Jak ja nie lubię studentów... - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-11, 15:16   #631
LanaFlo20
Rozeznanie
 
Avatar LanaFlo20
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 522
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Mam takiego kumpla, do którego idealnie pasuje łatka 'wieczny student' (formalnie i mentalnie). Perełka wśród moich 'znajomych' ze studiów z 1 stopnia - chłopak ledwo zdawał na studiach z semestru na semestr, co chwila poprawki i warunki, a już na 2 roku został jednym z reprezentantów uczelni, co więcej, rozpoczął kilka innych kierunków (w tym oczywiście kolejne darmowe na 1 stopniu). Popularność zawdzięcza mieszkaniu w akademiku. Ponadto jeździł też na jakieś konferencje i reprezentował uczelnię (a to osoba typu - dużo gadać, mało robić). Prywatnie - szkoda gadać w zasadzie chyba wszyscy się od niego odwrócili, bo z typem nie dało się wytrzymać. Wczoraj wrzuca na fejsiku informację o treści mniej więcej 'jutro 1 starcie na UW (tak, studiuje tam zaocznie)', do tego jakaś 'zabawna' grafika. Wywiązuje się wreszcie dyskusja i kolega wrzuca taki post (trochę zmieniłam ):
stąd tez moje "wykształcenie" które zdobywam różnorodne, od psychologi i pedagogiki resocjalizacyjnej z socjoterapią, po podstawy ekonomi, po umiejętności związane z pisaniem wniosków unijnych dla msp i jst, teraz, i kończywszy na finansach, rachunkowości i ubezpieczeniach...
A że ma w znajomych naszego byłego wykładowcę, praktyka biznesu, to dostał taką odpowiedź:
Francuski autor wielu książek dot. marketingu, Trout, pisał o sile i pozycji firmy (i tematy poboczne, oczywiście). Firma, która działa w różnych dziedzinach, aby dywersyfikować ryzyko, próbując się uodpornić na zmiany w otoczeniu, w efekcie jest słaba. Domeną silnej firmy jest bowiem wąska specjalizacja, która dogłębnie skupia się w swoim zagadnieniu. Nie da się jej pobić, bo jest skoncentrowsna na wąskiej specjalizacji i jest innowacyjna. Firma, która zajmuje się wieloma działalnościami, nie osiąga sukcesu w żadnej z nich. A to sukces powoduje, że jesteśmy najlepszymi, a nie przeciętnymi... a może nawet nijakimi.
Kolega na to odpisał - coś w tym jest.
W sumie to mi też go szkoda, bo to 'wszechstronne' wykształcenie raczej nie zda egzaminu na rynku pracy.

Ps. mi nie przeszkadza, jak ktoś do mnie mówi per 'ty', chyba, że coś na mnie wymusza "Proszę pani" mówią do mnie głównie dzieci
Buahahaha Ale zgadzam się, takie irytujące typy jak Twój "kolega" są chyba najgorsze. Sama miałam na roku takiego mądralę, który wszystko świetnie wiedział, ale wystarczyło zarzucić jakiś temat i ukazywał swoją niewiedzę i brak podstaw do dyskusji. Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają
LanaFlo20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 15:30   #632
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Ja jestem z małej wsi, mamy nawet aptekę na wsi i NIGDY nie słyszałam, żeby ktos tak mówił. A zjeżdżają się babcie i dziadkowie z 4 sąsiednich wsi
O niczym to nie świadczy. Zwyczaj takiego tytułowania ma wieloletnią tradycję, domyślam się że Ty masz jakieś 20 lat więc nie dziwi mnie to że się z tym nie spotkałaś, ani z tym że teraz już nawet dziadkowie nie mówią w ten sposób. Wyraźnie piszę: KIEDYŚ było to powszechne, kilkadziesiąt lat wstecz było ogólnie przyjętą formą grzecznościową, zwłaszcza w małych miejscowościach i wsiach, ale nie tylko. Nie twierdzę że nadal wszędzie się tak mówi. Jest spotykane głównie wśród starszych ludzi, ale nie twierdzę że wśród wszystkich.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 15:36   #633
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez GgochaA Pokaż wiadomość
O niczym to nie świadczy. Zwyczaj takiego tytułowania ma wieloletnią tradycję, domyślam się że Ty masz jakieś 20 lat więc nie dziwi mnie to że się z tym nie spotkałaś, ani z tym że teraz już nawet dziadkowie nie mówią w ten sposób. Wyraźnie piszę: KIEDYŚ było to powszechne, kilkadziesiąt lat wstecz było ogólnie przyjętą formą grzecznościową, zwłaszcza w małych miejscowościach i wsiach, ale nie tylko. Nie twierdzę że nadal wszędzie się tak mówi. Jest spotykane głównie wśród starszych ludzi, ale nie twierdzę że wśród wszystkich.
+ parę niż te 20, ale nie w tym rzecz. Napisałaś że w małych wioskach tak się mówi/miasteczkach, znaczy ludzie starsi. A ja twierdzę, że całe życie odkąd pamiętam, bywałam w tej aptece - NIGDY, żadna babcia/dziadek/jakakolwiek osoba nie zwróciła się pani w aptece - "pani magister". Nieważne czy to było 5 lat temu, czy 20 lat temu - u mnie na wsi się tak nie mówiło ani nie mówi. No taka niedouczona wiocha jak się zwracać do kogo
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 15:43   #634
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
+ parę niż te 20, ale nie w tym rzecz. Napisałaś że w małych wioskach tak się mówi/miasteczkach, znaczy ludzie starsi. A ja twierdzę, że całe życie odkąd pamiętam, bywałam w tej aptece - NIGDY, żadna babcia/dziadek/jakakolwiek osoba nie zwróciła się pani w aptece - "pani magister". Nieważne czy to było 5 lat temu, czy 20 lat temu - u mnie na wsi się tak nie mówiło ani nie mówi. No taka niedouczona wiocha jak się zwracać do kogo

