ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-07, 15:48   #31
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.!

Jestem w trakcie czytania ksiazki 'Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?'. Bardzo interesujaca ksiazka i polecam wszystkim pania.!

Mam tylko do was takie jedno pytanie. Jestem z Tz juz od 1,8 (Rok i 8 miesiecy).

Czy uwazacie ze to na niego podziala jezeli teraz zostane ZOLZA.? Czy raczej go to nie ruszy?
Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
Powod dla ktorego chce zostac ksiazkowa ZOLZA jest bardzo prosty- czytajac te ksiazke uswiadomilam sobie ze jestem 'za dobra' i ze czas aby to zmienic. Zauwazylam ze zrobilam sie zbyt zalezna od partnera, co sie nigdy nie powinno zdarzyc. Z natury jestem lekko ZOLZOWATA, tylko zapomnialam o tym przy TZ, milosc zaslepila mi oczy i rozum.

Powod jest taki rowniez ze zawsze gdy kloce sie z TZ to on sobie nic z tego nie robi, a tylko ja wylewam morze lez, a teraz chce mu pokazac ze znam swoja wartosc i ze jestem niezalezna zeby TZ sobie to uswiadomil ze jestem NIEZALEZNA i ze nie bedzie tak do konca ze to ja zawsze bede przepraszala i plakala o nie.!

Ja juz dopne swego.! Jezeli zajdzie taka potrzeba to nie bede sie do niego odzywala nawet i tydzien jezeli sie poklocimy i to on pierwszy nie przeprosi (bo zawsze ja pierwsza przepraszam, a on sie do tego przyzwyczail)

I powiem wam ze wykorzystuje te niektore porady zawarte w tej ksiazce i uwierzcie mi moja skutek bardzo pozytywny

Pozdrawiam.!
No wiesz... nie radziłabym jednak żyć z książką w ręku, bo co jeśli Twój TŻet jej nie czytał i nie chce mieć zołzy tylko normalną kobietę?
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 15:51   #32
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
a teraz chce mu pokazac ze znam swoja wartosc i ze jestem niezalezna zeby TZ sobie to uswiadomil ze jestem NIEZALEZNA i ze nie bedzie tak do konca ze to ja zawsze bede przepraszala i plakala o nie.!

Ja juz dopne swego.! Jezeli zajdzie taka potrzeba to nie bede sie do niego odzywala nawet i tydzien jezeli sie poklocimy i to on pierwszy nie przeprosi (bo zawsze ja pierwsza przepraszam, a on sie do tego przyzwyczail)



Ile masz lat ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:03   #33
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
Powod dla ktorego chce zostac ksiazkowa ZOLZA jest bardzo prosty- czytajac te ksiazke uswiadomilam sobie ze jestem 'za dobra' i ze czas aby to zmienic. Zauwazylam ze zrobilam sie zbyt zalezna od partnera, co sie nigdy nie powinno zdarzyc. Z natury jestem lekko ZOLZOWATA, tylko zapomnialam o tym przy TZ, milosc zaslepila mi oczy i rozum.

Powod jest taki rowniez ze zawsze gdy kloce sie z TZ to on sobie nic z tego nie robi, a tylko ja wylewam morze lez, a teraz chce mu pokazac ze znam swoja wartosc i ze jestem niezalezna zeby TZ sobie to uswiadomil ze jestem NIEZALEZNA i ze nie bedzie tak do konca ze to ja zawsze bede przepraszala i plakala o nie.!

Ja juz dopne swego.! Jezeli zajdzie taka potrzeba to nie bede sie do niego odzywala nawet i tydzien jezeli sie poklocimy i to on pierwszy nie przeprosi (bo zawsze ja pierwsza przepraszam, a on sie do tego przyzwyczail)

I powiem wam ze wykorzystuje te niektore porady zawarte w tej ksiazce i uwierzcie mi moja skutek bardzo pozytywny

Pozdrawiam.!
To, co napisałaś najlepiej świadczy o tym braku niezależności.. A ad. wytłuszczonego - czy tak zachowuje się niezależna, pewna siebie i swego kobieta/dziewczyna? Wiele osób z uległości leci w drugą skrajność - agresję. A sposób myślenia nadal się nie zmienia i i tak wyłazi na wierzch. Możesz się na faceta obrażać, krzyczeć, rozkazywać mu itd. i nadal być zahukaną dziewusią. W związku nie chodzi o to, kto kogo ustawi.
Pierwsze co powinnaś zrobić, to wziąć głęboki oddech - ze 3 razy..

P.S. Wiecie, że "zołzy" to ostra i zaraźliwa choroba koni??
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2009-01-07 o 16:09
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:31   #34
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
To, co napisałaś najlepiej świadczy o tym braku niezależności.. A ad. wytłuszczonego - czy tak zachowuje się niezależna, pewna siebie i swego kobieta/dziewczyna? Wiele osób z uległości leci w drugą skrajność - agresję. A sposób myślenia nadal się nie zmienia i i tak wyłazi na wierzch. Możesz się na faceta obrażać, krzyczeć, rozkazywać mu itd. i nadal być zahukaną dziewusią. W związku nie chodzi o to, kto kogo ustawi.
Pierwsze co powinnaś zrobić, to wziąć głęboki oddech - ze 3 razy..

