Już nie panny, ale zawsze młode :D

[izka19855]

Napisane przez Anusia_piekniusia

no mam nadziej że choć trochę nam ulgę przyniesie.
Ad 1 No chyba tak, bo babka jest totalnie "niedzisiejsza"
Ad 2 To ty powiedz o co chodzi
Chyba się będę zbierać do spania, choć w sumie mi się nie chce jeszcze Jakiś pomysł dziewczyny ??

Ołki dołki,...już sie ogarnęłam troszku....

Hmm...wieje nudą..ja oblukam jeszcze ten programik o tej laseczce gwałconej przez ojca...co to się wyprawia...

[Anusia_piekniusia]

Mnie już jakoś nie ciągnie przed TV, zwłaszcza na takie programy

A wiesz izka że mieliśmy dokładnie w ten sam dzień zaręczyny ?? Tak teraz zauważyłam

[izka19855]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Mnie już jakoś nie ciągnie przed TV, zwłaszcza na takie programy

A wiesz izka że mieliśmy dokładnie w ten sam dzień zaręczyny ?? Tak teraz zauważyłam

Ja tez nie przepadam za takimi programami...ale ten oglądnę...

A jak u CIebie wygladały zareczynki...pochwalisz sie?? to ja też opowiem... mieliście takie oficjalne, czy dla siebie?? Jesli można spytać?

[paulinaizabela]

też nie lubię takich programów
wogóle dzisiaj nic nie ma ciekawego

[Anusia_piekniusia]

Napisane przez izka19855

Ja tez nie przepadam za takimi programami...ale ten oglądnę...

A jak u CIebie wygladały zareczynki...pochwalisz sie?? to ja też opowiem... mieliście takie oficjalne, czy dla siebie?? Jesli można spytać?

Pewnie że można

Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochód poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak ) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach


Ale się rozpisałam Poniosło mnie
Dobra - teraz Ty opowiadaj Izuś

[daget]

Witam z wieczora. Jestem padnieta w dodatku nogi mi weszly nie powiem gdzie i dorobilam sie kontuzji palca u nogi w ktorego wbil mi sie bezczelnie paznokiec. Zaliczylam dzis maraton Pruszkow-Legionowo. Musialam odebrac zaswiadczenie ze sakarbowki o niezaleganiu z podatkiem a potem z tymze zaswiadczeniem poginac do Notariusza bo w poniedzialek mamy przekazanie mieskzanka . Ale ku mej radosci zakupilam 3 ekstra sukieneczki az mojemu mezowi oczka sie zaswiecily jak mu pokazalam sie w nich. Oczywiscie stwierdzil, ze zakupy ma odbebnione hehhe. Dowcipnis

Napisane przez paulinaizabela

a ile wysłałaś?? bo coś mi tu nie pasuje chyba skubany zjadł po drodze kilka

zajrzałam na Twój wątek i fajny - bardzo ciekawy

No wyslalam cala paczke rogalikow, i jak tu wierzyc kurierom . Hehehe. A dziekuje za uznanie mej tworczosci . Czasami cos tam stworze

Napisane przez malutka_24

a zostały jeszcze jakieś rogaliki

śliczny ten łańcuszek

Jasne ze zostaly bo schowalam . Jakbym zostawila na wierzchu to by juz dawno wyparowaly, a tak moge Cie poczestowac

Napisane przez LOLA7

A możesz podać swój przepis na rogaliki bo ja to noga jestem w gotowaniu a chętnie sie czegos nauczę

A teściowa to cie normalnie rozpieszcza

A przepisik sciaglam stad. Ktoras z dziewczyn ostatnio go podawala, ja tylko napakowalam w polowe ciasta w srodek ugotowany i wystudzony budyn . A tesciowka, to zalezy od dnia.... Ja jej za to przytachalam wczoraj zarabiscie zolta serwete wielkanocna co by swiatecznie miala

Napisane przez dudziakowa

WItajcie ja sie tylko przyszlam zameldowac i lece do lozeczka...bo musze odpoczywac Mialam dzis dzien wrazen....plamilam z rana troszke krwi i sluz zolty byl...no i zdecydowalm ze jade do gina naszczescie z Fasolina: wszytko dobrze...:jup i: wiec jestem szczesliwa a ile sie strachu najadlam....ze szok...

Super ze juz jest dobrze

Napisane przez gosia1007

H
Dageciku fajny ten wisiorek.

A dziekuje, pewnie lepiej sie bedzieprezencil na opalonym dekoldzie, wiec poczeka do lata

Napisane przez izka19855

daget puść na email fociaki Twojej psinki...normalnie sobie bym ustawiła na pulpicie tapeciora...

A czy ja Ci nie wysylalam ostatnio zdjeciorow? Czyzbys chciala druga partie

Napisane przez izazusia

czy ja mówiłam że nienawidzę remontu???
Zazdroszczę że wy wszystkie mieszkacie w ciepłych czystych mieszkankach a u mnie-syf nad syfy
Dziewuszki-ciążówki co to się dzieje-skąd te plamienia? Czy nasze organizmy są słabsze od organizmów naszych mam i babć?

No wlasnie powiedzialas ze nienawidzisz remontu . A ja tak bym juz chciala sie wyprowadzic do siebie, ale nici z naszych planow moj tatko jutro wieczorem wyjezdza a kuchni niestety nie skonczyl .
Izus tez sie zastanawiam nad tymi naszymi organizmami. Co slysze to plamienia, to problemy z utrzymaniem, poronienia.... W wiekszosci przypadkow problem jest w naszym stresogennym zyciu im kobieta ma bardziej stresujace zycie ( w szczegolnosci prace) przed ciaza tym wieksze prawdopodobienstwo ze problemy ciazowe beda i to jest potwierdzone. Dlatego dziewczeta oszczedzac organizmy zawczasu

Zmykam lulku dziolszki buziaki i do jutra

[kotekk81]

ja doslownie na uno sekundo

w sumie jestesmy tu juz dwa lata, a wyjechalismy z mysla ze zarobimy na wesele i wracamy noo ale jak wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia i troche nam sie przedluzylo prawde powiedziawszy to juz od dawna odliczam dni do powrotu i juz nie mozemy sie doczekac....jeszcze tylko 4 miesiace no wlasciwie 3 i pol bo 25 kwietnia lecimy do polski na dwa tygodnie na slub mojej przyjaciolki

dobrej nocki

buziole

[izka19855]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Pewnie że można
Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochód poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak ) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach

Ale się rozpisałam Poniosło mnie
Dobra - teraz Ty opowiadaj Izuś

Piękne to co napisałaś...dreszcze mi przeszły... Ale romantycznie...
U nas to sie własciwie zaczęło od sali....potem zaczeliśmy myśleć o ślubie...byliśmy na konsulacji..troszkę to dziwnie brzmi, ale sala tak nam sie spodobała, że rozwineła się gadka o ślubie...
tak w skrócie...
Zaręczyny były oficjalne....razem tak zdecydowaliśmy...choć K. bardziej na to naciskał...chciał, zeby tak przy rodzicach mnie poprosic o rękę...
ale sie denerwował..nigdy tego nie zapomnę...oboje mieliśmy łzy w oczach, a ja zapomniałam, ze ma mi pierścionek założyć, tak bardzo chciałam sie do niego przytulić... może mało zaskakujące i romantyczne...ale moim serduszku najważniejsze...
Anusia a ile Wy razem jesteście??

daget dostałam fociaki, ale można więcej...


