Kodeks Recenzentów - dyskusje o usuwaniu recenzji z KWC

[Noor]

Napisane przez kaja1981

Cześć - taki mój postulat - już dwukrotnie została usunięta moja recenzja kosmetyku, używanego zgodnie z regulaminem (makijaż - ponad tydzień), zaczynam myśleć, że to dlatego, że jest to opinia negatywna przy samych pozytywnych. Zaczyna mi się odechciewać pisać jakiekolwiek opinie - może należałoby informować użytkowniczki, że to i tamto jest nie tak i sugerować edycję recenzji, skoro jest tu tyle "śledczych" wyłapujących nie takie ich zdaniem recenzje... Szlag mnie trafia, kiedy zaglądam po raz kolejny do jakiegoś kosmetyku i widzę, że opinie, moim zdaniem oczywiście, pomocne znikają i np. z ośmiu zostają cztery. Moim zdaniem trochę nie fair takie podejście "wywalamy i już".

Napisane przez emma-e4

kaja1981 twoją recenzję chyba nawet ja zgłaszałam - nie jest zgodna z regulaminem - oceniałaś Eveline, Blemish Base BB Cream (Kompleksowy krem BB 6 w 1), który znajduje się w kategorii kremy tonujące i brązujące i oceniany powinien być po miesiącu używania (jak krem a nie jak podkład)

Napisane przez kaja1981

Ok - mój błąd. Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem zamiast coś wyrzucać tak po prostu, należałoby pomyśleć nad tym, żeby sugerować recenzentkom co jest nie tak i co można zmienić, w końcu każdy, kto coś pisze chce się przyczynić do ułatwienia wyboru innym i poświęca swój czas na to. A swoją drogą, to, że krem jest za ciemny dla cery bardzo jasnej widać już przy pierwszym użyciu - po co usuwać tą recenzję, może uchroni ona czyjś portfel i te pieniądze dołoży sobie do czegoś bardziej zdatnego dla bladych...

No cóż...Jak zwykle okazało się, że usunięte recenzja "zgodna z regulaminem", była jednak niezgodna z regulaminem. Obowiązkowo też dorobiono do jej usunięcia teorie spiskową.
Naprawdę odechciewa nam się pisać po raz kolejny, że żadna recenzja nie jest "wywalana i już".
Nasze zdanie w tej kwestii tego, co wymagamy w recenzji oraz w jakim trybie jest usuwana nie spełniająca tych wymagań zostało kilkakrotnie, wyraźnie i dokładnie opisane w różnych miejscach drogi, którą trzeba pokonać w celu zamieszczenia recenzji (począwszy od zapisów Regulaminu KWC/Kodeksu Recenzentki, aż do objaśnień pod "?" w każdej karcie dodawania recenzji). Zapisy te są ogólnodostępne i nie ma żadnego powodu powtarzać je każdej z kilkunastu tysięcy recenzentek z osobna, w.w. Regulamin również nie nakłada takiego obowiązku na moderatorów. Zatem pretensje należy mieć wyłącznie do siebie, a nie do osób zgłaszających recenzje do usunięcia. Jakiekolwiek ich stygmatyzowanie jest na tym portalu niedopuszczalne i skrajnie niemile widziane.

[kaja1981]

Widzę, że nie zostałam zrozumiana - jeśli moja recenzja jest usuwana, a ja nic o tym nie wiem, to jest wywalana i już. Wyobrażacie sobie, że np. w waszej pracy przygotowujecie coś, a potem ląduje to w koszu i nawet o tym nie wiecie? Może to ze względu na charakter mojej pracy, ale nauczona jestem tego, że jeśli coś odrzucam, to tłumaczę najpierw zainteresowanemu, co jest nie tak, daję szansę na zmianę i dopiero potem ewentualnie coś uznaję za negatywne... Wiem, że regulamin właśnie zakłada kasowanie recenzji bez wiedzy autora, ale nic nie jest idealne i wszystko może ewaluować a i warunki i wymagania można poddać jakiejś ocenie i przemyśleć zmiany. Skoro jest czas na linkowanie na forum, to napisanie do recenzentki krótkiej informacji też nie powinno być wyzwaniem...