P.S. Wiecie, że "zołzy" to ostra i zaraźliwa choroba koni??

Przecież autorka pisze, że czytając książkę, uświadomiła sobie, że była/jest za dobra i chce to zmienić... :/ że chce być niezależna i pokazać to swojemu Tż-owi, w ogóle czytacie jej wypowiedzi ze zrozumieniem, czy tylko najeżdżacie na nią? Bo co? Bo nie jest taką "zołzą" jak Wy, od urodzenia?! Bo przekonała się, ze być nie może tak w jej związku jak było z książki?
__________________






Edytowane przez agnis2908
Czas edycji: 2009-01-07 o 16:40
agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:46   #35
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez agnis2908 Pokaż wiadomość
Przecież autorka pisze, że czytając książkę, uświadomiła sobie, że była/jest za dobra i chce to zmienić... :/ że chce być niezależna i pokazać to swojemu Tż-owi, w ogóle czytacie jej wypowiedzi ze zrozumieniem, czy tylko najeżdżacie na nią? Bo co? Bo nie jest taką "zołzą" jak Wy, od urodzenia?! Bo przekonała się, ze być nie może tak w jej związku jak było z książki?
chodzi nam o to,że nie da się zmienić na stałe.
można czasem zmieni swoje nawyki,ale po czasie wracają co wzbudzają niekosekwencjie czynów i bardziej rozjusza partnera.

zresztą nie każdy facet chce miec zołzę w domu.tak jak nie kazdy chce żyć z kobietą dominującą i na odwrót.są mężczyźni,ktorzy tylko takich kobiet szukają.
problem jest w tym,jak ON na to zareaguje.czy się"nie odkocha"?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 16:59   #36
1stLaDy
Wtajemniczenie
 
Avatar 1stLaDy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

ja traktuje ta ksiazke z przymrozeniem oka czasem stosuje niektore rady i faktycznie pomaga
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

171cm
1stLaDy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 17:26   #37
diwina
Raczkowanie
 
Avatar diwina
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 102
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Z podkreslonym sie nie zgodze. Zycie hartuje i mietusy albo spadaja na dno, albo sie hartuja.
Ja też myślę, że nie trzeba się urodzić zołzą i sama jestem tego przykładem. Kiedyś moje całe życie podporządkowywałam facetowi. Potem się sparzyłam i wyciągnęłam wnioski. Zmieniłam się nie pod wpływem tej książki, ale po przeczytaniu jej stwierdzam, że rady tam zawarte są fajne. Oczywiście nie wszystkie, bo trzeba samej wybrać, co się sprawdzi we własnym związku.
Jeśli autorka po tej lekturze "przejrzała na oczy", to czemu nie miałaby wprowadzić paru zmian do związku. Wcale nie musi to być na siłę, jeśli uwierzy w siebie i swoje racje. Nagła zmiana może zaskoczyć chłopaka, ale jeśli taka jest potrzeba, to cóż robić.

Edytowane przez diwina
Czas edycji: 2009-01-07 o 17:38 Powód: pomyłka
diwina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 17:40   #38
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Primo - wyszukiwarka nie gryzie, temat poruszany juz nie raz.

Cytat:
Napisane przez agnis2908 Pokaż wiadomość
My kobiety inaczej patrzymy na sprawy. Wydaje Ci się, że jak będziesz mówić facetowi, co chciałabyś zmienić, to co....zmieni się od razu? Nie zaprzeczam, są i tacy, ale jest ich...garstka. Ale do nich zazwyczaj to nie dociera. Oni nie rozumieją naszych "problemów", która same nadgorliwością sobie stwarzamy niejednokrotnie. Im trzeba pokazać. Ale tak, żeby sami do tego doszli.
A od kiedy to zwiazek polega na zmienianiu sie tak jak chce jedna osoba ? A Ty rozumiesz wszystkie problemy faceta? Zmienisz sie od razu gdy tylko Ci o czyms powie? Jesli nie, to z jakiej racji wymagasz tego od partnera?

----------

Co do meritum - osobiscie uwazam a) granie kogos kim sie nie jest b) robienie z siebie kogos innego bo tak w ksiazce napisali - za glupote. Tym niemniej, co kto lubi, ja zawsze preferowalem duzo mniej efektowny, ale duzo bardziej efektywny sposob rozwiazywania problemow - postawienie sprawy jasno, rozmowa i kompromisy.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 17:41   #39
magdaaa12
Raczkowanie
 
Avatar magdaaa12
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 89
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Nie mozna byc typowa zolza z ksiazki. Facet ucieknie.

Edytowane przez magdaaa12
Czas edycji: 2009-01-07 o 17:43
magdaaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 19:36   #40
Kay lee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Co do meritum - osobiscie uwazam a) granie kogos kim sie nie jest b) robienie z siebie kogos innego bo tak w ksiazce napisali - za glupote. Tym niemniej, co kto lubi, ja zawsze preferowalem duzo mniej efektowny, ale duzo bardziej efektywny sposob rozwiazywania problemow - postawienie sprawy jasno, rozmowa i kompromisy.

