Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[zebra666]

Tarasia piekne wygibasy a u nas też przewracania ni widu ni slychu Tylko na boczki

Ja nagrałam sobie filmik jak szaleje w leżaczku i wali w te grzechotkibosz ale jak on nogami macha

Domi a porypkało mi się fakt pisałaś , że mała główki nie chce podnosić a nie, że nie chce leżec na brzusiu... mały mój leżał dziś znowu całe kilka minut i potem ryk:P

[kolanosia]

Napisane przez suonko2

Kolanosia ja miałam taki przypadek: moja Lenka na początku jadła bardzo ładnie mleko modyfikowane (bebilon ha, nigdy nie karmiłam jej piersią, niestety nie mogłam), gdzieś w 3 tygodniu zaczęła bardziej ulewać, tzn ulewała zawsze ale wtedy zaczęła więcej ulewać. Byłyśmy wtedy w szpitalu i zlecono nam zagęszczanie mleka Nutritonem, co bardzo pomogło, utrzymywało pokarm w żołądku. Oczywiście nadal musiałam uważać i trzymać ją odpowiedio wyżej, nie podnosić nóg po jedzeniu itp, ale nie ulewała już od ruszania się. I tak było przez kilka tygodni, potem stopniowo co dzień zaczęła mniej jeść - aż doszło do tego że robiła przerwy 6h między posiłkami a miała wtedy 2 m-ce . Myślałam, że oszaleje z nerwów, że dostanę depresji jak ona mi tak nie będzie jeść. Na widok butelki dostawała szału, jak ją dawałam na kolana płakała strasznie - pozycja kojażona z karmieniem. Zaglądałam jej do buzi czy nie ma jakichś ranek i może ją tam coś boli, ale nie, wodę piła chętnie. Nie wiedziałam już co mam robić. Pediatra zapisała nam na próbę mleko bebilon pepti, ja zmieniłam butelkę aventu na canpola (taka zakrzywiona antykolkowa), bo miała miększy smoczek ilepiej jej było ssać i z dnia na dzień Lenka zaczęła coraz więcej jeść. Oczywiście troszkę to trwało bo żołądek jej się pewnie zdążył skurczyć, ale już jest o niebo lepiej. Bebilon Pepti zagęszczam dalej nutritonem. Dodam jeszcze że Lenka nie miała wysypek - no może ciut suchą skórę, ale nie wiem czy nie przez oliwkę.

Dzięki za odp to chyba rzeczywiście jakis uraz psychiczny u nas musi byc bo dziś walczyłam z Lną 40 min zanim sie uspokoiła i wzieła butle do ust, a jak zaczęła ciągnąć to wyszło tego 150ml. Czyli była jednak głodna.......kupiłam też dzisiaj Bebilon A.R i jakby co kleik kukurydziany i będę próbować jej zagęszczać pomalutku. Zobaczymy co z tego wyjdzie....jak zauważę jakieś niepokojące objawy to na peno odstawię. Jejku Suonko ja naprawdę już nie mam siły z tym jedzeniem

Napisane przez aniulka8204

chciałam się pokazać z moją niunią tylko dziewczyny trochę pokazały mi się sińce (ciemne doły) pod oczami, dopiero na zdjęciu to widze bo w lustrze tego tak niewidać, i chyba musze iść do lekarza z nerkami bo tak zawsze miałam jak nerki to i doły pod oczami

aha i nie wiem czy zauważycie ząbek

Ząbek boski, tak jak córunia i muszę dodać, że mamusia też fajna!

[aniulka8204]

oj dziewczyny powiem wam że jestem w rozsypce, wszystko sie mnie czepia to przepuklina brzuszna coś mnie w klatce piersiowej boli cholernie zaś chyba nerki widząc te moje doły tak wnioskuje i jeszcze kręgosłup (lordoza) chyba nawet większa niz przed ciążą, jak tak dalej pujdzie to dostane totalnego doła

[zebra666]

Aniulka śliczny ząbek i mamusia i córusia świetnie wyglądają Uwielbiam włoski małej

Nie wmawiaj sobie od razu, że coś musi być trzymam kciuki żeby to nie były nerki.