[oggy]

to jest kompletnie bez sensu, tydzień testować kosmetyki do makijażu? tosz jak podkład jest beznadziejny i mi nie pasuje to widze odrazu i raczej nie mam zamiaru męczyć się tak długo... to samo pomadki, tusze itp...

[Noor]

Ice napisała wszystko, co mamy na ten temat do powiedzenia:

Napisane przez iceflower

Nikt nikogo do używania kosmetyku jak mu szkodzi nie zmusza. Pisałyśmy o tym nie raz, napiszę raz jeszcze - oprócz KWC funkcjonuje tu też forum na którym możemy dzielić się odczuciami co do kosmetyków, których nie możemy ze względu na panujące tu zasady wyrazić w recenzjach. Nikt tu nadgorliwy nie jest, regulamin obowiązuje wszystkich tak samo.
Przypominam że rejestracja na Wizażu jest równoznaczna z zaakceptowaniem tego właśnie znienawidzonego regulaminu.

[kaja1981]

Wydaje mi się, że moderatorzy nie wzięli pod uwagę jednego - ja np. (i sądzę, że wiele innych osób również) nie szukam informacji o kosmetykach na forum, a tylko i wyłącznie na KWC. Wpisując nazwę kosmetyku w wyszukiwarkę forum wyskakuje nierzadko kilkanaście lub więcej wątków. Nie mam czasu na przeglądanie każdego z nich i szukanie interesujących mnie informacji. Sprawdzając KWC mam od razu opis tego produktu, który mnie interesuje. I jako osoba trupioblada z naczynkami chcę wiedzieć, czy podkład jest odpowiednio jasny i czy dobrze kryje, a to można stwierdzić po jednym - dwóch użyciach i z tym zapisem regulaminu, że trzeba podkład kłaść na twarz cały tydzień absolutnie się nie zgadzam.

[oggy]

Z upartością nikt nie wygra, ja już recenzji pisać nie będę, bo to szkoda czasu jeśli ktoś mi je wywala bez żadnego wytłumaczenia, możnaby zrobić coś żeby dało się je wycofać i odesłać do recenzentki żeby poprawiła, ale nie, lepiej wywalić cóż, wasza sprawa

[Noor]

To, czy ktoś się z nim zgadza, czy nie jest nieistotne, ponieważ

Napisane przez iceflower

regulamin obowiązuje wszystkich tak samo (...) rejestracja na Wizażu jest równoznaczna z zaakceptowaniem tego właśnie znienawidzonego regulaminu.

Poza tym

Napisane przez AgaZ

zrozumcie, że nie możemy każdemu odpowiadać i tłumaczyć, dlaczego dana recenzja została usunięta. Po prostu nie ma takiej fizycznej możliwości.

oraz

Napisane przez AgaZ

Nie ma takiej technicznej możliwości, aby każdego informować, że recenzja została usunięta i z jakiego powodu.
To co widzicie jako finalny produkt KWC wymaga ogromu pracy 7-8 osób nonstop. Modyfikacje techniczne katalogu, zatwierdzanie zgłoszeń producentów, produktów, moderacja recenzji.....To jest gigantyczna praca, którą trzeba wykonać, aby katalog był wiarygodny.

Dlatego apeluję do wszystkich recenzentek - chcecie mieć dobry katalog, to doceńcie zasady Kodeksu Recenzentki, który został napisany przez inne Wizażanki i doceńcie pracę innych Wizażanek - moderatorek, które poświęcają kawał swojego życia i czas, aby KWC służył WSZYSTKIM !!!

Jak widać wszystko to już wielokrotnie zostało omówione, wyjaśnione i opisane. Wystarczy po prostu wątek z wyjaśnieniami przeczytać, a nie ciągle mnożyć posty na ten sam temat.

[allie]

Chciałabym poddać dyskusji pewną kwestię, która jest związana z recenzjami - jeśli powinnam się udac do innego wątku, proszę mnie naprostować.

