Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł kolejnej części naszego wątku?
Mama czeka na mój kroczek, a ja właśnie kończę roczek 10 23,81%
Pierwsze kroki, pyszny soczek, a ja właśnie kończę roczek 1 2,38%
Wczoraj raczki, dzisiaj kroczki, obchodzimy nasze Roczki 10 23,81%
Dziś ogłoszę co już wiecie, mamy najlepszych Roczniaków na świecie 3 7,14%
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem 13 30,95%
.Mamy szalone, dzieci ubrudzone, Roczek już nam mija, a kurator nas dobija 2 4,76%
W domu brudno, zrobić kroczka jest mi trudno, mama tym się nie przejmuje i już "Roczek" mi szykuje 3 7,14%
nie zmieścił się tutaj, więc albo odpada albo modyfikacja 0 0%
Głosujący: 42. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-26, 11:19   #4741
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
dzięki
karolinko jak się czujesz..??
jak brzuś??

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



dziękuję bardzo bardzo
Ogólnie czuję się dobrze, żadnych mdłości, wymiotów, czasami zgaga. Tylko chodzić za dużo nie mogę niestety bo brzuch boli, ale poza tym ok
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:21   #4742
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
W Szwecji nie mam szans na zbadanie jej krwi wiec i tak w polsce robie jej wszystkie podstawowe badania anemi chyba nie ma bo apetyt ma normalny a dziewczyny pisaly ze anemia to i brak apetytu a na to nie narzekam
Jak ma dobry apetyt to ja bym sie nie martwiła i dziecka badaniami nie meczyla.


Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nasza nocka teoszkę ciężka...
Nie wiem czy Barta oczko boało czy co...
Nie mógł zasnąć i budził się często i je tarł.
Rano jak się obudził to nie mógł go otworzyć bo całe zalepione krwią z ropą
Chyba 5min usiłowałam mu je umyć a on, wiadomo, płakał i zabierał mi ręce.
Oczko ma siwe troszkę, wyglada jakby miał podbite biedne to moje dziecię

Oby to był ostatni raz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Biedulek mały tyle sie nacierpi przez to oczko




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:23   #4743
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nasza nocka teoszkę ciężka...
Nie wiem czy Barta oczko boało czy co...
Nie mógł zasnąć i budził się często i je tarł.
Rano jak się obudził to nie mógł go otworzyć bo całe zalepione krwią z ropą
Chyba 5min usiłowałam mu je umyć a on, wiadomo, płakał i zabierał mi ręce.
Oczko ma siwe troszkę, wyglada jakby miał podbite biedne to moje dziecię

Oby to był ostatni raz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Biedny Bartuś, współczuję
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:35   #4744
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Ada- aż mnie ciary przeszły czytając Teoja historie.. Masakra. Dobrze, ze zareagowalas prawidłowo. Strach pomyśleć jak niewiele brakuje do tragedii


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

właśnie strach pomyślec..teraz ciągle boimy sie o nasze dzieci..
nawet podczas bólu dziecko może sie "zanieśc"
potem zrozumiałam że ten bezdech był poważny..nie tak jak zwykłe zanoszenie się .. ..wiem że bez interwencji nie złapał by oddechu...to nie było normalne ..tak bardzo musiał go ten paluszek zabolec ze go zatkało..najgorsze dla mnie było to jak zobaczyłam go takiego sinego ..zrobił się bezwładny..przelewał mi sie przez ręcę..Gabryś.. odniosłam wrażenie poddał się..i nie próbował łapac powietrza...trwało to długie sekundy..potem analizując szczegóły z teściami ..około minuty...
do 20 sekund można przeczekac..dac szanse na złapanie samodzielnie oddechu..ale jeśli trwa to i trwa to juz działac..zmieniac pozycje dziecka..mówic do niego ...lekko dmuchac...a przy makabrycznej sytuacji .."usta usta " ale tylko w takiej sytuacji kiedy czujemy..że jest źle.. poprzedzając lekkim uderzeniem w klatke piersiową...


ech...oby nigdy wiecej i żadnej z nas to się nie przytrafiło

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nasza nocka teoszkę ciężka...
Nie wiem czy Barta oczko boało czy co...
Nie mógł zasnąć i budził się często i je tarł.
Rano jak się obudził to nie mógł go otworzyć bo całe zalepione krwią z ropą
Chyba 5min usiłowałam mu je umyć a on, wiadomo, płakał i zabierał mi ręce.
Oczko ma siwe troszkę, wyglada jakby miał podbite biedne to moje dziecię

Oby to był ostatni raz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Bartuś ..Bartuś...oby ostatni raz
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:41   #4745
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Dzięki dziewczyny kochane


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:44   #4746
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Jak ma dobry apetyt to ja bym sie nie martwiła i dziecka badaniami nie meczyla.



Biedulek mały tyle sie nacierpi przez to oczko




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
w Polsce chce tylko zrobic badanie moczu i kalu i moze cos wiecej z ta jej buzia i wiecznymi plamami :/ ale to jeszcze 3 tygodnie
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 11:58   #4747
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
hej..hej..po długiej przerwie..
tak wyszło i ciągle coś wychodzi..
mnóstwo ciekawych tematów przerobiłyście ..ale wybaczcie ..nie jestem wstanie nadrobic


u nas jest ok..dzieci zdrowe..tak przy okazji..nie wlewam dzieciom nic do noska i nie odciagam katarków (mieli tylko raz) i bardzo szybko przechodziło ..po dobie ..dwóch..często wtedy kładę na brzuszku do spania..i smaruje klatkę i plecki ..i stary sposób to plastry cebuli przy łózkach dzieci..by wdychały opary ..pomaga...a te sole czy wody morskie tylko rozdrażniały noski do wytwarzania jeszcze wiecej katarku..

