Każdego dnia będę piękniejsza - cz. IV

[lexie42]

Napisane przez abrakatabra

bo to rodzina TZ (taka trochę dalsza) i była jego matka a ona uparcie pokazuje jak daleko ma mnie w d...

Mama mojego TŻ jest na szczęście fajna i chyba mnie lubi może jest czasami trochę nadgorliwa, ale da się przeżyć

[Aysell]

Hej zaraz lecę się opalać

Napisane przez abrakatabra

Z tego co wiem to wszędzie to jest, bo taki jest cel kursu przedślubnego. chyba, że ktoś załatwi sobie "lewy" papierek Kobieta tylko zerknęła w wykres, zobaczyła "skok wykresu" i tyle.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------



absolutnie ksiądz nie opowiada naturalnych metodach. O małżeństwie i NRP opowiadają małżeństwa/położna. Ksiądz jest tylko raz na jakiś czas aby opowiedzieć o przeszkodach jak wiek, spokrewnienie itp. Sami duchowni twierdza, że nie będą mówić o czymś o czym pojęcia nie mają i od tego są zapraszane rodziny. Poza tym to właśnie "czarny" sensowniej wypowiadał się na temat par (dodał kilka uwag na temat obserwacji małżeństw siostry, brata), to on wspominał o nieprzeciętej pępowinie, zależności finansowej od rodziców i namawiał żeby koniecznie wyprowadzać się od rodziców.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------



Popieram

Aha... czyli oni tego nie sprawdzają dokładnie? To też źle jak już uczyć, to rzetelnie żartuję, to i tak niepotrzebna bzdura, lepiej, że się nie czepiają.
To fajny ksiądz zapytam koleżanek jak jest u mnie, bo widzę, że strasznie mało wiem... A ciekawa jestem a jakie małżeństwa o tym mówią? To są jacyś chętni, zgłaszają się sami, czy jak to jest? Czy zapraszani są losowo? I oni naprawdę, z całym przekonaniem mówią o NPR? Że to działa i jest skuteczne?

[abrakatabra]

Napisane przez Aysell

Aha... czyli oni tego nie sprawdzają dokładnie? To też źle jak już uczyć, to rzetelnie żartuję, to i tak niepotrzebna bzdura, lepiej, że się nie czepiają.
To fajny ksiądz zapytam koleżanek jak jest u mnie, bo widzę, że strasznie mało wiem... A ciekawa jestem a jakie małżeństwa o tym mówią? To są jacyś chętni, zgłaszają się sami, czy jak to jest? Czy zapraszani są losowo? I oni naprawdę, z całym przekonaniem mówią o NPR? Że to działa i jest skuteczne?

Nie za bardzo jest co sprawdzać, temperatury są? Są. Oznaczony śluz jest? Jest

Pary mogą same zgłaszać się, odbywają kurs i mogą udzielać się w poradni. Pamiętam, że współlokatorka studiowała coś związanego z socjologią (chyba nauki o rodzinie) na byłym PATcie (teraz to ma jakąś nową nazwę) i też mogła po tym pracować w poradni.

Te pary żyją zgodnie z naukami kościoła i stosowanie NRP jest dla nich oczywiste. Każda jedna stosowała/stosuje tą metodę i twierdzą, że nie zawiodła (w.g. Wikipedii jej skuteczność to 75% o ile nie mylę się )

Czemu uważasz, że NRP to bzdura?

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez Vinnga

O proszę, widzę że nasi TŻ mają podobne mamusie Ale Wy już do ślubu się szykujecie, więc mogłaby przystopować, szczególnie że świetna z Ciebie dziewczyna A przynajmniej taka się wydajesz przez internet

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale mamusia TZ nie może bez niego żyć zazdroszczę wam (ale tak pozytywnie, fajnie macie i też chciałabym tak mieć ale nie wiem co mam zrobić ) bo wy mieszkacie razem, u nas było obruszenie jak zaczęliśmy razem jeździć na wakacje oraz jak TZ u mnie pomieszkiwał

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez lexie42

Mama mojego TŻ jest na szczęście fajna i chyba mnie lubi może jest czasami trochę nadgorliwa, ale da się przeżyć

Pozostaje tylko pogratulować i cieszyć się, że przynajmniej Ty nie masz pod górkę

Wróciłam z roweru, 22 km w skwarze

[Vinnga]

Napisane przez abrakatabra

Nie za bardzo jest co sprawdzać, temperatury są? Są. Oznaczony śluz jest? Jest

Pary mogą same zgłaszać się, odbywają kurs i mogą udzielać się w poradni. Pamiętam, że współlokatorka studiowała coś związanego z socjologią (chyba nauki o rodzinie) na byłym PATcie (teraz to ma jakąś nową nazwę) i też mogła po tym pracować w poradni.

