Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[olivka_7]

No nie rozwalają mnie tacy ludzie pasowałoby się jej zapytać czy udaje czy naprawdę taka głupia? - bez urazy.
My mieliśmy wesele w styczniu i na niego nie poszliśmy- od razu powiedzieliśmy młodym jak nas prosili że jest taka sytuacja że ja muszę dużo leżeć i nikt pretensji nie miał. 16 Maja mamy komunię u siostry M i wiadomo że jak urodzę w terminie (10maja) albo po to nie pojadę na pewno ja tylko sam M pójdzie. I też nie sądzę żeby ktoś miał pretensje- po pierwsze za duża impreza dla takiego maleństwa, a po drugie za dużo bakterii- noworodki mają przeciez sabiutki system odpornościowy.
A niech mi tylko ktoś coś powie nie tak na ten temat to wrrr

[tygrysek99]

ja też z tymi wodami dostałam jakiegoś szału - chyba się boję

a tak serio to nie wiem co robić - wizytę miałam równo dwa tygodnie temu, gin przepisał pimafucin bo jakaś infekcja była po antybiotykach
następna wizyta też za 2 tygodnie a tu znowu jakieś upławy normalnie dopiero co skończyłam lactowaginal - nie wiem dwa tygodnie czekać to za długo jakby chyba będę się musiała przepisać na wcześniej
kurczę też macie z tym dziadostwem problem - im bliżej końca tym gorzej u mnie jest, a myślałam że będzie na odwrót

[dafreen]

Napisane przez olivka_7

Nie straszcie z tymi wodami, ja mam od jakiś dwóch tyg duużo śluzu i się zały czas zastanawiam czy czasem mi wody nie odchodzą? Wy tez macie teraz taką zwiększoną ilość?
No i czop- jeszcze mi nie odszedł- chyba bo podobno nie zawsze widać jeśli odchodzi po trochę? Ale czy to prawda?

Babeczki zastanawiam się nad kupnem laktatora używanego. Niby można wygotować i wysterylizować- ale jakoś do końca przekonana nie jestem.

mnie się własnie też zmienił śluz zupełnie, jakiś taki bardziej wodnisty jest i czasem jak mi pocieknie to nie sama nie wiem co mam robić bo mi się wydaje, ze wody mi odchodzą... ale wody podobno są dosyć charakterystyczne, wyglądają jak rozmyte mleko i maja mdły, słodkawy zapach i podobno nie da się ich wstrzymać, jak lecą to lecą choćbyśmy nie wiem jak chciały je zatrzymać....

[jamaicaP]

cos mi sie zwiesilo i nie moge cytowac...
olivka rozbroiła mnieta kobieta.... mówie niby żartując że ok, to ja pojadę na porodówkę a mąż na wesele... ta kuzynka jakas siedziala ogolnie nie w sosie jak sie okazalo ze sie terminy zgrywaja.... mysle ze zal im bylo ze koperty nie dostana i to wszystko....
jak poszli smielismy sie z tego z mezem bo co innego pozostaje......

tygrysek nie zalamuj sie, najwazniejsze ze dzidzia zdrowa, a ty z infekcjami sobie poradzisz jesli tylko nie bedziesz sie stresowac za bardzo

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez majkaAD78

...
28 marca w niedziele o 12 w poludnie urodziłam Pawełka- w 35 tyg ciąży- trafił do inkubatorka, ale wszystko z nim w porządku, ważył 2.5kg i miał 49cm- teraz jest ciut cięzszy
...

ojej, kolejna...

gratki
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18524787]...

Przy okazji prośba do mamuś, które będą się po kolei rozpakowywać - nie opisujmy może na razie trudów porodu, co? Wiadomo, że przejść przez to trzeba, ale po co straszyć następne? [/QUOTE]
ja się dołączam do prośby... już jestem delikatnie mówiąc posrana ze strachu (sorry za słownictwo, ale lepiej tego nie ujmę)... trzeba przeżyć, ale u kogoś tak zielonego jak na przykład ja podobne opowiadania nie prowadzą do niczego dobrego...

Napisane przez kropka75

Ja nie wiem ile można tak bez wód chodzić, bo kobitka, o której piszę poszła się myć i golić przy pierwszych skurczach, wieczorem. Zbierała się kilka godzin, potem jeszcze położyła, rano pojechała do szpitala...
Zakłada, że wtedy jej te wody odeszły, gdy w wannie była... Tzn. położna ją pytała co robiła po kolei i jak opowiedziała, to sama położna tak zasugerowała, że to wtedy.
...