Otóż chodzi mi o recenzje olejków do masażu firmy Alterra. Aktualnie rozglądam się za jakimś fajnym olejkiem do masażu właśnie slużącym, więc zaczęlam studiować tę kategorię w KWC. Najwięcej recenzji mają właśnie olejki Alterra. Zabrałam się ochoczo za ich studiowanie i ku swemu zdumieniu stwierdziłam, że większość recenzentek stosuje te produkty do olejowania włosów. O zastosowaniu zgodnym z przeznaczeniem można przeczytać w co dziesiątej recenzji, a i w nich najczęściej przydatność olejku w zakresie masażu jest oceniona bardzo pobieżnie.

Nieco inaczej jest w przypadku olejków takich firm jak Weleda, Hauschka czy podobnych; tam recenzji jest mniej, ale przynajmniej kosmetyki były rzeczywiście używane do masażu.

Muszę powiedzieć, że mam dylemat, poruszając tę kwestię, bo zdaję sobie sprawę, że olejowanie włosów jest w tej chwili bardzo popularne, babki olejują czym tylko mogą i takie ich prawo. Z drugiej strony jednak ktoś, kto szuka informacji o tym jakie efekty daje olejek Alterry stosowany zgodnie z przeznaczeniem, w KWC szukać ich będzie na próżno, mimo, że niektóre wersje olejków mają po kilkadziesiąt recenzji. Wiem np. że krem do twarzy można zużyć również do stóp, ale czy 40 recenzji na 50, opisujących jego działanie na stopy, a nie na twarz, to jest jakaś wartość w sensie opinii o jego skuteczności?

Ja po przeczytaniu wielu opinii nadal nie wiem czy kupić olejek Alterry do masażu.

Tak sobie luźno dywaguję, nie domagam się broń Boże usunięcia tych opinii; chciałam po prostu "zapodać" temat i poznać Wasze zdanie

[pannamonroe]

Napisane przez zimna woda

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...ecenzja=699332 krem dla dzieci zapycha tłustą cerę

jestem wkurzona, że moja recenzja została usunięta i proszę żeby mi wytłumaczono dlaczego? po pierwsze krem jest niby naturalny, więc nie powinien zapychać AŻ TAK (nie mam jakiejś mega łojotokowej cery, używam kremów do cery normalnej, a jak ją przesuszę to nawet do suchej i zazwyczaj jest spoko).

po drugie napisałam, że zapychał mi nie tylko twarz, ale że miałam po nim również wysyp krostek na szyi (smaruje ją zwykłym balsamem i nigdy nie miałam takich efektów, więc jest to chyba dość cenna informacja?)

po trzecie napisałam również, że poza zapychaniem zupełnie nie nawilżył mi twarzy, a nawilżenie ciała było minimalne. to też jest chyba dość ważna informacja dla osób, które myślą, że ten krem lepiej się sprawdzi niż jakis balsam (ze względu na niby naturalny i delikatny skład).

poza tym pod tym kremem jest mnóstwo opinii osób, które używały go do swojej skóry, ja również zaznaczyłam we wstępie, że nie wiem jak sprawdza się w przypadku skóry niemowlęcia. te recenzje wciąż sobie wiszą i zachęcaja wizazanki do używania produktu, podczas gdy moja recenzja została usunięta.

jestem wkurzona z powodu usunięcia tej recenzji. nie po to siedzę przy kompie i pisze swoją opinie, żeby inne użytkowniczki nie mogły jej potem przeczytać. jeżeli moja recenzja została usunięta dlatego, że uzyłam kremu dla niemowląt do swojej skóry, to niech usuniete zostaną wszystkie inne recenzje osób, które tego kremu również do swojej skóry uzywały (niby niezgodnie z przeznaczeniem).

rozumiem, że gdyby była tam inf że mam cerę tłustą i w złym stanie, używałam tego kremu i mnie zapchał, to moznaby uznać, że jest to bez sensu. ale informacji było znacznie więcej.

[Noor]

Napisane przez pannamonroe

jestem wkurzona, że moja recenzja została usunięta i proszę żeby mi wytłumaczono dlaczego?

