Wakacyjne Mamy 2012 - część III

[Maciejka__]

Napisane przez wanilllka82

tez mieliśmy taki problem ze spodenkami z allegro - jakieś szczupłe dzieci tam mają ja poszerzyłam je w pasie, najlepsze jest to że teraz brzuszek zmalał i są za luźne więc nie trać nadzeii

Niestety w tych naszych spodniach (głównie sztruksach) każda gumka jest nie tylko wciągnięta, ale jeszcze przyszyta 2-3 nitkami - w tym jedną łączącą pas z resztą spodni. Na razie zakładam te dobre na 68 i za duże na 74, a później sama zacznę wystawiać na all.

Napisane przez nadalka

Ale pociesza mnie fakt że ...

Igusia kończy dzisiaj 4 miesiące


Stawiam szałowego torta

I pomyśleć że Lusia za 10 dni kończy 5. miesięcy

Tort robi wrażenie! To krem, czy prawdziwa bita śmietana?

[eninka84]

dziekuje za odpowiedzi o tym spaniu i zabawie Mój Tymis ma takie dni:
Wstaje ok 8-9, do 11 jest aktywny (bawi sie w lózeczku albo w bujaczku) spi od 11 do ok 12, pozniej znów z godzinka dwie jest aktywny i idzie spac na 3 godzinki, dzis od 14 do 17...a teraz nie ma ochoty na zabawe i ryczy na bujaczku....do 21 bedzie chciał byc noszony na rekach....i nie wiem czy to normalne zachwoanie w ciagu dnia Małego mojego chłopca

[Mandragorrka]

Hej
Dalej jestem bez stałego dostępu do kompa Poza tym wszystko ok.
Wczoraj byłam z małą na meczu piłki ręcznej - małż grał, była to inauguracja sezonu więc poszłyśmy. Było bardzo głośno i mała była dość niespokojna. Miałam obawy, że w domu to odchoruje. A tymczasem zasnęła o godzinie 19.30 i spała do 3. Pobudka na jedzonko i spała do 7
Mam złote dziecko.

[ajka89]

Nadalka, wszystkiego najlepszego dla Igusi!

Depoison, współczuję bardzo


Dziewuchy, mam w lodówce dwie kapusty pekińskie i nie wiem co z nimi zrobić, a zaraz się zepsują. Macie może jakiś pomysł na szybkie coś z kapusty pekińskiej?

[Mandragorrka]

Widzę, że piszecie o usypianiu dzieci. Moja też zasypia przy piersi. Jednak tydzień temu jak szliśmy na imprezę małą usypiała moja mama. Po kąpieli dostała butelkę z moim mlekiem i zasnęła. Mama mówiła, że Amelka przy zasypianiu nieco płakała, ale ogólnie nie było problemu.
Więc pocieszam się, że jak kiedyś będę rezygnować z kp to przejdziemy przez to w miarę bezproblemowo.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez ajka89

Dziewuchy, mam w lodówce dwie kapusty pekińskie i nie wiem co z nimi zrobić, a zaraz się zepsują. Macie może jakiś pomysł na szybkie coś z kapusty pekińskiej?

Z pekińskiej robiłam zawsze tylko surówki - kapusta, dowolne warzywa plus sos czosnkowy.

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

a no trzecia... jeszcze troszkę i będzie można odetchnąć trochę od tych szczepionek

Dzięki za uświadomienie. Wydawało mi się, że w pierwszym roku te szczepienia są co rusz.

Z umiejętności ostatnich kilku dni: moje dziecię potrafi trzymać zabawkę oburącz nad głową. Gdybym nie przeczytała, że też jest jakieś osiągnięcie, to na pewno nie zwróciłabym na ten drobiazg uwagi.

Cieszyłam się, że ominęły mnie problemy z odrzucaniem jakiegoś rodzaju smoczka w butelce, a być może wszystko przede mną. Niechęć do herbatki można różnie tłumaczyć, ale dzisiaj z mlekiem też jest problem.

I też jestem wyrodną matką, która dziecko rzadko nosi, ale na ramieniu czasem kładzie ukosem, a czasem pionowo, bo inaczej po prostu nie odbije. Teraz przy noszeniu trzeba uważać, bo dziecię się prostuje i w dodatku wykonuje gwałtowne ruchy.