[brombusia]

Aniulka widza żeś se nowy fryz fundła
Agusia słodka i ząbek widać

Gissh mój pediatra kazał mi rozszerzać dietę od 26, kiedy Mały kończy 5 miesięcy, ja zaczęłam tydzień wcześniej, z tą marchewką, żeby się te kupki unormowały
Powiedział, że mam dawać zupki ( chyba o warzywa mu chodziło), co trzy dni wprowadzać coś nowego, kaszkę robić na wodzie i dodawać trochę mojego mleka ( ale mówił o karmieniu łyżeczką, a nie o zagęszczaniu mleka do butelki) no i mam wprowadzać gluten, tzn. łyżeczkę ugotowanej kaszy manny dodawać do słoiczków
Co do mleka, to ja daję po słoiczku Filusiowi jeszcze cycka, mój pediatra twierdzi, że w ten sposób te słoiczki są łatwiej przyswajalne

[aniulka8204]

Napisane przez zebra666

Aniulka śliczny ząbek i mamusia i córusia świetnie wyglądają Uwielbiam włoski małej

Nie wmawiaj sobie od razu, że coś musi być trzymam kciuki żeby to nie były nerki.

zeberko ja od dziecka mam problemy z nerkami jak miałam 9lat to miałam usuwaną kamice nerkową( taki zabieg) no i dzisiaj dopiero zauważyłam na zdjęciach że jakoś źle wyglądam, mnie zawsze sie coś niestety czepia, taki mój juz posrany żywot,

a moja kruszynka jest taka koffaniutka że jakbym ją przytuliła tak mocno z miłości to aż by narobiła w pampersiaczka bardzo kocham tego mojego czupurka hihi

kolanosia

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez brombusia

Aniulka widza żeś se nowy fryz fundła
Agusia słodka i ząbek widać

Gissh mój pediatra kazał mi rozszerzać dietę od 26, kiedy Mały kończy 5 miesięcy, ja zaczęłam tydzień wcześniej, z tą marchewką, żeby się te kupki unormowały
Powiedział, że mam dawać zupki ( chyba o warzywa mu chodziło), co trzy dni wprowadzać coś nowego, kaszkę robić na wodzie i dodawać trochę mojego mleka ( ale mówił o karmieniu łyżeczką, a nie o zagęszczaniu mleka do butelki) no i mam wprowadzać gluten, tzn. łyżeczkę ugotowanej kaszy manny dodawać do słoiczków
Co do mleka, to ja daję po słoiczku Filusiowi jeszcze cycka, mój pediatra twierdzi, że w ten sposób te słoiczki są łatwiej przyswajalne

no fundłach se ale jakos niechce mi sie ich modelować zrobiłam sie leniwa jak cholera

[mamrotka]

Napisane przez sexy body

Pamiętam, że na Poczekalni były plany założenia wątku dla zrzucających po ciąży kilogramy i mam pytanko - czy powstał taki wątek? Czy może dopisywałyście się do innych wątków?

o tym samym dzis myslalam

[xpressja]

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

[brombusia]

Napisane przez sexy body

Pamiętam, że na Poczekalni były plany założenia wątku dla zrzucających po ciąży kilogramy i mam pytanko - czy powstał taki wątek? Czy może dopisywałyście się do innych wątków?

Sexy a może założymy sobie taki wątek w klubie i tam będziemy się motywować? A chudzielce typu Domi czy Katarina będą miały zakaz wstępu

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

[aniulka8204]

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

serce a próbowałaś podawać sab simplex?? ja podaję dość długo i mała niemiała kolek

no i pierwszy raz ma kolke?? a może to co innego ona ma juz 3miesiące prawda? jak niemiała kolek do tej pory to może to nie to bo kolki są chyba do 3miesiąca jak sie niemyle dziewczyny

[gissh]

Napisane przez marchewkowa karrotka

ehh moja córa, się bo Nutritionie nabawiła biegunki, do lekarza biegałam co tydzień, może i mniej ulewała, ale nabawiła się jakiś pałeczek czegoś tam i niestety postanowiliśmy odstawić zagęszczacz, wolę żeby ulewała niż, miała biegunkę i się męczyła...

