Formuła 1

[Bożenka89]

Wlasnie niedawno wpadlam na taki pomysl, zeby nagrac Zreszta moze ten wyscig przesuna jesli bedzie padac, przynajmniej tak gdzies wyczytalam.

Lunek to oby nowe leki w koncu Ci pomogly
I jak przeczytalam o lekarzu to sobie przypomnialam, ze mama miala zadz do przychodni i sie zapisac... Jak mi cos jest to zaraz karze mi isc do lekarza, a jak jej cos jest to zwleka niewiadomo po co....

No i dowiedzialam sie od kolezanki, ze zwolnilo sie miejsce na dziennej resocjalizacji, ale ja nie zapisywalam sie na dzienna reso, wiec pewnie szanse na dostanie sie maja osoby, ktore byly zapisane... Eh... Ale w sumie juz sie pogodzilam z tymi zaocznymi i jakos to przezyje Mama stwierdzila, ze zawsze moge pracowac na po etatu i wtedy bede mogla chodzic w pt na zajecia. Ale mi sie wydaje, ze i tak duzo osob nie bedzie chodzic w pt, bo pewnie beda pracowac w ten dzien.

[$Luna$]

Napisane przez Bożenka89

Wlasnie niedawno wpadlam na taki pomysl, zeby nagrac Zreszta moze ten wyscig przesuna jesli bedzie padac, przynajmniej tak gdzies wyczytalam.

Lunek to oby nowe leki w koncu Ci pomogly
I jak przeczytalam o lekarzu to sobie przypomnialam, ze mama miala zadz do przychodni i sie zapisac... Jak mi cos jest to zaraz karze mi isc do lekarza, a jak jej cos jest to zwleka niewiadomo po co....

No i dowiedzialam sie od kolezanki, ze zwolnilo sie miejsce na dziennej resocjalizacji, ale ja nie zapisywalam sie na dzienna reso, wiec pewnie szanse na dostanie sie maja osoby, ktore byly zapisane... Eh... Ale w sumie juz sie pogodzilam z tymi zaocznymi i jakos to przezyje Mama stwierdzila, ze zawsze moge pracowac na po etatu i wtedy bede mogla chodzic w pt na zajecia. Ale mi sie wydaje, ze i tak duzo osob nie bedzie chodzic w pt, bo pewnie beda pracowac w ten dzien.

A ja nawet nie sprawdzam o której będzie, wole mieć niespodzianke

no kurcze muszą mój lekarz sam za bardzo nie wie co mi dolega i gdy mu mówie jak sprawy stoją wygląda mniej więcej tak po czym łapie sie za głowe siedzi tak przez chwile i mam wrażenie że zaraz zrobi

moja ma identycznie " nie pójde tam bo mi jakieś badania będą kazali robić, na co mi to "

w sumie fajnie że będziesz pracować, zawsze to jakieś usamodzielnienie

[Gapul]

hej
Lunka zdrowiej zdrowiej, bo nic z życia nie masz

Bosz powodzenia w szukaniu pracy Na niektóre zajęcia można nie iść

Dobry pomysł żeby nagrać wyścig
Ja czekam na niego z niecierpliwością
ach idę się wykąpać,bo dopiero z pracy wróciła

ciao

[jo@n@]

Hej!
Ledwo żyję po weselu a do tego wczoraj poszłam znowu na moje szanty i to mnie dobiło już doszczętnie. Czas się odrobinę chyba zregenerować...

[nat92]

Hello
Dawno mnie nie było, ale chyba tłumaczyć się nie muszę:/

Luniak zdrowiej Mam nadzieję, że Ci się polepszy szybko, bo nic innego raczej zrobić nie mogę

Bożu, zawsze możesz się przenieść za rok na dzienne, jak te Ci nie będą odpowiadać. A pomysł z pracą bardzo dobry, będziesz mieć już jakieś doświadczenie i łatwiej będzie Ci później szukać czegoś lepszego. Studia to dzisiaj w sumie tylko papierek:/

A wyścig można ściągnąć Sama tak robię, mam już kilkanaście na komputerze

[*angel1710**]

