Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[Akkma]

Dziewczyny od początku ciąży parę razy dziennie przez dosłownie 3-5 sekund czuję taki lekki ból jak przed i w pierwszym dniu okresu. Czy to są skurcze? Powinnam się tym martwić? Oprócz tego nic mi nie dolega, nie mam żadnych plamień.


A co do alkoholu, to ostatnio wzięłam maleńkiego łyczka piwa od tż, ale on spojrzał na mnie jak na mordercę więc poleciałam szybko do zlewu i wyplułam W smaku było baaardzo średnie więc nie żałowałam wyplucia
Za to mam straszną ochotę na cole

Wydaje mi się, że mój dzieć parę razy już się ruszył

Mezaga trzymam kciuki za wizytę

[malaMigotkAaa]

Napisane przez mezaga

Dziś w nocy mnie złapały dwa razy skurcze, ciągle mi słabo i brakuje mi powietrza. Nie jestem w stanie ustać 10 minut na nogach.
Dzisiaj idę jeszcze zapisać się do kardiologa, bo niby mam TYLKO wypadający płatek czegośtam w sercu i to podobno nic groźnego ale coraz częściej mam palpitacje serca - nawet jak nic nie robię. Może te bóle głowy to od tego też mam.

z tymi palpitacjami coś jest na rzeczy, oczywiście jeśli lekarz stwierdził jakąś nieprowadłowość - zmartwiłabym się. U mnie podobnie, siedzę w aucie nagle zaczyna tak walić, że trudniej mi oddychać i kręci mi się w głowie, zdarzyło się na szczęście kiedy nie prowadziłam... Drugim razem przy zejściu ze schodów, tu już mało ciekawa wizja potknięcia się i wyłożeniu jak długa. Jeśli dziś masz wizytę to dobrze, powiedz lekarzowi coi jak.

Napisane przez gosia261282

Ale to co sobie "chlapniesz" i co dziecko "chlapnie" z tobą to nie będzie poziom fizjologiczny,tylko poziom po spożyciu.
To przyjmijmy,że masz fizjologiczny poziom 0,2,dodatkowo wypijesz 0,2 i już jest 0,4,po którym pijany płód ma balangę w brzuchu.

Laski pijcie jak chcecie,to wasza ciąża,wasze dziecko i wasza odpowiedzialność. Ale bądźcie świadome i nie gadajcie bzdur,że łożysko zatrzyma alkohol,że to dla zdrowotności. Dobre dla nerek są płyny,np woda,nie musi to być piwo.

To się ze sobą zgadzamy, z tym co napisalam wyżej.

Napisane przez mezaga

Na razie jest w miarę ok. Tylko tyle, że mi duszno. Skurczy już nie ma, brzuch mnie nie boli, plamienia nie mam to tez chyba nie mam za bardzo z czym jechać. Jak coś będzie gorzej to na pewno skoczę do mojej lekarki do gabinetu szpitalnego bo akurat ma dzisiaj dyżur do 15.

Najlepiej leż i pij BARDZO dużo wody. Znów zrobiło się ciepło i pewnie to Ci też dodatkowo dokucza. Wczoraj chwilami też nie umiałam stać, coś się działo z ciśnieniem i każdy chodził śnięty,a ja po przepłakanej nocy potrójnie. Myślałam, że 10 m nie przejdę, zaczęłam dużo pić, było lepiej. Butla wody nogi do góry (uszy też) i chlas leżeć już już

[lidkaa82]

Nie ma to jak kiełbasa z musztardą do kawy. Od razu widać że to chłopak

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Tak czytam o tych uderzeniach gorąca, dusznościach, palpitacjach i zawrotach głowy i tak myślę czy to nie sprawka hormonów, bo jakiś czas temu miałam to samo. Obrzydliwe uczucie. Ale wyniki mam dobre, serducho też raczej zdrowe, więc jedyne co mi przyszło do głowy to hormony. Lekarz raczej zbagatelizował jak o tym mówiłam co przyjełam że to normalne chyba w jego mniemaniu. Aaaa i jeszcze wtedy miałam tak ze normalnie mokra sie na momencie robiłam

[mezaga]

Napisane przez malaMigotkAaa

z tymi palpitacjami coś jest na rzeczy, oczywiście jeśli lekarz stwierdził jakąś nieprowadłowość - zmartwiłabym się. U mnie podobnie, siedzę w aucie nagle zaczyna tak walić, że trudniej mi oddychać i kręci mi się w głowie, zdarzyło się na szczęście kiedy nie prowadziłam... Drugim razem przy zejściu ze schodów, tu już mało ciekawa wizja potknięcia się i wyłożeniu jak długa. Jeśli dziś masz wizytę to dobrze, powiedz lekarzowi coi jak.