A moja córeczka po Nutritonie dla odmiany miała zatwardzenia i bóle brzuszka... Fakt - ulewanie ustąpiło, no ale dziecko tak się męczyło z tym brzuszkiem że musielismy zrezygnować z zagęszczacza...

Napisane przez kolanosia

Dzięki za odp to chyba rzeczywiście jakis uraz psychiczny u nas musi byc bo dziś walczyłam z Lną 40 min zanim sie uspokoiła i wzieła butle do ust, a jak zaczęła ciągnąć to wyszło tego 150ml. Czyli była jednak głodna.......kupiłam też dzisiaj Bebilon A.R i jakby co kleik kukurydziany i będę próbować jej zagęszczać pomalutku. Zobaczymy co z tego wyjdzie....jak zauważę jakieś niepokojące objawy to na peno odstawię. Jejku Suonko ja naprawdę już nie mam siły z tym jedzeniem

Bebilon AR też u nas zadziałał i Mała praktycznie po nim nie ulewała, ale sytuacja z kupkami była taka sama jak po Nutritonie i musieliśmy odstawić to mleko...

Oprócz tego próbowałam jeszcze podawać jej mleko Enfamil AR - ponoć lepszy niż Bebilon AR i wg pediatry miało po nim nie być problemów z kupkami, ale niestety sytuacja znowu się powtórzyła więc już stwierdziłam że moje dziecko po prostu nie toleruje żadnych zagęszczaczy i po tych wszystkich eksperymentach wróciliśmy do zwykłego Bebika po którym ulewa, ale przynajmniej nie cierpi bo ją brzuszek nie boli... A ja się po prostu staram przystawiać ją do piersi lub podawać butelkę częściej, a za to mniejsze porcje bo wtedy jest trochę lepiej...

Napisane przez brombusia

Gissh mój pediatra kazał mi rozszerzać dietę od 26, kiedy Mały kończy 5 miesięcy, ja zaczęłam tydzień wcześniej, z tą marchewką, żeby się te kupki unormowały
Powiedział, że mam dawać zupki ( chyba o warzywa mu chodziło), co trzy dni wprowadzać coś nowego, kaszkę robić na wodzie i dodawać trochę mojego mleka ( ale mówił o karmieniu łyżeczką, a nie o zagęszczaniu mleka do butelki) no i mam wprowadzać gluten, tzn. łyżeczkę ugotowanej kaszy manny dodawać do słoiczków
Co do mleka, to ja daję po słoiczku Filusiowi jeszcze cycka, mój pediatra twierdzi, że w ten sposób te słoiczki są łatwiej przyswajalne

Dzięki za odpowiedź

[gucia6]

Tarasiu, Nila to akrobatka, że hej

Aniuklo, ząbek śliczny

[konspiracja]

Napisane przez katekatee

Mnie też jest ciężko bo mi jeszcze do tego dochodzi pisanie pracy i nauka na egzaminyJa czasem dam Wikiego babci na dół ale to tak na maks godzinkę dwie. Mój mały jest dość grzeczy i nieraz go postawię w bujaku obok kuchni a sama gotuję, myję garki. Nawet leży sobie przed drzwiami w łazience a ja w tym czasie głowę myję A wizaż czytam z nim na ręku lub w trakcie karmienia

No właśnie. U mnie tez tak. Wszystko mogę sobie porobić, a maly lezy w foteliku i obserwuje i slucha jak mu nawijam o wszystkim. Ale jak siądę przed kompem to nie ma bata, długo nie posiedze

Napisane przez mamrotka

A ja znow z pytaniem, od kiedy mozna zageszczac mleczko? Bo mala nedlugo skonczy 4 mies i nie wiem czy moge

A musisz głodna jest? Moj Stas jest w podobnym wieku, ale sie na razie najada i czekam z urozmaiceniem diety do 5 m-ca.