Matko boska, toż piszę że owszem, już się to spotyka rzadziej, ale KILKADZIESIĄT lat temu to była normalnie przyjeta forma grzecznościowa. Do księdza "proszę księdza", do aptekarza "panie magistrze", do lekarza "panie doktorze". Że teraz czy 5 czy 20 lat temu tego nie uświadaczyłaś to normalne, bo zwyczaj zanika.


Edit: Swoją drogą nawet w reklamach niektórych leków pojawia się scenka z apteką i "pani magister, strasznie bolą mnie nogi" itp. więc zanika, ale nie do końca.

Edytowane przez GgochaA
Czas edycji: 2015-01-11 o 15:51
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 15:57   #635
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

super, załóżcie sobie watek o tytułach.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 23:50   #636
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Dziewczyny, prośba o offtop na szaro!
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 23:55   #637
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
u mnie też. Resztę trzeba było zaliczyć na dyżurze. Więc i tak musiałam wiedzę przyswoić i tak. A niektórzy się czepiali, że nie ma mnie na zajęciach czasami.
A to mnie dziwi. Co to kogo obchodzi, czy jesteś, czy nie (o ile nie musisz przygotować prezentacji/projektu czy coś)?
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 00:03   #638
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

A ja się pytam jaką różnica czy zwraca się do kogoś magister czy nie to co mam do pracowników mac'a też mówić "pani magister"?
Z reszta prócz magistra może też pracować technik farmacji...

Edytowane przez 3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Czas edycji: 2015-01-12 o 00:09
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 00:24   #639
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
U nas do nauczycieli w liceum mówiło się "panie profesorze"/"Pani profesor". Dla mnie to norma. Podobnie, jak zwracanie się do lekarza per: "Panie doktorze" a do pani w aptece: "Pani magister". To jest powszechnie przyjęty zwyczaj i z tego, co pamiętam, w liceum wychowawca nie musiał nas o tym informować. Nawet teraz, gdy spotykam byłych nauczycieli gdzieś w centrum handlowym to witam się: "Dzień dobry, pani profesor". Nie umiałabym zwrócić się do nauczyciela: "Proszę pani", bo to nie przedszkole ani tym bardziej: "Pani Alu", jak osobiście słyszałam. Dla mnie takie spoufalanie się/familiaryzowanie stosunków jest nie do przyjęcia.