Wiktor skończył 3 latka 21 kwietnia..była zabawa na tarasie.. i tort ze świeczkami i fontanną ognia..czekoladowy (kwadratowy)..między innymi
dostał od wujka(chrzestnego) domowo-ogrodową trampolinę
istny szał...a że Wiko to taka skacząca zabka(i zarwał nie jedno juz łózko) to z prezentem trafił
świetnie sie bawi i jest całkowicie bezpieczny..w końcu moze się "wyskakac"
Gabriel tez korzysta z tej przyjemności i zamykam go tam jak chcę np.wywiesic pranie..radośc niezmierna..wstaje i upada przy czym odbija się jak piłeczka i chichocze aż tchu mu brakuje

za dwa miesiace Gabrys kończy roczek
nie mogę uwierzyć że ten czas tak zasuwa...ehhh



w ogóle co chwilę mnie na wspomnienia nachodzi..
to jak w ciąży byłam.. to jak rodziłam jednego..drugiego..jakie różnice..co bym jeszcze mogła zmienic w trakcie..ech...łzy sie cisną...
może dlatego ...że zdaje sobie sprawe z tego ..że już raczej tego nie przezyję..i zazdroszczę wszystkim tym mamom ..które są w ciązy lub planują zaraz byc..pozytywnie oczywiście


Gabrys ugryzł mnie tak mocno w sutek któreś nocy(jakos 2 tyg.temu) że do dziś zmagam sie ranką...rezerwał mi.. a raczej ja to zrobiłam wyszarpując z jego zaciskajacej sie szczeneczki z dwoma ostrymi ząbkami przez sen cycka i trach...rozerwany sutek na pół cm...bolało strasznie...karmienie koszmar z tej piersi..
ale musiałam mu choc dwa razy na dobe podac tego cysia ..
bo bym spaliła laktacje...strasznie się tego bałam...ale udało się..mleka mam jak trzeba i karmienie juz super

aaa..i napiszę co się przydarzyło nam....
bylismy u teściów ..pisałam wcześniej ..i tam spotkał mnie przykry incydent..z Gabrielkiem..
w tamtej sytuacji myślałam że go straciłam..
wstrząs po opanowaniu sytuacji był tak silny..że moje nogi odmówiły współpracy i godzinę nie mogłam wstac ..napad płaczu i dreszcze oczyszczające mój organizm z adrenaliny ...szok!
Gabriel przytrzasną sobie paluszka drzwiami od łazienki..jakoś tak..od razu wzięłam go na ręce ..przytuliłam i ..........żadnego płaczu
spojrzałam na jego buźkę a on granatowe usta ..
sina buzia aż do nosa..
biały języczek i wielkie oczy...
złapałam go pod ramionka i do teścia "co robimy..nie oddycha!!!"....
a teść "nie wiem" i zbladł padając na kolana...
wiedząc już że Gabrylek liczyć może tylko na mnie
wybiegłam z nim na zimne powietrze na dworze ..(intuicyjnie podejrzewam)
położyłam go na moich przykucniętych kolanach ...
uderzyłam go w klatke dla odblokowania płuc
i wdmuchałam mu powietrze w usta....
dzięki Bogu udało się ..
złapał powietrze..
nabrał od razu kolorku..
i zaczął normalnie płakac..dotleniając się przy tym...
teściowa wzięła mnie pod ramiona i z tym dzieckiem zabrała mnie do ciepłego domu..
Gabrys zapomniał szybko o sytuacji bezdechu afektywnego a mi dopiero kiedy on bawił się na podłodze ..nerwy puściły..i trzęsłam się jak galareta..
płacząc i przeżywając to strasznie...
koszmar..
ale jestem z siebie dumna..mimo złych mysli które przeszły mi przez głowę ..opanowałam sie i pomogłam mojemu kochanemu maleństwu

a mąż z Wiktorem był wtedy na spacerku ..ech....
Jeju co za sytuacja. Gratuluje opanowania i reakcji.

My tez w swieta mielismy sytuacje niefajna ale duzo lzejsza. Daro grzl sobie jakblko i jadl i jednoczesnie wspinaal sie na kanape i oczywisxie sie wkurzal ze za wysoko wiec glupia matka go podsadzila. Coz..wybralam zly moment i ten kawalek jabkla mu zle wpadl. Tez zaczal sie podduszac i kaszlec i ustka mu sie sine zrobily. Na szczescie szybko polozylam go glowka w dol i w plecy lekko dlonia i zaczal plakac a oddech to mega haustami lapal.





Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nasza nocka teoszkę ciężka...
Nie wiem czy Barta oczko boało czy co...
Nie mógł zasnąć i budził się często i je tarł.
Rano jak się obudził to nie mógł go otworzyć bo całe zalepione krwią z ropą
Chyba 5min usiłowałam mu je umyć a on, wiadomo, płakał i zabierał mi ręce.
Oczko ma siwe troszkę, wyglada jakby miał podbite biedne to moje dziecię

Oby to był ostatni raz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Naprawde doskonale cie rozumiem. Przeszlam to samo. Mam nadzieje ze to wasz ostatni raz.

My w drodze do Gorki Duchownej taka wycieczke dzis robimy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-26, 12:04   #4748
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
hej..hej..po długiej przerwie..
tak wyszło i ciągle coś wychodzi..
mnóstwo ciekawych tematów przerobiłyście ..ale wybaczcie ..nie jestem wstanie nadrobic


u nas jest ok..dzieci zdrowe..tak przy okazji..nie wlewam dzieciom nic do noska i nie odciagam katarków (mieli tylko raz) i bardzo szybko przechodziło ..po dobie ..dwóch..często wtedy kładę na brzuszku do spania..i smaruje klatkę i plecki ..i stary sposób to plastry cebuli przy łózkach dzieci..by wdychały opary ..pomaga...a te sole czy wody morskie tylko rozdrażniały noski do wytwarzania jeszcze wiecej katarku..

Wiktor skończył 3 latka 21 kwietnia..była zabawa na tarasie.. i tort ze świeczkami i fontanną ognia..czekoladowy (kwadratowy)..między innymi
dostał od wujka(chrzestnego) domowo-ogrodową trampolinę
istny szał...a że Wiko to taka skacząca zabka(i zarwał nie jedno juz łózko) to z prezentem trafił
świetnie sie bawi i jest całkowicie bezpieczny..w końcu moze się "wyskakac"
Gabriel tez korzysta z tej przyjemności i zamykam go tam jak chcę np.wywiesic pranie..radośc niezmierna..wstaje i upada przy czym odbija się jak piłeczka i chichocze aż tchu mu brakuje

za dwa miesiace Gabrys kończy roczek
nie mogę uwierzyć że ten czas tak zasuwa...ehhh



w ogóle co chwilę mnie na wspomnienia nachodzi..
to jak w ciąży byłam.. to jak rodziłam jednego..drugiego..jakie różnice..co bym jeszcze mogła zmienic w trakcie..ech...łzy sie cisną...
może dlatego ...że zdaje sobie sprawe z tego ..że już raczej tego nie przezyję..i zazdroszczę wszystkim tym mamom ..które są w ciązy lub planują zaraz byc..pozytywnie oczywiście


