Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[nowaken]

Napisane przez gosica502

Kurcze masakra nowaken co Ci się z kręgosłupem porobiło :/

Właśnie moja Gabrysia też nie jest noszona zbytnio.. Szczerze mówiąc to ona tego nie lubi Jak się ją bierze w pozycji takiej poziomej do noszenia to w ogóle jest ryk. Woli np leżeć sobie i żeby ją zabawiać Ewentualnie w pozycji samolotowej lubi być noszona Ale to już nie moja działka tylko taty albo dziadka bo to nie na moje ręce

No porobiło się i powiem że mam stracha robić rtg bo może nie mam czego ratować ale to jeszcze trochę i podejmę to wyzwanie

[desia888]

Napisane przez nowaken

No porobiło się i powiem że mam stracha robić rtg bo może nie mam czego ratować ale to jeszcze trochę i podejmę to wyzwanie

Zycze zeby nie bylo tak zle!

Gosiu, wiem co czujesz, jak mieszkalam w szwecji to tez wielu produktow mi brakowalo
No i GRATULACJE dla Eryczka za 5 tygodni!

My jutro 4 tygodnie mamy

Niektore z Was pisaly, ze braly kapiele w czasie pologu? Bo ja sie zastanawiam bo juz tylko troche plamie, czy by sobie nie zafundowac krotkiej kapieli, tesknie za pelna wanna!

[cziqua]

Napisane przez desia888

Zycze zeby nie bylo tak zle!

Gosiu, wiem co czujesz, jak mieszkalam w szwecji to tez wielu produktow mi brakowalo
No i GRATULACJE dla Eryczka za 5 tygodni!

My jutro 4 tygodnie mamy

Niektore z Was pisaly, ze braly kapiele w czasie pologu? Bo ja sie zastanawiam bo juz tylko troche plamie, czy by sobie nie zafundowac krotkiej kapieli, tesknie za pelna wanna!

jak mały mial ok 3,5 4 tyg to już brałam kąpiel pierwszą chyba jakos w tym czasie to było oczywiście woda nie za gorąca i kąpałam się w plynie hipp dla dzieci ale jak dobrze mi było


w ogóle to witam w słoneczny poranek

a ja dostałam okresu już chyba 22 maja w 5 tygodni po porodzie i Filip jest tylko na cycu nie za wcześnie? bo plamienie to raczej juz nie jest bo jest to koloru krwistego i lekko brzuch pobolewał

[joanaros]

Doberek

Nadrabiam z opóźnieniem.
Za tydzień kończymy 3 miesiąc

Wiktoria trzyma jednak głowę (a już się martwiłam) tyle, że nie ma brzuszku na podłodze a jak się ja połozy na kolanach Zaczyna się powoli interesować zabawkami, nawet grzechotki trzyma w reku Za to zaczęła się budzić czesciej w nocy. Jak kiedyś nakarmiłam o 19 to spała do 1 lub 2 a teraz o 22 jest pobudka

[desia888]

Napisane przez cziqua

jak mały mial ok 3,5 4 tyg to już brałam kąpiel pierwszą chyba jakos w tym czasie to było oczywiście woda nie za gorąca i kąpałam się w plynie hipp dla dzieci ale jak dobrze mi było


w ogóle to witam w słoneczny poranek

a ja dostałam okresu już chyba 22 maja w 5 tygodni po porodzie i Filip jest tylko na cycu nie za wcześnie? bo plamienie to raczej juz nie jest bo jest to koloru krwistego i lekko brzuch pobolewał

To szybko by bylo!
Ale tak samo miala Tikki i tez karmi tylko piersia, a polozna powiedziala Jej ze to juz okres, wiec jest to mozliwe!
Dzieki, to ja sobie tez fundne kapiel

[cziqua]

Napisane przez desia888

To szybko by bylo!
Ale tak samo miala Tikki i tez karmi tylko piersia, a polozna powiedziala Jej ze to juz okres, wiec jest to mozliwe!
Dzieki, to ja sobie tez fundne kapiel

byle kąpiel nie a gorąca i nie za długa

a czy wasze maleństwa też takie śmierdzące bąki puszczaja ?? normalnie bzdurki tż przy małym wymiękają

a co do kupy dzisiaj mija 4 dzien odkąd Filip nie zrobił poprzednim razem też było 4 dni ale na ten 4 dzień jak walnął kupsko to prawie pieluchy zabraklo a tego samego dnia poprawił jeszcze dwa razy

[gosica502]

Napisane przez nowaken

No porobiło się i powiem że mam stracha robić rtg bo może nie mam czego ratować ale to jeszcze trochę i podejmę to wyzwanie

Napisane przez desia888

Z

Niektore z Was pisaly, ze braly kapiele w czasie pologu? Bo ja sie zastanawiam bo juz tylko troche plamie, czy by sobie nie zafundowac krotkiej kapieli, tesknie za pelna wanna!