Wyraku nie wiem czy sledziles dokladnie caly ten watek ,wiekszosc dziewczyn zaznaczyla wyraznie ,ze a) nie graja kogos kim nie sa (a nawet nie maja takiego zamiaru) b) traktuja ksiazke z przymrozeniem oka.Rozmowa jest nadrzednym sposobem rozwiazywania problemow aczkolwiek czasami czyny moga pokazac wiecej,niz slowa.
Kay lee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 21:04   #41
wewelinka
Zadomowienie
 
Avatar wewelinka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 717
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.!

Jestem w trakcie czytania ksiazki 'Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?'. Bardzo interesujaca ksiazka i polecam wszystkim pania.!

Mam tylko do was takie jedno pytanie. Jestem z Tz juz od 1,8 (Rok i 8 miesiecy).

Czy uwazacie ze to na niego podziala jezeli teraz zostane ZOLZA.? Czy raczej go to nie ruszy?
zołzą trzeba sie urodzić
__________________
"Żyj tak aby znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz!"

Edytowane przez wewelinka
Czas edycji: 2009-01-09 o 13:51
wewelinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-07, 21:55   #42
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Czytalam, książka świetna.
Ciężko mi powiedzieć bo ja jestem zolzą z natury i od zawsze, ale wydaje mi się, że warto spróbować. Tylko nie wszystko na raz, po troszeczku bo inaczej się skapnie, że ktoś Cię do tego nakręcil a nie tak sama z siebie. Delikatnie a chlopak się nie kapnie a Ty sobie troszkę pomożesz
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 23:15   #43
rehab4181
Zadomowienie
 
Avatar rehab4181
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 125
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Jestem w trakcie czytania książki. Niektóre porady w odpowiednich momentach wprowadzam w życie, a niektóre są dla mnie tak bezsensownie chamskie..
Jednak pozostanę przy zasadzie "związek to sztuka kompromisów". Nie będę się zmieniać tylko dlatego, żeby mnie mój TŻ bardziej kochał. Kochał, kocha i kochać będzie taką jaką jestem, pełną naturalności, optymizmu, szaloną i zaskakującą(jego słowa ). Pomyśl o tym, że Twój TŻ kocha Cie taką jaką jesteś i radzę byś czytała tą książkę z przymrożeniem oka.. Najlepiej słuchać się własnego serca i rozumu, pozostać sobą. W tych czasach, gdy jakaś części ludzi, którzy nie mają własnej osobowości ani stylu bycia, kseruje z innych - uwaza się za zero, a docenia się osoby będące sobą, niezakładające żadnych masek jak w teatrze. Pomyśl czy na pewno chcesz poświęcać swój związek dla załozenia maski. Twój TŻ może się przestraszyć i uciec bo pokochał inną kobiete. Czasami lepiej spokojnie porozmawiać z drugą połówką, by wprowadzić zmiany, a nie grać. Chociaż niektóre z rad( te co sama uznasz za stosowne) są warte zapamiętania . By nasi TZeci za bardzo się nie rozszaleli Traktuj tą książke "pół żartem, pół serio" - jak napisała powyżej jedna z Wizażanek.

Miłej lektury
__________________

bziii ♡.
rehab4181 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 23:37   #44
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość



A od kiedy to zwiazek polega na zmienianiu sie tak jak chce jedna osoba ? A Ty rozumiesz wszystkie problemy faceta? Zmienisz sie od razu gdy tylko Ci o czyms powie? Jesli nie, to z jakiej racji wymagasz tego od partnera?
Nigdzie nie napisałam, że związek polega na zmienianiu jedne osoby tak, jak chce tego ta druga. Ani nie rozumiem wszystkich jego problemów, alfą i omegą nie jestem.
I nie zmieniam się jak mi facet coś powie- czemu? Bo on nie mówi takich rzeczy. Faceci nie mają w naturze typowych zachowań kobiecych- usiądziemy, pogadamy, wyjaśnimy sobie to i owo i będzie git. Jeśli im w związku coś ie pasi, to oni się oddalają. Po prostu. I wtedy nam się powinna zapalić czerwona lampka. Nieświadomie dają nam do zrozumienia, że coś jest nie tak. Albo świadomie, ale wątpię. I jeśli kobieta zauważy te oznaki niezbyt dobrze rokujące na związek to co robie? Zmienia coś. Więc skoro kobieta zmienia coś w związku, to facet też musi- wysiłek obustronny, nie jedno.
__________________





agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 00:07   #45
arktyczna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 114
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Nie jestem i nigdy nie byłam fanką stosowania technik manipulacyjnych w przyjaźniach a tym bardziej w miłości. Nie czułabym się dobrze w związku, gdyby mój partner testował na mnie tego typu porady, traktowałabym to jako zwykłe oszustwo. Może to z lenistwa ale unikam wszelakich form ukrywania swoich prawdziwych uczuć czy myśli przed bliskimi osobami, nie mówiąc już o udawaniu kogoś kim nie jestem. Byłam i będę zwolenniczką kompromisów i szczerej rozmowy o problemach, ale nie aluzjami, krzykami czy narzekaniami. Raczej na zasadzie-nie pasuje mi to i to, wymyślmy razem jak moglibyśmy postąpić, żeby było lepiej. Gdyby mój facet po serii taki samych rozmów ignorował moje potrzeby czy prośby to nie traciłabym czasu na to, żeby tańczył jak mu zagram. Bo czy warto być z osobą, która jest głucha na twoje problemy?
arktyczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-08, 05:56   #46
1stLaDy
Wtajemniczenie
 
