|
|
#4831 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Miasto Królów
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Dzień dobry
![]() Stef- gratuluję , bardzo się cieszerelacja będzie niedługo, goście wyjechali, powinnam ogarnąć rzeczywistość niedługo
__________________
|
|
|
|
#4832 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
|
Odp: Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Rain, dla mnie niestety narodowy to druga strona miasta i uboga w place zabaw
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
o7.10.07-zakochana ![]() 18.12.10- narzeczona ![]() 05.03.11 - żona ![]() 22.08.11 - Mrówka 13.05.13 - Bulgotka Mrowisko "Zwierciadełko" |
|
|
|
#4833 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 840
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
GRATULACJĘ!!! Zastanawiałam się ostatnio kiedy któryś tż przyklęknie... Cytat:
Cytat:
Mój znał rozmiar, tzn powiedziałam mu w formie zagadki a i tak mam inny rozm, ale pasuje idealnie ma oko ![]() Dobry! Weszłam dziś na wagę i szok 8 kg więcej
__________________
M. "Małżeństwo to diament szlifowany całe życie" A.R. Rolki
Edytowane przez margueri Czas edycji: 2013-07-22 o 17:39 |
|||
|
|
|
#4834 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
![]() piekne te zamowienie...... a kac po dwoch reddsach ![]() Cytat:
ale ty juz wtedy bedziesz znana florystka i pewnie nie bedziesz miala czasu na takie male zamowienia
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
||
|
|
|
#4835 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 378
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Carmi to Ci mąż zrobił niesamowitą niespodziankę
![]() popróbowałam i najlepiej wygląda srebro z granatem/grafitem dziękuję za podpowiedzi
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! ![]() |
|
|
|
#4836 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 12 318
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
carmi obejrzałam foty i
![]() dodasz jeszcze jakieś na pocztę?
|
|
|
|
#4837 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
ha! jedziemy jutro do szklarskiej
już się nie mogę doczekać, tak dawno nie byłam w górach..dzisiaj się obkupiłam i jestem przygotowana zarówno na góry jak i na morze ![]() niech jeszcze tylko gość od jachtu potwierdzi, że wypożycza i będzie dobrze
|
|
|
|
#4838 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
![]() Jutro wrzucę na fejsa, tylko muszę zgrać na komputer. |
|
|
|
|
#4839 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
carmi - B. jest nieoceniony! mistrz normalnie
pozdrów go od nas i powiedz, że go kochamy za każdy pomysł jaki mu wpada do głowy ![]() arra - ale love |
|
|
|
#4840 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
nie planujecie sie zatrzymac na kawe w jeleniej po drodze i spotkac ze mna? ![]() postanowilam od planowania wziecia sie za siebie przejsc do czynow: - poszlam biegac - zrobilam 1 level shreda - 10 minut brzucha z melB
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
|
#4841 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
No to daję relację
![]() Czwartek 20.06. Czwartek był dniem piękności Rano poszłyśmy z mamą do dentysty na piaskowanie, było to tramatyczne przeżycie, blee następnie pół dnia u kosmetyczki, najpierw depilacja, potem zabiegi na twarz, masaże, maseczki – na maxa się zrelaksowałam Dałam sobie robić manicure i pedicure hybrydowy – nigdy więcej! Lakier na paznokciach, który miał wytrzymać 3 tygodnie odprysł mi już w sobotę w kościele! Wieczorem podjechaliśmy na salę pozałatwiać ostatnie sprawy, wieczór z rodzicami i teściami przy winku![]() Piątek 21.06. Na 7.00 pojechaliśmy z tżtem do spowiedzi To była jedyna pora bo cały dzień mieliśmy zaplanowany. Po spowiedzi zostaliśmy na mszy i wtedy do mnie dotarło...jak usłyszałam organy i uświadomiłam sobie, że jutro będziemy już stać przed ołtarzem to łzy same mi poleciały TŻ mocno ścisnął mnie za rękę i jakoś wytrwałam do końca mszy, ale wiedziałam że jutro będzie ciężko, już się nastawiłam, że