Najlepiej leż i pij BARDZO dużo wody. Znów zrobiło się ciepło i pewnie to Ci też dodatkowo dokucza. Wczoraj chwilami też nie umiałam stać, coś się działo z ciśnieniem i każdy chodził śnięty,a ja po przepłakanej nocy potrójnie. Myślałam, że 10 m nie przejdę, zaczęłam dużo pić, było lepiej. Butla wody nogi do góry (uszy też) i chlas leżeć już już

Ja ten wypadający płatek miałam stwierdzony jeszcze jak byłam w liceum ale za każdym razem lekarze mówili mi, że z tym żyje większość ludzi i nie jest to problemem. Zresztą nie dokuczało mi to jakoś szczególnie - raz na jakiś czas po mocnym wysiłku miałam takie zadyszki, lekki palpitacje przez chwilę. Zakręciło się w głowie i po problemie. I tak było do teraz. Od jakiegoś tygodnia mi to zaczęło mocno dokuczać bo łapie mnie codziennie i to nawet jak leżę. Także wizyta u kardiologa konieczna. Tak w sumie do mnie dotarło, że ja przez takie problemy mogę być niedotleniona i te moje codzienne bóle głowy też się z tego mogą brać. No zobaczymy. Ciśnienia nie mam sobie jak zmierzyć więc dopiero wieczorem dowiem się czy coś jest z nim nie tak.

Z tym piciem to nawet nie muszę się bardzo starać bo piję jak smok - Od rana wypiłam ponad 1,5 litra wody i cały czas chce mi się pić.

[magnusia]

mezaga koniecznie idź do lekarz, nie ma co lekceważyć takich objawów

[Lusso]

Napisane przez mezaga

Dziś w nocy mnie złapały dwa razy skurcze, ciągle mi słabo i brakuje mi powietrza. Nie jestem w stanie ustać 10 minut na nogach.
Dzisiaj idę jeszcze zapisać się do kardiologa, bo niby mam TYLKO wypadający płatek czegośtam w sercu i to podobno nic groźnego ale coraz częściej mam palpitacje serca - nawet jak nic nie robię. Może te bóle głowy to od tego też mam.

też mam Zespół wypadania płatka zastawki mitralnej, też mi ciągle brakuję powietrza , słabo mii serce potrafi walić jak oszalałe.
Zemdlałam ostatnio to mam przyspieszone wszystkie badania i w czwartek idę po Holter a w poniedziałek idę na echo serca.
Nawet mam mieć robione usg żył kończyn dolnych.
Nie ma co się denerwować po prostu jesteśmy tymi słabszymi kobietami które muszą o siebie dbać.

[forester]

Mezaga dobrze, że dzisiaj masz wizytę, bo byś na pewno była strasznie zdenerwowana, a tak myślę, że wieczorem się uspokoisz i na pewno o wiele lepiej poczujesz. Będzie dobrze! Trzymam kciuki! I oszczędzaj się, jeśli możesz.

[em ma]

Witajcie!
My wykorzystaliśmy z mężem wolną niedzielę i wybraliśmy się do dziadków na wieś. Miał być miły odpoczynek na łonie natury. I wiecie co? Ja się na to "łono" nie nadaję...najpierw walka z muchami, potem komary-wolę jednak siedzieć w mieście I te monstrualne pająki

Napisane przez lidkaa82

Mój nigdy nie był z tych dzieci co kupkali przy każdym posiłku ale też nie z tych co robili co 3 dni. 3 dziennie to był standard. I jak nigdy nie miałam problemów z niemowlecymi kupkami (tymi jajecznicowatymi) to jak zaczął wszystko jeść i robić takie normalne kupki to nie mogłam się na nie uodpornić. Nieraz wymiekałam przy przewijaniu. Ale to było nic, jak zaczął robić w nocnik to na początku co musiałam sprzątnąć to haftowałam A nie daj Boze jak coś na podłoge zlądowało. Ja już nie dałam rady tego sprzątnąć, bo nawet przez ręcznik papierowy do ręki nie wzięłam bo musiałam biec przytulać sie z kibelkiem. Chyba jakaś dziwna jestem pod tym względem. A mój mąż który zanim zostal ojcem był bardzo wrażliwy na tego typu rzeczy, po swoim synku jest w stanie sprzątnąć wszystko.

Lidka normalnie padłam czytając Twój opis ale rozumiem, że możliwe. Nas ostatnio odwiedził 3latek nadal w pieluszce. Jak zrobił kupę to myślałam że pawia puszczę uciekłam na balkon...

Napisane przez SunShineDoll

Kolejne łowy za mną nie wiem czy ponosi ten płaszczyk jest na 6-9 nie mogłam się oprzeć sama bym chciała taki tylko z 10 razy większy dla siebie

Śliczne zdobycze!

Napisane przez krolowa_nilu

Witam się z wami ja i... moje monstrualne cycki w rozmiarze 80E. Wczoraj w sklepie myślałam, że padnę, mój rozmiar sprzed ciąży to 75C, widać, że biust urósł, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak. Miła pani w sklepie pocieszyła mnie, że to jeszcze nie koniec i mam nacieszyć się tymi staniczkami, bo za dwa miesiące wrócę po następne Zbankrutuje przez tą ciążę

A jak miewają się wasze cycki? Też rosną w zastraszającym tempie? TŻ się śmieje, że zamiast w brzuch to mi ciąża w cyc idzie

Moje cycki tak rosły do 14 tygodnia. Teraz jakoś przestały. Mam nadzieję, że nie będą jakieś monstrualne

Napisane przez _Shiloh_

Ehh...czy te moje kłótnie z TŻ sie kiedyś skończą to nie wiem. Dzisiaj doczepił się, że kubek jest niedomyty. Więc mu powiedziałam, żeby wziął i domył, miałam prawo nie zauważyć. Gdyby nie fakt, że siostra przyszła to bym przypier... w łeb bo już jestem na skraju wytrzymałości. Powiedział do mnie, że mi się w głowie pier... już.

