![]() |
#5011 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Cytat:
![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- Cytat:
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ---------- Dziękuję ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ---------- Cytat:
![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat:
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#5012 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5013 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
||
![]() ![]() |
![]() |
#5014 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Ja sie wlasnie dowiedzialam od bylego ze "jestem su*a" ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5015 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ---------- Ja stwierdziłam, że chyba odstarszam facetów mimiką. Uslyszalam ostatnio, że mam "s*kowaty wyraz twarzy" ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5016 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() tez podobno mam XD |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5017 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A były ma mnie w
![]() Ale nie korci, żeby odezwać się do tego chłopaka. Może jutro albo pojutrze napisać? Wiem, że facet powinien napisać pierwszy po spotkaniu, ale jak nie napiszę, to nie pójdzie nic do przodu. I tak nie mam nic do stracenia. Napisałabym do niego, ale jakoś Wasze słowa mnie powstrzymują. Jak czegoś nie mogę, to tego bardziej chcę. ![]() ---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ---------- Ten chłopak w klubie postawił mi piwo, potańczyłam z nim i go zostawiłam, a zgodziłam się wcześniej na to, żeby mnie odprowadził. Źle się zachowałam, ale nie spodziewałam się, że trafiłam na kogoś "normalnego" w klubie. Na spotkaniu pytał mnie, jak zamierzam naprawić swój błąd. Może napisać do niego i zaprosić go na piwo, skoro on wcześniej mi postawił? Jest późno i nie wiem, czy myślę rozsądnie. Jeżeli nie, to wybijcie mi to z głowy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5018 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5019 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
O mnie też nie zapomnijcie w nowym wątku!
![]() ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5020 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Nowym watku? Czy ja o czymś nie wiem. O mnie też nie zapominajcie
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
#5021 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
o mnie również.
Mam pytanie do dziewczyn, które chodzął na psychoterapie, czy kiedykolwiek wasza prowadząca zaproponowała wam rozegranie rozmowy ze swoim byłym ? Wczoraj wyszła od niej taka inicjatywa, a ja stchórzyłam powiedziałam że nie dam rady. Na samą myśl ciarki mnie przechodzą i znów ryczę od rana. Gdzie się podział ten mój dobry humor ?
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. |
![]() ![]() |
![]() |
#5022 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ---------- Odegranie tego dało mi to, że kiedy poszłam załatwić ta sprawe byłam bardziej stanowcza, nie dałam sie ponieść negatywnym emocjom i nie wiązał o sie to dla mnie z tak dużym stresem. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ---------- Nie wiem dziewczyny jak u Was ale u mnie: Nietrzymanie jakiegokolwiek kontaktu z exem = spokój = dobry humor Spotkania ze znajomymi = oderwanie myśli od rozstania = dobry humor Randki na siłę = desperacja, zawód, porównywania facetów do exa = smutek Także tego... ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5023 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
jagerbull
również wracam do traumatycznych przeżyć z dzieciństwa. Ale wczoraj było bardzo zle, ta tęsknota była nie do zniesienia. Rozryczałam się, pytała mnie za czym tęsknie itd. A pózniej zaproponowała rozegranie tej rozmowy Nie wiem dziewczyny jak u Was ale u mnie: Nietrzymanie jakiegokolwiek kontaktu z exem = spokój = dobry humor Spotkania ze znajomymi = oderwanie myśli od rozstania = dobry humor Randki na siłę = desperacja, zawód, porównywania facetów do exa = smutek Także tego... Dokładnie tak było, tylko coś się znowu zepsuło. Jest ta głupia chęć odezwania się do niego i ta tęsknota
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. Edytowane przez timotei Czas edycji: 2015-10-27 o 08:08 |
![]() ![]() |
![]() |
#5024 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Głowa do góry, wyjdź do ludzi, nawet na samotny spacer. Mi to pomaga się uporać z silnymi emocjami ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- Chodzę uśmiecham sie do telefonu, do ludzi, do swoich myśli. Pewnie myślą, że nienormalna . Ale automatycznie widzę jak uśmiech działa na facetów ![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5025 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
jagerbull
na samą myśl o tym już się denerwuję. Z jednej strony chciałabym ale z drugiej strasznie się boję, tych wszystkich emocji które ze mnie mogą wypłynąć. Boję się o to że nie dam im rady, że to one pokonają mnie Dobrze wiem, że uśmiech działa na innych ludzi. Też wiele razy siedziałam w autobusie, słuchałam swojej ulubionej muzyki i uśmiechałam się patrząc w niebo. Ale jak serce znowu zaczyna boleć, pojawia się smutek i ból nie mam siły. Za tydzień w poniedziałek są moje urodziny, pierwsze urodziny spędzone od 5 lat bez niego ;(
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. Edytowane przez timotei Czas edycji: 2015-10-27 o 08:17 |
![]() ![]() |
![]() |
#5026 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 570
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() to super ze taki dobry humor masz! Bardzo sie cieszze, bo Twoj komfort zycia skoczy o kilka poziomow ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5027 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Dam Ci przykład - miałam.kiedyś zlamany nos. Siedziałam na poczekalni i miałam lzy w oczach ze strachu, że pewnie zaraz mi go będą łamać na żywca żeby mi go nastawić. Tak sie bałam że chciałam stamtąd uciec... ale pomyślałam że i tak będę musiała to zrobić więc jeśli tam nie wejde to bede chodzić z takim skrzywionym nochalem i tak mnie boli. Złamie chirurg, poboli i przestanie. Weszłam i co? Okazało sie że tylko peknieta kość i nic nie trzeba nastawić i łamać. A morał z tego tski :Strach ma czesto wielkie oczy, wieksze niż to warte ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ---------- Ja myślałam, że po pracy z psych. na traumach dostane depresji, kiedyś ją miałam i że to wróci... ale nie ![]() ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez jagerbull Czas edycji: 2015-10-27 o 08:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5028 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
jagerbull
Niby masz rację, muszę oswoić się z tą myślą. Chociaż strasznie się boję
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. |
![]() ![]() |
![]() |
#5029 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez jagerbull Czas edycji: 2015-10-27 o 08:36 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#5030 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Słuchajcie co się okazało.
