Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[kardashi]

Napisane przez Carol77

Karolinko Blanka jest cudowa!!!!!! Te oczka, można się zakochać!!!
Ale Ci zazdroszczę, ze wchodzisz we wszystkie ciuchy sprzed ciaży, ciekawe ile mnie to czasu zajmie ale Ty nie przytyłąś tyle co ja...no alejestem dobrej myśli, w końcu we wszystko tez wejdę, na razie to poród ma być lekki i maluszek zdrowy

Linka piękna ta szmizjerka, też musze taką sobie kupic

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------



Super, ze sie wybawisz, zapomnisz o tej szarej rzeczywistosci, ja mam ślub siostry mezusia 24 lipca dlatego Filuś ma wyjśc pod koniec czerwca zebym zdazyla si eogarnac a miesiac wystarczy

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Skleroza co do podobieństwa, moja Ola zaczela byc podobna do mnie jak skonczyla 2 latka, a teraz to jest moj klonik Filus ze zdjec z USG ma jej mordke wiec wychodzi na to,ze tez do mnie bedzie podobny, przynajmniej jak bedzie malusi

Dziękuje kochana
Ee tam szybko zrzucisz i też wbijesz się w ciuszki sprzed ciązy
A to spacerki, a to ciągle w ruchu to szybko można stracić


Ja wesele mam 21 sierpnia. Tz mówi że nie idziemy bo nie zostawi małej z moja mamą na całą noc, ale ja się smieje że do tego czasu to bedzie odliczał dni żeby iść na to wesele
Muszę tylko sukienkę skrócić

[Linka24]

Napisane przez Carol77

Super, ze sie wybawisz, zapomnisz o tej szarej rzeczywistosci, ja mam ślub siostry mezusia 24 lipca dlatego Filuś ma wyjśc pod koniec czerwca zebym zdazyla si eogarnac a miesiac wystarczy[COLOR="Silver"]

Miesiąc? a jak przenosisz to cooo? Ja też mam wesele koleżanki właśnie 24 lipca i tak sobie myśle ze chyba nie pojję bo jakoś tak chyba nie bardzo miałabym z kim zostawić małego, tzn sa dziadkowie ale nie chcę zeby ktos mówił ze ledwo urodziła a już po weselach gania. Więc pójdziemy raczej tylko do kościółka.

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Miesiąc? a jak przenosisz to cooo? Ja też mam wesele koleżanki właśnie 24 lipca i tak sobie myśle ze chyba nie pojję bo jakoś tak chyba nie bardzo miałabym z kim zostawić małego, tzn sa dziadkowie ale nie chcę zeby ktos mówił ze ledwo urodziła a już po weselach gania. Więc pójdziemy raczej tylko do kościółka.

Linuś nie ma szans zeby wyszedl po 40 tc,a 15 to termin na pelne 40 tc wiec wczesniej zostanie wygoniony, najwyzej poprosze o wywolanie ale ja czuje,ze wyjdzie pod koniec czerwca, mam nadzieje,ze oja intuicja mnie nie zawiedzie. My na slub z Filusiem pojedziemy, ja z nikim go nie zostawie, za malutki, a ,ze wesele jest na wsi to i spacerek i blisko do domku szwagierki wiec luzik

Karolinko masz rację, latania bedzie co niemiara no i ja od razu wezme sie do roboty i cialko musi szybko wrocic do formy

[latko0]

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Ja miałam paskudną noc, nie umiałam spać przez ten gorąc, te upały w ciąży są nie do zniesienia. Dzisiaj ubrałąm krótkie spodenki i stanik z kostiumu, wyjełam gąbki i sie wcisnełam w niego
Dzisiaj mi sie znowu śnil Filipek i wielka skóra na brzuchu po porodzie, bleeeee aż się boję jak ja ją zrzucę a tak w ogóle waże juz 62,7, normalnie sie przeraziłam, jeszcze 2,5 kg i będzie 20 na plusie, szok, nigdy tyle nei ważyłam.

Kasieńko a nie mówiłam gratuluję synusia!!!!!!Tak sie ciesze, i super, ze echo w porządku, dzięki Bogu!

Weronisiu jaka Ty zgrabniutka jesteś, brzus jest przesłodki!!!!

Kasieńko, super, ze masz kompek już naprawiony!!!

Kardashi no super, ze wychodzisz z kumpelami, ja tez szybko po porodzie mam zamiar sie rozerwać
A malutka dobrze, ze nie jest taka wielka ma czas na rośnięcie, a teraz tak gorąco, że w bodziaku może leżeć.

Darusiu jak Ci zazdroszcze tak grzecznej córci, moja byla straszna jak była mała oby Filuś był grzeczny! Super, ze przygotowania pełną parą, nie umiem już się doczekać foteczek

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Karolinko mnie też się tak cofa, bleeeeeeeeeeeeeeeeee powiem Ci, ze jestem już bardzo wykończona tymi ostatnimi tygodniami, łażę jak stare babsko, co chwile coś mnie boli, maluch uciska gdzie się da, najgorzej mnie boli szyjka, pęcherz, ciśnie się już do wyjścia strasznie. A te upały to istny koszmar, już nie wiem co mam z sobą robić. Brzuś sie coraz bardziej napina, jak kamień sie robi, ehh byle do wtorku do wizyty i byle jeszcze z 2 tyg posiedział w brzuszku.

Karolinko trzymam kciuki za pomyślną sterylizację kotka, bedzie dobrze, nie martw sie kochana

Powiem Ci że z tym ulewaniem to nigdy nie przeżyłam czegoś tak potwornego bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Mnie ostatnio też wszystko boli zwłaszcza kręgosłup i nogi. Brzuś też się spina często i twardy jak skała się robi. No ale widocznie tak musi być.

Dziś już urzędy objeździłam, jedyny plus że jak jestem w ciąży to mogę się wepchnąć i nikt nie ma pretensji, a powiemj wam że czekania u nas w tych urzędach to na chyba 5h do jednego okienka kasa 50os. do drugiego okienka 50 os. no jakaś paranoja. Hihi ale że w ciąży to mnie bez kolejki obsłużyli

Kardashi musisz koniecznie zawiązać czerwoną kokardkę na rączce Blaneczki bo ją zauroczymy malutka jest boooooska, te oczka ma takie piękne że niemogę się napatrzeć.

Kasiu to naprawdę strachu napędziłaś mężowi

Skorpionku dziękuje za kciuki

Teraz powoli się zbieram i będziemy jechać do gin.

[kardashi]

Napisane przez Carol77

Linuś nie ma szans zeby wyszedl po 40 tc,a 15 to termin na pelne 40 tc wiec wczesniej zostanie wygoniony, najwyzej poprosze o wywolanie ale ja czuje,ze wyjdzie pod koniec czerwca, mam nadzieje,ze oja intuicja mnie nie zawiedzie. My na slub z Filusiem pojedziemy, ja z nikim go nie zostawie, za malutki, a ,ze wesele jest na wsi to i spacerek i blisko do domku szwagierki wiec luzik

Karolinko masz rację, latania bedzie co niemiara no i ja od razu wezme sie do roboty i cialko musi szybko wrocic do formy

Ja mam zamiar zacząć ćwiczyć teraz.. Wcześniej się bałam żebym taaam nie pękła czy cooś

Napisane przez latko0

Powiem Ci że z tym ulewaniem to nigdy nie przeżyłam czegoś tak potwornego bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Mnie ostatnio też wszystko boli zwłaszcza kręgosłup i nogi. Brzuś też się spina często i twardy jak skała się robi. No ale widocznie tak musi być.

