Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[magdula87]

Napisane przez eclariss

ja też wczoraj zgubiłam te gdzieś w domu i do teraz go nie mam



Tak jak mówi Indra na bezsenność to jeszcze przyjdzie czas w końcówce ciąży..ja dziś tak od 12 do 4 spałam bez obudzenia apotem do 8 z boku na bok się wierciłam.
Moje dziecko to śpi tak samo jak ja..jeszcze jakiś czas temu budziła mnie kopniakami a teraz jak się obudzę i nie ruszam to w brzuchu cisza jak sie obrócę albo wstanę siku to od razu czuję ruchy.



ostatnio sobie myslałam, że w ciąży to powinno być chociaż 1 badanie kału.

chyba dziś wypróbuję:ciastko z mikrofalówki zjadłoby się ciacho ale robić się nie chce.


co do ciuchów to ja nic nie kupuję teraz już tylko potem by mi wypadało na chrzest kupić sobie coś ładnego.

Od rana rozmyślam o tej mamusi październikowej..jaki to musi być strach a zarazem piękne uczucie gdy będzie mieć już dzieciątko przy sobie....zaraz się wzruszę i rozbeczę.

Mam podobny przepis na brownie z mikrofalówki
Uwielbiam go jak nam ochotę na kawałeczek ciasta, a nie od razu na całą blachę :P

Benetta - czy to Ty pisałaś o maszynie z lidla? Jeśli tak, to czy możesz mi powiedzieć czy ona ma wolne ramię? Do zszywania nogawek i rękawów? Bo wysłałam mamę do lidla i się nie dogadałyśmy

[chmielinka]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Aha, dziewczyny, od dzisiaj promocja w Rossmanie na Pampersy Premium Care Newborn - 78 szt za 37,49.

Ile myślicie że taki maluszek zużyje takich paczek? Warto kupić 1, 2, czy więcej?

Ja wezme 1. Te biale pampki wychodza troszkę wieksze od zwykłych newborn

[aleksandrettaa]

Futbolowa super kącik dla maluszka

Szkoda, że ta promocja na newborny bo cena super ale te już mam.

[mgds]

Ela, wciąż masz duuużo na głowie (może za dużo jak na ciężarną) i stąd takie akcje...

Napisane przez silesianna

Proboalam Was ndrabiac ale bez szans. Jutro bede miala dzien pelen roboty bo w sobote robie bejbiszałer. Takze mozliwe ze sie nie pojawie...
U mnie to hormony. Siedze i rycze. Ogolnie to wiecie, "nic juz nie bedzie tak jak bylo, nie chce rodzic i po co mi to bylo". Ogolnie to myslalam ze strach przed porodem i nowa sytuacja jakos mnie nie dotyczy, a tu suprajz. Musze jakos sobie to poukladac.

Myślałam, że takie myśli nachodzą tylko pierworódki... A jednak przy drugim dziecku też występują

Napisane przez tiera

Mam podobny problem i nie wiem czy mam jechać na zakupy i kupić cos do ubrania czy jednak sie wstrzymać i zaszaleć już po porodzie jak chociaż trochę brzuch wróci do normy. Niewiele mi zostało- nie cały miesiąc więc już chyba nie warto inwestować w cokolwiek, tym bardziej że praktycznie cały czas siedzę w domu.

U mnie trochę inaczej sprawa się ma- ciągle chcę coś kupować (i kupuję) w bawie, że po porodzie czasu, chęci albo pieniędzy zabraknie na chodzenie po sklepach (choćby tych internetowych)

Napisane przez Zanet84

ja to mam tak, że wstaję w nocy kilka razy na siku i za każdym razem jak się kładę muszę choć trochę się napić wody, bo tak mnie suszy.... więc koło się zamyka

Ooo, mam to samo, taki rytuał: wstawanie- sikanie- picie- spanie dalej

Szybkawolna- tak jak dziewczyny juz pisały- czym prędzej do lekarza!

Napisane przez begie13

Dziewczyny gratulacje udanych wizyt
Ktoś jeszcze wizytuje dzisiaj ze mną?

