Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[natee]

Napisane przez Paula SHIN

Nie, mi nie wypadl
Poza tym on wcale nie musi byc zbity. U mnie nie wiedzieli czy wyciekaja mi wody czy taki wodnisty czop sluzowy. Wiec teoretycznie czop sluzowy moze wygladac nawet jak uplawy.

mi sie wlasnie ostatnio zwiekszyla sie ilosc wydzieliny,ze nie nadarzam wymieniac wkladek

Napisane przez chce_byc_mama

Boli mnie brzuch pachwiny mam skurcze od krzyza leze na lozku i chce mi sie plakac bo tak boli

ja tez leze, boli brzuch i krzyz w odcinku ledzwiowym

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital,w rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

wyobrazam sobie jaki to dla Ciebie szok...nie tak sobie to wyobrazalas,ale widocznie to konieczne. Goraco trzymam za Was kciuki Wszystko musi być dobrze!

[pumas]

Zdarliśmy naklejki bez problemu, właściwie nie my - nie było trudno, widocznie idiota kupił jakieś podrabiane, bo schodziły ino mig
Idę na szoping z koleżanką, nie można dać się złym nastrojom w domu..

[Irmusia81]

Napisane przez sas

piekna pobudka

Fajne zdobycze

Napisane przez Linka25

wszystkie macie te bujaczki a ja nie......

Ja też nie mam i na razie nie kupuję

Napisane przez izasz-b

A 29 czerwca są imieniny mojego mężulka.

mojego też

[prince_polo]

Napisane przez blueberry88

No tak, zapomniałam. Ja zeżarłam talerz truskawek

Oj, Ciastek, bądź przygotowana na godzinę 0...

.

wiemmm.......

Napisane przez hanjah

Ja tez się tak dziś czułam-przeszło jak poleżałam a potem wzięłam paracetamol.

mnie bolą uda tak jak bym niewiadomo ile godzin intensywnie cwiczyla. Kazdy ruch sprawia bol

Napisane przez Mandragorrka

Ja w swojej karcie miałam Byłam u dentysty i internisty. U internisty nawet dwa razy, bo powiedział, że nic mi nie podpisze dopóki nie zobaczy wyników z krzywej cukrowej. Do tego ogólnie mnie przebadał, zmierzył ciśnienie i robił ktg.

ja nie bylam u internisty powinnam isc?? a u dentysty bylam to mi nie wpisała a bylam 3 razy w ciagu tej ciązy

Napisane przez chce_byc_mama

niedobrze mi boli mnie brzuch i goni do ubikacji :/

ups

[asia665]

Napisane przez cynamonowy_deser

od 2 miesięcy byłam nastawiona na kolor wózka czarny z czerwonym, podczas ostatecznego zakupu spędziłam w hurtowni 30 minut i wybrałam kolor czarny z zielonym, w drodze do domu stwierdziłam że ten zielony to jednak mi nie odpowiada i gotowa byłam zmienić zamówienie, ale rankiem doszłam do wniosku że zielony to trafny wybór..

Hehehe

Napisane przez Paula SHIN

Nie, mi nie wypadl
Poza tym on wcale nie musi byc zbity. U mnie nie wiedzieli czy wyciekaja mi wody czy taki wodnisty czop sluzowy. Wiec teoretycznie czop sluzowy moze wygladac nawet jak uplawy.

O widzisz,a ja myślałam że on zawsze musi być właśnie taki zbity

Napisane przez dottta

Prince, Asia za rozpoczęte tygodnie My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc

Dorotko ja również gratuluję 33 t.c.

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Kochana wszystko będzie dobrze . Będziemy trzymały kciuki i czekały na wieści od Ciebie

Napisane przez phdwao

tak jest od dzisiaj, właśnie stamtąd wróciłam. Generlanie nie ma przecen na wszytsko, jest -30%, zalezy co sie potrzebuje i czy cos wpadnie w oko. My kupilismy takie cienkie dresiki(3-6m) i skarpetki tylko

B. fajne dresiki

Napisane przez karmeelek

Asia to się szykuj! Zaczyna się!

