Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[litllesweetangel]

Jakie wy macie kapsulki ze z drugiej strony pekaja?

Dziewczyny po cc nosicie juz pasy poporodowe? Nie uciskaja za bardzo rany?

Marsi trzymaj sie dalas rade raz i za drugim tez bedzie dobrze !

Co do brzuszkow- czasami odruchowo sie za niego lapie, glaszcze, zapominam ze juz jest pusty

[LadyWhisper]

A wiecie, Maly tak szybko rosnie..... ze tak coraz czesciej mi w glowie brzeczy, ze fajnie by tak drugie..... szkoda, ze nie da sie ominac czasu ciazy i porodu....

[Krowa1989]

Mam postanowienie - przynajmniej tutaj być na bieżąco .

Serio tęsknicie za brzuchami? Ja jestem jakaś inna, bo absolutnie nie tęsknie...

Ostatnio mam jakiś zalatany czas. W poniedziałek byliśmy na szczepieniu (wybraliśmy 6w1), Alicja zniosła wszystko bardzo dzielnie. Płakała przy kłuciu, ale po wzięciu na ręce już tak nie płakała, a jak dostała cyca po wyjściu z gabinetu, to wcale zapomniała o całym zajściu.

Byliśmy też w OPSie po papiery na becikowe, ale chyba jesteśmy zbyt bogaci, bo wątpię, żebyśmy się załapali. A jeszcze dodatkowo tyle papierów trzeba pozałatwiać... Polityka prorodzinna, jak bum cyk cyk. Stwierdzam, że jednak wolę być po drugiej stronie biurka - po to becikowe szłam do swojego miejsca pracy, bo pracuję właśnie w ośrodku pomocy społecznej. Już teraz wiem, co muszą czuć Ci ludzie, co do nas przychodzą i taką papierologię muszą załatwiać. A nasi kochani politycy co rusz wymyślają nowe papierki. My sami załamujemy ręce, bo więcej czasu spędza się nad formalnościami, niż faktyczną pomocą.

A z tych dobrych rzeczy - weszłam w spodnie sprzed ciąży!
A w niedzielę wybieram się z koleżanką na zakupy do nowego ch, w końcu!
Tylko stres mnie ogarnia, jak pomyślę, że TŻ pierwszy raz zostanie z małą sam...


A to moje 6 tygodniowe dzieciątko (w niedzielę skończyła 6 tygodni):

[ewulkaaa]

witam się i melduję na... odchowalni!

ale to minęło!

widzę, że chusty mamy na tapecie dzięki temu mi przypomniałyście, że ja też gdzieś mam chustę, tylko taką z kółkami ktoś wie, jak tego używać? :p

nawijko, zostaw opisy porodów, miło będzie powspominać! (tzn. może akurat nie mi, ale innym dziewczynom mooooże... )

aaa i mam do was pytanie: ile śpią wasze maluchy w ciągu dnia?
bo moja mam wrażenie bardzo mało, widzę, że się męczy, płacze z wykończenia, oczy zapuchnięte, malutkie, ale zasnąć nie umie dzisiaj np wstała o 8, o 10 już była wykończona po prostu, płakała, stękała, na 3 minuty przysypiała na rękach i od początku historia, i słuchajcie - zasnęła dopiero 10 minut temu!!! nie wiem jak jej pomóc kupiłam herbatkę uspokajającą z hippa po 1 miesiącu, ale dopiero od wczoraj używam, więc ciężko mi stwierdzić, czy działa

[laurka23]

Napisane przez iffonka7

Dziewczyny teraz was nie nadrobię, mały nie śpi, w pokoju burdel. Napisze tylko szybko co po wizycie u lekarza. Mały w 9 dobie mam zapalenie noska , osłuchowo na oskrzelach jest minimalnie podejrzanie, jakby zaczął kaszleć to mamy jechać do szpitala a jak nie to w poniedziałek do kontrolni. Waga super 3750 a tydzień temu przy wyjściu ze szpitala było 3300.

Oj bidusio! Trzymam kciuki za zdrówko.

Napisane przez YellowSheep

U nas chyba skok rozwojowy, 7 tydzień, masakra...

Jej u nas chyba też. Dziś to już samego siebie przeszedł młody. No ale teraz śpi Ja padam na pyszczek, pół nocy nie spałam.

