Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[truheart]

Napisane przez Hosenka*

Tru, Ty sie nie śmiej ze mnie <foch>

Mam pare takich fotek (z koloni, na której oczywiście też miałam amantów ) Aaa i przypomniałam sobie jeszcze: chodziłam w "adidasach", zawiązane sznurówki chowałam do środka a "język" wystawiałam NA spodnie No ale taka była "moda"

Nie śmieję się!

[rzyrafka]

Napisane przez agnieska

Pływałam chyba przez 2 lub 3 lata na windsurfingu i porzuciłam to dla kite na którym pływam kolejne 3. No, w gruncie rzeczy to rok, bo dwa poprzednie to takie przerywane przez brak wiatru kursy.
Moim zdaniem zdecydowanie lepszy jest kite i - znów moim zdaniem - jeśli nie spędza się powiedzmy 3-4 tygodni w roku na akwenach na których wieje, to na windsurfingu będziemy raczej dryfować a nie pływać w ślizgu. Dlatego porzuciłam windsurfing, nudziło mnie stanie na tej desce i powolne posuwanie się po zatoce Z plusów ws - nawet przy słabiutkim wietrze można dryfować, więc więcej czasu spędza się na wodzie.
Kite... cudowne poczucie mocy gdy steruje się tym bydlakiem na 20m linkach szybko robi się postępy, na opanowanie podstaw myślę że wystarczą 3 dni z dobrym wiatrem. Jazda na snowboardzie ułatwia pierwsze starty na desce - goofy/regular przekłada się na kite a snb możesz sobie w zimie urozmaicić snowkite'm który jest podobno łatwiejszy od kitesurfingu (wg. siostry, ja mam już tak rozwaloną kość ogonową przez snb że nawet nie próbowałam - w tym roku muszę kupić żółwika).

Radzę Ci jechać na wlasną rękę i brać sprzęt i instruktora tylko dla siebie, a nie na obóz - mam bardzo złe wspomnienia z obozu windsurfingowego, zniszczone pianki, sprzęt o który trzeba było walczyć (inaczej trzeba było dźwigać za ciężki, za duży i... za stary maszt), instruktor który ma ludzi w dupie i każe robić różne dziwactwa. Najgorszą rzeczą było to, gdy wziął naszą 10 osobową grupę, kazał poustawiać deski jedna przy drugiej a później każdy miał po nich przebiegać. Oczywiście nikt nie dobiegł do końca, deski się rozjeżdżały, każdy tłukł sobie kolana wpadając do wody

To jeżeli windsurfing to zagranica a w Pl kite? Na obozy i tak za stara jestem póki co mam samego latawca http://www.dudek.eu/dudek.php?go=latawce_vip tylko, że krakowskie błonia to najmniej wietrzne miejsce, nawet gdy mi zrywa żaluzje zewn. z okien (a do błoń mam niedaleko)
On niby nie jest z tych ciągnących ale przy silnym wietrze nie raz z butów wyrywa

Zakupiłam 3 colorstaye na all. i znów jestem spłukana siostra brała dla siebie 2 i cały ranek mi zeszło przeliczanie u kogo korzystniej, ale i tak skończyło sie na 3 sprzedawcach. No i kuszą mnie jeszcze 3 inne kosmetyki z dziedziny tapetowaczy

[luskap]

Napisane przez Hosenka*

Dziwne, ja z natury jestem podejrzliwa i nieufna a jakos byłam spokojna o niego, mimo, iż nasłuchałam się do jego kolegów że on raczej taki "z kwiatka na kwiatek". Chodził na imprezy, grilla, pracował z ładnymi dziewczynami a mimo to byłam spokojna
Heh tylko ciekawe z czego ta odwaga wynika - moze z naiwności - "przecież nic mi sie nie stanie" Będąc wKrakowie spokojnie wracałam np o 3-4 nad ranem do domu w Nowej Hucie, musiałam przejść przez blokowisko a jakoś sie nie bałam. Pamiętam ze kilka lat temu (jeszcze w LO) wsiadłam z dwoma poznanymi na imprezie chłopakami do samochodu - powiedzieli ze mnie odwiozą do domu - no i rzeczywiście mnie dowieźli bez żadnych "historii". A będąc całkiem małą dziewczynka (ok 8 lat) chodziłyśmy z kolezankami do "zaprzyjaźnionych" żółnierzy do pokojów i skakalismy razem w gume - do dziś sie poznajemy na ulicach i mówimy sobie CZEŚĆ