Gabrys ugryzł mnie tak mocno w sutek któreś nocy(jakos 2 tyg.temu) że do dziś zmagam sie ranką...rezerwał mi.. a raczej ja to zrobiłam wyszarpując z jego zaciskajacej sie szczeneczki z dwoma ostrymi ząbkami przez sen cycka i trach...rozerwany sutek na pół cm...bolało strasznie...karmienie koszmar z tej piersi..
ale musiałam mu choc dwa razy na dobe podac tego cysia ..
bo bym spaliła laktacje...strasznie się tego bałam...ale udało się..mleka mam jak trzeba i karmienie juz super

aaa..i napiszę co się przydarzyło nam....
bylismy u teściów ..pisałam wcześniej ..i tam spotkał mnie przykry incydent..z Gabrielkiem..
w tamtej sytuacji myślałam że go straciłam..
wstrząs po opanowaniu sytuacji był tak silny..że moje nogi odmówiły współpracy i godzinę nie mogłam wstac ..napad płaczu i dreszcze oczyszczające mój organizm z adrenaliny ...szok!
Gabriel przytrzasną sobie paluszka drzwiami od łazienki..jakoś tak..od razu wzięłam go na ręce ..przytuliłam i ..........żadnego płaczu
spojrzałam na jego buźkę a on granatowe usta ..
sina buzia aż do nosa..
biały języczek i wielkie oczy...
złapałam go pod ramionka i do teścia "co robimy..nie oddycha!!!"....
a teść "nie wiem" i zbladł padając na kolana...
wiedząc już że Gabrylek liczyć może tylko na mnie
wybiegłam z nim na zimne powietrze na dworze ..(intuicyjnie podejrzewam)
położyłam go na moich przykucniętych kolanach ...
uderzyłam go w klatke dla odblokowania płuc
i wdmuchałam mu powietrze w usta....
dzięki Bogu udało się ..
złapał powietrze..
nabrał od razu kolorku..
i zaczął normalnie płakac..dotleniając się przy tym...
teściowa wzięła mnie pod ramiona i z tym dzieckiem zabrała mnie do ciepłego domu..
Gabrys zapomniał szybko o sytuacji bezdechu afektywnego a mi dopiero kiedy on bawił się na podłodze ..nerwy puściły..i trzęsłam się jak galareta..
płacząc i przeżywając to strasznie...
koszmar..
ale jestem z siebie dumna..mimo złych mysli które przeszły mi przez głowę ..opanowałam sie i pomogłam mojemu kochanemu maleństwu

a mąż z Wiktorem był wtedy na spacerku ..ech....
Ada to chyba ,ze te roczki sie nasze zbliżają to takie sentymenty

A powiedz, przy drugim łatwiej z tym proodem? jak wogóle sam przebieg, skurcze? jest widoczna różnica?

Co do Waszego "wypadku" to aż się sama wzruszyłam i popłakałam jak sobei wyobrażę sytuację, co musiałas czuć, i podstawiłam siebie w tej roli , jesteś bardzo dzielna

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Witamy się z drogi na weekend
Jedziemy do babci TŻta w okolice limanowej
Z moją teściową... Ciekawe co to bedzie nie żebym uprzedzona była


Ada masakra co za historia!!
Az mi skóra ścierpła na grzbiecie :/
Dobrze że zachowałaś zimna krew, podziwiam Cię.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Karolina brzuszek cudny <3
Kusisz oj kusisz


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Esska współczuję nocki.
I wcale się nie dziwię że się wkurzylaś o ten fotel :/
Ja tez się tak zrobiłam jak chcieliśmy kupić nasz, jak mieliśmy jechać to nie mieli a dostawa dopiero za 2tyg :/

A pewna jesteś że ten fotel z neta bedzie Wam pasował do auta?
Bo tak w ciemno to trochę ryzyko kupować...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
pewnie siedziałyście obie w samochodzie i nie mogłyście się nagadać, tyle tematów My mieliśmy ostatnio mszę , ale,za zmarłego, ale,ze na 7 rano i później chciałam polecieć do sklepów, to wywiozłam Kubiego o 6:30 do moich rodziców isiedział do 11:00 prawie , no i teściowa znowu go nei widziała, haa dobrze jej tak!

a za to moi rodzice nie mogą przezyć jak kilka dni Małego nie widzą, wczoraj wieczorem zrobili nam neispodziankę i przyjechali, maż na noc w pracy, wiec byłonam z Kubą strasznie wesoło
A Kuba przy moim tacie nauczył sie naśladowac zwierzątka, mówi "hał hał" i "muuuuuu" strsznie śmieszne to A i umie schodzić tyłem z łóżka nareszcie

A no i jeszcze .... pokazuje ile ma kłopotów ale nikt go nie uczył, po prostu zaczął tak pokazywać, a ja sobei dorobiłam tekst "ojjjj ile niunio ma kłopotów" możecie mnie zlinczować

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nasza nocka teoszkę ciężka...
Nie wiem czy Barta oczko boało czy co...
Nie mógł zasnąć i budził się często i je tarł.
Rano jak się obudził to nie mógł go otworzyć bo całe zalepione krwią z ropą
Chyba 5min usiłowałam mu je umyć a on, wiadomo, płakał i zabierał mi ręce.
Oczko ma siwe troszkę, wyglada jakby miał podbite biedne to moje dziecię

Oby to był ostatni raz...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
biedny napewno to już było ostatni raz Już nei bedziecie cierpieć

Czekam aż Kubi się obudzi i lecimy na zakupy gdzieś, bo nudno
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 12:52   #4749
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cześć Dziewczyny
tak sobie wpadłam zobaczyć co u Was


vujka- gratuluję fasolki !!

ada- czytalam historię z Gabrysiem...szokk... dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło i fantastycznie zareagowałaś

megusia
- biedny Bartuś ciągle ma problemy z oczkami oby więcej to się nie powtórzyło !

Elusiek
- Twój Mały to pędzi z tymi ząbkami!

u Wojtka to w ogóle jakoś dziwnie nie parami wychodzą oczywiście w kosmicznych bólach i wrzaskach
ma zęby 3 na dole i 3 u góry

salviae- oby katarek szzybko minął Kubusiowi i kaszel go tym razem ominął
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 13:11   #4750
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
A ja bylam przekonana ze to wlascie Tobie uparcie lekarz mowil ze anemia jest...ale mozd cos pokrecilam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
też kojarzę, że niby Nela blada
aaa, o to Wam chodzi. fakt kiedyś pediatra mowil, ze mloda ma sine obwódki wokół ust i ze zleci kontrolna morfologie. nie miał jednak na myśli jej spania
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 13:22   #4751
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Jeju co za sytuacja. Gratuluje opanowania i reakcji.