Te pary żyją zgodnie z naukami kościoła i stosowanie NRP jest dla nich oczywiste. Każda jedna stosowała/stosuje tą metodę i twierdzą, że nie zawiodła (w.g. Wikipedii jej skuteczność to 75% o ile nie mylę się )

Czemu uważasz, że NRP to bzdura?

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------



Ale mamusia TZ nie może bez niego żyć zazdroszczę wam (ale tak pozytywnie, fajnie macie i też chciałabym tak mieć ale nie wiem co mam zrobić ) bo wy mieszkacie razem, u nas było obruszenie jak zaczęliśmy razem jeździć na wakacje oraz jak TZ u mnie pomieszkiwał

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Pozostaje tylko pogratulować i cieszyć się, że przynajmniej Ty nie masz pod górkę

Wróciłam z roweru, 22 km w skwarze

No co Ty Przecież oboje pracujecie, jesteście dorośli, co przeszkadza rodzinie żebyście razem mieszkali? Nie powiem, od strony mojego TŻ też było poruszenie i w zasadzie do tej pory rodzice mojej przyjaciółki (kuzynka TŻ) mają do mnie żal A kiedy macie ustalony termin ślubu? Chyba pytałam o to już, ale nie zauważyłam odpowiezi Po ślubie oczywiście razem zamieszkacie ?

Wow, brawo ! Jestem pełna podziwu, tym bardziej że ja się pocę od samego leżenia

[lexie42]

Napisane przez abrakatabra

zaczęliśmy razem jeździć na wakacje oraz jak TZ u mnie pomieszkiwał
Pozostaje tylko pogratulować i cieszyć się, że przynajmniej Ty nie masz pod górkę

Wróciłam z roweru, 22 km w skwarze

Ja rozkoszuję się kawką i czytam książkę a za chwilę idę robić muffiny z borówkami

[Vinnga]

Napisane przez lexie42

Ja rozkoszuję się kawką i czytam książkę a za chwilę idę robić muffiny z borówkami

[abrakatabra]

Napisane przez Vinnga

No co Ty Przecież oboje pracujecie, jesteście dorośli, co przeszkadza rodzinie żebyście razem mieszkali? Nie powiem, od strony mojego TŻ też było poruszenie i w zasadzie do tej pory rodzice mojej przyjaciółki (kuzynka TŻ) mają do mnie żal A kiedy macie ustalony termin ślubu? Chyba pytałam o to już, ale nie zauważyłam odpowiezi Po ślubie oczywiście razem zamieszkacie ?

Wow, brawo ! Jestem pełna podziwu, tym bardziej że ja się pocę od samego leżenia

Ślub jest 17.08 tego roku. A teściówka jest bałdzo religijna. Rodzice kuzynki mają żal? Ale o co? Chłopaka na złą drogę sprowadziłaś czy co?

[Vinnga]

Napisane przez abrakatabra

Ślub jest 17.08 tego roku. A teściówka jest bałdzo religijna. Rodzice kuzynki mają żal? Ale o co? Chłopaka na złą drogę sprowadziłaś czy co?

Rozumiem, z takimi religijnymi ludźmi czasami trudno się dogadać Wow, ale to już zaraz! Masz już wszystko gotowe? Stresujesz się? I jak z kwestią wieczorów panieńskich i kawalerskich - urządzacie? W ogóle czy to prawda, że na każdym kawalerskim są striptizerki ?
A dlaczego mają żal ? Cóż, naszym związkiem żyje cała ich rodzina Uważają, że postępujemy bardzo niemoralnie, mieszkając razem przed ślubem i że ogólnie związaliśmy się za wcześnie, że to nierozsądne i że lada chwila zajdę w ciążę i zepsuję nam obu życie. Cóż, przez ostatnie 5 lat jeszcze mi się nie udało

[natalkaa7522]

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4198567 4]za miesiąc miną nam 4 latka z TŻ [/QUOTE]

Fajnie

Napisane przez Vinnga

Za 19 dni mój TŻ wraca do Polski A przynajmniej TŻ tak wyliczył Szczerze, to już jestem zmęczona tą rozłąką... Naprawdę, już nigdy się nie zgodzę na taki długi wyjazd któregoś z nas Co innego jak mieliśmy te 15-17 lat i byliśmy w ZNO, a co innego jak już nauczyliśmy się żyć razem, budzić się obok siebie, dzielić się obowiązkami, spędzać ze sobą czas jak normalni ludzie

Ile razem już jesteście? Umknęło mi to.