Pewnie to sie kiedys na mnie zemści
Mam pare takich fotek (z koloni, na której oczywiście też miałam amantów ) Aaa i przypomniałam sobie jeszcze: chodziłam w "adidasach", zawiązane sznurówki chowałam do środka a "język" wystawiałam NA spodnie No ale taka była "moda"

Historie niesamowite! Odważna to mało powiedziane! Ale może parę lat wstecz to nie było tak jak teraz... Teraz wydaje mi się niebezpieczniej. Albo myślenie się zmieniło!
Ja to miałam taką modę, że chodziłam w za dużych rzeczach brata, czapce z daszkiem i takie tam... na szczęście mi przeszło...

[isa666]

Napisane przez truheart

OMG
Wiecie co a'propos futerka. To było jakieś 3 lata temu-moje koleżanka wymyśliła, że zamówi sobie u kuśnierza krótkie futerko (kurteczkę) na zimę. No i opowiadała mi o fasonie, kołnieżu, długości itp az nadszedł dzień kiedy futerko odebrała i zjawiła się u mnie żeby się pochwalić. Otóż futerko było różowe (taka oczo***na fuksja) w czarne cętki Słuchajcie jak ona tak przede mną stanęła cała dumna i szczęśliwa to ja nie wiedziałam gdzie się podziać i co powiedzieć

Matko, jeszcze rozumiem, że fuksja, ale cętki do tego?
BTW. U mnie na uczelni raz widziałam dziewczynę w futerku w kolorze ciemnej zieleni, ale odcień był taki mocny, wyrazisty a jak ludzie się za nią oglądali

Napisane przez luskap

Ja to miałam taką modę, że chodziłam w za dużych rzeczach brata, czapce z daszkiem i takie tam... na szczęście mi przeszło...

Ja w czasach podstawówki nosiłam takie wielkie bluzy po starszym kuzynie
BTW. Na Modzie był kiedyś taki wątek o ubraniach lat 90 Znajdę to tu wkleję.

EDIT: Mam http://www.wizaz.pl/forum/showthread...koturny&page=2

[noseknosek]

ja o związkach i randkach nic nie mówię

chyba nie było momentu w moim życiu żebym nie była w kimś zabujana

[iceflower]

Przeszłam się na pocztę, chyba jednak mnie coś bierze. Zaraz łykam aspirynę jak mi herbata przestygnie i idę sie uczyć do łóżka. Ciekawe jak mi dzisiaj wiedza będzie wchodzić do głowy.


Wiecie, chyba dziś lub jutro dorobimy się 5-tej części wątku.

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Przeszłam się na pocztę, chyba jednak mnie coś bierze. Zaraz łykam aspirynę jak mi herbata przestygnie i idę sie uczyć do łóżka. Ciekawe jak mi dzisiaj wiedza będzie wchodzić do głowy.


Wiecie, chyba dziś lub jutro dorobimy się 5-tej części wątku.

w takim tempie do północy spokojnie

dopijam kawkę i wyłączam się przynajmniej do 20, obiecuję

[Hosenka*]

przynieśli mi 2 mega ciacha Zmuliło mnie, ale dobre były, niezbyt słodkie.
Wczoraj zjadłam mniej niż pół pojemniczka śledzia w sosie musztardowym Lisnera tez mnie zapchało i dodatkowo zgaga mnie wzięła. Chyba skurczył mi się żołądek, bo już nie przełknę tyle co kiedyś

[iceflower]

Hosenko, jak tak patrzę na Twój podpis to się zastanawiam, jaki będzie stan Twoich ograniczonych zakupów w dniu 30.09, bo zauważyłam, że szybko wzrasta.

Ja nie kupuję kosmetyków do końca sesji. No może poza jakimiś małymi zakupami w YR, bo odnalazłam ta ulotkę na kalendarzyk.