Mój ukochany eksio, podczas spotykania się ze mną figlował sobie z innymi Paniami na badoo . Dodam ze sam mi tam skasował skasował konto jak się poznaliśmy bo jak powiedział nie jest mi ono potrzebne :P Jak tego człowieka nie kochać ![]() ![]() Boszzz gdzie ja miałam oczy, mozg i reszte ciała kiedy sie z nim spotykałam :P |
![]() ![]() |
![]() |
#5031 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5032 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
pechowianka
podziwiam Cię że tak podchodzisz do tego. Ja pewnie zaryczałabym się kiedy dowiedziałabym się o tym. jagerbull Na razie nie chce myśleć o tych urodzinach, w tym tygodniu muszę żyć z dnia na dzień inaczej tego nie przetrwam
__________________
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. |
![]() ![]() |
![]() |
#5033 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Tzn płakałam tak 3-4 dni po rozstaniu ale wtedy nie wiedziałam ze jest az takim idiotą. Było mi przykro że mowil o milosci a nagle mnie zostawil. Oczywiscie te kilka dni obwiniałam siebie że nie było mu przy mnie dobrze albo poprostu mu się nie spodobałam. Ale teraz juz mam to w d....bo facet który rozstając się z kobieta nie ma odwagi spojrzeć jej w twarz i powiedziec szczerze o co chodzi i dodatkowo nie ma odwagi zeby oddać to co do Niej nalezy jest dla mnie ZEREM. Tak kochane ZEREM |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5034 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cześć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5035 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
pewnie ze tak , zapraszamy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5036 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#5037 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Hejka u mnie ostatnio było bardzo źle. Dopadł mnie jakiś mega kryzys, tęsknota i niestety analiza naszego związku itp. Póki co jest lepiej. Wypłakałam się, zrozumiałam, że analizy nie przyniesie mi ukojenia, dlatego zaakceptowałam stan w którym się obecnie znajduje. Chociaż nie wiem jak długo potrwa ten spokój...
---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ---------- Cytat:
Gadaj do woli ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#5038 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#5039 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 244
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Boję się przyjazdu do rodzinnej miejscowości.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#5040 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Jakoś od kilku dni znowu mi smutno a to uczucie powraca falami. Po kilku-kilkunastu tygodniach spokoju wraca na kilka dni jakaś tęsknota (bezsensowna).
Zerwałam z chłopakiem (wł. narzeczonym, pół roku byliśmy zaręczeni) 1,5 roku temu. Nie wiem czemu tak mocno utkwił mi w głowie skoro tak naprawdę ten okres po zaręczynach to więcej było bólu i rozczarowania niż szczęścia i radości. Chciałabym się wygadać, żebyście potwierdziły mi, że dobrze się stało i żebym mogła w 100% oddać się nowemu mężczyźnie, który jest cudownym człowiekiem i zakopać przeszłość w odmętach pamięci... Byliśmy ze sobą 4 lata. Uwielbiałam jego charakter, mega mi się podobał fizycznie, świetne poczucie humoru, potrafiliśmy godzinami gadać o wszystkim i niczym, uwielbiałam jego rodzinę - a oni mnie no ogólnie wielka miłość i szaleństwo na swoim punkcie z dwóch stron!! Kwiaty bez okazji wysyłane pocztą etc. Wiecie jak to jest kiedy wszystkie koleżanki Ci zazdroszczą ![]() Niestety jak poczuł na 100% że ja tak za nim szaleje, że jego rodzina mnie uwielbia to przestał podsycać to uczucie tak jak robiliśmy razem do tej pory czując, że ja ZAWSZE PRZY NIM BĘDĘ. -kilka razy znalazłam smsy w telefonie od niby koleżanek. Jedna wprost w tych wiadomościach proponowała mu układ seks friend (myślałam, że go zabiję, ale nie zrobiłam tego tylko pomyślałam wtedy "walcz o niego") -nigdy nigdzie mnie nie zabierał, zawsze sam wychodził na męskie spotkania przy piwku. Gdyby nie liczyć wesel, sylwestrów i innych wyjść "od wielkiego dzwona" to mogłabym na palcach jednej ręki zliczyć spotkania w parach przy kawie, drinku