My tez w swieta mielismy sytuacje niefajna ale duzo lzejsza. Daro grzl sobie jakblko i jadl i jednoczesnie wspinaal sie na kanape i oczywisxie sie wkurzal ze za wysoko wiec glupia matka go podsadzila. Coz..wybralam zly moment i ten kawalek jabkla mu zle wpadl. Tez zaczal sie podduszac i kaszlec i ustka mu sie sine zrobily. Na szczescie szybko polozylam go glowka w dol i w plecy lekko dlonia i zaczal plakac a oddech to mega haustami lapal.







Naprawde doskonale cie rozumiem. Przeszlam to samo. Mam nadzieje ze to wasz ostatni raz.

My w drodze do Gorki Duchownej taka wycieczke dzis robimy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
oooo.. no własnie inna reakcja na inny "wypadek" a równie skuteczny i pomocny dziecku


Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
tak sobie wpadłam zobaczyć co u Was


vujka- gratuluję fasolki !!

ada- czytalam historię z Gabrysiem...szokk... dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło i fantastycznie zareagowałaś

megusia
- biedny Bartuś ciągle ma problemy z oczkami oby więcej to się nie powtórzyło !

Elusiek
- Twój Mały to pędzi z tymi ząbkami!

u Wojtka to w ogóle jakoś dziwnie nie parami wychodzą oczywiście w kosmicznych bólach i wrzaskach
ma zęby 3 na dole i 3 u góry

salviae- oby katarek szzybko minął Kubusiowi i kaszel go tym razem ominął

za ząbki

jak się czujesz Veronic??

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Ada to chyba ,ze te roczki sie nasze zbliżają to takie sentymenty

A powiedz, przy drugim łatwiej z tym proodem? jak wogóle sam przebieg, skurcze? jest widoczna różnica?

Co do Waszego "wypadku" to aż się sama wzruszyłam i popłakałam jak sobei wyobrażę sytuację, co musiałas czuć, i podstawiłam siebie w tej roli , jesteś bardzo dzielna


pewnie siedziałyście obie w samochodzie i nie mogłyście się nagadać, tyle tematów My mieliśmy ostatnio mszę , ale,za zmarłego, ale,ze na 7 rano i później chciałam polecieć do sklepów, to wywiozłam Kubiego o 6:30 do moich rodziców isiedział do 11:00 prawie , no i teściowa znowu go nei widziała, haa dobrze jej tak!

a za to moi rodzice nie mogą przezyć jak kilka dni Małego nie widzą, wczoraj wieczorem zrobili nam neispodziankę i przyjechali, maż na noc w pracy, wiec byłonam z Kubą strasznie wesoło
A Kuba przy moim tacie nauczył sie naśladowac zwierzątka, mówi "hał hał" i "muuuuuu" strsznie śmieszne to A i umie schodzić tyłem z łóżka nareszcie

A no i jeszcze .... pokazuje ile ma kłopotów ale nikt go nie uczył, po prostu zaczął tak pokazywać, a ja sobei dorobiłam tekst "ojjjj ile niunio ma kłopotów" możecie mnie zlinczować


biedny napewno to już było ostatni raz Już nei bedziecie cierpieć

Czekam aż Kubi się obudzi i lecimy na zakupy gdzieś, bo nudno



ooo kochana..poród Gabriela to najpiękniejsza bajka jaką w zyciu przeżyłam
co prawda jest moim trzecim synem nie drugim ale tak..drugi w krótkim odstępie czasowym po Wiktorze...bo Krystian i Wiktor mają różnicę 15 lat ..
cudny..zaskakująco opanowany..mało bolesny...przytomny do końca..wesoły...
bole przychodziły stopniowo zwiekszając swoja siłe..ale bez przesady ..gorzej czasem miałam jak jelita mi wykręcało przy biegunce
siedziałam sobie a raczej wiecej stałam w kolejce do ktg kontrolnego..dużo było kobiet..wszystkie były tylko kontrolnie...oczywiście jakies napierania już w domu czułam ale nie wiązałam tego z finiszem tego dnia absolutnie..i tak sobie przy skurczach kołysałam biodrami opierajac głowę na ramieniu męża...śmiałam się że mały mi ugniata pęcherz bo ciągle latałam do kibelka..przysiadałam czasem na krzesełku ale wygodniej było mi stac..,..no i zaczęło mnie to juz zastanawiac..po godzinie ze cos na rzeczy chyba jest..zauwazył to wchodzacy do gabinetu lekarz ..że unosiłam lekko pupę jak siedziałam a ból przyszedł..zapytał mnie ..czy pani ma skurcze..a ja odp.."tak jakby" i mrugłam mu okiem przytakując...za prosił mnie bez kolejki i badanko a tam już 5cm..lecimy na górę..na porodówke...reszte doczytaj sobie w moim krótkim opisie na pierwszej stronie......

do szpitala na ktg weszlismy po 15 a 17;55 urodziłam Gabrynia...sama zeszłam z fotela porodowego by przejśc na łózko na korytarzu i karmiłam maleńkiego od razu..ech.....bajeczka..c udowna bajeczka

każdy mój poród był inny ..wyjątkowy ...pierwszy bolał najbardziej ale chyba bardziej z tego braku doswiadczenia ..braku wiedzy..miałam tylko 19 lat..i zero pojecia zdana tylko i wyłącznie na prowadzących poród a nie na moj instynkt...
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-26, 13:33   #4752
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Elusiek85 Pokaż wiadomość
Hey dziewczyny Żyjemy i mamy się dobrze jakby nie patrzeć prawie pół roku już pracuję i da się pogodzić pracę z wychowaniem dziecka, choć czasami aż ciągnie do maluszka po pracy głodna, zmęczona od razu zabieram go do wózka i sruuuu na 2godzinną wycieczkę po parku. Mały jest wniebowzięty bo uwielbia spacery i ludzi zaczepia Wszędzie gdzie idziemy zaczepia blondynki, ostatnio do jednej tak piszczał że aż się bidulka zarumieniła
za 2 tygodnie wychodzę za mąż i..........gdzie ten stres? jakoś mnie gorączka ślubna jeszcze nie dopadła, za to nadrabia to moja starsza która dzwoni kilka razy dziennie i mi przypomina co powinnam jeszcze załatwić
Adi za 5 dni będzie miał rok, nawet nie wiem kiedy to tak szybko zleciało. Już staje na nóżki i chodzi powoli przy kanapie, lub krzesłach. A najlepsze że ma już 13nasty ząbek........biały kieł śmiesznie wygląda z wszystkimi przednimi zębami i jednym takim małym sterczącym kiełkiem
Podczytam was trochę bo aż ciekawość mnie zżera co u was słychać
Powodzenia na ślubie
13 zebow???? jestem w szoku