Dziś już urzędy objeździłam, jedyny plus że jak jestem w ciąży to mogę się wepchnąć i nikt nie ma pretensji, a powiemj wam że czekania u nas w tych urzędach to na chyba 5h do jednego okienka kasa 50os. do drugiego okienka 50 os. no jakaś paranoja. Hihi ale że w ciąży to mnie bez kolejki obsłużyli

Kardashi musisz koniecznie zawiązać czerwoną kokardkę na rączce Blaneczki bo ją zauroczymy malutka jest boooooska, te oczka ma takie piękne że niemogę się napatrzeć.

Kasiu to naprawdę strachu napędziłaś mężowi

Skorpionku dziękuje za kciuki

Teraz powoli się zbieram i będziemy jechać do gin.

Dziękujemy

[Weronisia]

Napisane przez kardashi

Podobno pierwsze dziecko jest podobne to matki Tak teściu mi powiedział

Nie wiedziałam... ale coś w tym jest, bo moja córka jest jak skóra zdjęta ze mnie A na początku bardziej podobna była do taty.
Kardashi Blaneczka jest przesłodka
Latko i Carol współczuję ulewania Musi być okropne. Chyba nie powinnyście spać na płasko, tylko na wielkiej poduszce...
Carol Twój przyrost wagi bardzo mnie cieszy 17,5 kg powiadasz? To jeszcze nie tragedia. Ja w obu ciążach miałam 21 kg, więc teraz pewnie będzie więcej, bo szybciej zaczęłam tyć.
Ja zgrabna jestem. Tylko na zdjęciach tak wychodzę Ale czuję, że będę miała sporo sadła do zrzucenia.
A na nadmiar skóry po porodzie bardzo polecam szeroki pas wyszczuplający. Ja zamawiałam w aptece , a raz w internecie. Ale musi być bardzo szeroki. Ściskałam się nim jak stwierdziłam, że już nic mnie nie boli. Nosiłam codziennie ciągle wydłużając czas nawet do paru godzin dziennie. I szybko odzyskałam płaski brzuch

U nas też gorąco i duszno.
Miałam właśnie dwie klientki pod rząd, więc ledwo mogę siedzieć. Muszę odpocząć. Zajrzę pewnie dopiero jutro. Miłego dnia.

[Carol77]

Napisane przez Weronisia

Nie wiedziałam... ale coś w tym jest, bo moja córka jest jak skóra zdjęta ze mnie A na początku bardziej podobna była do taty.
Kardashi Blaneczka jest przesłodka
Latko i Carol współczuję ulewania Musi być okropne. Chyba nie powinnyście spać na płasko, tylko na wielkiej poduszce...
Carol Twój przyrost wagi bardzo mnie cieszy 17,5 kg powiadasz? To jeszcze nie tragedia. Ja w obu ciążach miałam 21 kg, więc teraz pewnie będzie więcej, bo szybciej zaczęłam tyć.
Ja zgrabna jestem. Tylko na zdjęciach tak wychodzę Ale czuję, że będę miała sporo sadła do zrzucenia.
A na nadmiar skóry po porodzie bardzo polecam szeroki pas wyszczuplający. Ja zamawiałam w aptece , a raz w internecie. Ale musi być bardzo szeroki. Ściskałam się nim jak stwierdziłam, że już nic mnie nie boli. Nosiłam codziennie ciągle wydłużając czas nawet do paru godzin dziennie. I szybko odzyskałam płaski brzuch

U nas też gorąco i duszno.
Miałam właśnie dwie klientki pod rząd, więc ledwo mogę siedzieć. Muszę odpocząć. Zajrzę pewnie dopiero jutro. Miłego dnia.

udana jesteś, mnie nie cieszy ten przyrost, ale dam sobie z nim radę ja kochana śpie prawie na siedząco, na 3 poduchach i jaśu, bo inaczej sie duszę a i tak mi sie uleje, szczegolnie jak chce mi sie odbic a sie nie podniose, musze jak niemowle w pionie
A co do pasa, to szczerze Ci powiem, ze mnie nie pomogl po Oli, takze nie wiem czy tera zkupowac, czy jest sens.
Wypoczywaj kochana

Karolinko super,ze pozalatwialas sprawy, ja siedze w domku i padam na pysio z tego upalu.
To mamy identycznie z brzusiami. Trzymam kciui za wizyte i czkam na relacje

[Weronisia]

Aha! Zapomniałam powiedzieć coś miłego o moim mężu
Wczoraj mówiłam mu, że cierpię z bólu, że kość ogonowa mi promieiuje aż do nogi itp. A ten kazał mi w końcu odpocząć i już nic nie robić No pierwszy raz coś takiego powiedział! A myślałam, że jest już kompletnie obojętny i twardy jak głaz

[Katarina89]

A ja byłam dzisiaj u gina, widziałam moje maleństwo, widziałam jak serduszko pika ^^
Cudne
Dopiero co wróciłam, ale jutro u kogoś zeskanuję i pokażę Wam moje maleństwo

[M25]

Cześć dziewczyny :P na innych wątkach już pisałam, ale jeszcze wam się pochwale. Byłam dzisiaj na USG i dzidzia jest zdrowa, serduszko ok, ma 13cm i waży 200g i już wiem, że to DZIEWCZYNKA Poniżej foteczka.

[latko0]

Gratuluje wizyt dziewczynki i ciesze się że wszystko dobrze

Ja też po wizycie, u nas bez zmian, to w sumie dobrze, szyjka nadal zamknięta ale podobno główka jest niżej niż powinna być w tym tyg. no i nadal miękka ta szyjka. No ale jakoś sobie radzi i się jeszcze nie otwiera. Dziś robiliśmy posiew i dostałam skierowanie na waszystkie badania już do szpitala. Moja kochana lekarka już wypełniła kartę szpitalną do porodu tzn. wywiad itp. tylko uzupełni się najnowszymi badaniami, powiedziała mi że będzie łatwiej jak przyjadę rodzić bo nie będe musiała siedzieć i ten cały wywiad wypełniać, a mówi żąe jak są skurcze to człóowiek nie ma do tego głowy.
Po za tym posłuchałam serduszka trochę cięzko było bo Filuś skakał jak szalony i ciężko było namierzyć serduszko

Następna wizyta 23 czerwca w dzień ojca (hehe poprzednią wizytę miałam w dzień matki )

A no i mam już nie brać tych leków na skurcze, powiedziała że teraz to już musimy się przygotowywać do porodu i nie potrzebne są te leki, jak się zacznie poród to nic się nie stanie. Mam tylko zaczekać do poniedziałku bo wtedy skonczy się 36tydz. i już nawet jak urodzę to nie będzie wcześniak

