Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

[Amelie04]

Napisane przez Demeter

Amelie, a co to ma mała za atrakcję ? Świetna
Ja też raz byłam na IP bo mały wymiotował i miał biegunkę ale był radosny, usmiechniety i lekarz też się podśmiewał czy to pierwsze dziecko, gdzie tam taki uśmiechniety chory itp Ale nie przejmuje się, wtedy bylo poźno, pierwszy raz mielismy taką sytuacje i wolałam podjechać niż całą noc czuwać nad małym.

A co do wędzarni hmmm w ogole sie w tym nie widze, to nie dla mnie
Co do prasowania jak ktoś lubi to prasuje wszystko - jak moja mama - majtki, skarpetki, reczniki, posciel. Ja to olewam bo nienawidze prasować. W ogole stwierdzam, że mamy za dużo ciuchów a i tak troche do PCK oddałam...[COLOR="Silver"]
.

basenik z piłeczkami chcialam jej wlac wody i wystawic na dwór ale dziś mimo skwaru strasznie wiało i nie ryzykowalam.
ja tez nienawidze prasowania prasuje raz na pół roku rzeczy "odświętne"

Napisane przez maria28

Witam

To ja nie mogę na TŻ narzekać. Bardzo się wyrobił odkąd mamy Różę.
Ale my generalnie nie mamy wysokich standardów czystości , więc jak się np. kupka ubrań zbierze na pralce to leży kilka dni i nikomu nie przeszkadza.
TŻ dużo sprząta, gotuje. Teraz siedzi na zwolnieniu z dzieckiem, a ja jestem matka pracująca, która spraw domowych nie ogarnia.


A, zapomniałam, Amelie, superaśna ta dmuchana zabawka z piłeczkami!!!

dla mnie to co piszesz to jest jakas abstrakcja rodem z filmów sprzątający, gotujący i zajmujący sie dzieckiem mąż- ideał.
Moj nie zajmie się A. nawet na chwilę, ba ona nawet nie ma specjalnej z nim więzi, dziś od mojej cioci ktora odwiedza nas raz na dwa tyg nie chciala isc do niego.... no cóż on pracuje, a po pracy jest tak zmęczony, ze tylko leży, odpoczywa, śpi. a niedziela to najgorszy dzien tygodnia, bo wtedy zaczynają się kłótnie, w tygodniu nie ma kiedy co do sprzątania, on nawet widelca sobie nie zmyje, tylko mnie woła. mógłby byc syf nad syfami, jemu wszystko jedno.

Napisane przez bmma

mam podobnie, ale ja nie pracuję.
Ostatnio często rozmawiamy, ale podniesionymi głosami i tak oczyszczamy atmosferę..

my juz dawno nie rozmawiamy...

Napisane przez bmma

No mam nadzieję, że nie byle jaki tylko kochający, ale niestety czasem olewający żonę. Z byle jakim to żadna nie wytrzyma, wiadomo. W sumie, gdyby mój nic nie robił to faktycznie kop w dupę, ale robi, ale ma swoją robotę...
Despa, niestety mój też olewa czasem porządki i cieszy się jak ja to robię, bo ileż można mu powtarzać.[COLOR="Silver"]

cieszcie się, bo wasi mężowie wcale nie są tacy źli !

mi juz powoli psycha siada, ale jest ok dam rade...

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez moni_ka.g

mój chłop też "łaskawca", coraz częściej się zastanawiam czy nie lepiej by było mi samej z J... bo nie dość, że jest jak jest to jeszcze kłótnie..

też myślę w ten sposób... ale cóż... ja nie pracuje, kto by nas utrzymał.

[BYou]

Przepraszam, nadrobiłam ale lapek padł:/ teraz troszkę z pamięci:

Agnjeska, brawo za wagę i wzrost

Achna intensywnie u Ciebie
z tym nadgarstkiem to mam chyba to samo.
Zdrowia!

Moderna, zdrówka dla Marssella u nas trzydniówka trwała 8 dni-tzn sama gorączka do 39,2 trzy dni ale wysypka 5...
Co do dawkowania to nam lekarz mówił:ibu co 8 godzin ale u naszych można już co 6, paracet co 4.


Alliw nie masz poęjcia jak się cieszę, że tak dzielnie znieśliście Oboje odstawienie

Ewka, Zosia układa

Monika, zobacz na spodniaszki w hmie.
Wcześniej też tak kiepsko się dogadywaliście z Mężem?
ja bym pieprzyk smarowała 50-tką
tak apropos kremów z filtrem to kupiłam teraz 50 z LRP w psiukaczu i rozsmarowywanie na Zosi to bajka w porównaniu do innych.

Monicca ja na początku, jak Zosia uczyła się pić z loviego-miała 7 msc-to nalewałam kapkę wody do tego zagłębienia i załapała
Super, że TŻ już z Wami

Oliwko, brawo dla Anielki
ja też prasuję wszystko
Wiesz, że magazyn Zary.com jest pod Poznaniem i teraz wysyłka maks 2 dniz drugiej strony może być mniej dokładek na sklep internetowy.

Scarlett, TŻ to chyba do pionu postawić co?

Nestelle, to TŻ wystylizował Roszka dobrze, że szybko wróciłaś
ja B zostawiam "zestawy"bo lękam się Jego połączeń

Demeter dopadły Cię mdłości i awarie?



Trolla przy ząbkowaniu dziąsło może też podkrwawiać

Anika, z Oliwci to Niezła Łobuzerka

Kasiu mam nadzieję, że już humor lepszy?

Kwiatuszku kupiłaś te zabezpieczenia na kuchenkę?

Tasiu a jak Ty się czujesz?

Despa, masakra z tym badaniem:/
Dobre z tym nas.raniem
Pani fajne te bucikija teraz musiałam kupić w ciemno emelki sandałki ale odesłałam bo 21 dużo za duże:/i czekam na 20.