Napisane przez zatoka

No właśnie, ja też słyszałam o tym aby go zakończyć mleczkiem ale jak długo tak trzeba robić

No wlasnie nie wiem...

Napisane przez xpressja

guganie, samolocik, głupie miny , mata, i bujak z karuzelka
udało mi się wprowadzić zasade że przez cały dizeń mała jest poza łóżeczkiem, bawimy się, drzemki są na naszym łóżku, a wieczorem ją kłade do łóżeczka - i już wiadomo że w łóżeczku to ten dłuuugi sen nocny

ja też uważam że łożeczko to głównie do spania, ale w sumie nie mamy kojca i czy to będzie bardzo źle jezeli czasem maluch będzie się w łozeczku bawił? Bo mąz kupił Stasiowi takie zwykle grzechotki na gumce mocowane do łożeczka lub wozka i musze przyznać że to był trafiony zakup bo Staś potrafi nieżle się z tymi grzechotkami rozprawić A czasem wygodnie go zostawic w łozeczku jak coś trzeba zrobić bo jest tam bezpieczny.

Napisane przez carolans

znalazłam jak to wyglada, foto ponizej

Ale super i brzuch można przy tym ćwiczyć

Napisane przez Katarina081

Od kilku dni klade ją spac około 21(wczesniej chodzila o 23) i ladnie przesypia nockę. Dzisiaj wstała o 8.40 pogugała do motylkow na scianie, przebrałam pieluchę i poszłyśmy jezcze spac, wstalysmy dopiero o 12!!!!!

Oj, to chyba cały plan dnia Wam sie przez to rypnął?
Trzymam kciuki za jutrzejszego gina, napisz jak było...

Napisane przez brombusia

Gissh mój pediatra kazał mi rozszerzać dietę od 26, kiedy Mały kończy 5 miesięcy, ja zaczęłam tydzień wcześniej, z tą marchewką, żeby się te kupki unormowały
Powiedział, że mam dawać zupki ( chyba o warzywa mu chodziło), co trzy dni wprowadzać coś nowego, kaszkę robić na wodzie i dodawać trochę mojego mleka ( ale mówił o karmieniu łyżeczką, a nie o zagęszczaniu mleka do butelki) no i mam wprowadzać gluten, tzn. łyżeczkę ugotowanej kaszy manny dodawać do słoiczków
Co do mleka, to ja daję po słoiczku Filusiowi jeszcze cycka, mój pediatra twierdzi, że w ten sposób te słoiczki są łatwiej przyswajalne

Ach, więc to po to - i mamy odpowiedź

Napisane przez aniulka8204

a może to co innego ona ma juz 3miesiące prawda? jak niemiała kolek do tej pory to może to nie to bo kolki są chyba do 3miesiąca jak sie niemyle dziewczyny

Też tak słyszalam

[domi7ks]

Napisane przez tarasia

ufff... przeleciałam was...
Tak się chwalicie tymi przewrotami na brzuch/plecy. U nas nie ma żadnych oznak do przewracania ale pochwalę naszymi innymi wygibasami.
http://www.youtube.com/watch?v=toCQFGbCsxE

super jeszcze troche zacznie raczkowac

Napisane przez aniulka8204

chciałam się pokazać z moją niunią tylko dziewczyny trochę pokazały mi się sińce (ciemne doły) pod oczami, dopiero na zdjęciu to widze bo w lustrze tego tak niewidać, i chyba musze iść do lekarza z nerkami bo tak zawsze miałam jak nerki to i doły pod oczami

aha i nie wiem czy zauważycie ząbek

extra zabek a Agusia jest przeprzeslodziachna

Napisane przez zebra666

Tarasia piekne wygibasy a u nas też przewracania ni widu ni slychu Tylko na boczki

Ja nagrałam sobie filmik jak szaleje w leżaczku i wali w te grzechotkibosz ale jak on nogami macha