Baby, a jak tam u Was te sprawy? Mnie jakaś chcica dopadła ostatnio. Nie wiem czy hormony tak się zmieniają na koniec ciąży czy co, ale normalnie mogłabym chłopa uwiązać do wyra.
Też tak macie czy odwrotnie raczej?

z tymi wodami to masakra... skąd ja mam wiedzieć kiedy się niepokoić? mam wodniste upławy, ale bezbarwne i w zasadzie od dawna, praktycznie od początku ciąży. i podobno ten typ tak ma. ale czym wody będą się różnić od upławów? przegapię, jak nic...

dobrze, że pojutrze mam usg, to się może chociaz chwilowo uspokoję, bo prze to co piszecie już w paranoję wpadam...

a co do chcicy to mam tak, jakbym się chciała na zapas naciupciać. chyba jeszcze tak nie miałam. ciągle mi mało...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18532245]No właśnie - jakie zabezpieczenie potem?[/QUOTE]
tabsy, gumki i szklanka wody zamiast - naraz...

Napisane przez kropka75

Szukając wiadomości o spirali po konizacji natknęłam się na taki tekst:

"mam ja (spiralę) dwa dni i muj maz juz mi sie spuszcza czy moge zajsc w ciaze?"


Nie dość, że to ograniczone, to jeszcze się rozmnaża...

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez jamaicaP

cos mi sie zwiesilo i nie moge cytowac...
olivka rozbroiła mnieta kobieta.... mówie niby żartując że ok, to ja pojadę na porodówkę a mąż na wesele... ta kuzynka jakas siedziala ogolnie nie w sosie jak sie okazalo ze sie terminy zgrywaja.... mysle ze zal im bylo ze koperty nie dostana i to wszystko....
jak poszli smielismy sie z tego z mezem bo co innego pozostaje......
...

fajni ludzie... nie no... co ty? wytrzymasz! nogi zaciśniesz i zrobisz księżniczce przyjemność. weź, zaszczyć ją swą obecnościa... najwyżej paru gości wodami ochlapiesz albo na środku parkietu urodzisz...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1854226 2]

powiem Wam, że mało co dzisiaj zawału nie dostałam.
poszłam do toalety na siusiu. papier do dzieła, a on cały zakrwawiony (nie to że jedna kropelka...)... ja sama w domu, myślałam że zemdleję, rozbeczałam się... na koniec okazało się jednak że to tylko pękło mi jakieś naczynko tam bardziej z tyłu... nie wiem czy to te cholerne żylaki czy co? wyobrażacie sobie pewnie co ja przeżyłam... ludzie, nigdy więcej takich atrakcji...[/QUOTE]

Biedna ty

Napisane przez olivka_7

Nie straszcie z tymi wodami, ja mam od jakiś dwóch tyg duużo śluzu i się zały czas zastanawiam czy czasem mi wody nie odchodzą? Wy tez macie teraz taką zwiększoną ilość?
No i czop- jeszcze mi nie odszedł- chyba bo podobno nie zawsze widać jeśli odchodzi po trochę? Ale czy to prawda?

Babeczki zastanawiam się nad kupnem laktatora używanego. Niby można wygotować i wysterylizować- ale jakoś do końca przekonana nie jestem.

Też mam dużo, a laktator dostałam od koleżanki, użyty kilka razy.

Napisane przez olivka_7

No nie rozwalają mnie tacy ludzie pasowałoby się jej zapytać czy udaje czy naprawdę taka głupia? - bez urazy.
My mieliśmy wesele w styczniu i na niego nie poszliśmy- od razu powiedzieliśmy młodym jak nas prosili że jest taka sytuacja że ja muszę dużo leżeć i nikt pretensji nie miał. 16 Maja mamy komunię u siostry M i wiadomo że jak urodzę w terminie (10maja) albo po to nie pojadę na pewno ja tylko sam M pójdzie. I też nie sądzę żeby ktoś miał pretensje- po pierwsze za duża impreza dla takiego maleństwa, a po drugie za dużo bakterii- noworodki mają przeciez sabiutki system odpornościowy.
A niech mi tylko ktoś coś powie nie tak na ten temat to wrrr

My mamy 16 maja komunię, chrześnica małża, i szczerze mówiąc w nosie mam, co kto sobie pomyśli na moją nieobecność

