Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[rudasek]

Jakoś nie poczułam tego winka, za to moja wena wróciła Zaczęłam chustę i nawet nie chce mi się spać.

[SilverAguti]

ja zrobiłam drugi kolczyk, teoretycznie powinien pójść szybciej od pierwszego, a i tak kilka razy prułam, bo nie pamiętałam, jak pierwszy zrobiłam i mimo identycznej ilości koralików - rivoli nie chciało mi się zmieścić

[rudasek]

Wszyscy śpią , to gaszę.

[AnnaOstapiuk]

Dzień dobry.
No i u nas kompletna kaszana, a raczej Deszcz leje i jakie to będą dożynki? Mam jechać na 8-mą pomóc stroić stoisko, ale aż się nie chce.
Pewnie pies z kulawą nogą nie zajrzy.
I kto kupi moje anioły?

Nie wiem, co zrobić z Natalką. ONa ma być w korowodzie przy swoim sztandarze, bo jest w poczcie, ale to na 10.30 dopiero. Brać ją na ósmą i niech czeka? Czy potem po nią przyjechać? 15 km w obie strony...
Tylko mi dziecko zmarznie

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

No i teraz to już całkiem . Właśnie dzwonili do nas organizatorzy, że stoiska nawet nie będą rozkładane, więc nie bierzemy nic oprócz poczęstunku. Jedziemy dopiero na 10.30 i po mszy pewnie cała impreza zostanie zrobiona na hali sportowej w szkole.

Czyli z mojego zarobku nici, z dobrej zabawy zapewne też, bo ludzie nie dopiszą i impreza szybko się skończy.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o mój wysiłek w produkcji aniołów i wczorajsze siedzenie do pierwszej w nocy przy gnieceniu pierogów i robieniu ciasta

No niech mnie ktoś przytuli

[little_ola]

Napisane przez AnnaOstapiuk

No niech mnie ktoś przytuli

Aniu

ale wez anioly

są piękne, więc na pewno kilka sprzedasz

[Malinka_5]

witam
fajne tagi dałaś kalina1984

próbuję odzyskać pudełko, shabby chic już mam całkiem niezamierzenie

chyba taniej byłoby robić nowe ale dałam dobry materiał na spód ....

środek dołu mam ok, boki przykryję koronką

a góra mimo szlifowań pęka mi coraz mocniej ... chyba zrobię kraka jednoskładnikowego i dam serwetkę ze spękaniami i wyjdzie jakby tak miało być

[rudasek]

Aniu

[Malinka_5]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Dzień dobry.
No i u nas kompletna kaszana, a raczej Deszcz leje i jakie to będą dożynki? Mam jechać na 8-mą pomóc stroić stoisko, ale aż się nie chce.
Pewnie pies z kulawą nogą nie zajrzy.
I kto kupi moje anioły?

****
[/COLOR]No i teraz to już całkiem . Właśnie dzwonili do nas organizatorzy, że stoiska nawet nie będą rozkładane, więc nie bierzemy nic oprócz poczęstunku. Jedziemy dopiero na 10.30 i po mszy pewnie cała impreza zostanie zrobiona na hali sportowej w szkole.

weź te anioły, sprzedasz je choćby z podłogi!!! ludzie janioły!

[rudasek]

Słoneczko Ani jest chyba u mnie, aż czuję się winna, bo wczoraj było tak sobie , a dzisiaj cieplutko i słonecznie.

[AnnaOstapiuk]

Dziewczynki,dziękuję
Ale nie będzie żadnego stoiska, więc i sprzedaży nie będzie. Ale może na wszelki wypadek rzeczywiście zabiorę anioły z remizy i wezmę do bagażnika..
Idę zrobić dzieciom śniadanie i trzeba będzie jechać.

Buźka, odezwę się po południu..
Ciekawe, co u Kasi, może ona miała więcej szczęścia.

[Malinka_5]

udało mi się przyprasować CALUSIĄ serwetkę na wieko pudła kartonowego....
jeden motyw na całej serwetce
prawie bez zmarszczek
ale do skanera nie wlezie, żebym mogła się pochwalić

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Macie jeszcze coś % czy Basia zabrała z sobą do łóżka? Skończyłam nawlekać kolejną skomplikowaną sekwencję na bransoletkę (dziś nawet mi nie zajęło to całego wieczoru ) to mogłabym coś wypić

jak to zrobiłaś? mnie zawsze idzie (szło - bo już nic nie nawlekałam od roku ) jak po grudzie - kilka godzin jak nic - ze 2 wieczory igłą "stukasz" w koralik na "podkładce", czy jakąś inną metodę masz?

