irytujące zdjęcie jego byłej

[Madaaa]

Napisane przez SamaraMorganx

skoro go nie oglada, to chyba płakac po nim nie będzie jak zniknie ;>

Dlatego trzeba z facetem pogadać zamiast zabierać ukradkiem zdjęcia ( ktoś tu podsunął taki pomysł...)

[LaBellePerle]

.

[201604200942]

Napisane przez Madaaa

Dlatego trzeba z facetem pogadać zamiast zabierać ukradkiem zdjęcia ( ktoś tu podsunął taki pomysł...)

rozmowa to podstawa, owszem. Ale jeśli dziewczynie zależy na usunięciu zdjęcia byłej chłopaka, a on tego nie chce zrobić bo "i tak ich nie ogląda" to coś tu byłoby podejrzanego

[Madaaa]

Napisane przez SamaraMorganx

rozmowa to podstawa, owszem. Ale jeśli dziewczynie zależy na usunięciu zdjęcia byłej chłopaka, a on tego nie chce zrobić bo "i tak ich nie ogląda" to coś tu byłoby podejrzanego

Pewnie mu się podoba to zdjęcie.

[Trinette]

Też trafilam kiedys na drażniace mnie zdjecie. TŻ całowal sie na nim ze swoja byla. Zobaczylam je przypadkiem, gdy przegladalismy jakies jego pamiątki. Zrobilo mi sie strasznie przykro. Miałam łzy w oczach. TŻ to zobaczyl i je podarl Powiedzial, ze to ja jestem dla niego najwazniejsza i nie chce bym była smutna Byliśmy ze sobą wtedy dość krótko, ale skasował wszystkie zdjęcia związane z byłą

Autorko pogadaj z TŻ i powiedz mu jak sie czujesz

[karolynka90]

Oczywiście, że przeszkadzałoby mi takie zdjęcie w albumie.

Wiadomo, każdy ma jakąś przeszłość, ale zdjęcie w staniku z rozpiętym rozporkiem?
Poprosiłabym o wywalenie.

[201604200942]

Napisane przez Madaaa

Pewnie mu się podoba to zdjęcie.

ale uczucia obecnej dziewczyny są ważniejsze od jego "ale mi się podoba..."

[Rena]

A on w ogole wie, ze je widzialas (to w sytuacji gdy np sama je znalazlas, a nie on Ci pokazal)? I czy wie jaka jest Twoja reakcja?

Bo to on powinien dbac o Twoje samopoczucie, a nie ze Ty mu bedziesz porzadki robic. Tak wlasnie mysle.

[v-x-n]

Napisane przez Addicted to love

A poza tym , to chyba rzucasz slowa troszke na wiatr bo szczerze watpie w to ze jesli kochalabys faceta i byla z nim juz jakis czas to po prostu rozstalabys sie z nim dlatego ze zabral Ci " prowokujace" zdjecie Twojego bylego.

A ja nie wątpię. Mam mnóstwo różnych zdjęć z moim eksem (na kompie), nie oglądam ich, nie tęsknię, nic z tych rzeczy, ALE gdyby mój facet (gdyby był, bo aktualnie nie mam i mi się nie spieszy ) spróbowałby ruszyć moje PRYWATNE zdjęcia, to wyszłabym z siebie i stanęła obok. Tak samo - nigdy nie odważyłabym się zabrać czegokolwiek od kogokolwiek, bez pytania. Nikt nie ma prawa ruszać moich rzeczy, a jeżeli coś jest nie-okej, to oczekuję rozmowy, a nie wynoszenia czy wyrzucania moich zdjęć za plecami.

I tak, rozstałabym się, chyba nawet bez namysłu. Robienie czegokolwiek z cudzą własnością (jeszcze nacechowaną emocjonalnie) jest jedną z gorszych rzeczy, które może zrobić osoba kochająca kochanej osobie.

Nie to, żebym broniła tego zdjęcia w albumie, bo uważam, że jest to nie na miejscu, ale.. sposób z ukradkowym wyjęciem jest według mnie mocno chybiony. Pogadać, powiedzieć to, co dziewczyny wcześniej zasugerowały.. Na pewno nie ruszać bez pytania, bo jak tak można.

