Niskie zarobki a chęc posiadania dziecka

[zakonna]

Doris, co ty gadasz, że wątek daje raka. mnie poprawił humor.

[liselotta]

Napisane przez zakonna

Doris, co ty gadasz, że wątek daje raka. mnie poprawił humor.

rak uderza z opóźnieniem, ja się czuję gorzej teraz niż kwadrans temu

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez Onnaa88

Oczywiście ja na kwestie finansowe też patrze i widzisz coraz starsza jestem prawie jako jednyna bezdzietna i nie każdy ze znajomych czy rodziny ma kase na posiadanie dzieci.Znajomych garstka bo każdy się wykrusza i zajmuje tylko rodziną.Nie długo w ogóle zostane starą zgoszkniała kobietą bezdzietną

Jesteś pewna, że studiów nie skończyłaś przez brak kasy? Może jednak brak znajomości ortografii?

Ja się wychowywałam w domu, w którym bywało i bardzo ciężko, i był ogrom kasy (zależało od momentu w ojcowskim biznesie) i uważam, że kasa nie powinna być głównym wyznacznikiem. Aczkolwiek jak nie masz w ogóle dochodu to dziecka nie rób.
Bardziej mnie przeraża ta wiara w to, że jak już urodzisz to pokochasz. Tak naprawdę prawdziwy i głęboki instynkt macierzyński ma ok 10-15% kobiet. Reszta powiela zachowania wymagane przez społeczeństwo. Robienie dziecka, bo mnie wyleczy i może odwiedzi na starość jest po prostu głupie.

[201803290936]

Napisane przez zakonna

Doris, co ty gadasz, że wątek daje raka. mnie poprawił humor.

Liselotta wyjaśniła o co chodzi.

[201607110949]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Jesteś pewna, że studiów nie skończyłaś przez brak kasy? Może jednak brak znajomości ortografii?

Obstawiam jeszcze co innego.

[Onnaa88]

Jak on chce to ja się zgodze proste Nie poszłam na studia,bo pracowałam 7 dni w tygodniu po 10 godzin od razu po techikum prowadziłam sama pub,przez ponad rok nie szef nie miał ochoty zatrudniać kogoś innego więc siedziałam na zmiane w pubie z nim.Pózniej inna praca która wymagała często 6 dni w tygodniu,gdy prosiłam o wolny wekend to nie było takiej opcji.Praca również w święta często po 250-270 godzin w miesiącu!
I tak prawie 2 lata.Mieszkam w mieście gdzie jest prawie najwyższe bezrobocie.Ajencja żabki ? Owszem czytałam na ten temat w internecie.Ale mojego TŻ znajomy który mu to zaproponował tak zaczynał teraz ma 3 żabki jeden fresh market.Ślub jak z bajki,duże mieszkanie,dziecko w drodze i dwa razy w roku zagraniczne wakacje,do tego ciągle zmienia auto najlepszej marki.Więc lepiej siedzieć i biadolić,że nie ma się kasy czy coś zmienić i próbować w innym biznesie skoro ten nie pozwala na awans ani na lepsze pieniądze?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Dziewczyna wyżej napisała,że ma 3 tys.i jakoś będą musieli sobie dać radę tak 800 kredytu plus opał woda gaz i prąd to jest domek więc opłaty będą nie wielkie.

[Maguda_]

Cześć Pamiętam jak o kwestii ciąży rozmawiałyśmy w Twoim poprzednim wątku . Wiem, że tylko krowa nie zmienia zdania, ale teraz przeczysz każdemu słowu, które wtedy pisałaś
O potencjalnej chorobie wiedziałaś już od dawna, więc nie rozumiem skąd nagle ten płacz, szczególnie, że jak sama mówisz, stan jajników się nie pogarsza. Rodzenie teraz dziecka to najgorsze co możesz zrobić, bo o ile znowu się miotasz w swoim życiu, tak tej decyzji już nigdy nie cofniesz. Dzieci nie są środkiem na samotność na starość , Twoje priorytety pod tym względem są dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Idąc obecnym tropem myślenia unieszczęśliwisz i siebie i dziecko. Zachowuj się jak dorosła kobieta, a nie jak dziecko, które samo nie wie czego chce od życia. Weź głęboki wdech i pomyśl spokojnie i racjonalnie czego TY chcesz, bo czytając Twoje wcześniejsze wątki mam wrażenie, że kierujesz się najpierw tym czego inni od Ciebie oczekują i wymagają, nawet jeśli Tobie sam pomysł się nie podoba. I przestań robić z siebie już staruszkę, jesteś młodsza ode mnie a zachowujesz się jakbyś już była grubo po 60 czy 70 i tylko czas kłaść się do grobu