Kwestionowane działania moderatora, opierały się na Kodeksie Recenzentki, który obowiązuje wszystkie osoby zamieszczające recenzje w KWC. Przypominam, że mówi on m. in.:
"Jeśli używasz kosmetyków zalecanych przez producenta dla konkretnej, "nie swojej" kategorii wiekowej, zawsze zaznaczaj ten fakt w recenzji. Jeśli twoje wrażenia w takim wypadku są negatywne, powstrzymaj się od oceny. Może ona być myląca i niepotrzebnie zniechęcać innych użytkowników, bo dla właściwej cery czy kategorii wiekowej produkt może być bardzo dobry." (2.I.I)
Proszę zapoznać się z Kodeksem Recenzentki i stosować przy pisaniu recenzji do jego postanowień.

[pannamonroe]

no ale właśnie w tym sek, że jest cała masa recenzji tego kremu, które polecają go jako świetnie nawilżający, dobrze matujący, idealny pod makijaż. i te recenzje wciąż wiszą.

[Noor]

Napisane przez pannamonroe

no ale właśnie w tym sek, że jest cała masa recenzji tego kremu, które polecają go jako świetnie nawilżający, dobrze matujący, idealny pod makijaż. i te recenzje wciąż wiszą.

Ponownie cytuję Kodeks Recenzentki ust. 2, pkt I, ppkt I:
"Jeśli używasz kosmetyków zalecanych przez producenta dla konkretnej, "nie swojej" kategorii wiekowej, zawsze zaznaczaj ten fakt w recenzji. Jeśli twoje wrażenia w takim wypadku są negatywne, powstrzymaj się od oceny. Może ona być myląca i niepotrzebnie zniechęcać innych użytkowników, bo dla właściwej cery czy kategorii wiekowej produkt może być bardzo dobry."

[pannamonroe]

no ok, rozumiem to i nie będę zgłaszać pretensji. ale swoje zdanie podtrzymuje: wchodze na forum, czytam recenzje kremu przeznaczonego dla niemowląt używanego jako krem pod makijaż, widzę same ochy i achy, myślę więc, że też spróbuję. próbuję i okazuje się, że jest totalna masakr: zapycha, podrażnia, nie nawilża. nie mogę jednak kremu odradzić innym, bo krem nie jest przeznaczony dla dorosłych. wciąż pojawiają się jednak inne osoby, które krem zachwalają, przez co kupują go kolejne osoby (do użytku niby niezgodnego z przeznaczeniem,ale czemu nie, skoro inni zachwalają?)

w sumie, rozumiem o co chodzi- to trochę niesprawiedliwe, żeby kremowi dla niemowląt ocenę obniżały użytkowniczki takie jak ja. ale zamieszczanie samych wpisów pochwalnych też jest nie ok. może więc rozwiązaniem byłoby zamieszczenie samych recenzji bez wystawiania oceny w postaci gwiazdek? bo to naprawdę jest mylące i zmniejsza wiarygodność forum.

[madzioha]

Witam,
zauważyłam, że notorycznie jest usuwana moja recenzja żelu pod prysznic, chodzi o ten produkt:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...hower-gel.html
Może mi ktoś udzielić odpowiedzi co jest nie tak? generalnie oceniam długo i dużo, staram się to robić rzetelnie a tu ktoś kasuje ocenę, czy mogę wiedzieć why?

[Noor]

To ty masz 3 screeny. Ja mogę tylko zacytować szefową

Napisane przez AgaZ

zrozumcie, że nie możemy każdemu odpowiadać i tłumaczyć, dlaczego dana recenzja została usunięta. Po prostu nie ma takiej fizycznej możliwości.

[madzioha]

Napisane przez Noor

To ty masz 3 screeny. Ja mogę tylko zacytować szefową

OK rozumiem, ale nie ukrywam chciałam wiedzieć co jest nie tak, bo moim zdaniem regulaminu nie złamałam.
Ostatnio mój mąż kupił ten sam żel, więc ponownie go przetestuje i pewnie znów wystawię (po raz 4) odpowiednią ocene )) może tym razem mnie powali na kolana i dam 5..? (( mam wrażenie, że ta decyzja była kasowana bo miała 0,5 gwiazdki.. trochę to podważa wiarygodność ocen niektórych produktów eh już nie glindzę.
Pozdrawiam i żegnam.

