Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X

[martusia26]

Napisane przez gda

Ale ja nie w ciąży, tylko karmiąca!

Też piekę w rękawie. A jak szynkę, to idę do sklepu i proszę o co? O szynkę?

Gruszki podobno wzdymające...
Maliny chyba uczuliły mi malucha

wybacz - oczywiście chodziło mi o karmienie
a znalazłam że gruszki w małych ilościach można, więc jest szansa że Heniowi nic nie będzie
szynki w sklepie nigdy nie kupowalam. zawsze taką surową (nie wiem wlaśnie jak to nazwać) od teściów dostaje. no ale na pewno gdzieś znajdziesz

[Lewek]

Napisane przez gda

Dziewczyny po cc mam pytanie - czy seks po cesarce boli??? A jak tak, to gdzie i czemu?

O, to dobre pytanie jest

[aga_ton]

Napisane przez Iwoncia81

A ja mam dziś urodzinyyy
Stara dupa ze mnie :p

sto lat!!!



jeśli chodzi o jedzenie to ja póki co mam bardzo ubogi jadłospis, bułki, masło, wędlina drobiowa, ser zółty, twarożek, herbata, rosół, biszkopty i ciastka łakotki z cukrem
codziennie próbuję nowych rzeczy i sprawdzam jak działają na Lenę.wczoraj np. zjadłam serek śmietankowy, nic małej nie wyskoczyło, brzuszek ją też nie bolał więc wychodzi na to, że serek mogę jeść

dziś sprawdzam krówki ciągutki

[martusia26]

A ja co mam zjeść żeby tej cholernej zgagi nie mieć?????? oszaleje zaraz

[Sara_m7]

Dzięki dziewczyny !!! Czy wasze małe szkraby też tak mało spią i ciągle by jadli? Karmię naturalnie, ale ona cały czas nie najedzona się wydaję. Pokarm jest, sprawdzałam. I Brzuszek ją boli. Można już stosować te krople Bobotonic? Czy coś innego wam pomagało? A jeszcze pytanie do mam karmiących- jecie ser pleśniowy??Można?

[martusia26]

Lewek o ktorej jutro jedziesz? dasz znać co i jak ?

[lidka0308]

Napisane przez Sara_m7

Hej, 10.10.12 przyszła na świat Alicja Aleksandra. Zgodnie z planem Ważyła 3270 i 52 cm. Poród był ciężki, trwał 14,5 godz. zakończony vacum :/ Jesteśmy już w domku od piątku i uczymy się nowej sytuacji.

Witamy już z maluszkiem!!! mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie po porodzie

Napisane przez gda

A Ty karmisz piersią? Marzę o czekoladzie, ale pewnie wieki miną jak znowu ją zjem...




A jak się piecze szynkę???



Od razu po cc to lało się ze mnie litrami! Teraz troszeczkę stopuje i jest brązowa wydzielina i co kilka dni znowu ciemna krew.




Kurczę nie umiem pasztetu...



Mam nadzieję, że 5-6 tygodni to będzie maksimum.

Byliśmy na spacerku i w kawiarni i zjadłam szarlotkę z gruszką, teraz mam wyrzuty sumienia, że kolejne kolki zafunduję synkowi.
Teraz śpi jak marzenie, a ja bym chciała wyjść, ale muszę czekać na karmienie cierpliwie...

Dziewczyny po cc mam pytanie - czy seks po cesarce boli??? A jak tak, to gdzie i czemu?

też mnie ta kwestia bardzo interesuje i już doczytałam u Sojki, może jeszcze ktoś coś napisze?

Napisane przez Sojka1990

Seks po cc boli. a boli w brzuchu- mięśnie brzucha w sensie i "rozluźnianie się" nie pomoże- bo sie rozluźnić nie da.
no i w bobrze tez ma prawo bolec bo dawno nie używany ja się zbieram, zbieram i zebrać się nie mogę bo sie właśnie bólu boje strasznie- to jedyny ból którego sie boje i ktorego nienawidze- ból podczas seksu, tyle ze ja to miałam na co dzień. inny ból mi nie straszny, przebijanie języka, tatuaże- pikuś a seks o zgrozo!!!

Sara ogromne gratulacje

Jak to miałaś to na co dzień? zawsze cię boli podczas seksu? toć to jakaś masakra by musiała być

Napisane przez gda

Ale ja nie w ciąży, tylko karmiąca!