Silver trzymam kciuki za usg. My też mamy dostać skierowanie na usg nereczki, bo młody w szpitalu miał, i poszerzony kielich nerkowy lekko był. Lekarka mówiła że być może od kroplówek, ale powiększenie w granicach normy było. Skontrolować jednak trzeba.

Marsi, mam nadzieję że uda się dobrać leki. Nie załamuj się, może jakiś kompetentny lekarz coś wymyśli.

Witam się na odchowalni Ale to przeleciało, niedawno testowałyśmy, potem pierwsze ruchy a już nasze maluchy takie duże
Też tęsknię za brzuszkiem czasem, czasem mam ochotę włożyć małego z powrotem do brzucha choć na godzinę

Co do rozmiarów, Michał już 62 od 3 tygodni nosi, już robią się ciasnawe na niego niektóre. Wczoraj pojechaliśmy do takiej fajnej taniej odzieży, z młodym Nakupiliśmy mu super ciuszków na lato

Łeb mi pęka

[ezzo]

Napisane przez LadyWhisper

odchowalnia, buuuuu..... Jak to leci......

Ezzo, są tam też tematy o nosidłach
http://chusty.info/forum/forumdispla...osid%C5%82a-MT

Dzięki,biorę sie za studiowanie.
Jestesmy dzisiaj u mojej mamy i mały ma dzisiaj dzień spiocha. Wszyscy mówią złote dziecko,a ja już czuje,ze diabełek z niego wyjdzie wieczorem jak już będziemy u siebie w domku...

[Krowa1989]

Napisane przez ewulkaaa

aaa i mam do was pytanie: ile śpią wasze maluchy w ciągu dnia?

Jak na mój gust, to moja śpi zdecydowanie za krótko. Dzisiaj od 7.30 pospała może z godzinkę. Robi sobie drzemki na jakieś pół godziny, a potem oczy w jednej chwili robią się, jak stare 5 złotych. Teraz leży w łóżeczku i gada sobie ze swoją karuzelą. Tyle dobrze, bo wcześniej nawet minuty sama nie mogła leżeć, bo zaraz w ryk, a teraz zdarza już jej się samej sobą pozajmować.
Chyba też będę musiała zainwestować w chustę do noszenia, bo czasem chodzę do południa w piżamie, głodna i zawalona brudem w chałupie.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez ezzo

Wszyscy mówią złote dziecko,a ja już czuje,ze diabełek z niego wyjdzie wieczorem jak już będziemy u siebie w domku...

Uhm, moja wszystkie wizyty zawsze przesypia i wszyscy dziwnie na mnie patrzą, jak mówię, że dziecko nie chce mi spać w ciągu dnia i potrafi dać nieźle w kość. Dyplomatka się znalazła...

[szklanka19]

Witamy się z Ewcią na odchowalni

Nawijko fajny opis, długo się męczyłaś biedulko no i jak to dobrze, że lekarze nie zawsze mają rację

Iffonka dużo zdrowia!

Silver kciuki za usg dziś

Ewulka dobrze, że już w domu jesteście w końcu się sobą do porządku nacieszycie

Ja się obudziłam dziś z wielkim, twardym guzem w piersi. Bolesne to jak diabli, nawet ręką po tej stronie ciężko ruszać. Przystawiam Małą, robię okłady ciepłe przed karmieniem, zimne po, co jeszcze można?

[BlackSanctum]

Kurczę, ja też nie tęsknię jakoś za brzuchem... Lubię swój aktualny, lekko mi się chodzi, nie boli mnie nic po nocy, mogę sobie leżeć w takiej pozycji, na jaką mam ochotę i normalnie oddycham... Nie, zdecydowanie wolę być bez brzucha.

Szaja - a może skusisz się na trzecie? Wtedy trafisz znów do poczekali.

Marsi, trzymaj się, bidulo! Mam nadzieję, że jakoś uda się ogarnąć ten temat i nie będziesz musiała odstawiać małego od cyca.

Krowa - "jesteśmy zbyt bogaci" - że tak powiem: "lol".

Silver, kochana, trzymam mocno kciuki za dzisiejszą wizytę!

[ninagg]

Napisane przez LadyWhisper

A wiecie, Maly tak szybko rosnie..... ze tak coraz czesciej mi w glowie brzeczy, ze fajnie by tak drugie..... szkoda, ze nie da sie ominac czasu ciazy i porodu....

