jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-11-22, 07:40   #31
Belet
Rozeznanie
 
Avatar Belet
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez alja86 Pokaż wiadomość
(...)
Co Wy o tym sadzicie? Czy jestescie w takich zwiazkach? Albo marzycie o tym, zeby cale zycie miec jednego partnera? Czy jednak sklaniacie sie ku temu, ze taki uklad ogranicza mozliwosc zakosztowania zycia i zdobywania doswiadczen? :rolley es:
Nigdy w życiu! Przy moich pierwszych relacjach związkowych PANICZNIE się bałam, że to się może okazać na całe życie

Ale nie oznacza to, że uważam że ktoś z innym podejściem "życia nie zna".
Zna. Tylko inne
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)"
Belet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 07:51   #32
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Haha facet Ci sie oswiadcza a ty " wiesz nie moge jeszcze chce poznac innych poza toba." To po co w zwiazki wchodzilas bylo byc w fwb.

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Randkowanie tez jest dobrym sposobem na poznanie roznych facetow. Ja wiele randkowalam szukajac tego jednego/pierwszego dzieki temu wiedzialam kogo szukam. Sa takie osoby ktore tak szybko poznaja przyszlego meza ze nawet nie zdaza porandkowac z innymi. Tak bym nie chciala.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 07:58   #33
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Belet Pokaż wiadomość
Nigdy w życiu! Przy moich pierwszych relacjach związkowych PANICZNIE się bałam, że to się może okazać na całe życie

Ale nie oznacza to, że uważam że ktoś z innym podejściem "życia nie zna".
Zna. Tylko inne

To samo. Ucieklam z calkiem dobrego zwiazku tylko dlatego, ze facet byl tym pierwszym i nagle zdalam sobie sprawe, ze moglby byc tym ostatnim. Chcialam przejsc ten caly okres randkowania, poznawania siebie, tego co lubie nie tylko na papierze. Ciagle mialam z tymu glowy to “jakby to bylo z innym”.

Po 10 latach dalej jestem singlem, ale wiem ze ta mysl nie dalaby mi spokoju, taki typ czlowieka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 08:02   #34
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie ma lepsze gorsze i koleżanki bredzą bez sensu.
Jak dyskusja z gatunku co lepsze, domator czy obieżyświat.

Ale umówmy się, o jakości wieloletnich związków to raczej niech się wypowiadają osoby od 40 w górę i/lub po naprawdę wielu latach razem.
Osoby które mają troche więcej doświadczeń życiowych niż bycie dzieciakami czy młodymi dorosłymi; umiejętność radzenia sobie z rutyną, zmianami wyglądu, gorszą lepszą pracą, ryzyko kryzysów w postaci zauroczeń napotkanymi po drodze osobami.
20parolatek żyje w przekonaniu że jeszcze cały świat przed nim.

A 10 lat razem? Można się poznać w wieku 25, 10 lat później być po 7 latach od ślubu , wszystko ładnie pięknie, a kolejne 3 czy 5 lat później szykować się do rozwodu.

Właśnie. Radzę wrócić do tematu w 30 rocznicę ślubu z pierwszym partnerem.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 08:08   #35
Pigeons
Zadomowienie
 
Avatar Pigeons
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 417
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Różni są ludzie. Tak jak ktoś może się zastanawiać "jak jest z innym" a drugi, płakać bo miał kilku partnerów a zawsze marzył o jednym. Nie ma reguły. Grunt to "pogodzić się" z tym co dał nam los i cieszyć się z tym co mamy.