[Corvette]

Napisane przez v-x-n

A ja nie wątpię. Mam mnóstwo różnych zdjęć z moim eksem (na kompie), nie oglądam ich, nie tęsknię, nic z tych rzeczy, ALE gdyby mój facet (gdyby był, bo aktualnie nie mam i mi się nie spieszy ) spróbowałby ruszyć moje PRYWATNE zdjęcia, to wyszłabym z siebie i stanęła obok. Tak samo - nigdy nie odważyłabym się zabrać czegokolwiek od kogokolwiek, bez pytania. Nikt nie ma prawa ruszać moich rzeczy, a jeżeli coś jest nie-okej, to oczekuję rozmowy, a nie wynoszenia czy wyrzucania moich zdjęć za plecami.

I tak, rozstałabym się, chyba nawet bez namysłu. Robienie czegokolwiek z cudzą własnością (jeszcze nacechowaną emocjonalnie) jest jedną z gorszych rzeczy, które może zrobić osoba kochająca kochanej osobie.

Nie to, żebym broniła tego zdjęcia w albumie, bo uważam, że jest to nie na miejscu, ale.. sposób z ukradkowym wyjęciem jest według mnie mocno chybiony. Pogadać, powiedzieć to, co dziewczyny wcześniej zasugerowały.. Na pewno nie ruszać bez pytania, bo jak tak można.

Pod ta odpowiedzia i ja sie pospisuje
Poza tym, trzeba zrozumiec ze mezczyzni patrza inaczej, niz kobiety, a raczej....dziewczyny. Nie chodzi mi o usprawiedliwienie chlopakow/mezczyzn, ale trochej dojrzalosci ze strony plci pieknej.
Co innego jest celowe ukrywanie (nie tylko zdjec), a co innego sprawy z przeszlosci.
Poza tym, nie podoba Ci sie zdjecie ? a moze wlasnie TA dziewczyna przyczynila sie do tego, ze dzisiaj TY jestes szczesliwa

[Addicted to love]

Napisane przez Corvette

Poza tym, nie podoba Ci sie zdjecie ? a moze wlasnie TA dziewczyna przyczynila sie do tego, ze dzisiaj TY jestes szczesliwa

No prosze Cie zgadzam sie z tym ze dziewczyna mogla sie przyczynic do tego ze autorka jest teraz szczesliwa, ale na pewno nie przyczynia sie do tego odwazne zdjecie w albumie.... bo jak sam widzisz, klopot jest

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Napisane przez v-x-n

A ja nie wątpię. Mam mnóstwo różnych zdjęć z moim eksem (na kompie), nie oglądam ich, nie tęsknię, nic z tych rzeczy, ALE gdyby mój facet (gdyby był, bo aktualnie nie mam i mi się nie spieszy ) spróbowałby ruszyć moje PRYWATNE zdjęcia, to wyszłabym z siebie i stanęła obok. Tak samo - nigdy nie odważyłabym się zabrać czegokolwiek od kogokolwiek, bez pytania. Nikt nie ma prawa ruszać moich rzeczy, a jeżeli coś jest nie-okej, to oczekuję rozmowy, a nie wynoszenia czy wyrzucania moich zdjęć za plecami.

I tak, rozstałabym się, chyba nawet bez namysłu. Robienie czegokolwiek z cudzą własnością (jeszcze nacechowaną emocjonalnie) jest jedną z gorszych rzeczy, które może zrobić osoba kochająca kochanej osobie.

