** MŻWR ** START - zapraszam :))

[season]

Napisane przez muszynianka

Przed odchudzaniem zrobiłam sobie najbardziej nieapetyczne zdjęcia mojego brzucha jakie tylko się dało, to chyba największy motywator

hahahe dobre to jest ,dobreee , może zaraz tez sobie takie zrobię gdyż mój brzuch nie jest w swojej najlepszej życiowej kondycji aktualnie
powieszę na lodówkę, i na jedzenie pewnie już nie spojrzę

[kamaga1]

zdjęcia szczupłych lasek?

ja nie mogę takich oglądać bo tylko się zniechęcam

A na mnie działa jak bat

[Monti88]

Sieweczka Przepraszam, że się wtrącam, ale przeczytałam Twoje posty i... uważam, że tak nie schudniesz. Kochana chudnięcie to zmiana sposobu żywienia. Do rosołu nie dodawaj karmelu, zwykłego makaronu, masła. Kostka bulionowa jest tłusta i zawiera dużo soli.
Owoców nie jedz wieczorem tylko do południa - zawierają dużo węglowodanów. Kolacja najlepsza jest białkowa i możesz ją zjeść nawet pół godziny przed snem
Mam nadzieję, że potraktujesz to jako konstruktywne rady "wyjadaczki" POWODZENIA!

[muszynianka]

bez przesady kostka bulionowa ma 2 gramy tłuszczu

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

season aż mam ochotę wstawić tu zdjęcia XD wiesz takie publiczne zobowiązanie... zobowiązuje :d

[nibyfajniee]

taak , z tymi zdjęciami to bardzo dobry pomysł i już jak nam się uda będziemy mogły zachwycać się widokiem szczupłego brzucha ..hehe

[sieweczka]

Napisane przez kamaga1

no dokładnie!! ja postanowiłam sobie nie jeść po 19...ale jak widzę mojego TŻ jak coś tam pochrupuje...i zawsze mi się wydaję, że ta kolacja jest zdecydowanie za mała i czuje niedosyt - a nie chce się obiadać na noc....
Dziwuchy w ramach motywacji wydrukowałam sobie kilka zdjęć i przykleiłam w drzewiach od kuchni na tapecie w komórce też mam!!!

i 100 brzuszków, żeby się lepiej spało:P

A mnie to dołuje... widoki do których mi daleko

[nibyfajniee]

zapomniałabym , te wymiary to jutro podam , bo dzisiaj padam z nóg po treningu ze skakanką ;D

[sieweczka]

Napisane przez Monti88

Sieweczka Przepraszam, że się wtrącam, ale przeczytałam Twoje posty i... uważam, że tak nie schudniesz. Kochana chudnięcie to zmiana sposobu żywienia. Do rosołu nie dodawaj karmelu, zwykłego makaronu, masła. Kostka bulionowa jest tłusta i zawiera dużo soli.
Owoców nie jedz wieczorem tylko do południa - zawierają dużo węglowodanów. Kolacja najlepsza jest białkowa i możesz ją zjeść nawet pół godziny przed snem
Mam nadzieję, że potraktujesz to jako konstruktywne rady "wyjadaczki" POWODZENIA!

Hej Monti
Nic nie szkodzi, nie musisz przepraszać Po to jest forum, zeby wygłaszać swoje opienie Jednak, ja się z Tobą nie zgodzę. Dlaczego? To proste... Ponieważ większość z nas nie udaje się dieta z tego względu, że ograniczmy się do tego stopnia, że jemy rzeczy które nam nie smakują... Wiem o wszytskich węglowodanach, białkach itd. Ale JA TEGO NIE CHCĘ! Takie diety zaraz mnie zniechęcają... Jak mam pilnować ile to ma tłuszczu, co ma białko, kiedy mogę zjeść daną potrawę a kiedy nie... Mnie chodzi właśnie o to, by jeść normalnie ale Z GŁOWĄ. I oczywiście więcej ruchu. Wiem, że schudnę - bo już schudłam tak 11 kg Może czas oczekiwania będzie dłuższy, ale sama dieta jest przyjemniejsza i nie zniechęca Dziękuję za Twoje rady

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez nibyfajniee

zapomniałabym , te wymiary to jutro podam , bo dzisiaj padam z nóg po treningu ze skakanką ;D