Avatar 1stLaDy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

ja uzywam czasem lekkiego olewania pomieszanego z pikantnymi kaskami rzuconymi raz na jakis czas - na poczatku znajomosci sprawdza sie i facet je z reki ale autorka ksiazki chyba ameryki nie odkryla piszac o tym...z drugiej strony ja sama 'lubie' jak facet sie tak zachowuje; jezeli jest zbyt misiowaty to trace zainteresowanie
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

171cm
1stLaDy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 06:53   #47
Forbidden Paradise
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 61
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

oj kochane kobietki zle mnie zrozumialyscie.!

Wy myslicie ze ja odrazu chce sie zmieniac w niewiadomo kogo, zakladac maske, byc kims kim nie jestem itp, wcale prawda taka nie jest, otoz ja chce 'pouzywac' sobie paru porad z tego poradnika a nie odrazu zmieniac sie w postac opisana w tej ksiazce a to byla by kompletna glupota.


Mi chodzi tylko o to zebym troszke pokazala mu ze wiecznie nie bede zalezna od TZ, i uwazam ze zastosowanie tego na jakichs trickach, zeby mu pokazac ze przestalam byc zalezna od niego bedzie lepsze niz powiedzenie mu tego wprost, a wiem to poniewaz gdybym mu tak powiedziala wprost 'Sluchaj skarbie od dzis bede niezalezna' to on obrocil by sobie to w zart i nie wziol tego na serio. A wiem to bo znam go doskonale. A jezeli mu to pokarze przy uzyciu paru trickow to to da mu troszke do myslenia .
Forbidden Paradise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 08:22   #48
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
oj kochane kobietki zle mnie zrozumialyscie.!

Wy myslicie ze ja odrazu chce sie zmieniac w niewiadomo kogo, zakladac maske, byc kims kim nie jestem itp, wcale prawda taka nie jest, otoz ja chce 'pouzywac' sobie paru porad z tego poradnika a nie odrazu zmieniac sie w postac opisana w tej ksiazce a to byla by kompletna glupota.


Mi chodzi tylko o to zebym troszke pokazala mu ze wiecznie nie bede zalezna od TZ, i uwazam ze zastosowanie tego na jakichs trickach, zeby mu pokazac ze przestalam byc zalezna od niego bedzie lepsze niz powiedzenie mu tego wprost, a wiem to poniewaz gdybym mu tak powiedziala wprost 'Sluchaj skarbie od dzis bede niezalezna' to on obrocil by sobie to w zart i nie wziol tego na serio. A wiem to bo znam go doskonale. A jezeli mu to pokarze przy uzyciu paru trickow to to da mu troszke do myslenia .
Po prostu badz bardziej niezalezna.... po co jakies tricki???
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 08:33   #49
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Właśnie. I ja go na przykład mam

Ciekawe jak od strony technicznej miałaby wyglądać taka "transformacja". Jakiś teatr, z góry przemyślane i przećwiczone chwyty i scenki ? Przecież to trąci fałszem na kilometr. Gwarantuję, że długo w tej nowej roli nie wytrwasz.

A skąd ta nagła potrzeba zmiany ? Może są inne rozwiązania. Np. rozmowa z partnerem o problemach, wypracowanie kompromisów, akceptacja swoich potrzeb itd.
Zgadzam się.
Możesz się zmieniać jak chcesz ale jeśli nie masz natury zołzy to ta zmiana wypadnie sztucznie i tylko unieszczęśliwisz siebie w tym związku

no bo np.
lubisz mu wysyłać dużo smsów,wiedzieć co robi itp. a sama jesteś dla niego jak otwarta księga i mówisz mu o wszystkim (ja tak mam)

a książka wspomniany poradnik radzi by być tajemniczą,niedostępną,mi eć własne sprawy, nie wysyłać smsów do ukochanego w stylu "co porabiasz"?

wiec co? bedziesz się powstrzymywać: nie mogę mu wysyłać tylu smsów i gorączkowo myśleć co on teraz robi, napisać czy nie...bo wyjdę na zbyt zainteresowaną itp...

dla mnie to paranoja,szarpanie sobie nerwów,udawanie kogoś kim się nie jest...

fakt-może nie jestem zołzą, nie jestem tajemnicza,jestem zbyt zazdrosna i moje życie to głównie Tżta a nie skoki spadochronowe i inne pasje...ale za to właśnie ten Tż mnie kocha skoro jest ze mną.
Można zmienić parę drobnych zachować ale zmiana o 180 stopni dla faceta to przesada...

poza tym on wyczuje,że jest coś nie tak...że to nie jesteś ty.
Lepsza jest rozmowa- o swoich wadach,zaletach,przyzwycz ajeniach...a nie zagrywki z poradnika.