***
Odpisuję na raty, bo nie wiem, kiedy córcia znów mnie zawoła.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez karolka110

Hejka
czy ktoś tu za mną tęsknił???
nadrobiłam po łebkach-wybaczycie
powrót z PL był cudowny-wyruszyliśmy o 6.30, Lilka była do fotelika na śpiocha przełożona i wyobraźcie sobie, że całą drogę<8h> przespała
budziła się tylko na postoju na przewijanie....nawet jadła na śpiocha, bo co jak co, ale pory jedzenia nie minęła-zaczynała się zawsze strasznie wiercić, to wtedy zapodawałam jej butlę i dalej lulałaanioł nie dziecko....
w ogóle w Polsce wszyscy ją wychwalali-że spokojna, że radosna, że wcale nie płacze, że tak mądrze patrzy.....ohh rośliśmy z Małżem w dumie
naprzywoziliśmy troszkę upominków, coś tam z Lamaze oczywiścieno i pierwszą książkę-"Poczytaj mi mamo" księga pierwsza oraz Baśnie w spadku po mojej siostrzenicy....
pobyt choć krótki to bardzo udany i dał Nam siły aby wytrwać do BN, bo wtedy pojedziemy zapewne na 3-4 tygodnie:jupi :
Lilka w ogóle nie miała problemu ze spaniem z nowym łóżeczku z poznawaniem nowych ludzi-do wszystkich się tylko uśmiechała...

Miło się to wszystko czyta.

Co do jazdy samochodem, to ostatnio na stacji benzynowej Róża strasznie płakała, a po przejechaniu 3 m była spokojna. Mimo wszystko 8 godzin spokojnej jazdy (w dzień) gratuluję. Zachowania u rodzinki również.

[Soleilka]

Wszystkiego najlepszego dla Igi
Karolka super, że wyjazd się udał
Lipus ja nie zakładałam czapeczki po kąpieli. Położna mi mówiła, że powinno się zakładać jeśli kąpiel jest w innym pomieszczeniu i jest odczuwalna różnica temperatur
Ajka ja z kapusty pekińskiej robię surówkę (kapustę szatkuję, ścieram marchewkę na dużych oczkach, dodaję majonez i doprawiam pieprzem) lub dodaję do sosu chińskiego np. z Biedronki, do tego podsmażam kurczaka i to wszystko jem z ryżem.


Co do glutenu, ja przy BLW chyba podam od razu pieczywo, ale sama je upiekę... Co o tym sądzisz Aga?

[Maciejka__]

Napisane przez ewka5891

U nas nocka spoko, mały spał u nas w łóżku. Kiedyś pewnie będę żałować ale na razie mały woli nasze łóżko od swojego lozeczka

Czasem odkładam Różę do łóżeczka z rozsądku, bo najchętniej też bym ją przytuliła.

Napisane przez nadalka

Własnie dawałam małej marchewkę, i się zaksztusiła, zrobiła się sina.. Boże to nie na moje nerwy

Zdołowałaś mnie.

Napisane przez nel_a

a nie mówiłam Wam że wczoraj teściowa dawała 4m wnukowi okruchy ciasta

i jak tu z nią zostawić dziecko

Kolejna genialna teściowa.

[Soleilka]

Muszę się pochwalić. Jadłam wczoraj pizzę, z pieczarkami. Fabisia nie bolał brzuch

[blueberry88]

Napisane przez Linka25

Ostatnio powiedziałam pediatrze że karmie bardzo często - średnio co 2 h, ale bywa że częściej, bo mała weźmie kilka łyków i dalej nie jest zainteresowana, to powiedziała mi, ze powinnam karmić nie częściej niz co 3 h. Nie zgadzam się z tą opinią absolutnie, chociaż przyznam że zaczęłam sie wahać, bo moja M. niezbyt dobrze przybiera (jest w normie ale w dolnej granicy) i myślę sobie - może faktycznie zjada tylko mleko I fazy, które jest mniej obfite w tłuszcz.. Może warto poczekać na "większy głód" Nie wiem.