[Noor]

Po prostu pokaż te screeny. Ja mam w archiwum od 23 lipca 3 powody usunięcia recenzji tego żelu:
1) brak czasu używania i zużytych opakowań
2) zbyt krótki czas używania (3x i zużyta niepełna butelka)
3) nieprawidłowe używanie i krytykowanie kosmetyku za brak właściwości, których producent wcale nie obiecuje (zarzuty, że kosmetyk dedykowany przez producenta wyłącznie, jako żel pod prysznic nie nadaje się do higieny miejsc intymnych, co wyraźnie narusza Kodeks Recenzentki w pkt 2, lit. I, ppkt. II.)
I przypuszczam, że ten ostatni, to właśnie powód usunięcia twojej recenzji. Dodawanie jej kolejny raz z ta samą wadą nic nie zmieni.

[iceflower]

Napisane przez madzioha

OK rozumiem, ale nie ukrywam chciałam wiedzieć co jest nie tak, bo moim zdaniem regulaminu nie złamałam.
Ostatnio mój mąż kupił ten sam żel, więc ponownie go przetestuje i pewnie znów wystawię (po raz 4) odpowiednią ocene )) może tym razem mnie powali na kolana i dam 5..? (( mam wrażenie, że ta decyzja była kasowana bo miała 0,5 gwiazdki.. trochę to podważa wiarygodność ocen niektórych produktów eh już nie glindzę.
Pozdrawiam i żegnam.

Ja usuwałam ostatnio Twoją recenzję i którąś z poprzednich. W ostatniej były wyrzuty za usunięcie recenzji i zmieniony czas użytkowania, podczas gdy w poprzednich czas był zbyt krótki i deklaracja że już nie używasz ani nie zamierzasz. Dlatego nowa recenzja została usunięta, bo miałam prawo podejrzewać, że wcale nie zużyłaś ani całego opakowania, ani w przepisowym czasie, dokładając do tego wyrzuty pod naszym adresem za usuwanie recenzji - poleciała.

Poza tym, jeżeli dobrze ją kojarzę, a nie jestem pewna tego, to żel pod prysznic to nie produkt do higieny intymnej.

[201701151358]

A ja mam pytanie, wydaje mi się, że zadaję je w odpowiednim wątku.

Usunięto już kilka moich recenzji, nie wiem o co chodzi, przypuszczam, że o czas użytkowania kosmetyku. Ale jeśli krem od razu mnie uczula, a żel pod prysznic po kilku użyciach wysusza skórę, to mam się męczyć z kosmetykiem dłużej, żeby napisać recenzję w KWC???? Czy informacja, że dany produkt może mieć negatywne działanie po krótkim czasie nie jest w jakiś sposób cenna i nie uświadamia, że tak może się zdarzyć?

Drugim kryterium usuwania recenzji jest zapewne "rozczarowanie", tzn. kosmetyk dobrej marki/z pozytywnymi recenzjami dostaje niższą ocenę, bo ktoś spodziewał się więcej. To nie jest akceptowane, bo widocznie zdaniem osób usuwających recenzje, rozczarowanie nie jest argumentem, ale co ciekawe inaczej jest w przypadku perfum, gdzie zdarza się, że wszystkie recenzje danego produktu potrafią polegać na "taka marka, a taki bubel, spodziewałam się czegoś lepszego".

Zauważyłam, że takie usuwanie recenzji ma miejsce szczególnie jeśli oceni się negatywnie dotychczas pozytywnie oceniane produkty lub odwrotnie - jeśli da się dobrą ocenę kosmetykowi, który do tej pory był kiepsko oceniany. Cóż, po takim czymś można albo się wkurzyć i nie oceniać, albo ściemniać w recenzjach.
A nie lepiej zostawić recenzje, nawet jeśli ma się wątpliwości? Niech każdy sam wyciąga wnioski. A nie, recenzje są wyrzucane, bo produkt był używany "tylko" przez dwa tygodnie. Czasami naprawdę tyle wystarczy, nie trzeba się katować dłużej żeby mieć pewność.