Bożu, trzymam kciuku za znalezienie pracy

Lunciak, nie jesteś sama, ja od niedzieli leżę na antybiotykach i w ogóle mi nie przechodzi. mam chyba grype, chyba bo strasznie boli mnie gardło, głowa i kaszlę bardzo suchym kaszlem
ze mną już tak jest, że przez długo nie mam żadnego kataru, a jak już coś przyjdzie to trzyma się długo
od poniedziałku nie byłam w szkole, i całkiem nie z mojej winy dałam mojej wych kolejny powód by mi ciągle przypominała, że ciągle opuszczam lekcje
i tak z tych przedmiotów co zdaję to chodzę na korki i uczę się w domu więc i tak chodzenie do szkoły jest dla mnie traceniem czasu

i z tego wszystkie w piątek mam wizyte u dermatolog i moi rodzice pracują i będę musiała się tłuc busem taki kawał drogi i w ogóle się boję, że znów się przeziębię.

też wam tak wizaż muli ?

dobra, rozpisałam się o chorobie nie wiem po co, ale dobra
idę zaraz spać

a tak w ogóle wkurzają mnie już te wszystkie njusy kto ma gdzie jeździć. stresuje mnie to

dobranoc

[kochana-plotkara]

Napisane przez $Luna$

siem nie znam totalnie na laptopach

który kolega zmącony, ten z ławki

współczuje
a ja jutro znów do lekarza

słyszałyście co sie działo w finlandzkiej szkole hm, chyba będziemy musieli z Heikkim przemyśleć gdzie posłać dzieci skoro tam tak niebezpiecznie
Plociak a Wy sie nie boicie ?

oddałam do serwisu. :co jest: ledwo kupiony

tak, co chodziłam z nim do klasy dwa lata, a teraz nie przeszedł, wszyscy nie wiem czemu jak się dowiadują mówią mi że "o jak fajnie" i patrzą mi głęboko w oczy chyba doszukując się deklaracji publicznej że go kocham

ja też, do dermatologa na 8:20

ja nie słyszałam?

Napisane przez *angel1710**

też wam tak wizaż muli ?

dobra, rozpisałam się o chorobie nie wiem po co, ale dobra
idę zaraz spać

a tak w ogóle wkurzają mnie już te wszystkie njusy kto ma gdzie jeździć. stresuje mnie to

dobranoc

też

no bo Cię te drobnoustroje ujmują, atakują Twój mózg i powodują że musisz nas nimi zarażać ale zdrowiej mośku

mnie też, niech to już się skonczy

dobranoc

Edit: dostałam już dwie jedynki w szkole

[$Luna$]

Napisane przez Gapul

hej
Lunka zdrowiej zdrowiej, bo nic z życia nie masz

dzieki żebyś wiedziała że nie mam

Napisane przez jo@n@

Hej!
Ledwo żyję po weselu a do tego wczoraj poszłam znowu na moje szanty i to mnie dobiło już doszczętnie. Czas się odrobinę chyba zregenerować...

najwększa imprezowiczka na wątku

Napisane przez nat92

Hello
Dawno mnie nie było, ale chyba tłumaczyć się nie muszę:/

Luniak zdrowiej Mam nadzieję, że Ci się polepszy szybko, bo nic innego raczej zrobić nie mogę

jak tam w szkole ?

dzieki Nat

Napisane przez *angel1710**

Bożu, trzymam kciuku za znalezienie pracy

Lunciak, nie jesteś sama, ja od niedzieli leżę na antybiotykach i w ogóle mi nie przechodzi. mam chyba grype, chyba bo strasznie boli mnie gardło, głowa i kaszlę bardzo suchym kaszlem
ze mną już tak jest, że przez długo nie mam żadnego kataru, a jak już coś przyjdzie to trzyma się długo
od poniedziałku nie byłam w szkole, i całkiem nie z mojej winy dałam mojej wych kolejny powód by mi ciągle przypominała, że ciągle opuszczam lekcje
i tak z tych przedmiotów co zdaję to chodzę na korki i uczę się w domu więc i tak chodzenie do szkoły jest dla mnie traceniem czasu

i z tego wszystkie w piątek mam wizyte u dermatolog i moi rodzice pracują i będę musiała się tłuc busem taki kawał drogi i w ogóle się boję, że znów się przeziębię.