[sas]

no czesc dziewczynki
wreszcie mam czas zeby napisac

Napisane przez metropolitan

Sasiku, wczoraj czytałam twoje posty....bardzo ci współczuję, bo sama jak wiesz niedawno byłam w identycznej sytuacji i wiem jak możesz się czuć. Ja też się nieraz poryczałam, prawie popadłam w jakis stan depresyjny, bardzo to wpływało negatywnie na mnie. Gdyby moja mama mi nie załatwiła pracy, powiedzmy to sobie szczerze, to byłabym dalej bezrobotna pewnie. Aż boję się pomyśleć, że po macierzyńskim ta sytuacja może się powtórzyć, bo nie będę miała pracy i w dodatku będzie dziecko. Na razie staram się o tym nie myśleć, ale to gdzieś ciągle jest we mnie jednak, taka obawa, że znowu bedę siedzieć w domu bez pieniędzy. Mam nadzieję, że znajdziesz szybko tą pracę, oby jak najszybciej, i naprawdę trzymam za ciebie ogromne kciukasy.. nie załamuj się!

dzieki kochana dzis znowu sie poryczalam, czasem mam wrazenie ze jestem jakas"gorsza" dla meza przez to ze nie mam pracy i juz sama nie wiem czy tak jest czy to tylko jakies moje urojeniejak ja nie znjade pracy to bedziemy musieli wyjechac znowu za granice ehh szkoda slow

Napisane przez M25

Cześć dziewczyny na innych wątkach już pisałam, ale jeszcze wam się pochwale. Byłam dzisiaj na USG i dzidzia jest zdrowa, serduszko ok, ma 13cm i waży 200g i już wiem, że to DZIEWCZYNKA Poniżej foteczka.

Napisane przez Katarina89

A ja byłam dzisiaj u gina, widziałam moje maleństwo, widziałam jak serduszko pika ^^
Cudne
Dopiero co wróciłam, ale jutro u kogoś zeskanuję i pokażę Wam moje maleństwo

Gratuluje dziewczynki i ciesze sie ze wszystko z maluszkami ok

Napisane przez Weronisia

Aha! Zapomniałam powiedzieć coś miłego o moim mężu
Wczoraj mówiłam mu, że cierpię z bólu, że kość ogonowa mi promieiuje aż do nogi itp. A ten kazał mi w końcu odpocząć i już nic nie robić No pierwszy raz coś takiego powiedział! A myślałam, że jest już kompletnie obojętny i twardy jak głaz

no brawo dla meza teraz musi juz byc tylko lepiej slonce napewno

Napisane przez rinoa_woman

hej dziewczyny!
to znowu ja u mnie bez zmian, ostatnio pochłania mnie praca i przygotowania do ślubu kuzyna mojego męża, właśnie dzisiaj idę do kosmetyczki co by mi brwi wyregulowała bo ja sama jakoś nie umiem sobie tego zrobić poza tym już wszystko mam tzn ubranie i dodatki, makijaż jednak zrobię sobie sama, jedynie na fryzurę umówiłam się do fryzjerki, jeszcze tylko muszę kupić sobie stanik silikonowy bo mam sukienkę bez ramion a bez stanika mi jakoś tak głupio prezent już zapakowany tak więc jesteśmy gotowi na sobotnie szaleństwo a poza tym humor nieco lepszy, ale i tak nie do końca, no ale nic nie poradzę.
widzę że u Was same nowości, Kardashi śliczna córeczka!

Baw sie dobrze najlepiej jak tylko mozna a coo

Napisane przez kardashi

Kasia noo to ześ wystraszyla Tża ja kiedyś tez tak wystraszyłam bo brzuch mnie zaczął boleć.. ale na biegunkę

Mała dzis ze mną spała i przespała caaałą nooc

A wogole chciałam się pochwalić że wchodzę we wszystkie ciuchy sprzed ciąąązyy
Tylko że rozstęp mi się znów zrobił..

I pochwale się Wam moją Blaneczką przed wczorajszym spacerkiem

tfu tfu( co by nie zapeszyc ) przecudna jest!!

Napisane przez Darusiaaaa

tak tz mnie przeprosil pryszedl z koszem czerwonych roz takim ze pol pokoju nam zajal jak go postawil i ze lzami w oczach i oboje sie przeprosilismy.

Carol77
mam nadzieje, ze dzisiejsza nocka bedzie lepsza kochana dla was

Napisane przez latko0

Darusiu - to z tego co piszesz to super imprezka się szykuje, w takim razie życze dużo radości i jeszcze więcej zabawy

Kardashi - świetny pomysł z tym piwkiem, troszeczkę odpoczniesz, tż sie wykaże no i oczywiście po farbowaniu poprosimy o fotki

Skorpionku - widzisz mówiłam że echo wyjdzie dobrze , no i oczywiście gratulacje synusia

Mertopolitan - nie martw się kochana, wet. na pewno nie jeden taki zabieg robił i wie co i jak, wszystko będzzie dobrze. A kołnieżem się nie przejmuj mój pies chodził w takim i może przez pierwsze 2 dni przeszkadał jej ale później już się przyzwyczaiła.

A ja kochane miałam potworną noc, nie dość że gorąco jak diabli to jeszcze pare razy zdarzyło mi się tak (śpie prawie na płasko) że cofneła mi się podczas snu treść żołądka (tak jakby i się ulało) i zaksztusiłam się pare razy, normalnie myślałam że się udusze potworne uczucie, a później już bałam się zasnąć że następnym razem się nie obudzę na czas i się uduszę. Koszmar normalnie. Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego.
Po za tym dziś z mężem mamy trochę spraw firmowych do załatwienia (naszej firmy więc muszę mu pomóc) i musimy jechać do księgwej i do cudownego zusu wrrr... a po południu do gin. idę. trzymajcie kciuki żeby się okazało że nic mi się nie otwiera

i dla was rowniez
ja dzis wzieam sie za porzadki w ciuchach i pranie chyba z pol dnia robilam hehe a cio jakos tak mnie nabralo wypadalo by do szkoly sie pouczyc a nie

[Linka24]

Napisane przez latko0

Gratuluje wizyt dziewczynki i ciesze się że wszystko dobrze

Ja też po wizycie, u nas bez zmian, to w sumie dobrze, szyjka nadal zamknięta ale podobno główka jest niżej niż powinna być w tym tyg. no i nadal miękka ta szyjka. No ale jakoś sobie radzi i się jeszcze nie otwiera. Dziś robiliśmy posiew i dostałam skierowanie na waszystkie badania już do szpitala. Moja kochana lekarka już wypełniła kartę szpitalną do porodu tzn. wywiad itp. tylko uzupełni się najnowszymi badaniami, powiedziała mi że będzie łatwiej jak przyjadę rodzić bo nie będe musiała siedzieć i ten cały wywiad wypełniać, a mówi żąe jak są skurcze to człóowiek nie ma do tego głowy.
Po za tym posłuchałam serduszka trochę cięzko było bo Filuś skakał jak szalony i ciężko było namierzyć serduszko

Następna wizyta 23 czerwca w dzień ojca (hehe poprzednią wizytę miałam w dzień matki )

A no i mam już nie brać tych leków na skurcze, powiedziała że teraz to już musimy się przygotowywać do porodu i nie potrzebne są te leki, jak się zacznie poród to nic się nie stanie. Mam tylko zaczekać do poniedziałku bo wtedy skonczy się 36tydz. i już nawet jak urodzę to nie będzie wcześniak

No i super ze po wizycie wszystko ok. Dośc czesto cie zapisuje na wizyty. Ja ostatnią miałam 27 maja teraz kolejna 15 czerwca i ostatnia 1 lipca. A ty później ode mnie a tak juz często. Ale co lekarz taki obyczaj. A może dlatego ze ty bralas te leki to gin chciał cie czesciej kontrolować. A ja nic nie biorę, wszystko ok pozamykane więc moze dlatego. jedynie puchnę... przez te upały juz nie mam co na siebie włożyć! nawet w zadne buty nogi mi nie wchodzzą...

