|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
W autobusie stara baba napluła mi do pojemnika a miejsca było pełno bo jem fatalne jedzenie.
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Ja pitolę... Mnie najbardziej zabolało jak kiedyś własna matka powiedziała do mnie że jestem poj****na, głupia c*pa, popier***na, nie zasługuję na bycie matką, jestem najgorszą matką na ziemi, że jestem gorsza od Hitlera... Czujecie? Mój mąż jak się o tym dowiedział myślałam że wszystko ze złości zrówna z ziemią. Ale do dziś boli to wspomnienie...
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
![]() Moja mama też miała taki gest w sobie, że lubiła mnie obrażać czasami przy ludziach mi wstyd robiła. Szybko się wyprowadziłam i od tego czasu mam spokój
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[QUOTE=Senses Woman;34477332]Że co?????
Ja pitolę... Ludzie patrzą się na mnie jak jem jak na dziwoląga. Wiesz lepiej jesść niezdrowe jedzenie plus tuczyć dzieci mc itp .
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
odrzucił mnie Ten jedyny i szkoda, że już drugiego tego jedynego nie będzie.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 84
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Nie dziwię się, że taka uwaga Cię zabolała, ale wiesz, to znajomy wychodzi na kompletnego buraka, nie Ty, uważam, że tego typu ludzi trzeba omijać szerokim łukiem.
Wiem, co czujesz, bo ja niezależnie od wagi słyszę uwagi na temat wyglądu. Miałam ED, wyglądałam strasznie, strasznie chudo. Znajomi o tym wiedzieli, a mimo to, od jednego z nich usłyszałam, że lepiej wyglądałam jak nic nie jadłam. Bo to fakt, że przytyłam. Nigdy nie miałam normalnego stosunku do jedzenia, popadam z jednej skrajności w drugą, ale nie jestem otyła. W każdym razie w porównaniu do czasów gdy nic nie jadłam różnica jest i to ogromna i takie komentarze są przykre. Edytowane przez Naya_ Czas edycji: 2012-06-04 o 16:12 |
|
|
|
|
#39 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
KOOL SHEN
na mnie dziwnie i z pewną litością patrzą kiedy w miejscach publicznych podaje dziecku przekąski, ciastka itp przygotowane samemu, a nie czipsy itp. I co dziwnego jest w tym, że wyrobiłam w sobie i dziecku dobre nawyki żywieniowe? W sklepie zamiast coli kupuję synowi wodę i kiedyś pani sprzedawczyni skomentowała to " dziecko od małego na diecie, biedactwo" Ostre_wasabi i Senses woman moja matka też kiedyś potrafiła gadać różne rzeczy, rzucać epitetami. Ja na nie nie reagowałam albo odpowiadałam, żeby najpierw spojrzała na siebie i swoje błędy
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-06-03 o 12:25 |
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
zasnęłam sobie z moim facetem a rano obudziłam się sama...
jest mi cholernie przykro, płaczę odkąd wstałam, w dodatku moja reakcja na to była za ostra i to był chyba gwóźdź do trumny naszego związku
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Raz też usłyszałem ; patrz tego c...a czytającego ksiązke ale głupi.
