Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[justyna_g4]

Napisane przez maarchewka

czyli do mielenia i szatkowania?? własnie takie cos chce.. i tam rozmumiem można szatkować rzeczy na surówkę?? np. jakąś kapustę, albo marchewkę, albo jabłko? tak?? Niezapycha Ci sie ani nic??


ja mam taki naiwny plan.. przed ciążą nie udało mi się zrzucić 5 kg.. po ciaży chce 20 kg.. zobaczymy
i będe miała moje wymarzone 55 kg jak w liceum!!!

Mi się nic nie zapycha. Kroje np. ogórki do mizerii ( kółka )czy własnie marchewkę do surówki ( w takie paseczki ).

[Atena564]

Witam się w nowym wątku

Przeżyłam dzisiejszą glukozę ale cięzko było, pielęgniarka niepozwoliła mi dodać cytryny no i musiałam tak to wypić, a miałam 75 g i szczerze powiem,że w życiu czegoś tak słodkiego niepiłam i niechce znów Popołudniu wyniki , mam nadzieje że dobre będą Tak wam powiem kobietki moje,że po wypiciu to mnie na wymioty złapało, ale powstrzymałąm się, no i słabo mi było i spać sie zachciało.

Wczorej dzwoniła do mnie moja przyjaciółka, któa jest w ciąży i wkońcu poznałe płeć- dziewczynka i też bedzie miłała na imie Natalka jak moja mała Śmiejemy się,że nasze córy może w przyszłości bede razem studiować tak jak ich mamuśki Może w niedzielę wybierzemy się z Tż do niej to przy pizzy poplotkujemy o naszych ciązach, bo 5 mc się już niewidziałyśmy i mamy co nadrabiac

Lece was nadrobić gaduły

[Lublana]

Napisane przez banka26

gdzies ty sie uchowala kobito hehe ja moze tez nie mam duzo ale jednak mam w sumie jak na 33 lata to chyba az tak zle nie jest hgeheh

ma się pancerne zęby

Napisane przez xal

Według mnie tablet to takie zbędne coś ... bo ani na tym porządnie internetować bo klawiatury nie ma i za małe, z żeby nosić to za duże. Ale my po kierunkach informatyko podobnych to mamy inne spojrzenie na te sprawy

a wg mnie nie i dlatego kupujęjest lżejsze od lapka i to już wystarczy za plus, mi sie względnie wygodnie z netu w komórce korzysta a tablet względem komórki to niebo a ziemia. Ale też kiedyś uważałam, ze to zbędny bajer dopóki nie ujawniła się u mnie prawdziwa potrzeba posiadania ego ustrosjtwa, może na Ciebei tez przyjdzie czas

[vvgh]

Napisane przez Atena564

Witam się w nowym wątku

Przeżyłam dzisiejszą glukozę ale cięzko było, pielęgniarka niepozwoliła mi dodać cytryny no i musiałam tak to wypić, a miałam 75 g i szczerze powiem,że w życiu czegoś tak słodkiego niepiłam i niechce znów Popołudniu wyniki , mam nadzieje że dobre będą Tak wam powiem kobietki moje,że po wypiciu to mnie na wymioty złapało, ale powstrzymałąm się, no i słabo mi było i spać sie zachciało.

Wczorej dzwoniła do mnie moja przyjaciółka, któa jest w ciąży i wkońcu poznałe płeć- dziewczynka i też bedzie miłała na imie Natalka jak moja mała Śmiejemy się,że nasze córy może w przyszłości bede razem studiować tak jak ich mamuśki Może w niedzielę wybierzemy się z Tż do niej to przy pizzy poplotkujemy o naszych ciązach, bo 5 mc się już niewidziałyśmy i mamy co nadrabiac

Lece was nadrobić gaduły

W którym jesteś tygodniu? Hmm, bo ja jeszcze nie dostałam na to gówno skierowania