Napisane przez blueberry88

Norniczka:
jestem wkurzona, bo dalej nic nie wiem. Po posiłkach chodzę do laboratorium i badają mi ten cukier, ale nic mi nie mówią... Wieczorem będzie obchód, to się wypytam. Rano miałam znowu KTG i skurcze tak 30-50. Wyjdę chyba dopiero w poniedziałek. Trzymam kciuki za Depoison i jej córeczkę

To trzymam kciuki za szybkie wyjście

Napisane przez nadalka

bebe Iga w 33tc ważyła 1574gr a w 34,3 już 2316 więc nie mam pojęcia ile mogła by teraz ważyć...

ja tylko tak na szybkiego, bo obiad mi się gotuje, jak zjem to nadrobię..

była ta babka, przyniosła papiery , powiedziała żebym to wysłała no to wysłałam. Ale zadzwoniłam jeszcze do ubezpieczalni żeby szybciej to poszło, więc w ciągu 48h ma się odezwać rzeczoznawca, ja mam jeszcze 1 komplet tych papierów więc jutro je skseruję x2.. no i żeby szybko przyjechał i będzie z bańki.
to chyba tyle.
a i kupiłam sobie olej z wiesiołka, pomaga to czy nie ???? bo się tak zastanawiam..

To świetnie,że ta baba się pojawiła. Swoją drogą pewnie myślała,że się jej "upiecze"

Napisane przez muminek82

nie mam pojęcia ja tylko raz przełączyłam na ten program i nigdy więcejciśnienie mi się dżwiga jak widze te matki maniaczki i te wypacykowane dzieci

Te matki chyba mają jakieś niespełnione marzenia z dzieciństwa i teraz na siłe pchają swoje córki do świata mody. Z drugiej strony są takie dziewczynki,które traktują to b.poważnie.

Napisane przez Irmusia81

Gratki Czekamy aż Patryś wyjdzie

[chce_byc_mama]

do tego mam metaliczny posmak w ustach :/
chyba pogoda mi nie sluzy.
u nas listopad za oknem.

[Paula SHIN]

Napisane przez chce_byc_mama

do tego mam metaliczny posmak w ustach :/
chyba pogoda mi nie sluzy.
u nas listopad za oknem.

Dziasla Ci krwawia?

[chce_byc_mama]

Napisane przez Paula SHIN

Dziasla Ci krwawia?

teraz nie... ale jak myje zeby to tak.

[prince_polo]

jak patrze na te moje zylaki to chce mi sie wyc

[Maciejka__]

Napisane przez karmeelek

Kochane wózek zamówiłam i adaptery do niego też - został tylko fotelik. Powiedzcie mi czy za cabrio 444zł to dobra cena? Czy zdarzają się lepsze promocje? I który kolor lepszy? http://allegro.pl/maxi-cosi-cabrio-fix-cabriofix-sparkling-grape-i2432996908.html czy http://allegro.pl/maxi-cosi-cabriofix-cabrio-fix-0-13kg-steel-grey-i2432997630.html.

Zdarzają się lepsze, ale w sklepie kupiłam chyba za 489.
Bardziej podoba mi się fiolet , ale ponieważ ostatecznie zamiast wózka jagodowego kupiliśmy inny, to fiolet nie pasował i mamy brązowy.
Możesz mieć fotelik w innym kolorze, niż wózek, ale jeśli chcesz go wpinać w stelaż, to dobierz pasujący do torby i ew. parasolki.

Napisane przez nadalka

-była ta babka, przyniosła papiery , powiedziała żebym to wysłała no to wysłałam. Ale zadzwoniłam jeszcze do ubezpieczalni żeby szybciej to poszło, więc w ciągu 48h ma się odezwać rzeczoznawca, ja mam jeszcze 1 komplet tych papierów więc jutro je skseruję x2.. no i żeby szybko przyjechał i będzie z bańki.