Ja brałam kąpiel też

No to pięknie cyckowe dziewczyny już okres dostają a ja nadal czekam ehhh

[nowaken]

Napisane przez joanaros

Doberek

Nadrabiam z opóźnieniem.
Za tydzień kończymy 3 miesiąc

Wiktoria trzyma jednak głowę (a już się martwiłam) tyle, że nie ma brzuszku na podłodze a jak się ja połozy na kolanach Zaczyna się powoli interesować zabawkami, nawet grzechotki trzyma w reku Za to zaczęła się budzić czesciej w nocy. Jak kiedyś nakarmiłam o 19 to spała do 1 lub 2 a teraz o 22 jest pobudka

Ale ten czas leci no taka Panna to już trochę potrafi

[joanaros]

Napisane przez cziqua

byle kąpiel nie a gorąca i nie za długa

a czy wasze maleństwa też takie śmierdzące bąki puszczaja ?? normalnie bzdurki tż przy małym wymiękają

a co do kupy dzisiaj mija 4 dzien odkąd Filip nie zrobił poprzednim razem też było 4 dni ale na ten 4 dzień jak walnął kupsko to prawie pieluchy zabraklo a tego samego dnia poprawił jeszcze dwa razy

Moja puszcza
Wiktoria ostatnio zrobiła kupę po 10 dniach a dziś już znowu mija czwarty dzień i nic

[koniakonia]

Hej

Cziqua myślę,że takie bączki mogą być śmierduszkowe, tym bardziej jeśli dziecko dłuższy czas kupki nie robi, wtedy pewnie bardziej ta treść fermentuje

Joanros dla Córci

Moja koleżanka z pracy przy karmieniu cycem częstym dostała okres po 5 tygodniach , wszystko zależy od poziomu prolaktyny , widocznie u niej ten poziom nie wystarczył,żeby zahamować pracę jajników

A u mnie też chyba jakieś hormony szaleją, bo coś mi się dzieje ze spojeniem, wczoraj faktycznie trochę łaziłam , wtargałam gondole na 3 pietro z Małą, ale to nie był pierwszy raz, a dzisiaj po wczorajszym mi się ciężko chodzi, jest tak jak w ciązy , ale cóż za robotę muszę się brać, może mi przejdzie

[emigra]

Napisane przez Aguśkaa83

moze to kolka?

Chyba nie, Aguska, bo brzuszek miekki, a mala sie nie prezyla ani nic tylko strasznie plakusiala jakby np sie uderzyla gdzies... mysle ze to przez upal taka byla no i na raczce znalazlam mala zmiane - moze ja komar ugryzl i swedzialo? Bo wygladalo to jak ugryzienie po komarze, dzisiaj prawie nie widac juz. Sama nie wiem.

Napisane przez desia888

O - dzieki
A calego cialka nie polewalas potem czysta woda, tylko wloski?
Adasia zabki (odpukac) jak narazie tez zdrowiutkie!
A my jutro na dzien mamy i taty do adasia do pzredszkola idziemy

Ja wolalam wymoczyc cialko w tym krochmalu i zostawic ta warstwe z niego na ciele, bo mialam wrazenie ze tak bedzie lepiej moze jakby splukac to tez nic by sie nie stalo, ale ani cialko Juli nie bylo sliskie nieprzyjemnie ani nic wiec stwierdzilam ze nie ma sensu calkiem splukiwac

Napisane przez natkulec

Nie ma za co co do kąpieli to ja używam Oilatum lub Oilan no i myję w tym też włoski i nie spłukuję. Skóra Madzi jest idealnie nawilżona, nie stosuję żadnej oliwki czy balsamu ani ciemieniuchy a na dodatek dłonie moje i męża są dzięki temu świetnie nawilżone a mieliśmy suche

Ja taki efekt mialam po dodawaniu oliwy z oliwek do kapieli - tez nic pozniej nie smarowalam na cialko. Ale minus taki ze cala wanna i lezaczek do kapieli pozniej do porzadnego czyszczenia z tego tluszczu

Napisane przez karolca

U nas chyba faktycznie ruszaja zabki. Ewelinka mimo zmeczenia nie mogla spac, byla niespokojna i tylko cycus i cycus. Musiala pomoc mi mama bo mialam dosc i brakowalo mi pomyslu jak ja uspac. TZ w drugim pokoju spi...
Tak wiec jutro a raczej dzis, zakupie jakis specyfik na dziasla i sprawdze czy to od tego.

