Pampersy czy tetra?

[Kasia.234]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23127679]jak wystarczą na dłużej skoro pielucha po 10 min. jest mokra
bambusowa nie jest mokra ?

z czego jest ten otulacz ?
z goretexu[/QUOTE]

Jak włożysz do środka tetre to po 10 minutach jest mokra, inne wkładki (np. bambus, konopie, frota czy jeszcze inne) wytrzymują więcej.

Powinnam w sumie zacząć od tego, że pielucha wielorazowa składa się z 3 elementów: warstwa odprowadzająca wilgoć od skóry dziecka (zwykle to polar), warstwa nieprzepuszczająca wilgoci, ale oddychająca (tu może być otulacz, sa też pieluchy, które nie potrzebują otulacza, bo mają już tą warstwę). Pomiędzy tymi dwiema warstwami jest wkład chłonny, który może być bardzo różny, w zależności od potrzeb.

Otulacz może być z wełny (zalanolinowanej, żeby nie przemakał), w tzw. PULu albo z polaru.

Napisane przez paula78

Tylko jak byc eko gdy trzeba uzywac wody ,prądu i srodków pioracych. ?

i tetra i ekopieluchy i pampersy maja swoje + i - ,trzeba to wypośrodkowac i nie dac się zwariowac a niestety mlodzi rodzice sa podatni na manipulację

Dla mnie pieluchy wielorazowe są eko, dla Ciebie nie muszą być. Miałam w ręku wyliczenia pokazujące, że pranie pieluch wielorazowych jest tańsze niż produkcja jednorazówek. Piszę to jako ciekawostkę, nie zamierzam przekonywać nieprzekonanych.
Zresztą, jak już chyba pisałam, aspekt eko to tylko jeden z powodów używania pieluch wielorazowych.
A manipulacja to reklamy wiodących producentów i tak, młodzi rodzice są na nią bardzo podatni, co widać chociażby po zakupach okołoporodowych.

[Jaatkaa85]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23115790]nie goraco dziecku w takim otulaczu ?[/QUOTE]
a w plastikowych pampersach nie za gorąco?
Te pieluszki są szyte z naturalnych, ekologicznych tkanin, a pampersy - jak by eni reklamowali - trochę sztuczności tam jest.

My używany pampersów, ale żałuje etraz, ze pzred porodem nie kupiłam wilorazówek. Teraz mnei an nie nie stać.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

polar jest naturalny i ekologiczny ?

[Jaatkaa85]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23134830]polar jest naturalny i ekologiczny ?[/QUOTE]

a bambus nie? bawełna nie?

uwazam, ze zawsze lepszy polar, niz kawalek plastiku.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

polar to poliester

dlaczego pielucha eko jest lepsza niż tetra i ręcznik
i taka droga ?

[Kasia.234]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23134830]polar jest naturalny i ekologiczny ?[/QUOTE]

Tak, polar jest be, bardzo be.
Bo oczywiście reszty wymienionych materiałów i tkanin nie zauważyłaś. No i tego, że napisałam, że można stosować różne, nikt nie zmusza do używania polaru, sporo osób korzysta tylko z wełnianych otulaczy.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez paula78

...wyprodukowanie pampersa niż takiej eko pieluchy ale pytanie czy szary człowiek musi się tym przejmować i zawrac sobie głowę w obliczu prywatnych samolotów itd.

jesteś moją idolką

Napisane przez ilonkaczapela

Ja znalazłam też kilka innych opcji pieluchowania, bo przeraziło mnie kiedyś to co przeczytałam artykule o pampersach (nie pamiętam już gdzie to było). Przede wszystkim nie sama ekologia mnie martwi tak bardzo, jak substancje rakotwórcze w ty czymś, co zaienia wodę w żel.
Ale są też pieluchy jednorazowe, gdzie zamiast tej substancji jest po prostu użyta skrobia kukurydziana a otoczka nie jest z plastiku.

substancje rakotwórcze... przepraszam, że nie na temat, i to absolutnie nie do Ciebie, ale przypomniała mi się dawna koleżanka, co to nie używała płynu do mycia naczyń, bo podobno rakotwórczy, ale fajkę od fajki odpalała, bo na coś trzeba umrzeć...

ja chciałam, autentycznie chciałam używać tetry. a potem urodziłam dziecko i pampersy (w sensie rodzaj pieluchy, kij z tym czy biedronkowe, lidlowe, huggiesy czy co tam jeszcze) to moi najlepsi przyjaciele. jestem wygodnicka i tyle.

