Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[Dasti80]

Napisane przez begie13

Ja po wizycie, nie miałam usg słyszałam tylko bicie serduszka mojej maleńkiej. Oczywiście znów wkurzył mnie gin, bo na pytanie czy będzie robiony posiew w kierunku paciorkowca odpowiedział: jak nie ma potrzeby, nie ma upławów to nie robimy... wrrr! a na pytanie czy ja mogę sobie sama odpłatnie zrobić odp: można ale po co?
ku**a !!!

co za patałach, mam go w nosie, sama sobie zrobię!

z tego wszystkiego zapomniałam zapytać o zaświadczenie że jestem w ciąży, potrzebne na studia

Rozwalają mnie tacy lekarze, konowały którzy niczym się nie przejmują. Też miałam przejścia z takimi lekarzami, ten do którego chodzę teraz jest 6 w ciągu 10 miesięcy.

Napisane przez kapukat

ależ ja nie chcę na dziecku oszczędzać, nie powiedziałam nie kupuję bo drogie - tylko że przeczytałam że to na egzemę, atopowe zapalenie skóry i tak dalej, a jeśli moje dziecko mieć problemów skórnych nie będzie to po co mam tego używać? kupiłam Ziaję, bo sama używam tej firmy i bardzo ją lubię, a z Irlandzkich firm kupiłam też Simple, bo jest cudny na moją dziwaczną skórę twarzy, to mam nadzieję, że na dziecku też się srpawdzi

teraz miałam 25, ale u mnie i tak późno zareagowali, bo nikt mi do 6 miesiąca w ogóle nie robił badań na TSH... a jak już zrobili, to musiałam iść się o leki upomniec

Wiem, wiem że nie chcesz oszczędzać na dziecku chciałam wyjaśnić czym się sugerowałam przy wyborze kosmetyków

Też zaczynałam od dawki 25 a teraz biorę 100
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32802478]
Byłam na wizycie i już sama nie wiem, co robić.
Gin zmienił dawkę Fenoterolu na 4 razy po pół tabletki, bo powiedział, że przy tym leku nie jest ważna taka duża ilość, ale stałe stężenie. I Isoptinu nie muszę cały czas brać z tym.
Mogę chodzić, wręcz nie mam cały czas leżeć - ale co, jak ja mam przy staniu napięty brzuch? Choć już sama nie wiem, czy on jest napięty czy twardy....
Szyjka ma ponad 2 cm niby (musiałam o to dopytać, bo on powiedział tylko, że się nie zmieniła od ostatniego razu), ale miałam tylko USG przez brzuch, ani dopochwowe ani badanie gin.
No i mam trochę więcej pić, ale to też na moje wyraźne pytanie, co z tymi wodami płodowymi.

Ale z dobrych wiadomości: z małym ok i ma już... 900g!! Już prawie kilogramowy człowieczek
Ja jestem przewrażliwiona, może i jestem hipochondryczką już, ale powoli załamuje mnie ta cała sytuacja, każdy mówi co innego.[/QUOTE]
Duży chłopak
Nie denerwuj się, dobrze że zmniejszył dawkę, a odnośnie chodzenia nie musisz go słuchać. Często sami jesteśmy najlepszymi lekarzami dla siebie, intuicja nam podpowiada

Napisane przez Ewunia_1984

Bardzo ładna ta koszula, też ją chyba zamówię

Fajnie leży na brzuszku

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Balonik epi-no, to jak kupowałam to był tylko jeden rodzaj - ten z manometrem - wydaje mi się sensowniejszy - widać od razu, czy na pewno dobrze się ćwiczy, bo skacze wskazówka


Linomag tak - biało-zielony!!! Zresztą wystarczy powiedzieć w aptece, że dla noworodka do pupy, to panie dadzą odpowiedni. Ja suocrem miałam tylko na podrażnienie. Ktoś go używał codziennie, pamiętam, że nawet był link, chyba od _agaty, ale u mnie na porodówce mówili wyraźnie, żeby nie stosować profilaktycznie, więc są różne szkoły.