Napisane przez abrakatabra

T25 ma trochę lżejsze ćwiczenia ale bez przerw

Właśnie widziałam że nie ma przerw ale trudno

[Vinnga]

Napisane przez natalkaa7522

Fajnie



Ile razem już jesteście? Umknęło mi to.



Właśnie widziałam że nie ma przerw ale trudno

5 lat

[lexie42]

Napisane przez abrakatabra

Ślub jest 17.08 tego roku. A teściówka jest bałdzo religijna. Rodzice kuzynki mają żal? Ale o co? Chłopaka na złą drogę sprowadziłaś czy co?

To już niedługo ja już nie mogę doczekać się swojego a to dopiero za rok pokażesz suknię?

[natalkaa7522]

Napisane przez abrakatabra

Ślub jest 17.08 tego roku. A teściówka jest bałdzo religijna. Rodzice kuzynki mają żal? Ale o co? Chłopaka na złą drogę sprowadziłaś czy co?

To JUŻ

[abrakatabra]

Napisane przez Vinnga

Rozumiem, z takimi religijnymi ludźmi czasami trudno się dogadać Wow, ale to już zaraz! Masz już wszystko gotowe? Stresujesz się? I jak z kwestią wieczorów panieńskich i kawalerskich - urządzacie? W ogóle czy to prawda, że na każdym kawalerskim są striptizerki ?
A dlaczego mają żal ? Cóż, naszym związkiem żyje cała ich rodzina Uważają, że postępujemy bardzo niemoralnie, mieszkając razem przed ślubem i że ogólnie związaliśmy się za wcześnie, że to nierozsądne i że lada chwila zajdę w ciążę i zepsuję nam obu życie. Cóż, przez ostatnie 5 lat jeszcze mi się nie udało

Nie robimy wieczoru panieńskiego ani kawalerskiego, chyba nas to nie kręci Mój brat organizował wieczór kawalerski dla swojego przyjaciela i podsumował to krótko: jakby jego narzeczona widziała co się działo to do ślubu nie doszłoby
Niemoralne jest życie życiem innych TZ nie przejmuje się tym? Bo ciężko było by uwierzyć, że nie chwalą się swoimi poglądami przy nim czy jego rodzicach.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez lexie42

To już niedługo ja już nie mogę doczekać się swojego a to dopiero za rok pokażesz suknię?

Kiecka podobno będzie gotowa na środę/czwartek i mogę zrobić zdjęcie. Niestety nie znalazłam jej w internecie

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez natalkaa7522

Właśnie widziałam że nie ma przerw ale trudno

Próbowałaś już?

[natalkaa7522]

Jutro spróbuję

[IzzieSt]

Napisane przez Vinnga

Za 19 dni mój TŻ wraca do Polski A przynajmniej TŻ tak wyliczył Szczerze, to już jestem zmęczona tą rozłąką... Naprawdę, już nigdy się nie zgodzę na taki długi wyjazd któregoś z nas Co innego jak mieliśmy te 15-17 lat i byliśmy w ZNO, a co innego jak już nauczyliśmy się żyć razem, budzić się obok siebie, dzielić się obowiązkami, spędzać ze sobą czas jak normalni ludzie

Ale pomyśl jakie powitanie będzie gorące

Napisane przez lexie42

Ależ dzisiaj gorąc na dworze, dobrze, że w pokoju mam w miarę chłodno zrobię sobie dzisiaj pazurki, poczytam na balkonie i będę się lenić cały dzień później może zrobię sobie jakieś ćwiczonka, bo o bieganiu to raczej nie ma mowy

Ja dziś rano byłam na tenisie, po 30 minutach byłam cała mokra

Napisane przez lexie42

Ja rozkoszuję się kawką i czytam książkę a za chwilę idę robić muffiny z borówkami

Ja byłam na działce, ale nie opalałam się, bo dostałam @ i brzuch mnie boli cały dzień więc spędziłam parę godzin wylegując się na łóżku przy wiatraku z książkami i krzyżówkami

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez Vinnga

A dlaczego dalej nic nie wiadomo?
Rozumiem

aktualnie mamy problem, by się z nimi skontaktować. Mieli na wakacje też jechać, może to to

[Hoshi94]

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

[natalkaa7522]

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

Hej Hoshi Kojarzę Cię z wątku maturalnego.