[Kasia.234]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2313565 3]

ja chciałam, autentycznie chciałam używać tetry. a potem urodziłam dziecko i pampersy (w sensie rodzaj pieluchy, kij z tym czy biedronkowe, lidlowe, huggiesy czy co tam jeszcze) to moi najlepsi przyjaciele. jestem wygodnicka i tyle.[/QUOTE]

Pieluchy wielorazowe generalnie wyglądają jak jednorazowe, tzn mają podobny kształt i sposób zapinania, różnią się tym w obsłudze, że po zdjęciu z dziecka nie wrzucasz do kosza na śmieci tylko do wiaderka w oczekiwaniu na pranie.
Używanie tetry jako pieluch wielorazowych i zmiana co 20 minut może przerazić każdego

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Kasia.234

Pieluchy wielorazowe generalnie wyglądają jak jednorazowe, tzn mają podobny kształt i sposób zapinania, różnią się tym w obsłudze, że po zdjęciu z dziecka nie wrzucasz do kosza na śmieci tylko do wiaderka w oczekiwaniu na pranie.
Używanie tetry jako pieluch wielorazowych i zmiana co 20 minut może przerazić każdego

a jednak bym się nie skusiła. pranie robię raz na dwa - trzy dni, zatem pieluch wielorazowych musiałabym siłą rzeczy kupić ze dwadzieścia. i w dodatku leżałoby to zasiusiane i zakupkane w łazience... nieee... podziękuję... i czym to się niby różni od tetry (w kwestii prania i dodatkowej roboty)? bo jak trzeba to i pampera zmieniam co 20 minut.

[Kasia.234]

Z pięcioma pieluchami wielorazowymi to faktycznie nie ma co startować
Ja mam w sumie ze 30 sztuk, albo nawet i więcej, ale to ja, są tacy co mają mniej i im wystarcza.

Czym się różnią te pieluchy od tetry to już pisałam przecież.

[Masza_20]

Może i ja dołączę do dyskusji. Jako przyszła mamusia oczekująca 1 dziecka nie mam doświadczenia praktycznego, ale w kwestii pieluch rozmyślam już dłuższą chwilę. Zwykłej tetry nie biorę wcale pod uwagę, bo uważam, że strasznie dużo z tym zachodu a korzyści jakieś bliżej nieokreślone. Kwestię eko mam delikatnie mówiąc w nosie i to czy akurat bede używała takich czy innych pieluch nie ma najmniejszego znaczenia w skali globu.
Dla mnie najważniejszy jest aspekt finansowy całej sprawy. Dużo czytałam o tych nowoczesnych pieluszkach wielorazowych, które wyglądem przypominają pampersy i stwierdzam, że jest to kompromis między starą tetrą i wygodnymi pampersami. Mimo konieczności ich codziennego prania (bo nie wyobrażam sobie, żeby przy niemowlaku zbierać pranie kilka dni, ubranka i inne rzeczy brudzą się bardzo szybko, a taniej wyjdzie je prac codziennie niż kupowac cale stosy z których w mgnieniu oka dziecko wyrasta i są bezużyteczne, a niemało kosztują). Osobiście raczej kupię kilka takich pieluszek (w róznych wariantach i róznych firm) na poczatek, żeby zobaczyć jak się to sprawdza w praktyce i które są najlepsze i zarazem najmniej kłopotliwe. Bez pampersów się raczej nie obejdzie (na dłuższe wyjscia czy na noc). Jesli idea mi sie spodoba to dokupię ich tyle ile potrzeba. Nie są one tanie i trzeba mieć ich przynajmniej 10 szt. aby uzywac stale, więc lepiej najpierw wypróbować w praktyce a nie napalać się na ekologię, gdyż może sie okazać że brak nam cierpliwości i pieluszki za kilka stów leża w szafie a używa się i tak pampersów.