U nas intensywnie, Zosia zakochana w dziadku z wzajemnością. Nie odstępuje Go na krok i ciągle dziadzia i dziadziaSzkoda, że jutro Tato wylatuje miałyśmy jutro wracać do domu ale zostajemy do środy bo B się przeciągnęło:/
Zosia zaliczyła kąpiel w basenie-Trollajest szał także będziemy Ją wozić na zajęcia z instruktorem. Pluskała się też w jeziorku-niczego się nie boi Jak Karolek Malpkowy ucieka na klatkę schodową-nie wiem jak nauczyła się przekręcać dolny zamek w drzwiach, naciska klamkę i chodu...także mus zamykania na górny.
Byłyśmy na wizye u orto-wszystko ok, robiłam Jej kontrolnie badanie ob, morfologie, poziom żelaza i siuśki-też ok. Jeszcze we wtorek idziemy do dentysty

[alliw]

Dobry wieczór

Napisane przez nestelle

Tz miał trochę luzu w pracy i mógł zostać z R a ja podjechałam do sklepu .wracam i patrze ....a moje dziecko na dworze w długim bodziaku ,długich spodniach skarpetkach i na to te buciki skarpetowe z h&m-u

ale ubrał? ubrał

Napisane przez maria28

Oj, nie wiecie, jak to jest?
Organizm rośnie do 25-go roku życia. Brzuch i dupa chyba o tym nie wiedzą...

Napisane przez pani22ka

klask i:
no itrzymam wszystko co mam za Waszą nockę

hehe, prasuję pościel. a chłop ręczniki.
a że nienawidzę czynności ogólnie, to "dla gości" kupiłam z kory

hehe, no dzis juz nie było tak fajnie, bo obudził sie dwa razy, ale łacznie trwało to 1,5 minuty, napił sie wody z kubeczka i dalej w kime. Zwalam to na masakryczna duchote w sypialni

Napisane przez kasia86bgo

Taka oto niespodzianke mialam

Napisane przez monicca1989

Aaaaa i musze się pochwalić jaką wczoraj miałam niespodziankę Rano wrócił Tż a powiedział, że wraca w niedzielę ależ radość była
I Filipek nie mógł się odkleić od taty

aaaa, cudownie!!!

Napisane przez moni_ka.g

widziałyście gdzieś w sklepach krótkie spodenki bawełniane w rozsądnych cenach? chodzi mi o takie super wygodne, żeby nie gniotły, nie odciskały się, nie miały odstających kieszeni i guzików z tyłu bo J. siedzący jeszcze a nie mam teraz kiedy pochodzić po sklepach i szukać.

w hm sa fajne. J ma takie: http://www.hm.com/pl/product/26912?article=26912-C

Napisane przez nestelle

Co do pieprzyków-wystrój J wysokim filtrem. To wystarczy,jeśli chcesz dla pewności możesz same pieprzyki poprawiać blokiem choć moim zdaniem całe ciałko wystarczy 50 prześladować.

Napisane przez Moderna

chyba zaczyna byc dobrze - ostatnia goraczka 39 stopni o 3 w nocy, od rana tylko lekko podwyzszona ok.37-37,5 - wiec jestesmy na dobrej drodze
teraz tylko czekam, czy pojawi sie wysypka

ale wciaz kciuki

Napisane przez moni_ka.g

Bylismy na basenie i... totalna kicha

buuu, chamówa

Napisane przez trolla2405

zaczynam rozważać ostateczne rozwiązanie sprawy cyca w nocy po twoich przejsciach, poświecę 3 czy cztery nocki zeby poźniej spac błogo
dziś w nocy była jedna pobudka, nie wiem o ktorej ale było jasno juz. po 1 piersi było marudzenie ale się uparłam ze podwójnego shota nie będzie i niech spi i sie udało

z tym błogim spaniem to bym nie przesadzała i tak sie budze o 4-5 rano, z przyzwyczajenia. Jak nie miałam dziecka, to budziły mnie koty

Co do zabków, to chyba Karol Kwiatuszkowy miał takie sine dziąsła

No i nie zacytowało mi: Tasia, twój Krzys to anioł nie dziecko. Ja musze Jankowi obciąc włosy, bo juz ma strasznie długie, ale próbowałam na zywca, to krecił sie niemiłosiernie.

Na dzien matki nie kupiłam nic, nawet zapomniałam kartki wysłac

Wiecie co, J dostał wyspki na twarzy, troche ma na rekach i nogach, ale najmocniej na twarzy na kosciach policzkowych, skroniach i czole. Nie wiem czy to nie jest ta odra poszczepienna, bo od wczoraj tez dosyc marudny jest i taki jakby ospały momentami. No chyba ze to od upału. Jak jutro mu nie zejdzie to sie chyba przejde do lekarza, bo powinno sie zgłaszac te reakcje poszczepienne.

[BYou]

Alliw, a MarJano ile dni temu miał szczepienie? nam mówiła pielęgniarka, że ok 10 dni-bo tyle trwa wylęganie odry-może być temp i wysypka-jak do dwóch dni nie schodziłaby to wtedy do lekarza/ip.
Zosia już nie je z dobrych kilkanaście nocy, a ja i tak siębudzę pukt 3

Na dzień mamy składamy się z Sis na spa tzn na zabieg na stópki i jakiś masaż czekoladowy

[Amelie04]

Dziewczyny dostałam strasznej wysypki na twarzy.. mam taka jakby pokrzywkę na brodzie i w okolicach nosa.. wygląda to okropnie!! mam nowy krem, podklad i zel do twarzy, to pewnie od tego, mam skore wrazliwa, ale nie mialam nigdy reakcji na zaden kosmetyk, nie wiem ktory konkretnie wywołał mi takie dziadostwo. co moge z tym zrobic? narazie nalozylam maseczke oczyszczająca na twarz i chyba zaraz zedrę sobie skore. wyglądam jakby ktos mi pokrzywe do twarzy przykładał

[BYou]

Maria, a jak się Róża czuje?
ja na mojego B nie mogę marudzić, teraz tym bardziej po tej długiej rozłące. Ale żeby nie przechwalić.