[rzyrafka]

zdążyłam jeszcze cos znaleźć
http://www.bourjois.fr/yeux/mascaras/194

pa

[adrijah]

byłam w Wawie rano, pojechałam z TŻtem..miał szczęście, że całą drogę spał a propos Twojego pytania Hosenko.. nie wiem czy jestem szczęśliwa z jednej strony myślę, że tak, z drugiej trochę mnie to męczy...

Jak mi babka już w gabinecie kazała usiąść i poczekać było spoko, ale jak zobaczyłam, że idzie do mnie z garścią fiolek na krew to mi się słabo zrobiło jak kazała mi wyciągnąć rękę to robiłam to z miną przerażonego kota ze Shreka (moja koleżanka nazywa to oczami muminka podobno robię takie oczy albo jak mam totalną pustkę w głowie i zupełnie nie kumam co ktoś do mnie mówi albo własnie jak jestem przerażona ). Cały czas się gapiłam w sufit i jak myślałam, że babka skończyła, bo powiedziała do siebie 'wyszła?' to spojrzałam jak wyciągała igłę i plama krwi.. aż mi się w głowie zakręciło. Potem pojechałam do swojego mieszkania, patrzę, a mi skrzynki pocztowe wymienili! i panika, bo ja czekam na rachunki, a tu ani nic w skrzynce ani nowego kluczyka. Spotkałam sąsiadkę, która wczoraj ze Szwajcarii przyleciała i dzisiaj już leci do Sztokholmu ale nvm - odzyskałyśmy kluczyki . W mieszkaniu jest sajgon. Jak na ekipe, która bierze tyle kasy to powinni całe mieszkanie szczoteczkami do zębów szorować łazienka oczywiście nie skończona.. położyli kafelki, postawili wannę i zadowoleni.. nie ma ani światła ani lustra, umywalki, sedesu... jutro MOŻE łaskawie przyjadą zamontować drzwi (bo jutro z Częstochowy przyjadą - swoją drogą, paranoja, żeby nigdzie w Wawie nie dało się kupić drzwi od ręki? wszystko na zamówienie, za 4-6 tyg )
Ogólnie wróciłam pierwszym lepszym pociągiem, nie chciało mi się czekać na Tatę i Brata, bo oni dopiero teraz pojechali do ortodonty. Jestem niewyspana, zmęczona, spłukana (ale przynajmniej mam pewność co do tych badań.. w Skierniewicach piszą co im wygodnie w tych wynikach..)
Boli mnie ręka, nie mam siły się uczyć.. w pociągu zasnęłam nad notatkami, dopiero Tata mnie kilkanaście minut od Skierniewic telefonem obudził

[luskap]

właśnie wróciłam z Natury
Tak więc:
* waniliowe masło do ciała Ziaji
* Afrykański płyn do kąpieli Apart daktyl i boswelia(cokolwiek to jest)+mydło w płynie gratis
* 2 żele pod prysznic Dove 0dświeżający i nawilżający
Otworzyli wreszcie stoisko ESSENCE!!!
* błyszcząca pomadka Schoco Macciato
*pomadka Sparkling Romance
* lakier Urban Jungle brązik
Bijcie...:at yaty:

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

Hosenko, jak tak patrzę na Twój podpis to się zastanawiam, jaki będzie stan Twoich ograniczonych zakupów w dniu 30.09, bo zauważyłam, że szybko wzrasta.

Jak na mnie to nie jest źle Nawet jeśli by to było 20 kosmetyków to w porównaniu do sierpnia byłoby to ponad o polowę mniej (w sierpniu kupiłam ponad 40 ). Dziś kupiłam to co planowałam: zestaw tuszów MF (M.Max + 2000 cal za 49,90) i samoopalacz w piance Daxa bo SunOzon mi sie juz kończy.
W planach mam jeszcze 4 kosmetyki (3 prod. do stóp FW i krem brzoskwiniowy z Avonu). Jako ze uzywanie True Match prasowanego wymaga u mnie stosowania podkładu (wtedy nie wychodzi ciemny i równo sie rozprowadza) to możłiwe że we rześniu bede musiała kupić odkład, bo Nature Matte Lirene chyba niebawem sie skończy (ponad rok nie używałam ale tubka jakaś lekka taka) - wypatrzyłam Pierre Rene Skin Balance - na KWC ma dobre opinie (ocena lepsza niz płynny True Match który chciałam), cena zachęcająca a i kolor znalazłam odpowiedni (nr 3)