Napisane przez AnnaOstapiuk

Dzień dobry.
No i u nas kompletna kaszana, a raczej Deszcz leje i jakie to będą dożynki? Mam jechać na 8-mą pomóc stroić stoisko, ale aż się nie chce.
Pewnie pies z kulawą nogą nie zajrzy.
I kto kupi moje anioły?

Nie wiem, co zrobić z Natalką. ONa ma być w korowodzie przy swoim sztandarze, bo jest w poczcie, ale to na 10.30 dopiero. Brać ją na ósmą i niech czeka? Czy potem po nią przyjechać? 15 km w obie strony...
Tylko mi dziecko zmarznie

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

No i teraz to już całkiem . Właśnie dzwonili do nas organizatorzy, że stoiska nawet nie będą rozkładane, więc nie bierzemy nic oprócz poczęstunku. Jedziemy dopiero na 10.30 i po mszy pewnie cała impreza zostanie zrobiona na hali sportowej w szkole.

Czyli z mojego zarobku nici, z dobrej zabawy zapewne też, bo ludzie nie dopiszą i impreza szybko się skończy.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o mój wysiłek w produkcji aniołów i wczorajsze siedzenie do pierwszej w nocy przy gnieceniu pierogów i robieniu ciasta

No niech mnie ktoś przytuli

Napisane przez Malinka_5

udało mi się przyprasować CALUSIĄ serwetkę na wieko pudła kartonowego....
jeden motyw na całej serwetce
prawie bez zmarszczek
ale do skanera nie wlezie, żebym mogła się pochwalić

dzwoń po córkę, powiedz że przyprasowałaś serwetkę i ma natychmiast wracać z aparatem, bo koleżanki masz ciekawe efektu

[gagatu]

Bry

Ania, szkoda, że pogoda popsuła Wam imprezę, na to niestety nie mamy żadnego wpływu No co zrobisz jak nic nie zrobisz. To i tak lepsza sytuacja niż kiedy ludzie dają , wierz mi, znam ten ból.

Aga, mam koraliki wsypane do dekielka od słoiczka i dziubam. Jak mam do nawleczenia sekwencję z 4-5 koralików jednego koloru to sypię dużo i zagarniam igłą, a jak 1-2 to wolę jak leżą na samym dnie i dźgam igłą w dziurkę. Przedwczoraj z tymi czarnymi mi tak długo szło, bo musiałam dobierać rozmiarami, bo takie krzywe mam, jedne chudziutkie, inne grubasy. Wczorajsze były równiejsze, to szło szybciej. A jak używam jednego koloru albo mixu, to mam młynek Ale np. z tymi czarnymi jak są takie nierówne się nie dało z młynka, miałam nawleczone bo tylko z czarnych chciałam coś zrobić i jak zaczęłam przerabiać, to się tak krzywo układał sznur, że musiałam spruć i nawlec jeszcze raz ręcznie.

[Malinka_5]

Napisane przez aga__tka

dzwoń po córkę, powiedz że przyprasowałaś serwetkę i ma natychmiast wracać z aparatem, bo koleżanki masz ciekawe efektu

mam już aparat, ale kabel się zawieruszył, i nie ma winnego
córka ma wejście w lapku, że nie używa kabla, wkłada kartę a u mnie tak nie ma

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

cały duży pokój mam w decou, fotel Grażki by nie starczył
padłybyście jakbym fotę zrobiła, pół podłogi, parapet i mały stolik.... zastawione do tego na połowie kanapy serwetki

jak już odświeżyłam pędzle po roku to wyciągnęłam:
- herbaciarkę,
- pudełko kartonowe,
- pudełko drewniane z przegródkami (odzysk)

robię 3 sztuki równocześnie

i mam całkiem dziewiczy (nówka) listownik

[rudasek]

Rozhuśtałaś się Malinko, mnie też kusi decu , bo dostałam brązowe butelki, ale zaczęłam chustę i muszę pokończyć zamówienia. To wszystko czeka na ostatni lakier, na dole brązowe butelki, w fotelu jeszcze są trzy

[Malinka_5]

Napisane przez rudasek

Rozhuśtałaś się Malinko, mnie też kusi decu , bo dostałam brązowe butelki, ale zaczęłam chustę i muszę pokończyć zamówienia. To wszystko czeka na ostatni lakier, na dole brązowe butelki, w fotelu jeszcze są trzy

ło matko, ile butli !!!! i masz całą szafkę dla siebie!!, ja mam nadstawkę nad szafą... i kładę jedno na drugim bo mało miejsca
wiec jak wyciągnę to mam pół pokoju zajęte ...
a butelki jeszcze nigdy nie robiłam, wolę na płaskie kleić,
czytaj nie umiem na obłych kształtach
a jaką robisz chustę ?