Idę spaćku ...dobranoc...karaluszków ...i tych innych zwierzaczków..

[paulinaizabela]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Pewnie że można

Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochód poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak ) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach


Ale się rozpisałam Poniosło mnie
Dobra - teraz Ty opowiadaj Izuś

romantico

Napisane przez daget

Witam z wieczora. Jestem padnieta w dodatku nogi mi weszly nie powiem gdzie i dorobilam sie kontuzji palca u nogi w ktorego wbil mi sie bezczelnie paznokiec. Zaliczylam dzis maraton Pruszkow-Legionowo. Musialam odebrac zaswiadczenie ze sakarbowki o niezaleganiu z podatkiem a potem z tymze zaswiadczeniem poginac do Notariusza bo w poniedzialek mamy przekazanie mieskzanka . Ale ku mej radosci zakupilam 3 ekstra sukieneczki az mojemu mezowi oczka sie zaswiecily jak mu pokazalam sie w nich. Oczywiscie stwierdzil, ze zakupy ma odbebnione hehhe. Dowcipnis No wyslalam cala paczke rogalikow, i jak tu wierzyc kurierom . Hehehe. A dziekuje za uznanie mej tworczosci . Czasami cos tam stworze


Zmykam lulku dziolszki buziaki i do jutra

no to koniecznie fotki sukieneczek wklej
nie jestem w temacie z tym twoim mieszkankiem ale super tak na swoje

Napisane przez izka19855

Piękne to co napisałaś...dreszcze mi przeszły... Ale romantycznie...
U nas to sie własciwie zaczęło od sali....potem zaczeliśmy myśleć o ślubie...byliśmy na konsulacji..troszkę to dziwnie brzmi, ale sala tak nam sie spodobała, że rozwineła się gadka o ślubie...
tak w skrócie...
Zaręczyny były oficjalne....razem tak zdecydowaliśmy...choć K. bardziej na to naciskał...chciał, zeby tak przy rodzicach mnie poprosic o rękę...
ale sie denerwował..nigdy tego nie zapomnę...oboje mieliśmy łzy w oczach, a ja zapomniałam, ze ma mi pierścionek założyć, tak bardzo chciałam sie do niego przytulić... może mało zaskakujące i romantyczne...ale moim serduszku najważniejsze...

każde zaręczyny inne i wyjątkowe dla każdego to są wzruszające chwile

ja też życzę dobrej nocki i do juterka

[Anusia_piekniusia]

Napisane przez izka19855

Piękne to co napisałaś...dreszcze mi przeszły... Ale romantycznie...
U nas to sie własciwie zaczęło od sali....potem zaczeliśmy myśleć o ślubie...byliśmy na konsulacji..troszkę to dziwnie brzmi, ale sala tak nam sie spodobała, że rozwineła się gadka o ślubie...
tak w skrócie...
Zaręczyny były oficjalne....razem tak zdecydowaliśmy...choć K. bardziej na to naciskał...chciał, zeby tak przy rodzicach mnie poprosic o rękę...
ale sie denerwował..nigdy tego nie zapomnę...oboje mieliśmy łzy w oczach, a ja zapomniałam, ze ma mi pierścionek założyć, tak bardzo chciałam sie do niego przytulić... może mało zaskakujące i romantyczne...ale moim serduszku najważniejsze...
Anusia a ile Wy razem jesteście??

Idę spaćku ...dobranoc...karaluszków ...i tych innych zwierzaczków..

dzięki
Oświadczyny przy rodzinie też mają swoją magię Ważne że dla ciebie to było coś - co poruszyło Twoje serce
My jesteśmy razem juz 3,5 roku

Uciekły wszystkie To ja też lecę spać - buziaki

[dzasta110]

Hej

Napisane przez Agata R

bylam u tego lekarza... i niestey mam wiekszosc czasu poswiecic na lezenie nienawidze lezec ale jak boli i twardnieje

aaa to moj nowy nabytek... co myslicie
http://www.allegro.pl/item585805434_...nowe_m_38.html

ad1. biedna
ad2. superaśne te spodenki CHUDZIELCU

Napisane przez czekoladka21

fajna kiecka

Napisane przez Anusia_piekniusia

Jesli kojarzę te kórteczki to też na taką choruję A spódniczka super

Napisane przez paulinaizabela

a ja z chęcią bym zobaczyła tą kurteczkę

to może jutro wkleje foto

Napisane przez malutka_24

Wyszłam z takim bananem na twarzy z maluchem wszystko oki, tylko ja mam jakąś małą infekcję. Na szczęście moje obawy się nie sprawdziły, ale nie będę Wam tutaj smęcić.

no widzisz nie ma co się martwić za wczasu pogłaskaj brzusio od cioci Dzasty

Napisane przez gosia1007

Spadam - małpy przylazły

zoo czy cyrk otwierasz?? żartuje oczywiście jak się udal wieczorek??

