Koty- część V

[Madzik_2905]

u mnie tak samo, Dżamper jak Celka próbuje poznać małego, a on syczy warczy i atakuje łapką z pazurami :P wesoło to jest

[Malla]

Napisane przez anty_lopka

A malutka to kociczka syberyjska, ma prawie 5 (?) miesięcy, ale wygląda na jakieś 2,5-3. Jest strasznie chudziutka, same kosteczki w porównaniu do tej mojej kulki

Skąd wzięliście wychudzonego rasowca?

Napisane przez Madzik_2905

u mnie tak samo, Dżamper jak Celka próbuje poznać małego, a on syczy warczy i atakuje łapką z pazurami :P wesoło to jest

Im już nie jest tak wesoło...

Są cały czas ze sobą czy ich izolujesz choć na jakiś czas?
Spędzasz z nimi czas w cztery oczy czy tylko w kupie?
Prezentujesz jednemu zapach drugiego w izolacji, aby mogły uznać go za część domu i szybciej się przyzwyczaić?

Jak miałam ostatnio maluszka, to też on zaczepiał mojego, podgryzał i jeżył się, a mój podchodził, wąchał i nie wykazywał agresji. Maluch trafił do obcego terytorium, więc miał prawo się oburzać.

[Andriejewna]

Napisane przez anty_lopka

Póki co nie jest zbyt różowo... Mała całą noc płakała - musiałam ją zamknąć w łazience, bo by jej Celina żyć nie dała. Ale jakoś damy radę. Celka małą gania, paca łapką, prycha, syczy i warczy. Ale uszka ma skierowane do przodu, więc to na szczęście nie typowa agresja, tylko zainteresowanie i zdezorientowanie. Póki co jeszcze się na nas nie obraziła
A malutka to kociczka syberyjska, ma prawie 5 (?) miesięcy, ale wygląda na jakieś 2,5-3. Jest strasznie chudziutka, same kosteczki w porównaniu do tej mojej kulki Fotkę udało pstryknąć się, jak dziewczęta jadły - później dodam.
(...)

jej, rewelacyjne są sybiraki, piękne
Kurczę to rzeczywiście już nie taka mała muszę się przyznać, że sprawia mi niesamowitą radość takie odkarmianie zwierząt, czuję się wtedy taką dobrą panią

Jak mówisz, że otwartej agresji nie ma to świetnie wg mnie parę dni i powinny się dogadać to wtedy młoda trochę ściągnie z Ciebie obowiązek zajmowania się Celinką, będą broić razem fajny widok choć szczerze mówiąc u mnie czasami i to mnie doprowadza do szału, pragnę spokoju a koty się kotłują i drą mordy
Znaczy, młody drze zawsze jak się wkurza, że Tygrys jest od niego większy ( teraz bez futra to ja nie wiem, czy jest) i silniejszy

[anty_lopka]

Napisane przez Malla

Skąd wzięliście wychudzonego rasowca?

Wychudzona nie jest, tylko taka drobniutka. A mam ją dzięki sieci - Pan kupił kocię, okazało się, że alergia żyć nie daje, więc postanowił oddać. Akurat trafiłam na ogłoszenie, napisałam i wcale nie miałam nadziei na odpowiedź, bo wisiało na stronce 3 dni. I akurat mi się udało Mała ma rodo, więc z czystym sumieniem moge mówić, że jest rasowa. Nawet nie wiedziałam, że to sybiraczka, w dodatku z papierami. Było po prostu "oddam kotkę".

Napisane przez Malla

Są cały czas ze sobą czy ich izolujesz choć na jakiś czas?
Spędzasz z nimi czas w cztery oczy czy tylko w kupie?
Prezentujesz jednemu zapach drugiego w izolacji, aby mogły uznać go za część domu i szybciej się przyzwyczaić?

Wczoraj wieczorem była pierwsza próba zapoznawcza, później Mała poszła spać do łazienki. Teraz chodzi po mieszkaniu, Celka za nią. Za jakąś godzinkę, może pół znowu powędrujemy na relaks do łazienki. Wczoraj wieczorem długo siedziałam z Koko, a później Celinka intensywnie mnie obwąchiwała.