Też piekę w rękawie. A jak szynkę, to idę do sklepu i proszę o co? O szynkę?

Gruszki podobno wzdymające...
Maliny chyba uczuliły mi malucha

idziesz do mięsnego i tam jest gablota z mięchem nie? patrzysz i w tych pojemniczkach są tam wyłożone np. schab, karkówka, mielone, wątróbka i szynka właśnie między innymi też, więc normalnie o szynkę prosisz

Napisane przez aga_ton

nam w szpitalu zafundowali na śniadanie dżem truskawkowy
matko, mała darła się do 2 w nocy, tak ją brzuszek bolał...
myślałam, że w szpitalu tak dobierają menu by było odpowiednie dla matek karmiących, ale jak się później okazało trzeba było samemu wybierać co można a co nie... głupota po prostu
i tak w kolejnych dniach był groszek z marchewką, tłuste sosy, mięso mielone
gdyby tż nie przywoził mi żarcia z domu to bym chyba zdechła z głodu...

no u nas raz podali pulpety i do tego góra surówki z kapustyoczywiście kapusta na talerzu została i to było na oddziale położniczo-noworodkowym

[colds]

mam wychodne. pierwszy raz od.. no

[lidka0308]

Sara jesteście w trzeciej dobie życia, kropli raczej nie można a co do wiszenia na cycku to moja też tak miała od drugiej doby, jadła co godzinę na szczęście następnego dnia już było lepiej, bo od tamtej pory je co 2-3 godziny a w nocy budzi się dwa razy na szamanko

[angel166]

hey kochane nie było mnie kilka dni, bo mała znów miała kolkiłagodniejsze co prawda ale doszły do nich zaparcia i była marudna całe dniedzisiaj pierwszy "luzniejszy" dzień także spadam nadrabiac

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez Nisia4

Dziewczyny czy Waszym dzieciom odbija się za każdym razem?

mojej nie, chociaż staram się jak mogę by uniknąc wieczornej kolki

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Katee27

A
Angel Jagódka urocza

dziękujemy

[Lewek]

Napisane przez martusia26

Lewek o ktorej jutro jedziesz? dasz znać co i jak ?

Jutro wyjeżdżam po południu, po obiadku u rodziców Oczywiście postaram się dać znać jak najszybciej, nie wiem czy z tel mogę pisać, jeśli tak to napiszę od razu

[angel166]

Napisane przez Sojka1990

Ta moja córa niesamowicie gruba jest :P

Dzisiaj wreszcie załatwiłam macieżyński jestem z siebie dumna (a raczej z TŻta bo to jego robota ) jeszcze tylko pozew złożyć byłoby fajnie w tym tygodniu :P

Ula znamion poszczepiennych nie ruszaj- to się samo zagoi, to jest jak najbardziej prawidłowa reakcja organizmu.

Szczoteczka elektryczna mnie rozłożyła na łopatki

Moje dziecko lubi odkurzacz- bo zawsze jak go włączam to potem jej się łatwo oddycha (odciągamy nosek katarkiem za pomocą odkurzacza) i potem leży i uśmiecha się błogo

sliczna Zosiunia buska tka papuśna prawie jak u mojego małego głodomorka hehea jeszcze tak nei dawno Jagódkę hipotrofikiem nazywali

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

tamlin sliczny synus a zdjęcie z Paulinka cudowne

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez Konczita

się moja kluseczka nie załadowała hmmm
jeszcze raz ...
podróż Dusi ... i Dusia śpi gdy mamcia u przyjaciółki ... hmm tatuś chyba w pośpiechu przewijał córunię musiała ostro śpiewać dowody muszą być foto 4

ale z Dusi już duża pannica ważne, że tatuś nie zapomniał pampka ubrac

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Konczita

na 8 tygodni waży już 4470g

a ile ważyła po 1mc? bo moja przybrała po 4 tyg 1300g i pediatra kaała jej mniej jejsc dawac aż strach pomyslec ile będzie teraz ważyła

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

kate do schrupanai ten Twój Kubus

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez zielona1911

mi sie ten podoba
ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki a reszta przewija juz pieluszki

wogole ten watek byl dla mnie najcudowniejszy bo wlasnie w nim urodzilam i czesto cofam sobie wiadomosci i wspominam jakie to bylo piekne,te gratulacje od Was itd..

też jestem za tym tytułem wątku

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Asiuulka89

A wogóle dostałam @ cieszę się strasznie wczoraj robiłam już test nie przyznawałam się bo wstyd no ale jest ciocia

dobra to ja wklejam mojego śmieszka

ślicznie się usmiecha

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Agnes!84!!