A może warto odciągnąć trochę mleczka, żeby długo mleko I fazy nie leciało

Napisane przez phdwao

od urodzenia, chyba na razie ejstem jedyna zakłądam czapkę po wytarciu główki i spędza ona tam może 2-3 minuty az ubiorę Jasia do spania i wyedy rpzenosze do sypialni i zdjemuję-po to żeby sie dokładnie osuszała i ogrzała, mam na tym pukncie ała nie lubie miec mokrej głowy

współczuję

Ja też czasem zakładam na chwilę czapę

Napisane przez Linka25

Hej wszystkim

Ktoś pytał jak usypiamy dzieci. Otóż ja piersią Na razie inne sposoby się nie sprawdzają. Wiem, że to niebezpieczna strategia, co ja zrobię jak skończę z kp. Jeśli kiedykolwiek je skończę ... Bo jakoś w to nie wierzę A mam już totalnie dość, dość karmienia 15 razy na dobę, dość awantur przy piersi (rzadko na szczęście) i latania z wywalonym cycem po domu. Nawet jakbym się zdecydowała kończyć z kp to nie mam pomysłu jak to zrobić z tym antybutelkowym dzieckiem. No i karmię dalej tym sposobem. A to już 4 miesiąc za chwilę.


Blue ale Wam dobrze z tym Krk, też chętnie bym się gdzieś wyrwała na chwilę, nawet z dzieckiem

Warto się wyrwać na chwilę, gdziekolwiek Już się czaję, żeby dorwać jakiś wypad, ale bliżej.
Może załapie w końcu butlę, jak moja

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Soleilka

Muszę się pochwalić. Jadłam wczoraj pizzę, z pieczarkami. Fabisia nie bolał brzuch

To super!!!


Najlepszego dla Igi!!! Wysłałam dziś prezencik ale malutki...

[houserka]

Napisane przez ajka89

Dziewuchy, mam w lodówce dwie kapusty pekińskie i nie wiem co z nimi zrobić, a zaraz się zepsują. Macie może jakiś pomysł na szybkie coś z kapusty pekińskiej?

sałatka gyros
http://www.ewa-wachowicz.pl/salatka-...jna-id244.html

Napisane przez Soleilka

Muszę się pochwalić. Jadłam wczoraj pizzę, z pieczarkami. Fabisia nie bolał brzuch

dorośleje chłopak

ale się obżarłam frytkami...Pola śpi od 3,5 h z przerwą na jedzenie .
Chyba zapadła już w sen nocny, i znów obudzi się o 5 wyspana jak tralala w dodatku tz pracuje przez 3 dni po 12 h, więc będę z nią sama...

[nadalka]

Dziękujemy wszystkim! Niestety nie pocytuje już bo piszę z telefonu.

Mała już ma marudę ale to pewnie dlatego że już zmęczona. Pierwszy raz mata poszła w ruch i sprawdziła się bardzo dobrze

Maciejko, ten tort to raczej na kremie a co do marchewki to podejrzewam że może była dla niej za gęsta jutro dam z odrobiną mleka ale jak tż będzie w domu.

Blue, co Ty tam wysłałas

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Solka widziałam że cynamonki się udały

[Maciejka__]

Napisane przez eninka84

czesc kochane...sto lat nie pisałam
Młody tymianek śpi na balkonie u nas leje wiec na spacer nie idę.
*
Jak usypiacie swoje dzieci? Bo ja mam wózek w domu i go w nim bujam, natomiast jak zasypia na noc, to przy piersi
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!

Podoba mi się określenie Tymianek. Mam nadzieję, że go na tym balkonie nie podlewasz.
*
Wcale.
Kilka razy była tak niespokojna, że ją opatuliłam kołdrą i przytuliłam do swojej twarzy. Na ogół zasypia pod koniec jedzenia (nie każdego oczywiście).
Tylko mi na razie zależy na ograniczeniu do minimum ulewania, więc jak jest spokojna, to nie ma dla mnie znaczenia, czy zaśnie o 21, czy 23. Wolę 23, bo wtedy jest szansa na pobudkę rano, a nie w środku nocy.

