mały przekroczył już 2 kg. a jeszcze 8 tygodni zostało.

za 2 kilogramowe szczescie! zazdroszcze Wam,al e tak pozytywnie :P i wagi i tych 8 tyg

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

lonely, wybacz........
aleś mnie rozbawiła właśnie wyobraziłam sobie przestymulowanego malucha z tą chustką no ale rozumiem, chciałaś wypasioną wersję... też pewnie od takiej bym zaczęła! jakoś tak też często sobie myślę: a co tam, im więcej, tym lepiej, dawać jeszcze tasiemkę...

Spokojnie, pozwalam się śmiać do woli
i sama już się uśmiałam z tego "sensorka"
to potwierdzenie na to, iż teza "im więcej tym lepiej" nie zawsze jest prawdziwa

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

jest sporo kremów do cery naczynkowej. ja niestety nie pomogę, bo nie mam takiego problemu i niczego nie przetestowałam na swojej skórze

No wiem, że jest sporo, ale nie chcę pakować kaski w coś niesprawdzonego, więc może któraś ma jakiś rewelacyjny/sprawdzony już krem

[Veronic]

lonely - oryginalna chusteczka

ufff właśnie zjadłam lasagne, objadłam się jak bąk

[cloche]

Napisane przez Magiusa

tak sobie myślę, że my mamusie letnie to właściwie chyba wszystkie mamy tak, że głównie nam brzuchol rośnie, a pozostałe części ciała pozostają takie jak były Po porodzie to będziemy szybko znów w formie
Ja to o figurze nawet nie myślę, bo kupie jakieś majtki uciskowe, trochę się poćwiczy i będzie git, tylko zapas okularów przeciwsłonecznych muszę zrobić Co by z tymi podkrążonymi oczyma nie latać na spacery, a trochę mi szkoda pakować na siebie tonę makijażu

oj pewnie, damy radę. okulary przeciwsłoneczne to dobra rzecz ale może wcale tak źle nie będzie? ja sobie kremik tonujący i pomadkę ochronną będę aplikować. dla młodego i tak będę najpiękniejsza, bo będę miała cycki

[diabli]

Napisane przez vil84

hej hej
esh pisałam Wam że moje dziecko nie lubi chipsów? wczoraj byli u nas znajomi, przynieśli dwie paczki, plus nasze jeszcze, najadłam się tych chipsów, nic mi nie było... do czasu brzuch mnie nie bolał, ale u mnie problemy żołądkowe czasem się objawiają nieco inaczej - po 23 zaczęło mi tak szybko serce bić że myślałam że to zawał, poszłam zmierzyć ciśnienie, pobiłam swój rekord niskiego ciśnienia - 72/40 w trakcie mierzenia na siedząco zemdlałam, więc miałam trzy podejścia, a potem tak mi wirowało w głowie, że nie mogłam się ruszyć z sypialni ... na szczęście po godzinie ciśnienie 90/60 i samopoczucie lepsze.

kurcze, omdlenie to raczej nie po chipsach, kontroluj to cisnienie!

Napisane przez vil84

yyyy... wysiąde po 100 m

hehe, bieglam kiedys w maratonie chyba na 4 czy 7 km i ledwo przezylam

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

na stronie jest info, że od 7 marca
http://biedronka.pl/oferta/artykuly_przemyslowe/

ciekawe moze coś im się pomyliło u mnie kupiłam fioletową M i już zmierzyłam, bardzo wygodnie się wyciąga cycka

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez karolina2121

Koleżanka bardzo polecała mi Maclarena. Znalazłam na allegro nowy za 1350 - jakoś tanio, na bobowózki w promocji kosztuję 2295zł http://allegro.pl/maclaren-grand-tou...073164455.html

dzisiaj gadałam z kolegą z pracy który ma 1,80 m i mówił, że maclaren miał dla niego za krótkie rączki i się garbił do niego:/ nie wiem jaki model ale przymierzcie do mężów przed zakupem