Urodziłam bardzo popekalam i boli a mała w inkubatorze bo była smolka ale wszystko w porzadku. 3750, 59 cm Szczegóły później.
Serdecznie dziękuję za kciuki

dla was i wszystkiego najlepszego

[aga_ton]

Napisane przez martusia26

A ja co mam zjeść żeby tej cholernej zgagi nie mieć?????? oszaleje zaraz

u mnie w końcówce ciąży nawet woda "powodowała" zgagę
martusia, jeszcze trochę i się jej pozbędziesz.po porodzie mija jak ręką odjął

Napisane przez lidka0308

Sara jesteście w trzeciej dobie życia, kropli raczej nie można a co do wiszenia na cycku to moja też tak miała od drugiej doby, jadła co godzinę na szczęście następnego dnia już było lepiej, bo od tamtej pory je co 2-3 godziny a w nocy budzi się dwa razy na szamanko

a od kiedy można?

[angel166]

kochane mam pytanie czy Wasze maluszki wraz z "wiekiem" też coraz mniej śpią? Bo normalnie moja mała codziennie nie chce spac od 6 do 10, to poplakuje to posteka to poleży i tak w koło. Od kilku dni ten czas wydłuża się do 11, a nawet 12 gdyby grzecznie leżała to ok, ale nie, bo cały czas potrzebuje towarzystwa, a szczególnei mojego więc mamusia snaidania je z dzieckiem na rekach karmiona przez tatusia lub dopiero po 11

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

a i mam jeszcze pytanko do mamuś które stosuja karmienie mieszane maluszków, bo ciekawa jestem ile dojadają mm wasze maluszki. Jagódka po cycu dojadała zazwyczaj 40-50ml mm, a od tygodnia jakoś zjada 60ml, a i zdaża się jej zjejsc nawet 90 czy to oznacza, że mam już coraz mniej pokarmu, czy, że ona poprostu potrzebuje już więcej? martwię się trochę, że nie długo już w ogóle nie będę mogła karmic piersią jestem strasznei zawiedziona, że od początku nam nie wyszło ale do tych3 m-c minimum chciałabym ją jeszcze karmic. Chociaż teraz to już chyba bardziej dokarmianie jej jest moim mleczkiem skoro tyle zjada mm

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

iwoncia wszystkiego naj naj najlepszego

[angel166]

no i nadrabiania nadszedł kres, bo mała się przebudza wstawiam zatem na biegu foty mojego pączusia

[aga_ton]

mam pytanie do dziewczyn, które mają problemy z tarczycą.

moja mała w szpitalu miała sprawdzany poziom hormonów zaraz po urodzeniu(wyszły w normie) dodatkowo pediatra w szpital zlecił powtórzyć je w 3 tygodniu życia.
poza tym w ten poniedziałek zapisał nas do poradni specjalistycznej.

czy u Was wygląda to podobnie?

podobno nieleczona tarczyca u noworodków powoduje spore zaburzenia rozwojowe. trochę się wystraszyłam...

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez angel166

a i mam jeszcze pytanko do mamuś które stosuja karmienie mieszane maluszków, bo ciekawa jestem ile dojadają mm wasze maluszki. Jagódka po cycu dojadała zazwyczaj 40-50ml mm, a od tygodnia jakoś zjada 60ml, a i zdaża się jej zjejsc nawet 90 czy to oznacza, że mam już coraz mniej pokarmu, czy, że ona poprostu potrzebuje już więcej? martwię się trochę, że nie długo już w ogóle nie będę mogła karmic piersią jestem strasznei zawiedziona, że od początku nam nie wyszło ale do tych3 m-c minimum chciałabym ją jeszcze karmic. Chociaż teraz to już chyba bardziej dokarmianie jej jest moim mleczkiem skoro tyle zjada mm

angel, a próbowałaś odciągać swój pokarm laktatorem? wiedziałabyś czy jest go sporo poza tym pobudziłabyś laktacje. ja, jak nie miałam pokarmu, to bardzo często molestowałam się laktatorem a teraz pokarm płynie strumieniem (przynajmniej na razie )

Napisane przez angel166

no i nadrabiania nadszedł kres, bo mała się przebudza wstawiam zatem na biegu foty mojego pączusia

śliczna

[Agnus21]

Napisane przez Sara_m7

Hej, 10.10.12 przyszła na świat Alicja Aleksandra. Zgodnie z planem Ważyła 3270 i 52 cm. Poród był ciężki, trwał 14,5 godz. zakończony vacum :/ Jesteśmy już w domku od piątku i uczymy się nowej sytuacji.