Napisane przez Malla

Jak miałam ostatnio maluszka, to też on zaczepiał mojego, podgryzał i jeżył się, a mój podchodził, wąchał i nie wykazywał agresji. Maluch trafił do obcego terytorium, więc miał prawo się oburzać.

O to chodzi, że Koko się nie oburza. Focha strzela rezydentka. Ale jestem dobrej myśli, bo nie atakuje, tylko próbuje Małą nastraszyć, czyli jeży się (jest 2 razy większa), warczy i prycha, jak Koko za blisko podejdzie.

A dokocenia wcale nie planowaliśmy - TŻ zobaczył ogłoszenie i "zmusił" mnie, żebym odpowiedziała

Parę fotek Młodej:
1. Jedzonko
2. Mała w budce, Celka waruje
3. Mały nastroszeniec

[Miskaa78]

Alergia na kota syberyjskiego?
i jeszcze drobniutki jeden z większych kotów? dziwne to wszystko, mam nadzieję ze sie kocie zaklimatyzuje i nabierze ciałka. A co ona ma w uszach?


Mój post o wymiotującym kocie był pewnie niewidoczny, więc nie będę kontynuować historii.
pozdrawiam

[anty_lopka]

Napisane przez Miskaa78

Alergia na kota syberyjskiego?
i jeszcze drobniutki jeden z większych kotów? dziwne to wszystko, mam nadzieję ze sie kocie zaklimatyzuje i nabierze ciałka.


Mój post o wymiotującym kocie był pewnie niewidoczny, więc nie będę kontynuować historii.
pozdrawiam

Tak, alergia. Bo uczula białko w ślinie, a nie sierść. A jest drobniutka, bo była najmniejsza z miotu - taką informację dostałam. Uszka czyste, ładne. Ogólnie wygląda ładnie, ale w porównaniu z Celiną, to jest kruszynka.
Natomiast Twojego postu nie zauważyłam, może przypomnisz o co chodziło? Spróbujemy pomóc

[Madzik_2905]

Sa razem tylko przy mnir i TZ. Jak robi sie za agresywnie to zabieramy ich do osobnych pokoi. Wacha sciereczke malego i wtedy tez syczy i sie buntuje. Nawet na mnie teraz Dzamper syczy. A caly czas go glaskam tule i caluje :-( Maly kicia nazwany Kitkiem to maly zarloczek dalam im mokrej karmy do miseczek. Jeden w pokoju na dole. Drugi na pietrze. Maly zjadl swoje i poszedl wyjadac Dzamperowi, kttory uwaznie go obserwowal. Chodzi taka mala beczulka tylki ma ropke w oczku. Czym to przemywac?

[anty_lopka]

Spróbuj czystą wodą lub odrobinką soli fizjologicznej. A najlepiej do veta szybciutko z nim idź. Aby to nie był kk.

[Madzik_2905]

Woda probowalam, ale za godzinke znowu ma :-( kk chyba nie, bo nosek ma czysty ?

[motylek1007]

Napisane przez anty_lopka

Wychudzona nie jest, tylko taka drobniutka. A mam ją dzięki sieci - Pan kupił kocię, okazało się, że alergia żyć nie daje, więc postanowił oddać. Akurat trafiłam na ogłoszenie, napisałam i wcale nie miałam nadziei na odpowiedź, bo wisiało na stronce 3 dni. I akurat mi się udało Mała ma rodo, więc z czystym sumieniem moge mówić, że jest rasowa. Nawet nie wiedziałam, że to sybiraczka, w dodatku z papierami. Było po prostu "oddam kotkę".

ciekawi mnie co na to wszystko hodowca tejże kotki...

[Malla]

Napisane przez Miskaa78

Alergia na kota syberyjskiego?
i jeszcze drobniutki jeden z większych kotów? dziwne to wszystko, mam nadzieję ze sie kocie zaklimatyzuje i nabierze ciałka. A co ona ma w uszach?