Wiecie jakie mam myśli, żeby się spakować i sama przylecieć do PL i zamieszkać w domu u rodziców, gdzie ciągle mój pokój jest pusty...a dom duży.

Ech, nie wiem co Ci doradzić. Stres stresem, ale żeby się czepiać o takie pierdoły? My to jacyś inni z mężem jesteśmy, bo nasz etap docierania należał do bardzo przyjemnych okresów i mieszkanie razem do tej pory jest ok, więc trudno mi coś doradzić.
Jeśli faktycznie nic się nie poprawi to możesz wrócić do rodziców. Zawsze jestem za tym by walczyć o siebie, ale nie za wszelką cenę.
Gdzieś musi być w tym wszystkim umiar i rozsądek.

Napisane przez upadly_aniol00

Jeszcze w piątek spotkałam tą moją koleżankę z którą sobie gadałam przez net ( ta co już wie co ma , że ma super lekarza i w ogóle jest za☠☠☠ista chyba pamiętacie ? ) Więc widzę ją i się przywitałam i w żartach Mówię , że ooo widzę śniadanko obfite było i , że już dałny brzuszek ma ... a ona do mnie że Ty masz większy i tak z pogardą popatrzyła na mnie bo jej ciąża jest starsza od mojej o 7 tygodni tylko , że on a jest chudzina a ja no wiecie i tak mi się chyba trochę przykro zrobiło . później coś tam gadam , że wybieram się do niej już długi czas i w ogóle wyszło na to , że się przeprowadziła przedtem mieszkała w kawalerce a teraz gdzieś w kamienicy i dosłownie odpowiedziała mi tak :
" łoo już ze 2 lata mieszkam gdzie indziej wynajmujemy płacimy drożej ale mamy lepsze warunku , 3 pokoje czyli 96 m kwadratowych " W oogóle coraz bardziej , nie chce mi się z nią spotkać a już mi powoli wymówek brakuje

Ja bym to koleżeństwo zwyczajnie przerwała. No proszę Cię-co to za koleżanka która się dowartościowuje poniżając Cię?

Napisane przez frick15

Moj wielki brzuch 20 tydzien i jezeli sie nie myle to wczoraj moj synek pierwszy raz sie poruszyl. A to wszystkie rzeczy ktore wczoraj nabylam

Śliczny brzuś Gratuluję pierwszego kopniaka

Napisane przez krolowa_nilu

Brzuszki - pierdziuszki Mój wczoraj po dużej kolacji wyglądał tak:
(dziś zaczynamy 22t)

Duża kolacja była

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja z kolei jestem stanowczo na nie, jak znajdę źródło to podam, w tej chwili to info z drugiej ręki, ale osoby która ma bardzo dobrze poukładane w głowie, więc mam do niej ogromne zaufanie. Przyjmując na siebie dawkę X alkoholu na dziecko również przypada to samo X. Tylko jego organizm jest mniejszy od twojego...
Jako, że to info z drugiej ręki, nie mogę dać za to głowy znajdę artykuł, książe czy inne źródło - podam, jeśli ktoś coś o tym wie czytał to poproszę o obalenie lub potwierdzenie teorii. Nie interesowało mnie to zbytnio, bo ja z alkoholu zrezygnowałam całkowicie. Miałam chwilami chęć na piwo, ale nie na tyle, żeby później odczuć choćby cień wyrzutów sumienia

Też jestem stanowczo na nie. Jeszcze się w życiu opiję alkoholu. A przez ten czas spokojnie się można powstrzymać.
Moim zdaniem nie jesteśmy w stanie zbadać ile alkoholu przenika przez łożysko do krwi maluszka. A skoro maluch nie waży nawet pół kilo to jak to w ogóle wyliczyć? Na samą kobietę to wpływu nie ma i jej wyniki będą ok, ale jaki wpływ ma właśnie na samego maluszka?

Napisane przez mezaga

Dziś w nocy mnie złapały dwa razy skurcze, ciągle mi słabo i brakuje mi powietrza. Nie jestem w stanie ustać 10 minut na nogach.
Dzisiaj idę jeszcze zapisać się do kardiologa, bo niby mam TYLKO wypadający płatek czegośtam w sercu i to podobno nic groźnego ale coraz częściej mam palpitacje serca - nawet jak nic nie robię. Może te bóle głowy to od tego też mam.

Mezaga arytmia serca jest jednym z ciążowych niedogodności, ale myślę, że powinnaś to sprawdzić jeśli coś było wcześniej nie tak z serduchem. Ten brak powietrza to może dlatego, że brzuch się trochę unosi i zaczyna też uciskać na te górne partie wnętrzności. A że u Ciebie maluszki dwa to pewnie szybciej to następuje i jest bardziej uciążliwe. W razie jakichkolwiek wątpliwości idź do lekarza lub na IP.

Gadałyście o pieluchach. Ja zamierzam na początku używać jednorazówek. Być może później spróbujemy z wielorazowymi-ale to bliżej lata. Jakoś przy noworodku nie wyobrażam sobie wielorazowego pieluchowania (albo ja jakaś bojaźliwa po prostu jestem).

[lidkaa82]

mezaga Ty masz podwójne zadanie to musisz dmuchac na zimne, bo to nie juz nie o jedno serduszko chodzi a o trzy

[maruda80]

Mi mąż ugotował gar pysznego kompotu jabłkowo-miętowego (mięta i jabłka z ogrodu). Od wczoraj pije- pyszny...