Nie to, żebym broniła tego zdjęcia w albumie, bo uważam, że jest to nie na miejscu, ale.. sposób z ukradkowym wyjęciem jest według mnie mocno chybiony. Pogadać, powiedzieć to, co dziewczyny wcześniej zasugerowały.. Na pewno nie ruszać bez pytania, bo jak tak można.

hmmm.... moja wypowiedz odnosila sie do tego co napisala miedzy innymi Madaa ,ze chlopak moglby powiedziec :a po co ? i tak tego nie ogladam.
wiec rozmowa jak najbardziej na pierwszym miejscu. moze nie jest to widoczne bo nie zacytowalam posta. moj blad.

nie chcialabym zeby moj facet "nacechowal emocjonalnie"zdjecie swojej bylej w staniku. inne zdjecia, ok rozumiem. w koncu byli kiedys ze soba.i nie uwazasz ze gorsza rzecza, ktora mozna zrobic kochajacej osobie, jest trzymanie tego zdjecia i pozwalanie na to zeby sie zadreczala ? i zeby bylo jej przykro?

[Renatka_2108]

Jesli tż chce to niech zostawi , to sa JEGO zdjęcia. Ale jesli bardzo Ci zalezy to poproś o wywalenie go. Moze to zrobic a moze i nie. Ja sama mam zdjecia z eksem o ktorych obecny partner wiedział, no ale po prostu wywołane wywaliłam. I gdzies tam chyba jakieś sa na pamiatkę. Schowane na jakiejs plycie czy coś. Moj tż tez ma jakies tam zdjecia bylych i mi to nie przeszkadza. O ile ich nie oglada na okrągło

[paradox16]

Ja bym była bardzo zła gdybym takie zdjęcie odkryła i nie interesowałoby mnie co On ma do powiedzenia, miałby to zdjęcie przy mnie zgnieść i wywalić do kosza. Nikt mi by nie wmówił, że trzymanie zdjęcia byłej dziewczyny czy byłego chłopaka z podtekstem erotycznym jest czymś normalnym- może by było normalne, gdyby ta dziewczyna nie była jego dawną narzeczoną. Rozumiem, że wiele ich łączyło, ale bez przesady.

Ale ja to ja, z natury jestem baaardzo zazdrosna i lubię być traktowana jako "ta jedyna", takie zdjęcie pewnie mój umysł odebrałby jako atak na moją pozycję. Zresztą ja zawsze uprzedzam facetów, że jestem bardzo zazdrosna i wręcz zaborcza jeśli chodzi o kwestię byłych partnerów.

[forumkowiczka]

Znajac siebie rowniez poprosilabym o wyrzucienie tego zdjecia.

Kiedys po rozstaniu z moim obecnym TZ byl na weseu z inna panna...strasznie mi ona dziala na nerwy. Kiedy sie zeszlismy przez przypadek trafilam na te zdjecia...masakryczna byla moja reakcja. Ale to co on zrobil zaskoczylo mnie jeszcze bardziej...bez zastanowienia wcisnal prawy przycisk myszy i usunal wszystkie zdjecia z nia!

[Kmee]

Nie no "masakryczna" reakcja to też jest przegięcie
Ludzie bądźmy dorośli i nie popadajmy w skrajności. Jeśli ktoś ma zdjęcia dotyczące jego przeszłości (przecież po to są w ogóle zdjęcia, na tak zwaną pamiątkę) to jest to naturalne. Kasowanie, wyrzucanie i udawanie, że nic wcześniej nigdy nie miało miejsca też nie jest dobrym wyjściem
Ukłucie zazdrości jest, wiadomo, ale trzeba umieć się powstrzymać. Jeśli zdjęcia są zbyt śmiałe to można poprosić o ich schowanie. Normalnie podchodzący do tematu partner na pewno postąpi zgodnie z prośbą. Nie wymagajmy jednak kasowań wszystkiego w ramach udowadniania miłości - lub takiej interpretacji zachowania... bo to dziecinada

[balbina01]

Ja też trafiłam kiedyś na zdjęcia ze studniówki mojego chłopaka ze swoją ex gdy oglądaliśmy wspólnie jego album. Od razu sam zapytał czy nie przeszkadzają mi te zdjęcia, że on w ogóle nie zagląda do tego albumu, ale że może je wyrzucić jeśli chcę. Powiedziałam żeby zostawił, w końcu to studniówka więc skoro była udana to czasem warto wrócić do zdjęć, sama trzymam na komputerze nawet baardzo stare zdjęcia.
Nie ukrywam, że jeżeli trafiłabym u niego na zdjęcia jakiejś laski w samym staniku to źle bym się z tym czuła i poprosiła o wyrzucenie, chociaż znając życie sam pierwszy by to zaproponował
Może sama zrób sobie takie zdjęcie i zaproponuj wymianę?