W końcu! Szkoda, że po magicznym słowie "policja".

Napisane przez Mandragorrka

O ile dentystę rozumiem - popsute zęby i bakterie od nich mogą mieć wpływ na dzieciaczka, no ale internisty nie rozumiem. Jednak dla świętego spokoju poszłam, bo moja ginka na każdej wizycie tego się czepiała

Ja rozumiem, bo nie każda pacjentka musi wiedzieć, że jej leczenie u kardiologa, neurologa, ortopedy, czy innego specjalisty ma znaczenie w czasie porodu, a rodzinny powinien sprawdzić przynajmniej do których specjalistów wypisał skierowania i czy zostały one wykorzystane.
Dodam, że u mnie są rubryki dla internisty, okulisty i stomatologa, ale pozostaną puste.

Na miejscu Norniczki też byłabym zła.

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

Boli mnie brzuch pachwiny mam skurcze od krzyza leze na lozku i chce mi sie plakac bo tak boli

Napisane przez prince_polo

mnie tez, tez leze...... a do tego jestem zła, mialam robic salatke grecką wszystko kupilam a kurde nie mam oliwy wcale!!!!!!!!!!

Współczuję Mam nadzieję, ze już lepiej się czujecie

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Ojej.... to musi być jakaś pomyłka... Trzymam za Was mocno kciuki Na pewno wszystko będzie z Zosią ok Czekamy na info

[bebe1987]

Napisane przez Soleilka

Za bajzel w tle przepraszamy, ale musimy to zaraz wszystko ogarnąć

Jutro zrobię lepsze fotki jak dam tam pościel, bo póki co założyłam tylko ochraniacz na szczebelki

Fajna ta kołyska, materacyk też super

Napisane przez KarolinaPW

A to czeka i "paczy" na mnie w garażu

Jaki arsenał!!!

Napisane przez prince_polo

heeeeeeej.
Witam w 37 tygodniu

Napisane przez red_scorpio

Witam się z kawką i dobrymi wiadomościami po wizycie. Wszystko w normie Maciuś rośnie i rozwija się prawidłowo.
Możemy z Mężem baraszkować ale mamy mieć świadomość, że Młody jest ułożony bardzo nisko i możemy go pukać po czole Jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy się zdecydujemy :P
Postaram się Was nadrobić ale nie obiecuję, że dam radę. No i częstuje moim drożdżowym z truskawkami

za wizytę.

Napisane przez linzey

Czesc
Przyszlam tylko napisać że pewnie chwile mnie nie bedzie
Wczoraj z Zosia wylądowaliśmy na IP ma zapalenie płuc(w środe miała leciutkie szmery oskrzelowe- tak momentalnie sie pogorszyło)40 stopni gorączki
To co przeszliśmy jest nie do opisania
Na szczescie trafiliśmy na super doktorke i ze względu na dobry stan ogólny Zosi i moją ciąze nie zostawiła nas na oddziale.
Jeszcze ja z tych nerwów dostałam skurczy ale już sie wyciszyło
Odezwe sie jak już sie polepszy

Trzymam kciuki , oby wszystko było dobrze

Napisane przez asia665

Zaczęliśmy z Patrysiem 39 t.c.

Napisane przez pumas

Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.

Co za palant! Najważniejsze, że z dzieckiem wszystko w porządku .

Napisane przez pumas

Mam jeszcze we wtorek u mojego gina. To mnie pociesza, bo się przynajmniej WSZYSTKIEGO porządnie dowiem.