Gratuluję, tym bardziej że moja córeczka to też Alicja Aleksandra
także gratuluje też wyboru pięknych imion
Nie zazdroszczę tylko porodu.

[Asiuulka89]

Napisane przez Sara_m7

Hej, 10.10.12 przyszła na świat Alicja Aleksandra. Zgodnie z planem Ważyła 3270 i 52 cm. Poród był ciężki, trwał 14,5 godz. zakończony vacum :/ Jesteśmy już w domku od piątku i uczymy się nowej sytuacji.

gratulacje

Napisane przez gda

A Ty karmisz piersią? Marzę o czekoladzie, ale pewnie wieki miną jak znowu ją zjem...




A jak się piecze szynkę???



Od razu po cc to lało się ze mnie litrami! Teraz troszeczkę stopuje i jest brązowa wydzielina i co kilka dni znowu ciemna krew.




Kurczę nie umiem pasztetu...



Mam nadzieję, że 5-6 tygodni to będzie maksimum.

Byliśmy na spacerku i w kawiarni i zjadłam szarlotkę z gruszką, teraz mam wyrzuty sumienia, że kolejne kolki zafunduję synkowi.
Teraz śpi jak marzenie, a ja bym chciała wyjść, ale muszę czekać na karmienie cierpliwie...

Dziewczyny po cc mam pytanie - czy seks po cesarce boli??? A jak tak, to gdzie i czemu?

krwawienie zalezy od tego jak Cie wyczyscili tam w srodku. Ja krwawilam 3 tygodnie potem 3 dni p[rzewry io okres co doi seksu mnie bolal pierwszy raz ale mialam znieczueleni alkohol drugi raz juz było ok i tak samo jak wczesniej

Napisane przez Sojka1990

Seks po cc boli. a boli w brzuchu- mięśnie brzucha w sensie i "rozluźnianie się" nie pomoże- bo sie rozluźnić nie da.
no i w bobrze tez ma prawo bolec bo dawno nie używany ja się zbieram, zbieram i zebrać się nie mogę bo sie właśnie bólu boje strasznie- to jedyny ból którego sie boje i ktorego nienawidze- ból podczas seksu, tyle ze ja to miałam na co dzień. inny ból mi nie straszny, przebijanie języka, tatuaże- pikuś a seks o zgrozo!!!

Sara ogromne gratulacje

chyba wiem o czym piszesz bardzo długo mnie bolało kiedys nawet seksu nie lubilam, ze tak powiem przestalo bolec jak sie zaczelismy intensywnie starac o Zuzanke, wtedy nie mialam wyjscia i jakos tak z czasem przyszlo ze mnie nie bolalo, aczkolwiek Tzet ma na mnie sposob by ani troszeczke nie bolalo

Napisane przez colds

mam wychodne. pierwszy raz od.. no

zazdraszczam

Moje potwory spia a my odpoczywamy Zuzika nam dała dzisiaj popalica co zeby czasem za dobrze nam nie było

Angel śliczną masz córeczkę

[niegrzeczna88]

Aga_ton ja mam skierowanie do endokrynologa dzieciecego w 3 miesiacu zycia , mysle ze wszystkie noworodki ktorych mamy maja problemy z tarczyca musza byc dodatkowo przebadane, tak sobie to tlumacze , nie strasz

[anesh_]

Napisane przez Iwoncia81

A ja mam dziś urodzinyyy

Wszytskiego najlepszego.

Napisane przez martusia26

I ja się witam z rana,

Wieczorem i w nocy miałam dość silne skurcze, ale to chyba dlatego że mnie nerwy wczoraj poniosły przez tą budowę. majstry coś źle zaznaczyli, koparka źle wykopała i potem po nocy musieli poprawiać i jedni na drugich zwalali. a muszę jeszcze tydzień wytrzymać do cc
Dziś będę leżakować i nie mam zamiaru się denerwować.