Mi tez tak czasami brzeczy, ale my starania planujemy tak za 2-3 lata. Jak juz do swojego nowego domu sie wprowadzimy.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez litllesweetangel

Jakie wy macie kapsulki ze z drugiej strony pekaja?

Dziewczyny po cc nosicie juz pasy poporodowe? Nie uciskaja za bardzo rany?

Marsi trzymaj sie dalas rade raz i za drugim tez bedzie dobrze !

Co do brzuszkow- czasami odruchowo sie za niego lapie, glaszcze, zapominam ze juz jest pusty

Ja mam te najdroższe.Ja uzywam tyle ze ja po 2,5 miesiacach zaczełam

[Debrah]

Melduję się na odchowalni!

Właśnie Szaja, zapomniałam napisać pod wrażeniem chusty - że świetnie na tym zdjęciu wyglądasz

Wiecie, że mi trochę..żal, że dzieci tak rosna? Szybko jakoś....już pierwsze ubranka za małe się robią, zanim się obejrzę to będzie duża pannica. Ale to takie głupie myślenie bo pewnie każdy okres wychowania ma w sobie coś fajnego, innego.. Tylko ten upływ czasu..jakoś szybko strasznie!

Mała ma dzisiaj problemy z bączkami, bo trochę stęka, ale nie płacze naszczęście. Przytulamy, robimy rowerek nóżkami i bączki lecą powoli. Teraz przysypia.

Małej się zmieniają godziny spania chyba - wcześniej trochę zaczęła zasypiać, budzi się już drugi dzień godzinę później na karmienia. Z 3 na 4:00 się przesunęło, a potem z 6 na 7:00. Ciekawe czy tak zostanie.
Jutro przychodnia i szczepienie.... chociaż dzieciz katarem szczepić nie wolno, będą Małą badać i ważyć przed, prawda?

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Black, tak czytam, że odciągasz trochę pokarmu - czyli jednak coś leci. Próbowałaś się stymulować 7-5-3 czy będziecie powoli laktację wygaszać?

A swoją drogą ciekawa jestem jak się odstawia dziecko od piersi, stopniowo? Od razu? Hm?
Macie jakies postanowienie odnośnie tego jak długo zamierzacie karmić?

Pytanie o chusty jeszcze: a raczej o to co zakładać pod spód? Muszę mieć koniecznie otulacz, żeby w ogóle teraz móc wyjść? Bo kombinezonu nie? A latem? Jak najmniej warstw?

[laurka23]

Napisane przez Krowa1989

A to moje 6 tygodniowe dzieciątko (w niedzielę skończyła 6 tygodni):

Ale cudne dzieciątko
Mój dziś 7 tygodni, prawie dokładnie, bo o 12.50

Napisane przez ewulkaaa

aaa i mam do was pytanie: ile śpią wasze maluchy w ciągu dnia?
bo moja mam wrażenie bardzo mało, widzę, że się męczy, płacze z wykończenia, oczy zapuchnięte, malutkie, ale zasnąć nie umie dzisiaj np wstała o 8, o 10 już była wykończona po prostu, płakała, stękała, na 3 minuty przysypiała na rękach i od początku historia, i słuchajcie - zasnęła dopiero 10 minut temu!!! nie wiem jak jej pomóc kupiłam herbatkę uspokajającą z hippa po 1 miesiącu, ale dopiero od wczoraj używam, więc ciężko mi stwierdzić, czy działa

Ewulka współczuję przeżyć ze szpitala Mój ma tak samo dziś. Nie mogłam go uśpić, na rękach źle, przy cycu źle, noszenie i pokazywanie źle, tulenie źle. Ale wreszcie o 10 usnął, o 12.30 się obudził, zjadł i śpi dalej. Oby długo bo nie mam dziś sił

Napisane przez fewcia

Blaneczka pozwoliła. Powstał opis


Mimo tego bólu, jakiego doświadczyłam po porodzie, mimo strachu ogromnego, uważam, że poród to coś najwspanialszego co może spotkać kobietę. Dajemy nowe życie! I to jest tylko nasza zasługa!


Thank God I’m a Women!

Lubię czytać opisy porodów Łezka się w oku kręci.