[aga__tka]

Napisane przez Malinka_5

mam już aparat, ale kabel się zawieruszył, i nie ma winnego
córka ma wejście w lapku, że nie używa kabla, wkłada kartę a u mnie tak nie ma

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

cały duży pokój mam w decou, fotel Grażki by nie starczył
padłybyście jakbym fotę zrobiła, pół podłogi, parapet i mały stolik.... zastawione do tego na połowie kanapy serwetki

jak już odświeżyłam pędzle po roku to wyciągnęłam:
- herbaciarkę,
- pudełko kartonowe,
- pudełko drewniane z przegródkami (odzysk)

robię 3 sztuki równocześnie

i mam całkiem dziewiczy (nówka) listownik

no to niech Ci cora zgra fotki i przegrasz sobie na pendrive albo coś w tym guście
a takie coś jak ona ma oryginalnie w lapku do kart to mój Tata kupił gdzieś stacjonarnie też zdaje się za 5 czy 10zł... wygląda jak pendrive...
My mamy coś takiego, ale nie wiem jakiej firmy (dali do aparatu, jak mój mi kupił)
http://allegro.pl/czytnik-kart-pamie...471441328.html

[Malinka_5]

prosty sposób na rózyczki:
https://www.facebook.com/photo.php?v...279792&fref=nf

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez aga__tka

no to niech Ci cora zgra fotki i przegrasz sobie na pendrive albo coś w tym guście
a takie coś jak ona ma oryginalnie w lapku do kart to mój Tata kupił gdzieś stacjonarnie też zdaje się za 5 czy 10zł... wygląda jak pendrive...
My mamy coś takiego, ale nie wiem jakiej firmy (dali do aparatu, jak mój mi kupił)
http://allegro.pl/czytnik-kart-pamie...471441328.html

nie ma jej w domu...
ale dzięki jak pojadę do media to se sprawię takie cudo

[cocci]

Witam

nawet się wyspałam. R za to wrócił po 1ej i przed 7mą pojechał. Na calusi dzień... mam nadzieję, że jutro wolne będzie miał z tej okazji

Grażynko ale bateria... sprzedają Ci się te butelki w ogóle? bo nic a nic
jaką chustę zaczęłaś, pochwal się

Malinko praktyka czyni mistrza

ja bym się też w deku pobawiła, ale nie mam specjalnie ochoty robic tylko po to, żeby robić i żeby mi potem stało i się kurzyło... no i mam engelnę na tapecie i bluzeczka czeka na jeszcze jedno ramionko. A swoją drogą ogromnie mnie kuszą koraliki...

Aniu

Kasia

cała piątka dzieci wstała już dawno temu, a jest taka cisza, że nawet nie idę pytać, co na śniadanie, bo się rejwach zacznie, a ja bym wolała taką ciszę cały dzien mieć....

[kalina1984]

Dzień dobry u mnie leje już od nocy i wciąż nie przestaje także łącze się w bólu z zalanymi deszczem.
Jak zobaczyłam szafę Grażynki to miałam przez chwilę szaloną myśl czy aby nie spróbować znowu decu ale pewnie tylko na myśli się skończy.

Miałam kiedyś pytać Malinki jaki krak zastosowała w skrzynce dla Marty bo wyszły piękne duże spękania

[rudasek]

Dla świętego spokoju dzieci zagłodzisz
Malinko , ja właśnie na butelkach zaczynałam, spróbuj , nic trudniej.
Iwonko ja robię , a jak przyjeżdża siostra , to zawsze wyjeżdża z kartonami decu, jak biorą panie lekarki , to fajna kasa wpada, a jak tacy przypadkowi klienci , to różnie. Dostałam już kurczaka, wełny, kilka sznurów korali, słodycze i sporo kawy
Chustę robię za wełnę, która zalegała znajomej- "Lila" Kolor trochę przekłamany, to jest ładna mięta.