Jula tez wymeczona byla a zasnac nie umiala bidulka... cos te nasze cory sie synchronizuja Karolca
Ja mam Dentinox na zeby (taki zel) i zamowilam juz taki smoczek-gryzaczek z TT, nawet jesli jeszcze te zeby nie ida teraz tylko inne sa powody slinienia, raczek i placzu to pewnie niedlugo i tak sie przyda wczoraj wieczorem jej posmarowalam tym zelem dziaselka i chyba byla ciut spokojniejsza, nie plakala juz tak bardzo.




Nocka nasza w miare ok, mala jak zasnela zanim pisalam wieczorem tak pozniej sie obudzila i marudzila bidulka, ale kolo 22.30 dalam jej butle, pokrecila sie w lozku i w koncu zasnela, bylo jakos po 23. Spala do 6 prawie. Dzisiaj humorek poki co ma lepszy - rano ja nakarmila, po 7 pojechalysmy na zakupy (poki przyjemnie na zewnatrz i nie ma takiego skwaru) jak tylko wsadzilam ja do auta to zasnela, wiec zrezygnowalam z wyciagania jej z fotelika i wsadzania w nosidlo a wsadzilam fotelik do wozka na zakupy i tez dalo rade caly czas spala i spi do teraz, choc o 9 powinna papusiac.


Mravka zapomnialam Ci odpisac, bo pytalas jak mala zareagowala na jabluszko - mysle ze bardzo dobrze, dostala dwa razy - za pierwszym jakos poltora lyzeczki bylo, za drugim takie pelniejsze dwie mysle (ciezko powiedziec bo dawalam jej po troszeczke ja czubku lyzeczki) wczoraj jej nie dawalam, bo jakos zapomnialam. Ale i kupki byly normalne (a chyba nawet ladniejsze) brzuszek miekki, nie miala wiekszych wzdec. Mysle ze ladnie zareagowala. Dzisiaj dam jej znowu pociumkac z lyzeczke moze, nie chce jeszcze dawac jej codziennie i nie zwiekszam jakos specjalnie ilosci

[Zia_]

Napisane przez gosica502

Moja za to uwielbia jazdę w samochodzi, fotelik jej nie przeszkadza, może w nim siedzieć i siedzieć Na szczęście bo to jednak ułatwia sporo nasze funkcjonowanie - bez samochodu przecież to ani rusz, zwłaszcza jak się mieszka na wiosce tak jak my i ciężko cokolwiek załatwić bez samochodu..

Ania zawsze zasypia w aucie blyskawicznie. Ale jak zacznie byc bardziej aktywna to bedzie pawdziwy test czy lubi jazde autem. Podobno czym wczesniej sie dzieci przyzwyczaja do jazdy w foteliku tym pozniej one bardziej lubia jezdzic autem.

Napisane przez Nikii89

Dzisiaj Oskarek też ciągle płacze z bólu a ja razem z nim bo mi go żal
Teraz w końcu zasnął w gondolce , a tak to uspakaja się u mnie na rękach u nikogo innego i tylko przysypia na 5-10min u mnie na brzuchu.

Wiecie jakie to dla mnie jako matki cierpienie patrzeć ja mój maluszek tak cierpi a ja nie potrafię mu pomóc

Nikii, trzymam kciuki za Oskarka. Bidulek !

Bry,
dzis u nas kolejny rekord nocny... Ania przespala od 23.30 to 6 rano z jedna tylko pobudka kiedy to smok jej wystarczyl. Normalnie sama nie wierze, oby tak zostalo Troche mnie to zakrecilo bo od dwoch dni czasem nie wystarczala jej jedna piers i myslalam ze moze przechodzi skok...no ale w skoku budzila by sie tez pewnie w nocy a nie spala smacznie po 5,6h? Nie ogarniam :P

Nowaken, ja tez nie nosze duzo Ani, od poczatku nie bardzo chcialam ja przyzwyczajac do raczek. Staram sie jej wynagrodzic przytulankami podczas zabawy i karmienia. Ale do snu odkladamy ja do lozeczka a nie lulamy.

