Mycie zębów

[Garadiela]

nie myje
Polecam za to raz na tydzien kosci-albo takie surowe gnaty do kupienia w miesnym za grosze,albo jakies wedzone z zoologicznych sklepow
Moj spaniel mial kamien-wczoraj dalam kosc i tak sie nameczyl ze kamien sie starlI zabki maja minimalnie widoczny kamien nazebny
Jamnik 8 lat-zeby tez czysciutkie
Kosci to najbardziej naturalna"szczoteczka" do zebow

[motylek1007]

mojemu psu myję.
Gryzie dużo róznych rzeczy, ale zaczynał sie osad, wiec myjemy i nie ma problemu

[vivinn]

Napisane przez Garadiela

Kosci to najbardziej naturalna"szczoteczka" do zebow

Otóż to, ja i moje koty uważamy tak samo
Raz w tygodniu kociaste dostają po skrzydle z kury (w ramach jakiegoś posiłku) i męczą się z nimi aż miło popatrzeć Kamień pięknie się ściera.
Pasty, te do "mycia" i te odkłaczające, to chemia - warto jej unikać

[jowiszekkk]

moja koleżanka też myslała ze kości wystarczą a teraz pies ma stan zapalny a ona kosztowne leczenie a tez kamienia nie miał

my myjemy raz w tyg cytryną tzn sokiem
wet mi poradził cytryne lub kwasek bo moje zwierzaki wymiotują po tych pastach dla zwierząt

ale szukam też innego sposobu bo z tą cytryną jest ostra wojna w domu

oprócz tego kupuje świńskie nosy wapnione, chlorofilki i takie giętkie kostki na zęby

dla kota już trudniej jest znaleść ale mam takie pałeczki niemieckie 90% tuńczyka + 10% czegoś co czyści zęby nazwy nie pamiętam bo w sklepie zoo kupuje je na wagę

[Garadiela]

stan zapalny moze sie zawsze pojawic,bez wzgledu czy pies ma kamien czy nie...
Ale jak ma kamien to ryzyko jest wieksze

[lapinne]

ja nigdy nie myje psu zebow. mloda je duzo kosci i to zalatwia sprawe. jednak ma dopiero 14miesiecy i nie wiem, co bedzie, gdy dorosnie.

[jowiszekkk]

ja nie chce żeby mój pies lub kot cierpiał widziałam na spacerze w parku 5 letnią suczkę bez zebów bo miała chore i musieli jej usunąć wyglądała strasznie
na zewnątrz zadbana czysta wyczesana

[lapinne]

mloda w kazdym opisie z wystawy ma napisane "doskonaly zgryz, wyjatkowo biale zeby"))

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

ja mojemu myje kilka razy w tygodniu. szczoteczke mocze w wodzie albo dodaje do wody troszke sody (tak wyczytalam)
w sierpniu moj pies mial czyszczenie zebow u weta i teraz wolalabym zapobiegac niz leczyc, bo ta narkoza jest jednak zbyt inwazyjna.
u mojego to nie jest tak, ze wystarczy dac kosc. on mial kamien na przednich zebach, a je tymi tylnymi. wiec podawanie mu tylko kosci jest bez sensu.

[Aarion]

Jestem ciekawa jak dbacie o ząbki waszych milusińskich?
U mojego Charlie'go pojawił się kamień i weterynarz polecił nam kupienie preparatu PlaqueOff. Może ktoś już go stosował i podzieli się wrażeniami. My stosujemy na razie dopiero tydzień, więc za wcześnie na efekty.

[Nimfa20]

Napisane przez Aarion

Jestem ciekawa jak dbacie o ząbki waszych milusińskich?
U mojego Charlie'go pojawił się kamień i weterynarz polecił nam kupienie preparatu PlaqueOff. Może ktoś już go stosował i podzieli się wrażeniami. My stosujemy na razie dopiero tydzień, więc za wcześnie na efekty.