[Monika_75]

Witam w nowym wątku


wczoraj wypestkowałam i pokroiłam 10 kg śliwek, dzisiaj "robią się" z nich powidła robię wg nowego przepisu i mam nadzieję, że wyjdą, bo jak nie to się wścieknę

jesień już zawitała, w nocy było u nas tylko 7 stopni brrrrr, dobrze, że w piątek przywiozłam sobie z Mściszewic pełne pantofle, bo bym musiała siedzieć w domu, albo ganiać w sandałkach lub japonkach

Napisane przez AnnaOstapiuk

Dzień dobry.
No i u nas kompletna kaszana, a raczej Deszcz leje i jakie to będą dożynki? Mam jechać na 8-mą pomóc stroić stoisko, ale aż się nie chce.
Pewnie pies z kulawą nogą nie zajrzy.
I kto kupi moje anioły?

Nie wiem, co zrobić z Natalką. ONa ma być w korowodzie przy swoim sztandarze, bo jest w poczcie, ale to na 10.30 dopiero. Brać ją na ósmą i niech czeka? Czy potem po nią przyjechać? 15 km w obie strony...
Tylko mi dziecko zmarznie

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

No i teraz to już całkiem . Właśnie dzwonili do nas organizatorzy, że stoiska nawet nie będą rozkładane, więc nie bierzemy nic oprócz poczęstunku. Jedziemy dopiero na 10.30 i po mszy pewnie cała impreza zostanie zrobiona na hali sportowej w szkole.


No niech mnie ktoś przytuli

w Mściszewicach dożynki były 15 sierpnia i też prawie cały dzień lało, a mimo to ludzie się bawili



Mirka ten syrop nazywa się "Dar Lata" i jest o smaku malin, arbuza i smoczego owocu; słodki jak diabli, nawet moi chłopcy tak stwierdzili

[Malinka_5]

Napisane przez kalina1984

Dzień dobry u mnie leje już od nocy i wciąż nie przestaje także łącze się w bólu z zalanymi deszczem.
Jak zobaczyłam szafę Grażynki to miałam przez chwilę szaloną myśl czy aby nie spróbować znowu decu ale pewnie tylko na myśli się skończy.

Miałam kiedyś pytać Malinki jaki krak zastosowała w skrzynce dla Marty bo wyszły piękne duże spękania

, Basiu jak Ty się weźmiesz za decou wróżę równie pięknie prace jak z papierów

a ten kark to Anigue Crakle Heritage i gruba warstwa (potrójna) Base Crackle

za późno doszłam do tego,ze Top Coat daje się zmywać ciepłą wodą w czasie krótszym niż 24 godziny... czyli nie wypełniać jak każe producent po 72 godzinach

ale jak nie zaschnie dobrze to wypełnienie moze wszystko "cudnie" zabrudzić
no i flugger lakier niedobrze reaguje z tym medium warzy się

ja dałam na wypełnienie porporinę srebro metaliczne renesansu, na to poszła Fiksatywa Renesansu i na koniec lakier Finitura stampirii - nic się nie pogryzło

na fotach :próbka z antigue crakle heritage myta z cienką warstwą Base - kwadrat,
następna próbka (serce) z mikro crackle stapmirii - plus,ze nie trzeba lakierować bo step 2 jest błyszczący
i ...
owal miał być do róży dla Marty (jako retro dodatek ) ale bliźniaki orzekły , że nie pasuje
a tak ładnie go wylakierowałam czego nie widać niestety na skanerze

[lexor]

Aniu z pogoda nie pogadasz, Twoje słoneczko przywędrowało do nas

Malwinko super, ze wróciłaś do decu nie bój się butelek, nie klej na nich dużych elementów, a jak powstaną zmarszczki to papier ścierny często pomaga, ja szlifuję leciutko takim już zużytym (najczęściej są to kostki z Castoramy) zanim zacznę lakierować, a potem co kilka warstw papier ścierny i zacierają się - dasz rade, przecież nie jesteś laikiem i piękne prace robiłaś

Grażynko, ale kolekcja i chusta zapowiada się cudnie

Iwonko, czyli na zlocie koralikujemyb bo u mnie tez wielka ochota

Miłego dzionka

[Monika_75]

Napisane przez gagatu

A jak używam jednego koloru albo mixu, to mam młynek

masz ten większy młynek czy ten malutki?

