Marcowe Mamy 2015 cz. V

[ewka5891]

Niunia to super potem pójdzie Wam juz z górki duzo musicie tam remontować czy wystarczy sie wprowadzić?

[niunia_ona]

Napisane przez EdithS

Ale z Ciebie laska! Cyc superrrr,a brzuszek słodki



hej, fajnie, że się odezwałaś jak się czujecie? wszystko w porządku?



biedny synek, współczuję, takie infekcje są bolesne i niekomfortowe, oby szybko mu przeszło

zajadam się właśnie małymi gwiazdorkami w sreberku z takim karmelowym twardym nadzieniem, znacie??? uwielbiammmm dobrze, że tż kupił mi tylko 3, bo gdybym miała więcej, już by były zjedzone

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------



no i superponiedziałe k ekscytujący dzień, masz chyba jeszcze wizytę prawda? I umowa w banku będzie co świętować wieczorem

taaaaaaaak wizyta w poniedziałek zobaczę moją malutką na samą myśl aż płaczę

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez ewka5891

Niunia to super potem pójdzie Wam juz z górki duzo musicie tam remontować czy wystarczy sie wprowadzić?

za oddaniem mieszkania trochę poczekamy z miesiąc napewno bo ten co sprzedaję on tam będzie musiał jeszcze chwilę zostać w tym mieszkaniu, by tam gdzie idzie mieszkac by do konca sobie zrobic .

[przezduzeem]

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

[niunia_ona]

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

super zdjęcie, wierzę że będzie dobrze

[EdithS]

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

śliczności ja niestety nie widziałam buźki na wczorajszym usg, bo Mała ostentacyjnie wypinała się na nas dupką

[87marta78]

Witam się w nowym wątku
Na szczęście dziś wyspana i w dużo lepszym nastroju
Mógłby być już poniedziałek, byłabym po wizycie i w końcu bym się dowiedziała czy wszystko jest ok. Ale wytrzymam

niunia_ona - no to super, że zadzwonili już niedługo czeka Cie wicie gniazdka

[aneta_s13]

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

śliczne

[aaakarolina]

Napisane przez niunia_ona

haha oby bo czekoladki zaczęłam już jeść by się ruszyła w końcu
wgl nic mi się nie chce dziś co to za dzień:P
w końcu z banku dzwonili na poniedziałek będzie umowa

no i super teraz już pójdzie z górki

Napisane przez EdithS

Ale z Ciebie laska! Cyc superrrr,a brzuszek słodki


zajadam się właśnie małymi gwiazdorkami w sreberku z takim karmelowym twardym nadzieniem, znacie??? uwielbiammmm dobrze, że tż kupił mi tylko 3, bo gdybym miała więcej, już by były zjedzone

dzięki

co do mikołajków to ja je uwielbiam wczoraj wieczorem kupiłam 3 i już ich nie ma mogłam kupić więcej

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

ale słodziak

aplikacja niestety coś szwankuje

[papalinka83]

Cześć mamusie Ja już w nowym wątku. Zimno dzisiaj, ale się zmusiłam do wyjścia z domu, trochę pospacerowałyśmy z Olą, zrobiłyśmy zakupy słodyczowo-świąteczne i ogólnie bardzo miły poranek

A tu jeszcze ze starego wątku:

Napisane przez mama d

Kochana, brzuch nie będzie mniejszy tylko luźniejszy/miększy.



Przepraszam, ze dzisiaj tak krytycznie pisze ale Ewka, zastanawiałaś się czy ten wózek z maleńkimi kółkami z przodu (przyjmują wszystkie wstrząsy) zamortyzuje dziecko na tyle, żeby na kostce nie odpadła mu/jej głowa??
Kiedyś przeczytałam, że koła piankowe/plastikowe dają efekt jak jeżdżenie po lesie na drewnianym kole = ja podziękowałam i kupiłam to od czego chciałam odejść = ciężki i solidny wózek z resorami i pompowanymi kołami.
Jak wczytacie się w fora doświadczonych mamusiek to każda napisze Wam to co ja : ciężkie i solidne czołgi na chwilkę a jak dziecko staje się stabilne (ok roczku) przesiadamy się na leciutką spacerówkę.
Z takim założeniem dokonałam zakupu używanego wózka
.