A takie gadanie koleżanek to zwykła zazdrość. Jak ktoś jest naprawdę szczęśliwy to nie podbudowuje się czyimś kosztem.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Właśnie. Radzę wrócić do tematu w 30 rocznicę ślubu z pierwszym partnerem.
Jak bym czytała o moich znajomych, zawsze ich podziwiałam bo wydawali się być taką zgraną parą.
Razem chyba od gimnazjum, po ślubie, a tuż przed 30stką bum! i rozwód.
Pigeons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 08:13   #36
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Mi na początku w sumie podobała się myśl o pierwszym i ostatnim. Życie jednak zafundowało mi coś innego i teraz bardzo doceniam, że tak się stało. Miałam okazję przekonać się, o ile może być lepiej w codzienności, jak i w łóżku. I miałam też szansę odkryć, jak przyjemnie jest flirtować z przeróżnymi facetami chociażby czysto zabawowo, dla śmiechu. Teraz już za nic nie zamieniłabym tego na jeden związek - okazało się, że uwielbiam inne życie. Po prostu musiałam mieć okazję to odkryć, bo gdybym nadal tkwiła w swoim pierwszym, to pewnie byłoby mi dobrze i nie miałabym pojęcia, że może być dużo lepiej.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 08:26   #37
taylorswiftforever
Raczkowanie
 
Avatar taylorswiftforever
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 61
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez alja86 Pokaż wiadomość
Jestem ciekawa Waszych opinii na temat posiadania jednego partnera na cale zycie.
Sama jestem w zwiazku grubo ponad 10 lat, moj tz byl moim pierwszym chlopakiem, a ja jego pierwsza dziewczyna. Oczywiscie w sferach intymnych to samo - jestesmy dla siebie pierwszymi i jedynymi.
Nie ma u nas porownywania do ex, bo ich zwyczajnie nie bylo. Nie znamy swiata poza soba i intymnosc z kims innym wydaje nam sie abstrakcyjna.
Ostatnio uslyszalam od przyjaciolek na babskim wieczorku (wszystkie sa w stalych zwiazkach, ale po przejsciach, ze tak powiem - mialy wczesniej innych partnerow), ze "nic nie wiem o zyciu bo mialam tylko jednego chlopa"
Szczerze mowiac zabrzmialo to dla mnie jak przytyk, czy pewnego rodzaju litosc dla mnie, ze ja taka biedna... i troche mnie to zdziwilo, bo mogloby sie wydawac, ze moje zycie z tz uklada sie "jak w bajce", doslownie - mielismy faze zakochania, mlodzienczej milosci, znamy sie na wylot, wszystkie wspomnienia mamy wspolne, wszystkie pierwsze razy przezylismy wspolnie, jestesmy dla siebie na wylacznosc i to co miedzy nami jest naprawde miedzy nami (bo nie bylo i nie ma innych partnerow seksualnych), a w dodatku po tylu latach nadal czujemy do siebie pociag i niedlugo bierzemy slub. No, wydawac by sie moglo, ze scenariusz jak z bajki! A tu prosze - jednak wychodzi na to, ze kobiety wcale o takiej "bajce" nie marza...
Co Wy o tym sadzicie? Czy jestescie w takich zwiazkach? Albo marzycie o tym, zeby cale zycie miec jednego partnera? Czy jednak sklaniacie sie ku temu, ze taki uklad ogranicza mozliwosc zakosztowania zycia i zdobywania doswiadczen? :rolley es:
10 lat to nie całe życie.
Miło, że się układa, ale co jest problemem? Złośliwa koleżanka czy to, że nie zazdrości tej bajki?
Są różne kobiety, jedne o tym marzą i mają, inne marzą ale nie mają, jeszcze inne tak nie chcą. Jak ktoś czuje, że to, co wybrał ogranicza mu cokolwiek, to źle wybrał.
taylorswiftforever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-11-22, 08:31   #38
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Nymerth Pokaż wiadomość
Mi na początku w sumie podobała się myśl o pierwszym i ostatnim. Życie jednak zafundowało mi coś innego i teraz bardzo doceniam, że tak się stało. Miałam okazję przekonać się, o ile może być lepiej w codzienności, jak i w łóżku. I miałam też szansę odkryć, jak przyjemnie jest flirtować z przeróżnymi facetami chociażby czysto zabawowo, dla śmiechu. Teraz już za nic nie zamieniłabym tego na jeden związek - okazało się, że uwielbiam inne życie. Po prostu musiałam mieć okazję to odkryć, bo gdybym nadal tkwiła w swoim pierwszym, to pewnie byłoby mi dobrze i nie miałabym pojęcia, że może być dużo lepiej.