Napisane przez czekoladka21

2 tygodnie to nie jest tak zle.......u nas to dopiero zastoj- zascianek pomalu hehe..........juz mija 2 mc od ostatniego razu!!!a od poczatku ciazy kochalismy sie tylko raz!! nie wiem jakos nie mialam ochoty wogole......teraz ochota jest ale jakos sie boje......

to aż tak się wtedy nie chce

Napisane przez paulinaizabela

ja nie śpię oglądam sobie wesele bo nic nie ma dzisiaj w tv

Napisane przez Anusia_piekniusia

]Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochod poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach

fiu fiu... ale romantyczny ten Twój wybranek pięknie

Napisane przez daget

Witam z wieczora. Jestem padnieta w dodatku nogi mi weszly nie powiem gdzie i dorobilam sie kontuzji palca u nogi w ktorego wbil mi sie bezczelnie paznokiec. Zaliczylam dzis maraton Pruszkow-Legionowo. Musialam odebrac zaswiadczenie ze sakarbowki o niezaleganiu z podatkiem a potem z tymze zaswiadczeniem poginac do Notariusza bo w poniedzialek mamy przekazanie mieskzanka . Ale ku mej radosci zakupilam 3 ekstra sukieneczki az mojemu mezowi oczka sie zaswiecily jak mu pokazalam sie w nich. Oczywiscie stwierdzil, ze zakupy ma odbebnione hehhe. Dowcipnis No wyslalam cala paczke rogalikow, i jak tu wierzyc kurierom. Hehehe. A dziekuje za uznanie mej tworczosci. Czasami cos tam stworze

No wlasnie powiedzialas ze nienawidzisz remontu . A ja tak bym juz chciala sie wyprowadzic do siebie, ale nici z naszych planow moj tatko jutro wieczorem wyjezdza a kuchni niestety nie skonczyl.

ad1. super
ad2. chwal się
ad3. no to szkoda nie smuć się Widgetku

no i mamy piątek idziemy dziś na urodziny do znajomych, więc pojawię się pewnie późnym wieczorkiem, żeby Was poczytać miłego dnia

[agunia82]

Cześć laseczki
Witam się i zbieram zaraz do pracy. W końcu piątek

[soffera]

Hej

Wpadłam się przywitać i złożyc zyczonka rocznicowe PMkom z 27 wrzesnia- dzis mija pol roku Od meza uslyszalam, ze mam sie dzis ladnie ubrac (Jakbym codziennie sie ladnie nie ubierala ) Cos wymyslił na dzis.....

Agusiu zazdroszcze radosci z nadchodzacego weekendu - znow mam zjazd ale szykujemy plan ucieczki z wykladow hi hi




Edit:
Niezle poszalalyscie z rozmowami nocnymi Ja wczoraj zasnelam zaraz po Housie, masz mnie przenosil do sypialni, przedwczoraj spalam 4 godziny i chyba stad taki zly humor.... Jeszcze musze przezyc weekend na uczelni i bedzie z gorki - miesiac bez uczelni

Anusia cudowne zareczyny Co do waszej sprawy, babka po prostu wykorzystala to ze tym razem nie macie umowy - radze skontaktowac sie z prawnikiem, moze sa jakies mozliwosci, poza tym jest cos takiego jak umowa ustna - musielibyscie sie spytac na jakich zasadach ona dziala i czy mozecie jej cos udowodnic.

Wczoraj mi przyszla zamowiona sukienka:

[Agata R]

czesc...
sorka ze tak sie zadko udzielam a jak juz to truje o sobie... takie to egoistyczne.... obecuje ze jak juz bede mogla robic sobie posiadowki przy kompie to nadrobie

Napisane przez Anusia_piekniusia

To musisz się stosować i dużo leżeć a będzie ok Fajnie żeby ci się udało dowiedzieć tą płeć na 100%

A spodnie rurki - no cudo poprostu Nawet nie wiedziałam że są w zarze ciążowe ciuszki i w dodatku takie super

nio spodnie sa wybitnie wygodne... w brzusiu jest ta guma ktora pomiesci jeszcze ze dwa takie brzusie jak moj... tylko kolor taki dziwny... niby braz ale z domieszka zieleni... a ja nie lubie zieleni ale bardziej sa braz

to juz ten czas zeby zobaczyc plec... no chyba ze dzidz nie bedzie chcial

Napisane przez paulinaizabela

to oszczędzaj się Kochana jak pan doktor kazał najważniejsze że jest ok
a co mężusiowi jest???

spodenki fajne ale jakie wąziutkie chudzinka z Ciebie

musi byc dobrze nie wyobrazam sobie inaczej
z malzem moim to dluga historia ale jedzie na usuniecie guza z brzucha ktory (po ostatniej wizycie u chirurga) moze sie okazac cialem obcym pozostawionym po operacji ponad 20 lat temu jak to uslyszalam to myslalam ze padne... ale wole zby to bylo cialo obce niz jakies raczysko

Napisane przez dzasta110

ad1. biedna
ad2. superaśne te spodenki CHUDZIELCU

chudzielec??? coraz mniej...

[daget]

Napisane przez paulinaizabela

no to koniecznie fotki sukieneczek wklej
nie jestem w temacie z tym twoim mieszkankiem ale super tak na swoje

Wkleje jak tylko zrobie fociaki
A co do mojego mieszkanka to.... chrzestna mojego meza a zarazem siostra mojej tesciowej w prezencie slubnym chciala ofirowac nam mieszkanie... tyko oczywiescie w przypadku II stopnia pokrewienstwa miedzy nimi narzucil taki podatek ze muslelismy dobrze to przemyslec i po poradzie u notariusza wyszlo ze dokonamy podwojnego przepisania. I z tym przepisaniem bujamy sie juz od pazdziernika na szczescie juz finiszujemy

Widze dziewczeta ze romantyczne opowiesci wczoraj tutaj byly.... Ja tam o swoich zareczynach opowiadac nie bede bo gdzies juz je opisywalam na wizazu wiec poszukam linka dla chetnych

Ale wiecie jak mnie bolaly nogi w nocy, normalnie jakbym zaliczyla jeden dzien pieszej pielgrzymki, uczucie podobne. A teraz bola mnie zawiasy w udach ... kurcze chyba sie rozsypuje juz ze starosci heheh

Izka jasne rozumiem, dostaniesz nowy pakiet zdjec. A co do psiaka to tak smiga po schodach miedzy pietrami w naszym domku ze trudno ja upilnowac.

Biere sie za sprzatanie bo jakis taki bajzel sie zrobil.

[czekoladka21]

Napisane przez paulinaizabela

w sumie ja nie wiem jak to jest w ciąży ale słyszałam że można i to też dla dzidzi dobre
my teraz przez to moje leczenie też musieliśmy pościc 1,5 miesiąca ale już przestałam bra te wszystkie czopki itd no i wczoraj byłą upoooojna noc bosko po takim czasie

na wygnaniu ja już prawie 3 lata a małżon prawie 5

ja wiem ze mozna ale jest taka blokada psychiczna......ale sexiku nie byloja ja juz mialam checi to tż wrocil z pracy padniety!!!obiecal mi ze dzisiaj bedzie co nie co.....
kurcze podziwiam was ze tak dlugo i ze jeszcze chcecie tam byc- to juz pewnie tam na stale zostaniecie bo mnostwo moich znajomych tez po kilku latach siedzenia na wyspach juz nie moglo sie do pl przekonac.....
ja sama powiem ze jak wrocilismy, balam sie ze sie tak szybko nie przestawie......jak poszlam na zakupy w Pl to wszystko dla mnie bylo strasznie drogie w porownaniu do zarobkow......ale jak znalazlam prace to jakos sie przywyklam.......