A co więcej, uśmiejecie się Zaparkowaliśmy auto z boku, nie na parkingu, ale za ciągiem aut, na samym końcu. I wyobraźcie sobie, że taki idiota obkleił nam auto karnymi ku***sami (jeśli nie wiecie co to jest, to są takie naklejki z bardzo niecenzuralnymi tekstami i z rysunkiem ku***). Mamy ich ok. 20stu na wszystkich szybach - gość został złapany za rękę i dostał po mordzie za to, bo raz, że to buractwo tak komuś przylepiać, a dwa - kompletnie nie miał do tego podstaw. No więc czeka nas popołudnie przy zdzieraniu tych naklejek, a to nie takie proste, bo one jak siądą na szybie, to tylko rozpuszczalnik może pomóc.

Mój mąż chciał kupić te naklejki, wkurzające jest parkowanie gdzie popadnie, zastawianie innych, parkowanie na wyjeździe (często parkują naprzeciwko naszego wyjazdu z parkingu podziemnego - mam samochód kombi i czasem ciężko wykręcić, żeby wyjechać). Takim należą się karne k****y.

Napisane przez dottta

Prince, Asia za rozpoczęte tygodnie My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc

Napisane przez depoison

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

żeby wszystko poszło zgodnie z planem, pisz do nas koniecznie!

[Irmusia81]

Napisane przez karmeelek

Kochane wózek zamówiłam i adaptery do niego też - został tylko fotelik. Powiedzcie mi czy za cabrio 444zł to dobra cena? Czy zdarzają się lepsze promocje? I który kolor lepszy? http://allegro.pl/maxi-cosi-cabrio-f...432996908.html czy http://allegro.pl/maxi-cosi-cabriofi...432997630.html.

cena dobra wybrałabym fioletowy.

[KarolinaPW]

Chyba dziś Was nie nadrobię ciągle mi cos przerywa i dużo do roboty mam. Z nowych dobrych wiadomości to przyjechał do mnie tata i maluje pokój synka położy tez panele i to samo w sypialni- hurra!!! nareszcie sie coś ruszyło troche pomagam na ile mam siły, bo po dzisiejszej nieprzespanej nocy czuję się jak pijana
Był dziś też facet pomierzyc schody i łazienkę, jutro ma do mnie zadzwonić i powiedzieć jaki koszt, bardzo proszę o mocne kciuki żeby mnie ceną nie wystrzelił w kosmos, bo poprzedni dał taką że się nogami nakryłam Drugi ból jest w całej akcji, że jak by u nas robił to musi też u nas nocować 2-3 tyg, bo dojeżdża z daleka
Byłam też u koleżanki, bo do mnie zadzwoniła, że ma do oddania ciuszki- jak się okazało strasznie zniszczone, poplamione i rozciągnięte z całej reklamówki może 3 sztuki dobre...hmmm ja bym nie dawała nikomu takich rzeczy.

[asia665]

Napisane przez chce_byc_mama

do tego mam metaliczny posmak w ustach :/
chyba pogoda mi nie sluzy.
u nas listopad za oknem.

Normalnie ,jak na początku ciąży

Napisane przez bebe1987

[wvictoria]

http://blog.onet.pl/forum_serwis.htm...ZvcnVtMDAxLmpz

Też zamierzacie się malować na porodówkę? Bo dla mnie to jakiś kosmos

[karmeelek]

red_scorpio dzięki - zerknęłam. Ceny są takie jak na all.
Dzięki dziewczyny za opinie odnośnie koloru - jeszcze się zastanawiam bo mnie straszą, że ten szary będzie się bardzo brudził.
nadalka dobrze, że babka się pojawiła i już rzeczoznawca jest umówiony.
Karolina fajnie, że co się ruszyło no i oczywiście

[cynamonowy_deser]

Napisane przez wvictoria

Ja mam tak z imieniem dla Młodego Ciągle się zastanawiam czy Jakub Daniel to dobry wybór Bo może Piotr albo Wojciech? Ale moja znajoma jak urodziła syna i zdecydowali się na imię to po jakimś tygodniu zaczęła marudzić, że jednak nie Tomasz tylko Paweł byłoby ładniej... No i w końcu mąż dał za wygraną, pojechali do urzędu zmienić to imię i... wchodząc do urzędu ona się rozmyśliła, bo jednak Tomasz lepiej Facet zwątpił, co mnie nie dziwi