W ostatnich wynikach wyszła mi niedoczynność tarczycy (przy normie 5,11 mam 154) próbuje się umówić do endo i wiecie że nikt mnie przyjąć nie chce - mimo wyników i ciąży.
Na nfz wolny termin -maj 2014, prywatnie ponad miesiąc...
W przychodni szpitalnej też czekanie na wizytę to kilka miesięcy.
Jutro idę do mojej gin z wynikami - może ona ma jakieś dojścia w szpitalu i mnie gdzieś wciśnie...
Sama nie wiem co robić..
To już wiem dlaczego włosy wypadają mi garściami (została już połowa z tego co było...) - myślałam że to stres. Do tego mimo racjonalnego żywienia w ciągu roku sporo przytyłam, często mam obrzęki nóg i słabo się czuję...

Wk... jestem bo jak nie można przyjąć kobiety w ciąży ze złymi wynikami, i to w moim przypadku nie pierwszy raz taka sytuacja

[lidkaa82]

Napisane przez maruda80

Mi mąż ugotował gar pysznego kompotu jabłkowo-miętowego (mięta i jabłka z ogrodu). Od wczoraj pije- pyszny...

W ostatnich wynikach wyszła mi niedoczynność tarczycy (przy normie 5,11 mam 154) próbuje się umówić do endo i wiecie że nikt mnie przyjąć nie chce - mimo wyników i ciąży.
Na nfz wolny termin -maj 2014, prywatnie ponad miesiąc...
W przychodni szpitalnej też czekanie na wizytę to kilka miesięcy.
Jutro idę do mojej gin z wynikami - może ona ma jakieś dojścia w szpitalu i mnie gdzieś wciśnie...
Sama nie wiem co robić..
To już wiem dlaczego włosy wypadają mi garściami (została już połowa z tego co było...) - myślałam że to stres. Do tego mimo racjonalnego żywienia w ciągu roku sporo przytyłam, często mam obrzęki nóg i słabo się czuję...

Wk... jestem bo jak nie można przyjąć kobiety w ciąży ze złymi wynikami, i to w moim przypadku nie pierwszy raz taka sytuacja

Ale przypał!!! Też myślę że ginka Cię pokieruje i najwyżej da skierowanie do szpitala na badania. Kurde jak tak można.

[gosia261282]

Wyszłam na dwór powiesić pranie,trochę ochłonęłam i przyszłam przeprosić,bo przesadziłam. Nie chciałam was urazić.
Ale przekonać do swoich racji chciałam,bo myślę że są słuszne.
Mam w pamięci przypadek dobrej koleżanki której urodziło się niestety chore dziecko. Mały jest opóźniony w rozwoju i ma niektóre objawy typowe dla fas. Koleżanka piła sporadycznie,no nie wiem jak w domu,ale w towarzystwie sączyła sobie szklankę piwa np. No i miała straszne wyrzuty sumienia co doprowadziło ją do depresji,nie była w stanie zajmować się swoim dzieckiem przez wiele miesięcy.
Moja ciotka była alkoholiczką,ciągle pijana przez całą ciążę. Urodziła pięcioro dzieci,wszystkie zdrowe. Nie musi się nic stać. Ale chodziło mi o to,że jeśli stanie się tak,że nasze dziecko będzie chore (czego nikomu nie życzę) to żebyśmy nie musiały mieć wyrzutów sumienia. Nie trzeba na siebie chuchać i dmuchać. Ale alkohol to coś co naprawdę możemy sobie podarować. Przecież chyba żadna z nas nie jest alkoholiczką,że musi wypić,prawda? Jeszcze w życiu będzie mnóstwo okazji do wypicia,nie musi to być akurat okres ciąży.
Ja uwielbiam alkohol,w sumie to wszelki: piwo,wina różne,drinki,rumik. I też mam ochotę,więc piję drinki bezalkoholowe,bezalkoholo we piwo,pyszne soki.

[em ma]

Napisane przez maruda80

Mi mąż ugotował gar pysznego kompotu jabłkowo-miętowego (mięta i jabłka z ogrodu). Od wczoraj pije- pyszny...

W ostatnich wynikach wyszła mi niedoczynność tarczycy (przy normie 5,11 mam 154) próbuje się umówić do endo i wiecie że nikt mnie przyjąć nie chce - mimo wyników i ciąży.
Na nfz wolny termin -maj 2014, prywatnie ponad miesiąc...
W przychodni szpitalnej też czekanie na wizytę to kilka miesięcy.
Jutro idę do mojej gin z wynikami - może ona ma jakieś dojścia w szpitalu i mnie gdzieś wciśnie...
Sama nie wiem co robić..
To już wiem dlaczego włosy wypadają mi garściami (została już połowa z tego co było...) - myślałam że to stres. Do tego mimo racjonalnego żywienia w ciągu roku sporo przytyłam, często mam obrzęki nóg i słabo się czuję...

Wk... jestem bo jak nie można przyjąć kobiety w ciąży ze złymi wynikami, i to w moim przypadku nie pierwszy raz taka sytuacja

Maruda oby ta Twoja gin Ci pomogła, bo dla mnie to jakaś paranoja!