I zauwazylam od kilku dni ze zmienila mi sie wydzielina. Zawsze była białą a teraz żółta może to znów jakies cholerstwo się przypałętało?!

Sas kochana jak ja cie rozumiem.... a moze jednak poszukasz pracy na niższym szczeblu?

[Kasia_Dublin]

Dziewczyny super ze same dobre wiesci po tych waszych wizytach.

Latkoo ty juz prawie na finishu

M25 gratuluje coreczki, oby rosla zdrowa. Zaraz ci zmienie kolrek na liscie

Sas nie czuj sie gorsza bo wcale nie jestes. Jeszcze sie role odwroca i co wtedy bedziesz myslala ze tz jest gorszy. Jestescie po slubie, przysiegaliscie 'w bogactwie i w biedzie'. Znajdziesz wreszcie ta prace a poki co ciesz sie wolnascia, poucz sie, posprzataj jak masz ochote. A juz sam fakt ze studiujesz dalej swiadczy tylko o tym ze myslisz o przyszlosci. Bedzie wam w zyciu dobrze, nie od razu rzym zbudowali

Kochane a ja dalej siedze w pracy (widzisz sas nie zawsze to takie ekstra ). Juz od piatku zostaje do pozna a to nic nie daje, ciagle mam wrazenie ze jest tego coraz wiecej a nie mniej. W poniedzialek mam wizyte u swojego lekarza. Wydaje mi sie ze anulka juz sie ladnie obrocila bo mi masakruje codziennie zebra . No i bede prosic o pozwolenie na przelot samolotem . Oby mi pozwolil!!!!

[sas]

Napisane przez Linka24

No i super ze po wizycie wszystko ok. Dośc czesto cie zapisuje na wizyty. Ja ostatnią miałam 27 maja teraz kolejna 15 czerwca i ostatnia 1 lipca. A ty później ode mnie a tak juz często. Ale co lekarz taki obyczaj. A może dlatego ze ty bralas te leki to gin chciał cie czesciej kontrolować. A ja nic nie biorę, wszystko ok pozamykane więc moze dlatego. jedynie puchnę... przez te upały juz nie mam co na siebie włożyć! nawet w zadne buty nogi mi nie wchodzzą...

I zauwazylam od kilku dni ze zmienila mi sie wydzielina. Zawsze była białą a teraz żółta może to znów jakies cholerstwo się przypałętało?!

Sas kochana jak ja cie rozumiem.... a moze jednak poszukasz pracy na niższym szczeblu?

hm... nie uwazajcie mnie tylko za jakas zaruzmiala czy paniusie niewiadomo jaka, ale ja wiem ze wpadlabym w wielka depreche jakbym pracowala w sklepie spozywczym czy cos takiego- ja nie znosze pracowac przy jedzeniu czy to w skelpie czy w restauracji i moze zarabialbym z 600-700 zl( tak slyszalam) nawet moj tz mu mowi zebym szukala dalej i probowala ...nie wiem sama
Kasiu dziękuje za mile slowa i otuche zobaczymy co to bedzie

[metropolitan]

rany, co za dzień... dopiero teraz siadłam i podczytałam was trochę. kicia była już po 11 po zabiegu, ale potem to był sajgon dopiero. biedaczysko zsikało się u weta i do tej pory troszeczkę jej futerko śmierdzi mimo że ją myliśmy. Ja jeszcze (debil skończony) okna wszystkie umyłam z tego stresu i padam na pychol. kicia chodzi teraz w kołnierzu ale nawet jej to tak chyba nie przeszkadza jak myślałam, tylko nie chce się położyć, ciągle łazi, podejrzewam że będzie łazić dopóki nie padnie ze zmęczenia.... już widzę jak się dzisiaj wyśpimy.... powiem wam, że ja to bym nie mogła byc weterynarzem, albo jak są te programy na animal planet gdzie ratują takie chore albo zaniedbane zwierzątka, normalnie, ja nie wiem jak ci ludzie mogą tak patrzeć na te zwierzaki, ja po prostu nie mogę patrzeć jak się tak zwierzę męczy..... mój kochany TŻ stanął dzisiaj na wysokości zadania i nawet z pracy przyjechał, żeby mi pomóc przy kici. on jest taki kochany, wiem że przy dzidziusiu na pewno będzie bardzo dużo robił.
kochane moje, do jutra, mam nadzieję, że jutro będę mogła więcej na necie posieddzieć... aha! jeszcze mi dzisiaj prąd odłączyli na osiedlu na 4 godziny! wyobrażacie sobie??!! no nic, jutro musi być lepszy dzień.
Dobrej, spokojnej nocki!

[irsin]

ZDAŁAM DZIEWCZYNY EGZAMIN NA PRAWO JAZDY!!!!

[sas]

Napisane przez irsin

ZDAŁAM DZIEWCZYNY EGZAMIN NA PRAWO JAZDY!!!!

GRATLUJE Kochana wiem co czujesz ja to czulam 2 tyg temu superrr

[metropolitan]

IRSIN GRATULACJE, TERAZ BĘDZIESZ MOGŁA ŚMIGAĆ!!!!!!!

ja juz na nogach i oczywiście po koszmarnej nocy. oboje z mężem nie spaliśmy.... kotek od momentu operacji leżał może z godzinę łącznie, ja nie wiem czy to normalne, ale dziwię się, że ona się jeszcze na nogach trzyma. Muszę ją poić i karmić jak dziecko, zjadła tyle co ptaszeczek. Umówiłam się dzisiaj z koleżanką na spacerek z jej malutką Hanią, ale chyba będę musiała jeszcze zostać z nią w domu i pilnować jej już nigdy bym się na taki stres nie zdecydowała w ciąży. następny kotek jak będzie to sterylizacja od razu jak tylko będzie można i z głowy.

ale dzisiaj piękna pogoda!! mam zamiar dzisiaj poszukać na necie jakichś noclegów nad morzem, mam nadzieję że nie jest za późno.
miłego dnia kobietki!!!!

[marlenka0505]

Napisane przez Katarina89

A ja byłam dzisiaj u gina, widziałam moje maleństwo, widziałam jak serduszko pika ^^
Cudne
Dopiero co wróciłam, ale jutro u kogoś zeskanuję i pokażę Wam moje maleństwo

super wiadomości

Napisane przez M25

Cześć dziewczyny :P na innych wątkach już pisałam, ale jeszcze wam się pochwale. Byłam dzisiaj na USG i dzidzia jest zdrowa, serduszko ok, ma 13cm i waży 200g i już wiem, że to DZIEWCZYNKA Poniżej foteczka.

Gratulacje!!!!!