[Malinka_5]

Napisane przez rudasek

Dla świętego spokoju dzieci zagłodzisz
Malinko , ja właśnie na butelkach zaczynałam, spróbuj , nic trudniej.
Iwonko ja robię , a jak przyjeżdża siostra , to zawsze wyjeżdża z kartonami decu, jak biorą panie lekarki , to fajna kasa wpada, a jak tacy przypadkowi klienci , to różnie. Dostałam już kurczaka, wełny, kilka sznurów korali, słodycze i sporo kawy
Chustę robię za wełnę, która zalegała znajomej- "Lila" Kolor trochę przekłamany, to jest ładna mięta.

ładny początek chusty a jaki to wzór ?

moja córka wymyśliła,ze będzie robić na zarobek , ma już pierwszą próbę za sobą,
serwetkę przykleiła na vicol i żelazko bez zmarszczek!!! i farba jej sie nie pacia na wszystko dookoła, fakt,że używa taśmy na co ja w ogóle nie wpadłam na początku

[cocci]

Napisane przez rudasek

Dla świętego spokoju dzieci zagłodzisz
Malinko , ja właśnie na butelkach zaczynałam, spróbuj , nic trudniej.
Iwonko ja robię , a jak przyjeżdża siostra , to zawsze wyjeżdża z kartonami decu, jak biorą panie lekarki , to fajna kasa wpada, a jak tacy przypadkowi klienci , to różnie. Dostałam już kurczaka, wełny, kilka sznurów korali, słodycze i sporo kawy
Chustę robię za wełnę, która zalegała znajomej- "Lila" Kolor trochę przekłamany, to jest ładna mięta.

no własnie widzisz, masz fajny rynek zbytu....
A mi chodziło bardziej o wzór, którym robisz

Napisane przez Malinka_5

, Basiu jak Ty się weźmiesz za decou wróżę równie pięknie prace jak z papierów

a ten kark to Anigue Crakle Heritage i gruba warstwa (potrójna) Base Crackle

za późno doszłam do tego,ze Top Coat daje się zmywać ciepłą wodą w czasie krótszym niż 24 godziny... czyli nie wypełniać jak każe producent po 72 godzinach

ale jak nie zaschnie dobrze to wypełnienie moze wszystko "cudnie" zabrudzić
no i flugger lakier niedobrze reaguje z tym medium warzy się

ja dałam na wypełnienie porporinę srebro metaliczne renesansu, na to poszła Fiksatywa Renesansu i na koniec lakier Finitura stampirii - nic się nie pogryzło

na fotach :próbka z antigue crakle heritage myta z cienką warstwą Base - kwadrat,
następna próbka (serce) z mikro crackle stapmirii - plus,ze nie trzeba lakierować bo step 2 jest błyszczący
i ...
owal miał być do róży dla Marty (jako retro dodatek ) ale bliźniaki orzekły , że nie pasuje
a tak ładnie go wylakierowałam czego nie widać niestety na skanerze

normalnie morsem nadajesz

Napisane przez lexor

Iwonko, czyli na zlocie koralikujemyb bo u mnie tez wielka ochota

Miłego dzionka

niekoniecznie. Ja muszę sobie podokupować kolorków i efektów

Agata mialam się już dawno spytać - te koraliki, co od Ciebie dostała w wymiance, to jakieś specjalne są, czy zwyklaki?

[Malinka_5]

Napisane przez lexor

Malwinko super, ze wróciłaś do decu nie bój się butelek, nie klej na nich dużych elementów, a jak powstaną zmarszczki to papier ścierny często pomaga, ja szlifuję leciutko takim już zużytym (najczęściej są to kostki z Castoramy) zanim zacznę lakierować, a potem co kilka warstw papier ścierny i zacierają się - dasz rade, przecież nie jesteś laikiem i piękne prace robiłaś

spróbuję
dziękuję w moim dążeniu do perfekcji połowa preparatów jest ... ścierana albo zmywana

[kalina1984]

Malwinko pięknie Ci wyszło, spękania rewelacyjne i tak starannie wszystko zrobione. Ja się boję że zabiorę się chwilowo, nakupię znowu jakichś cudów techniki i potem będzie to leżeć. W końcu leży już długo bo butelki decu robiłam parę lat temu.

[aga__tka]

Napisane przez Malinka_5

ładny początek chusty a jaki to wzór ?

moja córka wymyśliła,ze będzie robić na zarobek , ma już pierwszą próbę za sobą,
serwetkę przykleiła na vicol i żelazko bez zmarszczek!!! i farba jej sie nie pacia na wszystko dookoła, fakt,że używa taśmy na co ja w ogóle nie wpadłam na początku

jak jej dobrze pójdzie ze sprzedażą to możecie założyć interes wspólny