będę wyć od samego wejścia do kościoła ![]() Potem było sporo załatwiania, już nawet nie pamiętam co, wieczorem podjechaliśmy na salę, dekoracje były po prostu nieziemskie! podjechaliśmy pod dom, w rękach niosłam 3 tace i chciałam lekko (no może nie tak lekko bo moje wqrwienie też zrobiło swoje ) otworzyć bramkę nogą, ale za mocno kopnęłam i stopa zaklinowała mi się w metalowe szczebelki Zawyłam z bólu i zaczęłam ryczeć Rodzice się na mnie wściekli, jak mogłam być taka głupia i że pewnie złamałam nogę... wysmarowałam się altacetem, zawinęłam w bandaż i jakoś przetrwałam. Cały wieczór bolało jak cholera, miałam opuchliznę ale na szczęście nic poważniejszego się nie stało. Aha, wcześniej poszłam jeszcze na solarium ostatni raz i jak wieczorem wzięłam prysznic to okazało się, że wszystko mnie boli, szczypie i mam spalony cały tył – plecy, pośladki i uda Znów się poryczałam ze swojej własnej głupoty, ale stwierdziłam że już wszystko mi jedno ![]() Większość gości przyszła punktualnie, wliczając sąsiadów, mieliśmy ogrodzie ponad 70 osób! Ale impreza bardzo się udała, goście poszli po 23, ja wypiłam jeszcze drinka z rodzicami, pożegnałam tżta i poszłam spać. Na szczęście szybko zasnęłam
__________________
|
|
|
|
#4842 |
|
MBZ♥
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród;)
Wiadomości: 11 918
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Padam
![]() Ale zaliczyłyśmy mega spacer, plac zabaw -narazie była baczna obserwacja i wypad na jezioro i Roszpunka nauczyła się przedrzeźniać mnie tzn robię pffpfpfff, a Ona powtarzaGwizdak, nie wiem ile ale nogi mi do tyłka włażą więc pewnie sporo Bulgotce podoba się rowerowanie?![]() Carmi, bosko ![]() Magda ja się pogubiłam w tych kolegach
Edytowane przez BYou Czas edycji: 2013-07-22 o 20:05 |
|
|
|
#4843 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Sobota, 22.06.2013 – DZIEŃ NASZEGO ŚLUBU
Wstałam przed 8.00, umyłam włosy, wypiłam szybką kawę i pojechałam z tatą na salę rozstawić winietki i zawieźć nasze rzeczy do pokoju. Sala wyglądała przepięknie – tak jak sobie wymarzyłam Byłam załamana, rozryczałam się. Straciliśmy ok 3 litry whisky, trochę wina i martini i kilka butelek nalewek Na szczęście szefowa kuchni mnie uspokoiła, powiedziała że mam się nie martwić, wezmą to na siebie i odkupią nam ten alkohol. Całe szczęście, że tam zajrzęliśmy bo gdyby to się okazało o 17 po przyjeźdnie na salę byłoby słabo...Na 10.00 poszłam do fryzjerki, czesała mnie 1,5 godziny, fryzurę próbną miałam 2 dni wcześniej, byłam bardzo zadowolona Wróciłam do domu, zjadłam z mamą śniadanie i ok 12 przyjechał fotograf. To był najfajniejszy moment! Był mega sympatyczny i jego obecność bardzo mnie rozluźniła Pogadaliśmy trochę, pośmialiśmy się i chwilę później przyszła moja koleżanka która miała mnie malować. Trochę to zajęło, pomalowała też moją mamę, wpadła też moja kuzynka bo przyjechała wcześniejszym pociagiem. Po 13 przyszła świadkowa, otworzyłyśmy sobie winko i siedziałyśmy tak we 4 z mamą i chillowałyśmy. Ja już podczas makijażu miałam głupawkę i ciągle się śmiałam Zero stresu. Pogoda była naprawdę piękna Zaczęłyśmy się ubierać, przyjechał kamerzysta i wtedy zaczęła się masakra Tata prowadził mnie do ołtarza Były dwa momenty kiedy naprawdę się wzruszyłam – nasz przyjaciel jest muzykiem i grał nam na organach. Na Komunię zagrał moją ulubioną „kościelną” piosenkę w swojej własnej interpretacji i było naprawdę pięknie Na koniec mszy pierwsza niespodzianka od taty – zaprosił swój zaprzyjaźniony chór, stanęli przed nami i zaśpiewali a capella „When I fall in love” To było naprawdę niesamowite Po mszy były życzenia, przyszło strasznie dużo ludzi, moich dalszych koleżanek, znajomych rodziców, którzy nie byli zaproszeni na wesele, normalnie był pełen kościół ludzi! Była to bardzo miła niespodzianka, wielu z nich totalnie się nie spodziewałam, że przyjdą ![]() Pojechaliśmy na salę, witanie chlebem i solą, toast, pierwsze 100 lat i „gorzko” Na początku obiadu mały zgrzyt, bo było kilka stolików gdzie pili wino zamiast wódki, kelnerzy mieli podać do obiadu ale tego nie zrobili, poza tym strasznie się ślimaczyli i kilka razy szłam do kuchni żeby im przypomnieć żeby dokładali wino i wymieniali butelki z napojami. Po obiedzie mój tata walnął przemowę – była bardzo wzruszająca, ale też z jajem – goście potem długo komentowali, że strasznie im się podobała i że mam fajnego tatę