I jeszcze, bo widzę w donosicielskim wątku pretensje odnośnie mojej recenzji, bo wpisałam "już nie używam": a) skoro kosmetyk mi szkodzi, to chyba jasne, że go dalej nie używam, b) często wpisuję tak w przypadku kosmetyków, które - uwaga, uwaga - zużyłam! Poza tym żeby zgłosić do usunięcia kilka recenzji jednej osoby, to chyba trzeba bardzo chcieć.:/

[201701151358]

Niestety macie racje.:/
Cyrki z usuwaniem recenzji to żenada, skoro już moderatorki są takie gorliwe, to może zajęłyby się recenzjami z błędami stylistycznymi i ortograficznymi oraz grafomańskimi - zapewniam, że takich nie brakuje.
A jeśli jeszcze kiedyś zachce mi się napisać recenzję w KWC, to wiem, że trzeba po prostu ściemniać, bo dla niektorych regulamin jest ponad myślenie i logikę.

[Noor]

Po pierwsze: w ponad 500 postach tego wątku było to juz ponad 500 razy omówione, wyjaśnione i opisane. Wystarczy po prostu wątek z wyjaśnieniami przeczytać, a nie ciągle mnożyć posty na ten sam temat, dorabiać teorie spiskowe i mnożyć zwykłe pomówienia (a wystarczy się cofnąć zaledwie o 15-20 postów).
Po drugie: nazywanie wątku, w którym zgłasza się recenzje łamiące Kodeks Recenzentki "donosicielskim" i przypisywanie złej woli Wizażankom, które takie recenzje zgłaszają, a więc jakiekolwiek stygmatyzowanie uczestniczek tego wątku jest na tym portalu niedopuszczalne i skrajnie niemile widziane (proszę to potraktować jako pierwsze i ostatnie ostrzeżenie).
Po trzecie: nie znamy tutaj jednostki miary czasu "już nie używam", dlatego takie recenzje są uważane za naruszające Kodeks Recenzentki i usuwane.

[201701151358]

Skoro wątpliwości pojawiają się nagminnie i co chwila trzeba wyjaśniać to samo, to może z podejściem osoby wyjaśniającej, a nie tej mającej wątpliwości, jest coś nie tak? Coś na zasadzie - jeśli cały świat mówi ci żeś wariat, to może coś w tym jest? No ale, tak jak napisałam w innym wątku, tutaj chyba przekłada się regulamin ponad myślenie, do tego najwyraźniej niektórzy lubią poczuć władzę, chociażby wirtualną. Bez odbioru, bo szkoda mojego czasu.

[Odonate]

Cały czas nie mogę tego skumać - sieć jest taka obszerna, a ktoś się upiera, żeby pisać w KWC, gdzie obowiązuje konkretny regulamin i ma tupet, żeby go podważać. Jest tyle możliwości wyrażania swojego zdania na własnych zasadach na blogach i tym podobnych stronach, dlaczego akurat KWC?
Zawsze mi się wydawało, że dobrze wychowany człowiek korzystając z cudzego przybytku powinien przynajmniej mieć na uwadze panujące tam zasady, a nie od progu zaprowadzać własne porządki i opluwać gospodarzy.

[Noor]

Napisane przez gambas

Skoro wątpliwości pojawiają się nagminnie i co chwila trzeba wyjaśniać to samo, to może z podejściem osoby wyjaśniającej, a nie tej mającej wątpliwości, jest coś nie tak? Coś na zasadzie - jeśli cały świat mówi ci żeś wariat, to może coś w tym jest? No ale, tak jak napisałam w innym wątku, tutaj chyba przekłada się regulamin ponad myślenie, do tego najwyraźniej niektórzy lubią poczuć władzę, chociażby wirtualną. Bez odbioru, bo szkoda mojego czasu.