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
O kurde na wątku lipcówek jedna dziewczyna urodziła a miała termin na 30 lipca ...waga 1600g 39cm 7 punktów
czytałam wczoraj, mam nadzieję, że bedzie dobrze
Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
a apropos rodzynek to moja wcina je hurtowo sama otwiera sobie słoiczek i niczym chomik wpycha ile się da


Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
aa..i napiszę co się przydarzyło nam....
bylismy u teściów ..pisałam wcześniej ..i tam spotkał mnie przykry incydent..z Gabrielkiem..
w tamtej sytuacji myślałam że go straciłam..
wstrząs po opanowaniu sytuacji był tak silny..że moje nogi odmówiły współpracy i godzinę nie mogłam wstac ..napad płaczu i dreszcze oczyszczające mój organizm z adrenaliny ...szok!
Gabriel przytrzasną sobie paluszka drzwiami od łazienki..jakoś tak..od razu wzięłam go na ręce ..przytuliłam i ..........żadnego płaczu
spojrzałam na jego buźkę a on granatowe usta ..
sina buzia aż do nosa..
biały języczek i wielkie oczy...
złapałam go pod ramionka i do teścia "co robimy..nie oddycha!!!"....
a teść "nie wiem" i zbladł padając na kolana...
wiedząc już że Gabrylek liczyć może tylko na mnie
wybiegłam z nim na zimne powietrze na dworze ..(intuicyjnie podejrzewam)
położyłam go na moich przykucniętych kolanach ...
uderzyłam go w klatke dla odblokowania płuc
i wdmuchałam mu powietrze w usta....
dzięki Bogu udało się ..
złapał powietrze..
nabrał od razu kolorku..
i zaczął normalnie płakac..dotleniając się przy tym...
teściowa wzięła mnie pod ramiona i z tym dzieckiem zabrała mnie do ciepłego domu..
Gabrys zapomniał szybko o sytuacji bezdechu afektywnego a mi dopiero kiedy on bawił się na podłodze ..nerwy puściły..i trzęsłam się jak galareta..
płacząc i przeżywając to strasznie...
koszmar..
ale jestem z siebie dumna..mimo złych mysli które przeszły mi przez głowę ..opanowałam sie i pomogłam mojemu kochanemu maleństwu

a mąż z Wiktorem był wtedy na spacerku ..ech....
jak dobrze, że strach Cię nie sparaliżował
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 13:33   #4753
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

aa i zapomniałam napisac ..do końca stałam ..wygodnie podpierałam sie tylko w bólach a dopiero na bólu partym sie położyłam by małego urodzic..jednym długim partym....

a i widziałam że pisałyście o wielkości kolejnych dzieci..
u mnie odwrotnie..najstarszy najcięzszy a najmłodszy najlżejszy ...gramy ale zawsze....mimo wszystko powyżej 3kg
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 14:30   #4754
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Wybrałam sie z małym na "krótki" spacer i deszcz nas złapał. Dobrze, ze znaleźliśmy płac zabaw z dużym grzybkiem

Nawet myśleć mi sie nie chce o powrocie do domu. Tu jest tak pięknie, całe dnie z przerwami na posilki (albo i nie ImageUploadedByWizaz Forum1398515364.781178.jpgjak jemu na dworzu )od rana do wieczora jesteśmy na świeżym powietrzu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 14:53   #4755
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
aa i zapomniałam napisac ..do końca stałam ..wygodnie podpierałam sie tylko w bólach a dopiero na bólu partym sie położyłam by małego urodzic..jednym długim partym....

a i widziałam że pisałyście o wielkości kolejnych dzieci..
u mnie odwrotnie..najstarszy najcięzszy a najmłodszy najlżejszy ...gramy ale zawsze....mimo wszystko powyżej 3kg
a nie uważasz, że lepsza byłaby któraś z pozycji wertykalnych?
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-04-26, 15:42   #4756
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Ada to chyba ,ze te roczki sie nasze zbliżają to takie sentymenty



A powiedz, przy drugim łatwiej z tym proodem? jak wogóle sam przebieg, skurcze? jest widoczna różnica?



Co do Waszego "wypadku" to aż się sama wzruszyłam i popłakałam jak sobei wyobrażę sytuację, co musiałas czuć, i podstawiłam siebie w tej roli , jesteś bardzo dzielna





pewnie siedziałyście obie w samochodzie i nie mogłyście się nagadać, tyle tematów My mieliśmy ostatnio mszę , ale,za zmarłego, ale,ze na 7 rano i później chciałam polecieć do sklepów, to wywiozłam Kubiego o 6:30 do moich rodziców isiedział do 11:00 prawie , no i teściowa znowu go nei widziała, haa dobrze jej tak!



a za to moi rodzice nie mogą przezyć jak kilka dni Małego nie widzą, wczoraj wieczorem zrobili nam neispodziankę i przyjechali, maż na noc w pracy, wiec byłonam z Kubą strasznie wesoło

A Kuba przy moim tacie nauczył sie naśladowac zwierzątka, mówi "hał hał" i "muuuuuu" strsznie śmieszne to A i umie schodzić tyłem z łóżka nareszcie



A no i jeszcze .... pokazuje ile ma kłopotów ale nikt go nie uczył, po prostu zaczął tak pokazywać, a ja sobei dorobiłam tekst "ojjjj ile niunio ma kłopotów" możecie mnie zlinczować





biedny napewno to już było ostatni raz Już nei bedziecie cierpieć



Czekam aż Kubi się obudzi i lecimy na zakupy gdzieś, bo nudno

Taa jej się jadaczka nie zamykała a mnie az trafiało bo Bart spał i każde słowo go budziło :/
Brawo dla Kuby za te piękne umiejętności


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Dziewczyny nasze kochane zafasolkowane <3
Znalazłam fajny wozek dla dwójki dzieciaczków
Wrzucam fotkę