[Aper]

Kurde, przy każdym wątku o tetrze to samo - w końcu to wątek o pieluchach tetrowych czy wielorazowych?
Przecież to 2 inne bajki i trudno plusy (minusy) wielorazowych przenosić na tetrowe, tak samo koszty itp... /tyle w kwestii formalnej/

Co do prania codziennego pieluch tetrowych - już wyliczałam na potrzeby poprzedniego wątku:
zużycie prądu i wody pralki Electrolux (klasa A+ bodajże) program ekonomiczny, bawełna 60 stopni (czyli dla 90 będzie większe zużycie), czas prania 170 minut, waga prania 5,5 kg:
prąd - 1,04 KWh - koszt - u mojego dostawcy -ok 25 groszy
woda - 49 l (1m3 wody, czyli 1000 litrów - ok 10 zł, koszt - ok 50 gr)
- aż tak straszne koszty to nie są. I myslę, że tetra wychodzi jednak taniej zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że niekoniecznie najtańszych pieluch pampersowych będzie się używało (bo mogą się nie sprawdzać, róznie u każdego dziecka jest)

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

ale dla mnie pralka to żaden problem
i tak nastawiam codziennie po 3/4 bębna
to 5 pieluch mogę jeszcze dorzucić

tylko nie wiem czy jest sens, czy te pieluchy to serio taki super-duper

[scorpionec]

aper ja do tych swoich kosztów doliczysz proszek i koszty prasowania + odprowadzenia ścieków to ci wyjdzie ok 2 zł za turę prania..a piszesz ze to codziennie czyli 60 zł miesięcznie.. a jakby doliczyć pranie na 90 st(ja bym prała jednak na 90 st by mieć pewność ze wszystkie bakterie pójdą precz) to pewnie i ze 100zł wyjdzie czyli więcej lub porównywalnie co pieluchy jednorazowe .... a ile roboty więcej to nawet nie ma sensu liczyć..


no i tetra to nie tylko dodatkowe pranie pieluch ale i ubranek, pościeli i kocyków.. bo jak dziecko sie zleje to całe jest do przebrania...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez scorpionec

aper ja do tych swoich kosztów doliczysz proszek i koszty prasowania + odprowadzenia ścieków to ci wyjdzie ok 2 zł za turę prania..a piszesz ze to codziennie czyli 60 zł miesięcznie.. a jakby doliczyć pranie na 90 st(ja bym prała jednak na 90 st by mieć pewność ze wszystkie bakterie pójdą precz) to pewnie i ze 100zł wyjdzie czyli więcej lub porównywalnie co pieluchy jednorazowe .... a ile roboty więcej to nawet nie ma sensu liczyć..

jeszcze czas moje drogie, czas. ja nie twierdzę, w żadnym wypadku, że mama, która prasuje stertę pieluch zaniedbuje dziecko, bo mogłaby sięmęczennica z nim bawić w tym momencie. no ale ja dajmy na to lubię sobie choćby pazury pomalować. albo książkę poczytać, no cokolwiek. i co, egoistka ze mnie?

[Kasia.234]

Napisane przez Aper

Kurde, przy każdym wątku o tetrze to samo - w końcu to wątek o pieluchach tetrowych czy wielorazowych?
Przecież to 2 inne bajki i trudno plusy (minusy) wielorazowych przenosić na tetrowe, tak samo koszty itp... /tyle w kwestii formalnej/

Zgadza się, tetra a pieluchy wielorazowe to dwa światy. Po prostu myślałam, że tetra ma reprezentować alternatywę dla jednorazówek, dlatego napisałam co napisałam, Swoją drogą nie wyobrażam sobie jak można mając takie opcje pakować się z pieluchy tetrowe, z przebieraniem dziecka i pościeli kilka razy dziennie, ale widocznie komuś takie cos odpowiada. I do tego prasowanie tetry, rozumiem, że ma to wybić bakterie? Czy jak?
Do prania pieluch wielorazowych używa się specjalnych proszków antybakteryjnych, myślę, że spokojnie można w nich prać i tetrę.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

coś nowego ....
zwykłe proszki nie są antybakteryjne ?