Alergia może się zdarzyć na każdego kota, nawet na sfinksa. Dziwi mnie jednak, jakim cudem tak silna, że wymagająca pozbycia się zwierzaka alergia nie objawiła się wcześniej - przecież ludzie mają w swoim życiu kontakt z wieloma kotami, czy to na podwórku, czy u znajomych. Nie widzą kota po raz pierwszy dopiero u siebie w domu... Chyba że o dziecko chodzi. Tyle że jakbym miała dziecko, to przed wzięciem zwierzęcia zrobiłabym testy alergiczne lub/i poszłabym z nim w odwiedziny do kogoś, kto ma zwierzę, aby poobserwować reakcje. Nie wiem. Nie rozumiem Ludzi.

W takich przypadkach wydaje mi się, że ktoś sobie po prostu nie dał rady z energią i zniszczeniami dokonywanymi przez kociaka. Bardziej odpowiedzialne jest według mnie przekazanie kociaka w lepsze ręce niż męczenie się ze sobą. Coś mi dzwoni, że zmianę właściciela powinno się konsultować z hodowlą... nie ma takiego zapisu w umowie?

Nie przemawia do mnie argument o najmniejszej z miotu. Żeby aż w takim stopniu, że wydaje się o połowę młodsza? Może ci ludzie źle ją żywili i miała biegunki?

Ciekawe też, co to za plamki w uszkach...

Napisane przez Miskaa78

Mój post o wymiotującym kocie był pewnie niewidoczny, więc nie będę kontynuować historii.

Nie był niewidoczny, ale dla mnie to drażliwy temat
Nie panikuję w takich sytuacjach, bo nie bez powodu funkcjonuje powiedzenie "rzyga jak kot". Podstawowe pytanie to czy nadal rzyga lub czy pojawiła się w tym krew?

[Kociczka666]

Napisane przez Madzik_2905

ma ropke w oczku. Czym to przemywac?

Przemyj oczka rumiankiem, ale radziłabym Ci pójść do weta - on da specjalne krople do oczu dla kotów.

[motylek1007]

rumiankiem nie powinno sie przemywać oczu

[Andriejewna]

Napisane przez motylek1007

rumiankiem nie powinno sie przemywać oczu

Też tak słyszałam. Rozpulchnia skórę, ułatwiając wnikanie bakteriom.

[Siejusia]

Madzik_2905 Nie wiem jak u kota, choć sądzę że podobnie... Kiedy moja mysz miała ropną wydzielinę z oczka, to przemywałam wacikiem nasączonym naparem ze świetlika. Weterynarz powiedział że to dobry sposób. Po kilku dniach objawy ustąpiły. Mnie również to pomaga, więc tak zrobiłabym kotu.

[stasiek]

gratuluje nowookoconym

Napisane przez anty_lopka

Wychudzona nie jest, tylko taka drobniutka. A mam ją dzięki sieci - Pan kupił kocię, okazało się, że alergia żyć nie daje, więc postanowił oddać. Akurat trafiłam na ogłoszenie, napisałam i wcale nie miałam nadziei na odpowiedź, bo wisiało na stronce 3 dni. I akurat mi się udało Mała ma rodo, więc z czystym sumieniem moge mówić, że jest rasowa. Nawet nie wiedziałam, że to sybiraczka, w dodatku z papierami. Było po prostu "oddam kotkę".

moze wesze teorie spiskowe, ale moze papiery, ktore Ci dali nie sa jej tylko od innego kota? nie wyglada na 5mscy, tym bardziej, ze nie jest wychudzona. Ja bym jej 3 miesiace dala na oko. Tez do mnie nie przemawia argument, ze ostatni z miotu.

Napisane przez Malla

Alergia może się zdarzyć na każdego kota, nawet na sfinksa. Dziwi mnie jednak, jakim cudem tak silna, że wymagająca pozbycia się zwierzaka alergia nie objawiła się wcześniej - przecież ludzie mają w swoim życiu kontakt z wieloma kotami, czy to na podwórku, czy u znajomych. Nie widzą kota po raz pierwszy dopiero u siebie w domu... Chyba że o dziecko chodzi. Tyle że jakbym miała dziecko, to przed wzięciem zwierzęcia zrobiłabym testy alergiczne lub/i poszłabym z nim w odwiedziny do kogoś, kto ma zwierzę, aby poobserwować reakcje. Nie wiem. Nie rozumiem Ludzi.