"Co chwila trzeba wyjaśniać to samo", tylko i wyłącznie dlatego, że skarżącym się na usuwanie recenzji autorkom postów zwyczajnie nie chce się zapoznać z zawartością wątku. Nie ma żadnego innego powodu.
W tym przypadku autorka nie zapoznała się również z regulaminem forum, gdzie ataki na inne użytkowniczki nie są tolerowane. Otrzymuje się za nie punkty karne, po jednym za każdy taki post. Zignorowała również ostrzeżenie, stąd tymczasowy ban

[madzioha]

Napisane przez iceflower

Poza tym, jeżeli dobrze ją kojarzę, a nie jestem pewna tego, to żel pod prysznic to nie produkt do higieny intymnej.

Wiem co to produkty do higieny intymnej i używam ich zgodnie z przeznaczeniem, podobnie jak żeli - ale skoro myje się żelem w górnych partiach ciała i później go spłukuję to chcąc nie chcąc spływa w spienionej postaci i dostaje się w miejsca intymne i wtedy właśnie piecze!!!!! i to nie jest normalne.. i na to zwracałam uwagę w ocenie, tym bardziej, że nie tylko ja mam takie odczucia.. po prostu nie jest to produkt dla alergików i osób z atopowym zapeleniem skóry i nie powinna być ta opinia usuwana! bo to istotne i ważne, że produkt podrażnia. Następną opine opiszę dokładnie i mam nadzieję, że nie zostanie usunięta.. Btw myłam się nim dzisiaj i to samo, po prostu podrażnia mnie i domowników i dlatego wystawiam tak niską ocenę, zużyje go i tak wystawię odpowiednią ocenę.. Najwyżej zużyję go do mycia dolnych partii ciała żeby nie było, że moja opinia dotyczy zbyt krótkiego użytkowania, albo że oceniam ten produkt jako żel do higieny intymnej chociaż nigdy w ten sposób go nie używałam i z opisu dokładnie wynikało, że podrażnia okolice intymne po tym jak zostaje spłukany w spienionej postaci z górnych partii ciała.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Pewnie gdybym brała prysznic w foliowych gaciach takiego problemu by nie było

[Odonate]

Napisane przez madzioha

Wiem co to produkty do higieny intymnej i używam ich zgodnie z przeznaczeniem, podobnie jak żeli - ale skoro myje się żelem w górnych partiach ciała i później go spłukuję to chcąc nie chcąc spływa w spienionej postaci i dostaje się w miejsca intymne i wtedy właśnie piecze!!!!! i to nie jest normalne.. i na to zwracałam uwagę w ocenie, tym bardziej, że nie tylko ja mam takie odczucia.. po prostu nie jest to produkt dla alergików i osób z atopowym zapeleniem skóry i nie powinna być ta opinia usuwana! bo to istotne i ważne, że produkt podrażnia. Następną opine opiszę dokładnie i mam nadzieję, że nie zostanie usunięta.. Btw myłam się nim dzisiaj i to samo, po prostu podrażnia mnie i domowników i dlatego wystawiam tak niską ocenę, zużyje go i tak wystawię odpowiednią ocenę.. Najwyżej zużyję go do mycia dolnych partii ciała żeby nie było, że moja opinia dotyczy zbyt krótkiego użytkowania, albo że oceniam ten produkt jako żel do higieny intymnej chociaż nigdy w ten sposób go nie używałam i z opisu dokładnie wynikało, że podrażnia okolice intymne po tym jak zostaje spłukany w spienionej postaci z górnych partii ciała.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Pewnie gdybym brała prysznic w foliowych gaciach takiego problemu by nie było

Z kolei o ile ja dobrze pamiętam, oceniałaś żel miętowy z mentolem, a mentol już ma to do siebie, że może silnie drażnić i może szczypać. Nie ma w tym winy produktu.