A idąc tym tropem to zawsze moze być lepiej od tego obecnego, prawda?


Ja zawsze myslalam, ze to nie tymi kategoriami człowiek sie kieruje tylko.

Kocham, dobrze mi z tym facetem, czuje sie szczęśliwa budząc sie obok tego pana.
A tu proszę - nie ten bo moze z innym będzie lepiej, muszę porandkowac z innymi.



Mój maz nie jest moim pierwszym. Ale przed nim
Miałam 1 bardzo poważny związek i nie zakończyłam go dlatego, ze moze z innym będzie lepiej
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 09:44   #39
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez alja86 Pokaż wiadomość
Co Wy o tym sadzicie? Czy jestescie w takich zwiazkach? Albo marzycie o tym, zeby cale zycie miec jednego partnera?
Miałam kilku parterów i nigdy nie marzyłam o tym, by mieć jednego na całe życie. Dla mnie długość związku to nie jest żadna wartość.
Cytat:
Czy jednak sklaniacie sie ku temu, ze taki uklad ogranicza mozliwosc zakosztowania zycia i zdobywania doswiadczen?
Zależy od sytuacji. Gdy ma się potrzebę kosztowania życia i zdobywania doświadczeń wynikających z tworzenia relacji z wieloma ludźmi, a wchodzi się w związek z monogamistą, to owszem, ogranicza.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 09:53   #40
Belet
Rozeznanie
 
Avatar Belet
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 564
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Haha facet Ci sie oswiadcza a ty " wiesz nie moge jeszcze chce poznac innych poza toba." To po co w zwiazki wchodzilas bylo byc w fwb.


---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Ach, cóż za doskonała rada! Ze też te lata temu nie pomyślałam żeby życie sobie układać według definicji jakiejś laski, która kiedyś będzie ustosunkowywać się do mojego lakonicznego posta na Wizażu

Ok, masz inne zdanie -super, nic mi do tego, szanuję. Ale sposób w jaki je manifestujesz czy do mnie czy wcześniej np. do Rudej Beksy jest, że się posłużę Twoim określeniem, słaby.

*****************

A jeszcze w temacie to też w życiu nie chciałabym być tą pierwszą i jedyną dla mojego partnera.
__________________
"(...) bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje(...)"

Edytowane przez Belet
Czas edycji: 2017-11-22 o 09:56
Belet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 10:05   #41
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
@ajla86

Typowe usprawiedliwianie własnych niepowodzeń, racjonalizacja błędnych wyborów. Standardowe gadanie osób o ubogiej wyobraźni i ograniczonym myśleniu abstrakcyjnym, które żeby coś zrozumieć, muszą poznać koniecznie na własnej dupie. W tym przypadku nadziać ją na bolec.

Ale to działa w obie strony i jeżeli Ty nie posiadasz owych cech, umożliwiających sensowne porównywanie bez konieczności doświadczania osobiście trawy po drugiej stronie, ryzykujesz, że mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.


@ruda_beksa


Jeśli ktoś zalicza 30 osób, to nie dlatego, że szuka tej jedynej, lecz dlatego, że lubi różnorodnie poruchać. Jeżeli ktoś upiera się, że taka ilość partnerów jest wynikiem trafiania na "niewłaściwe" osoby, to oznacza, że stosuje słabe kryteria doboru / ma problem z utrzymaniem relacji / ma problem ze sobą / ma oczekiwania z kosmosu / oszukuje sam siebie.