Napisane przez ezzo

Nancy a może poszukać poradni laktacyjnej? Ja dopiero tam nauczyłam sie prawidłowo przystawiac małego do piersi, polozna wielokrotnie korygowala mi jego chwyt, chodzimy już tam od połowy lutego a mam wrażenie,ze moje malenstwo dopiero teraz zalapalo o co chodzi z ssaniem tak,żeby cos lecialo a nie tylko ciumkaniem. A reszta wydaje mi sie ze siedzi w głowie matki... czytałam o tym, ze mleko może polecieć nawet u matki, która nie rodziła a adoptowala dziecko.
Poza tym, koleżanka podrzucila mi ciekawa książkę Magdaleny Nehring-Gugulskiej " warto karmić piersią" tam jest krok po kroku opisane jak przystawiac,ale tez pokazane są ćwiczenia dla niemowlaka jak wyćwiczonym u niego prawidłowy chwyt.trzymam za Ciebie kciuki.

Rozsyłałam tę książkę, jak ktoś jeszcze chce to na pw niech da emaila

Napisane przez bishonka

Hejka

Chyba nigdy was nie nadrobie :/

Kurcze jak ja mam dość tych przesądów itd.
Moja teściowa ma małą obsesję na ten temat.
Kto by nie miał przyjść w odwiedziny to ona uprzedza "żeby się nie dziwić" nad dzieckiem bo zauroczy.
Jak byłam u mojej mamy a potem wróciłam i mała miała kolkę to stwierdziła że pewnie ktoś zauroczył tam.Aż się z nią pokłóciłam na koniec bo mi non stop mówi co mam robić.
Wyobrażacie sobie że mała 02.03 skończyła miesiąc a ja z nią byłam tylko 2 razy na spacerze bo histeria w domu?
-Bo za zimno
-Bo nałapie się wiatru
A najlepiej żebym w ogóle z nią nie wychodziła i poczekała aż ciepło całkiem się zrobi
I jak płacze to że przeze mnie bo tak wyrywam się na dwór.
Nwet okna mi zamyka "bo jak przewijasz to trzeba zamknąć"
I znienawidzony przeze mnie tekst "dzieciak jak kurczak,ciepła potrzebuje i nigdy mu nie za gorąco"
Bo ona w pierzynę zawijała to i ja powinnam

Ku..wa mam dość.
Nawet że źle ją podnoszę
Ostatnio wybuchłam i nie przychodziła "aż cały dzień"
Stwierdziła że jestem nie wdzięczna bo ona tak pomaga,obiady nosi,sprząta itd.
Tylko ja nikogo o to nie prosiłam.

Uff aż mi lżej.

Moja mała miała przedwczoraj taki atak kolki że razem z tż mieliśmy maraton po pokoju.
Aż ja razem z nią płakałam z bezsilności i żalu że ją tak boli.
Mówię wam dziewczyny-szok.

Ja jestem zdecydowana na chustę ale muszę poczekać do wypłaty :/

Rany boskie, mamy tę samą teściową?? Moja też, że ona pod pierzynami trzymała żeby się grzały
Słuchaj, nie bądź bierna, jednym uchem wpuszczaj drugim wypuszczaj. Ty jesteś matką, nie daj sobie na głowę wejść, rób swoje. Nie daj się zamknąć w domu z dzieckiem, bo to z krzywdą dla niego, musi świeżego powietrza trochę złapać.

Napisane przez bokeh

meduzza! moja to samo.... przy cycu niespokojna placze a jak dam butelke zjada bez kwikniecia

Bo z butli łatwiej leci, po co się ma męczyć? Dlatego ja z butli daję jak już na prawdę muszę. Najlepiej wcale bo dzieci zapamiętują, że jest inny sutek który łatwiej daje Potem kończy się na odciąganiu pokarmu i to jest początek końca karmienia piersią niestety.

Napisane przez nafiyqa

Moze i ja sie zabiore za swoj opis porodu nim nas nowy watek zastanie...