Przez weekend pewnienie bede sie odzywac bo Ania spodziewa sie wizyty dziadkow Ale podczytywac pewnie bede jak tlyko dam rade. U nas zapowiada sie piekna pogoda na weekend wiec licze na duzo spacerow.

[emigra]

Napisane przez joanaros

Doberek

Nadrabiam z opóźnieniem.
Za tydzień kończymy 3 miesiąc

Wiktoria trzyma jednak głowę (a już się martwiłam) tyle, że nie ma brzuszku na podłodze a jak się ja połozy na kolanach Zaczyna się powoli interesować zabawkami, nawet grzechotki trzyma w reku Za to zaczęła się budzić czesciej w nocy. Jak kiedyś nakarmiłam o 19 to spała do 1 lub 2 a teraz o 22 jest pobudka

pieknie nam rosna maluszki !!!


Moja jeszcze nie trzyma zabaweczek ale ladnie wyciaga raczki zeby sobie np pieluche tetrowa zlapac i potrzec o buzke jak patrzy na zabawki to jeszcze nie ogarnia opcji ''moglabym wziac w raczki''



poszloby mi szybciej sklejanie tego posta ale ogladam ddtvn a tam dobieraja meska bielizne

[aalegna]

Napisane przez koniakonia

A u mnie też chyba jakieś hormony szaleją, bo coś mi się dzieje ze spojeniem, wczoraj faktycznie trochę łaziłam , wtargałam gondole na 3 pietro z Małą, ale to nie był pierwszy raz, a dzisiaj po wczorajszym mi się ciężko chodzi, jest tak jak w ciązy , ale cóż za robotę muszę się brać, może mi przejdzie

Konia dajesz rade wtargać gondole razem z małą na 3 pietro???? ja już po 4 tyg zycia małego wymiękłam, bo też tak wnosiłam. Teraz rano mi mąż znosi wózek a jak wracamy to na 3 razy wchodze, najpierw z małym i jak uśnie to później po gondole i jeszcze raz po stelaż a też na 3 pietrze mieszkamy

[nowaken]

Napisane przez Zia_

Nowaken, ja tez nie nosze duzo Ani, od poczatku nie bardzo chcialam ja przyzwyczajac do raczek. Staram sie jej wynagrodzic przytulankami podczas zabawy i karmienia. Ale do snu odkladamy ja do lozeczka a nie lulamy.

U nas tak samo usypiamy

[aalegna]

nasz mały niestety nauczony noszenia nad czym teraz ubolewam bo nawet na spacerze wymaga się wyciągnięcia z wózka ale chyba to wina tych kolek na początku nie dało sie przecież płaczącego dziecka nie nosić a z zasypianiem to u nas różnie czasem zaśnie sam wystarczy tylko smok i pieluszka a czasem trzeba lulać na rękach aż nie zaśnie i zaś delikatnie odkładać
teraz uwielbia być tak noszony - najczęściej do mnie pleckami żeby wszystko widzieć i zwiedzać zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać, aż się dziwie że to nasze mieszkanie jeszcze mu się nie znudziło

[emigra]

Napisane przez aalegna

Konia dajesz rade wtargać gondole razem z małą na 3 pietro???? ja już po 4 tyg zycia małego wymiękłam, bo też tak wnosiłam. Teraz rano mi mąż znosi wózek a jak wracamy to na 3 razy wchodze, najpierw z małym i jak uśnie to później po gondole i jeszcze raz po stelaż a też na 3 pietrze mieszkamy

ja na drugie musze wnosic sama gondole z mala (bez stelaza bo zlozony stoi na dole pod skrzynkami listowymi i nikomu nie przeszkadza ) ale jest mi ciezko a mala wazy cos niewiele ponad 5 kilo dopiero dlatego czesciej wybieram fotelik na krotsze spacery, na dluzsze jednak godole bo malej pewnie wygodniej wtedy

[koniakonia]

Napisane przez emigra

Chyba nie, Aguska, bo brzuszek miekki, a mala sie nie prezyla ani nic tylko strasznie plakusiala jakby np sie uderzyla gdzies... mysle ze to przez upal taka byla no i na raczce znalazlam mala zmiane - moze ja komar ugryzl i swedzialo? Bo wygladalo to jak ugryzienie po komarze, dzisiaj prawie nie widac juz. Sama nie wiem.