Skończyłam prasowanie ubranek, jeszcze tylko pieluchy i pościel

[jamaicaP]

emerald tez o tym myslalam... bede jedna reka trzymac wychodzaca glowke a druga jej zyczenia skladac.... hehehehe wiesz no na takim balu urodzic to sama juz niewiem czy to zaszczyt by byl dla mnie czy wrecz nietakt.... hehehehe

a dzis znowu kupilam pare szmatek dla maluszka co chwila cos kupuje a jaksie okazuje wciaz nie mam ich w nadmiarze...

ekstra, w zeszłym tygodniu zrobiłam szczegółową listę co potrzeba mi bi dzieciątku kupic do porodu i na pozniej i ....zgubilam ją........ grrrr

[olivka_7]

No ja mam takie wodniste uplawy i takie jakby białawe momentami. To teraz się będę zastanawiać czy to nie to jak Daf napisała "rozmyte mleko" czy jakoś tak
Ale tak serio mi się też wydaje że pewnie tego się nie da pomylić- no chyba że pod prysznicem odejdą.
Mi się też jakoś infekcje ostatnio próbują dobrać, na razie Lactacyd pomaga i blokuje. Słyszałam że nadużywanie wkładek powooduje infekcje- ale jak mam nie używać jak mi się ta ilość śluzu zwiększyła, czułabym się niekomfortowo.

Hihi ja teraz staram się już kupować większe rzeczy ale z różnym efektem.
Wypatrzyłam na all fajną sukienkę do chrztu i zastanawiam się kupić czy nie? Co prawda używka ale bardzo mi się podoba- skromna prosta nie w stylu Pani młodej. Tylko czy to aby nie przegięcie przed porodem?

[anna_paw]

Okropnie mi Wizaż muli od jakiegoś czasu. Postaram się jakoś na raty nadgonić

Napisane przez sparkly

Witajcie.

Pozwólcie, że Wam przedstawię moje córeczki, które przyszły na świat 8/04
Nadia o godzinie 03.44 waga 1.860 kg
Iga o godzinie 03.45 waga 1.800 kg

Urodziły się przez cesarskie cięcie. Są zdrowe, Nadia dostała 10 pkt. Iga 9,9. Niestety muszą jeszcze zostać w szpitalu bo nie trzymają temperatury i nie mają odruchu ssania, więc są karmione przez sondy.

Gratuluję Sparkly słodkich dziewczynek

Napisane przez djerba

Hej

Ja wiem, że to praktycznie już końcówka...i niedługo każda z nas będzie rozpakowana ale może jeszcze da radę dołączyć?
Tak miło mi się Was czytało i nadal czyta od samego początku

Witam nową mamę

Napisane przez kees26

Witajcie kochane

Bardzo mądrze robisz Też sobie to zawsze obiecuję, ale jak już zacznę coś oglądać/czytać to nie mogę przestać a potem się nakręcam

Djerba, witaj serdecznie
To rzeczywiście smutne, że Twój mąż będzie tak daleko, gdy Wasza córeczka przyjdzie na świat. Mam nadzieję, że masz kogoś bliskiego, na kogo możesz liczyć po porodzie.

Dziewczyny, czy Wy do pierwszych kąpieli maluszka kupujecie coś więcej niż to sławne Oilatum/Oilan/Emolium itp? Wczoraj czytałam o produktach nivea baby i stosować można dopiero po 1 miesiącu, podejrzewam że podobnie jest z innymi produktami. Więc raczej przez pierwsze tygodnie będę stosować oilatum a potem nivea baby. Tylko tak się zastanawiam - to oilatum jest natłuszczające a jak dzidzia będzie miała włoski to po tym specyfiku dziwnie mogą wyglądać

Też chciałam kupić serię Nivea, bo bardzo lubię ich kosmetyki, ale po tym jak przeczytałam, że można ich używać od 1 m-ca, kupiłam w aptece serię bobini baby (z polecenia koleżanki ) do pupy mam krem penaten i jak mały nie będzie miał uczulenia to planuję kupić więcej produktów Penatena - na allegro jest dużo ich produktów sprowadzanych z Niemiec w rozsądnych cenach.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18510574]
Czy któraś majówka jest jeszcze NIE spakowana? Mnie się okrutnie nie chce...[/QUOTE]

Na przykład ja Co prawda torba stoi już na podłodze i parę rzeczy jest nawet w środku, to i tak muszę coś zostawić na ostatnią chwilę