To kot czy pies?


Polecam zapytać w odpowiednim wątku typu koty czy psy.

[KarolinaK]

Napisane przez Aarion

Jestem ciekawa jak dbacie o ząbki waszych milusińskich?
U mojego Charlie'go pojawił się kamień i weterynarz polecił nam kupienie preparatu PlaqueOff. Może ktoś już go stosował i podzieli się wrażeniami. My stosujemy na razie dopiero tydzień, więc za wcześnie na efekty.

U psa ja szczotkuje mu zeby raz na tydzien specjalna szczoteczka i pasta dla psow. Nawet to lubi a pasta pachnie lekko mieta I czasami dostaje dentastick. A czy kamien ma; nie wiem weterynarz nigdy nic nie wspomnial a oglada go dosc regularnie.

[groszek75]

ale ten kamien co sie pojawil juz chyba nie zejdzie sam, tylko mozna powstrzymac by dalej nie narastał preparatami, a duzo zalezy od ph śliny psa

moje psy mialy juz sanacje i jak wieksza sunia miala spokoj i spokoj, to maly jamnik juz po roku mial prawie to samo, tam daleko psu sie nie da szczotkowac, a do tego ma ściskoszczęk, gryź juz nie chce roznych rzeczy i jedzenia suchego, bo jest stary i nic nie pomaga w sumie

[Aarion]

Napisane przez groszek75

ale ten kamien co sie pojawil juz chyba nie zejdzie sam, tylko mozna powstrzymac by dalej nie narastał preparatami, a duzo zalezy od ph śliny psa

moje psy mialy juz sanacje i jak wieksza sunia miala spokoj i spokoj, to maly jamnik juz po roku mial prawie to samo, tam daleko psu sie nie da szczotkowac, a do tego ma ściskoszczęk, gryź juz nie chce roznych rzeczy i jedzenia suchego, bo jest stary i nic nie pomaga w sumie

No właśnie podobno ten plaqueOff działa jakoś na ślinę, że ten kamień na zębach ma nie osiadać, a ten który już jest ma łatwo schodzić. No ale przekonamy się za parę tygodni. Najwyżej psiak na 3 urodziny dostanie w prezencie odnowienie uśmiechu u weta.
Nigdy żadnemu z moich psów nie szczotkowałam zębów i waśnie nie za bardzo nawet wiem jak się do tego zabrać. Jaką szczoteczkę wybrać? Pastę? Płyn? I w ogóle jak przyzwyczaić psiaka do takich zabiegów skoro nigdy nic mu się przy pysku nie robiło
Przynajmniej ma wymówkę, że jest już starszy, ja mam kota który nigdy przez 4 lata swojego życia ani razu nie tknął suchej karmy.

[chwast]

Mój pies miał czyszczony kamień nie pamiętam jak ten zabieg sie nazywa, kosztował jakieś 100zł i polegał na tym, że on jakimś światłem czy czymś miał go usuwanego.
Rok temu zaczęło mu naprawdę nieładnie pachnieć z buzi no i jak podniosło mu się pysk tak że widać cały ząb to tam żółć od góry :/

Teraz ma znów białe, ale
- taki zabieg jak jest wykonywany po raz 1 w życiu psa trwa krótko
- z każdym kolejnym kamień jest jakiś inny i robi się to dłużej oraz szybciej kamień się zbiera, zabieg trzeba powtórzyć tak po 3 latach

[groszek75]

to ja nie wiem co to, bo moje juz mialy normalnie w znieczuleniu jak operacja, sanacja jamy ustnej

[chwast]

Napisane przez groszek75

to ja nie wiem co to, bo moje juz mialy normalnie w znieczuleniu jak operacja, sanacja jamy ustnej

no to właśnie była ta sanacja.
Mój to miał za jednym zamachem jak był kastrowany ;p