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

ja bym to miała gdzieś... ale jeśli Tobie to przeszkadza, to powiedz mu o tym. rozmowa - nic tak nie robi dobrze, jak ona, kiedy masz z kimś problem/problem dotyczący kogoś.

[Still_Alive]

z moim byłym miałam mocną fazę odnośnie byłych, ja wywaliłam wszystko co miałam po jeszcze wcześniejszym, zdjęcia prezenty, no dosłownie wszystko.
I jemu kazałam to samo zrobić. Po zerwaniu przeprosiłam go za to,bo w końcu to były jego pamiątki, miał listy, zdjęcia i inne rzeczy takie urocze z czasów gimnazjum koloni itp a ja eeee kazałam mu wyrzucić a teraz z nim nie jestem:P okropnie się z tym czułam.

Z moim obecnym, hmm... nie wiem jakie ma zdjęcia na kompie, nie interesuje mnie to, czy wchodzi i ogląda czy nie też mnie to nie interesuje, ja moich pamiątek (zdjęć) nie wywalam, zapisałam je wszystkie w folderze: stare. Ale mam tam np folder ja i EX - i tylko nasze zdjęcia, folder ten zrobiłam jeszcze jak byliśmy razem. Nie uważam by sensem było go edytować czy zmieniać


Mój kolega ma w albumie zdjęcia swojej byłej w staniku, z nią w wannie, pokazał mi jak opowiadał mi o niej. Nie kocha już jej ale ma do niej sentyment.

Dlatego uważam, że nie powinno się kazać usuwać zdjęć bo jeśli kiedyś się zerwie to wtedy chłopak nie będzie mieć żadnych zdjęć z przeszłości bo usunął dla dziewczyny (przypuśćmy że jak w moim przypadku) która z nim zerwała.


aaaa zapomniałam napisać o tym zdjęciu roznegliżowanym - no to nie bardzo coś, źle bym się z tym czuła jakbym na takie zdjęcie się natknęła, to nie zwykłe zdjęcie wspomnienie, tylko cholera jakieś takie erotyczne. No byłoby mi przykro.

[jalouse]

Ja znalazła na kopie mojego TŻta rozbierane zdjęcia z jego byłą. Wybuchła kłótnia, on oczywiście je usunął i powiedział, ze mogła sama je usunąć skoro znalazłam. Ja wytykałam mu brak szacunku do tej dziewczyny, bo ta dziewczyna nie chciałaby, żeby ktokolwiek widział te zdjęcia, a ten ustawił je w widocznym miejscu, że każdy mógł je zobaczyc. Potem sie okazało,że on o nich nawet nie wiedział, bo kiedyś je wyrzucił(długo przede mną) i pojawiły sie spowrotem przy przywracaniu danych. Generalnie juz mu zapowiedziałam,że nigdy mi takich zdjęć nie pozwole zrobić, bo jak widać nie ma nad tym kontroli. Mielismy przez jakiś czas ciezka atmosfere, nie mogłam sie przemóc, zeby z nim sypiac, ale juz jest dobrze

A co do nieusuwania, to nie widze w tym sensu, bo takie zdjecia nie niosą żadnej wartości sentymentalnej, ale nigdy nie kazałabym usuwac normalnych zdjęć z byłą, po prostu ich nie oglądam

[yoona]

hm ja bym w zyciu zadnych zdjec nie wyrzucila, a tez posiadam takie i inne. po prostu to kawal historii jest. nie ogladam ich, ale ich nei wyrzuce i nie bede prosic o to samo TZta, zreszta bez przesady, jest ze mna, mnie kocha, ja mu ufam, do glowy by mi nie przyszlo rzucac sie o takie foty.

erotyczne zdjecia w albumie to mzoe jest rpzesada, ale z kompa na przyklad w zyciu bym nie kazala usuwac.

