|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
|
![]() ![]() |
![]() |
#32 |
♥
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 672
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
mało jadasz,przy małej ilości masz wyrzuty sumienia , nieciekawie to wygląda.
|
![]() ![]() |
![]() |
#33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
|
![]() ![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
teraz chyba już wiesz?(...)
__________________
Książki-15 A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42 ![]() "Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi. JC" |
![]() ![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
R
I(9.00): owsianka z 3łyżek na wodzie, łyżka otrąb, jabłko, herbata II(11.00): jogurt nat z łyżką otrąb i kiwi 45min interwałów III(13.00): pomidorowa czysta z ryżem (domowy obiad ![]() ![]() ![]() IV(13.30): kawałek duszonej wołowiny, pół gotowanego ziemniaka, 150g gotowanych warzyw (marchew, brokuł, kalafior), herbata (j.w. ![]() V(20.30): sok warzywny vega (wiem, że kolacja powinna być wcześniej i białkowa, ale byłam na spotkaniu z przyjaciółkami i wiedziałam, że nie będę mogła tam nic zjeść, bo będą same ciasta i inne słodkości, więc wzięłam sobie sok, żeby wypić w drodze powrotnej) |
![]() ![]() |
![]() |
#36 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 583
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
Cytat:
( ![]() boze! ile ja juz razy mdlalam przez takie osoby.. ![]()
__________________
Cicho! Bo i tak będzie cudnie. Świeżynka
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
nie, bo:
1) nie mam niedowagi, nie jestem szczupła a nawet przydało by mi się trochę zrzucić (to nie tylko moje zdanie) - 48, 160 cm czyli BMI 18,75 2) nie jem mało. Mój jadłospis od dietetyka (na odzyskanie okresu) miał mieć 1500kcal, a mam wrażenie, że zdarza mi się zjeść nawet więcej. |
![]() ![]() |
![]() |
#38 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ty naprawdę jesteś chora ;/ Ja mam 158cm wzrostu i ważę 48kg i może nie jestem szkieletorem ale nie wyobrażam sobie ważyć mniej.
BMI 18,75 to dolna granica normy, nie wiem w jakim towarzystwie się otaczasz że ludzie twierdzą że musisz schudnąć ;/ NIE MASZ OKRESU CZYLI COS NIE TAK Z TWOIM ORGANIZMEM TO JAK CHCESZ BYC NA RRRR ??? MUSISZ JESC ZEBY GO ODZYSKAC A NIE ODCHUDZAC SIE. ODCHUDZANIE=UTRATA TKANKI TŁUSZCZOWEJ CO NAPEWNO NIE JEST ROWNOZNACZNE Z ODZYSKIWANIEM OKRESU. OKRES ODZYSKUJESZ NABYWAJAC OWEJ TKANKI. Przeraza mnie twoje myślenie.
__________________
Dbanie o ciałko a więc: *zbilansowana dietka: bez słodyczy bez badziewnego jedzenia *siłownia 3 x tyg *interwały 1 x tyg (przygotowanie do HIIT-a) |
![]() ![]() |
![]() |
#39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 745
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 774
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
R
I(8.00): owsianka z 3łyżek na wodzie z łyżką otrąb i gruszką, herbata II(11.00): kanapka z szynką z chleba na zakwasie III(13.30): mała sałatka z SaladStory: sałata, pomidor, ogórek, brokuły, kiełki, grillowana pierś kurczaka, jogurt nat z przyprawami IV(16.30): jabłko V(20.00): jogurt nat 135g Izo, mam pytanie: czy zostałam ostatecznie spisana na straty i mam pisać od razu na KZ? Nie chciałabym Ci niepotrzebnie dodawać pracy. |
![]() ![]() |
![]() |
#42 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X.
Cytat:
czy ty naprawdę uważasz, że My piszemy >>to wszystko<< bo jesteśmy tak ograniczone, że same "nie jemy nic"a Innych(czyt. Ciebie) próbujemy podtuczyć pisząc, żebyś jadła WIĘCEJ i WIĘCEJ ?! ![]() Edytowane przez Black Cat Czas edycji: 2010-03-01 o 21:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
czyli spisana na straty
![]() nie wiem co by się musiało wydarzyć. Ale nikogo tu nie posądzam o ograniczenie. Edytowane przez m-m-m Czas edycji: 2010-03-01 o 21:20 |
![]() ![]() |
![]() |
#44 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Nie rozumiemy się.