czy po prostu sobotniej imprezy w klubie ze znajomymi -po jakimś czasie zablokował sobie na FB mozliwośc oznaczania go na zdjęciach, podkreślam że jego koledzy raczej nie należą do takich co wrzucają zdjęcia do sieci, to raczej ja spamowałam wirtualny świat naszymi fotkami i miałam solidne podstawy po tych smskach sądzić, że zrobił to, żeby obce dziewczyny nie widziały, że kogoś ma, że jest szczęśliwy... nie wiem -kiedyś na urodizny dostał "anonimowy" prezent pocztą, który był ściśle związany z jego pasjami a nie był to prezent ode mnie, więc musiała to wysłać kobieta, która dobrze znała jego zainteresowania itd -> temat po roku się wyjaśnił, paczka była od dziewczyny o którą byłam strasznie zazdrosna, która widziałam że pisze do niego na fb, że wysłała mu kiedyś w nocy smsa jak spał u mnie ale nie przyznałam się wtedy że zajrzałam do tego telefonu tylko znowu "walcz o niego", co było głupotą, bo przyjechał do mnie na weekend, ja przygotowywałam pyszną kolację, oczywiście koronki, pończoszki itd a po wszystkim jak sobie smacznie spał jakaś "Kasia" pisze mu "hej, jesteś tam?" Powinnam go wywalić za drzwi, ale wtedy jeszcze byłam oślepiona... -jak już byliśmy zaręczeni wolał pójść sam na urodiznową wódkę swojego kumpla niż pojechać ze mną na urodizny koleżanki, na które wszyscy byli zapraszani z parami (pojechałam sama i głupia tłumaczyłam, go że nie mógł odmówić przyjacielowi, bo rzadko się widują -> gówno prawda -na dzień kobiet już jako jego narzeczona dostałam tylko życzenia smsem, bo się pare dni wcześniej o coś posprzeczaliśmy i to chyba miała być taka kara... -również po sprzeczce w ostatki ja zostałam z mamą w domu smutna, oglądałam z nią telewizje i piłyśmy sobie winko a on poszedł do klubu i miał w nosie co się ze mną dzieje, - ogólnie on co tydzień wychodził na wódkę z jakimś kumplem i w sumie nie pamiętam czy był weekend, który spędziłby na spokojnie w domu -> czemu ja to tak tolerowałam - nie wiem. Nie miał porządnej pracy, tak dorabiał sobie to tu to tam, ale na drogie ciuszki, drinki w klubach i głopoty to mam wrażenie, że zawsze miał kase, natomiast żeby zaprosić mnie do kina lub teatru to już nie. (wspominałam, że przez 4 lata nie byliśmy ani razu w kinie/teatrze/koncercie). Wiele razy kupiłam jakieś okazyjne bilety np. na PolskiegoBusa do Pragi za grosze itp. koniec końców musiałam je zwrócić bo on "nie mógł sobie akurat w tym momencie pozwolić na wyjazd" -w ostatniej fazie związku pomimo, że jeszcze wtedy byłam studentką studiów dziennych a ona już dawno po, to jak szliśmy na wesele ja musiałam za nas oboje "dać kopertę" bo on nie miał żeby się dorzucić.. Czemu z nim tak długo byłam i czemu doszło do zaręczyn? Bo w głębi serca widziałam w nim tego chłopaka, którego poznałam 4 lata wcześniej. Uśmiechniętego, z pasjami, otwartego na świat,inteligentnego, bo mówił, że jestem dla niego wszytkim i czułam, że tak jest. Widziałam jak na mnie patrzy gdy to mówi. Dopasowaliśmy się w sferze fizyczności idealnie, pod względem poczucia humoru również. Czemu jednak z nim zerwałam? Bo wiedziałam, że nie da mi tego od życia czego oczekuje. Ja skończyłam dobre studia, planuje ciąglę sie rozwijać, on stanął w pewnym momencie w miejscu, bez planów na przyszłość. Bo wiedziałam, że nie zapewni kiedyś naszej rodzinie stabilizacji finansowej. Że nie dąży do tego, by pojechać na wakacje, by kupić mieszkanie. Że zadowala go mieszkanie z rodzicami i lato w mieście. Bo nie mogłam mu darować tego kombinowania na fb, w smsach z innymi kobietami. Bo wolał wydać pieniądze pijąc drinki w klubie z kumplami niż zaprosić mnie na randkę do kina. Bo czułam się często samotna w tym związku. Bo nie uczestniczył ze mną w uroczystościach rodzinnych pomimo, że był zapraszany a ja musiałam świecić oczami i wymyślać historyjki o chorej babci, kiedy inni pytali czemu jestem bez niego. Mam teraz przy sobie zupełne przeciwieństwo mojego ex. Faceta mega zaradnego, pracowitego, który nie widzi poza mną świata, rozpieszcza mnie na każdym kroku i myślę, że chciałby założyć ze mną rodzinę. Czemu głupia głowa wraca do przeszłości choć wie, że niewarto??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:32.