Czytałam poradnik...dla mnie to taka bajeczka... gdyby kobiety kochali tylko zołzy to wiekszość kobiet byłaby samotna,prawda jest taka,że trzeba wypośrodkować.


p.s. skoro nie chcesz się zmieniać a być tylko niezależna to na co ten poradnik? Niezależność to podstawa związku chyba... każdy dorosły człowiek raczej potrafi poradzić sobie w codziennych sytuacjach bez pomocy partnera-na tym chyba ta niezależność polega.
__________________
31maj 2013 HANIA

Edytowane przez Chii1986
Czas edycji: 2009-01-08 o 08:35
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-08, 09:41   #50
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez agnis2908 Pokaż wiadomość
Przecież autorka pisze, że czytając książkę, uświadomiła sobie, że była/jest za dobra i chce to zmienić... :/ że chce być niezależna i pokazać to swojemu Tż-owi, w ogóle czytacie jej wypowiedzi ze zrozumieniem, czy tylko najeżdżacie na nią? Bo co? Bo nie jest taką "zołzą" jak Wy, od urodzenia?! Bo przekonała się, ze być nie może tak w jej związku jak było z książki?
1. Nie najeżdżam na autorkę.
2. Chodzi mi o to, że jest różnica między BYCIEM niezależną, a ZACHOWYWANIEM SIĘ tak, by na taką wyglądać - bo do tego sprowadzi się stosowanie do książkowych zasad. Fajnie, że ktoś coś sobie uświadomił dzięki jakiejś książce, ale widzisz: jeżeli ja przeczytam coś, wedle czego wyjdzie, że jestem za mało empatyczna, wyrozumiała, zbyt ostra etc. (no przypuśćmy), uświadomię to sobie i co? Ok, mogę zacząć zachowywać się bardziej wyrozumiale, z większym współczuciem, ale czy faktycznie będę bardziej empatyczna?? A guzik. Empatię mogłyby we mnie wyrobić jakieś mocne doświadczenia życiowe, o ile jakiekolwiek potencjał do tej empatii we mnie drzemie. Jeśli nie, to będę mordować się sama ze sobą i odgrywać kogoś, kim nie jestem. Adekwatnie: jeśli nadwrażliwa i uległa dziewczyna pod wpływem jakichś teorii zacznie zachowywać się niczym "twarda suka", to w środku i tak będą kotłować się w niej te uczucia i emocje, które są zgodne z jej osobowością, doświadczeniami - czyli nie zołzowate. Tutaj trzeba zmienić sposób patrzenia i myślenia o sobie, o innych. To cholernie trudne i nie wychodzi ot tak.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:48   #51
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
1. Nie najeżdżam na autorkę.
2. Chodzi mi o to, że jest różnica między BYCIEM niezależną, a ZACHOWYWANIEM SIĘ tak, by na taką wyglądać - bo do tego sprowadzi się stosowanie do książkowych zasad. Fajnie, że ktoś coś sobie uświadomił dzięki jakiejś książce, ale widzisz: jeżeli ja przeczytam coś, wedle czego wyjdzie, że jestem za mało empatyczna, wyrozumiała, zbyt ostra etc. (no przypuśćmy), uświadomię to sobie i co? Ok, mogę zacząć zachowywać się bardziej wyrozumiale, z większym współczuciem, ale czy faktycznie będę bardziej empatyczna?? A guzik. Empatię mogłyby we mnie wyrobić jakieś mocne doświadczenia życiowe, o ile jakiekolwiek potencjał do tej empatii we mnie drzemie. Jeśli nie, to będę mordować się sama ze sobą i odgrywać kogoś, kim nie jestem. Adekwatnie: jeśli nadwrażliwa i uległa dziewczyna pod wpływem jakichś teorii zacznie zachowywać się niczym "twarda suka", to w środku i tak będą kotłować się w niej te uczucia i emocje, które są zgodne z jej osobowością, doświadczeniami - czyli nie zołzowate. Tutaj trzeba zmienić sposób patrzenia i myślenia o sobie, o innych. To cholernie trudne i nie wychodzi ot tak.