Pisałyście o paznokietkach, nam w szpitalu mówili, że te pierwsze mają się wykruszyć, obciąć można było dopiero po 6 tyg. Martwią mnie tylko te na dużych paluszkach u stópek, zaginają się do góryjak tylko troszeńkę podrosną.

[cathlyn]

Dobry wieczór

Nie dotarłam wczoraj do kompa bo się zaczytałam. Tak mnie wciągnęła książka, że TŻ mnie wygonił spać wczoraj o 1 w nocy (w połowie ). Dzisiaj jak L. usnęła i ogarnęłam co miałam ogarnąć to przysiadłam i skończyłam czytać.
Książka to "Alex".

Monika
krótkie spodenki w lidlu od poniedziałku
http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-63636...rta.htm?id=299

Moja śpi w bodziaku z długim rękawem, dzisiaj z krótkim. Przykrywam ją kocykiem, ale w nocy się odkrywa. Jak mi jęczy to ją przykrywam/karmię.

Co do TŻ to faceci to naprawdę jakiś inny gatunek człowieka...
U nas trochę lepiej, obydwoje się bardzo nakręcaliśmy różnymi sprawami, teraz staram się nie wściekać się i nie podkręcać atmosfery, kiedy TŻ mnie wkurzy. Przyjęłam zasadę, że jak zaczyna się spięcie, to się odseparowuję na kilkanaście minut - i jakoś kłótnia się wycisza. Bo po przeanalizowaniu wszystkie (prawie) kłótnie były o pierdoły, a szkoda życia na to. Poza tym dotarło do mnie, że dziecko zmienia wszystko - relacje między nami również, musimy nauczyć się żyć razem - w 3 - ogarnąć siebie jako rodziców, siebie jako dzieciatą parę. Spojrzałam też na siebie z jego strony - zobaczyłam siebie jako gderającą zrzędę i nie spodobała mi się ta wizja. Więc zluzowałam w wielu sprawach i widzę, że TŻ też się stara wyluzować i jakoś tak inaczej podchodzi do mnie, do nas. No ale musiało się prawie o rozstanie oprzeć, żeby coś drgnęło.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

BYou
u nas też były zagięte na początku, teraz nie wiem, bo obcinam na krótko

I możecie mnie zlinczować Zrobiłam wczoraj lody - aaaaa I się zastanawiam czy już zjeść czy jeszcze poczekać.

[BYou]

Cathlyn, cieszę się że u Was poprawamyślę, że sukces tkwi w tym, że Oboje chcecie.
Też obcinam na króciutko ale tylko troszkę podrosną i znów to samo.Żeby tego nie było to chyba musiałabym codziennie je ciąć

[cathlyn]

I pamiętniczek
Jestem w szoku ile L. zaczęła ostatnio rozumieć. Tak nagle. Pokazuje tyle rzeczy jak ją spytam gdzie są - skarpetki, spodenki, włosy, picie, piłka, poproszę, żeby mi coś przyniosła - przynosi, mówię, żeby zaniosła tacie - zanosi. Jak zrobi kupkę przychodzi i chce na ręcę, jak widzę, że kupka mówię, że przebierzemy - ona biegnie na łóżko, bo tam ją przebieram. Mówię bach - ona pada na łózko na płask Mówi już brum brum, tata, czasami zdarzy jej się "nie". no i po swojemu nawija - jakieś bam be, cie i inne takie. I zdarza jej się powiedzieć tata brum brum, ale nie wiem, czy kwalifikować to jako złożenie dwóch wyrazów
Uczy się wchodzić po schodach i schodzić - na razie za rękę. W domu wchodzi od jakiegoś czasu na fotele i kanapę - uwielbia wchodzić na fotel, wyciąga rękę mówi "e!" co znaczy daj, podaję jej książeczkę, a ona ją w tym fotelu "czyta"
Normalnie tak ją kocham, że się tego opisać nie da

[Tasia34]

Aaaa... każdą wolną chwilę obecnie poświęcam na kompletowanie wyprawki Zapomniałam, jakie to męczące, choć niewątpliwie urocze
Mam już "w koszyku" na Allegro większość rzeczy, a dziś byłam w Smyku pomacać i kupić ręczniczek i kocyk (nie lubię przez neta) i na ciuszkach dla obu Skarbów
Prócz tego znalazłam łóżeczko, będę zamawiać. Coś pomiędzy małym łóżeczkiem a kołyską. Zmieści się, a potem będzie można kupić coś większego. Postanowione, howgh

Od dwóch dni nie mam czasu Was czytać Może uda mi się nadrobić jutro, w czasie drzemki Krzysiulka. Na spacer pewnie i tak nie pójdziemy długi, bo w ten upał ja nie daję rady.

Buziaki i dobrej nocy!