Nie sadzilam, ze kiedykolwiek uda mi sie zajsc w ciaze. Uslyszalam przeciez diagnoze - bezplodnosc... Bylam 2,5 roku po zakonczeniu leczenia chemioterapia, moj lekarz prowadzacy uprzedzil mnie, zebym nie łudzila sie, ze kiedykolwiek bede matka. Dostawalam na tyle silne leki, ze prawdopodobnie uszkodzily moje jajniki. Moj wynik FSH wskazywal na menopauze w wieku 24 lat!!! Jednak w maju 2012 wyniki poprawily sie, a w czerwcu nie dostalam juz okresu...
Nie wiem czy pamietacie, ale jak dolaczalam do tego watku bylam pelna obaw czy z moim dzieckiem na pewno bedzie wszystko ok. Niektorzy lekarze mowili, ze te 2,5 roku to zbyt szybko. Bali sie wad genetycznych. Inni wrecz dopingowali, takze mialam mieszane uczucia. Przez cala ciaze towarzyszyl mi strach czy po tych moich przezyciach na pewno dziecko bedzie zdrowe.
Teraz jak patrze na mojego mruczacego przez sen Kubeczka to wiem, ze nie moglo byc inaczej!!! Dostalam swoja nagrode...

Popłakałam się, Kubulek, mały cud

[iffonka7]

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, ja też nie tęsknię jakoś za brzuchem... Lubię swój aktualny, lekko mi się chodzi, nie boli mnie nic po nocy, mogę sobie leżeć w takiej pozycji, na jaką mam ochotę i normalnie oddycham... Nie, zdecydowanie wolę być bez brzucha.

A ja wczoraj odkryłam że mogę leżeć na brzuchu

Mały śpi, pokój już w połowie posprzątany.

Przy każdym ruchu Bartusia, proszę żeby nie kaszlał. Tak bardzo się boję.


Odciągnęłam mleko, zostawił je w temperaturze pokojowej bo mam zamiar je podać góra za 3 godzin. Jak mam jej podgrzać przed podaniem?

[LadyWhisper]

Iffonka,ja sie zalatwilam tym lezeniem na brzuchu - zastoj
Zeszlo, ale dalej w tym miejscu boli jak szlag

Ja podgrzewalam wsadzajac butle do goracej wody na pare minut

[BlackSanctum]

Debrah, próbowałam i niestety, nie pomaga, prawie zawsze tak odciągam, ale to nie pobudza mi tej laktacji... Wygaszać nie wygaszamy, ale pewnie sama z czasem wygaśnie - korzystamy z piersi, póki możemy...

[Debrah]

Napisane przez BlackSanctum

Debrah, próbowałam i niestety, nie pomaga, prawie zawsze tak odciągam, ale to nie pobudza mi tej laktacji... Wygaszać nie wygaszamy, ale pewnie sama z czasem wygaśnie - korzystamy z piersi, póki możemy...

Ojej, no to szkoda faktycznie.
Ale cóż, nie ma się co biczować, czasem na pewne rzeczy nie ma się wpływu, pomimo starań. Wiele przeszłyście w karmieniem

Grunt, żeby malutka była najedzona i zadowolona.

[fewcia]

Napisane przez ewulkaaa

aaa i mam do was pytanie: ile śpią wasze maluchy w ciągu dnia?
bo moja mam wrażenie bardzo mało, widzę, że się męczy, płacze z wykończenia, oczy zapuchnięte, malutkie, ale zasnąć nie umie dzisiaj np wstała o 8, o 10 już była wykończona po prostu, płakała, stękała, na 3 minuty przysypiała na rękach i od początku historia, i słuchajcie - zasnęła dopiero 10 minut temu!!! nie wiem jak jej pomóc kupiłam herbatkę uspokajającą z hippa po 1 miesiącu, ale dopiero od wczoraj używam, więc ciężko mi stwierdzić, czy działa

Moja niestety w dzień też oczka zamyka na góra godzinę(przy wielkim szczęściu...)

[Ifwka]

Cześć dziewczyny
Melduję sie w odchowalni. Niestety nie dam rady nadrobić poprzedniego wątku, Mała bardzo zajmująca a jak juz uśnie na chwilę to obiad, sprzątanie, prasowanie, itp. Nie daje rady byc nie bieżąco. Trochę śledze Was na telefonie ale odpisac cięzko. Do tego mamy chyba juz kryzys laktacyjny bo cały czas by tylko jadła, i tak staram się ją troszkę przetrzymywać. Jesteśmy na razie po wszystkich badaniach, troszkę nam jedna nerka wyszła powiększona ale tylko do kontroli jest na razie jak Oliwia skończy miesiąc, usg bioderek zaplanowane
Szkoda że załamanie pogody nadchodzi bo zaczęlibyśmy spacerki w przyszłym tygodniu.
Na razie karmimy piersią chociaz mała strasznie nerwowa przy łapaniu sutka ale dajemy radę.
Co do leżenie na brzuchu to tak trochę oszukańczo żeby piersi nie gnieść ale zawsze na brzuchu
Dziewczyny postaram się w tym tyg wrzucić opis porodu ale napisać tutaj?? potem się podepnie do listy, może tak być??