też wam tak wizaż muli ?

dobra, rozpisałam się o chorobie nie wiem po co, ale dobra
idę zaraz spać

a tak w ogóle wkurzają mnie już te wszystkie njusy kto ma gdzie jeździć. stresuje mnie to

dobranoc

kolejna chora

i jak, oswoiłaś sie z tą całą maturą

Napisane przez kochana-plotkara

oddałam do serwisu. :co jest: ledwo kupiony

tak, co chodziłam z nim do klasy dwa lata, a teraz nie przeszedł, wszyscy nie wiem czemu jak się dowiadują mówią mi że "o jak fajnie" i patrzą mi głęboko w oczy chyba doszukując się deklaracji publicznej że go kocham

ja też, do dermatologa na 8:20

ja nie słyszałam?



Edit: dostałam już dwie jedynki w szkole

jakby to mój tak sie zepsuł to tato by mi powiedział " wszystkiemu dasz rade "

ludzie nie wiedzą co myśleć

no że jakiś chłopak zabił 9 uczniów a później siebie

z czego tak to jest jak sie zamiast uczyć, sie zabawia z Kimim

[*angel1710**]

heloł
ja nadal siedzę i mnie boli to gardło. kurde mol

w ogóle w sobote miała być tzn jest wycieczka maturzystów do Częstochowy na pielgrzymkę i nie wiem co mam zrobić bo z jednej strony chciałabym pojechać w intencji maturalnej, a z drugiej jestem jeszcze osłabiona, kaszle strasznie a wrócilibyśmy dopiero o 6 rano w niedziele, a nie mogę znów czegoś złapać i kolejny tydzień przesiedzieć w domu
a najlepsze jest to, że ja w ogóle nie chodzę do Kościoła a u spowiedzi to byłabym chyba ostatni raz przed bierzmowaniem. ale ja jakoś tak czuję się wierząca, w sensie, w Boga, a nie tą otoczkę na ziemi i te wszystkie cyrki związane z klerem,a z drugiej strony zastanawiam się czy takie osoby jak ja w ogóle powinny jechać na takie coś. zalatuje mi tu hipokryzją trochę, ale ja na pewno nie jestem ateistką.
dobra poplątałam, mam nadzieję, że ktoś zrozumie mój konflikt wewnętrzny

a tak btw, nie mogłam sie powstrzymać

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

heloł
ja nadal siedzę i mnie boli to gardło. kurde mol

w ogóle w sobote miała być tzn jest wycieczka maturzystów do Częstochowy na pielgrzymkę i nie wiem co mam zrobić bo z jednej strony chciałabym pojechać w intencji maturalnej, a z drugiej jestem jeszcze osłabiona, kaszle strasznie a wrócilibyśmy dopiero o 6 rano w niedziele, a nie mogę znów czegoś złapać i kolejny tydzień przesiedzieć w domu
a najlepsze jest to, że ja w ogóle nie chodzę do Kościoła a u spowiedzi to byłabym chyba ostatni raz przed bierzmowaniem. ale ja jakoś tak czuję się wierząca, w sensie, w Boga, a nie tą otoczkę na ziemi i te wszystkie cyrki związane z klerem,a z drugiej strony zastanawiam się czy takie osoby jak ja w ogóle powinny jechać na takie coś. zalatuje mi tu hipokryzją trochę, ale ja na pewno nie jestem ateistką.
dobra poplątałam, mam nadzieję, że ktoś zrozumie mój konflikt wewnętrzny

a tak btw, nie mogłam sie powstrzymać

ja Cie rozumiem i mysle że jednak powinnaś pojechać ja na swoim wyjeździe coprawda byłam w kościele i ten obraz widziałam, ale nie obyło sie bez jaj w nocy w pokoju czy bójce na stacji beznzynowej ( jakiś pijak nas zaczepił i dwaj koledzy sie z nim prali ) a i jeszcze byliśmy w Oświęcimiu i w domu Jana Pawła II

także taki wyjazd to też wycieczka i szkoda byłoby zrezygnować

a foty słitaśne

[*angel1710**]

no niby tak Lunek, ale ja się głównie martwię, że po prostu jestem jeszcze za chora na wycieczki
niby czuje się teraz lepiej, ale antybiotyki biorę nadali wystarczy, że trochę podmarznę i znów może mnie rozłożyć