Napisane przez izka19855

Ale się rozpuściły nooo!! O sexiku zajeżdżają, aż mi na stole szklanka drży...
...proszę mi tu nie tego...bo no..się naczytam i męczyć męża będę..
..ooo przepraszam, już mi lepiej,,


O króliczku najsłodszy....o 24 w domu???

ale to zabrzmialo co takiego zrobilas ze ci lepiej bylo???
tak niestety o 24.00 - tam nie ma sielanki tylko praca i praca!!

Napisane przez malutka_24

a niby w ciąży rośnie popęd seksualny chyba w drugą stronę

dokladnie.........dobrze napisane

Napisane przez Anusia_piekniusia

Pewnie że można

Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochód poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak ) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach


Ale się rozpisałam Poniosło mnie
Dobra - teraz Ty opowiadaj Izuś

az sie wzruszylam ale romantic chlopak no no

Napisane przez kotekk81

ja doslownie na uno sekundo

w sumie jestesmy tu juz dwa lata, a wyjechalismy z mysla ze zarobimy na wesele i wracamy noo ale jak wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia i troche nam sie przedluzylo prawde powiedziawszy to juz od dawna odliczam dni do powrotu i juz nie mozemy sie doczekac....jeszcze tylko 4 miesiace no wlasciwie 3 i pol bo 25 kwietnia lecimy do polski na dwa tygodnie na slub mojej przyjaciolki

dobrej nocki

buziole

my jak lecielismy to w sumie tylko zarobic troche kasy, a ze wyszlo tak ze tż oswiadczyl mi sie tam w IE i szybko ustalilismy date slubu to zbieralismy tez na nasze wesele......
kurcze ale fajnie ze wracacie!! pamietam jak ja odliczalam czas do wyjazdu....a potem do slubu


ja na chwilke tylko wpadlam sie przywitac
trzymajcie kciuki za moja wizyte u gin dzisiaj!!!

[kina2807]

Malutka, super wieści, cieszę się, że wszystko ok

ja dzisiaj musiałam w domu zostać, bo chyba się wczoraj czymś strułam - mam nadzieję, że szybko przejdzie

buziaki i miłego dnia Babolki

[LOLA7]

Napisane przez dzasta110

hihi... bardzo minimalny ołówek poniżej
dziś strzeliłam focha na płaszczyki, bo w żadnym nie wyglądałam tak jak trzeba i kupiłam sobie kurtkę ze skóry (oczywiście ekologicznej ) i też do końca zadowolona nie jestem zdjęcia nie daje, bo pełno ich teraz i każdy pewnie wie o czym pisze

Spódniczka prześliczna sama mam bardzo podobną
A zdjęcie kurtki z chęcią zobaczę

Napisane przez czekoladka21

ja juz po kapieli-czysta i pachnaca......moze w koncu dzisiaj jakis seksik bedzie z tż......oj tego mi w ciazy najbardziej brakuje.....ale ochota tez jakos nie specjalna.....mam nadzieje ze po ciazy wszystko wroci do normy

Oj po ciąży to podobno trzeba się oszczędzać aż się wszystko zagoi. Kurcze ja kiedyś widziałam taką książkę o pozycjach w czasie ciąży chyba sobie ją kupie jak ja będę bo mój mężuś to mały zboczuch i kurcze nie wytrzyma tyle bez seksu.

Napisane przez Anusia_piekniusia

Pewnie że można

Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie JA o nich nic kompletnie nie wiedziałam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie przypuszczałam żę mój tż kiedyś się zdobędzie na oświadczyny. Żyliśmy razem na kocią łapę już ponad 2 lata i on zawsze powtarzał że ślub mu nie potrzebny i ja się z tym pogodziłam w końcu .
Wybieraliśmy się w ten dzień do Wrocławia na Juwenalia bo miała grać IRA (ja kocham ten zespół). Pojechaliśmy juz rano by sobie jeszcze połazić po sklepach itp. Po drodze przed samym Wrocławiem zepsuł nam się samochód poszedł pasek wspomagania. Ja już wkurzona mówię, że mi się już nie chce koncertu że możemy wracać do domu. A on uparcie że nie, że musimy jechać (że tez mi to nie dało do myślenia wtedy że mutak zależy ) Kupiliśmy w sklepie "wszystko za 4 zł" bo taki był pod ręką jakiś chiński nóż i tż brutalnie wyciął pasek wspomagania i pojechaliśmy. We Wro zaciągnął mnie do Ogrodu Japońskiego bo że niby ładna pogoda i jeszcze tam nigdy nie byliśmy i takie tam inne bajki. A w ogóle cały czas miał ze sobą plecak. Spacerujemy, a ja mówię że chce mi się pić - on że zostawił wodę w samochodzie (to w takim razie po co mu plecak ) Dopiero po jakieś godzinie spacerowania jak już padałam z nóg usiedliśmy na chwilę wśród pięknych kwiatuszków. Tż mówi zamknij oczy bo mam cos dobrego dla ciebie - ja zamykam oczy z nadzieją że wyciągnie coś do picia lub jedzenia a on wyciąga kwiaty!!! nosił je cały dzień w plecaku od Opola aż!! i oczywiście pierścionek Ja otwieram oczy i się rozpłakałam ze szczęścia oczywiście
Zaskoczył mnie całkowicie - nic a nic się nie spodziewałam i to było najpiękniejsze. I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły
Oczywiście póżniej jeszcze szaleliśmy pół nocy na koncercie i juwenaliach

wow ale super, a ja tez bardzo lubie Irę tylko wolę ta starą

Napisane przez daget

. Ale ku mej radosci zakupilam 3 ekstra sukieneczki az mojemu mezowi oczka sie zaswiecily jak mu pokazalam sie w nich.