[groszek75]

no moja tez miala przy sterylce

a Maks juz musial, bo mial jakies zapalenie i mu wyrwali pare zębow przy okazji, potem mial byc kastrowany, bo problemy z prostata wyszly, ale wtedy mowili, ze nie moze miec razem i bylam zdziwiona

[inga21]

U mnie mają czyszczone pastą psią i jak na razie jest ok. A zamiast czekać aż kamień się pojawi też polecam szczotkowanie przynajmniej raz w tygodniu i fajne zabawki, które moga pomóc w szlifowaniu zębów
U moich bardzo dobrze działają... zwykłe szarpaki! Za 5 zł w zoologu, zrobione z takich niteczek skręconych. Jak się z nimi przeciągam to nitki zahaczają o zęby Sprawdzone u dwóch psów, a że uwielbiają się nimi bawić to samoistnie kamienia nie ma. A żółty osad, który się pojawia przed tym właściwym kamieniem, taki nalot też zniknął

[groszek75]

no tak, czekam na kamien

niestety takie rady nie u kazdego sie sprawdza

jak masz pieska ktory ma juz 12 lat jest po sanacji i za nic na swiecie nie da sobie czyscic zebow, z przodu jakos sie to tam jeszcze da, ale głebiej, ma sciskoszczek, do tego ze starosci to juz nie bedzie nic takiego gryzł by sie kamien scieral, jak cos sie doda do picia czy karmy to wyczuwa i jak wtedy pomoc ? i majac teraz 14 lat ma juz makabryczne te żeby, ale zabiegu nie moze miec, kamien narastal w zastraszajacym tepie , do tego male psy czesto maja do tegfo sklonnosci i wyglada jakby sie o psa nie dbalo, a to tak nie jest przeciez...

[inga21]

Napisane przez groszek75

no tak, czekam na kamien

niestety takie rady nie u kazdego sie sprawdza

jak masz pieska ktory ma juz 12 lat jest po sanacji i za nic na swiecie nie da sobie czyscic zebow, z przodu jakos sie to tam jeszcze da, ale głebiej, ma sciskoszczek, do tego ze starosci to juz nie bedzie nic takiego gryzł by sie kamien scieral, jak cos sie doda do picia czy karmy to wyczuwa i jak wtedy pomoc ? i majac teraz 14 lat ma juz makabryczne te żeby, ale zabiegu nie moze miec, kamien narastal w zastraszajacym tepie , do tego male psy czesto maja do tegfo sklonnosci i wyglada jakby sie o psa nie dbalo, a to tak nie jest przeciez...

Rozumiem, nie chodziło mi o czekanie na kamień w sensie nie dbania o psa, absolutnie nie to miałam na myśli Pisałam tutaj o dbaniu od początku, o młodszych psach, które szaleją z zabawkami a przy okazji mogą one pomóc te zęby jakoś czyścić.
A ze starszymi psiakami wiadomo problem jest większy, moja ma teraz 9 lat i zachęciłam ją do tych szarpaków, super się przeciąga i to jej na prawdę pomaga. A później nie mam pomysłu co robić, u nas chyba tylko szczotkowanie zostaje.
A dlaczego Twój psiak zabiegu nie może mieć? Ze względu na narkozę? A kamień u niego powoduje już zapalenia, czy po prostu boisz się na przyszłość? Pytałaś weta jak ten fakt ugryźć? Może on będzie miał jakieś pomysły co zrobić

[Adelajda84]

Mój staruszek ma straszny kamień i do tego jak sądze pare zepsutych ząbków.
Szczotkowanie w jego przypadku nic już nie da,smakołyki typu dentasticks nie wchodzą w grę bo ma nadwagie(jesteśmy w trakcie odchudzania)a ściąganie kamienia i wyrywanie nie wchodzą w grę bo psiak ma słabe serce i strach,że się z narkozy nie wybudzi.

Moje pekińczyki(4,5 letnia sunia i prawie 5msc psiak)narazie kamienia nie mają(ufff całe szczęście).