To o wózku popieram całkowicie. najlepszy jest wózek czołg, który pojedzie po każdym terenie, lekko się prowadzi i dziecku wygodnie, bo dobra amortyzacja. Ja mam baby design lupo i kocham ten wózek. Od jakiegoś miesiąca mamy parasolkę leciutką też dla Oli i to jest porażka w porównaniu, telepie dzieckiem, że szok, zsuwa mi się, a podjechać pod kraweżnik masakra, mimo że niby lżejszy wolę mój czołg nadal zwozić z 1 piętra, bo mi o wiele łatwiej, a i widzę, że Oli wygodnie w nim

Napisane przez nusiekowa

dziendoberek! Ja rano wstałam ,wyjrzałam przez okno I pierwsza myśl ŚNIEG!!!!! ale jak sie przyjrzałam to tylko zmroziło tak

Wczoraj dotarł do mnie bujak Tiny Love I powiem wam ze ejstem rozczarowana bardzo jakością ....te plastiki.....ahhh TŻ jak to zobaczył to się załamał-jakoś te plaskiki krzywe takie,cieżko było wpasowac części (moze akurat taki my dostaliśmy) co nie zmienia faktu że będe zwracać bujaka....popłakałam sie aż wczoraj ...
:

No włąśnie gdzie ten śnieg Co do bujaka to dziwne, bo ja mam ten tiny love, Ola w nim spała zamiast w łóżeczku co najmniej 3 miesiące, a ogólnie był u nas bardzo mocno użytkowany co najmniej 8 miesięcy i wygląda jak nowy, nic się nie stało z nim. Może dostałaś jakiś wadliwy egzemplarz?

Napisane przez MaMusKA29

Hej kochane mamuśki Witam się w mroźny poranek.
Dzisiaj mam wizytę na 18 i proszę o trzymanie kciuków, żeby szyjka od ostatniej wizyty za duże się nie skróciła bo jak tak to od jutra czeka mnie szpital.
Co do brzucha po porodzie to jak urodziłam córkę to też myślałam że brzuszek będzie od razu mniejszy i mocno się zdziwiłam bo był bardzo miękki i jak go dotykałam to nie czułam żeby to był mój brzuch fe okropne uczucie, to stanu sprzed ciąży powrócił dopiero po ok 2 miesiącach ale to już indywidualna sprawa, bo moja siostra tydzień po porodzie wyglądał lepiej niż przed ciążą

Kciuki za wizytę
Co do szlafroków to ja w domu nie noszę, nie przepadam, ale do szpitala miałam, jakoś się lepiej czułam, niż latać w koszuli, zreszta mi było bardzo zimno po porodzie i miałam dreszcze przez cały połóg, tak marzłam, więc się przydał. Ale każdy bierze to, w czym sięczuje komfortowo i w czym mu wygodnie. A co do rozmiaru brzucha to powiem tak - spokojnie można w ciążowych ciuchach chodzić po porodzie, bo ten brzuch się wchłania tyle ile połóg - 6 tygodni trwa średnio zmniejszanie macicy, więc raczej nie będzie od razu taki jak przed ciążą

Napisane przez luzna25

a jest ktoś kto nie chodzi na szkołę rodzenia i to jest pierwsze dziecko?? Bo ja nie chodzę i nie mam zamiaru i zastanawiam się czy jestem odludkiem jakimś?

Ja chodziłam i szczerze mówiąc uważam, że to było bezcenne, ale może to zależy od szkoły rodzenia. Byłabym zielona jak szczypiorek bez tego, moi rodzice mają doświadczenie sprzed 30 lat nijak nie przystające do realiów. A poza tym u mnie w SR przez 2 miesiące były ćwiczenia oddechowe i rozciągające przygotowują e do porodu, też ćwiczenia z partnerem, jak może ulżyć w bólu, bardzo to było przydatne i ja wykorzystałam i naprawdę wierzę, że to że tak dobrze zniosłam poród było w dużej mierze zasługą SR

[niunia_ona]

Napisane przez 87marta78

Witam się w nowym wątku
Na szczęście dziś wyspana i w dużo lepszym nastroju
Mógłby być już poniedziałek, byłabym po wizycie i w końcu bym się dowiedziała czy wszystko jest ok. Ale wytrzymam

niunia_ona - no to super, że zadzwonili już niedługo czeka Cie wicie gniazdka

noo
bardzo się cieszę spokój będę miała

[87marta78]