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 875
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Chyba braklo by mi czasu by wypisac te wszystkie rzeczy ktore mnie zabolaly
...ale te z ostatniego czasu, to uslyszalam od faceta z ktorym sie wlasnie rozstawałam i ktory naprawde nawalił: - czy ja jestem jakas ksiezniczka do ktorej trzeba jezdzic Bog wie ile razy i przepraszac? (to nic ze nazywal mnie swoja krolowa jak bylismy razem...) - ze to bez sensu by mial sie tluc 1,5h godziny do mnie by mnie zobaczyc na 2h i wracac znow 1,5h, w ogole zbankrutowałby jakby do mnie czesciej jezdzil (odleglosc to 40km...) - wniosek? wg.niego widac nie warto inwestowac ![]() - powiedział innej dziewczynie, nowej kolezance w pracy, ze jest piękna (nie przy mnie, przeczytalam to) - do tego wypomnial mi mojego byłego a raczej to co jemu wybaczałam (bo temu nie chcialam wybaczyc i wrocic do niego) Nie wiem jak mozna byc takim burakiem najlepsze jest to, ze dopiero wlasnie w trakcie rozstania i takich rozmow wyszlo jaki jest naprawde, wczesniej byl do rany przyloz! Prze kulturalny, mily, kochajacy, wspierajacy, no ideał... ale oto nagle super ksiaze zmienil sie w obslizgla zabe do tej pory tego nie pojmuje, ale widac niektorzy sie swietnie kamufluja Dodam, ze przeprosil mnie za te slowa, ale na odczep sie i byle jak. Wolalabym w sumie by nie przepraszal tylko cos zrobil, pokazal a tu nic. Co zrobic... |
|
|
|
|
#43 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
|
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
KOOL SHEN
ja też czytam książki np. w komunikacji miejskiej i też się ludzie dziwnie patrzą, że nie czytam głupot, poradników itp.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
|
|
#45 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34477960]Jesz w autobusie?[/QUOTE]
Czasem . ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ---------- Cytat:
Ostatnio czytam o kobietach które pszeszły piekło przez talbibów z Afganistanie.
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
|
|
|
|
|
#47 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
mala ruda
ale przepraszam jak można w ten sposób wzbudzać negatywne emocje? Jeśli ktoś robi to z kulturą, dyskretnie to ja nie widzę w tym nic złego
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34478316]To nie dziw się, że wzbudzasz negatywne emocje (chociaż opisana sytuacja jest przykładem na brak umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami).
[/QUOTE] Mam gdzieś co kto omnie myśli, siedze sobie i jem. Mam wyjśc z busa zjeść np przystanku? A potem jechać następnym busem tranwajem? A to fajne że rodzice karmią fast foodami? Albo je kebaba i wszytko mu leci?
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
#49 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34478316]To nie dziw się, że wzbudzasz negatywne emocje (chociaż opisana sytuacja jest przykładem na brak umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami).
[/QUOTE] ![]() plucie w czyjes jedzenie to jakas patola. sa ludzie, ktorzy musza jesc o okreslonych porach, bo moga zemdlec np. albo maja cukrzyce. wiecej myslenia i tolerancji. nie wiem, w jaki sposob moze przeszkadzac osoba, ktora je?
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#50 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Po drugie: Są rzeczy, których nie da się jeść dyskretnie - kiełbasa, żarcie z fast fooda, kurczak z ryżem też jest mocno pachnący. Wystarczy, że osoba z chorobą lokomocyjną zobaczy jedzącego/poczuje jedzenie i jej się wywraca. Po trzecie: Może to naprawdę wyglądało obrzydliwie Cytat:
Cytat:
Regulamin publicznego transportu najczęściej jasno określa czy wolno - pomijając kwestie kultury. Edytowane przez 6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b Czas edycji: 2012-06-03 o 13:09 |
|||
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Mama płacząca przy obiedzie przeze mnie
bo powiedziałam, że nie mam zamiaru chodzić do kościoła, ani uczestniczyć we mszy świętej i cały kościół to dla mnie instytucja, stworzona do manipulacji ludźmi. Trudno, skoro tak musi być. Mimo wszystko paskudne uczucie. |
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
mala ruda
również nie byłaś tam więc sorry ale nie powinnaś chyba też oceniać. Ja mówię, że jeśli ktoś je kulturalnie i dyskretnie to mi to nie przeszkadza. Gorzej jak ktoś mieli ozorem, że pół autobusu słyszy, albo robiąc wkoło siebie bałagan. Ja również czasami jadam w komunikacji i jakoś nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi, kierowca również Mój kuzyn ma cukrzycę i MUSI jeść o określonych porach. To co przepraszam ma narazić zdrowie i życie, bo komuś się pewne rzeczy nie podobają? Albo ma chodzić z szyldem "Mam cukrzycę"?