[Moderna]

ehh z deszczu pod rynne - goraczki brak, wczoraj popoludniu zaczela wychodzic wysypka, ale na twarzy, na brzuszku ma doslownie kilka krosteczek (i to wyglada raczej na potowki) - noc nieprzespana, bo glowka SWĘDZI
smarowalam fenistilem, ale ulga tyle, ze zadna - podejrzewam, ze nie bedzie lagodzil, bo to natyhistaminik, a wysypka przy trzydniowce wirusowa
Lekarz moj ma dzis dyzur, wiec idziemy - o 1 w nocy ogladalismy Youtube, zeby malego troszke uspokoic, zimne oklady sie nie podobaly, wiec wyjelam butelke z lodowki i przykladalam swoja reke, robila sie chlodna i tak masowalam jego glowke .. nie wiem jak ulzyc, teraz nie spimy, choc M. spiacy bardzo, chce spac a nie moze

[bzinka]

Napisane przez Moderna

ehh z deszczu pod rynne - goraczki brak, wczoraj popoludniu zaczela wychodzic wysypka, ale na twarzy, na brzuszku ma doslownie kilka krosteczek (i to wyglada raczej na potowki) - noc nieprzespana, bo glowka SWĘDZI
smarowalam fenistilem, ale ulga tyle, ze zadna - podejrzewam, ze nie bedzie lagodzil, bo to natyhistaminik, a wysypka przy trzydniowce wirusowa
Lekarz moj ma dzis dyzur, wiec idziemy - o 1 w nocy ogladalismy Youtube, zeby malego troszke uspokoic, zimne oklady sie nie podobaly, wiec wyjelam butelke z lodowki i przykladalam swoja reke, robila sie chlodna i tak masowalam jego glowke .. nie wiem jak ulzyc, teraz nie spimy, choc M. spiacy bardzo, chce spac a nie moze

Biedny Marcel U nas tez była na twarzy, a potem dopiero na tulowiu. Ale nie swędziała, przynajmniej Hania nie wykazywala oznak takich. Idzcie do lekarza, moze doradzi czym moznaby ulzyc .

Kurcze Hania mi sie nie chce bawic w mieszkaniu, caly czas chce na balkon......

[bmma]

Dzień Dobry

Napisane przez Amelie04

basenik z piłeczkami chcialam jej wlac wody i wystawic na dwór ale dziś mimo skwaru strasznie wiało i nie ryzykowalam.
ja tez nienawidze prasowania prasuje raz na pół roku rzeczy "odświętne"



dla mnie to co piszesz to jest jakas abstrakcja rodem z filmów sprzątający, gotujący i zajmujący sie dzieckiem mąż- ideał.
Moj nie zajmie się A. nawet na chwilę, ba ona nawet nie ma specjalnej z nim więzi, dziś od mojej cioci ktora odwiedza nas raz na dwa tyg nie chciala isc do niego.... no cóż on pracuje, a po pracy jest tak zmęczony, ze tylko leży, odpoczywa, śpi. a niedziela to najgorszy dzien tygodnia, bo wtedy zaczynają się kłótnie, w tygodniu nie ma kiedy co do sprzątania, on nawet widelca sobie nie zmyje, tylko mnie woła. mógłby byc syf nad syfami, jemu wszystko jedno.



my juz dawno nie rozmawiamy...



cieszcie się, bo wasi mężowie wcale nie są tacy źli !

mi juz powoli psycha siada, ale jest ok dam rade...

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



też myślę w ten sposób... ale cóż... ja nie pracuje, kto by nas utrzymał.

1. Moja mama zawsze w maju wyciągała basenik mojemu starszemu, bo chciał... zawsze po kilku dniach był chory. Niby miedzy krzaczkami siedzieli, ale młody wychodził z baseniku, biegał po ogródku i zawsze go gdzieś zawiało, bo jak niedokładnie powycierany... Teraz przy Kini sama muszę zacząć sezon, ale poczekam jeszcze. No i wpierw trzeba kupić coś... Hi hi ja to zawsze myślę, myślę, oglądam i na tym się kończy, bo "kołderka za krótka".
2. My musimy rozmawiać. Jak się boczymy to wszystko idzie nam obojgu źle, pecha wtedy mamy. Jak się godzimy, to nie pamiętam już o co poszło. Mój bawi sięz Kinią, szkoda, że najczęściej po kąpieli
Teraz po pracy na etat robi nam łazienkę, a ja go odciągam.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny dostałam strasznej wysypki na twarzy.. mam taka jakby pokrzywkę na brodzie i w okolicach nosa.. wygląda to okropnie!! mam nowy krem, podklad i zel do twarzy, to pewnie od tego, mam skore wrazliwa, ale nie mialam nigdy reakcji na zaden kosmetyk, nie wiem ktory konkretnie wywołał mi takie dziadostwo. co moge z tym zrobic? narazie nalozylam maseczke oczyszczająca na twarz i chyba zaraz zedrę sobie skore. wyglądam jakby ktos mi pokrzywe do twarzy przykładał

Wypić wapno?

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez alliw

Na dzien matki nie kupiłam nic, nawet zapomniałam kartki wysłac

Wiecie co, J dostał wyspki na twarzy, troche ma na rekach i nogach, ale najmocniej na twarzy na kosciach policzkowych, skroniach i czole. Nie wiem czy to nie jest ta odra poszczepienna, bo od wczoraj tez dosyc marudny jest i taki jakby ospały momentami. No chyba ze to od upału. Jak jutro mu nie zejdzie to sie chyba przejde do lekarza, bo powinno sie zgłaszac te reakcje poszczepienne.