Napisane przez tamlin111

Ale każda z nas inaczej odczuwa skurcze, jedne przy 10 umierają z bólu, a ja na przykład jak przyszłam na porodówke to miałam skurcze wychodzące poza skale a dla mnie to były napinania się brzucha. także ta skala jest po prostu tak aby lekarz wiedział jaka jest siła skurczu a nie jego odczucie. Poza tym skurcze mogą być mocne ale mało efektowne, czyli macica się kurczy ale nie powoduje to wstawiania się główki w kanał rodny i wtedy dają oksy. Także skala skalą a poród i skurcze to inna bajka.

Bo ja niby miałam 80 co chwila jak byłam na ktg i dziś znowu odczuwam je podobnie i zastanawiałam się czy coś się dzieje, czy to jeszcze nie to:P

Zaprosiłam colds na fb, a reszta nie wiem jak się nazywa:P

Napisane przez colds

aaaaaaaaaaale mnie ten moj chlop wkurza
normalnie.. z checia, bym Go wykastrowala

Zaprosiłam Panią do znajomych na fb

[niegrzeczna88]

tak wogole Wy wszyscy z tymi fb tez chce

[gda]

A jak tam u Was z ciemieniuchą...?

Ja zauważyłam malutkie łuszczące się skórki na czubku głowy Henia, więc dziś przed kąpielą było oliwkowanie i czesanie. Mam nadzieję, że się nie rozwinie!

[Agnes!84!!]

Dziękujemy ogromnie za gratulacje!!!
Jutro spadamy do domku. Moja mała to straszny nerwus, wpadam w szał bo za wolno płynie pokarm z cyca. Pierwszego dnia dostawała butle przez pobyt w inkubatorze. Drugiego ładnie piła ode mnie, ale dziś już nie miała cierpliwości. Zeby tylko się nie zniechęciła.
Wybraliśmy ostatecznie imię Paulinka, nie Liliana, jakoś tak pasuje do niej

[kasiam187]

Napisane przez Iwoncia81

Hejjooo
Alan przy cycu a ja na fonie i właśnie kupala trzasnął że drażni to mój nos.
A poza tym 15minut temu przebrałam mu pampersa zasikanego,.umyłam dupke i zaś powtórka z rozrywki

A ja mam dziś urodzinyyy
Stara dupa ze mnie :p

Jejku ide tego pampka mu przebrać bo padne

sto lat kochana


ja wrocilam z uczelni i musze pochwalic tz super sie mala zajal, a nie bylo mnie 10 h, dumna jestem z niego strasznie

[Aneczka_G]

Napisane przez Sara_m7

Dzięki dziewczyny !!! Czy wasze małe szkraby też tak mało spią i ciągle by jadli? Karmię naturalnie, ale ona cały czas nie najedzona się wydaję. Pokarm jest, sprawdzałam. I Brzuszek ją boli. Można już stosować te krople Bobotonic? Czy coś innego wam pomagało? A jeszcze pytanie do mam karmiących- jecie ser pleśniowy??Można?

Z kropelkami jeszcze bym nie startowała, bo to chyba faktycznie za wczesnie. A co do wiszenia przy cycu w 2/3 dobie to zupełnie normalne. Maja miała taki właśnie 2 i 8 dzień. W ogóle nie chciała się odklejać, ale maleństwa już tak mają i następnego dnia jest już lepiej. Dzięki temu "mleczarnie" przyspieszają i naprodukują duuużo pokarmu.
Z tym serem to chyba też trzeba ostrożnie, ja bym się wstrzymała. Moja mała nie ma problemów brzuszkowych, a jeszcze nawet zwykłego żółtego sera nie wprowadziłam do diety...

Napisane przez angel166

kochane mam pytanie czy Wasze maluszki wraz z "wiekiem" też coraz mniej śpią? Bo normalnie moja mała codziennie nie chce spac od 6 do 10, to poplakuje to posteka to poleży i tak w koło. Od kilku dni ten czas wydłuża się do 11, a nawet 12 gdyby grzecznie leżała to ok, ale nie, bo cały czas potrzebuje towarzystwa, a szczególnei mojego więc mamusia snaidania je z dzieckiem na rekach karmiona przez tatusia lub dopiero po 11

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

No ja to niemal z dnia na dzień widzę jak czas czuwania Majeczki się wydłuża. Na szczęście nie płacze, ale sama też za długo nie chce leżeć, woli towarzystwo. Zastanawiam się tylko jak tu zająć czymś takie maleństwo, bo przecież nie będziemy się przyzwyczajać do ciągłego noszenia na łapkach.


