|
|
#511 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Flofferku
![]() Na poczatku gratuuje szybkiej decyzji ![]() Po drugie, nie pomoge Ci bo sama jeszcze nie spotkalam sie z moim znajomym. Ale bede Ci dzielnie kibicować ![]() A z tymi doktorantami, mniejszość jest poważna, natomiast z tego co ja zdąrzylam zauważyć u siebie na uczelni po tzw. ' godzinach' hehehe to sa zwyczajni ludzie ![]() Jajcarze do granic hahaha ![]() Takze nie denerwuj sie ![]() Moze rzuć temacik hmm... o czym pisze prace no nie wiem co o nim juz wiesz a czego jeszcze nie ![]() Po prostu zeby bylo LUźNO
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#512 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
hejka, ja mogę wam coś na ten temat powiedzieć, bo mam doświadczenie w wirtualnych znajomościach
myślę, że trzeba być ostrożnym, ale naprawdę warto dać temu szansę, jestem szczęśliwa od ponad roku, jesteśmy razem, każdego dnia, życia nabrało setki róznych kolorów, jest cudownie, pa,iętam moje obawy przed wirtualnością zderzoną z rzeczywistością - ale było cudownie, teraz jesteśmy prawdziwi, namacalni, znamy się w realnej prestrzeni i szczerze kochamy się, znam bardzo dużo przypadków ślubów par poznanych na czacie czy też innych komunikatorach wirtualnych, życzę wam powodzenia
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
#513 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() swego czasu czesto sie spotykalam z chlopcami z neta, ale to bylo jakies ponad 4 lata temu i nie ukrywam (fakt, ze mlodsi wtedy bylismy), ale inni ludzie byli. nie bylo w glowie oo umowie sie z nia i przelece. nie wiem naiwnej szukaja czy co? poza tym z tamtych czasow mam kilku dobrych kolegow pozniej poznalam mego eks narzeczonego (ta ma slynna historia gdzies na wizazu opisywana ), no i po rozstaniu zostalam sama, praktycznie bez znajomych i z trudnoscia zdobycia porzadnego chlopaka.... no nic zobaczymy jak bedzie, ide depilowac gice, a najgorsze ze mam te durne babskie dni i nie ubiore sie w jakis fajny letni stroj (chodzi o dol), a jest tak goracoooo... ![]() ps. odpukac, ja to jak trafialam to bardziej na napalencow lub cioty, a moja kolezanka to albo na cioty albo na psychopate-klamczucha z pewnych zrodel dowiedzialysmy sie, ze jest gejem zarazonym hiv, ktory kradl w pociagu i ktos sie nim zaopiekowal. pozniej owy osobnik zaczal sie wykrecac mowic, z eto nieprawca, ze ktos jaja sobie z niego robi (ciekawe jaja ), nastepnie dugo si enie odzywal do niej, ona wywalila jego kontakty (aaa a na poczatku rozmow wydawal si emily i w ogole, mieli sie spotkac, aaahh jak dobrze, ze nie doszlo do tego). po kilku miesiacach odezwal sie i tlumaczyl, ze siedzial w wiezieniu. pozniej mial opisy na gg, ze sie zakochal, no spoko... (w ogole ma dziwne opisy, a na nk ma rozne symbole nazistowskie), az tu napisal do kumpeli, ze jest smiertelnei chory, ze wywalili go z pracy (taaa ciekawe, ze tam gdzie niby pracowal, wzieliby osobe karana), rzucila go laska itp... okazalo sie, ze klamal... dalej nie wiem co sie dzialo.. mam nadzieje, ze juz nei utryzmuje z nim kolezanka kontaktu.aaaa i tez uwazam, ze z 1 strony powinno sie spotykac szybciutko, a nie prowadzic kilkumiesieczne rozmowy, chociaz ja z eksem to 3 miesiace gadalismy i z mojej strony nic nie wskazywalo, ze chce z nim sie spotykac nawet mi sie nie podobal na poczatku jak i na zdjeciach
|
|
|
|
|
#514 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
to rzeczywiście miałyście szczęście przyciągając jakiś takich nie halo facetów, to co piszesz z tym więzieniem - to niezłe bajki opowiadał, ja to przed takim bym wiała, gdzie pieprz rośnie, a ile byłaś ze swoim byłym narzeczonym? ja w swoim zakochałam się na gruncie rzeczywistym i jest boskooo
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
|
#515 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() ![]() a z tamtym bylam prawie 4 lata, 2 tyg temu bylby nasz slub, ktorego nawet nie odwolal (bo skoro on zerwal znajomosc, to on powinien sie tym zajac...), a najlepsze bylo to, ze ja osoba, ktora ani romantyczna, ani kochliwa, pierwszy raz w zyciu zakochalam sie w nim i to po tygodniu/dwoch? dobre, coo takze wiem, ze szybko mnie ponownie nie wezmie, skoro przed nim mialam wielu chlopakow, a do zadnego nic nei czulam poza sympatia ehhh..