Ja też dzisiaj Powodzenia

Napisane przez Futbolowa

Ja kupiłam jeden, bez szaleństw

To chociaż jest u Was nadzieja na leczenie ortodontyczne Z progenią wrodzoną radzi sobie tylko ciężka, bardzo inwazyjna operacja przeprowadzana już na dorosłym człowieku. A do tego czasu, cóż, trzeba się namęczyć w ciemnym społeczeństwie. Jak sobie pomyślę, że moje dziecko miałoby usłyszeć w autobusie: 'czemuś takiemu matka powinna była ukręcić łeb po urodzeniu' albo 'dlaczego wpuszcza się takie coś w miejsca publiczne' Bardzo trudno było mi przetrwać życie wśród ciągłych wyzwisk i serce mi pęknie, jeśli to samo dotknie Zośkę, bo wystarczy, że odziedziczy słaby charakter po tatusiu i sobie nie poradzi. Z drugiej strony - mój ojciec nigdy nie akceptował tego jak wyglądam i od zawsze miałam w domu przewalone [mimo że wada odziedziczona po nim], przez co do dziś nie nauczyłam się tolerować samej siebie. Marcin mój zaś wie, że nawet jeśli Zosia urodzi się z wadą, musimy oboje, ale on szczególnie, akceptować ją i tę akceptację głośno wyrażać. Bo dziecko, kiedy czuje się kochane i wspierane przez rodzinę, nie da sobie tak łatwo wmówić, że coś z nim jest nie tak.

Swoją drogą, to już mały schiz, bo śniło mi się, że już urodziłam i zobaczyłam właśnie wadę u małej i zaczęłam histeryzować, płakać i krzyczeć

Ja bym nie jechała. Tzn. w sensie: nie robiła już zakupów. Na czas ciąży kupiłam jedne spodnie, jedne legginsy i jedną sukienkę - na tym koniec. Po domu chodzę w dresiakach uszytych przez mamę i też jest git. Od razu zapowiedziałam, że nie zostanę z toną ciążowych ubrań, bo na cholerę w życiu mi się to nie przyda.

PS. Złożyliśmy wreszcie łóżeczko. Na razie stoi jak stoi, ale na pewno potem pozbędę się baldachimu, bo już wiem, że będzie denerwował...

Co do progenii- brak mi słów, co to ludzi obchodzi jak ktoś wygląda...a jeśli obchodzi, to mogliby chociaż hamować się z tymi komentarzami, urody często się już nie zmieni... ehhh tylko nerwy mnie biorą jak ludzie są tak bezmyślni i słowami krzywdzą innych...
Mmm przytulne łóżeczko, sama bym się w takim położyła

[anuszka21]

Napisane przez mgds

Ela, wciąż masz duuużo na głowie (może za dużo jak na ciężarną) i stąd takie akcje...

Myślałam, że takie myśli nachodzą tylko pierworódki... A jednak przy drugim dziecku też występują
a

Niestety za drugim razem jest duzo gorzej, bo juz wiesz co cię czeka, a za pierwszym to tylko słodkie wyobrazenia

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

benetta - też mnie takie myśli nachodzą ale próbuję z tym walczyć

Futbolowa - uroczy kącik


Ja jestem trochę podłamana, bo nadal mamy wózek, łóżeczko, wanienkę, fotelik u teściów ok. 150km dalej... obiecali nam przywieźć we wrześniu, później że w październiku i co? Byli w ndz i nie przywieźli, bo uparli się, żeby jechac pociągiem :| fajna pomoc. :/
A łóżeczko trzeba wyczyścić, wewnętrzne el. wózka i fotelika poprać, wanienkę też wyczyścić... poza tym chciałabym w końcu poczuć, że mam własnie ten kącik dla malucha

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Sweet - ja jedynek mam tylko 1 paczkę 42 czy tam 48 szt. Pampers. U nas w szpitalu pieluchy są, ale wezmę z 10 rezerwowych swoich jakby co.
Dwójek mam już duużo.