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

no niby tak Lunek, ale ja się głównie martwię, że po prostu jestem jeszcze za chora na wycieczki
niby czuje się teraz lepiej, ale antybiotyki biorę nadali wystarczy, że trochę podmarznę i znów może mnie rozłożyć

a tak ale możesz sie ciepło ubrać ale to jak w następną sobote to może już wyzdrowiejesz

[*angel1710**]

Napisane przez $Luna$

a tak ale możesz sie ciepło ubrać ale to jak w następną sobote to może już wyzdrowiejesz

ten wyjazd jest już pojutrze a ja nadal na antybiotykach muszę jechać przynajmniej do niedzieli i na dodatek mam tyle braków przez ten tydzień, że mogłabym to nadrobić chociaż częściowo. no i nie nie lubię jechać taka nieprzygotowana, nie mam ani żadnego żarcia, ani kurtki zimowej i w ogóle

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

ten wyjazd jest już pojutrze a ja nadal na antybiotykach muszę jechać przynajmniej do niedzieli i na dodatek mam tyle braków przez ten tydzień, że mogłabym to nadrobić chociaż częściowo. no i nie nie lubię jechać taka nieprzygotowana, nie mam ani żadnego żarcia, ani kurtki zimowej i w ogóle

a to zmienia postać rzeczy zobaczysz jak jutro sie będziesz czuła, a kurtka jakaś stara

[Gapul]

Hi
Angel ja bym nie jechała, rozumiem,że chcesz,ale jeśli masz znowu być chora? Ale wybór należy d Ciebie.
Fajne foty
Ej normalnie nigdy nie miałam zadnych ślubów,a teraz jestem zaproszona na 3 [szkoda ze zaden nie moj;p]

[*angel1710**]

Lunek, Gapul właśnie tak waham i waham, ale jednak boję się trochę bo ciągle kaszle i w ogóle od tygodnia nie wychodziłam z domu, a tu nagle taka wycieczka 22 godzinna ( liczę od wyjazdu do przyjazdu z powrotem).
dobra już wam nie marudzę bo się zapędziłam

ogląda któraś z was może Trzeciego Oficera ? bo chętnie bym wymieniła poglądy z dzisiejszego odcinka

a tak poza tym to zaraz się kładę bo niedawno wzięłam antybiotyk i mi dziwnie ( też tak macie?)

tak więc dobranoc

[Bożenka89]

Napisane przez *angel1710**

heloł
ja nadal siedzę i mnie boli to gardło. kurde mol

w ogóle w sobote miała być tzn jest wycieczka maturzystów do Częstochowy na pielgrzymkę i nie wiem co mam zrobić bo z jednej strony chciałabym pojechać w intencji maturalnej, a z drugiej jestem jeszcze osłabiona, kaszle strasznie a wrócilibyśmy dopiero o 6 rano w niedziele, a nie mogę znów czegoś złapać i kolejny tydzień przesiedzieć w domu
a najlepsze jest to, że ja w ogóle nie chodzę do Kościoła a u spowiedzi to byłabym chyba ostatni raz przed bierzmowaniem. ale ja jakoś tak czuję się wierząca, w sensie, w Boga, a nie tą otoczkę na ziemi i te wszystkie cyrki związane z klerem,a z drugiej strony zastanawiam się czy takie osoby jak ja w ogóle powinny jechać na takie coś. zalatuje mi tu hipokryzją trochę, ale ja na pewno nie jestem ateistką.
dobra poplątałam, mam nadzieję, że ktoś zrozumie mój konflikt wewnętrzny

a tak btw, nie mogłam sie powstrzymać

Hm... wiesz co jesli zle sie czujesz to moim zdaniem powinnas zostac w domu i wykurowac sie. A jakby bylo zimno i padalo to juz w ogole rozchorowalabys sie bardziej... A w intencji matury mozesz zawsze pomodlic sie w domu
Ja zrozumialam o co Ci chodzi Po prostu wierzysz, ale na ze tak powiem swoj sposob
I tak w ogole to zycze szybkiego powrotu do zdrowia

A fotki swietne Nick chyba za kazdym razem ma inne okulary Zreszta nic dziwnego jak tyle zarabia.