[groszek75]

Napisane przez inga21

Rozumiem, nie chodziło mi o czekanie na kamień w sensie nie dbania o psa, absolutnie nie to miałam na myśli Pisałam tutaj o dbaniu od początku, o młodszych psach, które szaleją z zabawkami a przy okazji mogą one pomóc te zęby jakoś czyścić.
A ze starszymi psiakami wiadomo problem jest większy, moja ma teraz 9 lat i zachęciłam ją do tych szarpaków, super się przeciąga i to jej na prawdę pomaga. A później nie mam pomysłu co robić, u nas chyba tylko szczotkowanie zostaje.
A dlaczego Twój psiak zabiegu nie może mieć? Ze względu na narkozę? A kamień u niego powoduje już zapalenia, czy po prostu boisz się na przyszłość? Pytałaś weta jak ten fakt ugryźć? Może on będzie miał jakieś pomysły co zrobić

ma chore serce i od paru lat na tabletkach, wiec operacje juz odpadaja pod narkoza, chyba, ze tylko dla ratowania zycia

zapalenie juz moze miec, ale kontrolowane to jest

[Adelajda84]

Biedactwo

[inga21]

Napisane przez groszek75

ma chore serce i od paru lat na tabletkach, wiec operacje juz odpadaja pod narkoza, chyba, ze tylko dla ratowania zycia

zapalenie juz moze miec, ale kontrolowane to jest

O kurcze to chyba w takim razie trzeba po prostu kontrolować bardzo. A w razie czego może można to zrobić tylko na 'głupim jasiu' albo w ostateczności na narkozie wziewnej. Kiedyś spotkałam na internecie taki płyn do usuwania kamienia, trochę mu nie ufałam, z resztą moje nie miały kamienia. Ale może teraz jest coś na rynku podobnego i w miarę dobrego?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[groszek75]

płyn juz nic nie da

a ta klinika co ja lecze zwierzaki i tak ma wziewna

[inga21]

Napisane przez groszek75

płyn juz nic nie da

a ta klinika co ja lecze zwierzaki i tak ma wziewna

No to zostaje obserwacja, trzymam kciuki żeby kamień tylko był na zębach i nie dawał żadnych ubocznych skutków, może akurat nic się złego nie rozwinie

[groszek75]

dzieki

no oczy juz łzawia i pewnie cos tam jest za bakteria okropna

[Aarion]

mój ma te zabawki z wypustkami co to niby miały pomagać w czyszczeniu zębów, regularnie dostawał te przysmaki czyszczące, a i tak kamień się pojawił. Na razie + dla plaqueoff, bo mu z pyszczka nie śmierdzi, a czy pomoże z kamieniem to zobaczymy za parę tygodni. Ale kotom chyba też zacznę dosypywać do karmy
Zastanawiam się czy nie kupić mu szczoteczki i nie zacząć mu czyścić zębów. Myślicie, że trzylatka można jeszcze przyzwyczaić do takich zabiegów czy już trochę za późno na naukę?

[chwast]

Napisane przez Aarion

mój ma te zabawki z wypustkami co to niby miały pomagać w czyszczeniu zębów, regularnie dostawał te przysmaki czyszczące, a i tak kamień się pojawił. Na razie + dla plaqueoff, bo mu z pyszczka nie śmierdzi, a czy pomoże z kamieniem to zobaczymy za parę tygodni. Ale kotom chyba też zacznę dosypywać do karmy
Zastanawiam się czy nie kupić mu szczoteczki i nie zacząć mu czyścić zębów. Myślicie, że trzylatka można jeszcze przyzwyczaić do takich zabiegów czy już trochę za późno na naukę?

Nie jest za późno, jakby się uprzeć to takiego zdrowego psa nawet i 10 letniego można nauczyć, ale to zajmuje o wiele więcej czasu i jest to trudniesze po prostu, ale nie niewykonalne