To musicie troche ich pogonic... Kurde sami by pomysleli ze trzeba to wszystko powoli przygotowac... Ja np. Mialam ambitne plany wysprzatac cale mieszkanie jak na swieta ale odkladalam czesc rzeczy i czuje ze juz teraz nie dam rady, nie mam sily...
Mama bedzie myc mi okna w nastepnym tygodniu, maz juzjedno umyl i on bedzie musial tez cos po szafkach ogarnac...

Ja mam na razie tylko 2 paczki Pampersow 1ek tych po 33 szt. 2ki mysle ze kupie z Dady, ale na razie jedna paczke bo nie wiadomo jak sie sprawdza u nas. Nie chce kupowac teraz duzo bo sie okaze ze dziecku nie spasuja i co ja z tym zrobie heh

[szybkawolna]

Bylam u ginekologa ...
zalecil mi 2 tab nospy i smecte/wegiel.... jezeli sie polepszy to oki a jezeli sie pogorszy to mam sie z nim skontaktowac i miec juz spakowana torbe jakby z tego porod wyniknal / powiedzial ze jakbym zaczela rodzic a mam skonczony 36 tc to sie nic nie stanie /.... takze zobaczymy co sie stanie ... moze moj organizm plata mi figle albo dzieciowi sie spieszy

[Zanet84]

Napisane przez szybkawolna

Bylam u ginekologa ...
zalecil mi 2 tab nospy i smecte/wegiel.... jezeli sie polepszy to oki a jezeli sie pogorszy to mam sie z nim skontaktowac i miec juz spakowana torbe jakby z tego porod wyniknal / powiedzial ze jakbym zaczela rodzic a mam skonczony 36 tc to sie nic nie stanie /.... takze zobaczymy co sie stanie ... moze moj organizm plata mi figle albo dzieciowi sie spieszy

Dobrze ze bylasu lekarza, przynajmniej wiesz juz co robic.
Oby Ci przeszlo i nic ztego nie wyniknelo

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Futbolowa, co do progenii przyznam ze pierwszy raz spotykam sie z tym okresleniem dlatego musialam w google wpisac by zobaczyc co to. W moim otoczeniu przewinelo sie kilka osob z tym i nigdy jakos specjalnie nie zwracalam na to uwagi, nie przeszkadzalo mi, wrecz myslalam ze taka uroda ja zupelnie nie rozumiem jak mozna ludzi szykanowac, krzywdzic i wysmiewac sie.... Co za chamstwo...
Nie mysl o tym na zapas... Ale masz racje w razie gdyby mala to odziedziczyla trzeba ja chowac jakby bylo to cos normalnego, nie robic ztego problemow, na pewno bedzie silna dziewczyna jak jej mama (na taka mi wygladasz ) i sobie poradzi
Ale nie ma co na zapas sie zamartwiac

[manieczka1]

Szybkawolna no to oby Ci szybko to przeszlo...
Futbolowa piekny kacik
Sweet ja mam 1 paczke bialych 78 szt. i 1 zielonych 42 szt. Potem zobacze czy dalej jedynki czy juz dwojki. Dwojek jeszcze nie mam.
Jedna znajoma rodzila w moim szpitalu ponad 4 kg chlopca sn...od razu go w ciuszki 62 ubierala.

[Zanet84]

Ide odwiedzic pazdziernikowe

[fiorella22]

Napisane przez Zanet84

Wiem, że można kupić takie małe buteleczki ze spryskiwaczem do wody do kwiatków. Kiedyś kupowałam chyba w Auchan

ooo musze spojrzec jak bede. Dziex!

a co do Twoich legginsow to mozesz kupic barwnik w pasmanterii i sprobowac zafarbowac ta plame.

Udalo mi sie jeszcze przysnac nad ranem. Snilo mi sie, ze urodzilam miedzy autami na parkingu podziemnym. Ja urodzilam a tz uciekal miedzy autami przed ochroniarzem.
Ten sen ma chyba zwiazek z wczorajsza opowiescia, ze gdzies na parkingu kradna czesci podwozia :banghead:

Noc zaliczam do kiepskich.