Co do badań to masz rację. Moja mama urodziła tylko 2 dzieci, ale mówi, że takiej ilości badań jak ja teraz to ona przez całe życie nie zrobiła. Ja do lekarza też chodzę na NFZ i zleca mi wszystkie badania. Ale robię je prywatnie bo żeby zrobić na NFZ musiałabym jechać do Sącza a ode mnie to 70 km więc wolę za nie zapłacić i zrobić u siebie

My co do imienia byliśmy 100% zgodni, wypisaliśmy po 5 imion chłopięcych na kartkach i zdecydowaliśmy, że synek będzie miał imię które wypisaliśmy oboje - tylko Adam się powtórzyło

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Norniczka:
jestem wkurzona, bo dalej nic nie wiem. Po posiłkach chodzę do laboratorium i badają mi ten cukier, ale nic mi nie mówią... Wieczorem będzie obchód, to się wypytam. Rano miałam znowu KTG i skurcze tak 30-50. Wyjdę chyba dopiero w poniedziałek. Trzymam kciuki za Depoison i jej córeczkę

No to trzymamy dalej kciuki za dobre wyniki

Napisane przez nadalka

bebe
była ta babka, przyniosła papiery , powiedziała żebym to wysłała no to wysłałam. Ale zadzwoniłam jeszcze do ubezpieczalni żeby szybciej to poszło, więc w ciągu 48h ma się odezwać rzeczoznawca, ja mam jeszcze 1 komplet tych papierów więc jutro je skseruję x2.. no i żeby szybko przyjechał i będzie z bańki.
to chyba tyle.

Dobrze, że coś ruszyło w tej sprawie

Napisane przez blueberry88

Byłam w sklepie z zamiarem kupienia miękkiego stanika do karmienia. Ten, który mieli kosztował nieco ponad 40 zł i był beznadziejny. Miękki owszem, ale w ogóle nie trzyma biustu! Zamówiłam więc jakiś tani z all i myślę, że prędko po porodzie kupię coś usztywnianego, bo nie wyobrażam sobie wyjść w czymś takim! Choć może faktycznie do spania się nada...

Tez tak zrobiłam. Byłam w sklepie, obejrzałam, przymierzyłam i stwierdziłam, ze nie będę kupować badziewnego biustonosza za 60 zł Kupiłam wczoraj jakiś zwykły na all, bo chcę mieć jakiś, a w sumie wcale nie wiadomo, jaki ostatecznie będzie rozmiar miseczek po porodzie, no i jak wyjdzie z karmieniem Mama mi wczoraj wyszukała w lumpku biustonosz do karmienia za 1 zł Podobno całkiem fajny

Napisane przez ewka5891

Jakos dziwnie sie dzisiaj czuje...
od rana bolało mnie tam na dole, caly czas do toalety biegałam i wcale nie na siku...

Mam podobnie co kilka dni

Napisane przez ewka5891

biedna, widze, ze juz wiekszosc z nas dopadaja jakieś dolegliwości, oby do porodu

oby to szybko minęło

[nel_a]

Napisane przez chce_byc_mama

teraz nie... ale jak myje zeby to tak.

mam to samo....
teraz trochę mniej bo płukałam kilka razy buzię szałwią.

[Linka25]

Napisane przez Irmusia81

Tez tak zrobiłam. Byłam w sklepie, obejrzałam, przymierzyłam i stwierdziłam, ze nie będę kupować badziewnego biustonosza za 60 zł Kupiłam wczoraj jakiś zwykły na all, bo chcę mieć jakiś, a w sumie wcale nie wiadomo, jaki ostatecznie będzie rozmiar miseczek po porodzie, no i jak wyjdzie z karmieniem Mama mi wczoraj wyszukała w lumpku biustonosz do karmienia za 1 zł Podobno całkiem fajny

Moje koleżanki mi mówiły ze w okresie karmienia (chyba na początku) miały każdą pierś wielkości.. głowy

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Moja uważa, że niepotrzebnie mamy wózek itp...