Napisane przez tygrysek99

jmargo - fajne ciuszki, i fajnie że ktoś się dołącza do szaleństwa - ja to tylko liczę na siebie, teściowa eh szkoda gadać, a moja mama znowu z opcji a po co Ci tyle tego????? i jakoś nie może pojąć że też przecież różne rozmiary kupuję

właśnie miałam Was pytać o monitor oddechu - czy kupujecie no i już poczytałam że każdy inaczej na to patrzy - jeszcze pomyślę ale chyba też kupię...

o a jeszcze odnośnie tego siedziska - koleżanka ma, kupiła bardziej dla dziecka niż siebie - nie powiem wygodnie się w tym wyleguje ale karmić i podnosić się z tego z dzieckiem na ręku - ja osobiście sobie nie wyobrażam, ale to ja, no i jeszcze kwestia miejsca w domu - trochę jednak to zajmuje.....

Ciuchy fajne Ja już mam całą szafkę poprasowanych i poukładanych rzeczy. Cieszę się, że dostałam sporo ciuszków od mojej siostry. A co do podejścia mam - moja boi się cokolwiek kupić, bo nie chce mi odbierać frajdy, dopiero jak powiem, że mamy deficyt w tym czy w tym to albo kupuje, albo wspomaga nas finansowo, co jest bardzo fajne z jej strony. Natomiast mama tż coś kupiła, ale stwierdziła, że na razie jeszcze nie przywiezie tak więc nie wiem co, ile, robi z tego jakąś wielką tajemnicę. Najwyraźniej chce, by rzeczy, które kupiła nie były używane, bo my całą wyprawkę już skompletowaliśmy...
Widać każda mama ma jakiegoś bzika zobaczymy jakie my będziemy

Monitora nie planuję kupić.

Worka też nie (choć przyznam iż jest bardzo wygodny) ale podobnie nie wyobrażam sobie po porodzie siadać i wstawać z niego z małym dzieckiem na ręku.

Edzia Twoje czopowe wieści są porażające

[olivka_7]

Poważnie kometyków z NIVEA BABY można używać dopiero od 1 mies? Ja mam same z tej formy i powiem szczerze nie znalazłam inf na opakowaniu i stwierdziłam że widocznie można od razu i nie sprawdziłam. No to klops- dzięki że o tym piszecie. Muszę w takim razie nabyć jakiś inne kosmetyki, to co polecacie?

[anna_paw]

Napisane przez margo80

małż zaczął mówić do brzuszka "Ewciu", ja się oswajam jeszcze, ale chyba już tak zostanie.
przy okazji przestudiowaliśmy męskie imiona, tak na wszelki wypadek. i wyszło, że jest jeszcze trudniej. wypisaliśmy kilka, ale okazało się, że właściwie porozumienia nie ma.

Gdyby u nas była dziewczynka to dostałaby na imię właśnie Ewa

Napisane przez cate_

No to czekam na USG i będzie decyzja co robić, ponieważ lekarz prowadzący stwierdził że zbliża mi się poród

No to zaczęło się na dobre

Napisane przez lucja26_wroc

Z tymi objawami z początku ciązy to chyba coś jest na rzeczy. Mi też wróciły potworne mdłości, a myślałam że mam to już za sobą . W ogóle mam dziwne przeczucie, ze się szybciej rozpakuje (termin mam na 26 maja). Skurcze i kłucie w pochwie są coraz mocniejsze, brzuch mi się strasznie obniżył-masakra. W czwartek ide na kontrole. Mam nadzieję, że moje przeczucia się nie sprawdzą i jestem pozamykana.

Mi wróciła potworna senność...
Podobnie jak Kropka mam napady wilczego głodu.
Ochota na seks - bardzo poniżej normy, jest mi niewygodnie, boli mnie krocze i najchętniej bym spała dzień cały

Napisane przez majkaAD78

Witajcie Dziewczynki
nie bylo mnie dluuuugo, bo wylądowałam w szpitalu z powodu tych wodnistych upławów- okazało się,że wody plodowe mi przeciekają...
3 tygodnie spędziłam więc na odziale i do domu wrócilismy juz we dwojkę
28 marca w niedziele o 12 w poludnie urodziłam Pawełka- w 35 tyg ciąży- trafił do inkubatorka, ale wszystko z nim w porządku, ważył 2.5kg i miał 49cm- teraz jest ciut cięzszy
napisze Wam tylko,ze rodziłam ok 3 godzin, zadnego znieczulenia nie dostałam bo na wszystko bylo za późno (a obiecano mi ,że tak mnie pięknie znieczulą,że nic nie zaboli) bolało jak cholera-moze dlatego,ze maluszek rodził się odwrotnie-był ułozony posladkowo.
Życzę Wam wszystkim doczekania swoich terminów i radosci z ciążowego czasu uciekam się zdrzemnąć bo teraz to już niewiele czasu mam dla siebie.
pozdrawiam serdecznie!!