Właśnie chociażby przez to, że piszę/piszemy takie posty jak wyżej, jest dowodem na to, że NIE JESTEŚ SPISANA NA STRATY! (* w ogóle co to za określenie?!) Nie widzisz tego? podpowiadamy Ci, radzimy, tłumaczymy walimy (za Ciebie..) GŁOWĄ W MUR p o m a g a my w takim stopniu, w jakim jest to tylko możliwe za pośrednictwem forum --> to właśnie jest świadectwo tego, że CHCEMY CIĘ -przywrócić do porządku -RATOWAĆ! A jedyna (podkreślam) JEDYNĄ osobą, przez która jesteś "spisywana na straty" jesteś TY SAMA. (* pamiętaj proszę, że Twoje życie zależy tylko od Ciebie. Nie od wizażu czy innych portali, nie od tego co pisze (na próżno?) taka osoba jak ja. To ty decydujesz o swoim zdrowiu, przyszłości. Chcesz być zdrowa? Chcesz mieć w przyszłości dzieci? Chcesz zbudować szczęśliwa, bezpieczną, nie-toksyczną rodzinę? Chcesz osiągać sukcesy wykraczające POZA płaszczyznę jedzenia & nie jedzenia? W takim razie: ZADECYDUJ O SWOIM ŻYCIU. !!!. Edytowane przez Black Cat Czas edycji: 2010-03-01 o 21:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Regulamin zabrania wklejania na dietetykę jadłospisów poniżej 1000 kcal, a że funkcja MODERATORA zobowiązuje mnie do pilnowania czy wszyscy stosują się do panujących na wizażu zasad, przenoszę Twoje nieregulaminowe wpisy na KZ. Sądzę, że nietrudno to pojąć i zaakceptować bez personalnych przytyków i obwiniania całego świata o egzekwowanie stosowania się do reguł. myślisz, że nie mam ciekawszych rzeczy do roboty od spisywania ludzi na straty? Poza tym, niech Cię na straty spisuje kto chce, bylebyś Ty sama się nie spisała. Uwierz, że w chwili gdy przenosiłam Twój jadłospis na to forum, nawet nie pomyślałam o Tobie jako o osobie. Ktoś zgłosił Twojego posta, spojrzałam, "o, faktycznie nie ma tu 1000kcal", pomyślałam i zrobiłam co trzeba. Tyle. Zero prywaty. Zero zastanawiania się, czy zaczniesz kiedyś jeść, czy się zagłodzisz. Zero uczuć względem Ciebie, nawet zero złości bądź irytacji. Nie ty pierwsza nie jesz i nie ostatnia. Gdybym miała nad każdym się zastanawiać, wykończyłabym się emocjonalnie. Po prostu przesunęłam nieregulaminowy post na stosowne podforum. Bez ukrytych intencji. Mojej uwagi NA SIEBIE nie zwrócisz objawami. I nazywaj to sobie jak chcesz: spisywanie na straty, dyskryminowanie, nie obchodzi mnie to za bardzo, ale - jeżeli Twoje jadłospisy wciąż nie będą przekraczać 1000 kcal, to owszem - umieszczaj je od razu na KZ, oszczedzajac mi tym samym pracy. Będę wdzięczna.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
R!
I(8.00): owsianka z 3łyżek na wodzie z łyżką otrąb i jabłkiem II(11.30): jabłko III(15.00): 1/4 małej gotowanej piersi kurczaka, 200g gotowanych warzyw (marchewka, brokuł, kalafior) IV(20.00): jogurt nat |
![]() ![]() |
![]() |
#47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
wow, faktycznie masz dziewczyno niemały problem.