Okey Ja też skakałam, pobiegałam troszkę... Ale wszytsko z głową... Muszę uważać na siebie... Zrówko nie takie jak trzeba

[muszynianka]

Laski ja dalej czytałam o motywacji i odchudzaniu
małe ćwiczenie dla tych co mają kupę czasu.
zróbcie sobie kolaż - rzeczy które uwielbiacie połączone z rzeczami które was obrzydzają, niefajnie wam się kojarzą i rzeczy zdrowe, warzywa z rzeczami które kojarzą się przyjemnie, fajnie.
fast food = złe skojarzenia, złe rzeczy
owoce, warzywa = przyjemnie, miło, szczupło

http://yfrog.com/6tniefajnep
tracę apetyt na mcdonalda jak na to patrze

a to jest fajne miłe kolorowe i przywodzi na myśl same miłe rzeczy
http://yfrog.com/6hfajneap

[season]

Napisane przez muszynianka

Laski ja dalej czytałam o motywacji i odchudzaniu
małe ćwiczenie dla tych co mają kupę czasu.
zróbcie sobie kolaż - rzeczy które uwielbiacie połączone z rzeczami które was obrzydzają, niefajnie wam się kojarzą i rzeczy zdrowe, warzywa z rzeczami które kojarzą się przyjemnie, fajnie.
fast food = złe skojarzenia, złe rzeczy
owoce, warzywa = przyjemnie, miło, szczupło

http://yfrog.com/6tniefajnep
tracę apetyt na mcdonalda jak na to patrze

a to jest fajne miłe kolorowe i przywodzi na myśl same miłe rzeczy
http://yfrog.com/6hfajneap

blech, te pierwsze ... okropność!
ja już dawno nie mam ochoty na McDonalda, czy kfc ... po tym kiedy koleżanka znalazła kurzego paznokcia w swoim 'czikenie '
za to nie umiem sobie odmówić tortilli

dobra laski, ja idę spac ... jutro macie trzymać się diety!
bo jak nie ... to

[sieweczka]

Masakra.... Ja nigdy nie jadłam w MC Donaldsie... Te zdjęcie jest paskudne!! Za to druga fotka jest fajniusia... Tylko te piękne panie na dzień dzisiejszy mnie dobijają

Dobranoc Season Będziemy grzeczne

[muszynianka]

Najbardziej na świecie kocham... mojego faceta, kota, rodziców i mcdonalda/kfc dobranoc wam

[BeeAnn]

można się jeszcze przyłączyć?

[kamaga1]

Oczywiście, że można

Śmigam na siłownie

[niunka22]

czesc dziewczyny Ja też do was dołaczam... ostatnio dołaczyłam do watku ktory padł na starcie....i to jest takie demotywujace... ale nie poddaje sie 2kg już za mna ( może nie już a dopiero) ale sie ciesze
Moja dieta jak do tej pory to wiecej grzeszków niż dietetycznego jedzenia...ale nie chciałam odrazu rzucac wszystkiego dobrego...dopiero od dzis staram sie nie grzeszyc i tak już do celu
Powodzenia

[caaalajaa]

witam !
ja już po śniadaniu - owsianka na mleku z łyżeczką miodu, teraz piję kawę żeby się rozbudzić troszeczkę .

Moje wymiary:
waga: 57kg
wymarzona waga: 50kg
wzrost: 162 cm

biust: 92cm ;/
pod biustem : 71 cm
talia: 72cm
biodra : 89 cm
udo: 55cm
łydka : 37 cm

[Mercedesss]

Mój jadłospis:
Ś-surówka i mięsko
ŚII-serek wiejski
O-pewnie gołąbek z malą ilościa sosu
K-hmmm... nie mam pojęcia jak na razie

Wage juz podawałam czekamy na tabelke

[Bruksa]

Ale się zrobiło ludno super, może damy rade tym razem
WYMIARY:

160 cm
65,0 kg
wymarzone: 50-52 kg

biust:96cm
pod: 80cm
talia: 76cm (chociaż talią bym tego nie nazwała )
biodra : 96cm
udziec: 54 cm

Dzisiejsze śniadanie to 2 jajka na miękko i 3 ogórki gruntowe do schrupania plus kawa.
Muszę do końca tygodnia oddać magisterkę, a w przyszłym ją obronić, więc póki co karnet na siłownie pokrywa się kurzem, ale jak tylko się z tym uporam to zaczynam wyciskać z siebie poty

Aha i polecam Wam placuszki otrębowe z diety dukana, są pyszne i dzieki nim mozna jakos te otreby przełknąć, super na śniadanie zamiast chleba.