***
Dodam jednak, że ona się karmi na mojej poduszce, więc zasypia sama, ale leżąc na moim miejscu, a nie w swoim łóżeczku. Później ją przekładam.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez wanilllka82

mamcia może jeszcze zaszczep Amelcie na ospę

"Jeśli dziecko nie było szczepione lub nie chorowało na ospę, ryzyko ciężkiej choroby można zmniejszyć o 90%, podając mu szczepionkę w ciągu 72 godzin po bliskim kontakcie z chorym na ospę (np. rodzeństwem, rówieśnikiem w przedszkolu lub szkole). Choć w takiej sytuacji nie ma pewności, że dziecko nie zachoruje, na pewno choroba będzie przebiegała łagodniej. "

Nie wiedziałam o tym.
Tylko czy można szczepić na ospę pomiędzy innymi szczepionkami w pierwszych miesiącach życia?

[Soleilka]

Napisane przez nadalka

Solka widziałam że cynamonki się udały

, tylko na spodzie powypływał mi cukier i karmel się lekko spalił w niektórych. Ale pyszne były zostało nam 5

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Maciejko próbowałaś mleka o obniżonej zawartości laktozy (80%)? Ja się ostatnio skusiłam, ale z płatkami miodowymi i w sumie nie wiem czy to po mleku czy po tych płatkach była zielona kupa

[Maciejka__]

Napisane przez depoison

(teraz siedzę z małą na kolanach, jestem głodna, chce mi się siku, boli mnie kark od wiecznie tej samej, dziwnej pozycji i lewe ramię od noszenia I jeszcze mam katar w dodatku, tylko tego brakuje, bym zaraziła Zosię)

Zamów pizzę.

[phdwao]

wreszcie dotarłamdziecię śpi, dziś nie odciągamw ieczorem mleczka żeby nie było jak wczoraj, że się obudzi a ja wydojona dzis kolejne próby podania butli nieudane

[nel_a]

Napisane przez Maciejka__

Czasem odkładam Różę do łóżeczka z rozsądku, bo najchętniej też bym ją przytuliła. Zdołowałaś mnie.
Kolejna genialna teściowa.

w ogóle ona mi nosi Emila położonego pionowo na swojej cycatej klacie przodem "do świata" powyginany jak paragraf
przecież ona urodziła 2 dzieci i ma 3 wnuków powinna być ekspertką

mówię przed chwilą mężowi że pod koniec miesiąca mam zlecenie i mały zostanie z moją mamą (mieszkamy w jednym domu) a ten że jak co to zawieziemy do jego mamy chyba go pogięło

lubię teściową ale ma odchyły od normy

Sol - jutro odpowiem na pytania

[Linka25]

Napisane przez phdwao

dzis kolejne próby podania butli nieudane

u mnie to samo, spróbuję w nocy, na śpiocha

[phdwao]

Napisane przez Linka25

u mnie to samo, spróbuję w nocy, na śpiocha

ja minionej nocy peóbowałam, ale pokapował się i wypluł, nei mam sił :-(

[Soleilka]

Napisane przez nel_a

Sol - jutro odpowiem na pytania

Oki


Zamroziłam sobie mleko na jutro, bo idę na wykłady. Babcia TŻ wyciągnęła i wylała Nic tylko zabić. A mi od laktatora pękają sutki ostatnio

[agunia82]

Ufff w końcu jestem. No i po szczepieniu, mała jakoś to przeżyła, ale zaczęła koncert urządzać jak już się zbierałyśmy z przychodni. Szczęśliwie zaraz w wózku usnęła, a potem było normalne, pogodne dziecko. Teraz jej się znowu maruda włączyła...
Dziś mieliśmy DTP i pneumo, więc te bardziej zjadliwe, mam nadzieję, że nic się nie będzie działo
27 listopada kolejna tura - tym razem polio i hib, potem ewentualnie w 7 miesiącu wzw B i spokój do 13 miesiąca

Luśka waży 5930, czyli cały czas przybiera minimalnie, ale prawidłowo. Nadrobiła pięknie aż wbiła się w 10 centyl i teraz ślicznie się go trzyma, więc wszystko w porządku

Napisane przez wvictoria

Aga, jak będzie to w tygodniu to zgarnę Was po drodze Tak czy inaczej będę jechać do Krakowa i mogę Cię wziąć po drodze Aż tak dużo pewnie nie będę musiała nadrabiać więc to nie jest żaden kłopot

a w weekend też by nie był kłopot? To bym małża nie ciągała bez potrzeby
tylko żebyście nie planowały tego w ten weekend, bo mi się teściowie wpraszają