Kurczę, szkołę średnią kończyłam nie tak dawno temu przecież. Aż tak się zmieniło, w ciągu tych kilku lat? Nie wiem, jak jest w innych szkołach, ale u nas do każdego nauczyciela każdy zwracał się własnie per: pani/panie profesorze.
yyyyyyyyyyyyyyy

NIGDY w aptece nie powiedziałam "pani magister". A lekarz=doktor (żaba z Brzechwy chodziła do doktora, jak kotek byl chory i leżał w łóżeczku, to tez przychodził doktor, a nie lekarz). Ale nie wyobrażam sobie, że chcę się zapisać do lekarz Iksińskiej, zapisuję się do doktor Iksińskiej.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 01:14   #640
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

misislipy
Moje koleżanki są po technikum farmaceutycznym, pracują w aptece i często słyszą: "Pani magister".

Co do samego zwrotu to miałam pewnego ćwiczeniowca, który uważał, że nie należy zwracać się po tytule do magistra. Każdy miał problem z pisaniem do niego maili... W efekcie każdy zwracał się: "Szanowny Panie". Tylko taką formę akceptował.
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 04:37   #641
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

A ja już nie będę pisać o tytułach/formach grzecznościowych bo szanuję prośbę Laisli

Natomiast w kwestii stypendiów to tak, jak kilka moich przedmówczyń uważam, że powinno być one przyznawane przede wszystkim za osiągnięcia. Zdrowy, dorosły student powinien być na tyle obrotny, by połączyć studia z pracą. Może nie ambitną, ale pozwalającą przeżyć. Jest to wykonalne, czego jestem przykladem. Też mnie dziwią studenci, którzy wolą się ubiegać o stypendium, które potem głównie obracają na fajki i alko/imprezy w klubach studenckich (wbrew pozorom wcale nie takie tanie, a jak się baluje kilka razy w tygodniu to już się robi znaczna kwota). A przed każdym egzaminem panika, wymuszanie notatek (albo jeszcze lepiej: "weź podkreśl to, co ważne") lub: "Ja usiądę przy tobie, bo ty umiesz". Tak było na pierwszym roku, choć były to nie częste przypadki i te osoby już nie studiują lub poprzenosiły się na inne kierunki do tzw. prywatnych "wyższych" uczelni lansu i bansu. To ostatnie to dziwne, bo niby jakim cudem stać ich jednak było na czesne, skoro przez cały czas studiów na państwowej uczelni ciągnęli z niej kasę w postaci stypendiów socjalnych. Jedna z zagadek wszechświata. Wierzę święcie, że pralka zjada mi skarpetki i majtki, ale w cudowne rozmnożenie kasy tak, by stać było nagle biednego studenta na wysokie czesne co miesiąc nie wierzę.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2015-01-12 o 04:49
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 08:53   #642
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Zdrowy, dorosły student powinien być na tyle obrotny, by połączyć studia z pracą. Może nie ambitną, ale pozwalającą przeżyć.
Masz na myśli studia dzienne, czy zaoczne?
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 09:09   #643
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
A ja już nie będę pisać o tytułach/formach grzecznościowych bo szanuję prośbę Laisli

Natomiast w kwestii stypendiów to tak, jak kilka moich przedmówczyń uważam, że powinno być one przyznawane przede wszystkim za osiągnięcia. Zdrowy, dorosły student powinien być na tyle obrotny, by połączyć studia z pracą. Może nie ambitną, ale pozwalającą przeżyć. Jest to wykonalne, czego jestem przykladem. Też mnie dziwią studenci, którzy wolą się ubiegać o stypendium, które potem głównie obracają na fajki i alko/imprezy w klubach studenckich (wbrew pozorom wcale nie takie tanie, a jak się baluje kilka razy w tygodniu to już się robi znaczna kwota). A przed każdym egzaminem panika, wymuszanie notatek (albo jeszcze lepiej: "weź podkreśl to, co ważne") lub: "Ja usiądę przy tobie, bo ty umiesz". Tak było na pierwszym roku, choć były to nie częste przypadki i te osoby już nie studiują lub poprzenosiły się na inne kierunki do tzw. prywatnych "wyższych" uczelni lansu i bansu. To ostatnie to dziwne, bo niby jakim cudem stać ich jednak było na czesne, skoro przez cały czas studiów na państwowej uczelni ciągnęli z niej kasę w postaci stypendiów socjalnych. Jedna z zagadek wszechświata. Wierzę święcie, że pralka zjada mi skarpetki i majtki, ale w cudowne rozmnożenie kasy tak, by stać było nagle biednego studenta na wysokie czesne co miesiąc nie wierzę.
jassssne, już widzę jak wszyscy studenci weterynarii, medycyny, stomatologii, farmacji czy pielęgniarstwa/położnictwa znajdują taką robotę. pomijam inne kierunki, które mają sporo zajęć i/lub zajęcia porozrzucane przez różne dni z dziwnymi przerwami. najlepiej chyba przerzucić się ze snu na żucie liści koki. w dzień studia, w nocy praca, a weekendy na naukę
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 09:26   #644
Pigeons
Zadomowienie
 