[martha330]

trochę mi się przysnelo mimo pobudki o 5!
ufff, a to dlatego, ze TZ zrobil niespodzianke i przyjechal po pracy rano z cieplymi buleczkami, a miał nie przyjezdzac... i się wtuliłam i trochę pospalam.

ale gorrrrrraco! normalnie taka mam duchotę w domu, ze wytrzymać nie idzie, slonce prosto w okna


Dziewczyny kciuki za wizyty!

Kostka razemo moglybysmy urzadzac pokoik ja domowilam dziś jeszcze rozek u tego sprzadawac i Hania będzie full komplet

[manieczka1]

A ja wlasnie wsunelam sledzie w pomidorach i zajadlam jogurtem hahaha
Maz do pracy poszedl, a ja sobie wlacze "przyjaciolki"

[benetta]

Napisane przez Futbolowa

Ja kupiłam jeden, bez szaleństw

To chociaż jest u Was nadzieja na leczenie ortodontyczne Z progenią wrodzoną radzi sobie tylko ciężka, bardzo inwazyjna operacja przeprowadzana już na dorosłym człowieku. A do tego czasu, cóż, trzeba się namęczyć w ciemnym społeczeństwie. Jak sobie pomyślę, że moje dziecko miałoby usłyszeć w autobusie: 'czemuś takiemu matka powinna była ukręcić łeb po urodzeniu' albo 'dlaczego wpuszcza się takie coś w miejsca publiczne' Bardzo trudno było mi przetrwać życie wśród ciągłych wyzwisk i serce mi pęknie, jeśli to samo dotknie Zośkę, bo wystarczy, że odziedziczy słaby charakter po tatusiu i sobie nie poradzi. Z drugiej strony - mój ojciec nigdy nie akceptował tego jak wyglądam i od zawsze miałam w domu przewalone [mimo że wada odziedziczona po nim], przez co do dziś nie nauczyłam się tolerować samej siebie. Marcin mój zaś wie, że nawet jeśli Zosia urodzi się z wadą, musimy oboje, ale on szczególnie, akceptować ją i tę akceptację głośno wyrażać. Bo dziecko, kiedy czuje się kochane i wspierane przez rodzinę, nie da sobie tak łatwo wmówić, że coś z nim jest nie tak.

Swoją drogą, to już mały schiz, bo śniło mi się, że już urodziłam i zobaczyłam właśnie wadę u małej i zaczęłam histeryzować, płakać i krzyczeć

Ja bym nie jechała. Tzn. w sensie: nie robiła już zakupów. Na czas ciąży kupiłam jedne spodnie, jedne legginsy i jedną sukienkę - na tym koniec. Po domu chodzę w dresiakach uszytych przez mamę i też jest git. Od razu zapowiedziałam, że nie zostanę z toną ciążowych ubrań, bo na cholerę w życiu mi się to nie przyda.

PS. Złożyliśmy wreszcie łóżeczko. Na razie stoi jak stoi, ale na pewno potem pozbędę się baldachimu, bo już wiem, że będzie denerwował...

Ludzie są głupi i okrutni przykro że od ojca słyszałaś złe rzeczy. przepraszam że to mówie, nie chce Cie urazić- ale nie dorósł chyba do roli ojca..
jeśli wada nie byłaby zbyt duża da się to mniej inwazyjnie "zamaskować" w dzieciństwie - więc z Zosią szybko idź do dobrego ortodonty i bądzcie pod stałą opieką. jeśli już w niemowlęctwie zauważysz zbyt duże wysunięcie -już wtedy się zgłoś - wtedy koryguje się nawet chwyt butelki czy cyca przy karmieniu żeby pobudzić odpowiednie mięśnie i nieco cofnąć ten efekt. nawet jeśli to nie wyeliminuje problemu to chociaż troche zmniejszy zakres operacji- jeśli by w przyszłości taką chciała zrobić

Napisane przez Kiara_kier

mój mi wczoraj dogalał i też mówi, że jakaś obrzęknięta tam jestem w porównaniu z tym co było ostatnio.