Woow gratulacje
Jest wątek w którym dziewczyny opisują porody. Może tam po prostu te które chcą powrzucają opisy. Ja bym chętnie poczytała ale rozumiem, że nie każdy ma na to ochotę.

Napisane przez kardashi

Gratulacje


a ja dalej w szpitalu.. i raaczej bez malej z niego nie wyjdą..
Mialam juz jutro wyjść.. ale gin jeszcze skierował mnie na usg.. a na usg okazało sie ze nie mam wód.. Tylko że ja nie czulam żeby mi odeszly.. i być moze ze odeszły jak siusiałam np.. i czekaja do czwartku że może przybędzie jeszcze.. a jeżeli nie, to rodzimy

To dobrze, że akurat byłaś w szpitalu.

Napisane przez kropka75

Ja też bym pieluchami nie pogardziła. Tylko liczę, że ewentualny gość spyta jakie. Ich zużycie i koszt jest taki, że zawsze są przydatne.
A słodkie i niepraktyczne ubranko czy kolejna grzechotka, jakoś mnie nie kręci.

Chusteczki to jednak dla mnie przesada, ale ja to traktuję, jakby mnie kupiono chusteczki... do nosa np.

Moja siostra też mi sprzedała radę, by jak ktoś będzie chciał coś kupić, to prosić o Pampersy - zawsze się przydadzą

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18532245]No właśnie - jakie zabezpieczenie potem?[/QUOTE]

Ja wracam do tabletek. Przez 10 lat nie zawiodły, a po odstawieniu w drugim cyklu nam się udało. Przy takiej skuteczności nie zaryzykuję nowej metody

Napisane przez dafreen

u mnie w szpitalu też położna mówiła że najlepsze do mycia krocza po porodzie i rany po cc jest szare mydło, nawet sobie zakupiłam i zabiorę do szpitala

U nas też polecają zwykłe szare mydło.

Napisane przez bydgoszczanka

Dzień dobry

Chyba mnie czop odchodzi, bo takie cuś brunatne i lepkie miałam rano, jak się podtarłam ( przy Łukaszu nie pamiętam, czy mnie odchodził ). Boję się

O kurka siwa to zaczęło się na dobre

[basiak]

Majka wielkie gratulacje i czekamy na zdjęcie Synka

Widzę, że tu jakaś panika porodowa się zaczyna
Mi zostało17 dni do tp, ale jakaś podejrzanie spokojna się zrobiłam... czyżby cisza przed burzą?
Martwię się tylko czy uda mi się te bakterie pokonać, bo jak nie to nie wiem ...
A i teraz jestem na etapie, że wolałabym jednak CC niż SN.

Ciekawe jak Kardashi???

[Silpe]

Witam mamuski , melduje sie po dlugiej przerwie - pamietacie mnie jeszcze My nadal w dwupaku i melduje , ze to juz 31 tydzien
Nie odzywalam sie przez czas pobytu w polsce bo jednak nie podlaczylam sie do netu zrobie to w maju jak juz zjade .
A do polski zajechalam spoko - 10 godzin za kierownica !! ( deszcze i korki w polsce , bo niemcy to byl moment ) tak czy tak dalam rade ale w domu musialam odlezec swoje , naturalnie nie zadlugo bo potem musialam sobie swieta zorganizowac
1 kwietnia mialam wizyte u gina - jestesmy w swietnej formie , (tylko nogi czesto puchna jak sie za duzo szwedam ) Gabrysia duza juz dziewczyna , wazyla wtedy ok. 2000g. (to byl 30 tc)
u mnie spoko , szyjka wysoko i szczelnie zamknieta ale zwazywszy na wielkosc dzieciaka gin stwierdzil to samo co ja ze chyba 19 czerwca nie doczekamy mnie to na reke - nastawiam sie na poczatek czerwca Gabryska i tak ciagle jest tak aktywna i pakuje mnie od srodka jak by juz chciala wyjsc