[Hoshi94]

natalkaa7522 no ja właśnie Ciebie też

[Vinnga]

Napisane przez abrakatabra

Nie robimy wieczoru panieńskiego ani kawalerskiego, chyba nas to nie kręci Mój brat organizował wieczór kawalerski dla swojego przyjaciela i podsumował to krótko: jakby jego narzeczona widziała co się działo to do ślubu nie doszłoby
Niemoralne jest życie życiem innych TZ nie przejmuje się tym? Bo ciężko było by uwierzyć, że nie chwalą się swoimi poglądami przy nim czy jego rodzicach.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------



Kiecka podobno będzie gotowa na środę/czwartek i mogę zrobić zdjęcie. Niestety nie znalazłam jej w internecie

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------



Próbowałaś już?

No i dobrze, bo jak czytam, to się wyprawia na kawalerskich, to naprawdę się zastanawiam jakim cudem te pary później się pobierają Chyba po prostu nie wiedzą co się dzieje. Ale dla mnie to jest chore żeby koniecznie przelecieć jakąś laskę przed ślubem i traktować to jako "koniec wolności". W końcu to facet się oświadcza, więc WTF ?

Jakaś Ty spokojna...

Przejmowaliśmy się tym z TŻ, ale chyba oboje doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu, bo i tak się tego nie da zmienić. Jego rodzice też mnie nie lubią, oni z kolei uważają, że TŻ powinien mieć co tydzień inną laskę i szaleć, a nie być cały czas z jedną, w dodatku według nich jestem z nim dla pieniędzy i nim manipuluję Mogłoby się wydawać, że są "postępowi", ale wcale nie - jak ubrałam czerwoną sukienkę do kolan na studniówkę TŻ, w dodatku bez żadnego szałowego makijażu, to stwierdzono, że wyglądałam jak prostytutka Generalnie nie chce tu się żalić i przysłaniać tematu Twojego ślubu i wesela Czy TŻ coś z tym robi? Według niektórych mógłby więcej mówić swojej matce. Według mnie ważniejsze są jego czyny, tzn. że się wyprowadził i zamieszkał ze mną. Chociaż czeka go teraz szukanie pracy w związku z tym, że się przeprowadzamy... Mam nadzieję, że szybko coś złapie.
W każdym razie życzę Ci żeby mama Twojego TŻ zmieniła do Ciebie podejście, gdy już będziesz oficjalnie ŻONĄ Może chociaż ona jest reformowalna

Napisane przez IzzieSt

Ale pomyśl jakie powitanie będzie gorące

Ja dziś rano byłam na tenisie, po 30 minutach byłam cała mokra

Ja byłam na działce, ale nie opalałam się, bo dostałam @ i brzuch mnie boli cały dzień więc spędziłam parę godzin wylegując się na łóżku przy wiatraku z książkami i krzyżówkami

No na to liczę

Jak Ci się podoba tenis ?

Krzyżówki! Jak dawno nie rozwiązywałam

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4199048 2]aktualnie mamy problem, by się z nimi skontaktować. Mieli na wakacje też jechać, może to to [/QUOTE]


---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

Hej
Dobry plan

[lexie42]

Napisane przez abrakatabra

Ni


Kiecka podobno będzie gotowa na środę/czwartek i mogę zrobić zdjęcie. Niestety nie znalazłam jej w internecie

To czekam na fotkę

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

hej tak to jest że wszystkie kosmetyki kończą się w jednym czasie

Muffiny zrobione a ja zabieram się za ćwiczenia z mel b

[IzzieSt]

Napisane przez Vinnga

Jak Ci się podoba tenis ?

Krzyżówki! Jak dawno nie rozwiązywałam

Myślałam, że nie przebiję przez siatkę, a moim problemem są outy i brak wyczucia

Ja ostatnio kupiłam i w każdej wolnej chwili rozwiązuję, nie myślałam, że to jest takie wciągające, zawsze wolałam sudoku

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

[Aysell]

Napisane przez abrakatabra

Nie za bardzo jest co sprawdzać, temperatury są? Są. Oznaczony śluz jest? Jest

Pary mogą same zgłaszać się, odbywają kurs i mogą udzielać się w poradni. Pamiętam, że współlokatorka studiowała coś związanego z socjologią (chyba nauki o rodzinie) na byłym PATcie (teraz to ma jakąś nową nazwę) i też mogła po tym pracować w poradni.