Avatar Pigeons
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 417
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jassssne, już widzę jak wszyscy studenci weterynarii, medycyny, stomatologii, farmacji czy pielęgniarstwa/położnictwa znajdują taką robotę. pomijam inne kierunki, które mają sporo zajęć i/lub zajęcia porozrzucane przez różne dni z dziwnymi przerwami. najlepiej chyba przerzucić się ze snu na żucie liści koki. w dzień studia, w nocy praca, a weekendy na naukę
Ale przyznasz, że bezsensem jest dotowanie przeciętnego/słabego studenta np. politologii tylko dlatego, że ma niski dochód?

Co do irytujących zachowań studentów. Miałam znajomą na studiach, która była bardzo oszczędna. Potrafiła zapytać ludzi czy może zabrać do domu ich niedojedzone frytki z Maca czy hamburgera. Robiąc zakupy, chodziła od sklepu do sklepu żeby oszczędzić kilkanaście groszy. Potrafiła zaparzać gościom tę samą herbatę (wtedy nie robiła całej szklanki tylko pół) kilka razy bo szkoda jej było wyrzucać fusy. Do pracy żadnej iść nie chciała bo wtedy straciłaby zasądzone alimenty - 200 czy 300 zł. Lepiej było głodować przez całe studia

Edytowane przez Pigeons
Czas edycji: 2015-01-12 o 09:31
Pigeons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 10:36   #645
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

dobra, ale nie każdy studiuje politologię, a tamten post miał wydźwięk, że KAŻDY student powinien pracować. no nie zawsze się da. ja to bym najchętniej wróciła do egzaminów wstępnych, bo teraz często wyższe wykształcenie nic nie znaczy, a do sprzątania wymagają magistra i znajomości języków obcych.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 11:42   #646
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
misislipy
Moje koleżanki są po technikum farmaceutycznym, pracują w aptece i często słyszą: "Pani magister".

Co do samego zwrotu to miałam pewnego ćwiczeniowca, który uważał, że nie należy zwracać się po tytule do magistra. Każdy miał problem z pisaniem do niego maili... W efekcie każdy zwracał się: "Szanowny Panie". Tylko taką formę akceptował.
I słusznie.

Cytat:
Napisane przez Tassarinian Pokaż wiadomość
Masz na myśli studia dzienne, czy zaoczne?
Co do dziennych, zgadzam się ze skazaną. Co do zaocznych, sama tak studiowałam i nieraz miałam wszystkiego po kokardę, bo nie dawałam rady.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:35   #647
glamorous90
Recenzentka Miesiąca - Maj 2020
 
Avatar glamorous90
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mazury ;)
Wiadomości: 708
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Pigeons Pokaż wiadomość
Ale przyznasz, że bezsensem jest dotowanie przeciętnego/słabego studenta np. politologii tylko dlatego, że ma niski dochód?

Co do irytujących zachowań studentów. Miałam znajomą na studiach, która była bardzo oszczędna. Potrafiła zapytać ludzi czy może zabrać do domu ich niedojedzone frytki z Maca czy hamburgera. Robiąc zakupy, chodziła od sklepu do sklepu żeby oszczędzić kilkanaście groszy. Potrafiła zaparzać gościom tę samą herbatę (wtedy nie robiła całej szklanki tylko pół) kilka razy bo szkoda jej było wyrzucać fusy. Do pracy żadnej iść nie chciała bo wtedy straciłaby zasądzone alimenty - 200 czy 300 zł. Lepiej było głodować przez całe studia
Dobra, znam kilku dusigroszy, ale wygrałaś internety
__________________

01.07.2014 =>
glamorous90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:39   #648
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

.
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?