benetta - u mnie na pewno wywoływanie nie byłoby po czasie tylko ewentualnie o czasie jesli sama wcześniej nie urodzę to ze względu na nerkę.
Jak Ci się cycki nie powiększyły, a jedynie obwód to sobie kup za 2 zł przedłużkę do stanika Ja tak zrobiłam i jest ok.
Co do okulisty, to ja co prawda jechałam do mojego lekarza w mieście rodzinnym (po prostu do niego mam zaufanie i po latach konsultacji u niego nie chciałam kogoś innego), ale jak zgłosiłam, że jestem w ciązy i potrzebuję pilnej konsultacji to miałam termin na za tydzień

kupiłam te przedłużki, nawet kilka.... tylko oczywiście zgubiłam kupiłam też chyba 20 gumek do włosów, i co mam teraz na głowie? recepturke bo nie poamiętam gdzie te kupione położyłam ehhh sama siebie dobijam

będę musiała spróbować wziąć na litość ciążową, szkoda mi kasy na prywatnego..

Napisane przez Kiara_kier

benetta - też mnie takie myśli nachodzą ale próbuję z tym walczyć

Futbolowa - uroczy kącik


Ja jestem trochę podłamana, bo nadal mamy wózek, łóżeczko, wanienkę, fotelik u teściów ok. 150km dalej... obiecali nam przywieźć we wrześniu, później że w październiku i co? Byli w ndz i nie przywieźli, bo uparli się, żeby jechac pociągiem :| fajna pomoc. :/
A łóżeczko trzeba wyczyścić, wewnętrzne el. wózka i fotelika poprać, wanienkę też wyczyścić... poza tym chciałabym w końcu poczuć, że mam własnie ten kącik dla malucha

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Sweet - ja jedynek mam tylko 1 paczkę 42 czy tam 48 szt. Pampers. U nas w szpitalu pieluchy są, ale wezmę z 10 rezerwowych swoich jakby co.
Dwójek mam już duużo.

też czekam na pewne rzeczy od kogoś... ale oni mają czas... a dla mnie to był juz powód do stresu i pewnie dostane te rzeczy na 2 dni przed porodem.. ale u mnie to akurat drobiazgi. szkoda że u Ciebie tak zwlekają bo to poważniejsze rzeczy a jeszcze musisz mieć siły te rzeczy ogarnąć, czy wyczyścić...

Napisane przez magdula87

Mam podobny przepis na brownie z mikrofalówki
Uwielbiam go jak nam ochotę na kawałeczek ciasta, a nie od razu na całą blachę :P

Benetta - czy to Ty pisałaś o maszynie z lidla? Jeśli tak, to czy możesz mi powiedzieć czy ona ma wolne ramię? Do zszywania nogawek i rękawów? Bo wysłałam mamę do lidla i się nie dogadałyśmy

Tak, ja. jeśli dobrze myśle o czym mówisz to chyba nie ma... ale się nie znam na tych nowych maszynach a instrukcji jeszcze nie przeglądałam. dowiadywałam się więcej jakiś rok temu czy półtora nawet i wtedy zdecydowaliśmy się że jak już to ta lidlowa ale zabij mnie - połowy teraz w tej ciąży nie pamiętam. w załączniku zdjęcie maszyny takiej jaką ja miałam - jak ją zobaczysz będziesz wiedzieć dlaczego o tych nowych niewiele wiem

Napisane przez szybkawolna

Bylam u ginekologa ...
zalecil mi 2 tab nospy i smecte/wegiel.... jezeli sie polepszy to oki a jezeli sie pogorszy to mam sie z nim skontaktowac i miec juz spakowana torbe jakby z tego porod wyniknal / powiedzial ze jakbym zaczela rodzic a mam skonczony 36 tc to sie nic nie stanie /.... takze zobaczymy co sie stanie ... moze moj organizm plata mi figle albo dzieciowi sie spieszy

to dobrze że wiesz na czym stoisz

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

ooo musze spojrzec jak bede. Dziex!

a co do Twoich legginsow to mozesz kupic barwnik w pasmanterii i sprobowac zafarbowac ta plame.