My przy dobrych wiatrach będziemy myśleć o tym za jakieś dwa lata
Tylko, że u nas jeszcze w grę wchodzi budowa domu. A to już wymaga dokładnego przemyślenia Jak na razie wynajmujemy i jest dobrze

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

nie podają ani ciasteczek, ani herbaty Właśnie mnie najbardziej zainteresowały te zajęcia, na których będziemy zwiedzać szpital- to już 27 grudnia

Ja ide na takie spotkanie w poniedzialek Jestesmy bardzo ciekawi z TZ przy okazji wezmiemy liste co jest potrzebne itd.

[papalinka83]

Napisane przez niunia_ona

haha oby bo czekoladki zaczęłam już jeść by się ruszyła w końcu
wgl nic mi się nie chce dziś co to za dzień:P
w końcu z banku dzwonili na poniedziałek będzie umowa

Super wiadomość

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

Prześliczne te zdjęcia masz

Mój apetyt na słodycze mnie przeraża Nigdy nie jadłam tyle słodkiego, nawet obiadu mi się chce na słodko, śniadania, itp. A niby przy dziewczynkach się je słodkie, a chłopcach kwaśne, a ja przy Oli w ogóle nie jadłam słodyczy, a teraz ma być chłopak. I bądź tu człowieku mądry

[crystal25]

Napisane przez niunia_ona

haha oby bo czekoladki zaczęłam już jeść by się ruszyła w końcu
wgl nic mi się nie chce dziś co to za dzień:P
w końcu z banku dzwonili na poniedziałek będzie umowa

doczekalas sie umowy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

Przepiekne zdiecie Moj to zaslania buzke, i moglabym opisac pod tyulem mamo nie podgladaj

[87marta78]

Zazdroszczę Wam tych zdjęć i tego, że możecie maleństwa tak często oglądać. U mnie niestety są tylko 3 usg przez całą ciążę i pewnie w poniedziałek dostanę skierowanie na ostatnie usg, a później czekac tylko do porodu na zobaczenie malucha

[szkrabeniek]

Napisane przez aaakarolina

to witam się i ja w nowym wątku

wrzucam moje zdjęcie w 28 tygodniu, dokładnie 27+5

mój brzuch + wielkie cycki

Ale figura a brzuszek śliczniutki

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

Takie zdjęcia to piękna pamiątka po latach , a Malutka jest cudowna


Witam się z Wami w 28 t.c. Coraz więcej strachu, myśli i niepotrzebnych spraw krąży wokół mnie Niby wszystko jest dobrze - wyniki są okej ale nie czuję się pewnie - cały czas nachodzą mnie złe myśli. Najbardziej boję się, że małemu nagle przestanie bić serduszko
Dziś rano byłam na pobraniu krwi - zobaczymy co tam powychodzi. Badania robię co tydzień, żeby mieć wszystko pod kontrolą, psychicznie już zaczynam wysiadać... ostatnio wątroba, mocz, tarczyca były okej to morfologie jak zobaczyłam to myślałam że padnę - w cały świat.
Dziś muszę przejrzeć torbę do szpitala - żeby mieć na gotowo spakowaną.


Byłam ostatnio na lumpkach - nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem tych słodziaków - to chyba taka moja mała odskocznia

[EdithS]

ale to będzie niesamowite, jak zobaczymy nasze Maluszki na świecie, teraz możemy sobie gdybać i wyobrażać, a ta chwila jak nadejdzie, kiedy się tak naprawdę poznamy twarzą w twarz...to będzie niesamowite!!!

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez szkrabeniek

Witam się z Wami w 28 t.c. Coraz więcej strachu, myśli i niepotrzebnych spraw krąży wokół mnie Niby wszystko jest dobrze - wyniki są okej ale nie czuję się pewnie - cały czas nachodzą mnie złe myśli. Najbardziej boję się, że małemu nagle przestanie bić serduszko
Dziś rano byłam na pobraniu krwi - zobaczymy co tam powychodzi. Badania robię co tydzień, żeby mieć wszystko pod kontrolą, psychicznie już zaczynam wysiadać... ostatnio wątroba, mocz, tarczyca były okej to morfologie jak zobaczyłam to myślałam że padnę - w cały świat.
Dziś muszę przejrzeć torbę do szpitala - żeby mieć na gotowo spakowaną.