[Niezmienna]

Ja Autorkę rozumiem. Też byłabym trochę zła. Skoro dla jej faceta nie ma to żadnego znaczenia czy to zdjęcie posiada czy nie, to wolałabym żeby go jednak nie było.

[v-x-n]

Napisane przez Addicted to love

nie chcialabym zeby moj facet "nacechowal emocjonalnie"zdjecie swojej bylej w staniku. inne zdjecia, ok rozumiem. w koncu byli kiedys ze soba.i nie uwazasz ze gorsza rzecza, ktora mozna zrobic kochajacej osobie, jest trzymanie tego zdjecia i pozwalanie na to zeby sie zadreczala ? i zeby bylo jej przykro?

Ja bym w ogóle nie chciała oglądać zdjęć czy laurek pozostałych po byłych mojego faceta, według mnie odpowiednim jest spakowanie wszystkiego do jakiegoś pudełka i wrzucenie tego na strych czy gdzieś, w ramach pamiątek. Akceptuję fakt, że partner ma jakąś przeszłość, ale niekoniecznie chcę widzieć ją na oczy (wychodzę z założenia, że każdy sam musi dojrzeć do momentu, w którym otwiera się takie pudełko z pamiątkami i normalnie je wyrzuca, bo "po co mi to").

Co zadręczania się, oczywiście też się zgadzam, co zresztą napisałam - zdjęcie byłej (i to jeszcze roznegliżowane) w ogólnodostępnym albumie jest nie na miejscu i Tż powinien wziąć pod uwagę uczucia autorki i je usunąć (wyrzucić, schować, cokolwiek).

[Madzialenka_21]

Mnie również byłoby przykro gdybym zobaczyła w albumie chłopaka takie zdjęcie. I zapewne poprosiłabym o jego usunięcie. Widziałam w telefonie chłopaka dużo zdjęć jego byłej dziewczyny. Były całkiem normalne, toteż mi nie przeszkadzały. Zresztą, myślę, że nawet gdyby to i tak by ich nie usunął.

[venturka]

Myślę, że tego typu zdjęcie by mnie raziło i nie chciałabym żeby było w albumie...
Jeśli chodzi o inne zdjęcia z eks nie mam nic przeciwko, jeśli po prostu gdzieś tam są i nie rzucają się w oczy.
Uważam, że wszystko zależy od sytuacji. Ja np. niedawno miałam niemiłą dla mnie historię, przeglądałam teczkę z pracy mojego TŻ (przy nim, nie po kryjomu) i jakoś tak nade mną stał przy tym i pewnie czekał, aż skończę... aż tu pod spodem zdjęcia jego z eks sprzed 5lat , ja jestem z nim 4.5... tłumaczenie: chciał pokazać znajomym z pracy jaki był młody . I tak mi się wydaje, że wolałabym znaleźć gdzieś na jego kompie zdjęcia nawet lekko erotyczne, które po prostu sobie leżą od x lat i już dawno o nich zapomniał, a nie miał czasu zrobić porządku w komputerze.
A w tej sytuacji wiele mnie zastanawia, bo przecież jak zaczął być ze mną był tylko 0.5roku starszy, ale już naszymi zdjęciami nie chciał się chwalić nikomu. Cóż, w końcu się doigra

[TmargoT]

Napisane przez dantiris

leży w albumie. jedynym jaki ma, w którym są wszystkie jego zdjęcia. kiedyś już weszłam na temat tego zdjęcia, to usłyszałam odpowiedź właśnie 'PO CO MAM JE WYRZUCIĆ, SKORO I TAK GO NIE OGLĄDAM. W OGÓLE ZAPOMNIAŁEM, ŻE JE MAM". ok, moze on zapomniał, ale mi wystarczył raz, żebym na nie trafiła i ciągle siedzi mi w głowie. no i teraz dylemat, czy znowu wejść na ten temat, czy zlać to..