Udalo mi sie jeszcze przysnac nad ranem. Snilo mi sie, ze urodzilam miedzy autami na parkingu podziemnym. Ja urodzilam a tz uciekal miedzy autami przed ochroniarzem.
Ten sen ma chyba zwiazek z wczorajsza opowiescia, ze gdzies na parkingu kradna czesci podwozia :banghead:

Noc zaliczam do kiepskich.

Pomysle nad tym barwnikiem

[tiera]

Szybkawolna dobrze że byłaś u lekarza bo nieciekawie to wygląda

Napisane przez silesianna
Proboalam Was ndrabiac ale bez szans. Jutro bede miala dzien pelen roboty bo w sobote robie bejbiszałer. Takze mozliwe ze sie nie pojawie...
U mnie to hormony. Siedze i rycze. Ogolnie to wiecie, "nic juz nie bedzie tak jak bylo, nie chce rodzic i po co mi to bylo". Ogolnie to myslalam ze strach przed porodem i nowa sytuacja jakos mnie nie dotyczy, a tu suprajz. Musze jakos sobie to poukladac.

niestety mam identycznie, przed wczoraj przeryczałam pół wieczoru tak strasznie boję się porodu. Jeszcze przez dzień tyle o tym nie myślę, ale wieczorem jest masakra. Myślę, że za drugim razem jest niestety gorzej bo za pierwszym człowiekowi się dużo wydaje...

Macie rację z tymi zakupami- mam trochę dresów jakoś przechodzę. Za tydzień kończę 37 tydzień więc nawet nie wiem czy mnie juz do szpitala nie wsadzą .

[eclariss]

ja się bólu nie boję..wiem,że muszę, że to boli i nie ja jedyna na świecie rodzę..ja to porafię się rozpłakać na myśl, że mogą byc jakieś komplikacje przy porodzie co źle wpłynie na moje dziecko albo, że będzie z nim cos nie tak. masakra takie myśli..

[Indra83]

Jestem w domu, moje auto nadaje się na złom, koszt naprawy jest tak duży, ze się nie opłaca robić, mogę jeździć aż całkiem się zepsuje. A na wiosnę pewnie zakup nas czeka.

Na stronie Gemini moje zamówienie ma już nadany nr listu przewozowego, wiec pewnie w poniedziałek kurier przybędzie.

Byłam teraz u mamy w szpitalu, to sporo dzieci się w pełnię urodziło, w tym bliźnięta, chłopiec i dziewczynka. Strasznie gorąco jest na oddziale, zgrzałam się, a nic nie robiłam.

Trochę odsapnę i biorę się za prasowanie.

Benetta, ja ciągle gumki kupuję i wiecznie je gubię


A pisałam wam, jak miałam iść luteinę sobie zaaplikować i tak z nią chodziłam w dłoni po domu, aż sie zagapiłam i ją połknęłam, odruchowo wsadziłam do ust i popiłam grzecznie wodą

[benetta]

Napisane przez eclariss

ja się bólu nie boję..wiem,że muszę, że to boli i nie ja jedyna na świecie rodzę..ja to porafię się rozpłakać na myśl, że mogą byc jakieś komplikacje przy porodzie co źle wpłynie na moje dziecko albo, że będzie z nim cos nie tak. masakra takie myśli..

dokładnie dlatego też tak trudno mi wybrać szpital niech mnie kroją, rozrywają, wszystko jedno...
próbuje walczyć z tymi myślami i wyobrażam sobie że już jest po wszystkim, że mam już zdrowego synka na rękach i że sobie spokojnie żyjemy, święta, jak rodzine odwiedzamy i inne takie polukrowane obrazki troche się uspokajam wtedy.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Indra83

Benetta, ja ciągle gumki kupuję i wiecznie je gubię


A pisałam wam, jak miałam iść luteinę sobie zaaplikować i tak z nią chodziłam w dłoni po domu, aż sie zagapiłam i ją połknęłam, odruchowo wsadziłam do ust i popiłam grzecznie wodą

tak a propo luteiny.. zastanawiam się jak mój organizm zareaguje po odstawieniu jej i dupka.. może urodze po dwóch dniach