coś za dużo marketingu w tych eko pieluchach

[Aper]

W wątkach tego typu zawsze prędzej, czy później pojawia się więcej emocji niż konkretów więc warto przytoczyć choćby jakie są orientacyjne koszty tetrowania, tak by wiedzieć, jaki to rząd wielkości. Natomiast realne koszty będą się różnić, chocby ze względu na koszt wody - niektórzy do dziś mają własne ujęcia ze studni, albo płacą ryczałt. Ilośc pieluch do wyprania też może być różna - są opcje połowy wkładu, a można uskładać te wspomniane przeze mnie 5,5 kg (ile to pieluch będzie na pełen bęben? 30?). Nie zawsze pranie bedzie odpalane codzien.

Napisane przez scorpionec

aper ja do tych swoich kosztów doliczysz proszek i koszty prasowania + odprowadzenia ścieków to ci wyjdzie ok 2 zł za turę prania..a piszesz ze to codziennie czyli 60 zł miesięcznie.. a jakby doliczyć pranie na 90 st(ja bym prała jednak na 90 st by mieć pewność ze wszystkie bakterie pójdą precz) to pewnie i ze 100zł wyjdzie czyli więcej lub porównywalnie co pieluchy jednorazowe .... a ile roboty więcej to nawet nie ma sensu liczyć.. no i tetra to nie tylko dodatkowe pranie pieluch ale i ubranek, pościeli i kocyków.. bo jak dziecko sie zleje to całe jest do przebrania...

scorpionec, wierzę, że tetry mogą wyjść tak samo cenowo/drożej niż pampki. Jest mnóstwo zmiennych, każdy powinien wyliczyć je sobie sam do swoich warunków. W ogóle, to ja pampersowa jestem Co do tetry to zastanawiałam się nad tym, bo widziałam, że u kumpeli to nawet nieźle działało i u niej to akurat było tańsze niż pampki. Ale u nas stanęło na pmapersach. I dla nas to jest lepszy wybór.

Z czystej ciekawości pokalkulowałam sobie, jak by tetra wyszła.
Cd obliczeń:
też bym prała w 90 st- jak pisałam wcześniej to podniesie ciut koszty (pisałam o 60 st bo akurat te dane mam pod ręką).
ścieki - 0 zł - u nas wliczone w koszt wody,
prasowanie - żelazko na mocy ok 1200W, na 20 pieluch potrzebuję ok 15 min - (przy czym żelazko pracuje połowę z tego czasu - utrzymując temperaturę) zatem koszt wyprasowania 20 pieluch to !uwaga! ok 4 gr
proszek/płyn do prania - w takiej sytuacji wybieram najtańsze, zatem ok 40 gr max na pranie wyjdzie.

I jeszcze dochodzi robocizna i czas (tu wliczam nie tylko ładowanie prania i prasowanie, ale też np: spłukiwanie kupy, sików - bo przeciez nikt tego nie składuje, no i kłania nam się koszt wody znowu, i częstsze przewijanie i przebieranie dziecka) - dla mnie to akurat najcenniejszy element całościowych kosztów. I niestety, przeważa na korzyść pampków. Ale podejrzewam, że dla kogoś innego ta sprawa bedzie wyglądała inaczej.

BTW polecam sobie kalkulować koszty zuzycia pradu róznych sprzetów - cenę za KW bierzecie z faktury i albo recznie przeliczacie pamietajac, że 1 KW = 1 godzina pracy sprzetu o mocy 1000 W, albo wstawiacie dane do kalkulatora energii - mnóstwo w necie jest. Można sie zdziwic... a zeby az tak kolorowo nie było, to pamietasmy tez o oplatach przesyłowych


[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2313837 4]jeszcze czas moje drogie, czas. ja nie twierdzę, w żadnym wypadku, że mama, która prasuje stertę pieluch zaniedbuje dziecko, bo mogłaby sięmęczennica z nim bawić w tym momencie. no ale ja dajmy na to lubię sobie choćby pazury pomalować. albo książkę poczytać, no cokolwiek. i co, egoistka ze mnie?[/QUOTE]

Emerald - oj tam, oj tam od razu pazury i książka - a jakim luksusem bywa rzucic się na wyro i nadrabiać zaległości...