[pearl87]

ale szaleństwo, nie było mnie wczoraj od popołudnia a nadrabiam cały ranek

nam pierwszy test już w ciąży wyszedł negatywny (mimo, że w dobrym terminie robiony), drugi robiłam tydzień później nad ranem i biegnę do tż'ta, a on: to cudownie, a teraz chodź jeszcze spać jakby to było możliwe to się wydaje lata świetlne od teraz i tak się cieszę, że za niedługo już będziemy we trójkę (na razie o ile nie będę miała traumy po porodzie )

Napisane przez cloche

a małż wczoraj się pyta: "co zrobimy, jak mały będzie w nocy płakał, a ja będę miał do pracy iść?" ja na to, że no jak, w osobnych pokojach będziemy spali najwyżej... to się biedny zasmucił, że tak daleko, i że on chce małego przy nas, na dostawce takiej do łóżka powiedziałam mu - albo, albo! musi się zdecydować, ale niech nawet nie próbuje marudzić przez sen, jak mu się jego decyzja nie spodoba

my już zakupiliśmy mojemu stopery do uszu w ramach wyprawki bo nie chcę spać osobno, a on dwa razy w tygodniu jest 12-13 h w pracy, w pozostałe dni po 9-10, więc jakby się nie wysypiał choć trochę, to byłoby z nim krucho tylko ciekawa jestem, czy przy małym wrzeszczunie to wystarczy

Napisane przez nuna2

A propos!! Kończymy dziś 23 tydzień tak więc Witam się w 24 tyg ciąży

Napisane przez vvgh

A ja od wczoraj mam 29 tydzień

Napisane przez vvgh

Mam moje ukochane niezapominajki w awatarze

piękne - ale się chwilę zastanawiałam: kto to jest?

Napisane przez banka26

a ja zapisalam sie do dentysty na przeglad boje sie jak ........ i odrazu zrobia mi 1 wiec wiem ze beda mi robicccccc wrrrr czy tylko ja mam taki awers do dentystow i sie ich boojeeee??

wcześniej też tak miałam, choć prawie wcale nie mam plomb, ale jak byłam mała t trafiłam na panią rzeźnik i miałam traumę. Jak trochę ponad rok temu nosiłam aparat, to się przyzwyczaiłam do częstych wizyt itd, dwa tygodnie temu na kontroli byłam spokojna (i całe szczęście ząbki zdrowe ). Ale po chirurgicznym usuwaniu ósemki mnie paraliżuje, że po skończeniu karmienia mnie czeka druga

Napisane przez vvgh

Zajączek na palucha do zabawiania Jurucha

cudowne są te pacynki chyba się zainspiruję

Napisane przez maarchewka

Jeszcze Wam wrzucę.. Ta bluzeczka była dobra jakieś kilka miesięcy temu.. teraz wyglądam w niej jak debil..

mi się zdecydowanie kończą koszulki, w których tak nie wyglądam zaczęłam po domu chodzić w mężowych.. (choć nie wiem czy lepiej wyglądać jak "Pepek Namorznik", czy jak dziecko uchodźcy

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Tym samym na wątku czekamy już tylko na ujawnienie 4 kinder niespodzianek! No i jednak jest przewaga panów 45:35

I ja czekam na potwierdzenie mojego leniwca

Wczoraj mężuś wypalił "To jak będzie chłopczyk to Boguś, a dziewczynka to Linda?"

Napisane przez vil84

hmm jak to jest, że mając wielkie łóżko, 160 czy nawet 180x200 jestem spychana na samą krawędź i łapki i nogi mi czasem zwisają w powietrzu? w sumie nietrudne do zgadnięcia, mąż śpi na swojej połowie, a na mojej śpi rogal, między mną a rogalem rozwala się kot a ja nie chcę uszkodzić ani swojego brzucha ani kota ... ale zatłukę ją kiedyś za pobudki od 3

U mnie mój mąż spi na krawędzi, a nie mamy ani kota, ani rogala, dziwne, co?

[Atena564]

Napisane przez Lublana

Ja też bym chciała wcześniejjak dla mnie to od 36 tc już może mała wchodzićwyznaczam ci córko ramy czasowe 36-39 tc na wyjście ze mnie i żeby mi nic nie nacinali uniżenie poproszę

może ja też do swojej zaczne przemawiać i prosić co by złatwością chciała "wyjść" i nierozpychałą się na ten świat co by nienacinali

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Idę po Danonka do lodówki, dostarczę sobie trochę wapna.