[201607110949]

Napisane przez Onnaa88

Jak on chce to ja się zgodze proste

Miś Wyrocznia. Aha. To takie proste! Nic tylko znaleźć sobie faceta i postępować zgodnie z jego wolą, jakże to życie ułatwia

[201803290936]

Napisane przez Maguda_

Cześć Pamiętam jak o kwestii ciąży rozmawiałyśmy w Twoim poprzednim wątku . Wiem, że tylko krowa nie zmienia zdania, ale teraz przeczysz każdemu słowu, które wtedy pisałaś
O potencjalnej chorobie wiedziałaś już od dawna, więc nie rozumiem skąd nagle ten płacz, szczególnie, że jak sama mówisz, stan jajników się nie pogarsza.
(...)

Obstawiam chęć zwrócenia na siebie uwagi otoczenia.

[Onnaa88]

Właśnie a gdzie pisałam że o chorobie wiedziałam,wtedy lekarska podejrzewała ale nie bylo widać tego na USG nie bylam u ginekologa 3 lata i ostatnio obraz jajników wykazał PCO i to na 100 procent

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Wiele się zmienia i można po jakimś czasie zdanie zmienix

[cava]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyna wyżej napisała,że ma 3 tys.i jakoś będą musieli sobie dać radę tak 800 kredytu plus opał woda gaz i prąd to jest domek więc opłaty będą nie wielkie.

To znaczy tak,
nie wiem skąd ludzie biorą teorię, ze w "domku" opłaty są niewielkie.
Niewielkie w stosunku do czego niby? Bo ja mieszkam w szeregowcu- czyli 2 ściany z sąsiadami, czyli- dość ciepło, ale czy mi opłaty w sumie aż tak spadły w stosunku do mieszkania w bloku... no jakoś cudownie nie.
Już zabuliłam za drewno do kominka i już mnie nerwy biorą czy zima będzie ostra i długa czy lekka i krótka i nie "zbankrutuję" przy opłatach za ogrzewanie czy jednak "zbankrutuję".

2.
Ja rozumiem akurat ze można chcieć mieć dziecko i nie jest to zbrodnia jak się na Wizazu uważa i nie trzeba być milionerem żeby na dziecko się decydować.
Ale najpierw myśl a nie becz, histeryzuj i rób aferę.
Co to za pierdoły ze jak masz nieregularne okresy, bla, bla, bla tragedia, czujesz się niekobieco?
Masa kobiet tak ma i nie robi dramy.

Przestań histeryzować, dajcie sobie troszkę czasu na zadziałanie w celu możliwości zwiększenia dochodów i wtedy czemu nie?

[Maguda_]

Napisane przez Onnaa88

Właśnie a gdzie pisałam że o chorobie wiedziałam,wtedy lekarska podejrzewała ale nie bylo widać tego na USG nie bylam u ginekologa 3 lata i ostatnio obraz jajników wykazał PCO i to na 100 procent

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Wiele się zmienia i można po jakimś czasie zdanie zmienix

Tak, podejrzewała, więc zamiast się tym zająć wtedy i mieć 100% pewności w jedną albo w drugą stronę olałaś temat i tylko zapewne niepotrzebnie denerwowałaś i wmawiałaś, że nie możesz mieć dzieci. Serio, czekać 3 lata? Jak u mnie była podejrzewana choroba i czekałam na wynik badań miesiąc to już jajko mogłam znieść z niecierpliwości i zdenerwowania.

Nie będę wyciągała Twoich postów z tamtego wątku, ale przekaz jest ten sam.

No i widzisz, znowu jest to samo - Ty się zgodzisz jak on coś zaproponuje i jeśli dobrze pamiętam, to bardzo częsty motyw u Ciebie. Ja nie mówię, że jak coś pasuje to żeby się nie zgadzać, ale to różnica niż bycie mimozą, szczególnie w temacie dziecka.

[liselotta]

czyli nie chcesz dziecka, nigdy nie chciałaś ale jak misio zachce to ty mu "dasz"?
nie mam więcej pytań, un-sub.