Napisane przez houserka

Odnośnie spotkania to mi jest wszystko jedno kiedy , u mnie tez niewiele miejsca - 57 metrów.To na razie 5 osób w tym 3 Agnieszki.

i wychodzi jak popularne kiedyś to było imię

Napisane przez blueberry88

nikt nie proponował A nawet mój tż mówił coś o wizażowym spotkaniu, ale myślałam, żeście zajęte w długi weekend. Nikogo nie olałam

mnie i tak w ten weekend byś nie zastała

Napisane przez depoison

Ja chyba oszaleję - taki mamicycek z tej mojej Zosi, że ręce opadają. Kiedyś jeszcze wszystko jedno jej było, kto ją trzyma i nosi - teraz wyraźnie się dopomina, że to mam być ja
Dziś mąż poleciał do Gdańska, więc znów do piątku mam problem , bo nawet jeśli ja musiałam kołysać małą, to on przynajmniej posiłki przygotowywał, a tak to chyba z głodu umrę.
Jest 17:30 a ja poza kilkoma cukierkami NIC nie jadłam.
Pół godziny temu już się zezłościłam, wstałam i zaczęłam przygotowywać zupę, bo ileż można - przez 15 minut słuchałam wycia, spasowałam...

(teraz siedzę z małą na kolanach, jestem głodna, chce mi się siku, boli mnie kark od wiecznie tej samej, dziwnej pozycji i lewe ramię od noszenia I jeszcze mam katar w dodatku, tylko tego brakuje, bym zaraziła Zosię)

ojej, współczuje

Napisane przez Soleilka

Co do glutenu, ja przy BLW chyba podam od razu pieczywo, ale sama je upiekę... Co o tym sądzisz Aga?

wiesz co, jeszcze się w ogóle nad tym nie zastanawiałam, ale brzmi rozsądnie

Napisane przez Soleilka

Muszę się pochwalić. Jadłam wczoraj pizzę, z pieczarkami. Fabisia nie bolał brzuch

super

Napisane przez Soleilka

Maciejko próbowałaś mleka o obniżonej zawartości laktozy (80%)? Ja się ostatnio skusiłam, ale z płatkami miodowymi i w sumie nie wiem czy to po mleku czy po tych płatkach była zielona kupa

zielone kupy mogą się pojawiać jeśli do diety wprowadzi się nowości i o ile nie utrzymuje się taka dłużej, to nie ma potrzeby z danego składnika rezygnować

[Maciejka__]

Napisane przez nadalka

Maciejko, ten tort to raczej na kremie a co do marchewki to podejrzewam że może była dla niej za gęsta jutro dam z odrobiną mleka ale jak tż będzie w domu.

To ja poczęstuję się tylko owocami. Swoją drogą mam ochotę na czekoladę z bitą śmietaną.

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

wiesz co, jeszcze się w ogóle nad tym nie zastanawiałam, ale brzmi rozsądnie



super



zielone kupy mogą się pojawiać jeśli do diety wprowadzi się nowości i o ile nie utrzymuje się taka dłużej, to nie ma potrzeby z danego składnika rezygnować

Luśka jest dzielna i świetnie waży! Już 4 kg do przodu


No właśnie muszę nauczyć się piec chleb Chyba w przyszłym tygodniu zacznę i może jakiś mi posmakuje


On oprócz tej kupy płakał jakby go brzuch bolał. A kupa zielona była 2 dni z rzędu

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

, tylko na spodzie powypływał mi cukier i karmel się lekko spalił w niektórych. Ale pyszne były zostało nam 5

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Maciejko próbowałaś mleka o obniżonej zawartości laktozy (80%)? Ja się ostatnio skusiłam, ale z płatkami miodowymi i w sumie nie wiem czy to po mleku czy po tych płatkach była zielona kupa

Ona już się odstawiła od piersi, więc jem duuuuuuuuużo nabiału. Wczoraj i przedwczoraj aż mnie brzuch rozbolał - podejrzewam, że od nadmiaru jogurtów.

A po kremach mnie niestety mdli, więc tort mogłabym zjeść tylko z kaloryczną bitą śmietaną.