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
![]() ![]() |
![]() |
#48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
|
![]() ![]() |
![]() |
#49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Zastosuję się w takim razie do regulaminu. W sumie to sama zaczynam myśleć, że moje pisane tutaj jest bez sensu. Po prostu patrząc na zmianę podejście niektórych dziewczyn z NCJ, które nauczyły się jeść zdrowo i normalnie miałam naiwną nadzieję, że i mi może się to przydarzyć. Ale teraz już mam świadomość, że tak nie będzie. Wiem, że szukanie wsparcie w internecie jest żałosne, ale w 'prawdziwym życiu' nikt nie wie jak co ze mną jest. Black Cat - to co napisałaś jest bardzo mądre. To ja powinnam zadecydować. Ale chyba już się pogubiłam. Racjonalnie wiem, że niektóre moje zachowania nie są normalne (np. wracanie do domu taką drogą, żeby mijać jak najwięcej cukierni i móc popatrzeć na ciastka przez szybę albo codzienny rytuał ważenie, który decyduje o moim nastroju). Ale z drugiej strony nie czuję, żebym miała problem.(herezja na marginesie - nie chcę mieć dzieci ani rodziny). I nie umiem znaleźć żadnego powodu dla którego miałabym zmienić swoje zachowanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() jeżeli nie chcesz się leczyć na zaburzenia odżywiania, proponuję wyleczyć depresję. ;-)) jeśli chodzi o jadłospisy innych dziewczyn, cóż: ich podejście samo się nie zmieniło. więc nie wiem, na co liczyłaś bez wkładu własnego. i również bardzo Cię proszę o nieumieszczanie tu jadłospisów.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Dziewczyny nie zmieniły zachowania dzięki wizażankom, same musiały podjąć decyzję, a przede wszystkim mieć chęci. Nie łudź się, że przez internet się wyleczysz. Ale już fakt, że o tę pomoc nieśmiało prosisz świadczy o tym, że dostrzegasz, że coś jest nie tak. Jeśli bardzo chcesz pisać o swoim jedzeniu (choć gadanie o objawach nie jest korzystne), to może rób to na Krzywym Zwierciadle? P.S. może to nie jest mądre z mojej strony, ale dam Ci naiwnego, doraźnego kopa. jedząc tak mało masakrycznie spowalniasz przemianę materii, mogłabyś jeść znacznie więcej i nawet chudnąć, teraz robisz sobie głupią krzywdę.
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ejli, ja wiem, że potrzeba chęci. Tylko właśnie ja nie umiem jej w sobie znaleźć
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 774
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
ja tak myslalam do momentu gdy mnie tata wywalil z domu...
zmadrzejesz dopiero jak cos sie stanie? |
![]() ![]() |
![]() |
#55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Paradoksalnie;-)) lepszy jest totalny brak wsparcia niż zagłaskiwanie, wyręczanie „bo jesteś chora”, skakanie wokół chorego (bo jest chory), traktowanie go delikatniej i ulgowo (ponieważ: patrz wcześniejsze nawiasy)…
Wyrzucenie z domu, o którym pisała Sherrie, nie należy na pewno do najprzyjemniejszych wydarzeń w życiu, ale może stać się motywacją do podjęcia terapii, podczas gdy „rozpieszczony” chory czerpie z ED jedynie korzyści. I w zasadzie po co zdrowieć, skoro z chorobą jest tak miło? ![]() Rozmawianie o objawach, podejmowanie chorobowych wątków (jestem gruba. Nie, nie jesteś! Jesteś szczuplutka), „specjalne” zachowania względem osoby zaburzonej to czynniki potwornie demotywujące do wyzdrowienia. Bo korzyści z anoreksji/bulimii/… swoją mnogością przewyższają wtedy korzyści z bycia zdrowym. A w chorym narasta strach przed tym, że wraz z chorobą utracą wywalczone nią;-)) wsparcie, zainteresowanie, troskę, litość, przywileje… Jeśli wspierać to tylko CZŁOWIEKA, w rozumieniu: rozmawiać z nim o prawdziwych problemach, wyciągnąć go na kawę tudzież ![]() Nawet, jeżeli w rozmowie przewijać się będą chorobowe tematy, należy próbować powiązać je z czymś głębszym…Choć to robota dla terapeuty… (chyba, że nasz zaburzony kumpel ![]() ![]()
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
#57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Iza, pewnie masz rację.