-to skoro nie oglądasz,to po co je trzymasz.

osobiście chaiałbym,aby pozbył sie takiej pamiątki,przecież ona nic nie znaczy

[Still_Alive]

Napisane przez TmargoT

-to skoro nie oglądasz,to po co je trzymasz.

osobiście chaiałbym,aby pozbył sie takiej pamiątki,przecież ona nic nie znaczy

ja też nie oglądam , a trzymam, bo może kiedyś oglądnę, nie czuję potrzeby by wyrzucić, w końcu miło czasem powspominać, nie konkretnie jego ale jakieś sytuacje ze zdjęć

[martiniątko]

Takie zdjęcie może irytować, ale... pomyślałam, że ja sama mam na kompie mnóstwo zdjęć z byłymi. Co prawda nie są to zdjęcia typu rozpięty rozporek, ale mam wiele zdjęć gdzie się całuję itd. Za nic nie chciałabym ich wyrzucić. Nie dlatego, że tęsknie do któregokolwiek byłego, nie oglądam też tych zdjęć, ale mają one dla mnie dużą wartość sentymentalną. Z niektórymi rozstałam się w zgodzie i uważam, że wnieśli oni bardzo dużo w moje życie i nie chcę o nich zapomnieć.
Jednak zdjęcie samej byłej w staniku to przesada. Jesli faktycznie nie robisz problemu z powodu innych "normalnych" zdjęć to myślę że facet to jedno mógłby wyrzucić... Po co ma oglądać jej ciało i przypominać sobie niewiadomo co. Ma Ciebie. Zresztą faceci chyba aż tacy sentymentalni nie są

[shiava]

Mam wiele zdjec z ex-ami.

Trzymam je, bo to pamiątka. Ci mezczyzni juz dla mnie nic nie znaczą.
Ogladam zdjęcia raz na pol roku, jak robie porzadki w szafce, i pudlo ze zdjeciami akurat wpadnie mi w ręce.
TZ je widzial setki razy, jakos nigdy mnie nie poprosil o wyrzucenie ich...
To jest jak porcelanowa duperelka na pólce. Lezy, kurzy się, ogladnie sie ją raz na jakis czas i koniec.

Byc zazdrosnym o zdjecia, o przeszlosc? Dziwne dla mnie...

[TmargoT]

Napisane przez Still_Alive

ja też nie oglądam , a trzymam, bo może kiedyś oglądnę, nie czuję potrzeby by wyrzucić, w końcu miło czasem powspominać, nie konkretnie jego ale jakieś sytuacje ze zdjęć

ja rozumiem powspominać.również mam zdjęcia z wakacji pod namiotami z byłym,jednak nie trzymam jego erotycznych fotek

[Marbella85]

Napisane przez Kmee

Nie no "masakryczna" reakcja to też jest przegięcie
Ludzie bądźmy dorośli i nie popadajmy w skrajności. Jeśli ktoś ma zdjęcia dotyczące jego przeszłości (przecież po to są w ogóle zdjęcia, na tak zwaną pamiątkę) to jest to naturalne. Kasowanie, wyrzucanie i udawanie, że nic wcześniej nigdy nie miało miejsca też nie jest dobrym wyjściem
Ukłucie zazdrości jest, wiadomo, ale trzeba umieć się powstrzymać. Jeśli zdjęcia są zbyt śmiałe to można poprosić o ich schowanie. Normalnie podchodzący do tematu partner na pewno postąpi zgodnie z prośbą. Nie wymagajmy jednak kasowań wszystkiego w ramach udowadniania miłości - lub takiej interpretacji zachowania... bo to dziecinada

Zgadzam się w 100%. Dla mnie to jakaś dziecinada. Pozwólmy partnerowi mieć jakąś przeszłość. Gdyby mnie facet poprosił o wyrzucenie zdjęć z moimi byłymi chyba bym go wyśmiała. Mam swoją przeszłość jak każdy człowiek i mam prawo do niej wracać myślami i poprzez zdjęcia.