Ja sobie też tak tłumaczę jak chodzę po monte

Napisane przez xal

No tak, psa wytresujesz a z kotem trudniej ... może są szkolenia dla kotów ?

A może i są ale wątpię aby mój kot dał się komuś wytresować chociaż i tak jest dobrze - nauczyłam ją nie pchać się z pycholem do miski jak jej jedzenie nakładam siedzi grzecznie i patrzy. Jedyny mój sukces wychowawczy

[nuna2]

Atena za przetrwanie glukozy
Ciekawe jak Mysia

[Atena564]

Napisane przez pawie_oczko

Witam w nowym wątku nawet nie zdążyłam zagłosować

U nas po wizycie OK Szyjka uformowana, twarda i zamknięta Sny nie miały żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości tzn. Nelka pozostała Nelką Jest ułożona główkowo -mam nadzieję, że już tak zostanie . Serduszko ładnie bije, ciśnienie w normie 107/78. Ważę 62,5 więc od 12 tc przytyłam 9,5 kg a od ostatniej wizyty tylko 1 kg . Na następny raz mam zrobić standardowo mocz, krew i ostatni raz przeciwciała, no i będzie wtedy usg 3 trymestru.
]

za udaną wizyte

[axella]

Napisane przez maarchewka

czyli do mielenia i szatkowania?? własnie takie cos chce.. i tam rozmumiem można szatkować rzeczy na surówkę?? np. jakąś kapustę, albo marchewkę, albo jabłko? tak?? Niezapycha Ci sie ani nic??


ja mam taki naiwny plan.. przed ciążą nie udało mi się zrzucić 5 kg.. po ciaży chce 20 kg.. zobaczymy
i będe miała moje wymarzone 55 kg jak w liceum!!!

też bym chciałą moje 55kg
ale będe się cieszyć jak zejdę poniżej 70

Napisane przez maarchewka

też tak miałam, zawsze była jedna kreska a tu nagle dwie..
i pierwsza myśl - boże boże boże co robić?!

ja też miałam taką myśl

i pamietam jak potem wpisalam w google "jestem w ciazy i co teraz"
i jak mowilam tż.. to miala byc taka szczesliwa chwila a ja zaczelam beczec w tlumie wiszac mu na szyi.. tż mowil tylko "jesteś? jesteś? tak myslalem!" z takim mega mega bananem na mordce

[maarchewka]

Napisane przez pearl87

mi się zdecydowanie kończą koszulki, w których tak nie wyglądam zaczęłam po domu chodzić w mężowych.. (choć nie wiem czy lepiej wyglądać jak "Pepek Namorznik", czy jak dziecko uchodźcy

Zaczęłam czytać ten blog i się poryczałam:
http://wiara-walka-wygrana.blogspot....1_archive.html

[ada32]

witam się kochane w 24 tygodniu

i wszystkim od razu wielkie za kolejne tygodnie...

będę podglądac Was trochę ale w locie ..bo mam duzo dziś roboty..i mały dziś taki zajmujący jest


jejku już 24 tc...no nie mogę

[vvgh]

Napisane przez xxxjusstiii

ja sobie też tak tłumaczę jak chodzę po monte

:d

[justyna_g4]

Napisane przez pearl87

nam pierwszy test już w ciąży wyszedł negatywny (mimo, że w dobrym terminie robiony), drugi robiłam tydzień później nad ranem i biegnę do tż'ta, a on: to cudownie, a teraz chodź jeszcze spać jakby to było możliwe to się wydaje lata świetlne od teraz i tak się cieszę, że za niedługo już będziemy we trójkę (na razie o ile nie będę miała traumy po porodzie )