__________________
Edytowane przez capriola_87 Czas edycji: 2013-07-22 o 20:02 |
|
|
|
#4844 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Potem przyszedł największy stres świata – pierwszy taniec
Stresowałam się przeogromnie, przysięga w kościele w porównaniu z tym to był Pan Pikuś Łyknęłam ze świadkową 3 szybkie i wyszliśmy na parkiet. Tańczyliśmy do „Halo” Beyonce Na weselu na szczęście jakoś się udało, może nie perfekcyjnie, ale było ok Zebraliśmy duże owacje, najbardziej w szok byli chyba rodzice, bo ciągle podpytywali o ten taniec, my zrobiliśmy to w tajemnicy i mówilśmy że nie mamy nic przygotowanego :P Po pierwszym tańcu impreza zaczęła się na dobre i praktycznie nie schodziliśmy z parkietu Jedzenie było pyszne, udało nam się też trochę pojeść i popić Ja piłam praktycznie cały czas wino, ale co jakiś czas szłam do znajomych na wódkę albo nalewkę, ale trzymałam się dzielnie, nic totalnie mi nie było Podeszliśmy z tżtem do tego wesela bardzo na luzie, zaplanowaliśmy sobie że się wybawimy i dokładnie tak było! Było kilka drobnych zgrzytów z Djem i kamerzystą bo był bardzo natarczywy zarówno do gości jak i do nas (np. kazał nam się całować na zawołanie, powtarzać różne ujęcia – słabo O 22.00 kolejna niespodzianka od mojego kochanego tatusia ) miłość do hip hopu, zaprosił „zaprzyjaźnionego rapera na mini koncert Goście byli lekko zszokowani, ale zachwyceni! Zwłaszcza koledzy tżta Koncert trwał ok 30 minut i to był jedyny moment kiedy totalnie wszyscy byli na parkiecie! Zarówno młodzi jak i starsi bawili się świetnie! Na koniec nasz „gość” zrobił mały freestyle o nas było naprawdę za☠☠☠iście! Potem oddał mikrofon naszym kolegom, którzy trochę sobie porymowali, zabawa była przednia! To był strzał w dziesiątkęOczepiny były spoko, ale bez szału, goście trochę się wykruszali i wracali do stołów, więc zrezygnowaliśmy z niektórych zaplanowanych konkursów (chociaż niektórzy mówili potem, że szkoda bo czekali na nie ). Podziękowania dla rodziców też wyszło bez szału, trochę to było niedograne i musieliśmy improwizować, ale i tak rodzicom chyba się podobało. Nie było żadnych przemów, daliśmy im kosze z prezentami (byli zachwyceni! ) DJ zamiast „cudownych rodziców” zagrał „Beautiful day” U2 i było spoko. Potem wjechał tort, później dzik i zabawa trwała dalej. Mogłabym jeszcze długo opisywać zabawę, jedzenie, itp. Najważniejsze że goście byli zadowoleni, dostaliśmy bardzo pozytywny feedback więc chyba było ok Imprezę skończyliśmy przed 6 rano, pożegnaliśmy ostatnich gości i poszliśmy na noc poślubną, która była Przed 10.00 zeszliśmy na śniadanie (nie spaliśmy za bardzo :diabełek: był straszny upał a pokój bez klimy:/ ) posiedzieliśmy do 13, potem cała rodzinka przyjechała do nas do ogrodu na poprawiny, wujek tżta miał gitarę i akordeon, impreza była przednia Ok 18 dołączyła spora ekipa znajomych i tak balowaliśmy do ok. 1 w nocy Poniedziałek spędziliśmy z rodzicami i teściami drinkując We wtorek mieliśmy mieć sesję ślubną ale pogoda się popsuła i przełożyliśmy na kiedyś tam Niestety, w środę trzeba było iść do pracy
__________________
|
|
|
|
#4845 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
ja jutro wracam, dziś się czuję jak kupa ![]() Capri, wreszcie cieszę się, ze było cacy, szkoda, że miałaś tyle przygód. dobrze, że sala odkupiła alkohole! no to oficjalnie ponownie gratuluję! |
|
|
|
|
#4846 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
capri no w końcu..miałaś chyba najbardziej wyczekaną relację w historii wątku
![]() wspaniałego masz tatę też chcę
|
|
|
|
#4847 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 073
|
Odp: Zazdrośnice, część 67.