Napisane przez ŁAJKA

Dodam tylko ze rozwala mnie na łopatki czasto w takich dyskusjach argument 'mam pampersowych ' -zamiast prać i prasować to ja ten czas wolę dziecku poświęcić

Mnie (choć pampersową) - też rozwala cytowane stwierdzenie - każdy robi ze swoim czasem co uważa i gospodaruje nim wg własnych możliwości, na I miejscu stawiając dziecko.

[Kasia.234]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23139732]coś nowego ....
zwykłe proszki nie są antybakteryjne ?

coś za dużo marketingu w tych eko pieluchach[/QUOTE]

Hmm...
Jeszcze zapomniałam dodać, że trzeba kupić specjalne wiaderko ze specjalną pokrywką za kilkadziesiąt złotych, do tego specjalne pudełko albo i nawet dwa, a jeszcze lepiej trzy do przechowywania pieluch, to również kosztuje ciężkie pieniądze. I jeszcze pewnie cos wymyślę za chwilę i dopiszę

Wiesz, pieluchy wielorazowe robią się popularne, więc ludzie chcą na nich zarobić. Pojawiają się kolejne rzeczy, które możesz, ale nie musisz mieć. Jednej osobie wystarczy kilkadziesiąt sztuk tetry, ze dwa otulacze i ze dwie-trzy chłonniejsze pieluszki na wyjścia czy na noc. Ktoś inny będzie kupować wszelkie nowości, będzie chciał mieć różne rodzaje pieluch. To jest jak ze wszystkim, jedna osoba może sobie pozwolić na wersję minimalistyczną, inna na więcej, niż potrzebuje.

A do prania można użyć (jako dodatek do proszku) sody oczyszczonej, kosztuje grosze a działa.

[Klarissa]

Ja używam pampków bo zwyczajnie nie mam ochoty mieć łazienki pełnej obsranych pieluch i wystawy z praniem w pokoju a innego miejsca do wieszania nie mam. Co do odparzania to moim zdaniem nie jest wina pieluch tylko mam, które nie rozumieją chyba co znaczy pielucha jednorazowa i trzymają przesikane dzieci po kilka godzin. Ja mojej zmieniam pieluszkę co 3h mniej więcej, w nocy również. Nie zdarzyło nam się odparzenie.

[Aper]

Mysle, ze z odparzeniami to jest tak, ze moga sie zrobic i w pampersie i w tetrze. I tu i tu jest kontakt z substancjami drazniacymi. Zachowac trzeba podobne zasady higieny (wymiana, wietrzenie itp.)

[Luba]

Jako była użytkowniczka tetry chciałam Wam tylko zwrócić uwagę, że od i tak groszowych kosztów możecie odliczyć prasowanie
Gdzieś tak od 2 czy 3 miesiąca.
Tetre prasuje się tylko noworodkom (i to tez tylko z tego względu, żeby była delikatniejsza), jedni prasują troche dłużej inni nie. Potem takie pieluchy się zwyczajnie składa, można to robić przy oglądaniu filmu. Mój mąż doszedł do takiej wprawy, że składał bez patrzenia, czytając ksiażkę

[karolinaP103]

Napisane przez scorpionec

aper ja do tych swoich kosztów doliczysz proszek i koszty prasowania + odprowadzenia ścieków to ci wyjdzie ok 2 zł za turę prania..a piszesz ze to codziennie czyli 60 zł miesięcznie.. a jakby doliczyć pranie na 90 st(ja bym prała jednak na 90 st by mieć pewność ze wszystkie bakterie pójdą precz) to pewnie i ze 100zł wyjdzie czyli więcej lub porównywalnie co pieluchy jednorazowe .... a ile roboty więcej to nawet nie ma sensu liczyć..


no i tetra to nie tylko dodatkowe pranie pieluch ale i ubranek, pościeli i kocyków.. bo jak dziecko sie zleje to całe jest do przebrania...