Chociaż mi nikt nie mówi, że jestem za chuda. Mój exTŻ wręcz dość często powtarzał, że jestem gruba i powinnam schudnąć. Tylko, że bez ed zostaną mi w życiu głównie obowiązki. Już nie wiem co mam robić. Jestem strasznie zmęczona. Właśnie teraz, kiedy potrzebuję energii, żeby określić czego chcę i podjąć jakąś decyzję o sobie i dla siebie ja kompletnie nie mam siły. Na nic nie mam ochoty. Cały czas chce mi się spać, wieczorem nie mogą zasnąć, rano ledwo zwlekam się z łóżka. Wejście na drugie piętro to dla mnie straszny wysiłek. Nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty. Psychicznie też jestem zmęczona. Niewiele czuję, nic mnie nie cieszy, nie ciekawi, nie emocjonuje, nawet smutna już nie bywam. Już nawet poranne ważenie nie budzi we mnie takich emocji jak dawniej (chociaż to pewnie dlatego, że waga spada, a ja zawsze przezywałam porażki bardziej niż sukcesy, więc pewnie o,3 kilo na plusie i byłaby czarna rozpacz i olbrzymie wyrzuty sumienia). <bełkot i użalanie się nad sobą> Edytowane przez m-m-m Czas edycji: 2010-03-05 o 19:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
![]() objawy choroby, po prostu. proponuję skontaktować się z psychologiem. Serio. Bo potem będzie gorzej. Nie mówiąc już o kompulsach, których perspektywa nad Tobą wisi z racji bardzo dużego deficytu energetycznego. Pozwól sobie pomóc. Niech Twoją motywacją do rozpoczęcia terapii nie będzie przerażenie w oczach po zjedzeniu trzeciej czekolady i bochenka chleba, i totalny brak kontroli. Poza tym, możesz mieć depresję, wiesz?
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
też wolałabym mieć 'pozytywną' motywację, cel, ale nie umiem znaleźć nic co by mogło nią być. Nic co by było aż takie wspaniałe, żeby warto było do tego dążyć.
Nie mam siły. Nie sądzę, żeby to była aż depresja. |
![]() ![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
no to sobie nie sądź, ja Cię przekonywać nie mam zamiaru.
już pisałaś o braku motywacji i ja to doskonale rozumiem, nie musisz powtarzać. I tak zaczniesz się leczyć jak dostrzeżesz problem, przestanie Ci z nim być wygodnie i/lub spadniesz na dno zaburzeń odżywiania czy to fizyczne, czy psychiczne, czy psychofizyczne. skoro Ci obowiązki przepadają i sobie żyjesz w magicznym świecie ułudy, w którym liczą się jadłospis, ćwiczenia i waga, to okej, no. Trudno. Nie Ty pierwsza nie ostatnia uciekasz w chorobę przed rzeczywistością, która jest be i zdecydowanie nie różowa. Przydałaby Ci się terapia, żeby Cię nauczyła żyć a nie uciekać. To chyba wystarczająca motywacja, nie? a ja nawet wiem, co teraz pomyślisz... że i tak sobie nie wyobrażasz życia za x lat (objaw depresji wiesz?), takie bezperspektywie Cię czeka i nic co ma sens, no to trzeba się zająć czymś w zamian... a że choroba wzbudza jako takie zastępcze emocje i stanowi jako taki zastępczy cel, to jest git. I czemuś służy. objawy są po coś. Ciebie może ratują przed niewstawaniem z łóżka i totalną biernością, i don't know. masz motywację, bo musisz ćwiczyć, musisz jeść, musisz nie jeść, musisz planować posiłki. A inaczej po co byś wstawała? potrzebujesz pomocy psychologa. wiem co czujesz i sama sobie nie dasz rady. być może niezbędne będą leki, o tym zdecyduje ktoś mądrzejszy. ale uwierz że życie bywa znośne. ![]() ![]() ach a ja zdaję sobie sprawę że Ty nie widzisz celu czy motywacji. Bo jaki mieć cel w tej szarej szarości świata? po co to wszystko, no ? jak inaczej znosić ten bezsens jeśli nie chudnąc i nie jedząc? jeśli się nie objadając? I w świetle tegoż bezsensu totalnego życie bez choroby zdaje się być BEZSENSEM ABSOLUTNYM. ale wiesz czemu? bo jesteś chora. nie >>walczysz<< jako Ty. a kiedy Twój stan się poprawi - dopiero wtedy - zdasz sobie sprawę, jak bardzo NIE BYŁAŚ sobą. jak cholernie Ci było ciężko i jak depresja[edek] upośledziła Twoją zdolność do realnej percepcji świata, życia i siebie...
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2010-03-05 o 20:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:16.