[Noor]

Napisane przez madzioha

Wiem co to produkty do higieny intymnej i używam ich zgodnie z przeznaczeniem, podobnie jak żeli - ale skoro myje się żelem w górnych partiach ciała i później go spłukuję to chcąc nie chcąc spływa w spienionej postaci i dostaje się w miejsca intymne i wtedy właśnie piecze!!!!! i to nie jest normalne.. i na to zwracałam uwagę w ocenie, tym bardziej, że nie tylko ja mam takie odczucia.. po prostu nie jest to produkt dla alergików i osób z atopowym zapaleniem skóry i nie powinna być ta opinia usuwana! bo to istotne i ważne, że produkt podrażnia. Następną opine opiszę dokładnie i mam nadzieję, że nie zostanie usunięta.. Btw myłam się nim dzisiaj i to samo, po prostu podrażnia mnie i domowników i dlatego wystawiam tak niską ocenę, zużyje go i tak wystawię odpowiednią ocenę.. Najwyżej zużyję go do mycia dolnych partii ciała żeby nie było, że moja opinia dotyczy zbyt krótkiego użytkowania, albo że oceniam ten produkt jako żel do higieny intymnej chociaż nigdy w ten sposób go nie używałam i z opisu dokładnie wynikało, że podrażnia okolice intymne po tym jak zostaje spłukany w spienionej postaci z górnych partii ciała.

No to cytujemy dalej Kodeks Recenzentki:
2. B. I. VII: "Nie oceniaj kosmetyku na jedną gwiazdkę tylko dlatego, że Cię uczulił - to nie wina producenta, że Twój organizm źle reaguje na jeden ze składników. Co innego, jeśli informacja o uczuleniu jest tylko częścią oceny."

Z jednym musimy się zgodzić: z pewnością "nie jest to produkt dla alergików i osób z atopowym zapaleniem skóry", w żadnym ze swoich opisów producent go tak nie określa, nie deklaruje hypoalergiczności, nigdzie też nie deklaruje, że przeszedł badania kliniczne na oddziale dermatologicznym i ginekologicznym pod tym kątem, a składniki specjalnie dobrane w celu minimalizowania ryzyka alergii i podraznień, więc z jakiego powodu za to, że "nie jest to produkt dla alergików i osób z atopowym zapaleniem skóry" i wcale nie ma taki być dostał 1 gwiazdkę?
I tu znowu:
2. B. I. III: "Nie krytykuj kosmetyku za brak właściwości, których producent nie obiecuje"

Jedyne, co mogę poradzić, to wyłączyć kwestię podrażnienia z ogólnej oceny "gwiazdkowej" i skupić się w niej na pozostałych cechach kosmetyku. Oczywiście w recenzji wzmianki o podrażnieniu nie powinno zabraknąć, jednak nie może ono stanowić podstawy oceny "zwykłego" i "pospolitego", drogeryjnego kosmetyku, nieprzeznaczonego przez producenta szczególnie dla osób ze skórą skłonną do podraznień, AZS, alergią itp., bez badań klinicznych pod tym kątem.

[czternastka]

Wow! Czerwonapoziomko niezłą recenzentkę wygrzebałaś.Przejrzałam jeszcze kilka innych fantazyjnych recenzji tejże recenzentki i faktycznie w żadnej konkretnie nie określa czasu używania danego kosmetyku. Szczerze mówiąc, nie chciało mi się zgłaszać do usunięcia każdej z nich, tym bardziej, że są to recenzje głównie z 2008 roku i starsze. Niech moderatorzy zdecydują.

[Odonate]

Napisane przez czternastka

Wow! Czerwonapoziomko niezłą recenzentkę wygrzebałaś.Przejrzałam jeszcze kilka innych fantazyjnych recenzji tejże recenzentki i faktycznie w żadnej konkretnie nie określa czasu używania danego kosmetyku. Szczerze mówiąc, nie chciało mi się zgłaszać do usunięcia każdej z nich, tym bardziej, że są to recenzje głównie z 2008 roku i starsze. Niech moderatorzy zdecydują.

Moderatorki ją znają. Starszych recenzji nie ma sensu zgłaszać, ale te nowe czerwonapoziomka słusznie moim zdaniem odkopuje

[czerwonapoziomka]

Napisane przez Odonate

Moderatorki ją znają. Starszych recenzji nie ma sensu zgłaszać, ale te nowe czerwonapoziomka słusznie moim zdaniem odkopuje

Nie odkopuje Po prostu chciałam przeczytac o Ziai z wit C i trafiłam akurat, a potem z ciekawości zajrzałam na inne recenzje i padłam)