Podzielam Twój sposób patrzenia, ale pomyśl, że nie jest to jedyna opcja- że autorka wątku się zmieni, zacznie pokazywać partnerowi jaka to ona nie jest, a w głębi będzie się gotować. Ja widzę tutaj taki tok wydarzeń, który jest możliwy: autorka zachowuje się, jak w poradniku jest zalecane, ale z czasem staje się to u niej normą. Na prawdę staje się niezależna, pewniejsza siebie. I nie z udawania. Dlaczego? Bo pani, która napisała tę książkę radzi również jak poczuć się takową. Nowe pasje, zainteresowania, wyjścia z koleżankami oraz uczy nas jak pokochać same siebie. A jeśli za mało o tym w tej książce, to są miliony innych np. "Pokochaj siebie" nie pamiętam autorstwa.
Także wydaje mi się, że "dlaczego mężczyźni...." jest takim wstępem żeby przejrzeć na oczy.
Sądzę, że autorka wątku wcale nie musi udawać, ona po prostu musi się zmienić-nie udawać coś. Dla jej dobra. Wpoić sobie nowe zasady. A wtedy uczucia też się zmienią i np. nie będzie gorączkowo patrzeć na zegarek, ale twardo udawać zimną sukę.
__________________






Edytowane przez agnis2908
Czas edycji: 2009-01-08 o 15:02 Powód: literówka
agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:53   #52
Broniecka
Raczkowanie
 
Avatar Broniecka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Forbidden Paradise Pokaż wiadomość
oj kochane kobietki zle mnie zrozumialyscie.!

Wy myslicie ze ja odrazu chce sie zmieniac w niewiadomo kogo, zakladac maske, byc kims kim nie jestem itp, wcale prawda taka nie jest, otoz ja chce 'pouzywac' sobie paru porad z tego poradnika a nie odrazu zmieniac sie w postac opisana w tej ksiazce a to byla by kompletna glupota.


Mi chodzi tylko o to zebym troszke pokazala mu ze wiecznie nie bede zalezna od TZ, i uwazam ze zastosowanie tego na jakichs trickach, zeby mu pokazac ze przestalam byc zalezna od niego bedzie lepsze niz powiedzenie mu tego wprost, a wiem to poniewaz gdybym mu tak powiedziala wprost 'Sluchaj skarbie od dzis bede niezalezna' to on obrocil by sobie to w zart i nie wziol tego na serio. A wiem to bo znam go doskonale. A jezeli mu to pokarze przy uzyciu paru trickow to to da mu troszke do myslenia .
A czy czasem właśnie ta książka, którą czytasz nie daje takich wskazówek? Gdzieś na innym wątku widziałam coś jak dekalog, który dokładnie mówił, co masz robić.
__________________
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w szczęściu,
bo tylko nieliczni potrafią znieść nasze sukcesy.

Broniecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 11:50   #53
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez agnis2908 Pokaż wiadomość
Podzielam Twój sposób patrzenia, ale pomyśl, że nie jest to jedyna opcja- że autorka wątku się zmieni, zacznie pokazywać partnerowi jaka to ona nie jest, a w głębi będzie się gotować. Ja widzę tutaj taki tok wydarzeń, który jest możliwy: autorka zachowuje się, jak w poradniku jest zalecane, ale z czasem staje się to u niej normą. Na prawdę staje się niezależna, pewniejsza siebie. I nie z udawania. Dlaczego? Bo pani, która napisała tę książkę radzi również jak poczuć się takową. Nowe pasje, zainteresowania, wyjścia z koleżankami oraz uczy nas jak pokochać same siebie. A jeśli za mało o tym w tej książce, to są miliony innych np. "Pokochaj siebie" nie pamiętam autorstwa.
Także wydaje mi się, że "dlaczego mężczyźni...." jest takim wstępem żeby przejrzeć na oczy.
Sądzę, że autorka wątku wcale nie musi udawać, ona po prostu musi się zmienić-nie udawać coś. Dla jej dobra. Wpoić sobie nowe zasady. A wtedy uczucia też się zmienią i np.będzie gorączkowo patrzeć na zegarek, ale twardo udawać zimną sukę.
Mam awersję do pseudo psychologicznych poradników, bo zazwyczaj nic dobrego ze sobą nie niosą. Szczytem wszystkiego była książeczka 'Co zrobić, by inni cię lubili" (czy jakoś tak). Powinno się napisać książkę "Co zrobić, by olewać to, czy inni cię lubią". Ale to tak BTW.
Oki, są różne szkoły i jedna z nich mówi, że aby się zmienić, należy zacząć od zmiany zachowania i myśleć o sobie już jako o tym "ideale". Na jednych to pewnie działa. Mam jednak poważne wątpliwości, czy stosując się do zasad z książki ("Dlaczego mężczyźni..") faktycznie ktoś stanie się niezależny, znający swoją wartość etc. A te rady w stylu znajdź sobie hobby i poświęcaj mu czas, blablabla są chyba po to, żeby udowodnić facetowi, że ta jego kobita to ma jakieś życie poza nim. Czyli naciągnąć rzeczywistość do teorii. Przeciętna kobieta o mentalności zdecydowanie nie-zołzowatej ("Misiu Pysiu ponad wszystko") może znaleźć sobie hobby, nowe znajome, etc., odstawiać codziennie teatrzyk, ale Misiu Pysiu też nie jest głupi i szybko taką rozszyfruje. A kto nas zna lepiej niż nasz partner (pomijam tu rady ad. nowo poznanych facetów - takich początkowo można nabrać). No, to tyle. Róbta, co chceta.