Dziewczyny mam też pytanie, jak długo dokuczała Wam blizna po nacięciu krocza?! Szwy miałam wyjęte po tygodniu i pierwsze dwa dni były cudowne, a teraz znów dokucza jak choroba. W ogóle czuję jakbym miała tam odparzone, albo coś.....

[Asiuulka89]

Napisane przez gda

A jak tam u Was z ciemieniuchą...?

Ja zauważyłam malutkie łuszczące się skórki na czubku głowy Henia, więc dziś przed kąpielą było oliwkowanie i czesanie. Mam nadzieję, że się nie rozwinie!

u nas nie było ani u jednego ani u drugiego... kumpeli córa miała potężną źle to wygląda ale ona wyleczyła ją oliwkowaniem.

[elena_100]

cześć mamuśki

mam chwilkę więc wpadam

Kamilka śpi smacznie a mąż na dole zabawia gości. Swoją drogą jestem zła bo goście zamiast się zapowiadać do nas to sobie do teściowej dzwonią. I dziś przyjechali a nas nie było bo byliśmy kupić drzwi.

I miałam dziś mega nerwa. Kamilka trochę kicha, ale była ładna pogoda więc ją ubrałam i dałam teściowej żeby poszła z nią na dwór. I mówiłam żeby była góra do 16 bo potem jest już zimne powietrze i co by się nie nałykała. To ta mi obwieszcza że ją do 17 trzymała. No ☠☠☠☠a ani razu mi jej nie przywiozłą jak należy ale dziś przesadziła

Na dodatek jak ktoś jest u nas to jej odbija, co 2 minuty zagląda do wózka albo łóżeczka. No jasna cholera jak dziecko śpi to śpi, a jak mruknie przz sen to nie musi już lecieć i jej uczyć, że się jest na każde zawołanie.

[Anusia479]

No i nie wyrobiliśmy się w terminie,bo nic na rodzenie nie wskazuje
Odczuwam jakieś bole okresowe od kilku minut ale pewnie zaraz mina:P
Więc do jutra

[Aneczka_G]

Napisane przez elena_100

cześć mamuśki

mam chwilkę więc wpadam

Kamilka śpi smacznie a mąż na dole zabawia gości. Swoją drogą jestem zła bo goście zamiast się zapowiadać do nas to sobie do teściowej dzwonią. I dziś przyjechali a nas nie było bo byliśmy kupić drzwi.

I miałam dziś mega nerwa. Kamilka trochę kicha, ale była ładna pogoda więc ją ubrałam i dałam teściowej żeby poszła z nią na dwór. I mówiłam żeby była góra do 16 bo potem jest już zimne powietrze i co by się nie nałykała. To ta mi obwieszcza że ją do 17 trzymała. No ☠☠☠☠a ani razu mi jej nie przywiozłą jak należy ale dziś przesadziła

Na dodatek jak ktoś jest u nas to jej odbija, co 2 minuty zagląda do wózka albo łóżeczka. No jasna cholera jak dziecko śpi to śpi, a jak mruknie przz sen to nie musi już lecieć i jej uczyć, że się jest na każde zawołanie.

Och te kochane teściowe/mamusie !! Czasem normalnie ma się ochotę
Normalnie jakbym o swojej czytała (ale mamie właśnie)
Najlepsze rozwiązanie, ograniczać "pomoc" przez Nią oferowaną.
My z pierwszym dzieciakiem mieliśmy ciężką przeprawę, mama wtryniała się we wszystko, do tego ciągle goście... i teraz powiedzieliśmy NIE!!! Cóż, rodzicielka czuje się zawiedziona i na siłę szuka pola do popisu. Ale tak jest lepiej i przede wszystkim spokojniej u Nas.