Te pary żyją zgodnie z naukami kościoła i stosowanie NRP jest dla nich oczywiste. Każda jedna stosowała/stosuje tą metodę i twierdzą, że nie zawiodła (w.g. Wikipedii jej skuteczność to 75% o ile nie mylę się )

Czemu uważasz, że NRP to bzdura?
[...]

Wiem, ale zerknięcie tylko na kartkę powoduje, że można napisać tam cokolwiek, a niekoniecznie dokładnie potrafić prowadzić obserwacje
Aha, tak tylko pytam, bo ja nie znam nikogo takiego i nie wiedziałam nawet, że tak jest
Aha, rozumiem ok
Bzdurą jest wymaganie uczenia się tego, jeśli ktoś nie chce, ale z drugiej strony, skoro się bierze ślub kościelny, sugeruje to, że będzie się żyło zgodnie z zasadami Kościoła...
A dlaczego dla mnie jest bzdurą ogólnie? Rozumiem, że to "działa", że jeśli zna się swój organizm, to ta skuteczność jest zapewniona. Ale był kiedyś na Wizażu pewien wątek, tam między innymi pojawił się temat NPR, zapisałam sobie w zakładkach specjalnie jedną wypowiedź, zobacz : https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=281 . Tu masz dokładnie moje podejście, chociaż ktoś inny pisze Największa wada według mnie : wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mam dni płodne, dzieci mam tyle ile chciałam, więcej nie chcę, mam ochotę na seks. I nie mogę go uprawiać, bo mam dni płodne, w przeciwnym razie ryzykowałabym kolejną ciążę. A chcę dzisiaj, teraz, zaraz. Jutro już na przykład akurat mi minie, będę szalenie zmęczona po pracy. Dla mnie uciążliwe. Zobacz - mąż pyta, czy dzisiaj można, a nie czy chcesz... To oznacza zero spontaniczności, która jak dla mnie w tej sferze jest również ważna, straszne byłoby takie skrupulatne planowanie zbliżeń z własnym mężem, zapewne odebrałoby mi to całą radość z seksu.
Chciałabym zaznaczyć, że szanuję ludzi, którzy stosują NPR - i jeżeli się w to żaden sposób na nich nie odbija, również podziwiam. Rozumiem, że niekoniecznie stosują tę metodę, bo lubią, ale dlatego, że chcą żyć całkowicie zgodnie z zasadami Kościoła, w którym wzięli ślub. Ale dla mnie, z powyższych powodów, jest to w pewnym sensie bzdura, która może zepsuć wiele rzeczy.

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

Hej

Napisane przez Vinnga

No i dobrze, bo jak czytam, to się wyprawia na kawalerskich, to naprawdę się zastanawiam jakim cudem te pary później się pobierają Chyba po prostu nie wiedzą co się dzieje. Ale dla mnie to jest chore żeby koniecznie przelecieć jakąś laskę przed ślubem i traktować to jako "koniec wolności". W końcu to facet się oświadcza, więc WTF ?
[...]

Dla mnie też Jak tak strasznie przeżywa utratę wolności, to po kiego grzyba się oświadczał? Trzeba było pozostać singlem i korzystać.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

siemka, napisz coś o osobie
o co chcesz walczyć?

[abrakatabra]

Napisane przez Vinnga

No i dobrze, bo jak czytam, to się wyprawia na kawalerskich, to naprawdę się zastanawiam jakim cudem te pary później się pobierają Chyba po prostu nie wiedzą co się dzieje. Ale dla mnie to jest chore żeby koniecznie przelecieć jakąś laskę przed ślubem i traktować to jako "koniec wolności". W końcu to facet się oświadcza, więc WTF ?

Jakaś Ty spokojna...