[upadly_aniol00]

Napisane przez ejani

z przeziębieniem bym poszła do internisty, bo ginekolog Ci za wiele nie pomoże a jak to tyle trwa, to trzeba przerwać jak najszybciej, choć z tą doraźną to może jednak przesada... idź jutro z rana, trzymam kciuki, żeby szybko przeszło! (a mężem się nie przejmuj, jemu łatwiej się wykurować, więc tym bardziej da radę)

a ta koleżanka to bardzo bliska jest? bo ja bym sobie dała z nią spokój- to smutne, ale na niektórych ludzi nie działa nic innego niż zerwanie kontaktu.
sama niedawno dość świadomie utraciłam kontakt z 2 koleżankami, bo mnie tak denerwowały, że nie dawałam rady (choć się czasem martwię, czy to nie przez hormony, bo obiektywnie na to patrząc one się za bardzo nie zmieniły, tylko ja przestałam je "trawić")
ale spokój psychiczny to najważniejsze, co możemy dać naszym dzieciom, a jak ktoś się chce dowartościować czyimś kosztem, to nie zasługuje na naszą przyjaźń. gorzej jeśli to ktoś z rodziny, ale jeśli nie, to bym się nawet nie starała wymyślać nic ponad "to zdzwonimy się przy okazji" i nie przejmowaniem się więcej tematem... albo awanturą (trochę mam niewyparzony język i mi się czasem coś wymknie, szczególnie ostatnio) to jeszcze przynajmniej oczyścisz atmosferę

-

Przeziębienie mi prawie już przeszło czuję się już lepiej ale na wszelki wypadek zapytam się gina o coś na przeziębienie .
Ogólnie też myślałam o interniście to mi mama powiedziała , że od tego mam gina i w sumie chyba ma rację bo moja znajoma wszytskie leki jakie ma nawet na przeziebienie ma od gina ciekawe co on powie na to Czy poda mi jakąś nazwe leku czy znów powie żebym konkretnie o jakiś lek się zapytała jakbym była lekarzem ja...

a koleżanka w sumie nie bliska kiedyś się z nią trochę kumplowałam potem poznała swojego faceta i jakoś kontakt się urwał . I widywaliśmy się na ulicy na zasadzie cześć co słychać .
Teraz się odezwała przez neta i zaraz zakomunikowałam że jest w ciąży i tak zaczełyśmy gadać ale w sumie nie zależy mi aż tak na tej znajomości .
W sumie chyba się przyzwyczaiłam do tego , że wiele znajomości po liceum się urwało a teraz w pracy myślałam że coś się utrzyma ale jednak też się wszystko urwało ale nie ubolewam jakoś nad tym . Ważne , że mam rodzinę a znajomi może jeszcze się znajdą a jak nie to trudno . Na zakupy mam z kim iść .

Napisane przez perfuzja

Super!
Mój mały wczoraj tak szalał, ze było widac jak brzuch sie rusza - szaleństwo

A to superrrr u mnie jeszcze takie łaskotanie jak się dłoń przyłozy to psotnik przestaje się ruszać jedynie wczoraj się akurat mężowi udało

Napisane przez PawMaj13

Cieszę się, że nie przepadam za winem... jeszcze mogłoby mnie odrzucać na myśl o Radlerku jabłkowym i już w ogóle byłabym happy.

PONIEDZIAŁEK ;(

Jakoś tak ten długi weekend mnie rozleniwił. Nie wiem w co najpierw ręce włożyć, najchętniej wróciłabym do łóżka...

Napisane przez magnusia

Witam Was w ten pochmurny dzień.
Jestem wkur*** bo zarysowałam zderzak na parkingu przy robocie na szczęście zderzak plastikowy ale lakierowany i lakier odprysnął trzeba będzie wymienić. Dobrze że ubezpieczony ale zła jestem jak cholera

Nie ma co się samochodem przejmować ja ostatnio zauwazyłam małe wgniecenie w moim pewnie ktoś mi wózkiem przywalił

Napisane przez frick15

Moj wielki brzuch 20 tydzien i jezeli sie nie myle to wczoraj moj synek pierwszy raz sie poruszyl. A to wszystkie rzeczy ktore wczoraj nabylam

Napisane przez krolowa_nilu

Brzuszki - pierdziuszki Mój wczoraj po dużej kolacji wyglądał tak:
(dziś zaczynamy 22t)

śliczne brzucholki

Napisane przez mezaga

Trzymajcie dzisiaj kciuki za mnie wieczorem. O 19.45 mam wyznaczoną wizytę a nie czuję się najlepiej

Co do alkoholu w ciąży to ja jestem zdania, że jeżeli nie ma dowodów na to że nie szkodzi to nie powinno się go pić - nawet w najmniejszych ilościach.

Będą mocne kciuki

Ja jutro idę do lekarza i mam nadzieję , że zrobi mi usg chciałabym już bardzo wiedzieć co jest chciałabym coś bardzo już kupić jakiś ciuszek !

[magnusia]

Zapomniałam Wam powiedzieć że wczoraj spuchła mi noga! W życiu mi nogi nie puchły a wczoraj nad kostką wyskoczyła mi taka gula. Nie bolała ale była. Czy to nie za wcześnie na takie obrzęki?

[upadly_aniol00]

Jeszcze co do alkoholu miałam napisać jest u nas gin który zaleca lampkę czerwonego wina od czasu do czasu . Ale ja jestem osobiście stanowczo na nie i szczerze wolę sobie smaka nawet nie robić bo po co . Ale czytałam ostatnio artykuł w gazecie dla mam , że nawet mała ilość alkoholu może mu zaszkodzić ale wiadomo każdy robi jak uważa .