Byłam ostatnio na lumpkach - nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem tych słodziaków - to chyba taka moja mała odskocznia

najważniejsze, że do tej pory wszystko jest dobrze Kochana i oby tak dalej, musisz myśleć pozytywnie a kiedy masz wizytę u gina? Co z tą morfologią? Śliczne zakupki

[szkrabeniek]

Napisane przez EdithS

ale to będzie niesamowite, jak zobaczymy nasze Maluszki na świecie, teraz możemy sobie gdybać i wyobrażać, a ta chwila jak nadejdzie, kiedy się tak naprawdę poznamy twarzą w twarz...to będzie niesamowite!!!

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



najważniejsze, że do tej pory wszystko jest dobrze Kochana i oby tak dalej, musisz myśleć pozytywnie a kiedy masz wizytę u gina? Co z tą morfologią? Śliczne zakupki

Dziękuję za dobre słowo Lekarz widział ostatnią morfologię i powiedział że jest w porządku mimo wielu odchyleń w górę lub w dół . Wizytę mam 23 grudnia, ale jak będzie się coś dziać to jadę od razu do szpitala.

[crystal25]

Napisane przez 87marta78

Zazdroszczę Wam tych zdjęć i tego, że możecie maleństwa tak często oglądać. U mnie niestety są tylko 3 usg przez całą ciążę i pewnie w poniedziałek dostanę skierowanie na ostatnie usg, a później czekac tylko do porodu na zobaczenie malucha

Tez mam tylko 3 wyjatkowo w styczniu bede miala, bo maluszek sie zaslonik raczkami

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez szkrabeniek

Ale figura a brzuszek śliczniutki



Takie zdjęcia to piękna pamiątka po latach , a Malutka jest cudowna


Witam się z Wami w 28 t.c. Coraz więcej strachu, myśli i niepotrzebnych spraw krąży wokół mnie Niby wszystko jest dobrze - wyniki są okej ale nie czuję się pewnie - cały czas nachodzą mnie złe myśli. Najbardziej boję się, że małemu nagle przestanie bić serduszko
Dziś rano byłam na pobraniu krwi - zobaczymy co tam powychodzi. Badania robię co tydzień, żeby mieć wszystko pod kontrolą, psychicznie już zaczynam wysiadać... ostatnio wątroba, mocz, tarczyca były okej to morfologie jak zobaczyłam to myślałam że padnę - w cały świat.
Dziś muszę przejrzeć torbę do szpitala - żeby mieć na gotowo spakowaną.


Byłam ostatnio na lumpkach - nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem tych słodziaków - to chyba taka moja mała odskocznia

Jakie piekne rzeczy kupilas

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez EdithS

ale to będzie niesamowite, jak zobaczymy nasze Maluszki na świecie, teraz możemy sobie gdybać i wyobrażać, a ta chwila jak nadejdzie, kiedy się tak naprawdę poznamy twarzą w twarz...to będzie niesamowite!!!

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



najważniejsze, że do tej pory wszystko jest dobrze Kochana i oby tak dalej, musisz myśleć pozytywnie a kiedy masz wizytę u gina? Co z tą morfologią? Śliczne zakupki

To bedzie piekna chwila Nie moge sie doczekac

[EdithS]

Napisane przez szkrabeniek

Dziękuję za dobre słowo Lekarz widział ostatnią morfologię i powiedział że jest w porządku mimo wielu odchyleń w górę lub w dół . Wizytę mam 23 grudnia, ale jak będzie się coś dziać to jadę od razu do szpitala.

dobrze, że jesteś czujna to trzymam mocno kciuki, by nic się niepokojącego nie działo i wysyłam wszystkie najcieplejsze myśli do Wasdo 23.12 przeleci szybko

[emily863]

Napisane przez szkrabeniek

Byłam ostatnio na lumpkach - nie mogę się powstrzymać przed kupowaniem tych słodziaków - to chyba taka moja mała odskocznia

Piękne rzeczy kupiłaś

[mordka_1985]

Hej. Melduje sie i ja
Do południa na zakupy na rynek śmignęłam i ledwo wróciłam.