Czasem dobrze mieć porównanie, jeśli komuś to pozwoli okiełznać ciekawość lub wzmocnić wiarę w słuszny wybór, jednak istnieje też przypadek tak zwanej "wdowy po alfie". Im więcej po drodze wyjątkowych osób, tym mniej wyjątkowa będzie ta ostatnia, a biorąc pod uwagę, że każdy ma jakiś swój zestaw talentów, partner o bujnej przeszłości prawdopodobnie miał partnerów lepszych pod wieloma względami od nas.

Dlatego właśnie (co sobie zanotujcie, bo to nie jest powszechna wiedza) faceci bardziej nie lubią partnerek o dużym "przebiegu", ponieważ przynajmniej podświadomie zdają sobie sprawę hipergamii, która skłania kobiety do pożądania najlepszych samców jak na ich możliwości (a czasem i ponad nie). Odwrotny mechanizm powszechnie nie występuje, czyli faceci nie mają takiego parcia do znalezienia najlepszych/lepszych od siebie partnerek. Co przekłada się na to, że:

- kobieta pragnąc więcej i przyzwyczajona do otrzymywania więcej, będzie bardziej skłonna do niedostatecznego zadowolenia z obecnego związku
- kobieta pragnąc męskiej dominacji w związku (#niekażda), zapragnie silnego samca - a im więcej ich wcześniej miała, tym bardziej to wskazuje, że już wielu jej nie wystarczyło i ma wysokie oczekiwania, które tylko sobie nimi podbiła. Albo przeciwnie, jej oczekiwania się rozwiały, ale przez to związek z nią będzie pozbawiony pewnego elementu namiętności/magii/wyjątkowości. Ot, wyszalała się, chce się teraz ustatkować i jakoś przeżyć życie. Jakoś...

Z drugiej strony facet o większym przebiegu ma doświadczenie i związane z tym umiejętności, które, jak wynika z hipergamii, są pożądane. Nie ma także zakodowanej potrzeby znalezienia najlepszej partnerki. Dlatego kobietom mniej przeszkadza bogata przeszłość faceta.

Prowadzi to też do ciekawych konkluzji antyrównościowych w temacie obyczajowości, ale może tego na razie nie będę poruszał. Co za dużo to niezdrowo.
Facet bez większego przebiegu (w ogóle jak to brzmi ) także może mieć odpowiednie umiejętności i 5 czy 10 partnerek mu nie jest potrzebne do ich zdobycia


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Właśnie. Radzę wrócić do tematu w 30 rocznicę ślubu z pierwszym partnerem.
Jasne, że 10 lat w kontekście całego życia to niezbyt dużo i Autorka za kolejne 10 lat może być już w innym związku, ale po co pisać "radzę wrócić do tematu w 30 rocznicę ślubu". Nadejdzie ta 30 rocznica a wtedy ktoś wypali "pff 30 lat? To nic! Dobij do 50 rocznicy ślubu i dopiero się ciesz"

Takim sposobem to zabija się całą radość bo zawsze ktoś się znajdzie z większym doświadczeniem (w pracy), z większym stażem związku.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-22, 10:20   #42
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Też jestem z tym samym od prawie 18 lat Wcześniej randkowałam i było to przyjemne a tymczasem moje serce zdobył mój przyjaciel
Myślę że każdy z nas wie że związek zmienia się i motylki w brzuchu nieco się zmieniają, sami się zmieniamy i dostosowujemy do nowej sytuacji, przechodzimy burze itd. Można sobie żyć szczęśliwie i jednorożce ogółem ale przychodzi taki moment kiedy np. rodzi się dziecko, ktoś umiera, jakaś przeprowadzka, stres związany ze zmianą czy utratą pracy i trzeba związek poukładać na nowo bo ... siebie trzeba poukładać na nowo Życie po 20/50 lat razem to jest wyzwanie

Mam przyjaciółkę która mówi że zazdrości mi takiego związku, ale uważam że może jej się wydawać że w takim związku już nic nie trzeba robić, starać się i wszystko przychodzi łatwo.
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 10:30   #43
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;79032381]A idąc tym tropem to zawsze moze być lepiej od tego obecnego, prawda?