Jak to niepotrzebnie???:confused :

Napisane przez nel_a

o tym pomyślałam ale pan doktor powiedział że tam to ja nic nie mam tylko pochwę

dowcipniś

Napisane przez nadalka

dzwonił do mnie rzeczoznawca przyjedzie w poniedziałek o 13.

super

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

u nas listopad za oknem.

U nas też

Tż wrócił z pracy godzinę wcześniej

[nitka_88]

Napisane przez nadalka

Dobra, wzięłam się do czytania bo widzę że tu zaraz nowa część będzie
dzwonił do mnie rzeczoznawca przyjedzie w poniedziałek o 13. Więc do poniedziałku zaciskam nogi. A potem niech się dzieje co chce
a tak w ogóle znowu mi kawałek czopu wypadło... Kurde, to już 3 tyg od pierwszego kawałka

Gdybyś zostawiła poprzednie kawałki, to mogłabyś zrobić z nich puzzle 3D
Fajnie, że coś się wreszcie ruszyło w sprawie autka

A ja uprasowałam już pierwszą turę ciuszków i ułożyłam je w komodzie
Resztę zostawiam na jutro

[Linka25]

Ooollllciiia zamówiłaś kocyki??

[prince_polo]

tragicznie sie czuje

całe nogi mnie bolą i pachwiny

[blueberry88]

Napisane przez Balbinka1983

No akurat nie z tej bo to było jakiś czas temu jak mi cyce mega urosły i niewygodnie było mi spać bez stanika))
Ale płaciłam też coś koło 9 pln za sztukę i właśnie tej firmy co na zdjęciu. Moim zdaniem są naprawdę spoko - po domu mogą być, cycka też się da wyjąć do karmienia. Mam szary i czarny. Oprócz tego kupiłam też takie stricte do karmienia - 1 usztywniany i 1 miękki z fiszbinami ale nie wyobrażam sobie spać w staniku z fiszbinami - na pewno by się wpijały.

Zapisałam sobie. Zobaczymy co przyjdzie mi z all

[red_scorpio]

Napisane przez Linka25

Moje koleżanki mi mówiły ze w okresie karmienia (chyba na początku) miały każdą pierś wielkości.. głowy

Wizualizacja pewnie nie wskazana
A swoją drogą pamiętam jak moja siostra była w ciąży to zanim zakupiła sobie po porodzie odpowiedni stanik (a to było 21 lat temu) to używała babcinego bo w sklepach o stanikach do karmienia to nawet nie słyszeli

[wvictoria]

Napisane przez cynamonowy_deser

My co do imienia byliśmy 100% zgodni, wypisaliśmy po 5 imion chłopięcych na kartkach i zdecydowaliśmy, że synek będzie miał imię które wypisaliśmy oboje - tylko Adam się powtórzyło

Ja wiedziałam, że jeśli będzie dziewczynka to będzie Joanna Natomiast na chłopca nie miałam pomysłu. TZ się uparł na Jakuba i nie ma dyskusji Chociaż ja ciągle się waham. Ale w końcu to jego pierwszy syn a imię ładne
A Adam też mi się podoba, ale mój teść to Adam więc odpada (straszna z niego szuja i nie dam tak dziecku).

[bebe1987]

Napisane przez wvictoria

http://blog.onet.pl/forum_serwis.htm...ZvcnVtMDAxLmpz

Też zamierzacie się malować na porodówkę? Bo dla mnie to jakiś kosmos

Nie no pięknie będzie wyglądać kobieta po porodzie z rozmazanym tuszem od płaczu i spływającym makijażem od potu . Niektórzy naprawdę przesadzają...