Ja pierwszy test zrobiłam dopiro 30 października. Miewałam zazwyczaj w okolicach października listopada cykl koło 45 dni zazwyczaj, ale czyłam, że jestem w ciązy wiec od dnia kiedy przypuszczałam, że to się stało nie piłam alkoholu i starałam się oszczędzać. Nikomu nic nie mówiłam, a test chciałam zrobić dopiero po weselu bo stwierdziłam, że Tż będzie się wszytskim chwalił, a ja nie chciałam, żeby tak było. Test robiłam rano. Bardzo szybko pokazały się dwie mocne kreski. Mimo, że miałam przeczucie byłam w szoku. Pokazałam Tż test. Bardzo się ucieszył i stwierdził, że wiedział. A później zaczęło się szukanie lekarza. Jak byłam u lekarza to był już 9 tydzień. No i wyjeżdżaliśmy na wakacje wiec musiałam jakoś się zmieścić w terminach, żeby być na pierwszej wizycie przed 10tc. Na szczęście się udało.

[xal]

Napisane przez vvgh

A teraz ciasteczka Samo zdrowie!

Jak wrócą Ash i Aaś od diabetyka to będziesz mieć za to samo zdrowie

Napisane przez Lublana

a wg mnie nie i dlatego kupujęjest lżejsze od lapka i to już wystarczy za plus, mi sie względnie wygodnie z netu w komórce korzysta a tablet względem komórki to niebo a ziemia. Ale też kiedyś uważałam, ze to zbędny bajer dopóki nie ujawniła się u mnie prawdziwa potrzeba posiadania ego ustrosjtwa, może na Ciebei tez przyjdzie czas

Ja się za bardzo przyzwyczajam do rzeczy i nie lubię mieć za dużo zbędnych. W komórce neta nie mam, bo uważam, że jest mi niepotrzebny, wystarczy mi w domu na lapku. Jakoś nie lubię być uzależniona od techniki. Poza tym, nie widzę zastosowania dla tabletu. Znajomej mąż kupił, nie wiem jak to się konkretnie nazywa a apla, full wypas. Skończyło się tak, że po miesiącu dała dziecku do zabawy i wróciła do laptopa bo wygodniej.

[Atena564]

Napisane przez Kinga_20

Heeej

Ciężko się wbić czasami w rozmowę, a że nowy wątek już jest to postanowiłam dać znaki życia Zaczęłam 30TC - mała się wierci strasznie, kopie, wygibasy i gimnastyka Byliśmy w środę na kolejnym spotkaniu w SR - sporo dowiedziałam się o I fazie porodu - godzinka zleciała nawet nie wiem kiedy.

]

za 30 tc i za fajna karuzele

[vvgh]

Napisane przez pearl87

piękne - ale się chwilę zastanawiałam: kto to jest?

cudowne są te pacynki chyba się zainspiruję

Hihi, to tylko ja

Rób, rób pacynki! Jak byłam mała, to lubiłam takie

[Atena564]

Napisane przez Mysia mysz

ja juz po wypiciu glukozy:/ siedze i staram sie nie porzygac i nie zemdlec z glodu.na czczo mialam 74 z palca

ja też dziś walczyłam z gluzkozą

[vvgh]

Napisane przez xal

Jak wrócą Ash i Aaś od diabetyka to będziesz mieć za to samo zdrowie
.

Hihihi

[humpback]

Napisane przez nuna2

Ja robiłam przed 5 rano.... i tak mi serce waliło... Coś pięknego... a teraz??... Moje maleństwo podskakuje w brzuszku... Jak ja ją kocham

jeju, ale mi przypomniałyście tą chwilę.. byłam akurat w Niemczech, po całonocnej imprezie, z dala od męża, i tak mnie tknęło żeby zrobić test..i wyszła druga kreska.. trzęsłam się jak głupia, wieczorem już nie piłam alkoholu, i nie mogłam się doczekać aż wrócę do męża a potem ten nasz strach co będzie tym razem, i radość z bijącego serduszka

[Lublana]