To moje ostatnie 3 tygodnie w pracy , na 1 maja zjade juz na stale do polski i zaczne sie chyba juz psychicznie przygotowywac do tego waznego momentu - no i odpoczne wreszcie .
W domku odmalowalismy pokoik malej , w zasadzie to tylko kolor na czesc scian - piekna lawenda
Meble kupie w tym tygodniu chyba , po zatym jak jednej nocy mialam sen ze urodzilam i jak mialam mala przebierac to dopiero metki z ubranek zrywalam na szybko , zebralam sie i upralam wszystkie zeczy malej , poprasowalam i schowalam na razie do kartonow .
Tylko jeszcze nie moge sie zmobilizowac zeby skompletowac wyprawke dla siebie , mysle ze do porodu sie wyrobie

Gratulacje dla nowych mamusiek
widze ze wiosna nastala i u nas haos - dzieci nie zwazajac na kolejke pchaja sie na swiat
jednej wody odeszly innym czop - jezu dziewczyny trzymajcie sie

[olivka_7]

Ok przejrzałam kosmetyki które mam z NIVEA i podzieliłam na te powyżej 1 mies (oczywiście pisało na opakowaniu ale ja ślepa jestem) i na te od razu do stosowania( tu gorzej bo na nich nie pisze ale skoro nie pisze to znaczy że od 1 dnia)

Więc od 1 dnia mam delikatną oliwkę pielęgnacyjną, łagodne mydło pielęgnujące, krem przeciw odparzeniom i krem na każdą pogodę. W sumie na początku i tak powinno się mydełkiem myć i ewentualnie parę kropel do wody oliwki żeby skóry nie wysuszyć i potem smarować oliwką. Do pupy mam niby poza tym kremem przede wszystkim Bepanthen podobno super. Więc krem z nivea to ewentualnie później do stosowania.

A na później mam:
płyn do kąpieli z oliwką i delikatny żel do mycia ciała i włosów.

Więc chyba nie kupuje nic więcej w razie gdyby mała miała uczulenie na te kosmetyki i oliwka np okazała się nie wystarczające kupię Oilatum- ale dopiero wtedy- może nie będzie takiej konieczności.

Słyszałyście że pogrzeb pary prezydenckiej ma się odbyć w Krakowie? No to Wam powiem że przypuszczam że jako że pogrzeb odbędzie się na Wawelu to aleje będą zamknięte, a ja mam zamiar rodzić w szpitalu przy Alejach. Lepiej żeby mnie w niedzielę nie wzięło bo nie będę miała jak tam dotrzeć- no może od drugiej strony ale na tej że tak powiem wysokości ulicy pewnie będzie zamknięta. Jak znam moje szczęście to właśnie zacznę rodzić w niedzielę.

[bydgoszczanka]

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

[lucja26_wroc]

Napisane przez olivka_7

No ja mam takie wodniste uplawy i takie jakby białawe momentami. To teraz się będę zastanawiać czy to nie to jak Daf napisała "rozmyte mleko" czy jakoś tak
Ale tak serio mi się też wydaje że pewnie tego się nie da pomylić- no chyba że pod prysznicem odejdą.
Mi się też jakoś infekcje ostatnio próbują dobrać, na razie Lactacyd pomaga i blokuje. Słyszałam że nadużywanie wkładek powooduje infekcje- ale jak mam nie używać jak mi się ta ilość śluzu zwiększyła, czułabym się niekomfortowo.

Mi ginka mówiła, że w ostatnich tygodniach ciąży to większość kobiet ma schizy czy to tylko upławy czy wody ciekną. Powiedziała, że u niektórych ilość upławów może tak się zwiększyć, że podpasek trzeba używać

tygrysek mnie na szczęście ominęły infekcje w ciąży wiec nie mogę Ci nic poradzić. Z tego co wiem to niestety niektore kobiety reagują na hormony ciążowe podatnością na infekcje. W takim wypadku najlepszym lekarstwem jest poród

Bydgoszczanko trzymam kciuki żeby jednak bejbik trochę poczekał

[annLee]

o rany,Bydgoszczanko
dajecie czadu mamuśki
aż strach tu wchodzić


my też mamy zaproszenie na ślub i wesele 5 czerwca i już zapowiedziałam,że nas nie będzie
czego np.moja teściowa np.nie potrafi zrozumieć
mojego małża na pewno nie będzie,bo pracuje a ja sama z Zu nie pójdę,żeby "chociaż sobie posiedzieć" jak to ona ujęła
posiedzieć to ja moge sobie w domu...
a jak już będę po porodzie to już w ogóle sobie nie wyobrażam
normalnie co niektórzy jak widać mocno w główkę się uderzyli...