Przejmowaliśmy się tym z TŻ, ale chyba oboje doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu, bo i tak się tego nie da zmienić. Jego rodzice też mnie nie lubią, oni z kolei uważają, że TŻ powinien mieć co tydzień inną laskę i szaleć, a nie być cały czas z jedną, w dodatku według nich jestem z nim dla pieniędzy i nim manipuluję Mogłoby się wydawać, że są "postępowi", ale wcale nie - jak ubrałam czerwoną sukienkę do kolan na studniówkę TŻ, w dodatku bez żadnego szałowego makijażu, to stwierdzono, że wyglądałam jak prostytutka Generalnie nie chce tu się żalić i przysłaniać tematu Twojego ślubu i wesela Czy TŻ coś z tym robi? Według niektórych mógłby więcej mówić swojej matce. Według mnie ważniejsze są jego czyny, tzn. że się wyprowadził i zamieszkał ze mną. Chociaż czeka go teraz szukanie pracy w związku z tym, że się przeprowadzamy... Mam nadzieję, że szybko coś złapie.
W każdym razie życzę Ci żeby mama Twojego TŻ zmieniła do Ciebie podejście, gdy już będziesz oficjalnie ŻONĄ Może chociaż ona jest reformowalna

Nikt nikomu żenić się nie każe więc nie wiem o co chodzi z tą "wolnością" A jak uważa, że coś traci to chyba jednak coś jest nie tak


to bardzo smutne to co piszesz, bo to co robią bardzo uprzykrza życie i musisz być na prawdę mocny charakter, że dałaś sobie radę. Mnie by chyba szlag trafił przy uwadze na temat sukienki. Mam nadzieję, że ich podejście zmieni się z czasem i przekonają się. Ale pochwała należy się Twojemu TZ, że ma swój rozum i mimo wszystko nie poddaje się rodzicom i wyprowadził się. Oby przyszłość była jeszcze lepsza
Nie nastawiam się na zmianę teściówki, miałam takie nadzieje po oświadczynach i lipa. Ona jest jedyną stroną, która tutaj traci.

[lexie42]

Zgłaszam zaliczone ćwiczenia z mel b: brzuch, pośladki i nogi

[IzzieSt]

Napisane przez lexie42

Zgłaszam zaliczone ćwiczenia z mel b: brzuch, pośladki i nogi

Ja dziś planuję tylko ramiona i może klatkę piersiową, tylko zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ja planować lubię, gorzej z realizacją

[abrakatabra]

Napisane przez Aysell

Wiem, ale zerknięcie tylko na kartkę powoduje, że można napisać tam cokolwiek, a niekoniecznie dokładnie potrafić prowadzić obserwacje
Aha, tak tylko pytam, bo ja nie znam nikogo takiego i nie wiedziałam nawet, że tak jest
Aha, rozumiem ok
Bzdurą jest wymaganie uczenia się tego, jeśli ktoś nie chce, ale z drugiej strony, skoro się bierze ślub kościelny, sugeruje to, że będzie się żyło zgodnie z zasadami Kościoła...
A dlaczego dla mnie jest bzdurą ogólnie? Rozumiem, że to "działa", że jeśli zna się swój organizm, to ta skuteczność jest zapewniona. Ale był kiedyś na Wizażu pewien wątek, tam między innymi pojawił się temat NPR, zapisałam sobie w zakładkach specjalnie jedną wypowiedź, zobacz : https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=281 . Tu masz dokładnie moje podejście, chociaż ktoś inny pisze Największa wada według mnie : wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mam dni płodne, dzieci mam tyle ile chciałam, więcej nie chcę, mam ochotę na seks. I nie mogę go uprawiać, bo mam dni płodne, w przeciwnym razie ryzykowałabym kolejną ciążę. A chcę dzisiaj, teraz, zaraz. Jutro już na przykład akurat mi minie, będę szalenie zmęczona po pracy. Dla mnie uciążliwe. Zobacz - mąż pyta, czy dzisiaj można, a nie czy chcesz... To oznacza zero spontaniczności, która jak dla mnie w tej sferze jest również ważna, straszne byłoby takie skrupulatne planowanie zbliżeń z własnym mężem, zapewne odebrałoby mi to całą radość z seksu.
Chciałabym zaznaczyć, że szanuję ludzi, którzy stosują NPR - i jeżeli się w to żaden sposób na nich nie odbija, również podziwiam. Rozumiem, że niekoniecznie stosują tę metodę, bo lubią, ale dlatego, że chcą żyć całkowicie zgodnie z zasadami Kościoła, w którym wzięli ślub. Ale dla mnie, z powyższych powodów, jest to w pewnym sensie bzdura, która może zepsuć wiele rzeczy.