Domi a porypkało mi się fakt pisałaś , że mała główki nie chce podnosić a nie, że nie chce leżec na brzusiu... mały mój leżał dziś znowu całe kilka minut i potem ryk:P

Ale tez bardzo malo ja kladlam na poczatku na brzuszku dopiero tak jak miala 1,5 mies to poszlismy do tego ortopedy i on kazal na twardym! i to duzo dalo moja Mala to jest taka rasowa zyrafka, czasami jak sie wyciagnie to jak zurawik, a przeslodko to wyglada

Napisane przez aniulka8204

oj dziewczyny powiem wam że jestem w rozsypce, wszystko sie mnie czepia to przepuklina brzuszna coś mnie w klatce piersiowej boli cholernie zaś chyba nerki widząc te moje doły tak wnioskuje i jeszcze kręgosłup (lordoza) chyba nawet większa niz przed ciążą, jak tak dalej pujdzie to dostane totalnego doła

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

to napewno kolka?
ale bardzo wspolczuje ja strasznie nie lubie jak moj Skarbek placze...

jutro z Tz idziemy spisywac protokol przedslubny...czyli na jakies 1,5 godzinki pierwszy raz zostawie Polcie z moja mama juz sie boje

[katekatee]

Napisane przez vitreus

katekatee - Oskar jest w 5 miesiącu. Waży jakieś 7 kg. Od narodzin jest na mleku modyfikowanym. Nie wiem czy za dużo, kieruję się tabelą o rozszerzaniu diety, tylko tam jest, że cały słoiczek a ja daje mojemu po pół słoiczka. czyli 4 x mleko modyfikowane ( do ostatniego dosypuję kaszkę, bo by wyszło więcej mleka w nocy a tak to śpi całą noc), pół słoiczka zupki, pół deserka i 100 ml herbatki. Myślicie, że daję mu za dużo? Kiedy on by chciał więcej i więcej.. Chyba polecę do pediatry

A no to ok bo nie zczaiłam ile Twój synek ma. A i jeśli karmisz modyfikowanym to wiadomo że herbatke lub soczek dawać musisz. A z wagą też ok. Mój Wiki jest trochę starszy i też tyle waży ale mnie sie wydaje żę jest chudy i próbuję go utuczyć

Napisane przez Katarina081

Tak za kazdym razem tak je i bardzo lubi, a karmie ja co 4 godziny

O kurcze a można tak To ja bym tego mojego chuderlaczka tak karmiła to mi może zgrubnie. A na marginesie to ile waży Twoja mała??

Napisane przez aniulka8204

chciałam się pokazać z moją niunią tylko dziewczyny trochę pokazały mi się sińce (ciemne doły) pod oczami, dopiero na zdjęciu to widze bo w lustrze tego tak niewidać, i chyba musze iść do lekarza z nerkami bo tak zawsze miałam jak nerki to i doły pod oczami

aha i nie wiem czy zauważycie ząbek

Nio z Ciebie też niezły lachonA ząbek mega

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu,

Współczuję i trzymam kciuki żeby się nie powtórzyło

Napisane przez brombusia

Sexy a może założymy sobie taki wątek w klubie i tam będziemy się motywować? A chudzielce typu Domi czy Katarina będą miały zakaz wstępu

joh je za

[brombusia]

Napisane przez katekatee

joh je za

to leca zakłodać

Dziołchy, mój synek jest złośliwy
Wsypałam mu do 100 ml odciągniętego mleka 1 słownie jedną łyżeczkę kleiku, tym razem kukurydzianego i co?
Zrobił mega aferę i skończyło się na cycku znowu

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Konspi mój Mały też jest często w łóżeczku w dzień, a śpi zawsze w łóżeczku
Nie rozumiem, dlaczego nie miałby przebywać w nim w dzień
On lubi swoje łóżeczko, daje mu tam zabawki, ma karuzelkę, grzechotki, książeczkę, czasami na macie marudzi, a jak dam go do łóżeczka to się ładnie sam zabawia. Do leżaczka go daję tylko jak mu daję jeść, jakoś nie mam do niego zaufania ( do leżaczka)