Napisane przez xal

Ja się za bardzo przyzwyczajam do rzeczy i nie lubię mieć za dużo zbędnych. W komórce neta nie mam, bo uważam, że jest mi niepotrzebny, wystarczy mi w domu na lapku. Jakoś nie lubię być uzależniona od techniki. Poza tym, nie widzę zastosowania dla tabletu. Znajomej mąż kupił, nie wiem jak to się konkretnie nazywa a apla, full wypas. Skończyło się tak, że po miesiącu dała dziecku do zabawy i wróciła do laptopa bo wygodniej.

kwestia kto ma jakie potrzeby, ja nawet w domu często korzystam z netu w komórce, bo mi sie nie chce lapka włączaćpoza tym na wyjazdy mozna wziąć tablet i nie taszczyć kilogramów a do tego przyda mi się do mojego onlajnowego biznesuJestem w grupie docelowej i po prostu mi się to przyda Ta Twoja znajoma dostała iPada, chyba drożej się nie dałoniektórzy to kupują dla czystego lansu brrrra mój kolega ma po to, bo mu się gazety na kiblu wygodniej na tym czyta
aha i też się przyzwyczajam do rzeczy i nie lubię miec zbędnych, szczególnie sie to tyczy biżuterii

[maarchewka]

Napisane przez axella

też bym chciałą moje 55kg
ale będe się cieszyć jak zejdę poniżej 70

nie no przy Twoim wzroście jak zejdziesz do 55 kg to będziesz jak szczotka..

[vil84]

zaczynamy 32 tc, a co za tym idzie - 8 miesiąc

nie wiem czy Wam kiedyś pisałam jak mój mąż zareagował na pozytywny test - prawie się na mnie obraził o Maleństwo staraliśmy się długo, 1,5 roku, i akurat za dwa tyg mieliśmy jechać do Chorwacji na wakacje, jakoś w tym samym czasie dostaliśmy trochę pieniędzy od jego dziadka, który likwidował książeczkę mieszkaniową, a mąż od dawna marzył o pneumatycznym zawieszeniu do auta - koszt. ok. 5 tyś. no i jakoś rano siedzieliśmy sobie, gadaliśmy, i powiedziałam mu że jak tak bardzo chce to nich robi to zawieszenie, bo nigdy później nie będziemy mieli takiego przypływu gotówki, a przestanie marudzić chociaż. był w szoku, ale szcześliwy ale był warunek - jakby się okazało, że cudem jestem w ciąży, to kasa idzie na wyprawkę. pojechaliśmy na zakupy, a ja kupiłam test, mimo że robiłam kilka dni wcześniej i wyszedł negatywny, ale coś mnie od kilku dni podbrzusze pobolewało, a nigdy przed okresem tak nie miałam. w domu zaraz zrobiłam test i pędzę do męża - zobaczył drugą kreseczkę i jego reakcja "qwa, moje zawieszenie !!!!!!!!" i najpierw tydzień mi wypominał że zrobiłam mu nadzieję niepotrzebnie ale ogólnie to się cieszył

co do dentysty - pozbyłam się strachu po tym jak ponad rok pracowałam w gabinecie stomatologicznym a na ból i tak zawsze biorę znieczulenie

Napisane przez xal

Wczoraj mężuś wypalił "To jak będzie chłopczyk to Boguś, a dziewczynka to Linda?"

Napisane przez XxXJuSstiii

A może i są ale wątpię aby mój kot dał się komuś wytresować chociaż i tak jest dobrze - nauczyłam ją nie pchać się z pycholem do miski jak jej jedzenie nakładam siedzi grzecznie i patrzy. Jedyny mój sukces wychowawczy

my na początku wzięliśmy się za wychowanie bo mąż stwierdził że "kot nie będzie łaził po stole ani po blatach kuchennych" ... yhyyyy ....może przez kilka pierwszych dni faktycznie nie łaził ale ogólnie to nas słucha, wie co znaczy "nie wolno" ... co nie zmienia faktu że jak się tylko obrócimy to próbuje dalej

[Atena564]

Napisane przez szprotka_mada

Podobnie jak u nuny- nocka z bani. Po kilku na prawdę udanych nocach, znowu zaczęły się te bezsenne Nie lubię tego!