No to prosze nam tu wkleić zdjęcia tych sukieneczek

Napisane przez izka19855

U nas to sie własciwie zaczęło od sali....potem zaczeliśmy myśleć o ślubie...byliśmy na konsulacji..troszkę to dziwnie brzmi, ale sala tak nam sie spodobała, że rozwineła się gadka o ślubie...
tak w skrócie...
Zaręczyny były oficjalne....razem tak zdecydowaliśmy...choć K. bardziej na to naciskał...chciał, zeby tak przy rodzicach mnie poprosic o rękę...
ale sie denerwował..nigdy tego nie zapomnę...oboje mieliśmy łzy w oczach, a ja zapomniałam, ze ma mi pierścionek założyć, tak bardzo chciałam sie do niego przytulić... może mało zaskakujące i romantyczne...ale moim serduszku najważniejsze...
Anusia a ile Wy razem jesteście??

hehe my tez pierw zaczelismy szukać sali i załatwiać formalności, mój mąż jest niestety anty romantykiem więc razem pojechaliśmy po pierścionek wybrałam sobie go sama i w pokoju klęknął i mi go wręczył. a klęknoł bo mu kazałam:P
więc tragedia ale najwazniejsze że jest bardzo dobrym facetem

Napisane przez soffera

Hej

Wpadłam się przywitać i złożyc zyczonka rocznicowe PMkom z 27 wrzesnia- dzis mija pol roku Od meza uslyszalam, ze mam sie dzis ladnie ubrac (Jakbym codziennie sie ladnie nie ubierala ) Cos wymyslił na dzis.....

Wczoraj mi przyszla zamowiona sukienka:

Pochwal się co mężuś wymyślił a i wklej fotke sukienki



Alke żeście się baby rozpisały.
Film lektor fajny, trochę ciężki ale uważam że warty obejrzenia.
Jak wróciłam do domku to załapałam się na 2 odcinek hausa ale powiem wam że jakoś wczoraj śreni był.
A i się jeszcze wieczorem dowiedziałam że meczyk z chłopakami zamienił się w imprezę i będzie u nas 11 osób. troszkę sie wkurzyłam bo chciałam odpocząć przez weekend ale cóż.
Oki lece popracować troszkę buziaki na dzień dobry

[soffera]

Agatko zapomnialam napisac ze masz super spodnie Sama bym takie chciala oczywiscie w wersji normalnej.

Lola fotka sukienki jest zamieszczona

Czeko21

Daguś tak jestes staruszka juz z Ciebie Wg Twojego opisu bolu ja juz musialam byc staruszka kiedy roslam i kosci mi sie rozciagały - prawie noc w noc, bol potworny. Świetna na takie bole jest maść końska - firma Swiss coś tam, szkoda że ją odkrylam dopiero jak okres wzrostowy minał.
Kartka dla Twojej przyjaciolki jest fantastyczna!!! Sweitne kolory i wykonanie

Slyszalyscie piosenke Waterpistols - Zły on? Właśnie jej słucham - tekst to normalnie zbiór bezokolcznikow ale układajacych się w całość.

Kasienka czyzbys organizowala wrocławki zlot PMek

[madziczek]

Dzień dobry
witam nowe koleżanki

ja jakoś ostatnio nie moge znaleźć czasu na wizaż ... czasem uda mi się coś podczytać, ale jak zaczynam rano coś pisac to przy wyjściu z pracy orientuje się, że niewiele napisałam i nie wysłany post czeka.
Jak Wy potraficie połaczyć prace z czytaniem i pisaniem tu???

nie będe nadrabiać zaległości - mam nadzieję, że wybaczycie, że spojrzę tylko na te stronkę.
Niby nie mam teraz za dużo pracy ale cały czas się coś robi i człowiek się rozprasza
(...)
no właśnie :/ pół godziny minęło a ja nie skończyłam pisać

Buziaczki i miłego dnia!

[Anusia_piekniusia]

Hej Skarby

Napisane przez soffera

Hej
Anusia cudowne zareczyny Co do waszej sprawy, babka po prostu wykorzystala to ze tym razem nie macie umowy - radze skontaktowac sie z prawnikiem, moze sa jakies mozliwosci, poza tym jest cos takiego jak umowa ustna - musielibyscie sie spytac na jakich zasadach ona dziala i czy mozecie jej cos udowodnic.

Tez myśleliśmy nad tym już i będziemy musieli udac się do prawnika

Napisane przez dzasta110

fiu fiu... ale romantyczny ten Twój wybranek pięknie

No romantyk to z niego jest, sama sobie nie zdawałam z tego sprawy

Napisane przez Agata R

czesc...
sorka ze tak sie zadko udzielam a jak juz to truje o sobie... takie to egoistyczne.... obecuje ze jak juz bede mogla robic sobie posiadowki przy kompie to nadrobie

nio spodnie sa wybitnie wygodne... w brzusiu jest ta guma ktora pomiesci jeszcze ze dwa takie brzusie jak moj... tylko kolor taki dziwny... niby braz ale z domieszka zieleni... a ja nie lubie zieleni ale bardziej sa braz

Nie masz za co przepraszać Tobie wolno wszystko z racji stanu

Kolorek mi się właśnie bardzo podoba - taki letni i uniwersalny - pasuje do wszystkiego

Napisane przez daget

Widze dziewczeta ze romantyczne opowiesci wczoraj tutaj byly.... Ja tam o swoich zareczynach opowiadac nie bede bo gdzies juz je opisywalam na wizazu wiec poszukam linka dla chetnych

Ja bym z chęcią poczytała

Napisane przez czekoladka21

az sie wzruszylam ale romantic chlopak no no

trzymajcie kciuki za moja wizyte u gin dzisiaj!!!

dzięki
I oczywiście

Napisane przez LOLA7

wow ale super, a ja tez bardzo lubie Irę tylko wolę ta starą

dzięki

Napisane przez soffera

Kasienka czyzbys organizowala wrocławki zlot PMek

No ma być dopisujesz się ?