[mezaga]

Napisane przez em ma

Mezaga arytmia serca jest jednym z ciążowych niedogodności, ale myślę, że powinnaś to sprawdzić jeśli coś było wcześniej nie tak z serduchem. Ten brak powietrza to może dlatego, że brzuch się trochę unosi i zaczyna też uciskać na te górne partie wnętrzności. A że u Ciebie maluszki dwa to pewnie szybciej to następuje i jest bardziej uciążliwe. W razie jakichkolwiek wątpliwości idź do lekarza lub na IP.

Mąż był w przychodni mnie zarejestrować - najbliższy termin listopad 2013 - PRYWATNIE. Ale bardzo miła Pani w recepcji powiedziała, żebym wszystko opowiedziała mojej pani ginekolog i ona może mi dać skierowanie do szpitala na kardiologię w celu zmonitorowania tego a że jestem w ciąży to powinnam się tam dostać szybciej. Także mam nadzieję, że dzisiaj się wszystkiego dowiem.

Napisane przez lidkaa82

mezaga Ty masz podwójne zadanie to musisz dmuchac na zimne, bo to nie juz nie o jedno serduszko chodzi a o trzy

No w sumie

Napisane przez maruda80

W ostatnich wynikach wyszła mi niedoczynność tarczycy (przy normie 5,11 mam 154) próbuje się umówić do endo i wiecie że nikt mnie przyjąć nie chce - mimo wyników i ciąży.
Na nfz wolny termin -maj 2014, prywatnie ponad miesiąc...
W przychodni szpitalnej też czekanie na wizytę to kilka miesięcy.
Jutro idę do mojej gin z wynikami - może ona ma jakieś dojścia w szpitalu i mnie gdzieś wciśnie...
Sama nie wiem co robić..
To już wiem dlaczego włosy wypadają mi garściami (została już połowa z tego co było...) - myślałam że to stres. Do tego mimo racjonalnego żywienia w ciągu roku sporo przytyłam, często mam obrzęki nóg i słabo się czuję...

Wk... jestem bo jak nie można przyjąć kobiety w ciąży ze złymi wynikami, i to w moim przypadku nie pierwszy raz taka sytuacja

Maruda wynik masz masakryczny - tyle Ci powiem i to jest niebezpieczne dla malucha. Kobiety starające się o ciążę i w ciązy powinny mieć TSH max 2 (te normy sa za bardzo uogólnione). Powinnaś jak najszybciej dostac leki zbijające. Nawet ginekolog może Ci je przepisać więc na razie spokojnie - jutro może dostaniesz receptę.
Wcześniej nie miałaś badanego TSH? Dziwne, bo to cyba podstawowe badanie, które wykonuje się jako jedno z pierwszych w ciąży.

[lidkaa82]

Dziewczyny na przeziębienie i grype prócz nieśmiertelnego rutinoscorbinu syrop prenalen. Jeśli boli gardło to w ciąży można tantum verde. Ale prenalen polecam, mi pomógł w pierwszej ciąży chociaż podeszłam do niego sceptycznie bo to syrop do gruntu naturalny i myślałam że sbie nie poradzi...a jednak mnie miło zaskoczył. W ogóle proponuje mieć w lodówce i zażywać jak tylko poczujemy że cos nas rozkłada.

[mezaga]

Ja od niedawna profilaktycznie piję codziennie szpajs miodowo cytrynowy
Pół szklanki wody przegotowanej do tego łyżka miodu naturalnego - to zostawić na noc. Rano wcisnąć do tego pół cytryny i takie cóś wypić. Nie dość, że smaczne to zdrowe i poprawia odporność.

[PawMaj13]

Napisane przez senira666

cały zestaw za 699 zl był więc cena zachęcająca

perfidnie zapytam gdzie ten sklep? ta cena to jakiś kosmos jest za cały zestaw, używki po tyle chodzą na allegro. To jakaś wyprzedaż/promocja, czy co?

Napisane przez senira666

tak jeszcze w kwestii fotelika i testów to ten fotelik w testach ADAC ma ocene 4 więc moim zdaniem jest ok.

to taki fotelik do 13 kg?
W jakim wieku, mniej więcej, dziecię osiąga wagę ciężką 13 kg?

Napisane przez forester

W lidlu od dzisiaj sa bajery dla maluchów- fajne małe dresiwo, spodenki takie grubsze i bodziaki (2 pak po 17 zł). Lidl ma dobre rzeczy i z certyfikowaną bawełną. A od czwartku są leginsy dla nas po dwadzieścia parę złotych

OK, dziś popołudniu spacer do Lidela

Napisane przez gosia261282

Ja mam zdanie odmienne.
To do butelki z mlekiem dla noworodka też można trochę dolać winka? Tak dla zdrowotności...
(...)
Oczyszcza nerki? Czyje? Płodu?