Zdrówka
Kartkę kiedyś wysyłałam przez net, chyba strona poczty. Fajna sprawa. Napiszą co chcesz, kartka też fajna, duża, chyba za 5zł.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez cathlyn

I pamiętniczek
Jestem w szoku ile L. zaczęła ostatnio rozumieć. Tak nagle. Pokazuje tyle rzeczy jak ją spytam gdzie są - skarpetki, spodenki, włosy, picie, piłka, poproszę, żeby mi coś przyniosła - przynosi, mówię, żeby zaniosła tacie - zanosi. Jak zrobi kupkę przychodzi i chce na ręcę, jak widzę, że kupka mówię, że przebierzemy - ona biegnie na łóżko, bo tam ją przebieram. Mówię bach - ona pada na łózko na płask Mówi już brum brum, tata, czasami zdarzy jej się "nie". no i po swojemu nawija - jakieś bam be, cie i inne takie. I zdarza jej się powiedzieć tata brum brum, ale nie wiem, czy kwalifikować to jako złożenie dwóch wyrazów
Uczy się wchodzić po schodach i schodzić - na razie za rękę. W domu wchodzi od jakiegoś czasu na fotele i kanapę - uwielbia wchodzić na fotel, wyciąga rękę mówi "e!" co znaczy daj, podaję jej książeczkę, a ona ją w tym fotelu "czyta"
Normalnie tak ją kocham, że się tego opisać nie da

właśnie w tych słowach opisałaś swoją

Co do zdolności, to już zapomniałam, że taki maluszek tyle może umieć. Znaczy sie Maciek, chyba nie był taki zdolny jak Kinia

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Moderna

ehh z deszczu pod rynne - goraczki brak, wczoraj popoludniu zaczela wychodzic wysypka, ale na twarzy, na brzuszku ma doslownie kilka krosteczek (i to wyglada raczej na potowki) - noc nieprzespana, bo glowka SWĘDZI
smarowalam fenistilem, ale ulga tyle, ze zadna - podejrzewam, ze nie bedzie lagodzil, bo to natyhistaminik, a wysypka przy trzydniowce wirusowa
Lekarz moj ma dzis dyzur, wiec idziemy - o 1 w nocy ogladalismy Youtube, zeby malego troszke uspokoic, zimne oklady sie nie podobaly, wiec wyjelam butelke z lodowki i przykladalam swoja reke, robila sie chlodna i tak masowalam jego glowke .. nie wiem jak ulzyc, teraz nie spimy, choc M. spiacy bardzo, chce spac a nie moze

może kąpiele?

[oliwka__]

Dzień dobry

Ładnej pogody ciąg dalszy My już mamy zaplanowany pierwszy wyjazd wakacyjny oby pogoda dopisała

Moderna oby było lepiej a ta wysypka po trzydniówce nie powinna swędzieć z tego co pamiętam

BYou a gdzie wyczytałaś o tym magazynie?
Ja powiem że jestem bardzo zadwolona z tej rzeczy i właśnie jak jutro nie uda mi się jej kupić stacjonarnie to zamawiam. Bardzo praktyczne na takie ciepłe dni. I polecam te koszule są super

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Aaa dodam że moje dziecię się przestawia ? przestawiło? na jedną drzemkę w ciągu dnia tak dopiero od dwóch dni dziś3 raz poszła o tej samej godzinie na drzemkę jak pośpi do przynajmniej 13:30 to kąpiel o 19 i o 19:30 śpi do 6 lub 7 rano bez pobudki dziś druga noc z taką niespodzianką zobaczymy jak będzie dalej bo jakby tak zostało to było by super

[Moderna]

Napisane przez oliwka__

Moderna oby było lepiej a ta wysypka po trzydniówce nie powinna swędzieć z tego co pamiętam

lekarz mowi, ze na twarzy to pokrzywka, na brzuszku prawdopodobnie wychodzi wysypka po trzydniowce - ale zeby to dokladnie stwierdzic, to trzebaby robic testy z krwi - a jak nie ma juz goraczki, to to niewazne

Dostalismy fenistil w kropelkach
a swedzi strasznie, M. sie caly czas drapie po glowce

[BYou]

Oliwka czytałam na wątku zarowymteż lubię Zosię w tej bluzeczce. Kusisz kombi


Moderna współczuję kolejarz mówił, że wysypka może też pojawić się w nocy, na kilka godzin i wtedy przejść niezauważalnie:/a ta pokrzywka to wiadomo skąd, od czego?

[alliw]

Dzien dobry

Napisane przez BYou

Alliw nie masz poęjcia jak się cieszę, że tak dzielnie znieśliście Oboje odstawienie

No ja jeszcze nie znioslam wciaz mnie sciska w gardle, jak sobie pomysle, ale pare dni i przestane myslec.
Zosia i super ze wyniki ok

Napisane przez BYou

Alliw, a MarJano ile dni temu miał szczepienie? nam mówiła pielęgniarka, że ok 10 dni-bo tyle trwa wylęganie odry-może być temp i wysypka-jak do dwóch dni nie schodziłaby to wtedy do lekarza/ip.

Mial 8 maja, w czwartek. Wysypka pojawila sie w piatek, to by bylo 14 dni (znalazlam info ze 10, w innym miejscu ze wlasnie 14 dni po szczepieniu moze sie pojawic), dzis jeszcze ma taki stan podgoraczkowy. Jutro i tak pojde sie pokazac w przychodni, bo nie chce sie stresowac.

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny dostałam strasznej wysypki na twarzy.. mam taka jakby pokrzywkę na brodzie i w okolicach nosa.. wygląda to okropnie!! mam nowy krem, podklad i zel do twarzy, to pewnie od tego, mam skore wrazliwa, ale nie mialam nigdy reakcji na zaden kosmetyk, nie wiem ktory konkretnie wywołał mi takie dziadostwo. co moge z tym zrobic? narazie nalozylam maseczke oczyszczająca na twarz i chyba zaraz zedrę sobie skore. wyglądam jakby ktos mi pokrzywe do twarzy przykładał

nalozenie maseczki na podrazniona skore to nie byl dobry pomysl. Odstaw "nowe" kosmetyki i moze tak jak radzila Bmma, wypij wapno.
Mozna chyba tez przetrzec twarz rumiankiem.