Ja zawsze myslalam, ze to nie tymi kategoriami człowiek sie kieruje tylko.

Kocham, dobrze mi z tym facetem, czuje sie szczęśliwa budząc sie obok tego pana.
A tu proszę - nie ten bo moze z innym będzie lepiej, muszę porandkowac z innymi.



Mój maz nie jest moim pierwszym. Ale przed nim
Miałam 1 bardzo poważny związek i nie zakończyłam go dlatego, ze moze z innym będzie lepiej [/QUOTE]
Ja też nie zakończyłam tamtego związku dlatego, że może z innym będzie lepiej. Tak się życie ułożyło, po prostu. I nie musi to oznaczać, że teraz już cały czas będę szukać czegoś lepszego, bo dzięki doświadczeniu potrafię już ocenić, czy ktoś jest dla mnie bardzo dobry, czy tylko dobry.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 10:49   #44
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Kiedy związek jest udany, to jest udany i nikt nie rozmyśla o ilości partnerów i że z kimś innym może byłoby lepiej.Nigdy nie fantazjowałam ani nie tękniłam za innym facetem.
Z tym obyciem seksualnym u partnerów tez bym nie przesadzała , bo każda kobieta lubi coś innego i to ,że z kimś było super ,nie znaczy ,że już posiadł tajemną wiedzę i jego klucz pasuje do każdej dziurki. Babcia Ace ze starej reklamy mówiła "jak cos jest do wszystkiego ,to jest do niczego".
Serio po 26 latach ,mam chyba najlepszy seks ( kiedy dam radę i nie padam) , bo choć brak niespodzianek to już człowiek tak zna swoje ciała ,że ciężko spie...ć a wręcz masz tyle czasu ,że możesz to doskonalić.Nie bez znaczenia jest poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.
Fajnie jest uniknąć tych wszystkich życiowych zawirowań i miec od razu partnera na całe życie , fajnie w ogóle spotkac taka osobę ale jeżeli ktoś wybrał ciebie ,sposród wielu ,jako tą naj ,naj czy to źle? Ja bym tego nie rozróżniała co lepsze ,co gorsze.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 10:58   #45
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
Dlatego właśnie (co sobie zanotujcie, bo to nie jest powszechna wiedza) faceci bardziej nie lubią partnerek o dużym "przebiegu", ponieważ przynajmniej podświadomie zdają sobie sprawę hipergamii, która skłania kobiety do pożądania najlepszych samców jak na ich możliwości (a czasem i ponad nie). Odwrotny mechanizm powszechnie nie występuje, czyli faceci nie mają takiego parcia do znalezienia najlepszych/lepszych od siebie partnerek. Co przekłada się na to, że:

- kobieta pragnąc więcej i przyzwyczajona do otrzymywania więcej, będzie bardziej skłonna do niedostatecznego zadowolenia z obecnego związku
- kobieta pragnąc męskiej dominacji w związku (#niekażda), zapragnie silnego samca - a im więcej ich wcześniej miała, tym bardziej to wskazuje, że już wielu jej nie wystarczyło i ma wysokie oczekiwania, które tylko sobie nimi podbiła. Albo przeciwnie, jej oczekiwania się rozwiały, ale przez to związek z nią będzie pozbawiony pewnego elementu namiętności/magii/wyjątkowości. Ot, wyszalała się, chce się teraz ustatkować i jakoś przeżyć życie. Jakoś...

Z drugiej strony facet o większym przebiegu ma doświadczenie i związane z tym umiejętności, które, jak wynika z hipergamii, są pożądane. Nie ma także zakodowanej potrzeby znalezienia najlepszej partnerki. Dlatego kobietom mniej przeszkadza bogata przeszłość faceta.