Forbidden P. - "gdybym mu tak powiedziala wprost 'Sluchaj skarbie od dzis
bede niezalezna' to on obrocil by sobie to w zart i nie wziol tego na serio"

A sądzisz, że na te "tricki" - jak to b. słusznie ujęłaś - jego reakcja będzie inna? No, chyba, że macie po 16 lat..
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2009-01-08 o 11:53
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 12:42   #54
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

nikt nie mowi zeby robic z siebie idiotke i wprowadzac w zycie wszystkie "madrosci" zazwrte w tej ksiazce. Ale np. to zeby nie zameczac smsami, nie odpisywac po 1 jednej minucie, nie zmieniac planow ze wzgledu na chlopaka warte jest uwagi
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 13:30   #55
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
nikt nie mowi zeby robic z siebie idiotke i wprowadzac w zycie wszystkie "madrosci" zazwrte w tej ksiazce. Ale np. to zeby nie zameczac smsami, nie odpisywac po 1 jednej minucie, nie zmieniac planow ze wzgledu na chlopaka warte jest uwagi
No, to są zabiegi kosmetyczne, chociaż wiesz - są faceci, którzy lubią być zamęczani smsami - i co wtedy? A co do wytłuszczonego - ktoś, kto ma odpowiednią samoocenę, szacunek do siebie itd. nie będzie tego robił, bo to dla niego oczywiste. Inaczej - pójdzie na kompromis, jeśli sytuacja naprawdę by tego wymagała - a jak autorka wątku np. odróżni takie sytuacje? Będzie się upierać wtedy (bo tak było w książce), kiedy akurat powinna odpuścić - nieraz trzeba, tylko też trzeba wiedzieć kiedy.. Taką kobietę najpierw trzeba by dobrze przemaglować, aby zrozumiała, dlaczego jej plany są tak samo ważne jak i partnera, wyrobić w niej szacunek do samej siebie (nie zawsze się to udaje) - a tego ta książka nie zrobi.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:12   #56
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
a tego ta książka nie zrobi.
nie. Ale moze pomoc w uswiadomieniu sobie pewnych bledow. Jesli ktos jest glupi nie zrozumie przeslania ksiazki i bedzie jak stosowal rady w niej zawarte z sposob mechaniczny, nieprzemyslany, ale osoba inteligenta moze sie puknac w glowe i stwierdzic "kurcze, co ja robie". Widze to moich kolezankach, ktore przed przeczytaniem ksiazki np. nie umowily sie na silownie bo misiu moze zadzwonic, nie wyszly na piwko, bo misiu etc. Ale po przeczytaniu ksiazki uswiadomily sobie, ze przeciez tak nie powinno byc. I nie chodzi o to, ze one byly malo inteligentne, przebojowe, niezalezne. Po prostu w ktoryms momencie zatracily sie w zwiazku i ksiazka pomogla im wyjsc, ze tak powiem, na prosta. Czasami potrzeba jakiegos bodzca do zmian i wydaje mi sie, ze ksiazka rownie dobrze moze byc takim bodzcem, tak samo jak rozmowa z kolezanka, mama, psychologiem.
Nie chodzi o bezmyslne powielanie schematow w niej zawartych, ale o przemyslenie, dojscie do glebszych wnioskow
Zeby nie byc golowslowna podam przyklad:
moja kolezanka kiedys biegla prosto po pracy do domu, gotowala obiad i czekala na meza, ktory nigdy nie uprzedzal, ze sie spozni. Ona byla w pewnym momencie wkurzona sflustrowana, rozmowy nie pomagaly bo on i tak nie uprzedzal, bo przeciez po co? wiedzial, ze zonka siedzi w domu, odgrzeje obiadek, on da jej buziaka i bedzie git. W koncu, po namowach mamy, przeszla sie do psychologa, ktory dal jej taka rade jaka byla zawarta w ksiazce. Nie uprzedza o spoznieniu wiec niech gotuje sobie sam. Pewnego dnia mezus przyszedl i jakiego doznal szoku kiedy nie zastal w domu ani zony ani obiadu. Ona byla na zakupach, zjadla na miescie, a on musial obejsc sie smakiem albo ugotowac cos sam (bo po co ona ma gotowac tylko dla siebie, woli zjesc cos na miescie). Teraz facet przychodzi jak w zegarku
I nie o to chodzi, ze ona byla malo inteligenta albo cos w tym stylu. Po prostu myslala, ze powinna byc w tym domu z obiadem, ze moze on sie obrazi, przestanie kochac jak tego obiadu nie bedzie.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło

Edytowane przez miphuhiz
Czas edycji: 2009-01-08 o 14:29 Powód: dopisek
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:28   #57
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