Napisane przez cathlyn

Normalnie tak ją kocham, że się tego opisać nie da

cudownie sie to czyta brawo dla L. i bardzo sie ciesze ze miedzy Toba i tz jest lepiej

Napisane przez Tasia34

Aaaa... każdą wolną chwilę obecnie poświęcam na kompletowanie wyprawki Zapomniałam, jakie to męczące, choć niewątpliwie urocze

Napisane przez Moderna

nie wiem jak ulzyc, teraz nie spimy, choc M. spiacy bardzo, chce spac a nie moze

jeju ale was dopadlo biedny Marcelek nie mam pojecia jak ulzyc, mam nadzieje ze szybko minie

Napisane przez bmma

Kartkę kiedyś wysyłałam przez net, chyba strona poczty. Fajna sprawa. Napiszą co chcesz, kartka też fajna, duża, chyba za 5zł.

ale przez net kartke papierowa? bo moja mama nie internetowa ciekawe to, musze oblukac. Zadzwonilam dzis do niej, zdac relacje jak sie u mnie sprawy maja i sobie pozyczylysmy juz na jutr wszystkiego naj

Napisane przez oliwka__

Aaa dodam że moje dziecię się przestawia ? przestawiło? na jedną drzemkę w ciągu dnia tak dopiero od dwóch dni dziś3 raz poszła o tej samej godzinie na drzemkę jak pośpi do przynajmniej 13:30 to kąpiel o 19 i o 19:30 śpi do 6 lub 7 rano bez pobudki dziś druga noc z taką niespodzianką zobaczymy jak będzie dalej bo jakby tak zostało to było by super

super!

Pani, bo wczoraj mi umknelo, jak bedziesz mi kiedys proponowac nocleg u siebie, to musze pamietac zeby odmowic, bo nie cierpie poscieli z kory

[pani22ka]

Napisane przez BYou

Przepraszam, nadrobiłam ale lapek padł:/ teraz troszkę z pamięci

matullluuuuu, co Ty bierzesz, że masz taką troszkę pamięć:confused :

Napisane przez BYou

tak apropos kremów z filtrem to kupiłam teraz 50 z LRP w psiukaczu i rozsmarowywanie na Zosi to bajka w porównaniu do innych.

w łapie miałam. w zestawie z konewką?
spękałam na myśl o psikaniu twarzy... (na rękę? hm w sumie mu termalną czasem psikam....)
w końcu kupiłam Vichy w mleczku i w sumie też jestem zadowolona z rozsmarowywania. choć kolejny zakupię psikacz, bo jednak tuba się syfi.

Napisane przez BYou

jak Zosia uczyła się pić z loviego-miała 7 msc-

miSZczyni.

Napisane przez BYou

teraz musiałam kupić w ciemno emelki sandałki ale odesłałam bo 21 dużo za duże:/i czekam na 20.

heh.
a ja wiem, że nie powinnam kupować i wczoraj kupiłam buty bez T. (myślałam, że jak miękkie, z gumką, skórzane, długość dobra, to nie będzie skuchy. tja.) i musiałam oddać.

Napisane przez BYou

U nas intensywnie, Zosia zakochana w dziadku z wzajemnością.

Napisane przez BYou

Jeszcze we wtorek idziemy do dentysty

czad. czekam na relację.

Napisane przez alliw

w hm sa fajne. J ma takie: http://www.hm.com/pl/product/26912?article=26912-

bardzo fajne. mamy takie tylko w niebieskościach.
dokupię jeszcze jedną parę

kupilam też takie dresówki i tyż jestem zadowolona. (choć T. wcale nie chudziaczek to mu z tyłka spadają i ta regulacja sznurkami konieczna): http://www.reserved.com/pl/pl/kids/b...printed-shorts

Napisane przez BYou

Zosia już nie je z dobrych kilkanaście nocy

klask i:

Napisane przez cathlyn

U nas trochę lepiej, obydwoje się bardzo nakręcaliśmy różnymi sprawami, teraz staram się nie wściekać się i nie podkręcać atmosfery, kiedy TŻ mnie wkurzy.

klask i: pięknie i dojrzale

Napisane przez cathlyn

Jestem w szoku ile L. zaczęła ostatnio rozumieć. Tak nagle.

Napisane przez bzinka

Kurcze Hania mi sie nie chce bawic w mieszkaniu, caly czas chce na balkon......

mądra dziewczynka. co się bedzie kisić w 4 ścianach.
Przyjedziecie do nas, to będą dwa łobuzy sterczeć na balkonie i machać do piłkarzy

Napisane przez bmma

Znaczy sie Maciek, chyba nie był taki zdolny jak Kinia

Napisane przez oliwka__

już mamy zaplanowany pierwszy wyjazd wakacyjny

jak? gdzie? kiedy?

Napisane przez oliwka__

zobaczymy jak będzie dalej bo jakby tak zostało to było by super

kciukuję!

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

ehh z deszczu pod rynne - goraczki brak, wczoraj popoludniu zaczela wychodzic wysypka, ale na twarzy, na brzuszku ma doslownie kilka krosteczek (i to wyglada raczej na potowki) - noc nieprzespana, bo glowka SWĘDZI
smarowalam fenistilem, ale ulga tyle, ze zadna - podejrzewam, ze nie bedzie lagodzil, bo to natyhistaminik, a wysypka przy trzydniowce wirusowa
Lekarz moj ma dzis dyzur, wiec idziemy - o 1 w nocy ogladalismy Youtube, zeby malego troszke uspokoic, zimne oklady sie nie podobaly, wiec wyjelam butelke z lodowki i przykladalam swoja reke, robila sie chlodna i tak masowalam jego glowke .. nie wiem jak ulzyc, teraz nie spimy, choc M. spiacy bardzo, chce spac a nie moze

biedny..

Napisane przez Moderna

Dostalismy fenistil w kropelkach
a swedzi strasznie, M. sie caly czas drapie po glowce

miałam pisać właśnie że fenistil w kropelkach, ale widzę, że już masz.