Po przeczytaniu wypowiedzi z linka przypomniał mi się jeszcze jeden argument "za", który podawały rodziny w poradni. Przez to, że muszą poczekać kilka dni na współżycie sprawia, że bardziej siebie pragną a żonę mogliby nosić na rękach - co kto lubi.

Wydaje mi się, że NPR (trochę zagłębiałam się w temat) to połączenie szczęścia, regularnego cyklu i dobrej znajomości organizmu Również szanuję osoby, które stosują różne metody antykoncepcji bo wszystko ma swoje plusy i minusy.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez lexie42

Zgłaszam zaliczone ćwiczenia z mel b: brzuch, pośladki i nogi

a teraz muffiny

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny, mogę się przyłączyć? Bardzo fajny wątek
Ja jakoś w sierpniu zapiszę się na siłownię no i mam w planach niedługo jak dostanę kasę ze stażu wykupić pół rossmana bo mi się wszystkie kosmetyki kończą

[Vinnga]

Dziewczyny, właśnie wróciłam z pogotowia stomatologicznego. Mam zakaz ćwiczeń na cały tydzień Okazało się, że miałam ogromny ropień w środku i przyjechałam w odpowiednim momencie żeby go naciąć i wycisnąć całą ropę. Jutro mogłabym już nie otworzyć buzi Znowu dostałam antybiotyk, ech Ale przynajmniej ból mi już ustał...

Napisane przez abrakatabra

Nikt nikomu żenić się nie każe więc nie wiem o co chodzi z tą "wolnością" A jak uważa, że coś traci to chyba jednak coś jest nie tak


to bardzo smutne to co piszesz, bo to co robią bardzo uprzykrza życie i musisz być na prawdę mocny charakter, że dałaś sobie radę. Mnie by chyba szlag trafił przy uwadze na temat sukienki. Mam nadzieję, że ich podejście zmieni się z czasem i przekonają się. Ale pochwała należy się Twojemu TZ, że ma swój rozum i mimo wszystko nie poddaje się rodzicom i wyprowadził się. Oby przyszłość była jeszcze lepsza
Nie nastawiam się na zmianę teściówki, miałam takie nadzieje po oświadczynach i lipa. Ona jest jedyną stroną, która tutaj traci.

Wiesz, mi było bardzo smutno na początku. W zasadzie to nawet nie na początku, dopiero gdzieś w tym roku dotarło do mnie, że to nie ja zachowuję się niedojrzale, tylko oni. Ja nigdy im złego słowa nie powiedziałam. Wiele osób mówiło, że powinnam im powiedzieć co myślę, ale ja za wszelką cenę starałam się zachować twarz, a raz nawet otwarcie spytałam czy coś im we mnie przeszkadza i że bardzo kocham mojego TŻ, więc chciałabym o tym otwarcie porozmawiać. Powiedzieli mi, że absolutnie nie, a później znowu zaczęli rozmawiać o mnie za plecami i rozpowiadać plotki o moim rzekomym braku obycia.
Szkoda, że Twoja teściówka się nie zmieni, ale masz rację, to ona traci. Bo to ona będzie chciała kiedyś odwiedzać wnuki i co? Będzie czekać aż do niej przyjedziecie... Zawsze będzie jakaś niewygodna atmosfera. Ech, szczerze to nie rozumiem czegoś takiego. Można kogoś nie lubić za coś. Czasami zdarza się też, że nie lubimy kogoś ot tak. Ale jeżeli bliska nam osoba wiąże całe swoje życie z tym kimś nielubianym, to wypada wręcz zacisnąć zęby i postarać się zobaczyć jakieś zalety tej osoby, a nie tylko narzekać. Życzę wytrwałości I również dziękuję za miłe słowa w moim kierunku Mnie w całej tej sytuacji pomogli bardzo moi rodzice, którzy zawsze stali za naszym związkiem murem.

Napisane przez lexie42

Zgłaszam zaliczone ćwiczenia z mel b: brzuch, pośladki i nogi

Brawo

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez Vinnga

Dziewczyny, właśnie wróciłam z pogotowia stomatologicznego. Mam zakaz ćwiczeń na cały tydzień Okazało się, że miałam ogromny ropień w środku i przyjechałam w odpowiednim momencie żeby go naciąć i wycisnąć całą ropę. Jutro mogłabym już nie otworzyć buzi Znowu dostałam antybiotyk, ech Ale przynajmniej ból mi już ustał...

biedna, trzymaj się