|
|
|
|
|
#516 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
szczęka mi opadła po 4latach ślub odwołany? tak nagle zerwał znajomość? czy o coś wam poważnego poszło, jeżeli mogę wiedzieć? no tragedia, rozumiem cię ja też miałam róznych chłopaków, ale kochałam tylko jednego jedynego! z miłością nie jest tak łatwo, ale jeżeli jest to warto walczyć i starać się aby trwała
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
|
#517 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Oj Flofferku !
Ja mam nadzieje ze ten Twoj znajomy to wreszcie jakis normalny chopek bedzie hehe ![]() Bo z tego co napisalas bo mialas nieciekawie jak i Twoja kolezanka jenyyy ze tez tacy ludzie chodza po ziemi ??? szok!Widzisz Floff (moge tak pisac? ) Ty masz durne dni, i nie mozesz ubrac sie super fajnie jesli chodzi o sprawe dołu, to ja Ci powiem ze przez moj PMS stracilam chęci na kontakty z moim kolezkąZupelnie, jakbym stala sie jakas oziębła. I wiem, czuje to, ze to juz nie bedzie jak dawniej, juz mi po prostu tak bardzo na nim nie zalezy. Ale ja glupia jestem Mowisz, ze lepiej spotkac sie szybciej. Mozliwe, ze tak ale w moim przypadku to: po pierwsze: lubie troszke przedluzyc, zeby tego kogos mniej wiecej poznac, co lubi czego nie, jaki jest, zeby po prostu miec o czym rozmawiac po drugie: ja jeszcze nie moge z racji jego nieobecnosci w kraju Tak to właśnie wgląda. Ja powiem mu dzisiaj ze traci na mnie czas, zobaczymy jaka bedzie jego reakcja A Tobie Floffi zycze powodzenia taka piekna pogoda, oby Was burza nie zastała bo to zbyt romantyczne heeh ![]() Czekam z niecierpliwoscia na relacje EDIT: Hot Lady- cudowny masz opis
__________________
Ain't No Mountain High Enough Edytowane przez myszeczka00 Czas edycji: 2008-11-14 o 00:52 |
|
|
|
#518 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
Cytat:
![]() co do tego eksa to wkleje wam linka do mego watku, tam w sumie wszystko opisane http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219863 jajć denerwuje sie tym spotkaniem, zeby bylo o czym gadac... ehhh dobra lece.. tryzmajcie kciuki by bylo milo. pozdrawiam i do pozniej
|
||
|
|
|
#519 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
wcinam sie tak troche w temat, ale musze sie wypisac, ze jak dzisiaj do mnie nie zagada na gg, to ja napisze do niego i zapytam o co chodzi. Mam jakies głupie uczucie, że to uwłacza mojemu honorowi, ale zrobie to.
Aż sie boje co odpisze
|
|
|
|
#520 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Vivian kochana,
Nie boj sie Ile mozna czekac, prawda? Ta niepewnosc moze zabijac....Poczekaj, fakt. Pozniej napisz mu co masz do powiedzenia. Napisz pozniej jaka byla jego reakcja. Trzymam kciuki.
__________________
Ain't No Mountain High Enough Edytowane przez myszeczka00 Czas edycji: 2008-11-14 o 00:54 |
|
|
|
#521 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Flofferek bardzo fajnie, że wrzuciłaś linka - to moja dzisiejsza lektura, moja głowa jest za mała, aby to wszystko ogarnąć i zrozumieć, ale cieszę się, że się pozbierałaś i nie zamykasz się na świat - na pewno nie było łatwo, ale ty dałaś sobie z tym radę, powiedz mi jak to jest teraz? spotkaliście się jeszcze kiedyś? przez przypadek? nie wiem jak taki ktoś mógłby po takim czynie jeszcze spojrzeć tej 2 osobie w oczy...