Bożo sobie przypomniala, ze jeszcze nie zakupila zeszytow na studia, a zajecia juz w niedziele. No i nie wiem czy na inauguracje trzeba przyjsc na galowo Bo jesli nie to nie chcialabym wyjsc na glupka :P
I juz w niedziele mam pierwsze zajecia z hiszp

[tass822]

witajcie dziewuszki

ostatnio mało się odzywam bo jakoś czasu brak

tylko Wam napiszę, że jutro mam pierwszy zjazd
tak mi się nie chce jechać ale niestety, nie mam innego wyjścia...
I niedzielnego wyścigu nie będę mogła obejrzeć

[jo@n@]

Napisane przez *angel1710**

Lunek, Gapul właśnie tak waham i waham, ale jednak boję się trochę bo ciągle kaszle i w ogóle od tygodnia nie wychodziłam z domu, a tu nagle taka wycieczka 22 godzinna ( liczę od wyjazdu do przyjazdu z powrotem).
dobra już wam nie marudzę bo się zapędziłam

ogląda któraś z was może Trzeciego Oficera ? bo chętnie bym wymieniła poglądy z dzisiejszego odcinka

a tak poza tym to zaraz się kładę bo niedawno wzięłam antybiotyk i mi dziwnie ( też tak macie?)

tak więc dobranoc

Nie jedź lepiej jak masz to odchorować. A Oficera oglądam
Bożuś nie trzeba na galowo bo zapewne nie będzie jakiejś inauguracji tylko normalne zajęcia organizacyjne w grupach.

Już nie moge się doczekać treningu . Mam 2 dni wolnego, normalnie sielanka. A w pracy ogólnie jest ble i tylko Wam powiem, że najważniejsza w pracy jest atmosfera a tu jej nie ma odpowiedniej. Aż mi się nie chce o tym wszystkim pisać, szkoda nerwów.

[Gapul]

Jo znowu wolne! A ja w ogóle nie mam atmosfery w pracy,bo siedzę sama w pokoju i często zostaje sama w firmie Ale staraj się na razie tym tak nie przejmować,potrzeba troche czasu zeby sie przyzwyczaić i oswoić z ludźmi
A w ogóle jakie Ty studia skończyłaś,że pracujesz w księgarni? [swoją drogą lubię to miejsce ]
Udanych pierwszych dni na uczelni dziewczyny Ja nie wiem kiedy zaczynamy, oczywiscie moja uczelnia jak zwykle się ociąga. Nie wiem czy mamy przyjechać 1go czy 2gieo, bo 1go jest inauguracja... Nie pamiętam jak było w tamtym roku

Oficera nie oglądam

[$Luna$]

Napisane przez Gapul

Ej normalnie nigdy nie miałam zadnych ślubów,a teraz jestem zaproszona na 3 [szkoda ze zaden nie moj;p]

może na którymś poznasz tego jedynego

Napisane przez *angel1710**

Lunek, Gapul właśnie tak waham i waham, ale jednak boję się trochę bo ciągle kaszle i w ogóle od tygodnia nie wychodziłam z domu, a tu nagle taka wycieczka 22 godzinna ( liczę od wyjazdu do przyjazdu z powrotem).
dobra już wam nie marudzę bo się zapędziłam

ogląda któraś z was może Trzeciego Oficera ? bo chętnie bym wymieniła poglądy z dzisiejszego odcinka

a tak poza tym to zaraz się kładę bo niedawno wzięłam antybiotyk i mi dziwnie ( też tak macie?)