[olalicious07]

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

ojjj... współczuję.. U Blanki kolki też zaczęły sie dopiero po 3 miesiącu, a najgorsze były w okolicach 4mca, jak byłyśmy w szpitalu, więc przez ten cały płacz jeszcze gorzej jej się oddychało ale pomogła butelka Dr.Brown's i Sab Simplex (daje do każdego mleczka juz teraz ok. 15 kropelek) i o kolkach już zapomnieliśmy, więc polecam

Napisane przez domi7ks

jutro z Tz idziemy spisywac protokol przedslubny...czyli na jakies 1,5 godzinki pierwszy raz zostawie Polcie z moja mama juz sie boje

dopiero pierwszy raz wychodzicie gdzieś z tż?! długo wytrzymaliście...

Napisane przez brombusia

Dziołchy, mój synek jest złośliwy
Wsypałam mu do 100 ml odciągniętego mleka 1 słownie jedną łyżeczkę kleiku, tym razem kukurydzianego i co?
Zrobił mega aferę i skończyło się na cycku znowu

hehehe, widzę, że nie tylko ja daję sie terroryzować mojemu dziecku Blanka też marudziła na początku, ale później zasmakowała jej kaszka jabłkowa dodawana do mleczka, bananową też nie gardzi aa - dałam jej wczoraj i w niedzielę nowy słoiczek - jabłka z marchewka i winogronami.. dziwne połączenie, ale tak jej smakowało, że wpadła w histerie jak sie skonczyło no i kupkę zrobiła później.

no i teraz DZIEŃ DOBRY MAMUSIE
Ja już po porannym karmieniu (zjadła 210ml Nan!! szok... -> chyba za mało mleczka jej dawałam wcześniej, miałam same butle 125, troszke przelewałam, więc dostawała jakieś 140ml, więcej jej nie dolewałam i było ok, a teraz prosze, nowa butla, nowe możliwości )

Blanka w niedziele nauczyła się piszczec - masakra! robi to pól dnia i jest z siebie calutka zadowolona... a nas az uszy bola

W ogóle to się pochwale, bo zrobiłam dobry "interes" kupiłam w październiku w Zarze takie płaskie kozaczki za kolano do chodzenia na codzień, przechodziłam całą zimę i okazało się, ze się skórka lekko zadarła.. więc poszłam je reklamować i pozwolili mi wymienić na inne rzeczy Dla mnie mi się nic nie podobało, więc wszystko wykorzystałam na Blanke i jeszcze zaszalałam w Chicco w niedziele, mała ma ubranek na całą wiosnę

[xpressja]

hej mamusie,

z tego co wiem większość dzieci faktycznie jak ma kolki to ustępuja one ok 3 - 4 mca, ale są też takie które miewająją je do 6.

Lenka kolek nigdy nie miała, może czasami drobna niedyspozycja brzuszkowa, ale ten wczorajszy płacz... ojej
Sab simplex to u nas codzienność, tylko ze ok tydzień temu skonczyło nam się - czekam na nowa dostawę a podaje Infacol - ma on mniej subst. leczniczej i nie wiem czy to nie było powodem. jeżeli nie była to taka kolka rasowa to była to kolka związana z zatrzymanymi bączkami, bo wypuściła ich hektometry sześcienne i widac było ulgę...
mój malutki brzuszek, mam cichą nadzieję, że to się nie powtórzy
a teraz mam chwile na nadrabianie.