[insolito]

Witamy się z Piotrusiem w odchowalni ale zleciało

Ewulka, współczuje, okropnych rzeczy doświadczyłyście w tym szpitalu.

Marsi, trzymaj się

Silver, trzymam kciuki za malutką, zapewne wszystko jest ok z nerka

Szaja, słodkie zdjęcie

U nas wszystko ok. Mały skończył wczoraj 6 tygodni, ładnie dźwiga główkę i robi się z niego mały śmieszek Byliśmy wczoraj u Pani doktor, bo podejrzewałam skazę białkową, ale to tylko trądzik niemowlęcy. Pani wychwaliła Piotrusia, powiedziała, że jest okazem zdrowia i tylko gratulować takiego syna ( ach, miód na moje serce)

foty w klubie

[mala_19kw]

Cześć kobietki

jeny już odchowalnia

Męczy mnie potworny kaszel oby na małego nie przeszło.

Dziewczyny na czym zamierzacie przewijać dzieciaczki jak wyrosną z przewijaka? Bo mój już ledwo ledwo się mieści.

Co do tych kapsułek to ja jestem chyba jakaś nie teges bo to jest twist off a ja tego ukręcić nie mogę i obcinam nożyczkami

[sylwietta1988]

czesc kochane
melduje sie w odchowalni jak to poleciało, siuuuuu i już niedługo bedzie rok jak dwie kreseczki wyskoczyly

dziewczynki, od poniedziałku mam remont łazienki- w domu TOTALNY ROZPIŻDŻAJ skuwanie płytek, wywalanie sanitariatów, przekuwanie ścian bo inaczej teraz porozmieszczam wszystko, jest totalna masakra, wszystko w kurzu. Ciągle w rozjazdach za wszystkim, mały u babci siedzi większosc czasu na dole, doi butle (sciągam oczywiscie) a ja mam juz dosc

wybaczcie więc, bo w zyciu nie nadrobie ostatnich stron poczekalni, teraz chcociaz postaram sie byc na biezaco, takze prosze mnie nie skreslac- jestem i bede bo juz sie uzależnilam do was baby przypuszczam, ze nadrabiac bede po wieczornej kąpieli Bartunia

Szajka- co to za fotencja tak komentowana? tez chce luknąc

Nawijko- rzucił mi sie w oczy cytowany przez którąs twój fragment opisu- jak znajde chwile to na pewno przeczytam całosc, no i za kolejny watek

uciekam lalunie, bo mały spi a ja chociaz troche musze ogarnąc dom, zwlaszcza pokój dzienny służacy obecnie za: pokój dzienny, przechowalnie gratów z korytarza, tymczasową łazienke- stoi suszarka, kosz na pranie, wszystkie kosmetyki w pudełkach, odkurzacz, deska, no wsio jednym słowem p.i.e.r.d.o.l.n.i.k na kółkach

[nafiyqa]

Napisane przez LadyWhisper

Nawijko, ja myślę, żeby opisy porodów zostawić

ok

Wychodzi na to, ze mamy teraz swoje male cudy na rekach, wbrew temu co nam mowiono

Napisane przez fewcia

Dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!! Moja Mała ma straszne potówki na szyjce;( Przegrzałam ją pewnie, na pewno! mogę je czymś smarować, żeby nie zaszkodzić?

Napisane przez s i l v e r

Moja też ma na szyjce Wczoraj zauważyłam

Dziewczyny a myjecie dokladnie szyjke?

Polozna na SR mowila, ze to miejsce bardzo lubi sie odparzac. Ja codziennie po kapieli przemywam Kubulkowi ja wacikiem na przewijaku.