___________

u nas ciężko....... nad morzem J. nauczył się spać wyłącznie w wózku/nosidełku, po powrocie też usypiałam go w wózku i przenosiłam do łóżeczka, ale już nie dawał się przenieść, kończyło się to histerią, więc uczy się od nowa zasypiać w łóżeczku. dziś 2,5 godziny marudził, płakał, wył zanim zasnął z moich planów oczywiście nici bo dzień rozwalony nic nie zrobione, nie ogarnięte, obiadu nie ma

[pani22ka]

Napisane przez alliw

jak bedziesz mi kiedys proponowac nocleg u siebie, to musze pamietac zeby odmowic, bo nie cierpie poscieli z kory

, to jak już wiem, to Ci dam normalną. tyż jest.

Napisane przez moni_ka.g

więc uczy się od nowa zasypiać w łóżeczku. dziś 2,5 godziny marudził, płakał, wył zanim zasnął

boshe, nie jestem gotowa na takie akcje. T. w dzień wciąż śpi w wózku.

[nestelle]

No helloł,
W weekend przeważnie nie pisze...ale chciałam się pochwalić tylko,że siedzę sobie w parku,starszaki się bawią z innymi dziećmi,R śpi w wózku ponad godzinę,ja siedzę sobie na ławeczce oblozona gazetami,nawet kawka mrożona i sałateczka przyjechała do mnie. Żyć nie umierać co nie:-P

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[trolla2405]

hejka ja tez od 4h na placu zabaw.od 3h mloda okupuje piaskownice.od 2h maly spi.od 1,5h chce mi sie siku.młoda przekonuje zeby isc za drzewko...rozwazam... dzieki za odpowiedzi w sprawie dziaseł.troche sie wystraszyłam ze trzeba bedzie ciac.

[achna79]

Dzień dobry

Napisane przez bzinka

Opalałam się Spaliłam się


Ja miałam jeszcze niedawno 20, teraz mi zostało jeszcze okolo 10, więc powodzenia!

Za opalanko

Brawo za kilogramy a raczej ich brak Masz jakąś dietę? ćwiczenia?

Napisane przez monicca1989

Aaaaa i musze się pochwalić jaką wczoraj miałam niespodziankę Rano wrócił Tż a powiedział, że wraca w niedzielę ależ radość była
I Filipek nie mógł się odkleić od taty

Ale niespodzianka Brawa dla Tż

Napisane przez bmma

Wg mnie idealnie, a każde spodnie w wózeczku się wynoszą. Moja Kinia w cieniutkiej sukience, ale serce boli jak pomyślę, że może kolana zobdzierać na spacerze.

oooo właśnie mam dokłądnie taki sam problem

Napisane przez BYou

Pisałyście o paznokietkach, nam w szpitalu mówili, że te pierwsze mają się wykruszyć, obciąć można było dopiero po 6 tyg. Martwią mnie tylko te na dużych paluszkach u stópek, zaginają się do góryjak tylko troszeńkę podrosną.

Mikołajowi też się zaginają.

Napisane przez Moderna

ehh z deszczu pod rynne - goraczki brak, wczoraj popoludniu zaczela wychodzic wysypka, ale na twarzy, na brzuszku ma doslownie kilka krosteczek (i to wyglada raczej na potowki) - noc nieprzespana, bo glowka SWĘDZI

Zdrówka dla Marcelka i dla Ciebie

Napisane przez BYou

Na dzień mamy składamy się z Sis na spa tzn na zabieg na stópki i jakiś masaż czekoladowy

Ale mama dostanie super prezent

Napisane przez BYou

Zosia zaliczyła kąpiel w basenie-Trollajest szał także będziemy Ją wozić na zajęcia z instruktorem. Pluskała się też w jeziorku-niczego się nie boi Jak Karolek Malpkowy ucieka na klatkę schodową-nie wiem jak nauczyła się przekręcać dolny zamek w drzwiach, naciska klamkę i chodu...także mus zamykania na górny.
Byłyśmy na wizye u orto-wszystko ok, robiłam Jej kontrolnie badanie ob, morfologie, poziom żelaza i siuśki-też ok. Jeszcze we wtorek idziemy do dentysty

Dla Zosi i za badania

Napisane przez moni_ka.g

u nas ciężko....... nad morzem J. nauczył się spać wyłącznie w wózku/nosidełku, po powrocie też usypiałam go w wózku i przenosiłam do łóżeczka, ale już nie dawał się przenieść, kończyło się to histerią, więc uczy się od nowa zasypiać w łóżeczku. dziś 2,5 godziny marudził, płakał, wył zanim zasnął z moich planów oczywiście nici bo dzień rozwalony nic nie zrobione, nie ogarnięte, obiadu nie ma

Jeja, oby się wszystko znów ułozyło

Napisane przez nestelle

No helloł,
W weekend przeważnie nie pisze...ale chciałam się pochwalić tylko,że siedzę sobie w parku,starszaki się bawią z innymi dziećmi,R śpi w wózku ponad godzinę,ja siedzę sobie na ławeczce oblozona gazetami,nawet kawka mrożona i sałateczka przyjechała do mnie. Żyć nie umierać co nie:-P

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

No ba

A my dziś na osiedlu mamy dwa festyny Jeden kościelny drugi robi restauracja. Wybieramy się z Mikim na obydwa a co

[cathlyn]

bmma
założyłam L. krótkie spodenki i niestety kolanko zdarte więc teraz albo przykrótkie leginsy do połowy łydki albo długie przewiewne spodnie.

nestelle
ja Ci dam kawę mrożoną i siedzenie na ławce

My dzisiaj byłyśmy z L. u koleżanki, jak wracałąm to byłą taka śpiąca, że w wózku usypiała - co jej się nie zdarza. Ale oczywiście usnąć nie mogła, więc jej się tak głowa kiwała jak w pociągu I już usypiała i się podnosiła z takim niewidzącym wzrokiem. Przyjechałyśmy do domu i szybko do łóżka, uu i usnęła. I tak siedzę i myślę - śpi już 3 h, co jest... Oczywiście mi się godziny pomyliły, usnęła o 13, nie o 12, a ja już zdziwiona czemu jeszcze nie wstaje

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

pani
u nas też pościel z kory, jako że ja nie prasuję z zasady. A o prasowaniu ręczników... pierwsze słyszę

[maria28]

Witam

A ja jadę pociągiem bez klimy. W sumie 6h.