do skasowania
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:36   #58
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
nie. Ale moze pomoc w uswiadomieniu sobie pewnych bledow. Jesli ktos jest glupi nie zrozumie przeslania ksiazki i bedzie jak stosowal rady w niej zawarte z sposob mechaniczny, nieprzemyslany, ale osoba inteligenta moze sie puknac w glowe i stwierdzic "kurcze, co ja robie". Widze to moich kolezankach, ktore przed przeczytaniem ksiazki np. nie umowily sie na silownie bo misiu moze zadzwonic, nie wyszly na piwko, bo misiu etc. Ale po przeczytaniu ksiazki uswiadomily sobie, ze przeciez tak nie powinno byc. I nie chodzi o to, ze one byly malo inteligentne, przebojowe, niezalezne. Po prostu w ktoryms momencie zatracily sie w zwiazku i ksiazka pomogla im wyjsc, ze tak powiem, na prosta. Czasami potrzeba jakiegos bodzca do zmian i wydaje mi sie, ze ksiazka rownie dobrze moze byc takim bodzcem, tak samo jak rozmowa z kolezanka, mama, psychologiem.
No, patrząc na to w ten sposób to tak, zgodzę się z tobą W każdym razie trzeba mieć utajonego w sobie anty-miętusa, żeby sensownie z tej księgi skorzystać
No ,to chyba wszystko ode mnie w tym temacie.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:57   #59
agnis2908
Zadomowienie
 
Avatar agnis2908
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 753
GG do agnis2908
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Mam awersję do pseudo psychologicznych poradników, bo zazwyczaj nic dobrego ze sobą nie niosą. Szczytem wszystkiego była książeczka 'Co zrobić, by inni cię lubili" (czy jakoś tak). Powinno się napisać książkę "Co zrobić, by olewać to, czy inni cię lubią". Ale to tak BTW.
Oki, są różne szkoły i jedna z nich mówi, że aby się zmienić, należy zacząć od zmiany zachowania i myśleć o sobie już jako o tym "ideale". Na jednych to pewnie działa. Mam jednak poważne wątpliwości, czy stosując się do zasad z książki ("Dlaczego mężczyźni..&quot faktycznie ktoś stanie się niezależny, znający swoją wartość etc. A te rady w stylu znajdź sobie hobby i poświęcaj mu czas, blablabla są chyba po to, żeby udowodnić facetowi, że ta jego kobita to ma jakieś życie poza nim. Czyli naciągnąć rzeczywistość do teorii. Przeciętna kobieta o mentalności zdecydowanie nie-zołzowatej ("Misiu Pysiu ponad wszystko&quot może znaleźć sobie hobby, nowe znajome, etc., odstawiać codziennie teatrzyk, ale Misiu Pysiu też nie jest głupi i szybko taką rozszyfruje. A kto nas zna lepiej niż nasz partner (pomijam tu rady ad. nowo poznanych facetów - takich początkowo można nabrać). No, to tyle. Róbta, co chceta.

Forbidden P. - "gdybym mu tak powiedziala wprost 'Sluchaj skarbie od dzis
bede niezalezna' to on obrocil by sobie to w zart i nie wziol tego na serio"

A sądzisz, że na te "tricki" - jak to b. słusznie ujęłaś - jego reakcja będzie inna? No, chyba, że macie po 16 lat..
Nabrać faceta?? Ale czemu od razu nabrać?? Po prostu stać się niezależną. Nie tylko ON i ON ciągle. Ta książka nie ma być scenariuszem do odstawiania szopek, pokazywania " o popatrz, teraz to sobie lataj za mną, bo ja nie mam czasu, mam swoje zajęcia" etc. tylko ma otwierać oczy kobietą, które w gdzieś, w pewnym momencie związku, zapomniały o sobie. Znaleźć swoje hobby, nie udawać, ze się je ma jak Ty to ujęłaś : "Czyli naciągnąć rzeczywistość do teorii." I wcale nie uważam, ze kobieta nie-zołza, która zmieni się z zołzowatą będzie jakoś źle odebrana przez swojego partnera. Wręcz przeciwnie-on zacznie ją szanować, a nie traktować jak panne, która jest na jego usługi, zawsze tylko "Mój i mój". Rozumiem, że nie podchodzisz do tego typu poradników zbyt poważnie i stąd ta niechęć. Ale nie każdy ma przyjaciół, wspaniałą mamę, która doradza czy związek bez zarzutu. Jak się nie ma, to się szuka pomocy po wszelkich, czasem bzdurnych-tu się z Tobą w pełni zgadzam- poradnikach. Niektóre są dobre, inne mniej, ale wydaje mi się, że w każdym można znaleźć coś dla siebie. Nikt rozsądny nie traktuje ich, jako cud, rzecz nadrzędną i nie chodzi z nimi ciągle w ręku rozmyślając "o nie, nie pomogę mu, bo tu pisze, że pomyśli sobie, ze jestem na usługi jego i nie będę zołzą". Odrobina rozsądku i każdy wie, na jaki chwyt może sobie pozwolić i mu to pomoże, a na jaki nie.
__________________





agnis2908 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 18:56   #60
ally5
Zakorzenienie
 
Avatar ally5
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 032
Dot.: ZOSTANE KSIAZKOWA ZOLZA o.! - pytanie do dziewczyn!

Żadniej książki nie nalezy traktowac zbyt dosłownie i ściśle się do niej stosowac. Myślę, że autorka wątku wcale nie miała tego na mysli. I faktycznie każdy związek jest inny i nie na kazdego faceta te "zołzowate" zachowania podziałają. Spróbować można, ale bardzo subtelnie i jeżeli uznamy że w naszym związku rzeczywiście może to pomóc.
ally5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.