Napisane przez ewulkaaa

nawijko, zostaw opisy porodów, miło będzie powspominać! (tzn. może akurat nie mi, ale innym dziewczynom mooooże... )

Zostawiam
Doczytalam w poprzedniej czesci, ze gdzies mi umknal Twoj opis. Wyruszam na poszukiwania

Napisane przez iffonka7

Odciągnęłam mleko, zostawił je w temperaturze pokojowej bo mam zamiar je podać góra za 3 godzin. Jak mam jej podgrzać przed podaniem?

Jak stoi w temp. pokojowej to wcale bym nie podgrzewala.


Kurcze, wrocilismy ze spaceru, troszke wieje dzis. Kubek ma rumience na buzce, mam nadzieje, ze nic mu nie bedzie...

[YellowSheep]

Napisane przez ezzo

Dzięki,biorę sie za studiowanie.
Jestesmy dzisiaj u mojej mamy i mały ma dzisiaj dzień spiocha. Wszyscy mówią złote dziecko,a ja już czuje,ze diabełek z niego wyjdzie wieczorem jak już będziemy u siebie w domku...

Napisane przez Krowa1989

Uhm, moja wszystkie wizyty zawsze przesypia i wszyscy dziwnie na mnie patrzą, jak mówię, że dziecko nie chce mi spać w ciągu dnia i potrafi dać nieźle w kość. Dyplomatka się znalazła...

Skąd ja to znam, u nas się wszyscy zachwycają że mały taki aniolek spokojny, a ledwo goście wyjdą to

[insolito]

Napisane przez mala_19kw

Cześć kobietki

jeny już odchowalnia

Męczy mnie potworny kaszel oby na małego nie przeszło.

Dziewczyny na czym zamierzacie przewijać dzieciaczki jak wyrosną z przewijaka? Bo mój już ledwo ledwo się mieści.

Co do tych kapsułek to ja jestem chyba jakaś nie teges bo to jest twist off a ja tego ukręcić nie mogę i obcinam nożyczkami

Zdrówka Kochana

Właśnie też sie ostatnio zastanawiałam nad kwestia przewijaka, bo młodemu nogi zaczynają wystawać, ale nic nie wymyśliłam

Mój Tż tez sie denerwuje zawsze na te kapsułki

Napisane przez sylwietta1988

czesc kochane
melduje sie w odchowalni jak to poleciało, siuuuuu i już niedługo bedzie rok jak dwie kreseczki wyskoczyly

dziewczynki, od poniedziałku mam remont łazienki- w domu TOTALNY ROZPIŻDŻAJ skuwanie płytek, wywalanie sanitariatów, przekuwanie ścian bo inaczej teraz porozmieszczam wszystko, jest totalna masakra, wszystko w kurzu. Ciągle w rozjazdach za wszystkim, mały u babci siedzi większosc czasu na dole, doi butle (sciągam oczywiscie) a ja mam juz dosc

wybaczcie więc, bo w zyciu nie nadrobie ostatnich stron poczekalni, teraz chcociaz postaram sie byc na biezaco, takze prosze mnie nie skreslac- jestem i bede bo juz sie uzależnilam do was baby przypuszczam, ze nadrabiac bede po wieczornej kąpieli Bartunia

Szajka- co to za fotencja tak komentowana? tez chce luknąc

Nawijko- rzucił mi sie w oczy cytowany przez którąs twój fragment opisu- jak znajde chwile to na pewno przeczytam całosc, no i za kolejny watek

uciekam lalunie, bo mały spi a ja chociaz troche musze ogarnąc dom, zwlaszcza pokój dzienny służacy obecnie za: pokój dzienny, przechowalnie gratów z korytarza, tymczasową łazienke- stoi suszarka, kosz na pranie, wszystkie kosmetyki w pudełkach, odkurzacz, deska, no wsio jednym słowem p.i.e.r.d.o.l.n.i.k na kółkach

Współczuje zamieszania, ale jak skończycie to zapewne będziesz mieć piękną łazienkę

[nafiyqa]

Napisane przez Ifwka

Dziewczyny postaram się w tym tyg wrzucić opis porodu ale napisać tutaj?? potem się podepnie do listy, może tak być??