Zs obiadek sie zaraz zabieram kotlety mielone, ziemniaki i buraczki.

Z tego co pamiętam bo nie chciało mi cytować:
Ja juz z ginem i szefem ustaliłam że od 1 stycznia na l4 ide. Pracuje na 3/4 etatu.

Szlafrokvdla mnie jest niezbędny. Cały wieczór w nim chodze i w ciagu dnia jak mi zimno a zmarzluch jestem straszny.
Te szlafroki z italian fashion z linka nouvelle- cudowne. Może jak kase przyciułam to się skuszę.

Ten leżaczek fisher price też fajny. Dobre opinie o nim słyszałam. Dla córki miałam bujaczkę fisher price i tez fsjna była. Teraz zostało mi krzesełko do karmienia z funkcja rozłożenia na płasko i taka miekka wkładka i jest na 4 kółkach to małego bede w tym ciagac za soba wszedzie.

Mój synek buźki nie pokazał na ostatnich trzech usg. Po porodzie beda foty

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez crystal25

Tez mam tylko 3 wyjatkowo w styczniu bede miala, bo maluszek sie zaslonik raczkami

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------




Jakie piekne rzeczy kupilas

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------



To bedzie piekna chwila Nie moge sie doczekac

Hehe, mój miał pozwijana pępowinę na twarzy. Ładnie sie przystroił.

[emily863]

Napisane przez szkrabeniek

Dziękuję za dobre słowo Lekarz widział ostatnią morfologię i powiedział że jest w porządku mimo wielu odchyleń w górę lub w dół . Wizytę mam 23 grudnia, ale jak będzie się coś dziać to jadę od razu do szpitala.

Jak lekarz mówi, że jest ok to tak musi być. Pamiętaj, że jesteśmy w ciąży, a te normy podawane przez laboratoria są dla "normalnych" ludzi, a u nas mogą się trochę różnić.

[mama d]

Napisane przez żona_marcina

W nowym wątku skrobnę nowy post

Spędziłam dzisiaj 2 godziny w 2 lumpkach i nic nie znalazłam. Tak się nastawiałam na piękne ubranka przy nowej dostawie a tu same poplamione i wypłowiałe szmaty i pełno bab, kóre ciagle mnie szturchały. Ludzie prawie wyrywali sobie ciuchy z rąk

Pokrewna historia: dzisiaj Mąż pojechał do supermarketu kupić karpie na święta i opowiadał, że ludzie w kolejce aż się wyzywali, przepychali i prychali z dezaprobatą Jak mi powiedział, że kiedy powiedział że chce 5 ryb to starszy gość za nim powiedział "bez przesady" !!! hahahahah niewiarygodne!
Ponoć była babka która zażyczyła sobie rybę ważącą 1,250 kg i sprzedawca wyławiał jej ryby 20minut - szok

Napisane przez kruszynkaa88

oj poczekaj, mój tez był dwa dni leniwy, wczoraj już łzy w oczach że kopać mamy nie chce, a wieczorem jak zapodał koncert to myślałam że padnę i męczył mnie do 1 w nocy Także oni się chyba regenerują a potem

Myślicie, że aktywność utrzyma się kiedy maluchy będą juz po drugiej stronie brzucha?

Troszkę mnie to przeraża bo czasem w nocy aż się budze bo tak Ania wywija.

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

Kochana, przepraszam ale przeoczyłam, jaka choroba?

Napisane przez 87marta78

Zazdroszczę Wam tych zdjęć i tego, że możecie maleństwa tak często oglądać. U mnie niestety są tylko 3 usg przez całą ciążę i pewnie w poniedziałek dostanę skierowanie na ostatnie usg, a później czekac tylko do porodu na zobaczenie malucha

Przybij piątke ja też niestety tylko 3 usg mam
Już w czwartek idę na ostatnie : love:

[mordka_1985]

Nouvelle- fajna ta kura? Pokaż którą wybrałaś.