Ja wolalam wymoczyc cialko w tym krochmalu i zostawic ta warstwe z niego na ciele, bo mialam wrazenie ze tak bedzie lepiej moze jakby splukac to tez nic by sie nie stalo, ale ani cialko Juli nie bylo sliskie nieprzyjemnie ani nic wiec stwierdzilam ze nie ma sensu calkiem splukiwac

Ja taki efekt mialam po dodawaniu oliwy z oliwek do kapieli - tez nic pozniej nie smarowalam na cialko. Ale minus taki ze cala wanna i lezaczek do kapieli pozniej do porzadnego czyszczenia z tego tluszczu

Jula tez wymeczona byla a zasnac nie umiala bidulka... cos te nasze cory sie synchronizuja Karolca
Ja mam Dentinox na zeby (taki zel) i zamowilam juz taki smoczek-gryzaczek z TT, nawet jesli jeszcze te zeby nie ida teraz tylko inne sa powody slinienia, raczek i placzu to pewnie niedlugo i tak sie przyda wczoraj wieczorem jej posmarowalam tym zelem dziaselka i chyba byla ciut spokojniejsza, nie plakala juz tak bardzo.




Nocka nasza w miare ok, mala jak zasnela zanim pisalam wieczorem tak pozniej sie obudzila i marudzila bidulka, ale kolo 22.30 dalam jej butle, pokrecila sie w lozku i w koncu zasnela, bylo jakos po 23. Spala do 6 prawie. Dzisiaj humorek poki co ma lepszy - rano ja nakarmila, po 7 pojechalysmy na zakupy (poki przyjemnie na zewnatrz i nie ma takiego skwaru) jak tylko wsadzilam ja do auta to zasnela, wiec zrezygnowalam z wyciagania jej z fotelika i wsadzania w nosidlo a wsadzilam fotelik do wozka na zakupy i tez dalo rade caly czas spala i spi do teraz, choc o 9 powinna papusiac.


Mravka zapomnialam Ci odpisac, bo pytalas jak mala zareagowala na jabluszko - mysle ze bardzo dobrze, dostala dwa razy - za pierwszym jakos poltora lyzeczki bylo, za drugim takie pelniejsze dwie mysle (ciezko powiedziec bo dawalam jej po troszeczke ja czubku lyzeczki) wczoraj jej nie dawalam, bo jakos zapomnialam. Ale i kupki byly normalne (a chyba nawet ladniejsze) brzuszek miekki, nie miala wiekszych wzdec. Mysle ze ladnie zareagowala. Dzisiaj dam jej znowu pociumkac z lyzeczke moze, nie chce jeszcze dawac jej codziennie i nie zwiekszam jakos specjalnie ilosci

Też używałam dentinoxu, zawsze to mam w domu, z tym ,ze te rzeczy to działają niezbyt długo, ale i tak się przydają, bo czasem nawet niektóre dzieci nie chcą ciągnąć butli czy cyca , bo tak bolą dziąsła.

Aleś napalona na to jedzonko ,jeszcze chwila i przyjdą marchewki i wszystko upierdzielone na pomarańczowo , a ogólnie to ja sama lubię te jedzenie sloiczkowe , oprócz ryby ( bleeeee ) karmienie łyżeczką to są miłe chwile, na te plamy dobrze działa słońce.A propos jabłka czasem zaleca się podawania dziecku troszkę soku jabłkowego jak są problemy z zatwardzeniem

Aalegna , no daję radę, nawet nie wiem ile to waży razem, bo ja mam wózek raczej z tych ciężkich, pewnie 13 kilo będzie.Ale mam zamiar już niebawem przejść na spacerówkę i to bedę mieć w wózkarni, tylko 9 schodów do wciągnięcia albo na klatce, 9 schodów do spuszczenia .