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-06-03 o 13:15 |
|
|
|
|
#53 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 602
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34478517]Po pierwsze: Skąd wiesz, że odbywało się to z kulturą i dyskretnie? Byłaś przy tym? Już pomijając to, że jedzenie z autobusie jest niekulturalne, więc nie da się tego robić kulturalnie - coś jak plucie na chodnik.
Po drugie: Są rzeczy, których nie da się jeść dyskretnie - kiełbasa, żarcie z fast fooda, kurczak z ryżem też jest mocno pachnący. Wystarczy, że osoba z chorobą lokomocyjną zobaczy jedzącego/poczuje jedzenie i jej się wywraca. Po trzecie: Może to naprawdę wyglądało obrzydliwie Lepiej być głodnym super Pierś z kurczaka z warzywami plus kasza kuskus rewelka ochydne. No tak lepiej pachnie mosoba która paliła przed przystankiem pózniej wejdzie i jest super zapach albo ktoś beknie lub pierdnie .
__________________
Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę". |
|
|
|
|
#54 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34478517]Po pierwsze: Skąd wiesz, że odbywało się to z kulturą i dyskretnie? Byłaś przy tym? Już pomijając to, że jedzenie z autobusie jest niekulturalne, więc nie da się tego robić kulturalnie - coś jak plucie na chodnik.
Po drugie: Są rzeczy, których nie da się jeść dyskretnie - kiełbasa, żarcie z fast fooda, kurczak z ryżem też jest mocno pachnący. Wystarczy, że osoba z chorobą lokomocyjną zobaczy jedzącego/poczuje jedzenie i jej się wywraca. Po trzecie: Może to naprawdę wyglądało obrzydliwie Mam nadzieję, że powyższe wyjaśniło, że nie jest to fajne. O jejku, ktoś ma cukrzycę, a ktoś ma chorobę lokomocyjną. Kto jest bardziej chory? Regulamin publicznego transportu najczęściej jasno określa czy wolno - pomijając kwestie kultury.[/QUOTE] no, POMYSL, kto jest bardziej chory - osoba z choroba metaboliczna, czyli cukrzyca, ktora moze stracic przytomnosc z powodu niskiego cukru (w skrajnych przypadkach zapasc w spiaczke) czy osoba z choroba lokomocyjna, ktora moze zmienic miejsce w autobusie?
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#55 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez 6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b Czas edycji: 2012-06-03 o 13:22 |
|||
|
|
|
|
#56 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Nie, moja droga, nie może wysiąść i zjeść. Ale nie będę tego tłumaczyła, bo widocznie pewne sprawy jest trudno zrozumieć. Idąc twoim tokiem myślenia, osoba z chorobą lokomocyjną może wysiąść i iść piechotą
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
|
|
#57 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Tak, tyle że dla mnie osoba, która stwarza niedogodności innym osobom, powinna wysiąść.
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 068
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Do - kła - dnie! Ja naprawdę nie rozumiem tego oburzenia. Samej zdarza mi sie jesć kanapkę, czy owoc i naprawdę nie widzę w tym nic niekulturalnego.---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ---------- [1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;34479024]Tak, tyle że dla mnie osoba, która stwarza niedogodności innym osobom, powinna wysiąść.[/QUOTE] Ale co to za niedogodność?! Nie hałasuje, nie śmierdzi, nie beka, nie pierdzi, nie robi pod siebie, więc naprawdę nie kumam ![]() Naprawdę ewentualny zapach jedzenia jest dla Ciebie aż tak odrzucający,że wymagasz żeby takie osoby nie jeździły autobusami?
Edytowane przez lady17 Czas edycji: 2012-06-03 o 13:40 |
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Żeby była jasność, to plucie komuś w jedzenie jest karygodne i tego nie usprawiedliwiam |
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 341
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.














...

Do - kła - dnie! Ja naprawdę nie rozumiem tego oburzenia. Samej zdarza mi sie jesć kanapkę, czy owoc i naprawdę nie widzę w tym nic niekulturalnego.