Ale dyskusyja się wywiązała.
Ja tam lubię ostry ton i wyraziste porównania. Jakoś bardziej do to mnie dociera. I dotarło właśnie dziś. Zostało 4,5 miesiąca ciąży. Pierwszej połowy już nie zmienię, ale w drugiej plamy nie dam. Ochota ochotą, ale dziecko jest najważniejsze. I faktycznie nie ma co "łyczkiem piwa" obniżać progu startu malucha, który mógłby być wyższy, gdyby nie moja spełniona zachcianka na radlera. W pierwszym miesiącu i na starcie drugiego mój mały chodził nawalony co weekend, zaliczył ze mną 3 dniowe wesele... wtedy jeszcze nie wiedziałam, że mam robalka w brzuchu. Ale później, w 3-5 miesiącu wypiłam z 6 karmi i 3 radlery w sumie. A teraz, właśnie dziś, mi z tym źle brawa dla mnie.

Napisane przez maruda80

Mi mąż ugotował gar pysznego kompotu jabłkowo-miętowego (mięta i jabłka z ogrodu). Od wczoraj pije- pyszny...

W ostatnich wynikach wyszła mi niedoczynność tarczycy (przy normie 5,11 mam 154) próbuje się umówić do endo i wiecie że nikt mnie przyjąć nie chce - mimo wyników i ciąży.
Na nfz wolny termin -maj 2014, prywatnie ponad miesiąc...
W przychodni szpitalnej też czekanie na wizytę to kilka miesięcy.
Jutro idę do mojej gin z wynikami - może ona ma jakieś dojścia w szpitalu i mnie gdzieś wciśnie...
Sama nie wiem co robić..
To już wiem dlaczego włosy wypadają mi garściami (została już połowa z tego co było...) - myślałam że to stres. Do tego mimo racjonalnego żywienia w ciągu roku sporo przytyłam, często mam obrzęki nóg i słabo się czuję...

Wk... jestem bo jak nie można przyjąć kobiety w ciąży ze złymi wynikami, i to w moim przypadku nie pierwszy raz taka sytuacja

te terminy są ekstra...
ja też potrzebowałam konsultacji kardiologicznej z uwagi na ciążę i historię choroby i również odbiłam się od drzwi słysząc, ze na 2013 nie ma już terminów. A ja mówię, że w 2014 to już mój ginekolog nie będzie potrzebował wskazówek do prowadzenia ciąży.

Ale jakoś gdy zarejestrował mnie znajomy lekarz, to termin się znalazł, Ba nawet 3! po jednym na każdy trymestr ciąży. Paranoja...

Ubłagaj ginkę, musi Ci pomóc. Dla pacjenta z ulicy terminów nie ma, niestety, ale dla rodziny lekarzy, znajomych lekarzy i czasem znajomych znajomych lekarzy - COŚ się ZAWSZE znajdzie. I to bardzo szybko.

Współczuję ludziom, którzy nie mają żadnego dojścia i nierzadko umierają przez system.

[forester]

Mezaga To muszę zacząć tą miksturę pić, bo perspektywa jesieni i zimy w ciąży trochę mnie przeraża. A nie chce też cuchnąć czosnkiem na kilometr

[em ma]

Napisane przez mezaga

Mąż był w przychodni mnie zarejestrować - najbliższy termin listopad 2013 - PRYWATNIE. Ale bardzo miła Pani w recepcji powiedziała, żebym wszystko opowiedziała mojej pani ginekolog i ona może mi dać skierowanie do szpitala na kardiologię w celu zmonitorowania tego a że jestem w ciąży to powinnam się tam dostać szybciej. Także mam nadzieję, że dzisiaj się wszystkiego dowiem.

Ale terminy Mam nadzieję, że będzie wszystko ok.

Czy to badanie tsh w ciąży jest czymś standardowym? Bo ja nie miałam jak do tej pory tego badania.

Napisane przez mezaga

Ja od niedawna profilaktycznie piję codziennie szpajs miodowo cytrynowy
Pół szklanki wody przegotowanej do tego łyżka miodu naturalnego - to zostawić na noc. Rano wcisnąć do tego pół cytryny i takie cóś wypić. Nie dość, że smaczne to zdrowe i poprawia odporność.

Ja tam wolę czosnek Chociaż nie powiem, że cytrynę też uwielbiam. Mogę spałaszować tak całą bez cukru

[mezaga]

Napisane przez em ma

Ale terminy Mam nadzieję, że będzie wszystko ok.

Czy to badanie tsh w ciąży jest czymś standardowym? Bo ja nie miałam jak do tej pory tego badania.

Ja tam wolę czosnek Chociaż nie powiem, że cytrynę też uwielbiam. Mogę spałaszować tak całą bez cukru

Ja też uwielbiam - może dlatego napisałam, ze dobry ten szpajs

Z tego co wiem to badanie TSH jest jednym z podstawowych. Ale mogę się mylić. Może ktoś ma lepszą wiedzę w tej kwestii.

[ejani]

Napisane przez mezaga

Dziś w nocy mnie złapały dwa razy skurcze, ciągle mi słabo i brakuje mi powietrza. Nie jestem w stanie ustać 10 minut na nogach.
Dzisiaj idę jeszcze zapisać się do kardiologa, bo niby mam TYLKO wypadający płatek czegośtam w sercu i to podobno nic groźnego ale coraz częściej mam palpitacje serca - nawet jak nic nie robię. Może te bóle głowy to od tego też mam.