Masz rację-oprócz pieluch do prania i do prasowania jest tona ciuszków .Takie maleństwo sika 30razy dziennie i często przesikuje ubranka.Trzeba je całe przebierać. Ja mam 60 pieluch i były 2 kryzysy,kiedy mi ich brakło,bo część była brudna ,część mokra,część niewyprasowana. Przez to mam poważne obawy,czy pakować się w to drugi raz- chyba wybiorę tym razem pampersiki.

[Aper]

Napisane przez Luba

Jako była użytkowniczka tetry chciałam Wam tylko zwrócić uwagę, że od i tak groszowych kosztów możecie odliczyć prasowanie
Gdzieś tak od 2 czy 3 miesiąca.
Tetre prasuje się tylko noworodkom (i to tez tylko z tego względu, żeby była delikatniejsza), jedni prasują troche dłużej inni nie. Potem takie pieluchy się zwyczajnie składa, można to robić przy oglądaniu filmu. Mój mąż doszedł do takiej wprawy, że składał bez patrzenia, czytając ksiażkę

UWIELBIAM wyciagac z szafki i rozkładać świeżą, wyprasowaną, pachnącą tetrę

Ja posiadam ok 20 szt (jako podkład na przewijak i do ulewania/śliniak przy jedzeniu) i przyznam, że przez te 5 mscy je zawsze prasuje. (I ubranka też - bo są gładsze). Ale tak małą ilość to akurat łatwo opanować a pod pupę też bym sobie darowała w pewnym momencie.

[Renatka_2108]

Ja z wygody uzywam pampersów. Nie jest to duzy koszt, okolo 50 zł/msc , kupuje Biedronkowe DADA i jest ok. Dziecko mialo odparzenia raz na samym poczatku z tego wzgledu ze robilo kupke i jak o tym nie wiedziałam ze tam coś ma. teraz juz wiem za kazdym razem jak mamy cos wiekszego i od razu zmieniam. Ani śladu po odparzeniach. W nocy czasem ja przewijam , przewaznie nie zeby jej nie rozbudzać bo ciezko ma zasnac potem.

Jakbym miala prasować ta tetre to bym do glowy chyba dostała, wystarczy mi ze sterte ciuszków pracuje i kilka pieluch tetrowych sluzacych mi do wycierania po ulewaniu, i podkladaniu pod pupe przy przewijaniu.

Eko napewno nie jestem bo zuzyte pampersy ląduja w piecu...

[xandra78]

Ja używałam tetry 10 lat temu, bo wtedy pieluchy jdnorazowe (inne niż z reala) były drogie i nie było mnie stać. Jak młoda miała jakies pół roku dostała mega odparzenie, konieczna była maść z antybiotykiem-skórę miała ognisto-czerwoną, całe krocze,nie pojedyncze krostki. Nie uważam,żebym ją jakoś zaniedbała, bo to nie był przecież początek mojej "matczynej kariery".Nie wiem, czym to było spowodowane, może po prostu niektóre dzieci mają jakąś skłonność do tego albo przy obniżonej odporności...Nie winię za to tetry.

Teraz używam pamprsów i jestem bardzo zadowolona.Myślę,że teraz mają tak nowoczesną formułę,mniej folii itp, że nie ma co się zadręczac,że dziecku robi się krzywdę,czy coś w tym stylu.

Jednak do tetry na pewno bym nie wróciła, za dużo z nią zachodu, jesli chodzi o dezynfekcję. Ja jakoś bym ciągle o tych bakteriach myślała. W wielu pralkach nie ma opcji gotowania ( w mojej np. najwyższa temp.prania to 90 st), nie wyobrażam sobie w garze wygotowywać, więc zostawałoby jednak to prasowanie bezustanne.
I tu nie chodzi,że ten czas,to by się poświęciło dziecku, jak ja prasowałam tetrę przy pierwszym dziecku, to ja nie miałam kiedy odpoczywac po prostu, jak młoda spała, to ja od razu do prasowania i składania pieluch biegłam-straszne to było...