[izazusia]

Dzień dobry
Wczoraj byłam na zakupkach-spotkałam się z moją koleżaneczką ze starych studiów-właśnie się obroniła więc musiałysmy to oblać Obejrzałyśmy Slumdoga i Mała Moskwę, zjadłyśmy spaghetti z pysznym sosem, zapijając winkiem czerwonym. Tak się zasiedziałyśmy że nie zdążyłam na pociąg no i zadzwoniłam do męża a on powiedział że lepiej zebym tam zanocowala by się po nocy nie włóczyc po dworcach No i zostałam na noc a rano z Kamilem się spotkaliśmy na stacji
Kinia ja chyba będę mieć czas od ok 9 do ok 12 ale jeszcze dokładnie sprawdzę i z mężem pogadam. Chodzi mi o to by spotkanie bylo gdzieś bym wiedziała jak dojść. Nie znam wcale Szczecina. A najczęściej to chyba bywałam w Szczeciniu Dąbiebo tak zazwyczaj mam przesiadki
Ewentualnie powiecie:wsiądź w tramwaj nr... wysiadz na ...przystanku


Edytuję: co do spotkania w Kutnie- ośrodek który znalazłam ma trochę miejsc już porezerwowanych. Kurcze może faktycznie da się tak spotkać "partiami", a takie wieksze spotkanko odłożyć. No ja jestem jak najbardziej za wizytą Wrocławską,chociaż też kiedyś licze na jakąś kawkę w Opolu z Anusią skoro tak blisko mej uczelni mieszka- a ja miewam tez okienka czasem
Strasznie ciężko będzie nam zgrać terminy ale mam nadzieję że kiedyś nam się uda spotkać w dużym gronie

Zawsze też można to spotkanko na Dolnym Śląsku połączyć ze Sląskiem i spotkać się właśnie w Opolu: bo "wrocławianki " mają pociągiem nieco ponad godzinkę drogi i ślązaczki podobnie (Rybnik Gliwice i okolice).

[LOLA7]

Napisane przez soffera

Lola fotka sukienki jest zamieszczona

No ale jak zaczełam odpisywac to jej jeszcze nie było długo mi zajeło nadrabianie więc wybacz

ale sukieneczka ładna

Kurcze 4 to moja mam wraca z tego egiptu i kurcze musze po nią na lotnisko jechać więc nie wiem czy będę, jeszcze nie wiem dokładnie o której ma przylecieć ale jakoś tak rano właśnie. hmm ale może im sie cos pozmienia do 4

[daget]

Napisane przez czekoladka21

ja wiem ze mozna ale jest taka blokada psychiczna......ale sexiku nie byloja ja juz mialam checi to tż wrocil z pracy padniety!!!obiecal mi ze dzisiaj bedzie co nie co.....

ja na chwilke tylko wpadlam sie przywitac
trzymajcie kciuki za moja wizyte u gin dzisiaj!!!

no, prosze, prosze alez wyznania.... . za gina

Napisane przez LOLA7

No to prosze nam tu wkleić zdjęcia tych sukieneczek

Cierpliwosci . Widze ze niezla impra Ci sie szykuje

Napisane przez soffera

Daguś tak jestes staruszka juz z Ciebie Wg Twojego opisu bolu ja juz musialam byc staruszka kiedy roslam i kosci mi sie rozciagały - prawie noc w noc, bol potworny. Świetna na takie bole jest maść końska - firma Swiss coś tam, szkoda że ją odkrylam dopiero jak okres wzrostowy minał.
Kartka dla Twojej przyjaciolki jest fantastyczna!!! Sweitne kolory i wykonanie

Spoko, spoko juz sie rozchodzilam . A o masci konskiej slyszalam, ale ona taka ognista jest. Jak mnie tato raz nia posmarowal to myslalam ze wyjde z siebie i stane obok Dzieki za slowko o karteczce

Napisane przez madziczek

ja jakoś ostatnio nie moge znaleźć czasu na wizaż ... czasem uda mi się coś podczytać, ale jak zaczynam rano coś pisac to przy wyjściu z pracy orientuje się, że niewiele napisałam i nie wysłany post czeka.
Jak Wy potraficie połaczyć prace z czytaniem i pisaniem tu???
!

A bo to jakos samo wychodzi tak

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja bym z chęcią poczytała

Specjalnie dla Ciebie https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...3&postcount=68
I z ta babka jak najszybciej rozwiazcie sprawe bo czas moze byc zlym doradca...

Napisane przez izazusia

Wczoraj byłam na zakupkach-spotkałam się z moją koleżaneczką ze starych studiów-właśnie się obroniła więc musiałysmy to oblać Obejrzałyśmy Slumdoga i Mała Moskwę, zjadłyśmy spaghetti z pysznym sosem, zapijając winkiem czerwonym. Tak się zasiedziałyśmy że nie zdążyłam na pociąg no i zadzwoniłam do męża a on powiedział że lepiej zebym tam zanocowala by się po nocy nie włóczyc po dworcach No i zostałam na noc a rano z Kamilem się spotkaliśmy na stacji



Edytuję: co do spotkania w Kutnie- ośrodek który znalazłam ma trochę miejsc już porezerwowanych. Kurcze może faktycznie da się tak spotkać "partiami", a takie wieksze spotkanko odłożyć. No ja jestem jak najbardziej za wizytą Wrocławską,chociaż też kiedyś licze na jakąś kawkę w Opolu z Anusią skoro tak blisko mej uczelni mieszka- a ja miewam tez okienka czasem
Strasznie ciężko będzie nam zgrać terminy ale mam nadzieję że kiedyś nam się uda spotkać w dużym gronie
.

No to zes zabalowala hehhehe . Uuuu szkoda ze z tym Kutnem ale moze jeszcze cos sie wyklaruje. Ja bym chetna byla na spotkanko

Soffka a gdzie twoje zdjecie w tej kiecce? bo kiecka fajna.... a cala reszta ???

[malutka_24]

Witam
Po wczorajszych dobrych wiadomościach to noc mam przespaną i nawet humorek jest.

Napisane przez Anusia_piekniusia

Mieliśmy zaręczyny tylko dla siebie

I jeszcze te kwiaty w plecaku - wytrzymały później jeszcze tydzień, to dobry znak jak na to co przeżyły

ad. 1 romantyk z Twojego męża
ad. 2 moja mama mówi, że jak kwiatki długo trzymają się w wodzie to są dane z serduszka

Napisane przez daget

Musialam odebrac zaswiadczenie ze sakarbowki o niezaleganiu z podatkiem a potem z tymze zaswiadczeniem poginac do Notariusza bo w poniedzialek mamy przekazanie mieskzanka
Ale ku mej radosci zakupilam 3 ekstra sukieneczki az mojemu mezowi oczka sie zaswiecily jak mu pokazalam sie w nich. Oczywiscie stwierdzil, ze zakupy ma odbebnione hehhe. Dowcipnis
Jasne ze zostaly bo schowalam . Jakbym zostawila na wierzchu to by juz dawno wyparowaly, a tak moge Cie poczestowac

ad. 1 to superowo
ad. 2 fotki prosimy ale mężuś jako dowciapny
ad. 3

Napisane przez dzasta110

no widzisz nie ma co się martwić za wczasu pogłaskaj brzusio od cioci Dzasty

no i mamy piątek, idziemy dziś na urodziny do znajomych, więc pojawię się pewnie późnym wieczorkiem, żeby Was poczytać, miłego dnia

ad. 1 pogłaskany
ad. 2 to udanej imprezki

Napisane przez soffera

Hej
Wpadłam się przywitać i złożyc zyczonka rocznicowe PMkom z 27 wrzesnia- dzis mija pol roku. Od meza uslyszalam, ze mam sie dzis ladnie ubrac (Jakbym codziennie sie ladnie nie ubierala ) Cos wymyslił na dzis.....