Od września bedzie wyższa wypłata

[isa666]

Napisane przez luskap

właśnie wróciłam z Natury
Tak więc:
* waniliowe masło do ciała Ziaji
* Afrykański płyn do kąpieli Apart daktyl i boswelia(cokolwiek to jest)+mydło w płynie gratis
* 2 żele pod prysznic Dove 0dświeżający i nawilżający
Otworzyli wreszcie stoisko ESSENCE!!!
* błyszcząca pomadka Schoco Macciato
*pomadka Sparkling Romance
* lakier Urban Jungle brązik
Bijcie...:at yaty:

Zaszalałaś
Też chcem do Natury Ale muszę wydać kasę na kartę poprawkową zamiast na coś pożytecznego(jak kosmetyki ).

rzyrafko ciekawy ten tusz, podoba mi się brązowy kolor, bo od dawna szukam mascary w tym odcieniu Ale żeby był prawdziwie brązowy a nie czarno-brązowy albo szary

[pakosta]

Napisane przez rzyrafka

zdążyłam jeszcze cos znaleźć
http://www.bourjois.fr/yeux/mascaras/194

pa

O fajnie

Ziz, przyszedł Iconic?
Aga Opolanko, dostałaś Ty moje próbki? Bo zupełnie o nich zapomniałam a Ty nic nie mówisz?

Poczytałam sobie te hity dawnych lat, rewelacja, aż się łezka w oku kręci

[zizou]

Marta jeszcze nie, dopiero wczoraj placilam

swoja droga to kuzynka mi sie zaoferowala, ze moze mi przywiezc pare rzeczy ze stanow. i pol dnia spedzilam w necie grzebiac po amerykanskich stronach koncernow kosmetycznych i szukajac czegos, co chce.
a chce na pewno z piec tuszy [tak tak, zapas na dwa lata ale tam taniocha, chanel ktorego chce kosztuje teraz na promocji w sephorze 15$ ], jakies cos do polikow [myslalam na tymi szimmerkami diora, wszystkimi trzema ], nad pielegnacja wlosow CIBU i nad perfumami [tu z piec flaszek od razu]. zaraz bede dlubac dalej, bo musze jej w nocy wyslac maila z łiszlista


jak tak piszecie o popularnosci szkolnej... coz. ja mialam do trej pory tylko dwoch powaznych chlopcow. sensacji tez nigdy nie wzbudzalam. a teraz? coz, ogladaja sie za mna tylko panowie, ktorzy mogliby byc moimi dziadkami. a ja sie zastanawiam, czy wygladam na az tak zdepserowana?

[noseknosek]

zizou ale Ci zazdroszczę tyyyle cudeniek! a co bierzesz z perfum

[zizou]

Napisane przez noseknosek

zizou ale Ci zazdroszczę tyyyle cudeniek! a co bierzesz z perfum

no wlasnie nie wiem nie mam pojecia, czego chce

[off-wietrzka]

Napisane przez luskap

właśnie wróciłam z Natury
Tak więc:
* waniliowe masło do ciała Ziaji
* Afrykański płyn do kąpieli Apart daktyl i boswelia(cokolwiek to jest)+mydło w płynie gratis
* 2 żele pod prysznic Dove 0dświeżający i nawilżający
Otworzyli wreszcie stoisko ESSENCE!!!
* błyszcząca pomadka Schoco Macciato
*pomadka Sparkling Romance
* lakier Urban Jungle brązik
Bijcie...:at yaty:

też mnie kusi wypad do Natury, właśnie dopadłam nową gazetkę (rano na stronce jeszcze była stara...)