Prowadzi to też do ciekawych konkluzji antyrównościowych w temacie obyczajowości, ale może tego na razie nie będę poruszał. Co za dużo to niezdrowo.
A co jesli kobieta nie chce faceta, ktory mial wiele partnerek i nie jest to wynik pogladow religijnych? Ja bym w zyciu nie chciala faceta z duzym "przebiegiem" chociaz nie uwazam, ze taki facet jest zuzyty, jak niektorzy faceci mysla tak w stosunku do kobiet. Taki facet mnie odpycha. Jesli czlowiekiem kierowala by podstwiadomosc to juz dawno mialabym dzieci, pewnie 3, tak standardowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2017-11-22 o 11:00
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 12:10   #46
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość

Jasne, że 10 lat w kontekście całego życia to niezbyt dużo i Autorka za kolejne 10 lat może być już w innym związku, ale po co pisać "radzę wrócić do tematu w 30 rocznicę ślubu". Nadejdzie ta 30 rocznica a wtedy ktoś wypali "pff 30 lat? To nic! Dobij do 50 rocznicy ślubu i dopiero się ciesz"

Takim sposobem to zabija się całą radość bo zawsze ktoś się znajdzie z większym doświadczeniem (w pracy), z większym stażem związku.
10 lat randkowania nie przebije dwóch lat wspólnego mieszkania i wspólnej kasy. Randkowania nie można porównywać do wspólnego życia bez względu na jego długość.
Poza tym to wolny kraj i można swobodnie się wypowiadać. Właśnie po to się pisze takie coś, bo życie to nie randki i mniejsze znaczenie ma ile partnerów było przed, ale ile jest po. Gloryfikowanie dziewictwa zawsze mnie śmieszy, bo nie ma wpływu na powodzenie w małżeństwie. Temat rzeka.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7903830 1]A co jesli kobieta nie chce faceta, ktory mial wiele partnerek i nie jest to wynik pogladow religijnych? Ja bym w zyciu nie chciala faceta z duzym "przebiegiem" chociaz nie uwazam, ze taki facet jest zuzyty, jak niektorzy faceci mysla tak w stosunku do kobiet. Taki facet mnie odpycha. Jesli czlowiekiem kierowala by podstwiadomosc to juz dawno mialabym dzieci, pewnie 3, tak standardowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Masz do tego pełne prawo. Szukaj takiego, który ich nie miał zbyt wiele. Jednak weź pod uwagę, że może się nie przyznać do całkowitej liczby i co wtedy? Rozwód?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 12:11   #47
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

W temacie wątku - dla mnie to ani koszmar, ani marzenie, bo nigdy nie przywiązywałam do tego wagi. Nie ogarniam jarania się czyimś dziewictwem, prawictwem czy "byciem pierwszą/pierwszym" i nie marzyłam o czymś takim. Ważniejsze jest, czy to dobry partner, który odpowiada nam pod każdym względem, a kwestia czy to pierwszy i jedyny czy może kolejny znajduje się dla mnie na ostatnim miejscu.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 12:25   #48
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Masz do tego pełne prawo. Szukaj takiego, który ich nie miał zbyt wiele. Jednak weź pod uwagę, że może się nie przyznać do całkowitej liczby i co wtedy? Rozwód?
Ja to wiedze tak: szczerosc to podstawa zwiazku, jesli ktos mnie oklamal na samym poczatku to jego slowa na pozniejszym etapie sa nic nie warte. Jesli po 5 latach dowiedzialabys sie o klamstwie to chcialabys byc z klamca? Ja nie lubie klamstw i ta osoba nie zostalaby skreslona ze wzgledu na liczbe partnerow, tylko dlatego, ze mnie oklamal i nawet nie byl w stanie szczerze odpowiedziec na to pytanie oraz nie dal mi wyboru z selekcjowaniu partnera jakiego bym chciala.