Napisane przez BYou

Maria, a jak się Róża czuje?
ja na mojego B nie mogę marudzić, teraz tym bardziej po tej długiej rozłące. Ale żeby nie przechwalić.

Pisałyście o paznokietkach, nam w szpitalu mówili, że te pierwsze mają się wykruszyć, obciąć można było dopiero po 6 tyg. Martwią mnie tylko te na dużych paluszkach u stópek, zaginają się do góryjak tylko troszeńkę podrosną.

Róża ma przedłużone zwolnienie do wtorku, bo kaszle i ma gęsty katar.
U nas z paznokciami to samo.

Napisane przez bzinka

Biedny Marcel U nas tez była na twarzy, a potem dopiero na tulowiu. Ale nie swędziała, przynajmniej Hania nie wykazywala oznak takich. Idzcie do lekarza, moze doradzi czym moznaby ulzyc .

Kurcze Hania mi sie nie chce bawic w mieszkaniu, caly czas chce na balkon......

Róża też tak ma. I znów jak piesek jest, bo się cieszy, wskazuje na buciki, jak pytam czy idziemy na dwór

[bmma]

Napisane przez alliw

Dzien dobry

ale przez net kartke papierowa? bo moja mama nie internetowa ciekawe to, musze oblukac. Zadzwonilam dzis do niej, zdac relacje jak sie u mnie sprawy maja i sobie pozyczylysmy juz na jutr wszystkiego naj

papierowa
http://www.envelo.pl/feecard/app/ope...b-034c79350a08

[anika_s]

Napisane przez oliwka__

Aaa dodam że moje dziecię się przestawia ? przestawiło? na jedną drzemkę w ciągu dnia tak dopiero od dwóch dni dziś3 raz poszła o tej samej godzinie na drzemkę jak pośpi do przynajmniej 13:30 to kąpiel o 19 i o 19:30 śpi do 6 lub 7 rano bez pobudki dziś druga noc z taką niespodzianką zobaczymy jak będzie dalej bo jakby tak zostało to było by super

no to trzymamy

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Moderna

a swedzi strasznie, M. sie caly czas drapie po glowce

o jej bidulek

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez moni_ka.g

u nas ciężko....... nad morzem J. nauczył się spać wyłącznie w wózku/nosidełku, po powrocie też usypiałam go w wózku i przenosiłam do łóżeczka, ale już nie dawał się przenieść, kończyło się to histerią, więc uczy się od nowa zasypiać w łóżeczku. dziś 2,5 godziny marudził, płakał, wył zanim zasnął z moich planów oczywiście nici bo dzień rozwalony nic nie zrobione, nie ogarnięte, obiadu nie ma

uu współczuję !

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez pani22ka

, to jak już wiem, to Ci dam normalną. tyż jest.

Alliw widzisz jaka dobra kuleżanka

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez nestelle

No helloł,
W weekend przeważnie nie pisze...ale chciałam się pochwalić tylko,że siedzę sobie w parku,starszaki się bawią z innymi dziećmi,R śpi w wózku ponad godzinę,ja siedzę sobie na ławeczce oblozona gazetami,nawet kawka mrożona i sałateczka przyjechała do mnie. Żyć nie umierać co nie:-P

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

relaksik na maxa

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez trolla2405

hejka ja tez od 4h na placu zabaw.od 3h mloda okupuje piaskownice.od 2h maly spi.od 1,5h chce mi sie siku.młoda przekonuje zeby isc za drzewko...rozwazam... dzieki za odpowiedzi w sprawie dziaseł.troche sie wystraszyłam ze trzeba bedzie ciac.

dobrze kmini

[kasia86bgo]

Eh i jestem
Dlaczego ja sie zawsze w tym samym dniu dowiaduje - ze jakas impreza jest - nie moze szefunio napisac na grafiku
Ledwo com przyszla a to ruch jak nic

Nie moge ske doczekac 23.30 kiedy wyjde i wroxe dopiero we wtorek



Aaaa ogladalam dzis film
" biegnij chlopcze biegnij " poryczalam sie






Kocham Cie Emilianku <3.

[oliwka__]

Kasia ja właśnie ostatnio czytałam tą książkę w jeden wieczór pochłonęłam.

[cathlyn]

moderna
jak Marcel?

Monika
współczuję problemów ze spaniem u J.
Jakub i Lila są w prawie w tym samym wieku i ostatnio też miałam problemy z usypianiem - na ogół usypiała przy UU a coś jej się przestawiło i nie chciała usnąć, wstawała, ale tarła oczy i tak w kółko. Zaczełąm usypiać w chuście/nosidle na plecach - kilka minut chodzenia po pokoju i L. spała. Odkładałam ją do łóżeczka jak już porządnie usnęła. Po jakimś czasie znowu zaczęła usypiać w łóżku przy karmieniu (tylko ja jej nie odkładam do łóżeczka na ogól, tylko już zostaje w łóżku). Spróbuj może tak usypiać - w nosidle - może potrzebuje jakoś szczególnie bliskośc teraz - jest po wyjeździe, zmiana miejsca, Ty wróciłaś do pracy, może musi odreagować. A za kilka dni może mu się odmieni?