[Onnaa88]

Cava
Z tego,że boiler jest podgrzewany przez piec więc ciepła woda będzie i boiler nie będzie zjadał tyle prądu
Bo u mnie w domu w kamienicy przez boiler są bardzo duże rachunki za prąd.Do tego piec z podajnikiem gdzie na zimę spali się max 4 tony.Widząc po rachunkach TŻ rodzciów którzy mają domek rachunki są conajmniej o połowę niższe niż u mnie w kamienicy przy podobnym użytkowaniu prądu,gazu itd.
Maguda_
Jak kocham to chyba nic dziwnego,że zgodze się na to co on chce?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

liselotta
Jak finanse pozwolą to raczej tak,ale zdeklarował się pracy lepszej szukać więc zobaczymy co z tego wyniknie

[201803090921]

Napisane przez cava

To znaczy tak,
nie wiem skąd ludzie biorą teorię, ze w "domku" opłaty są niewielkie.

No właśnie; moja przyjaciółka kupowała niedawno węgiel na zimę - ponad 1500zł poszło się bujać, a domek niewielki.
Do tego dochodzi prąd, woda, kanalizacja, śmieci, podatek od nieruchomości, jakieś naprawy i powstaje niezła sumka za samo utrzymanie domu. A gdzie telefon/internet, jedzenie, chemia, leki, paliwo, wydatki na auto, jakieś ciuchy/buty, przyjemności?

[Laila_]

Napisane przez Onnaa88

Właśnie a gdzie pisałam że o chorobie wiedziałam,wtedy lekarska podejrzewała ale nie bylo widać tego na USG nie bylam u ginekologa 3 lata i ostatnio obraz jajników wykazał PCO i to na 100 procent

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Wiele się zmienia i można po jakimś czasie zdanie zmienix

Było podejrzenie choroby i ty przez 3 lata nie odwiedziłaś ponownie lekarza?? Masakra jakaś. Nie rób dzieci, jesteś nieodpowiedzialna.

[201607110949]

Napisane przez Onnaa88

Jak kocham to chyba nic dziwnego,że zgodze się na to co on chce?

a jak Ci zaproponuje trójkąt to też się zgodzisz, bo on chce? Jak mu się zachce hodować w domu stado świń to też się zgodzisz, bo on chce?

[Maguda_]

Napisane przez Onnaa88

Maguda_
Jak kocham to chyba nic dziwnego,że zgodze się na to co on chce?

A czego TY chcesz? Tutaj nie ma kompromisu tylko gra zero-jedynkowa: chcesz albo nie. Póki co on by chciał dziecka, Ty nie chciałaś. Jak kocham to nie znaczy, że mam spełniać wszystkie zachcianki jakie ktoś ma. Jak kocham to obetnę sobie rękę, bo on tak chce? Jak rodzice mnie kochają, to mają mi dać wszystko albo się zadłużyć na całe życie spełniając moje fanaberie? Nie tak powinno się żyć i nie na tym polega zdrowy związek czy relacja.

[quench]

Łeee.

Niepotrzebnie się nakręcasz. PCO nie oznacza bezpłodności. Popatrz na mój avek Zamiast biadolić zepnij poślady i zacznij to leczyć. Tabletki antykoncepcyjne to przecież nie jedyna metoda

I nie decyduj się na dziecko 'na siłę'. Nie wierz w bajki o tym, jak to po urodzeniu zaleje Cię fala miłości, dziecię przysłoni cały świat i nic się nie będzie dla Ciebie liczyło.
Nie decyduj się też ze względu na chłopa. To nie on będzie chodził z brzuchem przez 9 miesięcy, nie on będzie rodził, w końcu nie on będzie w nocy wstawał do malucha itd. Cóż, taka prawda.
Samotność? Kup sobie psa albo kota. Osobiście polecam kota brytyjskiego. Wymagający, leniwy i czasami wręcz dokuczliwy. Przynajmniej mój taki był Budził mnie w środku nocy bo chciał jeść albo mu się nudziło.
Nie traktuj potencjalnego dziecka jako czasoumilacza. Wychowasz a później dzieć da nogę na drugi koniec kraju albo za granicę. A na starość odda do domu starców, a co. Życie bywa przewrotne

[cava]

Napisane przez Sziket

No właśnie; moja przyjaciółka kupowała niedawno węgiel na zimę - ponad 1500zł poszło się bujać, a domek niewielki.
Do tego dochodzi prąd, woda, kanalizacja, śmieci, podatek od nieruchomości, jakieś naprawy i powstaje niezła sumka za samo utrzymanie domu. A gdzie telefon/internet, jedzenie, chemia, leki, paliwo, wydatki na auto, jakieś ciuchy/buty, przyjemności?