Tez nie mam problemu, ze moj partner nie byl prawiczkiem i nie rozumiem kultu dziewictwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 12:54   #49
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Ja nawet nigdy nie pytałam sie kogoś ile miał partnerek przede mną. Dla mnie to nie ma znaczenia...

Tak samo jak ja nie mowie ilu facetów miałam w łożku... nikogo to nie powinno obchodzić.
Najważniejsze abym nie chodziła do łóżka z innymi będąc w związku.

Jakby mnie facet zapytał to bym odpowiedziała, ze to nie ma znaczenia. Jedynie bym sie przyznała do tego, ze nie jestem dziewica.

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2017-11-22 o 12:56
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-22, 12:57   #50
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;79043121]Ja nawet nigdy nie pytałam sie kogoś ile miał partnerek przede mną. Dla mnie to nie ma znaczenia...

Tak samo jak ja nie mowie ilu facetów miałam w łożku... nikogo to nie powinno obchodzić.
Najważniejsze abym nie chodziła do łóżka z innymi będąc w związku.

Jakby mnie facet zapytał to bym odpowiedziała, ze to nie ma znaczenia. Jedynie bym sie przyznała do tego, ze nie jestem dziewica.[/QUOTE]
Niektorzy chca rowniez dobrac partnera o podobnej moralnosci, dla mnie ff czy one night standy sa wazne i nie chcialabym faceta, ktory seks traktuje lekko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 13:00   #51
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Ale nie ma tez przymusu aby mowić liczbę parterów. A o moralności zawsze mozna pogadać bez tej wiedzy z iloma osobami ktos sypiał
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 13:50   #52
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;79043501]Ale nie ma tez przymusu aby mowić liczbę parterów. A o moralności zawsze mozna pogadać bez tej wiedzy z iloma osobami ktos sypiał[/QUOTE]
Ale to rozniez sie ze soba wiaze. Mam prawo chciec partners z mala iloscia przygod seksualnych i owszem nie musi mi mowic, a ja nie musze z nim byc ani kontunowax relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2017-11-22 o 13:53
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 13:54   #53
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

No nie musisz z kimś takim być
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 13:54   #54
despotka001
Raczkowanie
 
Avatar despotka001
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 174
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

A ja trochę żałuję, że przed J miałam innych partnerów i związki. Zazdroszczę wam, że poznaliście się jak mieliście po 15 lat i do tej pory jesteście razem. Ja w tym wieku nie byłam obiektem westchnień. Pierwszy makijaż nałożyłam gdy miałam 18 lat
despotka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 14:03   #55
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Co ma makijaż do tego?
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 14:22   #56
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

ja jestem w takim związku i myślę, że to nie kwestia "chcenia" lub "nie chcenia" a tego co życie przyniesie ja trafiłam na faceta z którym nie chciałam się rozstać ani który nie chciał rozstać się ze mną no to jesteśmy razem, przecież nie rzucimy się dla zasady co by obadać jak to jest z kimś innym jakby trafiła na kogoś kto by mi nie pasował to bym zmieniła, ot co - uważam, że jest mi fajnie tak jak jest i niczego nie żałuję ale też nie mam parcia na to, że tak musi być i to jedyna słuszna opcja bo po prostu tak mi się życie ułożyło, jakby się ułożyło inaczej to też byłoby spoko

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Gratuluję, autorko

Osobiście nie wiem, co bym odczuwała, gdyby mój mąż był moim jedynym partnerem. Zastanawiam się, czy byłabym ciekawa jak jest z innymi - prawdopodobnie tak. Jestem zadowolona z tego, że oboje mieliśmy doświadczenia przed ślubem, bo teraz mamy punkt odniesienia, tzn. "piekło to inni"
no i jakbyś była ciekawa to byś po prostu sprawdziła ciekawym kogoś innego można być i przy 50 partnerze a przymusu związku nie ma nigdy, jak człowiek jest nieszczęśliwy i potrzebuje coś zmienić w swoim życiu to nie ma znaczenia czy jest się z pierwszy czy z 50 partnerem

gorzej jak ktoś się kurczowo trzyma drugiej osoby w imię jakichś zasad ale to już problem innej kategorii
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 14:28   #57
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