Arra fajnie, że Ci się szczęści
Stef aaaaa !!! Gratuluję Carmi kochanego masz TŻ-ta Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
21.06.2007 2.05.2015
![]() 6.05.2017 ![]() |
|
|
|
#4848 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
capri - nooooo nareszcie
dobrze, ze odkupili te alkohole... w końcu to ich słaba półka była i też chcę zdjęcia!!!!!!!!! pokaż pokaż ![]() tata zrobił Wam świetny prezent! zwłaszcza, że w Waszym klimacie, no i aż dziw, ze ksiądz też nic nie powiedział na to na którą rękę zakładasz obrączkę pewnie był tak samo zestresowany jak i Wy
|
|
|
|
#4849 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
Cytat:
dali razem nawet wyimaginowany koncert saksofonowy o 5 rano, no czad! ![]() Cytat:
)Zdjęć nie mam jeszcze żadnych...
__________________
|
|||
|
|
|
#4850 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 12 318
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
capri cudowna relacja
wzruszylam się na maxa
|
|
|
|
#4851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
__________________
|
|
|
|
#4853 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 840
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Capri super, że wesele tak świetnie się udało!!!
Gratulację jeszcze raz ![]() Ej to już miesiąc minął...
__________________
M. "Małżeństwo to diament szlifowany całe życie" A.R. Rolki
|
|
|
|
#4854 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
capri mimo kilku przygod i komplikacji super sie wszystko udalo - pieknie to opisalas i widac, ze bylo naprawde super i ze mega szczesliwa jestes. A tata mega sie sprawdzil fajnie
i tez czekam z niecierpliwoscia na foty
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#4855 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Odp: Zazdrośnice, część 67.
Capri fajnie, ze wszystko tak dobrze się udalo mimo komplikacji po drodze
Niespodzianki od ojca były wspaniałe i aż zazdroszczę tego chóru.Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#4856 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Odp: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jestem przeszczęśliwa
__________________
|
|||
|
|
|
#4857 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Dziś oglądałam Przyjaciół - odcinek zaręczynowy Moniki i Chandlera. I tam Rachel i Phoebe rozmawiają o tym, jak się cieszą z owych zaręczyn. Dialog wygląda mniej więcej tak:
R: - Jak często dwoje przyjaciół zakochuje się w sobie i postanawia spędzić ze sobą życie? P: - Bardzo rzadko. R: - Dokładnie! Dlatego tak bardzo się cieszę ich szczęściem. Tak bardzo, bardzo. *cisza* R: - I wcale nie zazdroszczę. P: - Ja też nie! *cisza* R: - No dobra, cieszę w 98%, a w 2% zazdroszczę, ale co to jest 2%, nie? P: - To nic! *cisza* P: - U mnie stosunek jest 90% do 10%. R: - U mnie też Następna scena: R: - ...i dlatego, że też kogoś kiedyś znajdziemy, tego jedynego, prawdziwą miłość, cieszę się w 80% z zaręczyn Moniki i Chandlera. So true I tym akcentem żegnam się z Wami Czekałam na relację Capri Zmykam z wątku na jakiś czas, jakby się coś działo, to dajcie znać. Jestem z Wami serduchem, ale muszę odpocząć od Wizażu i wziąć się porządnie za magisterkę i inne rzeczy. Poza tym jestem kilka kroków za Wami i strasznie Wam tego zazdroszczę, dlatego muszę po prostu odpocząć od wszystkiego. Buziaki Edytowane przez najfajniejsza Czas edycji: 2013-07-22 o 21:40 |
|
|
|
#4858 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4859 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
najka jak to znikasz na troche?jak to odpoczac od wizazu???
nie chce....
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#4860 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Zazdrośnice, część 67.
Cytat:
![]() Cytat:
no co Ty? gdzie uciekasz?
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.












Zaprosiła nas na parkiet i z głośników popłynęła muzyka "wonderful tonight", tańczyliśmy wtuleni
a i tak mam inny rozm, ale pasuje idealnie 
jeszcze lepsze, że ten kac był po dwóch Redd'sach. Rozumiem bycie ekonomicznym, ale to już chyba przesada... 





następnie pół dnia u kosmetyczki, najpierw depilacja, potem zabiegi na twarz, masaże, maseczki – na maxa się zrelaksowałam






no co Ty? gdzie uciekasz?