[Indra83]

Właśnie dziś rozmawiałam z oddziałową z noworodków i mówiła, że jej córka jak się termin zbliżał to cały dom wyszorowała od góry do dołu i przenosiła tydzień, z pessarami też jest różnie, jedne rodzą od razu, inne grubo po terminie, z rozwarciami też kobiety przychodzą po terminie na wywołanie.
Czyli nie znamy dnia ani godziny

[manieczka1]

Indra hahaha padłam

[anuszka21]

Napisane przez Zanet84

Ide odwiedzic pazdziernikowe

Miałyscie podac link ;p

[Zanet84]

Napisane przez Indra83

Jestem w domu, moje auto nadaje się na złom, koszt naprawy jest tak duży, ze się nie opłaca robić, mogę jeździć aż całkiem się zepsuje. A na wiosnę pewnie zakup nas czeka.

Na stronie Gemini moje zamówienie ma już nadany nr listu przewozowego, wiec pewnie w poniedziałek kurier przybędzie.

Byłam teraz u mamy w szpitalu, to sporo dzieci się w pełnię urodziło, w tym bliźnięta, chłopiec i dziewczynka. Strasznie gorąco jest na oddziale, zgrzałam się, a nic nie robiłam.

Trochę odsapnę i biorę się za prasowanie.

Benetta, ja ciągle gumki kupuję i wiecznie je gubię


A pisałam wam, jak miałam iść luteinę sobie zaaplikować i tak z nią chodziłam w dłoni po domu, aż sie zagapiłam i ją połknęłam, odruchowo wsadziłam do ust i popiłam grzecznie wodą

Moj maz wiecznie slyszy ode mnie dwa pytania: nie wiesz gdzie mam gumke do wlosow i czy nie widziales moich kapci

Jak czegos szukam to na 99% jedno z tych

Ja kiedys polknelam z rozpedu lactovaginal
No dziurki mi sie pomylily

[anuszka21]

Napisane przez szybkawolna

Bylam u ginekologa ...
zalecil mi 2 tab nospy i smecte/wegiel.... jezeli sie polepszy to oki a jezeli sie pogorszy to mam sie z nim skontaktowac i miec juz spakowana torbe jakby z tego porod wyniknal / powiedzial ze jakbym zaczela rodzic a mam skonczony 36 tc to sie nic nie stanie /.... takze zobaczymy co sie stanie ... moze moj organizm plata mi figle albo dzieciowi sie spieszy

Ja tez od miesiaca tylko sraczkowato się wyprózniam ;/ ale myslalam ze to nic... tzn nie mam zadnej biegunki ani nic mnie nie boli, tylko zawsze mam rozwolnienie ;/ robie srednio co dwa dni. Czasem sie zdarzy ze codziennie.

[magdula87]

Dziękuję za odpowiedź też mam taką po babci i starego łucznika walizkowego, który strasznie plącze i to zniechęca do szycia i też nie ma wolnego ramienia przez co niektórych pomysłów nie da się zrealizować :P

[Zanet84]

Napisane przez anuszka21

Miałyscie podac link ;p

A to ja nic nie wiem na ten temat
Ale podaje


---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774936

[Kostka09]

Napisane przez LolaMontez

Witam po kolejnej ciezkiej nocy zasnelam o 3 w nocy a i tak sie bufzilam bo mnie biodra bolaly i dlonie cierpły na potęge

Bylam wczoraj na tej "konsultacji" z anestezjologiem i nic mądrego sie nie dowiedzialam :-/. Popatrzyl na wyniki, powiedzial ze w dniu porodu beda mi musieli zbadac ilosc plytek krwi bo mam niskie a jak spadna ponizej 140 to o znieczuleniu zzo nie bedzie mowy...
Wypisal jakas tam kartke-ankiete sposal wyniki badania i tyle
Z moja dzidzia chyba wszystko ok bo w szpitalu nie mialam ekraniku jak w prywatnym gabinecie, ale serducho slyszalam, przeplyty tez , lekarka sie usmiechala do monitora to chyba dobrze

I stanełam na wage u anestezjologa jak ktoras sie bedzie żaliła ze przytyla 12 kg albo 15 kg to jak slowo daje przyjade i

No to mnie dobilas...ja mam 107... Plytek. 140 to napewno nie bede miala do porodu?..