W takich przypadkach wydaje mi się, że ktoś sobie po prostu nie dał rady z energią i zniszczeniami dokonywanymi przez kociaka. Bardziej odpowiedzialne jest według mnie przekazanie kociaka w lepsze ręce niż męczenie się ze sobą. Coś mi dzwoni, że zmianę właściciela powinno się konsultować z hodowlą... nie ma takiego zapisu w umowie?

prawda? dzisiaj przegladam ogloszenia, oddaja dwuletniego persa, z powodu "silnej alergii jednego z czlonkow rodziny". Po dwoch latach zauwazyli No ale w sumie chwala im za to, ze go na ulice nie wyrzucili.

Napisane przez Madzik_2905

Sa razem tylko przy mnir i TZ. Jak robi sie za agresywnie to zabieramy ich do osobnych pokoi. Wacha sciereczke malego i wtedy tez syczy i sie buntuje. Nawet na mnie teraz Dzamper syczy. A caly czas go glaskam tule i caluje :-( Maly kicia nazwany Kitkiem to maly zarloczek dalam im mokrej karmy do miseczek. Jeden w pokoju na dole. Drugi na pietrze. Maly zjadl swoje i poszedl wyjadac Dzamperowi, kttory uwaznie go obserwowal. Chodzi taka mala beczulka tylki ma ropke w oczku. Czym to przemywac?

wez go do weta, przy okazji spytasz o te kupy starszego, albo oba zabierz.


Miskaa78, nie znam sie na problemie kocich wymiotow, poprawilo sie? bylas u weta?

[Malla]

Napisane przez stasiek

nie wyglada na 5mscy, tym bardziej, ze nie jest wychudzona. Ja bym jej 3 miesiace dala na oko. Tez do mnie nie przemawia argument, ze ostatni z miotu.

Mój miał 5-6 m-cy, gdy go adoptowałam, był najmniejszy z rodzeństwa, ale i tak 2x większy od kici ze zdjęcia. Najlepiej pójść do weta, oceni po stanie uzębienia. Syberyjczyki to spora rasa, ale nie wiem, na kiedy przypada najbardziej intensywny wzrost.

Napisane przez stasiek

dzisiaj przegladam ogloszenia, oddaja dwuletniego persa, z powodu "silnej alergii jednego z czlonkow rodziny". Po dwoch latach zauwazyli No ale w sumie chwala im za to, ze go na ulice nie wyrzucili.

Od czasu do czasu przewija się przez ten wątek taka dyskusja. Może urodziło się w rodzinie dziecko, może alergia dawała objawy wcześniej, ale mało specyficzne i diagnozę postawiono dopiero teraz... Ja bym się zastanowiła, czy ten kot przypadkiem nie był niekastrowanym kocurem

[Kociczka666]

QUOTE=Andriejewna;3552470 8]Też tak słyszałam. Rozpulchnia skórę, ułatwiając wnikanie bakteriom.[/QUOTE]
Orzeszku, o tym nie wiedziałam

[Miskaa78]

wrzucam fotki mojego wówczas 5 miesięcznego syberyjczyka w porównaniu do dachowca i jak wygląda na rękach półroczny kociak

[Malla]

Pięknie ułożyli ogonki na pierwszym zdjęciu

[ziazik]

Napisane przez Miskaa78

wrzucam fotki mojego wówczas 5 miesięcznego syberyjczyka w porównaniu do dachowca i jak wygląda na rękach półroczny kociak

Jaki kawał kota nie wiedziałam, że syberyjczyki są takie wielkie

[Andriejewna]

Napisane przez Miskaa78

wrzucam fotki mojego wówczas 5 miesięcznego syberyjczyka w porównaniu do dachowca i jak wygląda na rękach półroczny kociak

ale bydlątko! super
To teraz próbuję sobie wyobrazić Maine Coona podobno to jest największa rasa, dobrze pamiętam?