dlaczego na świecie jest tyle osób, które są stworzone do tego, aby ranić innych? zabierać im szczęście, radość, miłość, kawał życia...straszne, dziewczynki bądźcie ostrożne z tymi znajomościami, życzę celnych strzałów i owocnych spotkań 3majcie się ciepło
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
#522 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
opowiescia tego watku, a tam w wiekszosci jest opisane co i jak bylo na tamten moment.on nigdy wiecej nei chcial sie spotkac, poprostu wyszedl ode mnie i ciach, jakby mnie nigdy nie znal, a wiekszosc rzeczy bylo u mnie..... ojj przykro mi sie robi jak o tym mysle przez pyrzpadki go spotykalam, ale on albo sie smial ze mnie, albo patrzyl okropnym wzrokiem jak na szmate albo poprostu odwracal wzrok... wczoraj chyba go widzialam, szkoda ze on mnie nie i tu nawiazanie do wczorajszej hmm randki/spotkania? chyba randki, bo dostalam kwiatka ![]() pozwolicie w ogole, ze sie wygadam... umowilismy sie w pewnym miejscu u mnie na osiedlu, tak stoje stoje czekam na niego, wyszlam sobie wczesniej i dlatego czekalam i zdalam sobie sprawe, ze umowilam sie praktycznie pod blokiem debila hehe... no to mysle sobie, super.. ale nie widzialam go. przyjechal tamten chlopak, nazwijmy go pan X mm ale ma ladny samochodzik (nie jestem jakas na forse, ale milo mi sie zrobilo, ze go stac, ze pracuje..). dostalam rozyczke milo.. sam chlopak nie brzydki, ladnie schludnie ubrany, duzy plus ale cholernie chuuudy.. no do rzeczy. pojechalismy na wycieczke, ale jadac mijal nas samochod podobny do samochodu kolegi debila, a jechalismy ta trasa, gdzie mieszka ta jego lalunia, wiec chyba do niej tak gnal, a lamal przepisy ze hoho (jak pomysle, ze moim autem tak jezdzil i nie szanowal, to cos mi sie robi...), wyprzedzil nas ten samochod, ale tak gnal ze tylko przypuszczam, ze to byl on, szkoda ze mnie nie widzial![]() przyjechalismy na miejsce, polazilismy, skwar nieziemski, a ja w dlugich portkach przez te babskie dni;/w sumie duzo gadalismy o roznych rzeczach. postawil mi lody, byly ok, ale az mi glupio sie zrobilo, bo wafelek musialam wyrzucic - mam od kilku dni aparat na zeby i nie moglam ugrysc polazilismy, pogadalismy i wrocilismy, odwiozl mnie pod dom, poszlismy n akrotki spacer, zero tematu seksu troszke za grzeczny jest jak dla mnie, ale chetnie bym sie z nim ponownie spotkala, chociaz znam swoje szczescie, ze jak spotykam kogos takiego, to pozniej nie ma juz kontaktu, a bardzo rzadko podobaja mi sie chlopcy i robia tak dobre wrazenie ![]() oczywiscie odezwal sie na gadu, powiedzial, ze chetnie znow by sie spotkal... alewiadomo, czasem mowia to (nawet ci grzeczni), wlasnie z grzecznosci... no zobaczymy. ale bardzo milo wspominam spotkanie ![]() a ktoras z was mowila, ze chlopak sie nie odzywa... tez mialam podobna sytuacje ostatnio, tylko ze ja sie z nim jeszcze nie spotkalam. ale milo sie gadalo, fotki wyslal, chcial sie TYLKO na piwko umowic, fajnei sie zartowalo, az tu nagle cisza. co wejde na gg, on ucieka, dziwne, bo jesli nei chce gadac, niech mnie wywali z kontaktow (nie wierze, ze to przypadki, bo sa za czesto ), a z drgiej strony po jakiego grzyba proponowal spotkanie i to kilka razy... moze kogos spotkal? no ale tak sie nie robi.