tak więc dobranoc

to moze faktycznie zostań w domu

ja oglądałam dwa sezony, powtarzają na wakacjach więc trzeci będe w lecie oglądać

ja czasem po lekach ( róznych ) dziwnie sie czuje

Napisane przez Bożenka89

Bożo sobie przypomniala, ze jeszcze nie zakupila zeszytow na studia, a zajecia juz w niedziele. No i nie wiem czy na inauguracje trzeba przyjsc na galowo Bo jesli nie to nie chcialabym wyjsc na glupka :P
I juz w niedziele mam pierwsze zajecia z hiszp

ja tam mam jeden zeszyt na wszystko

ubierz sie raczej luźno, jakies ciemne dżinsy, nawyżej jasna bluzka, jakiś stonowany sweterek i styknie

Napisane przez tass822

witajcie dziewuszki

ostatnio mało się odzywam bo jakoś czasu brak

tylko Wam napiszę, że jutro mam pierwszy zjazd
tak mi się nie chce jechać ale niestety, nie mam innego wyjścia...
I niedzielnego wyścigu nie będę mogła obejrzeć

jaki zjazd
to nagrasz
zaniedbujesz coś nas ostatnio

Napisane przez Gapul

Udanych pierwszych dni na uczelni dziewczyny Ja nie wiem kiedy zaczynamy, oczywiscie moja uczelnia jak zwykle się ociąga. Nie wiem czy mamy przyjechać 1go czy 2gieo, bo 1go jest inauguracja... Nie pamiętam jak było w tamtym roku

wzajem ja mam ten sam problem u mnie też inauguracja i nie wiem czy tylko plan wziąć i sie zmyć czy już siedzieć na zajęciach w środe

[kochana-plotkara]

Napisane przez $Luna$

jakby to mój tak sie zepsuł to tato by mi powiedział " wszystkiemu dasz rade "

ludzie nie wiedzą co myśleć

no że jakiś chłopak zabił 9 uczniów a później siebie

z czego tak to jest jak sie zamiast uczyć, sie zabawia z Kimim

Problem w tym, że to chyba tata zepsuł

ja też w gruncie rzeczy nie wiem co o Tym myśleć

nie rozumiem takich ludzi.. nasze dzieci Lunka będą się uczyć w domu

no wiesz, uczyliśmy się biologii i z tej bio dostałam 3, a jednynki z niemieckiego (odmówiłam odpowiedzi) i matematyki (wiadomo czemu, tuman i tyle) wiec to jest jakies tam usprawiedliwienie
a dzis 4 z anglika, szaleje

Napisane przez *angel1710**

heloł
ja nadal siedzę i mnie boli to gardło. kurde mol

a tak btw, nie mogłam sie powstrzymać

może rosołku Ci ugotować?

ja bym jechała chyba, no ale to ja, tam kwestia religijna to wiesz, każdy odbiera jak chce, nikt nie karze Ci się "karmić" kościelnymi obrządkami, bo wiadomo że można dostać niestrawności więc jeśli Ci zdrówko pozwoli to jes jes jes

Nik

Napisane przez Bożenka89

Bożo sobie przypomniala, ze jeszcze nie zakupila zeszytow na studia, a zajecia juz w niedziele. No i nie wiem czy na inauguracje trzeba przyjsc na galowo Bo jesli nie to nie chcialabym wyjsc na glupka :P
I juz w niedziele mam pierwsze zajecia z hiszp

Po co Ci zeszyty kobieto, jesteś teraz STUDENTKĄ i możesz łamać wszelkie konwenanse

ale Ci zazdroszcze hiszp

Napisane przez tass822

witajcie dziewuszki

ostatnio mało się odzywam bo jakoś czasu brak

tylko Wam napiszę, że jutro mam pierwszy zjazd
tak mi się nie chce jechać ale niestety, nie mam innego wyjścia...
I niedzielnego wyścigu nie będę mogła obejrzeć

wracać tu do nas, wszystkie się rozjeżdżacie, Ty, Kaś gdzieś zniknęła..