Edytowane przez charsi
Czas edycji: 2015-01-12 o 12:56 Powód: zły wątek
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:51   #649
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

A ma pokrywke do niego czy jak?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 12:57   #650
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
A ma pokrywke do niego czy jak?
rąbnęły mi się wątki
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:59   #651
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez charsi Pokaż wiadomość
rąbnęły mi się wątki
No ok. Ale ma czy nie bo mnie zaciekawilo XD
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:02   #652
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
No ok. Ale ma czy nie bo mnie zaciekawilo XD
haha, po prostu naciska ten dozownik, mydło leci do butelki i zakręca, ma na później o to pytasz?xd
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:25   #653
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez charsi Pokaż wiadomość
haha, po prostu naciska ten dozownik, mydło leci do butelki i zakręca, ma na później o to pytasz?xd
Napisalas ze do kubka wlewa. Pytam jak zakreca kubek juz z mydlem w srodku.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 13:31   #654
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Napisalas ze do kubka wlewa. Pytam jak zakreca kubek juz z mydlem w srodku.
napisałam, ze do plastikowej butelki po napojach przelewa po prostu mydło w płynie do pustej butelki, no nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:37   #655
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
misislipy
Moje koleżanki są po technikum farmaceutycznym, pracują w aptece i często słyszą: "Pani magister".

Co do samego zwrotu to miałam pewnego ćwiczeniowca, który uważał, że nie należy zwracać się po tytule do magistra. Każdy miał problem z pisaniem do niego maili... W efekcie każdy zwracał się: "Szanowny Panie". Tylko taką formę akceptował.
mialam takiego samego cwiczeniowca zreszta do zadnego mgr nie pisalam szanowny panie magistrze. No jak to brzmi
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 16:46   #656
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Jestem chwilę przed sesją, trwają kolokwia z różnych ćwiczeń/konwersatoriów- i sezon na nic nie umiem, borze, nic się nie uczyłem, nie zaliczę (po czym standardowo min. 4,5)! uważam za otwarty. To mnie chyba najbardziej irytuje wśród studiujących znajomych. Robi mi się niedobrze, kiedy jestem świadkiem egzaminowej histerii przed salą. Serio, uczę się tyle, ile mam czasu poza pracą (głównie w nocy, bo tak mi idzie najlepiej) i słyszę, że jestem kujonem, mimo że jestem przeciętnym studentem (nie załapuję się do elitarnego grona 10% wybitnych studentów ), a ogarniam materiał w miarę szybko.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:33   #657
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dobra, ale nie każdy studiuje politologię, a tamten post miał wydźwięk, że KAŻDY student powinien pracować. no nie zawsze się da. ja to bym najchętniej wróciła do egzaminów wstępnych, bo teraz często wyższe wykształcenie nic nie znaczy, a do sprzątania wymagają magistra i znajomości języków obcych.
Nie studiuję politologii, ale jakoś daję radę. Coć w przypadku medycyny to rozumiem, że się nie bardzo da.
Natomiast niezły pomysl z tymi egzaminami wstępnymi.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:59   #658
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Nie studiuję politologii, ale jakoś daję radę. Coć w przypadku medycyny to rozumiem, że się nie bardzo da.
Natomiast niezły pomysl z tymi egzaminami wstępnymi.

Stomatologii czy weterynarii też nie

Jestem bardzo ciekawa, czy te wszystkie osoby, ktore tak radośnie wysłałyby mnie, skazana i nam podobnych do pracy, byłyby w stanie ogarnąć temat chociaż do jednego mojego kolokwium. Nie egzaminu nawet, kolokwium.

Może jakby sie dowiedzieli, jaki na takich studiach potrafi być zapier***, taki, że ze zmęczenia drżą ręce i rozmazują się literki, taki, ze przez tydzień je się jeden posiłek dziennie, a śpi po trzy godziny, taki, że na jedno kolokwium trzeba się nauczyć wszystkiego z książki 900-stronicowej i trzech kolejnych tomów po 250 stron każdy (miałam takie koło na czwartym semestrze)... Jestem bardzo ciekawa, czy i jak długo daliby rade.

I czy dalej uwazaliby, ze każdy student pracować koniecznie powinien
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 21:07   #659
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Pracować może i nie, ale płacić za swoje studia i owszem.
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 21:09   #660
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Pracować może i nie, ale płacić za swoje studia i owszem.
Za medycyne. Pozdro. Zobacz cennik.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-14 10:33:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.