[rosiek]

Cześć Wam
Skorzystałam z kilku minut wolnego no i musiałam je poświęcić na ogarnięcie, że już nowa część
Melduję, że żyję, wczoraj zaczęłam 26 tc niestety moje dni wypełnione są uczelnią, nauką albo spaniem i nie bardzo mam jak być z Wami na bieżąco - może dopiero w okolicy świąt się odezwę o ile nie ogarnie mnie przedślubna gorączka no i pewnie będę chciała odpocząć od wszystkiego przed kolejnym starciem z egzaminami po nowym roku

Przewinął mi się temat pierwszej ciąży i szkoły rodzenia: moja gin zalecała mi rozpoczęcie zajęć w połowie stycznia, ale nie wiem jeszcze czy się zdecyduję ze względu na brak czasu w ciągu tygodnia, chciałabym chodzić z TŻ ale on weekendami raczej pracuje no i zobaczymy dopiero jak wyjdzie

Trzymajcie się i dbajcie o siebie

[smv]

A mój syn dziś siedzi cicho.. I mi smutno. ;(
Zjadłam obiad (Tez robiłam buraczki) i jadę na korepetycje baaaj

[MaMusKA29]

mama d- maskara z tymi zakupami, twój TŻ musi byc bardzo cierpliwy bo ja już bym nie wytrzymała i musiałabym swoje powiedzieć i właśnie dlatego mój na zakupy jeździ zazwyczaj sam bo mówi że ze mną to strach bo nie wiadomo kto mi podpadnie, a ja uważam że o swoje należy walczyć,

Z tą aktywnością to mam nadzieję że nie bo mój syn to dzień i noc buszuje w moim brzuchu, przynajmniej takie mam wrażenie, a tak na poważnie to jak byłam w ciąży z córką to w dzień mała była cicho a w nocy strasznie kopała i też miałam obawy jak to będzie jak się urodzi, ale na szczęście się nie sprawdziło i mała była aniołkiem nie przypominam sobie żebym miała jakieś nie przespane noce jak w zegarku budziła się co 4-5 h na cyca a jak skończyła 5 mc to przesypiała noce, mam nadzieję że z synem też tak będzie, chociaż wszyscy mi mówią że jak miałam tak dobrze za pierwszym razem to teraz mały da mi popalić, mam nadzieję że nieeeeeeee

[crystal25]

Napisane przez smv

A mój syn dziś siedzi cicho.. I mi smutno. ;(
Zjadłam obiad (Tez robiłam buraczki) i jadę na korepetycje baaaj

Moj tez. Kopnal kilka razy i cisza
A ja wlasnie zajadam sie barszczem bialym i zrobie herbatke ciasteczkowa

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez mordka_1985

Hej. Melduje sie i ja
Do południa na zakupy na rynek śmignęłam i ledwo wróciłam.

Zs obiadek sie zaraz zabieram kotlety mielone, ziemniaki i buraczki.

Z tego co pamiętam bo nie chciało mi cytować:
Ja juz z ginem i szefem ustaliłam że od 1 stycznia na l4 ide. Pracuje na 3/4 etatu.

Szlafrokvdla mnie jest niezbędny. Cały wieczór w nim chodze i w ciagu dnia jak mi zimno a zmarzluch jestem straszny.
Te szlafroki z italian fashion z linka nouvelle- cudowne. Może jak kase przyciułam to się skuszę.

Ten leżaczek fisher price też fajny. Dobre opinie o nim słyszałam. Dla córki miałam bujaczkę fisher price i tez fsjna była. Teraz zostało mi krzesełko do karmienia z funkcja rozłożenia na płasko i taka miekka wkładka i jest na 4 kółkach to małego bede w tym ciagac za soba wszedzie.

Mój synek buźki nie pokazał na ostatnich trzech usg. Po porodzie beda foty

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------


Hehe, mój miał pozwijana pępowinę na twarzy. Ładnie sie przystroił.

ale to chyba nic groznego? Jak pepowina jest owinieta w ten sposob? Nie znam sie

[ewka5891]

Napisane przez przezduzeem

Witam się w nowym wątku!
Jest jeden plus w chorobie maluszka, który odnalazłam.
Mam usg co 2 tyg. i zostaję obdarowana pięknymi zdjęciami.
Więc się chwalę już 2gą fotą.
Zdjęcię pt. "Mamo, nie martw się, jest ok"

Wam tez tak aplikacja z wizażem szwankuje jak mi?

Rewelacyjne zdjęcie


Ja jeszcze nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad wstąpie do sklepu po lekarzu i cos na szybkiego sie kupi