W tamtym roku znajomy mi tołkował, jaki to ja kupiłam beznadziejny dom ze tyle mi za grzanie idzie (grzejemy piecem gazowym, kominek jest bardziej do dogrzania atmosfery) bo on to płci za gaz po x zł za okres rozliczeniowy przez _cały rok_.

Czyli tyle, ile ja poza sezonem grzewczym.
Ja głupia prawie w depresje popadłam aż tu bach- poszłam do nich w odwiedziny a tam co się okazało?
Ze owszem płacą tyle za gaz, bo owszem grzeją... ale innym systemem i za ogrzewanie to płaca jak kupują pellet.
O czym mi nie powiedział sprytnie, tylko wpierał ze ja mam dziwnie a on tanio bo nowocześnie Czego nie ogarniałam bo nasz piec ma raptem rok.
Po rozmowie z jego żoną, okazało się ze koszty są w sumie zbieżne a on gada od rzeczy bo nie on rachunki płaci i chyba z lekka nie ogarnia bazy.

[quench]

Napisane przez cava

W tamtym roku znajomy mi tołkował, jaki to ja kupiłam beznadziejny dom ze tyle mi za grzanie idzie (grzejemy piecem gazowym, kominek jest bardziej do dogrzania atmosfery) bo on to płci za gaz po x zł za okres rozliczeniowy przez _cały rok_.

Czyli tyle, ile ja poza sezonem grzewczym.
Ja głupia prawie w depresje popadłam aż tu bach- poszłam do nich w odwiedziny a tam co się okazało?
Ze owszem płacą tyle za gaz, bo owszem grzeją... ale innym systemem i za ogrzewanie to płaca jak kupują pellet.
O czym mi nie powiedział sprytnie, tylko wpierał ze ja mam dziwnie a on tanio bo nowocześnie Czego nie ogarniałam bo nasz piec ma raptem rok.
Po rozmowie z jego żoną, okazało się ze koszty są w sumie zbieżne a on gada od rzeczy bo nie on rachunki płaci i chyba z lekka nie ogarnia bazy.

Z mężem przeprowadzamy się do szeregowca. Babka z agencji mówiła nam, że ogrzewanie w sezonie będzie nas kosztować ok. 800 zł/miesiąc jeśli dogrzewać będziemy kominkiem.

[201803090921]

Napisane przez quench

Z mężem przeprowadzamy się do szeregowca. Babka z agencji mówiła nam, że ogrzewanie w sezonie będzie nas kosztować ok. 800 zł/miesiąc jeśli dogrzewać będziemy kominkiem.

Jak najbardziej to jest możliwe W domu wolnostojącym wychodzi jeszcze drożej (zwłaszcza gaz). Można to oczywiście obejść, mając stary piec i paląc "śmieci", co niekoniecznie będzie legalne.

[Flashdance]

Napisane przez Onnaa88

Maguda_
Jak kocham to chyba nic dziwnego,że zgodze się na to co on chce?

Acha. To nie mam więcej pytań. Rozwiązanie jest proste. Niech on zaproponuje napad na bank. Ty go kochasz, więc się zgodzisz. Później on zaproponuje dziecko, Ty go kochasz więc się zgodzisz. Tym bardziej, że problemu z kasą już nie będzie.

[Onnaa88]

quench
Czyli też masz PCO i masz z tego dziecko
Czyli jednak można,po prostu lekarze mnie tak nakręcają a to oni mają wiedzę przecież

Maguda_
Ale to nie jest obciętcie ręki kurde nie dopisuj dziwnych znaczeń,on aż na to nie naciska tylko mówił,że by chciał i tyle

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

cava
My mamy wydajny piec z podajnikiem więc nie spali dużo
Dół mojego TŻ babcia będzie ogrzewać więc opał idzie na pół góra 2 tony ona i my