Napisane przez latko0

Gratuluje wizyt dziewczynki i ciesze się że wszystko dobrze

Ja też po wizycie, u nas bez zmian, to w sumie dobrze, szyjka nadal zamknięta ale podobno główka jest niżej niż powinna być w tym tyg. no i nadal miękka ta szyjka. No ale jakoś sobie radzi i się jeszcze nie otwiera. Dziś robiliśmy posiew i dostałam skierowanie na waszystkie badania już do szpitala. Moja kochana lekarka już wypełniła kartę szpitalną do porodu tzn. wywiad itp. tylko uzupełni się najnowszymi badaniami, powiedziała mi że będzie łatwiej jak przyjadę rodzić bo nie będe musiała siedzieć i ten cały wywiad wypełniać, a mówi żąe jak są skurcze to człóowiek nie ma do tego głowy.
Po za tym posłuchałam serduszka trochę cięzko było bo Filuś skakał jak szalony i ciężko było namierzyć serduszko

Następna wizyta 23 czerwca w dzień ojca (hehe poprzednią wizytę miałam w dzień matki )

A no i mam już nie brać tych leków na skurcze, powiedziała że teraz to już musimy się przygotowywać do porodu i nie potrzebne są te leki, jak się zacznie poród to nic się nie stanie. Mam tylko zaczekać do poniedziałku bo wtedy skonczy się 36tydz. i już nawet jak urodzę to nie będzie wcześniak

normalnie lada chwila możemy mieć kolejną wizażową dzidzię Do mnie powoli też dociera, że to może byc już niebawem, bo dosyć intensywnie wziełam się za zakupy.
U nas w carrefourze były chusteczki nawilżane z pampersa 4 opakowania za 19 zeta, więc chusteczek mam zapas

Napisane przez irsin

ZDAŁAM DZIEWCZYNY EGZAMIN NA PRAWO JAZDY!!!!

Gratulacje!!!!!!!


Carol, Latko współczuję ulewania biedaczki strasznie się męczycie... u mnie na razie dobrze, co do przyrostu wagi, to ja nadal mam +11 kg, ostatnio przestałam tyć, pytałam lekarza czy na pewno wszystko wporządku, to powiedział, że może tak być, bo jest gorąco i więcej się pocimy.

Co do podobieństwa dzieci do rodziców, to moja Oliwka jak się urodziła to była baaardzooo podobna do tatusia, a teraz to mój mały klonik... nawet jedna babka nam powiedziała, że wyglądamy jak bliźniaczki

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez metropolitan

IRSIN GRATULACJE, TERAZ BĘDZIESZ MOGŁA ŚMIGAĆ!!!!!!!

ja juz na nogach i oczywiście po koszmarnej nocy. oboje z mężem nie spaliśmy.... kotek od momentu operacji leżał może z godzinę łącznie, ja nie wiem czy to normalne, ale dziwię się, że ona się jeszcze na nogach trzyma. Muszę ją poić i karmić jak dziecko, zjadła tyle co ptaszeczek. Umówiłam się dzisiaj z koleżanką na spacerek z jej malutką Hanią, ale chyba będę musiała jeszcze zostać z nią w domu i pilnować jej już nigdy bym się na taki stres nie zdecydowała w ciąży. następny kotek jak będzie to sterylizacja od razu jak tylko będzie można i z głowy.

ale dzisiaj piękna pogoda!! mam zamiar dzisiaj poszukać na necie jakichś noclegów nad morzem, mam nadzieję że nie jest za późno.
miłego dnia kobietki!!!!

współczuję przeżyć z kotką, ja miałam "przyjemność" opiekowania się kotem po kastracji, a serce się krajało na sam widok po narkozie, a sterylizacja to bardziej inwazyjny zabieg...

[monia9980]

doczytac Was to doslownie mission imposible

Irsin gratuluje zdanego egzaminu!

M25 gratuluje coreczki!

och a u nas upal niesamowity !!i znowu woda wylala,a glowna fala ma dopiero przyjsc straszne...jedna droge dojazdowa mam juz zalana,boje sie ze moze byc gorzej niz w maju juz nasiaknieta ziemia jest waly tez,szybciej zaczna pusczac...

ale nie bede wam tu smecic,zaraz porobie foteczki pajacykow jakie u mamy kupilysmy

a juz pisalam o moim wtorkowym usg,nie byl w 100% pewny ale mowil o chlopcu
Kasiu poprosze o kolorek na liscie,dzieki...

dziewczyny czy was tez tak okropnie nogi i rece rwa w nocy?doslownie spac nie moge!podkladam pod nogi poduszki zeby wyzej bylo i nic....ja juz niewiem

[Carol77]

Napisane przez Katarina89

A ja byłam dzisiaj u gina, widziałam moje maleństwo, widziałam jak serduszko pika ^^
Cudne
Dopiero co wróciłam, ale jutro u kogoś zeskanuję i pokażę Wam moje maleństwo

Napisane przez M25

Cześć dziewczyny :P na innych wątkach już pisałam, ale jeszcze wam się pochwale. Byłam dzisiaj na USG i dzidzia jest zdrowa, serduszko ok, ma 13cm i waży 200g i już wiem, że to DZIEWCZYNKA Poniżej foteczka.

Napisane przez latko0

Gratuluje wizyt dziewczynki i ciesze się że wszystko dobrze

Ja też po wizycie, u nas bez zmian, to w sumie dobrze, szyjka nadal zamknięta ale podobno główka jest niżej niż powinna być w tym tyg. no i nadal miękka ta szyjka. No ale jakoś sobie radzi i się jeszcze nie otwiera. Dziś robiliśmy posiew i dostałam skierowanie na waszystkie badania już do szpitala. Moja kochana lekarka już wypełniła kartę szpitalną do porodu tzn. wywiad itp. tylko uzupełni się najnowszymi badaniami, powiedziała mi że będzie łatwiej jak przyjadę rodzić bo nie będe musiała siedzieć i ten cały wywiad wypełniać, a mówi żąe jak są skurcze to człóowiek nie ma do tego głowy.
Po za tym posłuchałam serduszka trochę cięzko było bo Filuś skakał jak szalony i ciężko było namierzyć serduszko

Następna wizyta 23 czerwca w dzień ojca (hehe poprzednią wizytę miałam w dzień matki )

A no i mam już nie brać tych leków na skurcze, powiedziała że teraz to już musimy się przygotowywać do porodu i nie potrzebne są te leki, jak się zacznie poród to nic się nie stanie. Mam tylko zaczekać do poniedziałku bo wtedy skonczy się 36tydz. i już nawet jak urodzę to nie będzie wcześniak

Witajcie kochane

Jak ja nienawidze upałów, noc straszna, co chwilę sie budziłam i w dodatku sikałam dalej niż widze i sie zakrztusiłam przez sen i strasznie sie pzeraziłam, ale tylko raz i to wlasną ślina. Niech się troszke ochłodzi, bo zwariuję.

Katarina gratulacje, super, ze maleństwo zdrowiutkie i jak rośnie dbaj o siebie!!