[sieweczka]

Witam wszystkie dziewczynki
A ja dopiero wstałam !2:15... i jeszcze nie jadłam... Zaraz jakieś lekkie śniadanko, myślę o jajku a moze jakiś serek sama nie wiem... I zaraz zabieram się za robienie tabelki

Witam dziewczynki które jeszcze do nas dołączyły !! )

[kamaga1]

No kochana Ty śniadanie a ja obiad już robię wg. własnej inwencji twórczej:P warzywa gotowane na parze z piersią kurczaka i ryżem bosmat

[sieweczka]

Napisane przez kamaga1

No kochana Ty śniadanie a ja obiad już robię wg. własnej inwencji twórczej:P warzywa gotowane na parze z piersią kurczaka i ryżem bosmat

Ymmm mogę się przyłaczyć do obiadku ??
Tylko ja nie jadam mięsa :P

Tabela już prawie gotowa


Proszę o podawanie wymiarów

[Nice Sprite]

Hej

Z chęcią się przyłącze. Waże 66kg przy wzroscie 170, wymiary:
Biust: 90
Talia:71
Biodra: 88
Udo:53
Łydka: 36
To jest moje przeklęte jojo! 1.09.2010r ważyłam 57 kg, było swietnie, idealna waga dla mnie, która osiągnęłam przez diete 800kcal- najwieksza głupota w moim zyciu! Ku przestrodze dziewczyny, skutki takiej diety sa zgubne, mój metabolizm strasznie zwolnil, przyt jedzeniu 800 kcal w sierpniu moja waga stała, nie spadałą ani grama, organizm się bronil. Musiałam zaczac jesc, wiec jadłam około 1600 kcal, zero slodyczy, tłustych rzeczy, nie slodziłam a przytyłam i tak do 66kg... Teraz postanawiam jesc 1000-1200 innego wyjscia nie ma, no i ruch inaczej chyba nie schudne... Duzo nurkuje wiec moze to cos mi pomoże, ogolnie basen 3 razy w tyg, dołącze jeszcze godzinnke steppera dziennie

Mół dzisiejszy jadłospis

- śniadanie: dwie kromki ciemnego pieczywa z sałatą, polędwicą z indyka i pomidorem, szklanka soku pomidorowego
- II sniadanie: serek wiejski, kromka wasy z plastrem sera zoltego i ogorkiem
- jedno jabłko
-mały talerz kaszy mannej na kostce rosołowej
- obiad: kasza kus kus z rybką i sałatą skropioną cytryną
- kawka
- na kolacje sałatka z małej gotowanej piersi z kurczaka, ogorka, groszku

[kamaga1]

a zapraszam

wymiary:
170cm wzrostu, jest 67kg a marzy mi się 60
biust: 93cm
pod:77,5cm
talia: 72 cm
biodra: 102cm
udo:59cm

[season]

cześć laski
ja już po zajęciach na uczelni, dziś na śniadanko była kanapka z bułką grahamką, potem zjadłam tosta , no i teraz zjem jeszcze nie wiem co

moje wymiary
wzrost 169
waga 59
biodra 99 nie wiem co zrobić, by się tego pozbyć.. choć kilka centymetrów
udo 57
talia 67

może ustalimy jakiś konkretny dzień, w którym będziemy się mierzyć i ważyć ?

[muszynianka]

caaalajaa widzę że mamy bardzo podobne aspiracje ten sam wzrost tylko u mnie już 56 kg a cel 50


zrobiłam sobie tak pyszny obiad że aż cyknęłam fotkę
pierś z kurczaka doprawiona ziołami gotowana na parze, brokuły z sosem jogurtowo koperkowym (czyli łyżka jogurtu naturalnego szczypta ziółek i troszkę koperku) i sałata z jogurtem naturalnym

ajajaj uczta

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

może ustalimy jakiś konkretny dzień, w którym będziemy się mierzyć i ważyć ?

ja się ważę co 5 dni i teraz mi wypadnie czwartek

[sieweczka]

Hej kochane...
Zrobiłam tabelę, ale nie jest jeszcze w pełni uzupełniona. Proszę, zobaczcie czy nie popełniłam jakiegoś błędu. Mam zły dzien dzisiaj... Dobija mnie wszytsko, w dodatku ta angielska pogoda

Jestem po lekkim śniadanku, mój TŻ ma grypę nie chce mi się jeść... Nie chce mi się nic... A do tego zobaczyłam, że jestem najcięższa z Was... Ech... wszytsko mnie dołuje


Jeśli chodzi o dzień sprawdzania wagi, ustaliłyśmy że sobota będzie dobrym dniem W każdy weekend będę starała się uzupełniać tabelę.