Napisane przez Irmm

Chłopiec i to duży, zresztą po tacie. Ale cukrzycy nie mam i wyniki prawidłowe. Idę znowu na usg teraz niedługo i jestem ciekawa co powiedzą o wadze i rozwoju i tutaj się zastanawiam... czy duża waga kwalifikuje do cesarki? Byłam wczoraj u lekarza i Rozmawiałam z nim na milion kwestii, teraz się zastanawiam czy nie zdecydować się na cesarke :/ jakie macie zdanie?

Ale ile to jest duzy?? Caly czas nie napisalas...a co placenia...mam podobne zdanie co Indra...

Napisane przez Irmm

Nie uważam tego za danie w łapę tylko za zapłacenie za usługę która powinna być, tak jak wszędzie legalna i bezpłatna, ale niestety nie jest, w naszym kraju nie masz legalnie prawa zdecydować o tym co się dzieje z twoim ciałem. Na szczęście są lekarze którzy taki wybór szanują. Jak idziesz na trening personalny to tez płacisz trenerowi za poświęcony czas. I tak jest tutaj. CC "na życzenie" to akurat błąd w systemie a nie dawanie łapówek.

Mój dzieciaczek jest duży, ale ostatnie usg miałam robione w 21 tygodniu, teraz idę na kolejne, nie wiem jeszcze ile będzie ważył pod koniec ciąży dlatego się zastanawiam.

Tacy ktorzy "szanuja" ten wybor w taki sposob to chyba powinni zmienic zawod...

Napisane przez My Sweet Little Precious

Aha, dziewczyny, od dzisiaj promocja w Rossmanie na Pampersy Premium Care Newborn - 78 szt za 37,49.

Ile myślicie że taki maluszek zużyje takich paczek? Warto kupić 1, 2, czy więcej?

Kupilam dzisiaj jedna paczke, mam jeszcze 1 belli, wiecej jedynek cyba nie kupie...

[martha330]

Czy wam tez jest tak duszno dzisiaj? No prawie mokra jestem a nic konkretnego nie zrobilam, placze sie od kuchni do pokoju i tak ciagle. Tu slonce mi przeszkadza,tu tez....ehhhh p

[fiorella22]

A taka kasa za cc idzie dla lekarza, ktory wykonal operacje czy na rzecz szpitala?

Napisane przez tiera

Szybkawolna dobrze że byłaś u lekarza bo nieciekawie to wygląda

niestety mam identycznie, przed wczoraj przeryczałam pół wieczoru tak strasznie boję się porodu. Jeszcze przez dzień tyle o tym nie myślę, ale wieczorem jest masakra. Myślę, że za drugim razem jest niestety gorzej bo za pierwszym człowiekowi się dużo wydaje...

Macie rację z tymi zakupami- mam trochę dresów jakoś przechodzę. Za tydzień kończę 37 tydzień więc nawet nie wiem czy mnie juz do szpitala nie wsadzą .

Kochana, nie Ty pierwsza i nie ostatnia dasz rade

Benetta, wklejalam link do maszyny w lidlu francuskim ale oczywiscie moj tablet nie wkleil :/
tu ta maszyna kosztuje 130 pare euro czyli i tak wychodzi drozej niz w pl.

[Zanet84]

Napisane przez martha330

Czy wam tez jest tak duszno dzisiaj? No prawie mokra jestem a nic konkretnego nie zrobilam, placze sie od kuchni do pokoju i tak ciagle. Tu slonce mi przeszkadza,tu tez....ehhhh p

W dzien nawet nie. Ale w nocy czesto budze sie cala mokra, jakby nie wiadomo jaki upal byl na dworze...