|
|
|
|
|
#523 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
czyli było miłe kulturalne spotkanko z różyczką w tle, fajnie cieszę się
oby tak dalej, może coś się rozwinie, miałam kumpelką która 2lata była z dość napakowanym facetem - miał niezły obwód ramienia, klatę itd. gdy się rozstali, ona poznała kolejnego, zupełne przeciwieństwo swojego eksa - niezykle chudy, tak jak pisałaś
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
#524 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Oj Floffi
![]() No, od razu lzej na duszy hehehe ![]() Mowisz ze chlopak za grzeczny jak na Ciebie? hihi Moze chodzi o brak spontanicznosci ? bo u mnie bez tego nie przejdzie hehe, chociaz pierwsze spotkanie zawsze bywa sztuczne ![]() łoo kurcze, ciesze sie ogromnie ze jakos wrocilas z tego spotkania uradowana ![]() Miejmy nadzieje, ze kontakt sie nie urwie? Ale tak szczerze mowiac, chcialabys sie z nim spotykac? ? ![]() ![]() ![]() Piszesz ze masz aparat na ząbki, góra czy dół? Ja juz mialam kiedys ale glupioa sciaglam wczesniej i znow wrocilo wszystko do 'normalnosci' ![]() Jak sie spotkam z moim to moze.... dopiero po jakims czasie uswiadomie mu ze bede aparatką ![]() Troszke sie krępuje, bo bede miala teraz we wrzesniu praktyki w szkole i tak z aparatem... wiem wiem dziecinne podejscie. Jak sie z nim czujesz ? ![]() ![]() HotLady TRZYMAJ ZA NAS KCIUKI heheh
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#525 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
3mam dziewczynki z calutkich sił
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
|
|
|
|
#526 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() TAK chcialabym sie z nim spotykac, no napewno jeszcze raz spotkac, zobaczyc, jak bedzie ponownie hehe, ale cos czuje, ze wielka dupa z tego bedzie.... niestety...natomiast co do aparatu, to wiedzial, ze nosze, bo sluchal raz mych lamentow, jak mnie kly bola raczej nie rpzeszkadza mu to i chwala za to aparat mam na gore i na dol od razu zalozony. aaa ty nei przejmuj sie, nie krepuj, jak masz mozliwosc zakladaj metal na zabki uwazam, ze zaden wstyd nosic aparat, gorzej miec cos nei tak z zebami, jak mam szpary i rzadko usmiecham sie do zdjec, bo sie wstydze ja sie tylko wcoraj glupio czulam jak sie smialam gadajac z nim, bo gorna warga zaczepiala mi sie o aparat i swiecilam klami na niego, hehe...Cytat:
![]() ale zgadzam sie z toba, ze nie sila miesni stanowi o poczuciu bezpieczenstwa, wczoraj czulam sie z nim bezpiecznie, no bo przeciez pierwsze spotkanie a on mnie wywiozl 50 km za miasto hehe...![]() jajć oby sie udalo, chociaz na jakis czas, naprawde brakuje mi faceta, spacerow, rozmow... nawet calowania, no w koncu musze na kims calowanie z aparatem wyprobowac
|
||
|
|
|
#527 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domku.. :)
Wiadomości: 818
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Ja mojego mężczyzne poznałam 3 lata temu na fotka.pl
też bałam się na początku bo wcześniej nie spotykałam się z nikim przez neta ale coś mnie do niego ciągneło
|
|
|
|
#528 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
oj! ja tez tak chce jak Dragonka
![]() ![]() ![]() ![]() nas tez cos cholernie do siebie ciagnie, ale mimo wszystko dystansik ![]() a on mi uniemoliwia zeby sie trzymac tego dystansu , co za facet ![]() Ech, tak bym chciala zeby spotkanie nasze bylo normalne, sympatyczne i jedno z kilkuset.. ![]() Powiedzialam mu wczoraj ze ja jednak to traktuje jak zwyczajna znajomość a nie fakt bycia razem. on niby tez, ale cos czuje ze chyba ... no wiecie to -->
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#529 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Ohoho, spotkania przez neta tak?
Zawsze byłam im przeciwna. Często, gdy kogoś 'poznawałam', rozmawialismy, a gdy przychodził temat spotkania wszystko bardzo szybko się kończyło. Jednak raz się skusiłam. Podobnie jak koleżanka na górze.... fotka.pl, spotkanie i w odrazu coś zaiskrzyło. Ahh.. i oby iskrzyło jak najdłużej ; ) A wszystkim innym paniom, życzę powodzenia w takich spotkaniach.
__________________
Ich pocałunek trwał wieczność Zapatrzyła się w jego niebieskie oczy, widząc w nich |
|
|
|
#530 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
facet poznany na necie hmm- mój tż od 4 lat jestesmy razem
![]() miedzy nami 8 lat róznicy heheh a od pazdziernika zamieszkamy w końcu razem no i jeszcze jedno- on Kraków, ja -Warszawa. Spotkania byly rzadko, raz na 3 tygodnie i na 2 dni sie spotykalismy, teraz w wakacje ja do niego jezdze na kilka dni czesto... oj nasz zwiazek przetrwał ogromną próbę- czasu, tęsknoty, przeciwności losu, także sprzeciw moich rodzicow, bo wiadomo 8 lat roznicy to dla nastolatki sporo. Ale niedługo planujemy razem zamieszkac i te wszystkie cierpienia nam sie mam nadzieje zwrócą podwojnie, bo bedziemy miec sie na codzien ![]() a ja po 4 latach nadal jestem diabelnie zakochana
__________________
"kobiety mają problemy z parkowaniem, bo mężczyźni przez całe życie im wmawiają, że 15 centymetrów to dużo" COCO JAMBO I DO PRZODU
![]() |
|
|
|
#531 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
kurcze ja tez tak chce no !!!!