Wczoraj mi przyszla zamowiona sukienka:

ad. 1 to potem pochwal się co tam mężuś wymyślił
ad. 2 ładna sukieneczka a z jakiego materiału ona jest?

Napisane przez Agata R

czesc...
sorka ze tak sie zadko udzielam a jak juz to truje o sobie... takie to egoistyczne.... obecuje ze jak juz bede mogla robic sobie posiadowki przy kompie to nadrobie

nio spodnie sa wybitnie wygodne... w brzusiu jest ta guma ktora pomiesci jeszcze ze dwa takie brzusie jak moj... tylko kolor taki dziwny... niby braz ale z domieszka zieleni... a ja nie lubie zieleni, ale bardziej sa braz

to juz ten czas zeby zobaczyc plec... no chyba ze dzidz nie bedzie chcial

musi byc dobrze nie wyobrazam sobie inaczej
z malzem moim to dluga historia ale jedzie na usuniecie guza z brzucha ktory (po ostatniej wizycie u chirurga) moze sie okazac cialem obcym pozostawionym po operacji ponad 20 lat temu jak to uslyszalam to myslalam ze padne... ale wole zby to bylo cialo obce niz jakies raczysko

chudzielec??? coraz mniej...

ad. 1 truj ile wlezie
ad. 2 kolorek spodni mi najbardziej odpowiada
ad. 3 to pochwal się czy dzidzia się ujawniła
ad. 4 że co polska służba zdrowia
ad. 5 to ja bardzo chętnie zobaczę foteczkę coraz mniejszego chudzielca

Napisane przez czekoladka21

trzymajcie kciuki za moja wizyte u gin dzisiaj!!!

proszę

Napisane przez kina2807

Malutka, super wieści, cieszę się, że wszystko ok

ja dzisiaj musiałam w domu zostać, bo chyba się wczoraj czymś strułam - mam nadzieję, że szybko przejdzie

ad. 1
ad. 2 czy mamy coś podejrzewać

Napisane przez soffera

Slyszalyscie piosenke Waterpistols - Zły on? Właśnie jej słucham - tekst to normalnie zbiór bezokolcznikow, ale układajacych się w całość

niczego sobie ta piosenka

Napisane przez madziczek

ja jakoś ostatnio nie moge znaleźć czasu na wizaż ... czasem uda mi się coś podczytać, ale jak zaczynam rano coś pisac to przy wyjściu z pracy orientuje się, że niewiele napisałam i nie wysłany post czeka.

Jak Wy potraficie połaczyć prace z czytaniem i pisaniem tu???

nie będe nadrabiać zaległości - mam nadzieję, że wybaczycie, że spojrzę tylko na te stronkę

ad. 1 najważniejsze, że się czasami odzywasz i dajesz nam znaki, że żyjesz
ad. 2 praktyka czyni mistrza
ad. 3 wybaczyć czy nie - oto jest pytanie

Zmykam do domku rodziców, wyjechali więc muszę nakarmić rybki, bo mnie tatuśko udusi potem wstąpię do Biedronki na małe zakupki.
Do potem i buziaczki

[malutka_24]

Napisane przez izka19855

Nie dostaniesz klapsiorków Kotuś.... ważne, że jesteś w domku i to wystarczy...

oj dziękować dobra kobieto

Napisane przez izazusia

Dzień dobry
Wczoraj byłam na zakupkach-spotkałam się z moją koleżaneczką ze starych studiów-właśnie się obroniła więc musiałysmy to oblać

Kinia ja chyba będę mieć czas od ok 9 do ok 12 ale jeszcze dokładnie sprawdzę i z mężem pogadam. Chodzi mi o to by spotkanie bylo gdzieś bym wiedziała jak dojść. Nie znam wcale Szczecina. A najczęściej to chyba bywałam w Szczeciniu Dąbiebo tak zazwyczaj mam przesiadki
Ewentualnie powiecie:wsiądź w tramwaj nr... wysiadz na ...przystanku

ad. 1 a co ciekawego kupiłaś pewnie, że takie bajery to trza oblewać
ad. 2 spokojnie pokierujemy Tobą

Kinia co proponujesz?

I dziewczynki wypadałoby wymyślić jakąś nazwę dla następnego wątku, bo ten zaraz się kończy dawać jakieś propozycje

[czekoladka21]

Napisane przez LOLA7

Oj po ciąży to podobno trzeba się oszczędzać aż się wszystko zagoi. Kurcze ja kiedyś widziałam taką książkę o pozycjach w czasie ciąży chyba sobie ją kupie jak ja będę bo mój mężuś to mały zboczuch i kurcze nie wytrzyma tyle bez seksu.

pozycje mozna znalezc tez w necie.......a po porodzie to wiadomo ze tam w srodku musi sie wszystko zagoic......ale wiesz jakos mozna wytrzymac-jestem tego przykladem.....a tz sie chyba troszke boi-tegom nie powie ale jak to czuje hihi- facet gdy jego kobieta jest w ciazy tez to przezywa na swoj sposob!!

Napisane przez izazusia

Dzień dobry
Wczoraj byłam na zakupkach-spotkałam się z moją koleżaneczką ze starych studiów-właśnie się obroniła więc musiałysmy to oblać Obejrzałyśmy Slumdoga i Mała Moskwę, zjadłyśmy spaghetti z pysznym sosem, zapijając winkiem czerwonym. Tak się zasiedziałyśmy że nie zdążyłam na pociąg no i zadzwoniłam do męża a on powiedział że lepiej zebym tam zanocowala by się po nocy nie włóczyc po dworcach No i zostałam na noc a rano z Kamilem się spotkaliśmy na stacji
Kinia ja chyba będę mieć czas od ok 9 do ok 12 ale jeszcze dokładnie sprawdzę i z mężem pogadam. Chodzi mi o to by spotkanie bylo gdzieś bym wiedziała jak dojść. Nie znam wcale Szczecina. A najczęściej to chyba bywałam w Szczeciniu Dąbiebo tak zazwyczaj mam przesiadki
Ewentualnie powiecie:wsiądź w tramwaj nr... wysiadz na ...przystanku


Edytuję: co do spotkania w Kutnie- ośrodek który znalazłam ma trochę miejsc już porezerwowanych. Kurcze może faktycznie da się tak spotkać "partiami", a takie wieksze spotkanko odłożyć. No ja jestem jak najbardziej za wizytą Wrocławską,chociaż też kiedyś licze na jakąś kawkę w Opolu z Anusią skoro tak blisko mej uczelni mieszka- a ja miewam tez okienka czasem
Strasznie ciężko będzie nam zgrać terminy ale mam nadzieję że kiedyś nam się uda spotkać w dużym gronie

Zawsze też można to spotkanko na Dolnym Śląsku połączyć ze Sląskiem i spotkać się właśnie w Opolu: bo "wrocławianki " mają pociągiem nieco ponad godzinkę drogi i ślązaczki podobnie (Rybnik Gliwice i okolice).

to fajne spotkanko mialas
a takie spotkanie wizazowe do fajny pomysl -tylko trudno wszystko zgrac.....