Joovy ergo caboose - niestety niedostępny w pl ale mnie się podoba



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 15:45   #4757
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Megusia fajnie wygląda ale tam można tylko fotelik zamontować? Jeśli tak to beznadzieja Wiadomo, że to nie jest idealna pozycja dla noworodka i małego niemowlęcia :/
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 15:45   #4758
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
dzięki
no własnie czytam..to znaczy że nie tylko Ja tak mam i na wspomnienia mnie wzięło

esska przy okazji..pisałaś właśnie o tym długim spaniu małej..
pewnie jest wszystko dobrze ale słyszałam własnie o anemii która u tak małych dzieci objawia sie własnie wzmożona sennością..(mój brat w wieku 10 miesięcy tak miał)
może tak dla " Pawlakowej spokojności" zbadaj małej krew?



dzięki pewnie że tak..każda z nas ma w takich sytuacjach ogromna siłę i MOC ..
słyszałam o matce ..która podniosła własnymi rekami przód samochodu który przygniótł jej dziecko..w takim szoku była i tak bardzo chciała ratowac swoje dziecko że nie wiedziała co czyni..w efekcie na pare sekund podniosła auto..dziecko około 6 letnie wygrzebało się stamtąd (przeżyło..)
a matka w przypływie tej "mocy" nie wiedziała ze pozrywała sobie ścięgna..

witam nową mamę



dzięki
karolinko jak się czujesz..??
jak brzuś??

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



dziękuję bardzo bardzo
Rowniez witam)





Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
oooo.. no własnie inna reakcja na inny "wypadek" a równie skuteczny i pomocny dziecku





za ząbki

jak się czujesz Veronic??






ooo kochana..poród Gabriela to najpiękniejsza bajka jaką w zyciu przeżyłam
co prawda jest moim trzecim synem nie drugim ale tak..drugi w krótkim odstępie czasowym po Wiktorze...bo Krystian i Wiktor mają różnicę 15 lat ..
cudny..zaskakująco opanowany..mało bolesny...przytomny do końca..wesoły...
bole przychodziły stopniowo zwiekszając swoja siłe..ale bez przesady ..gorzej czasem miałam jak jelita mi wykręcało przy biegunce
siedziałam sobie a raczej wiecej stałam w kolejce do ktg kontrolnego..dużo było kobiet..wszystkie były tylko kontrolnie...oczywiście jakies napierania już w domu czułam ale nie wiązałam tego z finiszem tego dnia absolutnie..i tak sobie przy skurczach kołysałam biodrami opierajac głowę na ramieniu męża...śmiałam się że mały mi ugniata pęcherz bo ciągle latałam do kibelka..przysiadałam czasem na krzesełku ale wygodniej było mi stac..,..no i zaczęło mnie to juz zastanawiac..po godzinie ze cos na rzeczy chyba jest..zauwazył to wchodzacy do gabinetu lekarz ..że unosiłam lekko pupę jak siedziałam a ból przyszedł..zapytał mnie ..czy pani ma skurcze..a ja odp.."tak jakby" i mrugłam mu okiem przytakując...za prosił mnie bez kolejki i badanko a tam już 5cm..lecimy na górę..na porodówke...reszte doczytaj sobie w moim krótkim opisie na pierwszej stronie......

do szpitala na ktg weszlismy po 15 a 17;55 urodziłam Gabrynia...sama zeszłam z fotela porodowego by przejśc na łózko na korytarzu i karmiłam maleńkiego od razu..ech.....bajeczka..c udowna bajeczka

każdy mój poród był inny ..wyjątkowy ...pierwszy bolał najbardziej ale chyba bardziej z tego braku doswiadczenia ..braku wiedzy..miałam tylko 19 lat..i zero pojecia zdana tylko i wyłącznie na prowadzących poród a nie na moj instynkt...
Poród bajeczny


My dzisiaj wZięliśmy młodego ze soba na zakupy do galerii i co chcial chodzic w przeciwnym kieruunku niz my wniosek zakupy na przyszlosc bez niego umeczylismy sie z mezem strasznie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 16:09   #4759
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Megusia fajnie wygląda ale tam można tylko fotelik zamontować? Jeśli tak to beznadzieja Wiadomo, że to nie jest idealna pozycja dla noworodka i małego niemowlęcia :/

Tak, fotelik chyba tylko. Nie wiem dokladnie.

A nasza reha jak Bart był mały i miał duże problemy w zgieciu miednicy to kazała nam go wozić właśnie w foteliku i jeszcze miał koc pod udami.
I w ciagu dnia jakbyśmy nigdzie nie jechali to na 15min go wsadzać tam.
Nie wiem czy to dobrze czy zle...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

A patrzcie jaki ten zarąbisty
Marzę o takim dla Barta, ciekawe ile $$$$$??



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 16:10   #4760
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Tak, fotelik chyba tylko. Nie wiem dokladnie.

A nasza reha jak Bart był mały i miał duże problemy w zgieciu miednicy to kazała nam go wozić właśnie w foteliku i jeszcze miał koc pod udami.
I w ciagu dnia jakbyśmy nigdzie nie jechali to na 15min go wsadzać tam.
Nie wiem czy to dobrze czy zle...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Nie mnie oceniać, być może faktycznie u Was to było potrzebne ale ogólnie ta pozycja dla noworodka jest wymuszona no i tylko ta zapewnia bezpieczeństwo w samochodzie i tylko w nim w tej pozycji być powinno. Wiadomo, że od czasu do czasu można włożyć na stelaż wózka ale tak non stop? :/
Fajny jest teraz fotelik bs izi sleep, poza samochodem można go rozłożyć całkowicie do pozycji leżącej
__________________
Justi







Edytowane przez XxXJuSstiii
Czas edycji: 2014-04-26 o 16:19
XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 16:40   #4761
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Megusia fajnie wygląda ale tam można tylko fotelik zamontować? Jeśli tak to beznadzieja Wiadomo, że to nie jest idealna pozycja dla noworodka i małego niemowlęcia :/
Natalia jezdzila tylko w foteliku az do pol roku jak nie do 7 msc bo nie chciala w gondoli :/ tak jakos od kad skonczyla miesiac...
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png