[zatoka]

Napisane przez olalicious07

Blanka w niedziele nauczyła się piszczec - masakra! robi to pól dnia i jest z siebie calutka zadowolona... a nas az uszy bola

W ogóle to się pochwale, bo zrobiłam dobry "interes" kupiłam w październiku w Zarze takie płaskie kozaczki za kolano do chodzenia na codzień, przechodziłam całą zimę i okazało się, ze się skórka lekko zadarła.. więc poszłam je reklamować i pozwolili mi wymienić na inne rzeczy Dla mnie mi się nic nie podobało, więc wszystko wykorzystałam na Blanke i jeszcze zaszalałam w Chicco w niedziele, mała ma ubranek na całą wiosnę

Zosi piszczenie najlepiej wychodzi jak się ją całuje po brzuszku, niestety uszy są wtedy zbyt blisko nadajnika

"interes" godny pozazdroszczenia

Hejka!

Dziś pierwszy raz moja córcia sama obudziła się w nocy na karmienie, ale niestety jakoś mało zjadła

xpressja mi Zosia tak strasznie płakała po szczepieniu więc strasznie współczuję, bo strasznie się słucha takiego płaczu, oby się nie powtórzył

[domi7ks]

hej

Konspi pytalas o te łódeczki z mozarella- ja ich nie robiłam

co do łożeczka to ja moja Polcie tez kładę głównie po kapieli do spania. Juz od dłuższego czasu tak robie. Chce, aby łożezko jej się własnie ze spaniem i nocą kojarzyło. Nawet nie wie czy tego probelmu nie było kiedys w "Superniani"
zdarza sie, że w ciagu dnia daje ja na jedna partyjke karuzeli. czyli 20 minut i zabieram. Zazwyczaj tez jak sie muzyczka wylacza to juzjej sie nie chce lezec

Olacious szczerze?to nawet mnie/nas nie ciagnie do jakichs wyjsc teraz
a jak wychodzimy to zawsze z Malutka....

[brombusia]

Haj

Moje dziecię obudziło się dziś o 3, ale się zawzięłam i nie dałam cycka
Do 4 podawałam mu smoczek, podnosiłam z łóżeczka i odkładałam, w końcu zasnął i obudził się o 5.47
W związku z tym wyglądam i czuję się tak
Filuś przed chwilą znowu walnął w kimono i ja chyba też bym musiała, ale słońce mi świeci prosto w okna i widzę, że mam kurz na półkach
Popijam sobie właśnie kawkę zbożową Caro i muszę Wam napisać, że według mnie jest najsmaczniejsza ze wszystkich jakie piłam

Szanowny Pan Małżonek od piątku bierze zaległy urlop i do pracy wraca dopiero w czwartek
A w środę odbieramy wreszcie "mamowe" mieszkanie
Dużo do remontowania tam nie ma, ale jakieś malowanie, meblowanie itd. już się cieszę, bo strasznie lubię robić takie rzeczy


Olu to super interes
Te ciuszki na maluszki w Zarze są prześliczne

Xpressjo mam nadzieję że dzisiaj mały brzuszek nie będzie bolał

[aniulka8204]

cześć dziewczyny
moja niunia dziś drugi raz spała w swoim łóżeczku
kiedyś dałam ja tez dwa razy na noc do łóżeczka ale potem przyniosłam ją z powrotem hihi bo mi się źle bez niej śpi
no ale dziś dałam ją znowu bo musze się JA przyzwyczaic do spania bez niej bo jak pujde do szpitala to jakoś bede musiała przetrwać bo Agusie to jak narazie ni szczypie ni ziębi gdzie śpi
gdzie ją położe tam śpi

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

[QUOTE=katekatee;18071169

Nio z Ciebie też niezły lachonA ząbek mega



a ząbek widać coraz lepiej

[suonko2]

Napisane przez tarasia

ufff... przeleciałam was...
Tak się chwalicie tymi przewrotami na brzuch/plecy. U nas nie ma żadnych oznak do przewracania ale pochwalę naszymi innymi wygibasami.
http://www.youtube.com/watch?v=toCQFGbCsxE

A co się będzie przewracać, jak ona by już poraczkowała

Napisane przez marchewkowa karrotka

ehh moja córa, się bo Nutritionie nabawiła biegunki, do lekarza biegałam co tydzień, może i mniej ulewała, ale nabawiła się jakiś pałeczek czegoś tam i niestety postanowiliśmy odstawić zagęszczacz, wolę żeby ulewała niż, miała biegunkę i się męczyła...