KAŚ NATYCHMIAST WRACAĆ NA WĄTEK A NIE MIZDRZYĆ SIĘ Z FETELEM, jeszcze przyjdzie i nam powie że się uczyła nie? pff
(chyba że wcześniej pisała, że jedzie na jakąś zieloną szkołe a ja nie widziałam to sory )

[jo@n@]

Gapul jestem mgr inż. zootechnikiem ale w mieście pracy raczej dla zootechników nie ma i wylądowałam w księgarni...
Ja chce na studia z powrotem...
Właśnie, gdzie Kaś

[*angel1710**]

Napisane przez kochana-plotkara

może rosołku Ci ugotować?

pomidorówkę wolę

Napisane przez kochana-plotkara

ja bym jechała chyba, no ale to ja, tam kwestia religijna to wiesz, każdy odbiera jak chce, nikt nie karze Ci się "karmić" kościelnymi obrządkami, bo wiadomo że można dostać niestrawności więc jeśli Ci zdrówko pozwoli to jes jes jes

jednak nie jadę, zrezygnowałam, dziś się czuję średniawo i mam mnóstwo przepisywania. eh, ja to zawsze kurde mam jakiś ten no

Napisane przez kochana-plotkara

Po co Ci zeszyty kobieto, jesteś teraz STUDENTKĄ i możesz łamać wszelkie konwenanse

dokładnie

Napisane przez kochana-plotkara

KAŚ NATYCHMIAST WRACAĆ NA WĄTEK A NIE MIZDRZYĆ SIĘ Z FETELEM, jeszcze przyjdzie i nam powie że się uczyła nie? pff

ta,pewnie wróci i powie, że się anatomii uczyła.

pff.


Kaś, wróć, jutro ma im tam padać, może znów coś się uda V

[kochana-plotkara]

Napisane przez jo@n@

Gapul jestem mgr inż. zootechnikiem ale w mieście pracy raczej dla zootechników nie ma i wylądowałam w księgarni...
Ja chce na studia z powrotem...

A w innym mieście?

Napisane przez *angel1710**

pomidorówkę wolę

umiem, nawet z prawdziwych pomidorów voulez vous le pomidoren suppe mon cheri?

[kas!a]

Sorry Dziewuszki, ale same wiecie... uczyłam się anatomii z Ventylem. (). Teraz wysłałam go, żeby wygrał wyścig i jak odbjerze puchara to wraca do mnie.

Napisane przez kochana-plotkara

Kolega się zgodził iść ze mną na studniówke aczkolwiek powiedział, że nie będzie tańczył poloneza Ale że wszyscy muszą a on o tym nie wie to i tak zatańczy
Kij że cała ta studniówka kosztuje mase forsy

Ja pewnie na swoją pójdę bez fagasa. O ile w ogóle pójdę, bo koleżanki twierdzą, że nie idą.
A kolega niech nie mówi, pewnie jak Cie zobaczy w sukience studniówkowej to się zakocha i będzie tańczył poloneza.

Napisane przez *angel1710**

Lunciak, nie jesteś sama, ja od niedzieli leżę na antybiotykach i w ogóle mi nie przechodzi. mam chyba grype, chyba bo strasznie boli mnie gardło, głowa i kaszlę bardzo suchym kaszlem
ze mną już tak jest, że przez długo nie mam żadnego kataru, a jak już coś przyjdzie to trzyma się długo
od poniedziałku nie byłam w szkole, i całkiem nie z mojej winy dałam mojej wych kolejny powód by mi ciągle przypominała, że ciągle opuszczam lekcje
i tak z tych przedmiotów co zdaję to chodzę na korki i uczę się w domu więc i tak chodzenie do szkoły jest dla mnie traceniem czasu

Dziołchy, coście się tak rozchorowały obydwie?
Angel - jedziesz w końcu do tej Częstochowy? Myślę, że jak jeszcze źle się czujesz to nie ma co się narażać, pomodlić się można wszędzie, nie tylko w Częstochowie. A jak czujesz, że jesteś prawie zdrowa to jedź.

Napisane przez kochana-plotkara

Edit: dostałam już dwie jedynki w szkole

A ja piąteczkę jedną.
I napisałam 2 kartkówki pewnie na 1/2 i jedną na 3/4.