Edytowane przez esskapada
Czas edycji: 2014-04-26 o 17:00
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 16:56   #4762
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
aaa..i napiszę co się przydarzyło nam....
bylismy u teściów ..pisałam wcześniej ..i tam spotkał mnie przykry incydent..z Gabrielkiem..
w tamtej sytuacji myślałam że go straciłam..
wstrząs po opanowaniu sytuacji był tak silny..że moje nogi odmówiły współpracy i godzinę nie mogłam wstac ..napad płaczu i dreszcze oczyszczające mój organizm z adrenaliny ...szok!
Gabriel przytrzasną sobie paluszka drzwiami od łazienki..jakoś tak..od razu wzięłam go na ręce ..przytuliłam i ..........żadnego płaczu
spojrzałam na jego buźkę a on granatowe usta ..
sina buzia aż do nosa..
biały języczek i wielkie oczy...
złapałam go pod ramionka i do teścia "co robimy..nie oddycha!!!"....
a teść "nie wiem" i zbladł padając na kolana...
wiedząc już że Gabrylek liczyć może tylko na mnie
wybiegłam z nim na zimne powietrze na dworze ..(intuicyjnie podejrzewam)
położyłam go na moich przykucniętych kolanach ...
uderzyłam go w klatke dla odblokowania płuc
i wdmuchałam mu powietrze w usta....
dzięki Bogu udało się ..
złapał powietrze..
nabrał od razu kolorku..
i zaczął normalnie płakac..dotleniając się przy tym...
teściowa wzięła mnie pod ramiona i z tym dzieckiem zabrała mnie do ciepłego domu..
Gabrys zapomniał szybko o sytuacji bezdechu afektywnego a mi dopiero kiedy on bawił się na podłodze ..nerwy puściły..i trzęsłam się jak galareta..
płacząc i przeżywając to strasznie...
koszmar..
ale jestem z siebie dumna..mimo złych mysli które przeszły mi przez głowę ..opanowałam sie i pomogłam mojemu kochanemu maleństwu

a mąż z Wiktorem był wtedy na spacerku ..ech....
brrrr az mnie ciarki przeszly biedny Gabrys, biedna Ty. dobrze, ze zachowalas spokoj i nie spanikowalas jak teść!
kiedy Nela była malutka chlusnela okropnie mlekiem, az jej noskiem poleciało. tesciowa siedziała wlasciwie obok niej i zdazyla tylko odskoczyć i uciec z pokoju z tym swoim "ojejku jejku". do dzisiaj mam opory i pewnie prędko jej z mala nie zostawię...tak mi to utkwilo w pamięci.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 19:44   #4763
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
oooo.. no własnie inna reakcja na inny "wypadek" a równie skuteczny i pomocny dziecku





za ząbki

jak się czujesz Veronic??






ooo kochana..poród Gabriela to najpiękniejsza bajka jaką w zyciu przeżyłam
co prawda jest moim trzecim synem nie drugim ale tak..drugi w krótkim odstępie czasowym po Wiktorze...bo Krystian i Wiktor mają różnicę 15 lat ..
cudny..zaskakująco opanowany..mało bolesny...przytomny do końca..wesoły...
bole przychodziły stopniowo zwiekszając swoja siłe..ale bez przesady ..gorzej czasem miałam jak jelita mi wykręcało przy biegunce
siedziałam sobie a raczej wiecej stałam w kolejce do ktg kontrolnego..dużo było kobiet..wszystkie były tylko kontrolnie...oczywiście jakies napierania już w domu czułam ale nie wiązałam tego z finiszem tego dnia absolutnie..i tak sobie przy skurczach kołysałam biodrami opierajac głowę na ramieniu męża...śmiałam się że mały mi ugniata pęcherz bo ciągle latałam do kibelka..przysiadałam czasem na krzesełku ale wygodniej było mi stac..,..no i zaczęło mnie to juz zastanawiac..po godzinie ze cos na rzeczy chyba jest..zauwazył to wchodzacy do gabinetu lekarz ..że unosiłam lekko pupę jak siedziałam a ból przyszedł..zapytał mnie ..czy pani ma skurcze..a ja odp.."tak jakby" i mrugłam mu okiem przytakując...za prosił mnie bez kolejki i badanko a tam już 5cm..lecimy na górę..na porodówke...reszte doczytaj sobie w moim krótkim opisie na pierwszej stronie......

do szpitala na ktg weszlismy po 15 a 17;55 urodziłam Gabrynia...sama zeszłam z fotela porodowego by przejśc na łózko na korytarzu i karmiłam maleńkiego od razu..ech.....bajeczka..c udowna bajeczka

każdy mój poród był inny ..wyjątkowy ...pierwszy bolał najbardziej ale chyba bardziej z tego braku doswiadczenia ..braku wiedzy..miałam tylko 19 lat..i zero pojecia zdana tylko i wyłącznie na prowadzących poród a nie na moj instynkt...
Ada po Twoim opisie, wziełabym Cię za rękę i poszła spokojna na porodówkę

U mnie to te sztuczne wywoływanie oxy chyba tak zadziałało, bo ja ledwo zaczełam liczyć a juz miałam co 5 min i mniej i sam lekarz się zdziwił,ze nie przesżło pół oxy, a u mnei już tak posżło szybko rozwarcie, wiec myślę,ze szok dla organizmu ;/

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Taa jej się jadaczka nie zamykała a mnie az trafiało bo Bart spał i każde słowo go budziło :/
Brawo dla Kuby za te piękne umiejętności


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk




---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Dziewczyny nasze kochane zafasolkowane <3
Znalazłam fajny wozek dla dwójki dzieciaczków
Wrzucam fotkę

Joovy ergo caboose - niestety niedostępny w pl ale mnie się podoba



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
hahaha, teściowe to debeściaki, zero wyczucia
Fajny ten wózek to taki,zeby wyskoczyć sobie do sklepu

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Tak, fotelik chyba tylko. Nie wiem dokladnie.

A nasza reha jak Bart był mały i miał duże problemy w zgieciu miednicy to kazała nam go wozić właśnie w foteliku i jeszcze miał koc pod udami.
I w ciagu dnia jakbyśmy nigdzie nie jechali to na 15min go wsadzać tam.
Nie wiem czy to dobrze czy zle...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

A patrzcie jaki ten zarąbisty
Marzę o takim dla Barta, ciekawe ile $$$$$??