[madziczek]

Anusia_piekniusia - super mieliście te zaręczyny )
W miejscu publicznym - i to jakim pięknym, ale takie tylko dla Was.
Kwiaty musiały wiedziec o co chodzi, że tak dzielnie się trzymały.

Napisane przez paulinaizabela

każde zaręczyny inne i wyjątkowe dla każdego to są wzruszające chwile

chciałam to samo napisać

Nasze w sumie nie były romantyczne ... a moja siostrzyczka jak usłyszała, to bardzo jej się spodobało i powiedziała, że są piękna w swoim rodzaju i takie trochę inne
Mój mąż wogóle nie jest romantyczny a ja od czasu do czasu lubię odrobinę romantyczności w zyciu ... chociaz już się przyzwyczaiłam do jej braku, a mąż czasem zrobi coś co łapie za serducho

Napisane przez soffera

Hej

Co do waszej sprawy, babka po prostu wykorzystala to ze tym razem nie macie umowy - radze skontaktowac sie z prawnikiem, moze sa jakies mozliwosci, poza tym jest cos takiego jak umowa ustna - musielibyscie sie spytac na jakich zasadach ona dziala i czy mozecie jej cos udowodnic.

Wczoraj mi przyszla zamowiona sukienka:

Anusia - też myślę, że dobrze byłoby się doradzić prawnika. Baba jest wredna, a umowa ustna jest wg prawa tak samo ważna jak umowa pisemna.
Macie jakiś świadków umowy czy tego, że Twój mąż dla niej pracował?

Soffera - ładna sukieneczka i kolorek super


Agatko - pisz i nie martw się niczym. Od tego jesteśmy, żeby się nam wygadać

Trzymam kciuki za Twojego męża a dokładniej jego zdrowie

Daguś - tez bym sobie przypomniała jakie były te Wasze zaręczyny. Znając Was napewno były oryginalne

edit: pisałam, pisałam a Wy tyle w międzyczasie naskrobałyści !! ale żółw ze mnie :/

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Dzień dobry
Wczoraj byłam na zakupkach-spotkałam się z moją koleżaneczką ze starych studiów-właśnie się obroniła więc musiałysmy to oblać Obejrzałyśmy Slumdoga i Mała Moskwę, zjadłyśmy spaghetti z pysznym sosem, zapijając winkiem czerwonym. Tak się zasiedziałyśmy że nie zdążyłam na pociąg no i zadzwoniłam do męża a on powiedział że lepiej zebym tam zanocowala by się po nocy nie włóczyc po dworcach No i zostałam na noc a rano z Kamilem się spotkaliśmy na stacji
Kinia ja chyba będę mieć czas od ok 9 do ok 12 ale jeszcze dokładnie sprawdzę i z mężem pogadam. Chodzi mi o to by spotkanie bylo gdzieś bym wiedziała jak dojść. Nie znam wcale Szczecina. A najczęściej to chyba bywałam w Szczeciniu Dąbiebo tak zazwyczaj mam przesiadki
Ewentualnie powiecie:wsiądź w tramwaj nr... wysiadz na ...przystanku

Izuś to dowiedz się dokładnie, na którą najlepiej i ja tak się zgadam z mężem, żebym była o tej porze w Szczecinie

Napisane przez malutka_24

ad. 2 czy mamy coś podejrzewać

raczej nie

Napisane przez malutka_24

Kinia co proponujesz?

hmmm, ja nie za bardzo znam się na kawiarniach, wiem, że na pewno na kawkę można się w Galaxy spotkać, a gdzie bliżej?
Malutka, a Ty znasz jakieś fajne miejsce?
Jeśli nie, to może faktycznie Galaxy, bo tam łatwo trafić, Iza by miała tramwaj spod samego dworca

[agunia82]

Napisane przez soffera

Hej

Wpadłam się przywitać i złożyc zyczonka rocznicowe PMkom z 27 wrzesnia- dzis mija pol roku Od meza uslyszalam, ze mam sie dzis ladnie ubrac (Jakbym codziennie sie ladnie nie ubierala ) Cos wymyslił na dzis.....

Agusiu zazdroszcze radosci z nadchodzacego weekendu - znow mam zjazd ale szykujemy plan ucieczki z wykladow hi hi

piękna suknienka szkoda, że nie na mój marny biuścior

A cieszę sie że weekend, a co mam sie nie cieszyć Jutro do kina idziemy

Napisane przez czekoladka21

ja na chwilke tylko wpadlam sie przywitac
trzymajcie kciuki za moja wizyte u gin dzisiaj!!!

Napisane przez kina2807

ja dzisiaj musiałam w domu zostać, bo chyba się wczoraj czymś strułam - mam nadzieję, że szybko przejdzie

i szybkiego powrotu do zdrówka

Napisane przez LOLA7

Film lektor fajny, trochę ciężki ale uważam że warty obejrzenia.

chcieliśmy iść na niego, ale już nie grają, więc idziemy na Zapowiedź

Napisane przez soffera

Daguś tak jestes staruszka juz z Ciebie Wg Twojego opisu bolu ja juz musialam byc staruszka kiedy roslam i kosci mi sie rozciagały - prawie noc w noc, bol potworny. Świetna na takie bole jest maść końska - firma Swiss coś tam, szkoda że ją odkrylam dopiero jak okres wzrostowy minał.

ojoj znam ten ból

Napisane przez malutka_24

I dziewczynki wypadałoby wymyślić jakąś nazwę dla następnego wątku, bo ten zaraz się kończy dawać jakieś propozycje

no właśnie miałam o tym przypominać Dziewczyny, uruchamiać mózgownice