Napisane przez kochana-plotkara

umiem, nawet z prawdziwych pomidorów voulez vous le pomidoren suppe mon cheri?

(Nie wiem jak reszta, ale ja zrozumiałam tylko mon szeri i pomidoren suppe. )

Bożuś, trzymam kciuki za znalezienie pracy.

[jo@n@]

Napisane przez kochana-plotkara

A w innym mieście?

Dla zootechników raczej nie ma pracy w mieście , przynajmniej w zawodzie. No i mój mąż ma pracę w miarę dobrą i na wieś nie pójdzie
Też umiem zrobić pomidorówkę i się nie chwalę

[Bożenka89]

Napisane przez kochana-plotkara

Po co Ci zeszyty kobieto, jesteś teraz STUDENTKĄ i możesz łamać wszelkie konwenanse

ale Ci zazdroszcze hiszp

Jo jo
Zaszalalm i kupilam 2 zeszyty, ale ze jeden jest podzielony na 5 przedmiotow wiec pozostane narazie z 1. Przynajmniej nie bede musiala tyle tego dzwigac jak to bylo w LO...

Bedziesz mogla zazdroscic jak sie go naucze Gorzej bedzie jak nie skumam tego jezyka

I macie racje, nie pojde na galowo. W koncu studentkoM jestem, wiec mogeM

A dzis Bożo widziala Zientara w galerii, pewnie mi zazdroscice no nie?
W koncu to jest takie ciacho...
Ogolnie to przyjechal do Gda, bo w galerii jest pokaz bolidow, a przy okazji mozna bylo pojezdzic w symulatorach i ten kto wygral dostal puchar i jakies gadzety z BMW.

[Bożenka89]

Napisane przez kas!a

Sorry Dziewuszki, ale same wiecie... uczyłam się anatomii z Ventylem. (). Teraz wysłałam go, żeby wygrał wyścig i jak odbjerze puchara to wraca do mnie.

Teraz to tak sie na to mowi
Jaki Ty dajesz przyklad starszym?
A nie starczy Ci jak bedzie 2, a Kubica 1?

Napisane przez kas!a

(Nie wiem jak reszta, ale ja zrozumiałam tylko mon szeri i pomidoren suppe. )

Wiesz co... Ja tez

Napisane przez kas!a

Bożuś, trzymam kciuki za znalezienie pracy.

Dziekuje

[*angel1710**]

Napisane przez kochana-plotkara

umiem, nawet z prawdziwych pomidorów voulez vous le pomidoren suppe mon cheri?

da, da, tomatoły




( zaraz wam przypomni, że uczyła się francuskiego w gimnazjum )

Napisane przez kas!a

Sorry Dziewuszki, ale same wiecie... uczyłam się anatomii z Ventylem. (). Teraz wysłałam go, żeby wygrał wyścig i jak odbjerze puchara to wraca do mnie.

widzę, że cośta się rozhulali, takieśta juhasy z wos

iiihaaaa

Napisane przez kas!a

Ja pewnie na swoją pójdę bez fagasa. O ile w ogóle pójdę, bo koleżanki twierdzą, że nie idą.
A kolega niech nie mówi, pewnie jak Cie zobaczy w sukience studniówkowej to się zakocha i będzie tańczył poloneza.

mi tyż się nie chce iść na moją studniówke tzn mogłabym iść, ale do innej szkoły, tej nie lubię
a, że koleżanki nie chcą iść to mnie zaskoczyłaś, u mnie chyba nikt oprócz mnie o tym nie pomyślał, a szkoda, może bym poszła jakby oni nie poszli

Napisane przez kas!a

Dziołchy, coście się tak rozchorowały obydwie?
Angel - jedziesz w końcu do tej Częstochowy? Myślę, że jak jeszcze źle się czujesz to nie ma co się narażać, pomodlić się można wszędzie, nie tylko w Częstochowie. A jak czujesz, że jesteś prawie zdrowa to jedź.

ee, pisałam już, ze nie jode
aczkolwiek rozumiem, że mogło to umknąć Twojej uwadze bo tak wyczerpującym tygodniu nauki