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ooo nam tez by sie przydał

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
brrrr az mnie ciarki przeszly biedny Gabrys, biedna Ty. dobrze, ze zachowalas spokoj i nie spanikowalas jak teść!
kiedy Nela była malutka chlusnela okropnie mlekiem, az jej noskiem poleciało. tesciowa siedziała wlasciwie obok niej i zdazyla tylko odskoczyć i uciec z pokoju z tym swoim "ojejku jejku". do dzisiaj mam opory i pewnie prędko jej z mala nie zostawię...tak mi to utkwilo w pamięci.
pamiętam jak to pisałaś i tak zastanowiłam się jakby moja zareagowała :/

Byliśmy na pizzy z rucolą
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-04-26, 19:54   #4764
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
a nie uważasz, że lepsza byłaby któraś z pozycji wertykalnych?
justi oczywiscie ze tak..jestem jak najbardziej za wyborem dowolnej pozycji rodzenia dzieci..podejrzewam ze gdyby pozwolono mi to zostalabym na nogach tylko przykuclabym troszke podpierając sie o fotel czy coś tam...ech w szpitalu którym rodzilam kazali mi sie klasc i basta..żadne argumenty nie działały...cieżko bylo mi się w drapać na ten fotel bo mały juz wychodzil...
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:04   #4765
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
Natalia jezdzila tylko w foteliku az do pol roku jak nie do 7 msc bo nie chciala w gondoli :/ tak jakos od kad skonczyla miesiac...
Filip tez do 6 m- ca jeździł w foteliku głównie przez to ze z 2 pietra łatwiej bylo mi go zniesc ale widzialam z lubil jezdzix w foteliku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
justi oczywiscie ze tak..jestem jak najbardziej za wyborem dowolnej pozycji rodzenia dzieci..podejrzewam ze gdyby pozwolono mi to zostalabym na nogach tylko przykuclabym troszke podpierając sie o fotel czy coś tam...ech w szpitalu którym rodzilam kazali mi sie klasc i basta..żadne argumenty nie działały...cieżko bylo mi się w drapać na ten fotel bo mały juz wychodzil...
U mnie w szpitalu parcie tylko w fazie koncowej na leżąco a tak to stanie i siadnie n krZeselko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:09   #4766
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Nie mnie oceniać, być może faktycznie u Was to było potrzebne ale ogólnie ta pozycja dla noworodka jest wymuszona no i tylko ta zapewnia bezpieczeństwo w samochodzie i tylko w nim w tej pozycji być powinno. Wiadomo, że od czasu do czasu można włożyć na stelaż wózka ale tak non stop? :/
Fajny jest teraz fotelik bs izi sleep, poza samochodem można go rozłożyć całkowicie do pozycji leżącej

Tez twierdze ze ta pozycja średnio wygodna... Taki maluch poskurczany...

A mam znajomych co tylko i wyłącznie w foteliku wozili dziecko do 10mca... Ani raz w gondoli, ani raz w spacerówce. Dopiero teraz sie do niej przesiedli.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Ada po Twoim opisie, wziełabym Cię za rękę i poszła spokojna na porodówkę



U mnie to te sztuczne wywoływanie oxy chyba tak zadziałało, bo ja ledwo zaczełam liczyć a juz miałam co 5 min i mniej i sam lekarz się zdziwił,ze nie przesżło pół oxy, a u mnei już tak posżło szybko rozwarcie, wiec myślę,ze szok dla organizmu ;/





hahaha, teściowe to debeściaki, zero wyczucia

Fajny ten wózek to taki,zeby wyskoczyć sobie do sklepu





ooo nam tez by sie przydał







pamiętam jak to pisałaś i tak zastanowiłam się jakby moja zareagowała :/



Byliśmy na pizzy z rucolą

Ejjjjj smaka robisz

A ja zezarlam sałatkę sledziowa made by teściowa dobra była

Tak swoją drogą to myślałam ze teściowa większe chęci bedzie przejawiać żeby Barta bawić a tu D.upa :/
Łazi gdzieś co chwilę a my z Bartem w domu...
Nawet jak jest z nami w kuchni to zajęta plotkowaniem o rodzinie i ja dziecko uwagi nie zwraca :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:15   #4767
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Hej Dawno mnie nie było U nas wszystko ok Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć. Ale dzisiaj byłam u gina i mogę się pochwalić, że JESTEM W CIĄŻY początek 7 tygodnia 3majcie proszę kciuki kolejną wizytę mam za dwa tygodnie
Ale super wiadomość Gratulacje!!!

I w ogole poplynelyscie z tymi porodami W koncu!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:31   #4768
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
justi oczywiscie ze tak..jestem jak najbardziej za wyborem dowolnej pozycji rodzenia dzieci..podejrzewam ze gdyby pozwolono mi to zostalabym na nogach tylko przykuclabym troszke podpierając sie o fotel czy coś tam...ech w szpitalu którym rodzilam kazali mi sie klasc i basta..żadne argumenty nie działały...cieżko bylo mi się w drapać na ten fotel bo mały juz wychodzil...
ja moglam wybrac jak chce rodzic, jedynie nie mialam do wyboru wanny bo cos nasza polska lekarka mowila ze jest zabronione bo jakies incydenty byly ( )
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:31   #4769
mamami88
Raczkowanie
 
Avatar mamami88
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 132
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Tez twierdze ze ta pozycja średnio wygodna... Taki maluch poskurczany...

A mam znajomych co tylko i wyłącznie w foteliku wozili dziecko do 10mca... Ani raz w gondoli, ani raz w spacerówce. Dopiero teraz sie do niej przesiedli.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------




Ejjjjj smaka robisz

A ja zezarlam sałatkę sledziowa made by teściowa dobra była

Tak swoją drogą to myślałam ze teściowa większe chęci bedzie przejawiać żeby Barta bawić a tu D.upa :/
Łazi gdzieś co chwilę a my z Bartem w domu...
Nawet jak jest z nami w kuchni to zajęta plotkowaniem o rodzinie i ja dziecko uwagi nie zwraca :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Ponoc pozycja w takim foteliku zblizona jest do tej w łonie matki tak słyszałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&

mamami88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-26, 20:35   #4770
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez mamami88 Pokaż wiadomość
Filip tez do 6 m- ca jeździł w foteliku głównie przez to ze z 2 pietra łatwiej bylo mi go zniesc ale widzialam z lubil jezdzix w foteliku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------



U mnie w szpitalu parcie tylko w fazie koncowej na leżąco a tak to stanie i siadnie n krZeselko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
moja sie darla jak byla w gondoli ale tak jak teraz sobie pomysle to w sumie tez bym sie darla jak bym w lipcu miala dlugie body, spodenki, czapke i jeszcze bym kocykiem byla przykryta
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-05 10:09:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.