M25 gratuluję córeńki!!!! Ja chciałam mieć 1 dziewczynke i sie udało, a teraz chciałam bardzo synusia i jest zdrówka kochana

Karolinko super wiadomości, ja powiem Ci, ze czuję, ze te 2 tyg przechodze jakoś a potem sie rozsypie nie wiem dlaczego, ale cos mi tak mówi, my w niedzielę zaczniemy 36 tc więc do skończenia go pozostaje 10 dni więc już wtedy nie będe się stresować, ż emoże być wczesniaczek, chociaz teraz przy wadze mojego łobuza, to na pewno do wcześniaków by sie nie zaliczał Powiedz mi kochana a badanie na krzepliwość krwi też masz zrobic? Ja w sobotę jade na badania zeby mieć najświeższe, pewnie już ostatnie, jeszce ten posiew, ale to może we wtorek mi ginek weźmie.
Mówisz zeby już nie brać leków rozkurczowych?? Ja wziełam w nocy nospę, bo mnie zaczeło boleć, może rzeczywiście juz je sobie daruję.
A nie pochwaliłaś sie ile waży Filus

Kasieńko Ty się zapracujesz kochanie!!!!

Karolinko współczuję nocki, biedny kociak, no ale już przynajmniej macie ten zabieg z głowy i teraz będzie tylko lepiej!

Marlenko jak ja bym chciała mieć 11 na plusie ja to słonik jestem

Monia kochana, mnie nogi cierpn ajak głupie od dupki do stopy, można się wściec, a te rwania, to pewnie też uciski... nic trzeba przeczekać i gratuluję synusia!1 Ale mamy wysyp chłopców

Moniczko dziękuję kochana, mam nadzieję, ze dzisiaj masz lepszy humorek? będzie dobzre, zobaczysz

Irsin no gratulacje, nareszcie masz to z głowy, super

[Gosiaro]

Irsin gratuluję!

M25 super, że córcia!!!!

Metropolitan myłas okna?Podziwiam!Jak przeczytałam, to spojrzalam na moje i sie zalamalam.Są takie usyfione....Ale musze sobie podarowac mycie teraz, bo chyba bym padła.Biedna ta twoja kiciucha i wierze, że cie boli, to co ona przezywa, bo widac ze jestes wrazliwa i kochasz tego futrzaka bardzo.

Latkoo to czekaj do poniedziałku, a potem juz niech sie dzieje co chceCiekawe, czy Linke wyprzedzisz?
Tez mam USG 23 czerwca nastepne

Linka ja mam wizyty cały czas co 4 tygodnie,m, bo nie mam skurczów, wyniki dobre, więc nie ma podobno potrzeby częściej.Wizyte najblizsza mam jutro.
No ja własnie złapałam jakis syf znowu i sie wsciekam strasznie, bo juz nie wiem czemu tak mnie to męczy często w ciązy.....

A wczoraj wieczorkiem( do poludnia nie wychodzę z domu, bo ledwo zyje) przepraweilismy sie promem i popłynelismy na Westerplatte a potem siedzieliśmy na plazy.Malutka polubila szum fal i grzecznie spala

[Carol77]

Napisane przez Gosiaro

Irsin gratuluję!

M25 super, że córcia!!!!

Metropolitan myłas okna?Podziwiam!Jak przeczytałam, to spojrzalam na moje i sie zalamalam.Są takie usyfione....Ale musze sobie podarowac mycie teraz, bo chyba bym padła.Biedna ta twoja kiciucha i wierze, że cie boli, to co ona przezywa, bo widac ze jestes wrazliwa i kochasz tego futrzaka bardzo.

Latkoo to czekaj do poniedziałku, a potem juz niech sie dzieje co chceCiekawe, czy Linke wyprzedzisz?
Tez mam USG 23 czerwca nastepne

Linka ja mam wizyty cały czas co 4 tygodnie,m, bo nie mam skurczów, wyniki dobre, więc nie ma podobno potrzeby częściej.Wizyte najblizsza mam jutro.
No ja własnie złapałam jakis syf znowu i sie wsciekam strasznie, bo juz nie wiem czemu tak mnie to męczy często w ciązy.....

A wczoraj wieczorkiem( do poludnia nie wychodzę z domu, bo ledwo zyje) przepraweilismy sie promem i popłynelismy na Westerplatte a potem siedzieliśmy na plazy.Malutka polubila szum fal i grzecznie spala

Piękne foteczki Gosieńko, jak zawsze! Wyglądasz rewelacyjnie!
Zapomniałam, ja tez mam znowu wiecej żółtego śluzu, dopiero co wziełam 6 globulek-antybiotyk i znowu jest tak samo! na szczęście nic mnie nie piecze i nei swędzi, zobaczymy co lekarz powie we wtorek.
Fajnie, ze Ci śpi malutka, mój łobuz to chyba wcale nie śpi, non stop się wiercioli i coraz bardziej mnie wszystko w brzuchu boli, nawet wypięcie piętki boli, bo skóra taka naciągnięta a neiwspomnę o szyjce ktora sobie tak upodobał, grrrrrrr wytarmosze go jak wyjdzie jak nei wiem za te bolesne wiercenie

[latko0]

Napisane przez Linka24

No i super ze po wizycie wszystko ok. Dośc czesto cie zapisuje na wizyty. Ja ostatnią miałam 27 maja teraz kolejna 15 czerwca i ostatnia 1 lipca. A ty później ode mnie a tak juz często. Ale co lekarz taki obyczaj. A może dlatego ze ty bralas te leki to gin chciał cie czesciej kontrolować. A ja nic nie biorę, wszystko ok pozamykane więc moze dlatego. jedynie puchnę... przez te upały juz nie mam co na siebie włożyć! nawet w zadne buty nogi mi nie wchodzzą...

I zauwazylam od kilku dni ze zmienila mi sie wydzielina. Zawsze była białą a teraz żółta może to znów jakies cholerstwo się przypałętało?!

Sas kochana jak ja cie rozumiem.... a moze jednak poszukasz pracy na niższym szczeblu?

Wiesz u nasz różnica z om to 5dni czyli to żadna różnica. Z tego co ja czytałam to po chyba 34 tyg. wizyty powinny być co 2 tyg. no ale tak jak piszesz co gin. to inna praktyka

Napisane przez irsin

ZDAŁAM DZIEWCZYNY EGZAMIN NA PRAWO JAZDY!!!!

Gratulacje

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Jak ja nienawidze upałów, noc straszna, co chwilę sie budziłam i w dodatku sikałam dalej niż widze i sie zakrztusiłam przez sen i strasznie sie pzeraziłam, ale tylko raz i to wlasną ślina. Niech się troszke ochłodzi, bo zwariuję.

Katarina gratulacje, super, ze maleństwo zdrowiutkie i jak rośnie dbaj o siebie!!

M25 gratuluję córeńki!!!! Ja chciałam mieć 1 dziewczynke i sie udało, a teraz chciałam bardzo synusia i jest zdrówka kochana

Karolinko super wiadomości, ja powiem Ci, ze czuję, ze te 2 tyg przechodze jakoś a potem sie rozsypie nie wiem dlaczego, ale cos mi tak mówi, my w niedzielę zaczniemy 36 tc więc do skończenia go pozostaje 10 dni więc już wtedy nie będe się stresować, ż emoże być wczesniaczek, chociaz teraz przy wadze mojego łobuza, to na pewno do wcześniaków by sie nie zaliczał Powiedz mi kochana a badanie na krzepliwość krwi też masz zrobic? Ja w sobotę jade na badania zeby mieć najświeższe, pewnie już ostatnie, jeszce ten posiew, ale to może we wtorek mi ginek weźmie.
Mówisz zeby już nie brać leków rozkurczowych?? Ja wziełam w nocy nospę, bo mnie zaczeło boleć, może rzeczywiście juz je sobie daruję.
A nie pochwaliłaś sie ile waży Filus

Kasieńko Ty się zapracujesz kochanie!!!!