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Onnaa88

Cava
Z tego,że boiler jest podgrzewany przez piec więc ciepła woda będzie i boiler nie będzie zjadał tyle prądu
Bo u mnie w domu w kamienicy przez boiler są bardzo duże rachunki za prąd.Do tego piec z podajnikiem gdzie na zimę spali się max 4 tony.Widząc po rachunkach TŻ rodzciów którzy mają domek rachunki są conajmniej o połowę niższe niż u mnie w kamienicy przy podobnym użytkowaniu prądu,gazu itd.
Maguda_
Jak kocham to chyba nic dziwnego,że zgodze się na to co on chce?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

liselotta
Jak finanse pozwolą to raczej tak,ale zdeklarował się pracy lepszej szukać więc zobaczymy co z tego wyniknie

NIE
nawet jak kocham, nie zgadzam się na coś, co jest sprzeczne z moimi potrzebami

Napisane przez quench

Z mężem przeprowadzamy się do szeregowca. Babka z agencji mówiła nam, że ogrzewanie w sezonie będzie nas kosztować ok. 800 zł/miesiąc jeśli dogrzewać będziemy kominkiem.

Mam pół bliźniaka. Ogrzewanie tylko gazowe (kominka brak).
Płacę przy lekkiej zimie (takie były 2 ostatnie) 200zł/miesiąc (przez cały rok płace tyle samo żeby w sezonie grzewczym "nie zbankrutować")

[Onnaa88]

Ekogroszek to koszt 598 zł za tone w castoramie nie przesadzajmy.TŻ rodzice od niego biorą co miesiąc tylko 100 zł na utrzymanie mama zarabia 1500 zł ojciec rente jakieś 600 mają auto,wakacje raz w roku,nie oszczędzają na niczym.Mają wnuki i jeszcze pomagają 3 swoim dziecią.Rachunki na miesiąc maja 400 zł z opałem więc bez przesady.Wynajem kawalerki to koszt tys.złotych plus oplaty a mi wyjdzie też jakieś 1200 zł na 80 metrowe mieszkanie

[skazana_na_bluesa]

lalka, a kupiłaś ten dom na działce?

[Onnaa88]

Sziket
My nie będziemy mieć ogrzewania gazowego i piec nowy kupiony za 8 tys.wydajny więc bez przesady

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Flashdance
Oczywiście zgodze się na wszystko byle mnie misio nie zostawił,napadniemy z bronią w ręku na bank,będziemy okradać staruszki,płodzić dzieci jedno za drugim jak tylko misio będzie chciał o losie

[liselotta]

Napisane przez Onnaa88

Ekogroszek to koszt 598 zł za tone w castoramie nie przesadzajmy.TŻ rodzice od niego biorą co miesiąc tylko 100 zł na utrzymanie mama zarabia 1500 zł ojciec rente jakieś 600 mają auto,wakacje raz w roku,nie oszczędzają na niczym.Mają wnuki i jeszcze pomagają 3 swoim dziecią.Rachunki na miesiąc maja 400 zł z opałem więc bez przesady.Wynajem kawalerki to koszt tys.złotych plus oplaty a mi wyjdzie też jakieś 1200 zł na 80 metrowe mieszkanie

dobra, skłamałam dalej tu jestem

twoi teściowie mają w sumie dochodu 2100zł, nie oszczędzają na niczym i pomagają jeszcze trójce swoich dzieci?
cudowne rozmnożenie środków na życie czy ki diabeł?

przestaję rozumieć po co ten wątek, bo prezentujesz postawę "jakoś to będzie", "inni mają gorzej, ale jakoś się poukładało", "nie przesadzajmy", "nie będzie tak źle"

nie chcesz dziecka, ale twój chłop chce więc kiedyś je urodzisz, to po co zakładasz wątek, skoro i tak zrobisz po swojemu, czyli wbrew zdrowemu rozsądkowi?

[Onnaa88]

No witaj ponownie ha
No wiesz jak przyszła teściowa ma 13 pesje raz w roku,w talonach ze sklepu prawie 1000 złotych na wrzesień i grudzień to jakoś sobie radzi.Dla chcącego nic trudnego,nie mają żadnych kredytów mając 1600 zł na jedzenie i oplaty na auto to dość sporo,TŻ mieszkając u nich kupuje sobie jedzenie tym bardziej że ja tam często przebywam to też się dokładam i nie wyjadam z lodówki przyszłej teściowej Tzn. Pomoc jest taka że jak chcą pożyczyć kasę to pożyczą zazwyczaj oddawać nie muszą oczywiście są to małe kwoty w miarę możliwości

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Nie wiem co będzie,po prostu lekarz namieszkał mi w głowie i przez niego miałam problem co robić i przyszła chwila zawachania.