[bossy]

mam ostre zapalenie zatok, goraczke 38,7 i L4 na 2 tyg.




czuje sie, jakby mnie cos przejechało, zdeptało, zjadło i wypluło

[isa666]

Napisane przez zizou

no wlasnie nie wiem nie mam pojecia, czego chce

Na pewno coś Ci wpadnie w oko
PS. Zazdroszcze, też chce coś z USA

Apropos perfum, kiedyś byłam z koleżanką w G.Kazimierz i wlazłyśmy do Reserved(ona szukała jakiegoś prezentu ciuchowego dla swojego narzeczonego) i nagle poczułam jakiś ładny zapach i mówię do niej: "ale tu coś ładnie pachnie, skądś znam te perfumy..."
A ona na to: "to nie perfumy, to Brise, mam taki sam zapach w domu"


bossiaczek
Aż mnie też coś w nosie dziś kręci i lewą dziurkę mam jakąś lekko przytkaną Oby mnie nie złapały znów zatoki, bo umrem

[iceflower]

Bosiak, wracaj do zdrówka.

Mnie coś zaczyna łamać po kościach. Nie będę chora na weekend, nie będę chora na weekend, nie będę chora na weekend!

W dodatku poparzyłam sobie 2 palce przy grzaniu obiadu, teraz robię im okład z balsamu po opalaniu Avene, ale nie bardzo pomaga.

Chyba idzie burza.

[emememsik]

Napisane przez luskap

Potem jeden chłopak z klasy napisał mi karteczkę "czy bENdziesz ze mnom chodzić?"*pisownia oryginalna! po czym jak się nie zgodziłam, to skreślił moje imię, wpisał nowe i posłał dalej.

Napisane przez snowqueen

em no i widzisz.. lecza sobie po prostu własne kompleksy ludzie

Najbardziej mnie wkurza jak takie coś mówi mi ktoś, kto nie dostał się NIGDZIE na dzienne, no ale jest na PRAWIE (niestacjonarnym, rekrutacja kolejnością zgłoszeń). uH.

Napisane przez isa666

(wtedy wyglądałam okropnie: buzia w trądziku, nie dbałam o siebie, ubieralam się w luźne ciuchy żeby ukryć moje zbędne kilogramy... ). No i tak mi jakoś zostało chyba do dziś, że nawet jak spojrzę na mało przystojnego faceta, to on nie odwzajemnia tego mojego spojrzenia i widać, że raczej ja nie mam co liczyć na to, że komuś się spodobam z wyglądu Wogole rzadko widzę żeby faceci się za mną oglądali.

Mogę się pod tym podpisać.

Napisane przez iceflower

Zaczynam żałować, że nie mam brata.

Ja mam trzech, ale niestety nic z tego nie wynika.

Napisane przez luskap

Ja to miałam taką modę, że chodziłam w za dużych rzeczach brata, czapce z daszkiem i takie tam... na szczęście mi przeszło...

Oh tak, bluzy i czapki starszych braci.. Skąd ja to znam.

Napisane przez Hosenka*

Od września bedzie wyższa wypłata

Oo, o ile?

[Hosenka*]

Napisane przez emememsik

Oo, o ile?

A tego to jeszcze nie wiem dokładnie Mają być 3 różne podwyżki - jedna tylko do końca tego roku (w sumie niewiele bo ok 80 zł/miesiąc + wyrównanie za poprzednie miesiące) a dwie od nowego roku - jedna ok 100 zł/miesięcznie. Tą trzecią (a druga od nowego roku) nie dostaną wszyscy, tylko Ci co mało zarabiają jak na swoje stanowisko/obowiązki. (ale nei wiem czy sie załapie czy nie :-P)

[zizou]

Napisane przez noseknosek

zizou ale Ci zazdroszczę tyyyle cudeniek! a co bierzesz z perfum

juz wiem
na pewno prade i prade intense deluxe chyba stelle klasyczna i w peoniach, plus do tego addict i dune [duzo tansze niz w PL]. tego akurat pragne i pozadam
a jak jeszcze czegos mi sie zachce to wujek przywiezie w lutym

[gayenka]

Napisane przez isa666

).

rzyrafko ciekawy ten tusz, podoba mi się brązowy kolor, bo od dawna szukam mascary w tym odcieniu Ale żeby był prawdziwie brązowy a nie czarno-brązowy albo szary

Tusze burzuja sa naprawde czekoladowe Nie jak np.Astora gdzie czarny i brazowy roznia sie tylko naklejka na opakowaniu u mnie widac roznice bardzo ale ja mam jasne rzesy na koncach widzialam te tusze w czeskiej gazecie