[jeweleria]

Ja moją córkę (3l.) wychowałam na tetrówkach i jestem szczęśliwa, że oszczędziłam jej rakotwórczych substancji. Sama nawet noszę eko podpaski, bo zwykłe zawierają również takie substancje jak pampersy. Bo o ile ja nie mogę znieść ich przez kilka dni w miesiącu, to co ma powiedzieć małe dziecko noszące pieluchy 24h na dobę?
Jak córka trafiła do szpitala na tydzień, to potem miała taki problem ze skórą, że głowa mała. Bo tam tylko pozwalali pampersy i tylko chusteczki myjące, a moja mała ich nie może używać do dziś.
Pranie, prasowanie ... no trudno. Ale jeśli moje dziecko jest szczęśliwsze, to ja też.

[scorpionec]

A skąd wy wiecie ze pampersy mają "jakieś substancje rakotwórcze"

Są na to jakieś dowody?? Czy to rodzaj propagandy podchwyconej przez przewrażliwione mamuśki??

Patrząc w skali globalnej setki milionów dzieci nosi pampersy lub ich pochodne i jakoś nie słyszałam o przypadku raka z tego powodu..

Po drugie pampersy(jak każdy produkt dla dzieci) zanim zostaną skierowane do obrotu i użytku muszą przejść szereg testów i zdobyć atesty (nie tylko w Polsce ale i dużo bardziej restrykcyjne w innych krajach na świecie)..czy jakby były takie szkodliwe to z premedytacją by je wpuszczali na rynek??

[Aper]

Napisane przez jeweleria

Ja moją córkę (3l.) wychowałam na tetrówkach i jestem szczęśliwa, że oszczędziłam jej rakotwórczych substancji. Sama nawet noszę eko podpaski, bo zwykłe zawierają również takie substancje jak pampersy. Bo o ile ja nie mogę znieść ich przez kilka dni w miesiącu, to co ma powiedzieć małe dziecko noszące pieluchy 24h na dobę?
Jak córka trafiła do szpitala na tydzień, to potem miała taki problem ze skórą, że głowa mała. Bo tam tylko pozwalali pampersy i tylko chusteczki myjące, a moja mała ich nie może używać do dziś.
Pranie, prasowanie ... no trudno. Ale jeśli moje dziecko jest szczęśliwsze, to ja też.

poza tematem wątku - te ekopodpaski to te wielorazowe?
Jesli tak to jak to wygląda w praktyce, napisz...

[Jaatkaa85]

Napisane przez jeweleria

Ja moją córkę (3l.) wychowałam na tetrówkach i jestem szczęśliwa, że oszczędziłam jej rakotwórczych substancji. Sama nawet noszę eko podpaski, bo zwykłe zawierają również takie substancje jak pampersy. Bo o ile ja nie mogę znieść ich przez kilka dni w miesiącu, to co ma powiedzieć małe dziecko noszące pieluchy 24h na dobę?
Jak córka trafiła do szpitala na tydzień, to potem miała taki problem ze skórą, że głowa mała. Bo tam tylko pozwalali pampersy i tylko chusteczki myjące, a moja mała ich nie może używać do dziś.
Pranie, prasowanie ... no trudno. Ale jeśli moje dziecko jest szczęśliwsze, to ja też.

Wiesz, mnie troche śmieszy, że któregoś piekego dnia amerykańscy naukowcy odkrywają, ze coś jest rakotwórcze, np. pampersy, a azaraz pojawia sie, jakimś cudem producent wielorazówek. Myśle, ze eko mamy są bardzo mocno robione w ciula. Zwykłe zresztą też. A rakotwórcze jest tez powietrze. Wszystko jest rakotwórcze. Uważam, ze pzreginanie w którakowliek ze stron jest bardziej chęcią skłanianai się ku którejś ideologii, nawet gdy praktyka mówi inaczej. Mi się po rpostu podobaja wielorazówki. Sa prześliczne i lepsze niz noszenie ceraty na dupsku. No, ale mój syn ma pamki i tak już chyba zostanie.
Co do tych eko-podpasek (te jednorazowe też są rakotwórcze?), to ja sobie, szczerze mówiąc , nie wyobrazam. Po rpostu moja głowa tego nie mieści (być moze jest zbyt mała).