A czy to poznawanie kilku partnerow nie ma na celu trafic wreszcie na tego z ktorym bedzie nam fajnie a nie na samym zbieraniu doswiadczenia? Co z tego ze bede miec za soba 5 partnerow skoro zaden mi nie pasowal i zwiazki sie rozpadly. Zawsze znajdzie sie ktos lepszy wybierac i przebierac mozna wiecznie, wady ma kazdy. Nie trzeba miec kilku partnerow by wiedziec czego sie chce. Zbyt duza liczba zwiazkow tez nie jest dobra.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 14:29   #58
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
10 lat randkowania nie przebije dwóch lat wspólnego mieszkania i wspólnej kasy. Randkowania nie można porównywać do wspólnego życia bez względu na jego długość.
Poza tym to wolny kraj i można swobodnie się wypowiadać. Właśnie po to się pisze takie coś, bo życie to nie randki i mniejsze znaczenie ma ile partnerów było przed, ale ile jest po. Gloryfikowanie dziewictwa zawsze mnie śmieszy, bo nie ma wpływu na powodzenie w małżeństwie. Temat rzeka.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------



Masz do tego pełne prawo. Szukaj takiego, który ich nie miał zbyt wiele. Jednak weź pod uwagę, że może się nie przyznać do całkowitej liczby i co wtedy? Rozwód?
Ale gdzie ja piszę o randkowaniu i gloryfikowaniu dziewictwa? Mam wrażenie że odnosisz się do nie mojego posta.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 14:49   #59
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
A ja trochę żałuję, że przed J miałam innych partnerów i związki. Zazdroszczę wam, że poznaliście się jak mieliście po 15 lat i do tej pory jesteście razem. Ja w tym wieku nie byłam obiektem westchnień. Pierwszy makijaż nałożyłam gdy miałam 18 lat
Ja jak poznałam swojego męża to wyglądałam jak chłopak (i to w glanach i bojówkach), bo okres dojrzewania dopadł mnie dopiero koło 18stki, więc nie wiem co ma do rzeczy makijaż i powodzenie

Nie chcę się odnosić do konkretnych postów, ale nie zawsze jeden partner na całe życie to kwestia "moralności". Zarówno ja, jak i mój TŻ, mamy poglądy "niemoralne" (jakkolwiek idiotycznie to nie brzmi), ale jakoś tak się złożyło, że na samych poglądach się skończyło. Nasi znajomi płci obojga zmieniają partnerów czy spotykają się bez zobowiązań i nie widzimy w tym nic złego. Uważam, że ocenianie czyjegoś życia erotycznego jest charakterystyczne dla ludzi z kompleksami.


Co do testowania, próbowania, docierania - nie wiem po co miałabym to robić. Zawsze podobali mi się skromni, pracowici, łagodni faceci - i takiego sobie wybrałam. Zero toksyny, zero agresji, zero skąpstwa itp. Bez przesady, nawet będąc w związku człowiek poznaje innych ludzi i jest w stanie ocenić, że jednak ktoś inny podoba mu się bardziej. Ja przez dziesięć bitych lat - jako nastolatka, studentka i młoda pracująca dorosła - nie poznałam ani jednego faceta, który choćby w połowie był tak dobry jak mój własny nudny chłop. To chyba o czymś świadczy






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-22, 15:39   #60
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?

Nie wiem o co chodzi z tym marzeniem o byciu pierwszą a zarazem ostatnią. Nie dostrzegam w tym szczególnych zalet, ale jeśli komuś pasuje, to niech żyje jak chce Natomiast moim marzeniem jest być ostatnią miłością mojej Miłości
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-11-28 11:41:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.