[Silpe]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

No jestescie niesamowite , kochana a na kiedy ty mialas termin co
Jezu to sie zaczelo , posypiemy sie jak domino
trzymam kciuki - powodzenia

[Marta1122]

Napisane przez majkaAD78

Witajcie Dziewczynki
nie bylo mnie dluuuugo, bo wylądowałam w szpitalu z powodu tych wodnistych upławów- okazało się,że wody plodowe mi przeciekają...
3 tygodnie spędziłam więc na odziale i do domu wrócilismy juz we dwojkę
28 marca w niedziele o 12 w poludnie urodziłam Pawełka- w 35 tyg ciąży- trafił do inkubatorka, ale wszystko z nim w porządku, ważył 2.5kg i miał 49cm- teraz jest ciut cięzszy
napisze Wam tylko,ze rodziłam ok 3 godzin, zadnego znieczulenia nie dostałam bo na wszystko bylo za późno (a obiecano mi ,że tak mnie pięknie znieczulą,że nic nie zaboli) bolało jak cholera-moze dlatego,ze maluszek rodził się odwrotnie-był ułozony posladkowo.
Życzę Wam wszystkim doczekania swoich terminów i radosci z ciążowego czasu uciekam się zdrzemnąć bo teraz to już niewiele czasu mam dla siebie.
pozdrawiam serdecznie!!

gratulacje!!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18529647]Dziewczyny, w większości się już spakowała - tyyyyyyle tego jest, że ledwo do torby się zmieściłam Po prostu same spore rzeczy - bo i rożek, ręcznik duży, podpaski 2 paki, podkłady semi, pieluchy - zajmują naprawdę wiele miejsca. Jeszcze kosmetyków wcale nie spakowałam ani kapci, nie mówiąc o jakiś ciuchach dla siebie...[/QUOTE]

wczoraj na sr była mowa o torbach.. napewno powyciągam sporo rzeczy..ciuszki dzidka tylko na wyjście (w szpitalu sa a jak dam sowje to nikt mi ich nie odda)-do szpitala tylko pampersy.
dla siebie koszula,bielizna,kosmetyk i, jedna woda, koszula do porodu szpitalna-i w sumie taka mi pasuje bo one maja rozwiazanie na caly przod i dzidka polozyc mozna na gołą pierś woda jedna- nie 3 butle..bo przeciez bede miala na kazdy tel męża..
rożek?tez potrzebny tylko na wyjscie
podpaski-tez mozna dokupic w kazdej chwili..bynamniej małż na tyle kumaty jest..

Napisane przez tygrysek99

Matko kochana - to ja się teraz nieźle wystrachałam - nie zdawałam sobie sprawy że coś takiego może się stać
A długo tak bez wód można chodzić???

po 12 godzinach odejscia wód podaje sie jakis antybiotyk który zabezpiecza dzidka przed infekcjami-słowa połoznej
też nie wiem czy rozpoznam
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18539130]A mnie nie swędzi Za to mój kocur odkrył istnienie wózka, i teraz to najcudowniejsze miejsce do spania [/QUOTE]

wrr pozwalasz na to?????

Napisane przez bydgoszczanka

Dzień dobry

Chyba mnie czop odchodzi, bo takie cuś brunatne i lepkie miałam rano, jak się podtarłam ( przy Łukaszu nie pamiętam, czy mnie odchodził ). Boję się

czop ponoć jak odejdzie to jeszcze ok 2 tygodnie do porodu
ale fakt lepiej jedz do szpitala bedziesz spokojna.ja tez tak bym zrobila

dziś kończymy sprzątać po remoncie..
rano zrobiłam spacerek z koleżanka ciążową i zahaczyłyśmy o dom lodów..ehh znów mam zachcianki

zaczynamy dziś 37 tydzień

[olivka_7]

Bydgoszczanka no to ja trzymam kciuki no i czekamy na nowiny

Marta gratulacje 37 tyg

[annLee]

skoro rożek tylko na wyjście to chyba w ogóle się nie przyda,chyba,że będziecie wieźć w gondoli

no i ja chyba będę miała 3 butle zamiast 1,bo nie wiem kiedy i czy w ogóle małż nas odwiedzi jeszcze przed wyjściem-z drugim dzieckiem jest już trochę więcej logistyki


normalnie chyba zaraz sama zrobię listę co spakować do szpitala w razie co bo niby wszystko się wie,niewiele muszę,ale jednak ....