Tak

Napisane przez sylwietta1988

czesc kochane
melduje sie w odchowalni jak to poleciało, siuuuuu i już niedługo bedzie rok jak dwie kreseczki wyskoczyly

dziewczynki, od poniedziałku mam remont łazienki- w domu TOTALNY ROZPIŻDŻAJ skuwanie płytek, wywalanie sanitariatów, przekuwanie ścian bo inaczej teraz porozmieszczam wszystko, jest totalna masakra, wszystko w kurzu. Ciągle w rozjazdach za wszystkim, mały u babci siedzi większosc czasu na dole, doi butle (sciągam oczywiscie) a ja mam juz dosc

wybaczcie więc, bo w zyciu nie nadrobie ostatnich stron poczekalni, teraz chcociaz postaram sie byc na biezaco, takze prosze mnie nie skreslac- jestem i bede bo juz sie uzależnilam do was baby przypuszczam, ze nadrabiac bede po wieczornej kąpieli Bartunia

Szajka- co to za fotencja tak komentowana? tez chce luknąc

Nawijko- rzucił mi sie w oczy cytowany przez którąs twój fragment opisu- jak znajde chwile to na pewno przeczytam całosc, no i za kolejny watek

uciekam lalunie, bo mały spi a ja chociaz troche musze ogarnąc dom, zwlaszcza pokój dzienny służacy obecnie za: pokój dzienny, przechowalnie gratów z korytarza, tymczasową łazienke- stoi suszarka, kosz na pranie, wszystkie kosmetyki w pudełkach, odkurzacz, deska, no wsio jednym słowem p.i.e.r.d.o.l.n.i.k na kółkach

Ojj, bidulko, domyslam sie, ze musisz cierpiec patrzac te takie kokobongo, nasza perfekcyjna pani domu

Nie ma wyjscia - musisz wrocic do poczekalni obejrzec szajowa fote

[LadyWhisper]

ahhh, KAWYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY YYYY

[maluchna30]

Napisane przez litllesweetangel

Jakie wy macie kapsulki ze z drugiej strony pekaja?

Dziewczyny po cc nosicie juz pasy poporodowe? Nie uciskaja za bardzo rany?

Marsi trzymaj sie dalas rade raz i za drugim tez bedzie dobrze !

Co do brzuszkow- czasami odruchowo sie za niego lapie, glaszcze, zapominam ze juz jest pusty

Też myślę nad pasem, ale się boję, że coś tam się porobi

Napisane przez LadyWhisper

ahhh, KAWYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY YYYY

Piłam dzisiaj o 5.30 rozpuszczalną z mlekiem, bo myślałam, że mi łeb rozpierd...li

[ewadylewska]

I ja kawy potrzebuje, chociaz Inki...moja znajoma po Ince, a raczej jej coreczke,bolal brzuch,tzn. Ona tak przypuszcza, ze po Ince i sama nie wiem wypic Inke czy nie...

Po rozpuszczalnej, albo to ptzypadek albo po kawie, Mala miala bardzo marudny wieczor i malo spala.
Myslicie, ze to mozliwe zeby inka zle dzialala, a rozpuszczalna nie pozwalala dziecku spac??

[laurka23]

Napisane przez szklanka19

Ja się obudziłam dziś z wielkim, twardym guzem w piersi. Bolesne to jak diabli, nawet ręką po tej stronie ciężko ruszać. Przystawiam Małą, robię okłady ciepłe przed karmieniem, zimne po, co jeszcze można?

Kapusta działa przeciwzapalnie

Napisane przez LadyWhisper

ahhh, KAWYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY YYYY

Ja dziś piłam, Zaraz po karmieniu, mała rozpuszczalna z mlekiem.

Napisane przez maluchna30

Piłam dzisiaj o 5.30 rozpuszczalną z mlekiem, bo myślałam, że mi łeb rozpierd...li

Mnie też boli

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez ewadylewska

I ja kawy potrzebuje, chociaz Inki...moja znajoma po Ince, a raczej jej coreczke,bolal brzuch,tzn. Ona tak przypuszcza, ze po Ince i sama nie wiem wypic Inke czy nie...

Po rozpuszczalnej, albo to ptzypadek albo po kawie, Mala miala bardzo marudny wieczor i malo spala.
Myslicie, ze to mozliwe zeby inka zle dzialala, a rozpuszczalna nie pozwalala dziecku spac??

Inka jest ok

[nafiyqa]

Tez mysle, ze Inka jest ok, przeciez to zboza same