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Luśka jest dzielna i świetnie waży! Już 4 kg do przodu


On oprócz tej kupy płakał jakby go brzuch bolał. A kupa zielona była 2 dni z rzędu

no patrząc na to jak mała się ona urodziła, to naprawdę jest dobrze, że nie jest poza siatką a w tym 10 centylu Zresztą to już też ten okres, kiedy dzieciaczki zaczynają wolniej przybierać

oj jak brzuszek bolał to gorzej

[Maciejka__]

Napisane przez wvictoria

Ejj, kusisz pizzą a ja od dziś na diecie...
*
Ja mam ptaszka, rycerza na koniu, grzechotki na rączki i nóżki i zebrę A na mikołaja kupuję małemu ośmiornicę, a moi rodzice kupią mu robota

Możesz zacząć od następnego poniedziałku.
*
Widzę, że z Lamaze chcesz przebić wszystkich.

Napisane przez lipus89

Dziewuszki mam pytanie do kiedy zakładałyście swoim niuńkom czapę po kąpieli ?

To zależy od temperatury w mieszkaniu. Przenoszę ją z łazienki do pokoju na przewijak, owijam ręcznikiem z kapturkiem i bywa, że do czasu wyschnięcia włosków zakładam bawełnianą czapeczkę.

Napisane przez wvictoria

Marian spędził 3 noce w klatce. nadal się buntuje ale jest lepiej. Już zaczyna łapać, że nie wolno mu wchodzić do sypialni. A nawet jak wchodzi to skończyło się na razie (i oby tak zostało ) wchodzenie na nasze łóżko. Znalazł sobie nowe miejsce na siku - podłoga w łazience. Ale to mi mniej przeszkadza bo po pierwsze łatwo to umyć, a po drugie postawię tam kuwetę i będę klepać zdrowaśki i odparwiać czary żeby się zaczął w niej załatwieć. No i njus dnia - od 3 dni nie prałam pościeli ani kołdry

***
Agunia - obu Lusia była spokojna.
Mamcia - dowiedz się szybko, czy możesz zaszczepić Amelkę.

[wvictoria]

Napisane przez Soleilka

Muszę się pochwalić. Jadłam wczoraj pizzę, z pieczarkami. Fabisia nie bolał brzuch

No, dorośleje chłopiec

Napisane przez Soleilka

Oki


Zamroziłam sobie mleko na jutro, bo idę na wykłady. Babcia TŻ wyciągnęła i wylała Nic tylko zabić. A mi od laktatora pękają sutki ostatnio

O kurde!! Ręce opadają!

Napisane przez agunia82

Ufff w końcu jestem. No i po szczepieniu, mała jakoś to przeżyła, ale zaczęła koncert urządzać jak już się zbierałyśmy z przychodni. Szczęśliwie zaraz w wózku usnęła, a potem było normalne, pogodne dziecko. Teraz jej się znowu maruda włączyła...
Dziś mieliśmy DTP i pneumo, więc te bardziej zjadliwe, mam nadzieję, że nic się nie będzie działo
27 listopada kolejna tura - tym razem polio i hib, potem ewentualnie w 7 miesiącu wzw B i spokój do 13 miesiąca

Luśka waży 5930, czyli cały czas przybiera minimalnie, ale prawidłowo. Nadrobiła pięknie aż wbiła się w 10 centyl i teraz ślicznie się go trzyma, więc wszystko w porządku

a w weekend też by nie był kłopot? To bym małża nie ciągała bez potrzeby
tylko żebyście nie planowały tego w ten weekend, bo mi się teściowie wpraszają

i wychodzi jak popularne kiedyś to było imię

dla Lusi za ładne przybieranie i za szczepienie

Nie, nie będzie problem Chociaż jak dla mnie to akurat środek tygodnia jest lepszym terminem niż weekend.

Ja zawsze chciałam mieć na imię Magda, Kasia, Ania albo coś w tym stylu. Niestety moi rodzice wpadli na inny pomysł i zawsze byłam jedna i było wiadomo o kogo chodzi...

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

Zamroziłam sobie mleko na jutro, bo idę na wykłady. Babcia TŻ wyciągnęła i wylała Nic tylko zabić. A mi od laktatora pękają sutki ostatnio

Dlaczego?