[season]

Napisane przez sieweczka

Hej kochane...
Zrobiłam tabelę, ale nie jest jeszcze w pełni uzupełniona. Proszę, zobaczcie czy nie popełniłam jakiegoś błędu. Mam zły dzien dzisiaj... Dobija mnie wszytsko, w dodatku ta angielska pogoda

Jestem po lekkim śniadanku, mój TŻ ma grypę nie chce mi się jeść... Nie chce mi się nic... A do tego zobaczyłam, że jestem najcięższa z Was... Ech... wszytsko mnie dołuje


Jeśli chodzi o dzień sprawdzania wagi, ustaliłyśmy że sobota będzie dobrym dniem W każdy weekend będę starała się uzupełniać ją w każd weekend.

ej, tylko mi się tu nie smucić! ja zobaczyłam, ze mam jedne z najszerszych bioder na wątku, no ale... mamy chociaż o co walczyć

[muszynianka]

Oki
wzrost: 162/163
biust: 92
pod biustem: 71
talia: 67
biodra: 87
udo: 52
łydka: 37


nie martw się sieweczka, każdy od czegoś zaczynał. moja najwyższa kiedykolwiek waga to było 67 kg w sumie tak "dużo nie-dużo" ale przy moim wzroście i typie sylwetki wyglądałam komicznie

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

season ja uwielbiam krągłe bioderka ale moje piersi przy całej reszcie wydają się niesamowicie duże, a pupy to ja nawet nie mam... typ mniejszych piersi i wydatniejszej pupy to mój ideał, no ale tego już nie zrobi żadna dieta

o kurcze, wzrost waga i kilka wymiarów mam identycznych jak caaalajaa

[esor]

Ja też się do Was przyłączę, jeśli mogę!

Jestem na MŻWR od jakiś 3 dni, może 4 Dotąd miałam zero ruchu ale od 4 dni codziennie trochę ćwiczeń + maszeruję z psem a nie spaceruję + 1,5 ha tygodniowo intensywnych ćwiczeń (aerobik, siłowe itp).

Staram się jeść do 1600 kcal

Moje dane (aż mnie ściska, w pół roku przytyłam 8 kilo prawie).

wzrost : 155, może 156
waga obecna : 52,5
waga wymarzona: moja sprzed pół roku czyli 45 kilo (ale wtedy byłam laska ! )

talia: 65,5
biodra: 90
udo (najbardziej one mi się nie podobają): w najgrubszej części 54
łydka: 35,5

nawet sama nie wiedziałam ze jest tak zle Zawsze byłam taka szczuplutka i tak się zapuściłam

[season]

Napisane przez muszynianka

Oki
wzrost: 162/163
biust: 92
pod biustem: 71
talia: 67
biodra: 87
udo: 52
łydka: 37


nie martw się sieweczka, każdy od czegoś zaczynał. moja najwyższa kiedykolwiek waga to było 67 kg w sumie tak "dużo nie-dużo" ale przy moim wzroście i typie sylwetki wyglądałam komicznie

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

season ja uwielbiam krągłe bioderka ale moje piersi przy całej reszcie wydają się niesamowicie duże, a pupy to ja nawet nie mam... typ mniejszych piersi i wydatniejszej pupy to mój ideał, no ale tego już nie zrobi żadna dieta

o kurcze, wzrost waga i kilka wymiarów mam identycznych jak caaalajaa

kurcze ... bo to zawsze tak jest , że chcemy tego czego mieć nie możemy Ty byś chciała krągłą pupę, ja mniejszy tyłek echh ;p
sieweczka ja tez, tak jak muszynianka ważyłam najwięcej 67 kg, i też jestem zdania że każdy kiedyś zaczynał, wszystko przed nami oby tylko do przodu

kurcze ja się zazwyczaj ważę codziennie, wiem że to źle . To myślę sobie że chyba też spróbuje się ograniczać tylko do tej soboty

Esor witamy, witamy