[elena_100]

Napisane przez sandra23s

hej mamusie.nie bylo mnie tu pare dni i nie dam rady nadrobic.

w srode bylam z mala na bilansie.zrobili jej usg biioderek i niestety prawdopodobnie bedzie musiala nosic takie spodenki ortopedyczne
przed wyjsciem ze szpitala tez miala to usg robione i niby dobrze bylo.nie kazali szeroko pieluchowac ani nic.
dzis na 12:30 jedziemy do ortopedy.
pytalam jeszcze o plamke,ktora ma na plecach i jest to to samo co u Melci Colds-naczyniak.

a tak pozatym wszystko w porzadku.kolek naszczescie nie ma.w nocy ladnie spi.w dzien jest juz bardziej aktywna i gaworzy sobie juz

Mi też nie kazali pieluchować ani nic, a co to są te spodenki ortopedyczne?

Napisane przez lukrecja_25

dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci tez oprócz tego ze czasem spia to ryczą albo wręcz się drą albo wisza na cycku??? Bo ja nie wiem no czuje sie sama z tym wszystkim bo moje dziecko ciagle wisi na cycku u mnie ze czasem juz sie wscieka bo juz nic z zadnej piersi nie leci a on jesc chce, czasem se spi w dzien a jak nie wisi na cycku i nie spi to sie drze i ani przytulanie ani cycek nic nie skutkuje nic go nie boli a sie drze no... czasem tylko bardzo rzadko powiedziała bym se lezy i mysli o czyms albo jak do niego gadam to sie patrzy i dziwi o czym to ja mówie powiedzcie ze wy macie to samo z dziecmi no....

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

mi brzuch maleje powoli a prawie 3 tygodnie po cc jestem ... no juz zapinam sie w płaszcz co sie nie zapinałam jeszcze 3 dni temu do wagi z przed ciązy jeszcze mni 3 kg zostało teraz spada mi tak około o,5 kg dziennie czasem 0,5 na dwa dni... no ale spada a bałam sie ze zostanie mi to wszystko a juz w sumie 19 kg spadło mi
ale jeszcze mnie czeka odchudzanie aby spadło do 60 kg

U mnie nie ma wiszenia na cycu. Ile da rady wypije i sio. Po pierwsze nie mam tyle mleka a po drugie to bym miała cyce jak donice. Jak nie dopije to ją położe na chwilkę i troszkę ściągnę laktatorem i podam w butelce. Poza tym raczej staram się karmić co 3 godzinki. Zeby jakaś regularność była. Nie daj se z cyca uspokajacza robić

Napisane przez anesh_

Hej Tak w skrócie - bo padam na twarz:

Pojechałam dziś na ktg, bo całą dobę od wczoraj moje dziecie się nie ruszało... pierwszy zapis był zły, więc kazali powtórzyć, drugi już był ok.

Lekarz do mnie - pani ma skurcze... czuje je Pani?
Ja: - tak
On: - bo się poród może zacząć...
Ja: - tak, wiem
On: - ale 37 tydzień to już może być

No to niech się zacznie w końcu.... nie.... bo od kilku dni je mam i co... nic się nie dzieje.... A ja chcę urodzić.... A jtr. do Pzn. jadę....

A jest jakaś skala tych skurczy?

Jest do 100. Ale tym się nie sugeruj. Mi powiedzieli, że to co mi na ktg wychodzi to nie są skurcze porodowe i jestem mało odporna na ból a za 15 min. już były parte więc moim zdaniem to ktg czasem kłamie.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Aneczka_G

Och te kochane teściowe/mamusie !! Czasem normalnie ma się ochotę
Normalnie jakbym o swojej czytała (ale mamie właśnie)
Najlepsze rozwiązanie, ograniczać "pomoc" przez Nią oferowaną.
My z pierwszym dzieciakiem mieliśmy ciężką przeprawę, mama wtryniała się we wszystko, do tego ciągle goście... i teraz powiedzieliśmy NIE!!! Cóż, rodzicielka czuje się zawiedziona i na siłę szuka pola do popisu. Ale tak jest lepiej i przede wszystkim spokojniej u Nas.

Ograniczam jak mogę, ale zdaję sobie sprawę, że wnuczce babcia też jest potrzebna. Najgorsze jest to, że ja się czuję tak jakby ona chciała mi ją odebrać. Tak się zachowuje. Ja mam zrobić wszystko w domu a ona zajmie się dzieckiem. No to ja jej udowadniam, że potrafię zrobić wszystko i jeszcze zająć się dzieckiem. Masakra. Dziś zrobiłam obiad i jeszcze ciastka upiekłam Staram się z szacunku dla męża ale chyba za długo nie dam rady