[gosica502]

Napisane przez aalegna

Konia dajesz rade wtargać gondole razem z małą na 3 pietro???? ja już po 4 tyg zycia małego wymiękłam, bo też tak wnosiłam. Teraz rano mi mąż znosi wózek a jak wracamy to na 3 razy wchodze, najpierw z małym i jak uśnie to później po gondole i jeszcze raz po stelaż a też na 3 pietrze mieszkamy

Reety jak czytam dziewczyny o tych Waszych wyczynach to doceniam moje mieszkanko w domku jednorodzinnym gdzie nie mam ani jednego schodka do pokonania nawet

Napisane przez nowaken

U nas tak samo usypiamy

My właśnie też :P

[desia888]

Napisane przez nowaken

U nas tak samo usypiamy

A ja lulam , ale bardziej zeby zrobic Jej przyjemnosc bo Viki bez lulania sama tez zasnie
Ja tam nie uwazam ze mozna dziecko przyzwyczaic do lulania czy bujania, bo dziecko jest tego nauczone juz jak sie rodzi bo w brzuchu bylo bujane rytmem naszego chodu
Ale to tylko taka moja opinia

A takie chwile jakie sa teraz to naprawde szybko mijaja i potem dziecko jest juz bardziej aktywne i nie ma takiej ochoty sie przytulac bo jest czym innym zajete.
A jak ja nosze Viki w rozku, widze jaka sie czuje bezpieczna i jeszcze Ja po czolku poglaszcze to az Jej oczka uciekaja i zasypia
Ale zeby nie bylo - Ona sie tego nie dopomina, robie to bardziej dlatego ze uwazam , ze Jej sie nalezy, pewnie gdyby ciagle plakala i musialabym Ja nosic 24/dobe to bym inaczej mowila

Cziqua, Viki nie robi smierdzacych ani kupek ani baczkow, ale mysle tak jak Konia ze to wynika ze Twoj maly robi co kilka dni to wtedy pewnie bardziej je czuc
Viki robi kilka razy dziennie.
A i wykapalam sie, tak tylko 5-10 min w lwtniej wodzie, ale itak bylo super!

Konia silna kobitka z Ciebie

Viki wcozraj odkryla ze ma raczke, wpatrywala sie w swoja piastke chyba z minute
A rano znowu uszczesliwila mnie usmiechem

Wiem ze sie powtorze, ale jak ten czas pedzi!

[joanaros]

Ja lulam i kołyszę ale w ciągu dnia. To bardzo dobrze wpływa na rozwój układu nerwowego i rozwój dziecka

[Flowerbombka]

Aguśka mi oprócz wypadających włosów to jeszcze wróciły pryszcze
Co do kup to u nas też 5 dziennie to minimum

No i dla mnie też niezbyt normalne jest że nie można wszędzie karmić...przecież jak się pieluszka pierś przykryje to nic nie widać...ja jak jeszcze przed ciążą widziałam jakąś kobietę karmiącą to mnie to rozczulało i wywoływało uśmiech na ustach

Desia pamiętaj o chusteczkach na występ z okazji dnia mamy i taty

Cziqua mój puszcza często bączki ale póki co bezzapachowe...może dlatego że robi kupki na bieżąco i nic mu nie zalega w jelitkach


U nas fajna noc...syncio niby co 2 godziny chciał jeść ale po odłożeniu do łóżeczka od razu zasypiał..nie było kilkugodzinnej zabawy w wypluwanie smoczka

[gosica502]

Napisane przez desia888

A ja lulam , ale bardziej zeby zrobic Jej przyjemnosc bo Viki bez lulania sama tez zasnie
Ja tam nie uwazam ze mozna dziecko przyzwyczaic do lulania czy bujania, bo dziecko jest tego nauczone juz jak sie rodzi bo w brzuchu bylo bujane rytmem naszego chodu
Ale to tylko taka moja opinia

A takie chwile jakie sa teraz to naprawde szybko mijaja i potem dziecko jest juz bardziej aktywne i nie ma takiej ochoty sie przytulac bo jest czym innym zajete.
A jak ja nosze Viki w rozku, widze jaka sie czuje bezpieczna i jeszcze Ja po czolku poglaszcze to az Jej oczka uciekaja i zasypia
Ale zeby nie bylo - Ona sie tego nie dopomina, robie to bardziej dlatego ze uwazam , ze Jej sie nalezy, pewnie gdyby ciagle plakala i musialabym Ja nosic 24/dobe to bym inaczej mowila

Zgadzam się z Tobą desiu, od tego są dzieci żeby je tulić, całować, okazywać czułości Ale zgadzam się również z tym że gdybyś musiała nieustannie Viki nosić to byś inne miała do tego podejście Ja pomimo iż staram się Gabi nie nosić za dużo to też ją przytulam, całuję, śpiewam i w ogóle. Ale staram się to robić jak najwięcej tak żeby siedzieć bo jednak wtedy mniej bolą plecki Noszeniu mówię raczej nie ;P

[desia888]