Napisane przez zizou

Marta jeszcze nie, dopiero wczoraj placilam

swoja droga to kuzynka mi sie zaoferowala, ze moze mi przywiezc pare rzeczy ze stanow. i pol dnia spedzilam w necie grzebiac po amerykanskich stronach koncernow kosmetycznych i szukajac czegos, co chce.
a chce na pewno z piec tuszy [tak tak, zapas na dwa lata ale tam taniocha, chanel ktorego chce kosztuje teraz na promocji w sephorze 15$ ], jakies cos do polikow [myslalam na tymi szimmerkami diora, wszystkimi trzema ], nad pielegnacja wlosow CIBU i nad perfumami [tu z piec flaszek od razu]. zaraz bede dlubac dalej, bo musze jej w nocy wyslac maila z łiszlista

Ile kosztuje??? dlaczego ja nie mam nikogo w stanach

Napisane przez bossy

mam ostre zapalenie zatok, goraczke 38,7 i L4 na 2 tyg.




czuje sie, jakby mnie cos przejechało, zdeptało, zjadło i wypluło

Bosiaczku do lozeczka hop;* zdrowiej kochana

Edit :jakies pol godzinki temu..no moze 40 minut psiknelam siem tym fioletowym ferre ktory jest w promocji w rossmanie.Teraz mi sie podoba strasznie..


Ja wasnie dotarlam do czeladzi i siedze na glowie z farba do wlosow bo jednak moje odrosciaki nie wygladaja naturalnie jak sie spocem a na weselu jest na to szansa i mam danio z czosnkiem bede jadla
Zrobilam male sledztwo i..w 3 rossmanach widzialam NU edt (nie wiem czy 30 czy 50 ale za 99zl).Skoro sa to moze beda w promocji?u was tez sa?

[zizou]

tak gayenko, 15$ normalnie mnie trafilo jak to uslyszalam... i to w perfumerii

wyslalam TZa po kebaba bo mi sie zachcialo wielkiego kebaba w bulce

[isa666]

Napisane przez emememsik

Mogę się pod tym podpisać.

No to witam w kubie

Napisane przez gayenka

Tusze burzuja sa naprawde czekoladowe Nie jak np.Astora gdzie czarny i brazowy roznia sie tylko naklejka na opakowaniu u mnie widac roznice bardzo ale ja mam jasne rzesy na koncach widzialam te tusze w czeskiej gazecie

Ja też mam jasne końce rzęs, nieraz prawie białe
A z Astora miałąm brązowy tusz(ten o konsystencji musu w srebrnym opakowaniu) i kolor nawet nie był najgorszy(coś tam było widać brązowego), ale sam tusz sklejał rzęsy okropnie

[gayenka]

Zizku to jest jakas paranoja normalnie przeciez przy ich zarobkach to jest jak kupic sobie w Polsce ..no ja nie wiem Maybelline w promocji?! Wariactwo zupelne..a pytalas ja o blyszczyki Chanela? Ja chce zyc w normalnym kraajuuu

[zizou]

Napisane przez gayenka

Zizku to jest jakas paranoja normalnie przeciez przy ich zarobkach to jest jak kupic sobie w Polsce ..no ja nie wiem Maybelline w promocji?! Wariactwo zupelne..a pytalas ja o blyszczyki Chanela? Ja chce zyc w normalnym kraajuuu

z blyszczykow to zamowilam sobie kilka JT i dwa aqualumiere
tez chcialabym zyc w normalnym kraju. perfumy kupi mi na lotnisku w NY wiec beda ciutke tansze, ale kolorowki nie chce zostawiac na sklep bo nie wiadomo, czy bedzie to co chce a roznica miedzy sklepem DF na lotnisku a sephora wcale nie jest jakas ogromna.
chociaz z tego co pamietam to sklepy na lotnisku w NY sa calkiem niezle zaopatrzone [a przynajmniej byly na terminalu krajowym siedem lat temu ].
i juz nie moge sie doczekac, az pojade po nia na balice

no a mejbeliny tam to sa doslownie dolarowe sumy [tusz w granicach 1,5$ ]. gdyby nie to, ze bilety do stanow wciaz sa masakrycznie drogie to latalabym tam co tydzien na szopingowy weekend.