[agunia82]

Napisane przez wvictoria

dla Lusi za ładne przybieranie i za szczepienie

Nie, nie będzie problem Chociaż jak dla mnie to akurat środek tygodnia jest lepszym terminem niż weekend.

dzięki
to super
dla mnie środek tygodnia też lepszy, ale dostosuję się do innych, bo Wanillka chyba w tygodniu nie da rady

[wanilllka82]

Karolka super, że wyjazd się udał

ja Małego usypiam rożnie, pierwsza drzemka rano i na noc zasypia sam w łóżeczku, ze spaniem w środku dnia jest różnie, czasem przy piersi, czasem w nosidle albo w wózku na spacerze

Napisane przez depoison

Ja chyba oszaleję - taki mamicycek z tej mojej Zosi, że ręce opadają. Kiedyś jeszcze wszystko jedno jej było, kto ją trzyma i nosi - teraz wyraźnie się dopomina, że to mam być ja
Dziś mąż poleciał do Gdańska, więc znów do piątku mam problem , bo nawet jeśli ja musiałam kołysać małą, to on przynajmniej posiłki przygotowywał, a tak to chyba z głodu umrę.
Jest 17:30 a ja poza kilkoma cukierkami NIC nie jadłam.
Pół godziny temu już się zezłościłam, wstałam i zaczęłam przygotowywać zupę, bo ileż można - przez 15 minut słuchałam wycia, spasowałam...

(teraz siedzę z małą na kolanach, jestem głodna, chce mi się siku, boli mnie kark od wiecznie tej samej, dziwnej pozycji i lewe ramię od noszenia I jeszcze mam katar w dodatku, tylko tego brakuje, bym zaraziła Zosię)

współczuje a nie możesz zamówić pizzy tak jak mowiła Maciejka, albo czegokolwiek innego, nawet kanapki nie jesteś w stanie zrobić? biedna Ty

Napisane przez lipus89

Dziewuszki mam pytanie do kiedy zakładałyście swoim niuńkom czapę po kąpieli ?

nigdy

Napisane przez Linka25

Hej wszystkim

Ktoś pytał jak usypiamy dzieci. Otóż ja piersią Na razie inne sposoby się nie sprawdzają. Wiem, że to niebezpieczna strategia, co ja zrobię jak skończę z kp. Jeśli kiedykolwiek je skończę ... Bo jakoś w to nie wierzę A mam już totalnie dość, dość karmienia 15 razy na dobę, dość awantur przy piersi (rzadko na szczęście) i latania z wywalonym cycem po domu. Nawet jakbym się zdecydowała kończyć z kp to nie mam pomysłu jak to zrobić z tym antybutelkowym dzieckiem. No i karmię dalej tym sposobem. A to już 4 miesiąc za chwilę.

bardzo często karmisz, tez nie masz za wesoło:/

Napisane przez Soleilka

Co do glutenu, ja przy BLW chyba podam od razu pieczywo, ale sama je upiekę... Co o tym sądzisz Aga?

pytanie nie do mnie ale odpowiem w tym linku co byl rano cytowany pisze coś takiego

Gluten występujące w czterech zbożach: pszenicy, jęczmieniu, owsie i życie. Jest, więc obecne w wielu produktach, m.in.: makaronach, kaszach, pieczywie, ciastach. Niestety wymienione produkty poza glutenem zawierają całe jajka, sól, cukier, jak również mnóstwo ulepszaczy, spulchniaczy, a nawet środków przeciwpleśniowych, które dla niemowlęcia są bardzo niezdrowe.

Napisane przez Maciejka__

Nie wiedziałam o tym.
Tylko czy można szczepić na ospę pomiędzy innymi szczepionkami w pierwszych miesiącach życia?

potem doczytałam że szczepi się dzieci po 12 mż

Napisane przez Soleilka

Zamroziłam sobie mleko na jutro, bo idę na wykłady. Babcia TŻ wyciągnęła i wylała Nic tylko zabić. A mi od laktatora pękają sutki ostatnio

o matko, co za kobieta ale byłabym wściekłą

Napisane przez agunia82

a w weekend też by nie był kłopot? To bym małża nie ciągała bez potrzeby tylko żebyście nie planowały tego w ten weekend, bo mi się teściowie wpraszają

mnie tez ten weekend nie pasuje, pumci zdaje się też nie

Młody w ciągu godziny zrobił 5 kup, mam nadzieje że to nie to co u Kuby vwiktori narazie jest spokój ale tak to od okresu noworodkowego nie mieliśmy