Napisane przez Flowerbombka

Aguśka mi oprócz wypadających włosów to jeszcze wróciły pryszcze
Co do kup to u nas też 5 dziennie to minimum

No i dla mnie też niezbyt normalne jest że nie można wszędzie karmić...przecież jak się pieluszka pierś przykryje to nic nie widać...ja jak jeszcze przed ciążą widziałam jakąś kobietę karmiącą to mnie to rozczulało i wywoływało uśmiech na ustach

Desia pamiętaj o chusteczkach na występ z okazji dnia mamy i taty

Cziqua mój puszcza często bączki ale póki co bezzapachowe...może dlatego że robi kupki na bieżąco i nic mu nie zalega w jelitkach


U nas fajna noc...syncio niby co 2 godziny chciał jeść ale po odłożeniu do łóżeczka od razu zasypiał..nie było kilkugodzinnej zabawy w wypluwanie smoczka

Co prawda to prawda
Ale to dopiero na 16, wiec mam czas.

Zabieram sie za prasowanie poki Viki spi, jak ja tego nie lubie!

[aalegna]

Napisane przez desia888

Co prawda to prawda
Ale to dopiero na 16, wiec mam czas.

Zabieram sie za prasowanie poki Viki spi, jak ja tego nie lubie!

oooo moge ci moje prasowanie podrzucić ??? bo już zalega od 4 dni a na balkonie już kolejne pranie sie suszy, jutro chyba pół dnia przy żelazku spędze

[koniakonia]

Napisane przez desia888

A ja lulam , ale bardziej zeby zrobic Jej przyjemnosc bo Viki bez lulania sama tez zasnie
Ja tam nie uwazam ze mozna dziecko przyzwyczaic do lulania czy bujania, bo dziecko jest tego nauczone juz jak sie rodzi bo w brzuchu bylo bujane rytmem naszego chodu
Ale to tylko taka moja opinia

A takie chwile jakie sa teraz to naprawde szybko mijaja i potem dziecko jest juz bardziej aktywne i nie ma takiej ochoty sie przytulac bo jest czym innym zajete.
A jak ja nosze Viki w rozku, widze jaka sie czuje bezpieczna i jeszcze Ja po czolku poglaszcze to az Jej oczka uciekaja i zasypia
Ale zeby nie bylo - Ona sie tego nie dopomina, robie to bardziej dlatego ze uwazam , ze Jej sie nalezy, pewnie gdyby ciagle plakala i musialabym Ja nosic 24/dobe to bym inaczej mowila

Cziqua, Viki nie robi smierdzacych ani kupek ani baczkow, ale mysle tak jak Konia ze to wynika ze Twoj maly robi co kilka dni to wtedy pewnie bardziej je czuc
Viki robi kilka razy dziennie.
A i wykapalam sie, tak tylko 5-10 min w lwtniej wodzie, ale itak bylo super!

Konia silna kobitka z Ciebie

Viki wcozraj odkryla ze ma raczke, wpatrywala sie w swoja piastke chyba z minute
A rano znowu uszczesliwila mnie usmiechem

Wiem ze sie powtorze, ale jak ten czas pedzi!

JEST MASA JEST SIŁA : hahaha: jak to mówi ten Burneika czy jak mu tam

ja też noszę czasem Kaję tak dla samej siebie,no i żeby była dopieszczona, słyszałam,że takie dzieci niedopieszczone w tym okresie i tak się potem o to upominają w wieku starszym
oczywiście jak to jest tylko dla przyjemności nas obydwu to jest inaczej, bo mogę skończyc zabawę w kazdej chwili, ale też nie przesadzałabym z tym,że dzieci tak się szybko do czegoś przyzwyczajają, przynajmniej nie wszystkie, Ninę bujałam na kolanach i jak uznałam że koniec to koniec, ale to wszystko przyszło naturalnie, jako kolejny etap, ogólnie ja nie pamiętam dat wprowadzania pewnych reguł zasypiania itp. bo u nas to jakoś przechodziło bez szumu tak samo mam z jedzeniem dla Niny, ale wiem że to trochę mi sen spędzało z powiek ( kiedy dać, ile dać, itp.) a to potem przyszło i było ok, tak jest z większością rzeczy, przypomnijcie sobie Dziewczyny jak się zamartwiałyście ilością ciuszków czy starczy itd. a się pewnie okazało,że to nie jest żaden problem i tak jest z większoscią rzeczy przy dzieciach , nie taki diabeł straszny jak go malują

oczywiście mam sprzątać to mi się włącza ....a może herbatkę zrobię sobie, a może napiszę posta....skąd ja to znam?> ucieczka ucieczka przed tym co męczy : hahaha:

[Flowerbombka]

Napisane przez desia888

A ja lulam , ale bardziej zeby zrobic Jej przyjemnosc bo Viki bez lulania sama tez zasnie
Ja tam nie uwazam ze mozna dziecko przyzwyczaic do lulania czy bujania, bo dziecko jest tego nauczone juz jak sie rodzi bo w brzuchu bylo bujane rytmem naszego chodu
Ale to tylko taka moja opinia

A takie chwile jakie sa teraz to naprawde szybko mijaja i potem dziecko jest juz bardziej aktywne i nie ma takiej ochoty sie przytulac bo jest czym innym zajete.
A jak ja nosze Viki w rozku, widze jaka sie czuje bezpieczna i jeszcze Ja po czolku poglaszcze to az Jej oczka uciekaja i zasypia
Ale zeby nie bylo - Ona sie tego nie dopomina, robie to bardziej dlatego ze uwazam , ze Jej sie nalezy, pewnie gdyby ciagle plakala i musialabym Ja nosic 24/dobe to bym inaczej mowila

Popieram..to tak samo jak u mnie

A wogóle to Morfeuszek przez miesiąc przybrał 1300 g...przez pierwsze 2 tygodnie 650 g, czyli wychodzi że przez drugie 2 tygodnie też 650 g

[emigra]

Napisane przez koniakonia

Też używałam dentinoxu, zawsze to mam w domu, z tym ,ze te rzeczy to działają niezbyt długo, ale i tak się przydają, bo czasem nawet niektóre dzieci nie chcą ciągnąć butli czy cyca , bo tak bolą dziąsła.

Aleś napalona na to jedzonko ,jeszcze chwila i przyjdą marchewki i wszystko upierdzielone na pomarańczowo , a ogólnie to ja sama lubię te jedzenie sloiczkowe , oprócz ryby ( bleeeee ) karmienie łyżeczką to są miłe chwile, na te plamy dobrze działa słońce.A propos jabłka czasem zaleca się podawania dziecku troszkę soku jabłkowego jak są problemy z zatwardzeniem

Aalegna , no daję radę, nawet nie wiem ile to waży razem, bo ja mam wózek raczej z tych ciężkich, pewnie 13 kilo będzie.Ale mam zamiar już niebawem przejść na spacerówkę i to bedę mieć w wózkarni, tylko 9 schodów do wciągnięcia albo na klatce, 9 schodów do spuszczenia .

Soku nie chciala pic - woli wode lub rumianek... nie jestem napalona, ale z kim nie rozmawialam o naszych problemach z jedzeniem i kupkami to polecal ze swojego doswiadczenia sprobowac z jablkiem. Ale marchwi nie mam zamiaru narazie wprowadzac, to za kilka tygodni, jak skonczy te 4 miesiace.

Napisane przez gosica502

Reety jak czytam dziewczyny o tych Waszych wyczynach to doceniam moje mieszkanko w domku jednorodzinnym gdzie nie mam ani jednego schodka do pokonania nawet


My właśnie też :P

Ja tez sie ciesze, bo byc moze w przyszlym roku kupimy dom lub sie wybudujemy i przy drugim dziecku napewno nie bede dzwigac

[tikki85]

Wczoraj już miałam odpisywać chyba ze 3 czy 4 razy, ale tak mi internet wolno chodził w tel., że nie miałam nerwów.

Cytrynka, tak mamy wózek x-lander i uwielbiam go ...mimo, że mi się w drzwi do pokojów nie mieści .
Mravka...zazdroszczę męża. Mój za Chiny nie pomyślałby, że może żonie zabrać dziecko, żeby się wyspała. A jak płacze to go nigdy nie ma.

Moja Andrea ewidentnie domaga się czegoś do picia codziennie pod wieczór. Płacze i cycuś nawet jest be! A jak jej dam łyk wody z butelki to jest spokój .
A dziś tak kombinowała, że aż mi się śmiać z niej chciało. Jadła nad ranem z jednej piersi...w końcu zaczęła płakać i dalej cycuś BE!, ale jak ją przystawiłam do tej samej piersi spod pachy to było git .

[Flowerbombka]

Konia piękne te Twoje zaproszenia