Karolinko współczuję nocki, biedny kociak, no ale już przynajmniej macie ten zabieg z głowy i teraz będzie tylko lepiej!

Marlenko jak ja bym chciała mieć 11 na plusie ja to słonik jestem

Monia kochana, mnie nogi cierpn ajak głupie od dupki do stopy, można się wściec, a te rwania, to pewnie też uciski... nic trzeba przeczekać i gratuluję synusia!1 Ale mamy wysyp chłopców

Moniczko dziękuję kochana, mam nadzieję, ze dzisiaj masz lepszy humorek? będzie dobzre, zobaczysz

Irsin no gratulacje, nareszcie masz to z głowy, super

Hmm z tą krzepliwością to nie wiem czy mam mieć ze skierowania widzę że mam normalnie morfologię, mocz oraz VDRL- odczyt Wassermana, HBs Antygen, toksoplazmozę i cytomegalię i tyle więc chyba nie mam nia krzepliwość.Podejrzewam że mój z wagi też wczesniakiem by nie był no ale oni nie patrzą na wagę tylko na tyg. Co do wagi to niestety nie mam pojęcia bo ja usg. nie mam na każdej wizycie, teraz usg będe miała przed samym porodem jakoś, pewnie za 2 tyg. da mi skierowanie na usg. a wtedy to już będzie 38tyg.
Co do przeczuć porodowych to ja czuję że w ostatni tydzień czerwca urodzę nie wiem też czemu mtak myślę ale jakoś tak

Po za tym noc koooooooooszmarna, upał jak diabli, nie było czym oddychać, pół nocy nie spałam bo było mi za gorąco, cała mokra leżałam, w końcu się zdenerwowałam i poszłam posiedzieć na balkonie bo już nie wyrabiałam.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Gosiaro

Irsin gratuluję!

M25 super, że córcia!!!!

Metropolitan myłas okna?Podziwiam!Jak przeczytałam, to spojrzalam na moje i sie zalamalam.Są takie usyfione....Ale musze sobie podarowac mycie teraz, bo chyba bym padła.Biedna ta twoja kiciucha i wierze, że cie boli, to co ona przezywa, bo widac ze jestes wrazliwa i kochasz tego futrzaka bardzo.

Latkoo to czekaj do poniedziałku, a potem juz niech sie dzieje co chceCiekawe, czy Linke wyprzedzisz?
Tez mam USG 23 czerwca nastepne

Linka ja mam wizyty cały czas co 4 tygodnie,m, bo nie mam skurczów, wyniki dobre, więc nie ma podobno potrzeby częściej.Wizyte najblizsza mam jutro.
No ja własnie złapałam jakis syf znowu i sie wsciekam strasznie, bo juz nie wiem czemu tak mnie to męczy często w ciązy.....

A wczoraj wieczorkiem( do poludnia nie wychodzę z domu, bo ledwo zyje) przepraweilismy sie promem i popłynelismy na Westerplatte a potem siedzieliśmy na plazy.Malutka polubila szum fal i grzecznie spala

ale Ci fajnie tak nad morzem, ja też chcę
Fotki śliczne!

Napisane przez Carol77

Piękne foteczki Gosieńko, jak zawsze! Wyglądasz rewelacyjnie!
Zapomniałam, ja tez mam znowu wiecej żółtego śluzu, dopiero co wziełam 6 globulek-antybiotyk i znowu jest tak samo! na szczęście nic mnie nie piecze i nei swędzi, zobaczymy co lekarz powie we wtorek.
Fajnie, ze Ci śpi malutka, mój łobuz to chyba wcale nie śpi, non stop się wiercioli i coraz bardziej mnie wszystko w brzuchu boli, nawet wypięcie piętki boli, bo skóra taka naciągnięta a neiwspomnę o szyjce ktora sobie tak upodobał, grrrrrrr wytarmosze go jak wyjdzie jak nei wiem za te bolesne wiercenie

Mój też łobuz wierci się i kręci, i piętkę często wypycha a boli to już mocno

Metropolitan - współczuje z kicią, ale tak jak pisałąm przyzwyczaji się i położy się wreszcie, nasz piesio też nie chciał leżeć, tylko stałą albo siedziała no ale później znalazła odpowiednią pozycję
Kochana z tymi oknami to nieźle zaszalałaś, ja bym chyba padła na twarz i karetkę by do mnie wzywali, Nie szalej tak bo

[Carol77]

Napisane przez latko0

Wiesz u nasz różnica z om to 5dni czyli to żadna różnica. Z tego co ja czytałam to po chyba 34 tyg. wizyty powinny być co 2 tyg. no ale tak jak piszesz co gin. to inna praktyka


Gratulacje


Hmm z tą krzepliwością to nie wiem czy mam mieć ze skierowania widzę że mam normalnie morfologię, mocz oraz VDRL- odczyt Wassermana, HBs Antygen, toksoplazmozę i cytomegalię i tyle więc chyba nie mam nia krzepliwość.Podejrzewam że mój z wagi też wczesniakiem by nie był no ale oni nie patrzą na wagę tylko na tyg. Co do wagi to niestety nie mam pojęcia bo ja usg. nie mam na każdej wizycie, teraz usg będe miała przed samym porodem jakoś, pewnie za 2 tyg. da mi skierowanie na usg. a wtedy to już będzie 38tyg.
Co do przeczuć porodowych to ja czuję że w ostatni tydzień czerwca urodzę nie wiem też czemu mtak myślę ale jakoś tak

Po za tym noc koooooooooszmarna, upał jak diabli, nie było czym oddychać, pół nocy nie spałam bo było mi za gorąco, cała mokra leżałam, w końcu się zdenerwowałam i poszłam posiedzieć na balkonie bo już nie wyrabiałam.

To sporo tych badań masz, ciekawe czy mnie też każe jeszcze robić resztę oprócz morfologii i moczu i tego na krzepliwośc. Rzeczywiście co gin to inna praktyka.
Ja sie dowiem we wtorek ile waży Filuś, pewnie koło 3kg jak ostatnio wazył 2112 a mogą przybierać do 300 dkg na tydzień
Kochana może zaczniemy obie w tym samym czasie

Współczuję nocki, wiem co czułaś, ja też byąłm cała mokra i wyzywałam tylko jak nie wiem i sie wściekałam, okna porozwalane i nic, chyba na 2 raz pójde na balkon też do Oli pokoju, bo to oszalec można, ale pocieszające jest to, ze to już końcówka

[metropolitan]

[QUOTE=Gosiaro;19895862]

Metropolitan myłas okna?Podziwiam!Jak przeczytałam, to spojrzalam na moje i sie zalamalam.Są takie usyfione....Ale musze sobie podarowac mycie teraz, bo chyba bym padła.Biedna ta twoja kiciucha i wierze, że cie boli, to co ona przezywa, bo widac ze jestes wrazliwa i kochasz tego futrzaka bardzo.