Hej, czyżby płatek zastawki mitralnej? Też to mam, ale to niegroźne. z 2 lata temu był o to szum (został po nim zamęt w internecie na forach) ale teraz uznaje się, że to bardziej uroda serca niż wada i nie leczy się w żaden sposób. A palpitacje w ciąży są normą i nie ma się co martwić nimi.
Co najwyżej dadzą Ci magnez na wyrównanie akcji serca, jeśli przy okazji są z tym jakieś problemy, ale to wszystko, więc głowa do góry (jestem na świeżo po kardiologach, więc na czasie

A co do wina, to mam takie samo zdanie jak Gosia i te z Was, co potępiają, bo cały czas niezbadana jest ilość alkoholu, która może dziecku zaszkodzić a efekty są widoczne nawet po latach. A dzieci są różne- jednemu może i nie zaszkodzi wcale, drugiemu może

Ostatnio mnie szwagier próbował przekonać, że to tak samo szkodzi jak chemia w powietrzu i żywności, więc nie ma co przesadzać. Ale tamtej chemii nie unikniemy, a lampki wina można bez problemu

Ja jestem z tych, co się zadręczają, czy można było coś zrobić lepiej i na razie wiem, że nawet wypicie "przerobionego" wina by wzbudzało u mnie wyrzuty sumienia i stres, ale to jest każdego indywidualna sprawa, więc nawracać nikogo nie będę

A jeszcze tylko problem jest w tym, że wino ma więcej, bo 12-16% więc jedna lampka to tyle alkoholu co kieliszek wódki, a jakoś nikt nie ma dylematu, czy można wypić wódkę...


Ale sobie pospałam teraz

[isia4891]

Napisane przez forester

W lidlu od dzisiaj sa bajery dla maluchów- fajne małe dresiwo, spodenki takie grubsze i bodziaki (2 pak po 17 zł). Lidl ma dobre rzeczy i z certyfikowaną bawełną. A od czwartku są leginsy dla nas po dwadzieścia parę złotych

nie strasz bo od czwartku, dlatego wzielam sobie wolne, żeby z samego rana jechac

[yummi_mummy]

Napisane przez frick15

Dziewczyny mam pytanie, wykonujecie jakies cwiczenia? Macie moze jakies sposoby na utrzymanie odpowiedniej wagi?

Hej Mamuśki i ja witam się poweekendowo ja od niedawna ale systematycznie ćwiczę na ćwiczonka na piłce http://www.poradnikzdrowie.pl/filmy/...i-nogi_4,1877/
(tam poniżej po prawej macie jeszcze jeden filmik z tej serii) do tego 1 km spacerku na bieżni ( z prędkością 5), 5 minutek rowerka + 30 minut basenu - i to tak 3 razy w tygodniu. I powiem Wam czuję się rewelacyjnie !!!

[maruda80]

Tsh nie jest standardowe w ciąży- chodź powinno być ponieważ u mnie w rodzinie problemy z tarczycą pojawiały się właśnie w ciąży- wtedy choroba się ujawniała.
Ja robiłam badania rok temu i było ok - przy staraniach też warto zrobić bo hormony mają wpływ na problemy z zajściem i podtrzymaniem ciąży.

Mówiłam gin że w rodzinie są problemy z tarczycą (mama i 2 siostry) i dlatego mi zleciła.

[Lusso]

Dziewczyny będziecie sobie robić sesje brzuszkową?
Ja już nie mogę się doczekać , na razie szukam inspiracji
Dziś znalazłam takie coś

[ejani]

Napisane przez mezaga

Ja też uwielbiam - może dlatego napisałam, ze dobry ten szpajs

Z tego co wiem to badanie TSH jest jednym z podstawowych. Ale mogę się mylić. Może ktoś ma lepszą wiedzę w tej kwestii.

To mikstury też spróbuję, bo piłam zrobioną tak na świeżo z miodem, a rzeczywiście czytałam o tym zostawianiu na noc.

A badanie tsh jest jednym z podstawowych, ale ZALECANYCH, więc jedni kierują od razu inni nie

[em ma]

Napisane przez yummi_mummy

Hej Mamuśki i ja witam się poweekendowo ja od niedawna ale systematycznie ćwiczę na ćwiczonka na piłce http://www.poradnikzdrowie.pl/filmy/...i-nogi_4,1877/
(tam poniżej po prawej macie jeszcze jeden filmik z tej serii) do tego 1 km spacerku na bieżni ( z prędkością 5), 5 minutek rowerka + 30 minut basenu - i to tak 3 razy w tygodniu. I powiem Wam czuję się rewelacyjnie !!!

Muszę przejrzeć te ćwiczonka, bo się całkiem zastoję

Napisane przez maruda80

Tsh nie jest standardowe w ciąży- chodź powinno być ponieważ u mnie w rodzinie problemy z tarczycą pojawiały się właśnie w ciąży- wtedy choroba się ujawniała.
Ja robiłam badania rok temu i było ok - przy staraniach też warto zrobić bo hormony mają wpływ na problemy z zajściem i podtrzymaniem ciąży.

Mówiłam gin że w rodzinie są problemy z tarczycą (mama i 2 siostry) i dlatego mi zleciła.

No właśnie u mnie i mama ma problemy ma problemy z tarczycą, więc chyba i ja się upomnę. Może mi da skierowanie.

Napisane przez Lusso

Dziewczyny będziecie sobie robić sesje brzuszkową?
Ja już nie mogę się doczekać , na razie szukam inspiracji
Dziś znalazłam takie coś

Ja chcę sobie taką zrobić Więc jak będziesz mieć jakieś inspiracje to dawaj