:

oj to tak jak ja, w tamtym tyg nawet dobrze mi się sapąło, a w tym znów nieśpie od 2 tak do 4-5 nadranem, a dziś to już wyjątkowo zasnąc niemogłam, bo co już zasypiałam to mała się wierciła, a raz to tak się przekreciła i główką mi ledwo niewywierciła dziury że aż skoczyłam na łóżku z bólu i Tż obudziłam, ale jego to mi nieżal, bo chrapie tak strasznie oststnimi nocami że naeżała mu się nagła pobudka

[axella]

musze popracować trochę, nie chce mi się..
jeszcze pranie wywiesić, wstawić następne i skończyć sprzątać

no i pracu pracu i skaner włączyć bo w pudle stoi

tylko przygotuję sobie szamkę

miłego gadulenia

[humpback]

Napisane przez Atena564

Przeżyłam dzisiejszą glukozę

Napisane przez Lublana

ma się pancerne zęby

Napisane przez xal

Wczoraj mężuś wypalił "To jak będzie chłopczyk to Boguś, a dziewczynka to Linda?"

Napisane przez ada32

witam się kochane w 24 tygodniu

za 24t

[axella]

Napisane przez maarchewka

nie no przy Twoim wzroście jak zejdziesz do 55 kg to będziesz jak szczotka..

aż poszukam fotki by Ci pokazać jak wyglądałam przy 55kg..
nie jak szczotka

[Atena564]

Napisane przez dhalii

Hej Wpadłam się tylko przywitać
U nas wszystko dobrze maluchy rosną( a ja razem z nimi i kopią coraz mocniej Następną wizytę mamy 26.02. Na razie zmykam pisać pracę mgr, po pierwszym rozdziale znowu się zamelduję

za maluchy , niech rosną jak na drożdżach i powodzonka w pisaniu mgr

[XxXJuSstiii]

Napisane przez nuna2

Ja robiłam przed 5 rano.... i tak mi serce waliło... Coś pięknego... a teraz??... Moje maleństwo podskakuje w brzuszku... Jak ja ją kocham

Ja też robiłam o 5:00 bo mężu do pracy wstawał a chciał wiedzieć od razu

Napisane przez maarchewka

też tak miałam, zawsze była jedna kreska a tu nagle dwie..
i pierwsza myśl - boże boże boże co robić?!

no i co do testu to ja robiłam jakoś 3 dni po terminie spodziewanej @

Napisane przez Atena564

Witam się w nowym wątku

Przeżyłam dzisiejszą glukozę ale cięzko było, pielęgniarka niepozwoliła mi dodać cytryny no i musiałam tak to wypić, a miałam 75 g i szczerze powiem,że w życiu czegoś tak słodkiego niepiłam i niechce znów Popołudniu wyniki , mam nadzieje że dobre będą Tak wam powiem kobietki moje,że po wypiciu to mnie na wymioty złapało, ale powstrzymałąm się, no i słabo mi było i spać sie zachciało.

Wczorej dzwoniła do mnie moja przyjaciółka, któa jest w ciąży i wkońcu poznałe płeć- dziewczynka i też bedzie miłała na imie Natalka jak moja mała Śmiejemy się,że nasze córy może w przyszłości bede razem studiować tak jak ich mamuśki Może w niedzielę wybierzemy się z Tż do niej to przy pizzy poplotkujemy o naszych ciązach, bo 5 mc się już niewidziałyśmy i mamy co nadrabiac

Lece was nadrobić gaduły

Napisane przez Lublana

a wg mnie nie i dlatego kupujęjest lżejsze od lapka i to już wystarczy za plus, mi sie względnie wygodnie z netu w komórce korzysta a tablet względem komórki to niebo a ziemia. Ale też kiedyś uważałam, ze to zbędny bajer dopóki nie ujawniła się u mnie prawdziwa potrzeba posiadania ego ustrosjtwa, może na Ciebei tez przyjdzie czas

ja dostałam w szkole za free to mam ale bardzo rzadko używam bo jest kiepski


ale macie dziś tempo siedzę tu ciągle i nie nadążam


był kurier i przyniósł przewijak, rożek, pościel i chcę dzidziusia