No moja akurat bardzo dobrze toleruje Nutriton, nie ma problemów z brzuszkiem ani kupkami. Ale co dziecko to inny przypadek

[asioczka]

jak jest u Was z drzemkami w dzien?? bo u nas do tej pory bylo ksiazkowo- 2 godziny aktywnosci (razem z jedzeniem), potem spanko 1,5 - 2 godzin.czyli np. budzila sie 6.00 to 8.00 smacznie spala. a od kilku dni mi sie dziecko zbiesilo i np. teraz nie spi od 5:20! ;] masakraaaa.
bede moze potem jak mi usnie w koncu!
milego dzionka!
posta napisalam o 8:40, ale net mi siadl. teraz odswiezylam i jest, ze 9.07 wrocilam, bo usnela. dalam flache i sie ukoila wreszcie.
ale chusta dzisiaj nie pomogla;/

[aniulka8204]

ide się jeszcze położyć bo mała usnęła i polożyłam ją teraz do mojego łóżka a tak jestem słaba dziś że padne zaraz pyskiem na laptopa

[zebra666]

Napisane przez xpressja

dziewczyny padam na pysk
mała dzisiaj miała pierwszą kolkę, w zyciu nie słyszałam takiego płaczu, takiej rozpaczy w tym jej głosiku
trzymała się mnie kurczliwie a łzy leciały jak grochy
ja płakałam razem z nią.
czułam się tak cholernie bezradna.
odechciało mi się wszystkiego

A ile Twoja córcia ma? Tak późno kolka?Mój jak dostał to w 2 miesiącu od żelaza a do teraz ma właśnie niedyspozycje brzuszkową , na którą pomaga SS...

Wogóle to dostałam od koleżanki SS niemiecki( do tej pory dawałam czeski) i chyba nam nie pomaga tak jak czeski odstawiłam dzisiaj niemiecki i daje czeski znowu( póki jeszcze mam) i zobaczymy... Nie miewał kolek ale nad ranem z gazami problemy... więc okaże się czy lepiej działa jednak ten czeski... Oby ta noc była normalna... Nie płacze starsznie ale popłakuje nad ranem i muszę go odgazowywać i dopiero wtedy w koncu jakoś zasypia... Mam nadzieję, że to wina niemieckiego SS i, że wszytsko teraz wróci do normy... Czekam jak na zbawienie na koniec 3eciego miesiąca i mam nadzieję, że wetdy skończą się całkowicie brzuszkowe kłopoty...

Infacolu nie stosowałam ale Bobotic próbowaam(a one podobne są ponoć) i nic nie pomagał...

Napisane przez aniulka8204

no i pierwszy raz ma kolke?? a może to co innego ona ma juz 3miesiące prawda? jak niemiała kolek do tej pory to może to nie to bo kolki są chyba do 3miesiąca jak sie niemyle dziewczyny

przeważnie do 3eciego a bywa do pół roku ale nie zaczynają się raczej tak późno... jak mają być to są wcześniej ... tak mi się coś zdaje

[asioczka]

yy dwa razy ten sam post mi wkleilo;]
usnela to ide sie i ja poloze. bo nie wiadomo na jak dlugo

[kachula27]

Hej mamcie

Ja dzis mega wyspana nawet sama sie w nocy budzilam i cos mi nie pasowalo,syn dzis sie postaral i dal matce wyspac jak zasnal o 23 tak wstal po 7 i to w sumie ja sama go obudzialm bo juz sie krecil i dalam mu mlika:b rzydal:

[brombusia]

To pospałam
Mąż zadzwonił bo się stęsknił
Filuś otwarł jedno oko, ale na razie cisza, może pośpi jeszcze do tej 10, bo inaczej znowu będzie marudzenia co nie miara

[marchewkowa karrotka]

oh to miałaś fajnie, moja piękna wczoraj tak spała, dziś w nocy tż do niej pociekł