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#532 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
dobra, odpisal. ...
dosc tak milo, jak zwykle, przepraszal ze nie odzywal sie. mial wypadek samochodowy
|
|
|
|
#533 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
oj Vivian....
bardzo mi przykro, co z nim, Napisz prosze a Ty sie trzymaj dzielnie
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#534 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 686
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
A ja nadal nie jestem pewna,czy mam sie spotkac z moim
.Fajnie nam sie rozmawia,mamy wspolne tematy,ale nie wiem czy pasowalibysmy do siebie.Mam taki jakis wewnetrzny opór.On na razie nie wysuwa propozycji spotkania.Do takich spraw podchodzi powoli,z wyczuciem.Nie wiem co robic.Byc moze jesli sie z nim nie umówie,to nie tak predko znowu kogos poznam,o ile w ogole to sie stanie .Nie wiem co robić.
|
|
|
|
#535 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 5
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Ja również poznałam swojego TŻ w necie..
dokładniej przez czata! hehe on jak i ja, weszliśmy pierwszy i ostatni raz na niego, i to ja się do niego odezwałam - miał taki fajny nick - przez 3 miesiace rozmawialismy ze sobą na gadu. W trakcie tych rozmów wyszło, że mieszkamy niedaleko siebie. Więc sie spotkaliśmy. O zgrozo miałam wtedy niepełne 15 lat! Teraz jak o tym myśle ciarki mnie przechodzą jesteśmy razem prawie 6 pięknych lat i planujemy małżeństwo, także wierze jak najbardziej w miłość dzieki 'kabelkowi'
|
|
|
|
#536 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
a ja jak Was tak czytam to mnie to przeraza....
znaczy o czas chodzi... e najlepiej jak najszybciej :|
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
#537 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Jak dobrze być w Polsce!
__________________
- W poszukiwaniu... ![]() - Znalazłam? ![]() - Tak! ![]() Kocham! ![]() Edytowane przez MalinowaNastka Czas edycji: 2009-05-29 o 15:53 |
|
|
|
#538 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Nastuniu kochana dzieje sie oj dzieje. Boshe ile ja mam ci do opowiedzenia. ON WRACA 15 SIERPNIA cholewcia, co to z nami bedzie, matko i corko ![]() ps. ech wzbraniam sie zeby nie nic nie czuc ale on..... powoduje, ze nie jestem w stanie byc nieczula i obojetna. !!!! ech.... no coz, glupia sytuacja !!!!! Nastuniu, napisze Ci PW ![]()
__________________
Ain't No Mountain High Enough Edytowane przez myszeczka00 Czas edycji: 2008-11-14 o 00:57 |
|
|
|
#539 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ejjj.. a myslicie ze po 2 latach gadania w necie to ma szanse przeniesc sie do reala?
przy sprzyjajacych okolicznosciach? i nie chodzi mi i zwiazek tylko tak... noo [yhhy yhhy] ale teorytycznie pytam
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
#540 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Żartujesz???!!! 15 sierpnia????!!!!!
![]() ![]() ![]() ![]() Ostro!!! Ja nie mogę!! Opowiadaj, jak to tak wcześnie ![]() Głupie gadu nie chodzi mi ![]() Szybko mi opowiadaj!! Nie było mnie tydzień, a u Was normalnie tak się plany pozmieniały![]() Mów mi tu migiem jak to ![]()
__________________
- W poszukiwaniu... ![]() - Znalazłam? ![]() - Tak! ![]() Kocham! ![]() Edytowane przez MalinowaNastka Czas edycji: 2009-05-29 o 15:52 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.










po 4latach ślub odwołany? tak nagle zerwał znajomość? czy o coś wam poważnego poszło, jeżeli mogę wiedzieć? no tragedia, rozumiem cię ja też miałam róznych chłopaków, ale kochałam tylko jednego jedynego! z miłością nie jest tak łatwo, ale jeżeli jest to warto walczyć i starać się aby trwała




3majcie się ciepło