Marta-to Ty już też zaraz pojedziesz

[basiak]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

O Matko!
To Wy się trzymajcie

[Marta1122]

Napisane przez annLee

skoro rożek tylko na wyjście to chyba w ogóle się nie przyda,chyba,że będziecie wieźć w gondoli

no i ja chyba będę miała 3 butle zamiast 1,bo nie wiem kiedy i czy w ogóle małż nas odwiedzi jeszcze przed wyjściem-z drugim dzieckiem jest już trochę więcej logistyki


normalnie chyba zaraz sama zrobię listę co spakować do szpitala w razie co bo niby wszystko się wie,niewiele muszę,ale jednak ....

Marta-to Ty już też zaraz pojedziesz

yhym..tylko jakos nie dociera to do mnie...

[Darianna25]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

O kurcze ale to miesiac przed terminem

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

Napisane przez lucja26_wroc

Mi ginka mówiła, że w ostatnich tygodniach ciąży to większość kobiet ma schizy czy to tylko upławy czy wody ciekną. Powiedziała, że u niektórych ilość upławów może tak się zwiększyć, że podpasek trzeba używać
...

no też mi pocieszenie

a potem się taka budzi zdziwiona "co się stało z moimi wodami?" bo przecież to "tylko schizy".
mnie to czeka, idę o zakład...

[dafreen]

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

trzymamy kciuki z Brunem Słonko, niech Luizka poczeka jeszcze chwilę

[iza240]

Napisane przez majkaAD78

Witajcie Dziewczynki
nie bylo mnie dluuuugo, bo wylądowałam w szpitalu z powodu tych wodnistych upławów- okazało się,że wody plodowe mi przeciekają...
3 tygodnie spędziłam więc na odziale i do domu wrócilismy juz we dwojkę
28 marca w niedziele o 12 w poludnie urodziłam Pawełka- w 35 tyg ciąży- trafił do inkubatorka, ale wszystko z nim w porządku, ważył 2.5kg i miał 49cm- teraz jest ciut cięzszy
napisze Wam tylko,ze rodziłam ok 3 godzin, zadnego znieczulenia nie dostałam bo na wszystko bylo za późno (a obiecano mi ,że tak mnie pięknie znieczulą,że nic nie zaboli) bolało jak cholera-moze dlatego,ze maluszek rodził się odwrotnie-był ułozony posladkowo.
Życzę Wam wszystkim doczekania swoich terminów i radosci z ciążowego czasu uciekam się zdrzemnąć bo teraz to już niewiele czasu mam dla siebie.
pozdrawiam serdecznie!!

GRATULA CJE
Dziewczyny nie szalejcie tak z rozpakowywaniem bo jak tak dalej pójdzie to będę pisać sama ze sobą

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymajcie kciuki, jadę do szpitala. Poszłam do lekarza prowadzącego i dał skierowanie, bo szyjkę mam już spłaszczoną. Zobaczymy, co w szpitalu powiedzą, albo kroplówki, albo poród, albo wypuszczą do domu ( w co nie wierzę ) .
Jednak moje przeczucie z niedzieli mnie nie zawiodło

O nowinach będzie pisał pewnie mój mąż, już się zadeklarował

Trzymajcie się

Wklejam moje ostatnie zakupy

[iza240]

Napisane przez margo80

pierwsza wrzutka: poprzednie zakupy teściowej i moje (dwa ostatnie sama upolowalam). rozmiary głównie 3-6 albo 6-9.

sukienka jest super

[tygrysek99]

Napisane przez lucja26_wroc

tygrysek mnie na szczęście ominęły infekcje w ciąży wiec nie mogę Ci nic poradzić. Z tego co wiem to niestety niektore kobiety reagują na hormony ciążowe podatnością na infekcje. W takim wypadku najlepszym lekarstwem jest poród
[B]

oj nie to za wcześnie my dopiero 31 tydzień mamy

bydgoszczanka - trzymaj - cie się dzielnie

[iza240]

Napisane przez Darianna25

Fajnie z tym klubem ale ja go nie umiem znaleść.
Margo cudne te ciuszki.
Ja to ma tylko ciuszki kupione do 6mca życia i dosłownie parę sztuk na 6-9.Zaczne chyba kupować ale po porodzie.
A oto efekty dzisiejszej zabawy z aparatem.

Szaja już mam.Sierota ze mnie.

śliczny brzusio