[Miskaa78]

Napisane przez Malla

Pięknie ułożyli ogonki na pierwszym zdjęciu

Napisane przez ziazik

Jaki kawał kota nie wiedziałam, że syberyjczyki są takie wielkie

są

Napisane przez Andriejewna

ale bydlątko! super
To teraz próbuję sobie wyobrazić Maine Coona podobno to jest największa rasa, dobrze pamiętam?

syberyjczyki są tylko troche mniejsze od Maine Coonów a pełny wzrost osiągają w wieku 4 lat, mój ma dopiero rok a jest sporo większy od 7 letniego europejczyka
nie mam chyba fotki porównawczej z tym dorosłym - poszukam

[stasiek]

Napisane przez Miskaa78

wrzucam fotki mojego wówczas 5 miesięcznego syberyjczyka w porównaniu do dachowca i jak wygląda na rękach półroczny kociak

wieeeeeelki jest piekny.

tak na marginesie zobaczcie jaka pieknosc znalazlam z ogloszenia, koteczka-znajda z ulicy wzieta, 1 msc ma. Gdyby moj bylby juz starszy i wykastrowany to bym ja wziela

[Madzik_2905]

Miska jaki on dużyyyy tyle futra do tulenia

U nas coraz lepiej. Kociaki ganiają po domu, troszkę syczą jeszcze. Aktualnie dzielą ich drzwi, bo robiło się za agresywnie Do weterynarza niestety nie mogłam iść, bo nie udało mi się wyjść wcześniej Ale zdążyłam do apteki i przemywam maluchowi oczka świetlikiem.

Chciałam oddać kotka mojemu bratu, bo moja wypłata nie za bardzo pozwala na dwa koty. Ale jak usłyszałam od jego dziewczyny, żebym go przyzwyczaiła do jedzenia parówki i resztek z obiadu, to mi szczena spadła! TŻ obiecał dokładać się do karmy (nie mieszkamy razem) i jakoś dam radę tylko mój tato jak wróci z wczasów, to będzie obrażony chodził pół dnia, a później sam będzie go brał do zabawy. Tak samo było z Dżamperem

aha! jeszcze muszę ogłosić, że kupa Dżampera już normalna '

uwielbiam to zdjęcie!

[morenica]

Napisane przez anty_lopka

Parę fotek Młodej:
1. Jedzonko
2. Mała w budce, Celka waruje
3. Mały nastroszeniec

Ale mala pieknosc
Cudna jest...

Napisane przez stasiek

wieeeeeelki jest piekny.

tak na marginesie zobaczcie jaka pieknosc znalazlam z ogloszenia, koteczka-znajda z ulicy wzieta, 1 msc ma. Gdyby moj bylby juz starszy i wykastrowany to bym ja wziela

Śliczne maleństwo Może znajdzie domek...

[Miskaa78]

Napisane przez Madzik_2905

Chciałam oddać kotka mojemu bratu, bo moja wypłata nie za bardzo pozwala na dwa koty.

utrzymanie pół biedy ale wizyty u wetów
w ciągu tego tygodnia tylko pare stówek mi ubyło ..

uwielbiam to zdjęcie!

bo jest świetne

[Madzik_2905]

weterynarz to największy wydatek. Niestety Na Dżampera już mi poszła jedna wypłata prawie, bo wszystko trzeba było kupić+weterynarz, ale na to mam kochane futerko

[Kisame]

Dziewczyny, Leonardo jest już u mnie
Wyobraźcie sobie, że pierwsza rzecz jaką zrobił po otwarciu transportera w moim pokoju to rozłożenie się na całą długość na podłodze
Kochany jest! Teraz siedzę z laptopem na łóżku a Leo wskakuje z wielkim 'miauuu!' i kładzie się koło mnie, po chwili wstaje ociera się o mnie i znowu się kładzie. Hehe, pieszczoch jeden
Jutro czeka go randka z moją kicią

[Ostrowczanka]

Napisane przez Kisame

Dziewczyny, Leonardo jest już u mnie
Wyobraźcie sobie, że pierwsza rzecz jaką zrobił po otwarciu transportera w moim pokoju to rozłożenie się na całą długość na podłodze
Kochany jest! Teraz siedzę z laptopem na łóżku a Leo wskakuje z wielkim 'miauuu!' i kładzie się koło mnie, po chwili wstaje ociera się o mnie i znowu się kładzie. Hehe, pieszczoch jeden
Jutro czeka go randka z moją kicią

Kochany! Oczka ma smutne, trzeba popracować nad zmienieniem tego.