Linka ja mam wizyty cały czas co 4 tygodnie,m, bo nie mam skurczów, wyniki dobre, więc nie ma podobno potrzeby częściej.Wizyte najblizsza mam jutro.
No ja własnie złapałam jakis syf znowu i sie wsciekam strasznie, bo juz nie wiem czemu tak mnie to męczy często w ciązy.....
QUOTE]

kochana myłam, bo ich widok już mnie załamywał. Ale dzisiaj w słońcu widzę że to robota głupiego była bo smugi takie mi się porobiły że szok, okna chyba za bardzo nagrzane były, ale wczoraj tego nie widziałam! mam to w pupie, i tak się naharowałam wczoraj jak głupia, już nic nie robię dzisiaj, może tylko pranie i jakieś oględne sprzątanie, bo wczoraj to już mnie kręgosłup tak bolał, że szok.

co do wizyt, to powiem ci, że wkurza mnie jak ci ginekolodzy chcą na nas kasiurę trzepać. ostatnio byłam u gienki (od początku ciąży mam wizyty co 3 tygodnie- nie wiem po co) no ale luz. I babka z recepcji wypisała mi zwolnienie do 21 czerwca tylko!!!! i to przed wizytą! sorry ale to chyba lekarz decyduje kiedy mam mieć kolejną wizytę! a ta stwierdziła, że one potem idą na urlop i mogłabym mieć dopiero 5 lipca. a ja ją okłamałam i powiedziałam, że ja tez wtedy będę na urlopie i przyjdę w lipcu dopiero. kurde sorry, ale w 6-7 miesiącu wizyty co 2 tygodnie to chyba lekka przesada, w dodatku w normalnej niezagrożonej ciąży. ta bab mnie tak wkurzyła, że nie masz pojęcia!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

dziewczynki dziękuję wam za słowa otuchy, jesteście the best

[Gosiaro]

Dziękuje dziewczynki!Moim zdaniem wygładam jak dorodna słonica, ale co tam.....

Co do badań to VDRL i HBs miałam robione w tym tygodniu.Na szczescie ujemne!O krzepliwości nic nie wiem.Wiem, że znowu mam dostac skierowanie na przeciwciała.
Musze sie tez dowiedzieć o to badanie na paciorkowca, bo podobno tez warto zrobić.A robiłyscie badanie na HIV?Ja na to nie wpadłam, bo nie podejrzewam tego swinstwa, ale może warto zrobić dla spokoju sumienia?

[metropolitan]

dziewczynki dziękuję wam za słowa otuchy, jesteście the best

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Gosiaro

Dziękuje dziewczynki!Moim zdaniem wygładam jak dorodna słonica, ale co tam.....

Co do badań to VDRL i HBs miałam robione w tym tygodniu.Na szczescie ujemne!O krzepliwości nic nie wiem.Wiem, że znowu mam dostac skierowanie na przeciwciała.
Musze sie tez dowiedzieć o to badanie na paciorkowca, bo podobno tez warto zrobić.A robiłyscie badanie na HIV?Ja na to nie wpadłam, bo nie podejrzewam tego swinstwa, ale może warto zrobić dla spokoju sumienia?

gosiu, wyglądasz naprawdę kwitnąco

[latko0]

Napisane przez Carol77

To sporo tych badań masz, ciekawe czy mnie też każe jeszcze robić resztę oprócz morfologii i moczu i tego na krzepliwośc. Rzeczywiście co gin to inna praktyka.
Ja sie dowiem we wtorek ile waży Filuś, pewnie koło 3kg jak ostatnio wazył 2112 a mogą przybierać do 300 dkg na tydzień
Kochana może zaczniemy obie w tym samym czasie

Współczuję nocki, wiem co czułaś, ja też byąłm cała mokra i wyzywałam tylko jak nie wiem i sie wściekałam, okna porozwalane i nic, chyba na 2 raz pójde na balkon też do Oli pokoju, bo to oszalec można, ale pocieszające jest to, ze to już końcówka

U mnie te badania są wymagane do szpitala i dlatego mam je zrobić, nie wiem czy wszędzie każą je robić.
A na balkonie w nocy całkiem przyjemnie

Napisane przez Gosiaro

Dziękuje dziewczynki!Moim zdaniem wygładam jak dorodna słonica, ale co tam.....

Co do badań to VDRL i HBs miałam robione w tym tygodniu.Na szczescie ujemne!O krzepliwości nic nie wiem.Wiem, że znowu mam dostac skierowanie na przeciwciała.
Musze sie tez dowiedzieć o to badanie na paciorkowca, bo podobno tez warto zrobić.A robiłyscie badanie na HIV?Ja na to nie wpadłam, bo nie podejrzewam tego swinstwa, ale może warto zrobić dla spokoju sumienia?

Ja badanie na HIV miałąm robione na początku ciąży, dostałam skierowanie od gin. na chyba 1000 badań i w tym też był HIV nie przewidywałam oczywiście innego wyniku jak ujemy
Powiedz mi ile się czeka na VDRL i HBs? Bo nie wiem czy wystarczy jak wybiorę się dzień przed wizytą na badania?

[QUOTE=metropolitan;198962 83]

Napisane przez Gosiaro

Metropolitan myłas okna?Podziwiam!Jak przeczytałam, to spojrzalam na moje i sie zalamalam.Są takie usyfione....Ale musze sobie podarowac mycie teraz, bo chyba bym padła.Biedna ta twoja kiciucha i wierze, że cie boli, to co ona przezywa, bo widac ze jestes wrazliwa i kochasz tego futrzaka bardzo.

Linka ja mam wizyty cały czas co 4 tygodnie,m, bo nie mam skurczów, wyniki dobre, więc nie ma podobno potrzeby częściej.Wizyte najblizsza mam jutro.
No ja własnie złapałam jakis syf znowu i sie wsciekam strasznie, bo juz nie wiem czemu tak mnie to męczy często w ciązy.....
QUOTE]

kochana myłam, bo ich widok już mnie załamywał. Ale dzisiaj w słońcu widzę że to robota głupiego była bo smugi takie mi się porobiły że szok, okna chyba za bardzo nagrzane były, ale wczoraj tego nie widziałam! mam to w pupie, i tak się naharowałam wczoraj jak głupia, już nic nie robię dzisiaj, może tylko pranie i jakieś oględne sprzątanie, bo wczoraj to już mnie kręgosłup tak bolał, że szok.

co do wizyt, to powiem ci, że wkurza mnie jak ci ginekolodzy chcą na nas kasiurę trzepać. ostatnio byłam u gienki (od początku ciąży mam wizyty co 3 tygodnie- nie wiem po co) no ale luz. I babka z recepcji wypisała mi zwolnienie do 21 czerwca tylko!!!! i to przed wizytą! sorry ale to chyba lekarz decyduje kiedy mam mieć kolejną wizytę! a ta stwierdziła, że one potem idą na urlop i mogłabym mieć dopiero 5 lipca. a ja ją okłamałam i powiedziałam, że ja tez wtedy będę na urlopie i przyjdę w lipcu dopiero. kurde sorry, ale w 6-7 miesiącu wizyty co 2 tygodnie to chyba lekka przesada, w dodatku w normalnej niezagrożonej ciąży. ta bab mnie tak wkurzyła, że nie masz pojęcia!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

dziewczynki dziękuję wam za słowa otuchy, jesteście the best

No to naprawdę zaszalał te baby z recepcji, u mnie zawsze w karcie gin. pisze na ile mam mieć zwolnienie i po wizycie idę do położnej jeszcze raz i ona czyta z karty i wypisuje zwolnienie.