Dzięki

Napisane przez clauudik

Powiedzcie mi dziewczyny, czy naprawdę opłaca się robić zakupy wyprawkowe na allegro? Bo tak przeglądam przedmioty użytkownika rajrodzica (polecanego tutaj) i jedyne co kojarzę to cena oliwki j&j. U niego kosztuje jakieś 3 zł więcej niż w rossmanie czy supermarkecie. I teraz nie wiem, czy takie zakupy na pewno mają sens. Bo ja rozumiem, że jak ktoś ma leżeć to woli wszystko zamówić i przepłacić te kilkanaście, czy kilkadziesiąt (!) złotych, ale ja póki co chodzić mogę, niewiele bo niewiele, ale jednak i może jednak ceny w sklepach nie są takie wysokie...

Ja nie porównuje cen, kupuję na all bo tak mi wygodniej, raczej nie kupuję takich ogólnie dostępnych rzeczy jak np. oliwkę czy płyn do higieny intymnej który mogę kupić przy okazji zakupów spożywczych w hipermarkecie

[MonikaFaustyna]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32810544]Ja też wolę piżamy, szczególnie w miejscach publicznych. Ale jest chyba tak, jak mówi Patka - musisz wietrzyć to miejsce i do tego celu jednak najlepsza jest koszula. Ale na "przed" porodem piżamka chyba będzie OK [/QUOTE]

Tak, tylko oni mnie przyjmą z momentem rozpoczęcia akcji porodowej. Ja po porodzie tam długo zostaję, bo przy okazji mam kurs opieki nad dzieckiem i nad sobą samą i nie musi mi nikt do domu przyłazić a dziecko przy okazji jeszcze będzie pod okiem lekarzy, jakby co. Więc jeśli będę tam max 10 dni (w sumie już nie pamiętam ile dokładnie z nimi ustaliłam, mam jakieś zaćmienie ), to po jakimś czasie chyba będę mogła coś założyć na tyłek .

[Dasti80]

Napisane przez Ewunia_1984

Jakiej długości bierzecie szlafroki do szpitala? Taka długość jak ta jest ok ???? http://allegro.pl/komplet-koszula-sz...178672206.html

Mam ten szlafrok i jest ok

[Ewunia_1984]

Napisane przez Dasti80

Mam ten szlafrok i jest ok

A to jutro już zamawiam

[Dasti80]

Na dzień kobiet dostałam od mężusia książkę " pierwszy rok z życia dziecka" a mam też do kompletu "w oczekiwaniu na dziecko"

[8ewus8]

Bry

Nie wiem co jest, że od 4 nocy budzę się o 3:28? Może to godzina mojego porodu będzie

Napisane przez stokroteczka777

Ale zobacz czy to na pewno te same butelki, bo ja dziś zauważyłam, że TT ma jedne droższe i to są te antykolkowe z takim jakimś wkładem i drugie tańsze ale zwykłe. Sama bym dzisiaj zamówiła z niewiedzy!! Zauważyłam na czas i się wstrzymałam, bo nie wiem czy aby te antykolkowe są fajne.

Te antykolkowe są droższe, mają taką rurkę odprowadzająca powietrze. Ja kupiłam właśnie taką, nie wiem czy coś da, ale wolę dmuchać na zimne.

Napisane przez Ewunia_1984

Jakiej długości bierzecie szlafroki do szpitala? Taka długość jak ta jest ok ???? http://allegro.pl/komplet-koszula-sz...178672206.html

Myślę, że takiej długości szlafrok jest najlepszy, zwłascza, że to będzie lato, nie widziałam w szpitalu żeby kobiety nosiły te długie szlafroki.

Napisane przez MonikaFaustyna

A mam takie głupie pytanie... ja zamierzam w hotelu położniczym spędzić tak z 10 dni, bo mi przysługuje. Muszę mieć same koszule nocne, nie mogę sobie wziąć (prócz koszul) jednej pidżamki czy dresiku .

Pewnie zalezy od szpitala, u mnie było tak, ze na ginekologiczno-położniczym raczej w ogóle nie pozwalano nosić piżam. Ja jak poszłam to brzucha nie było jeszcze widać, więc tylko jedna położna mnie ochrzaniła, że mam piżamy i MAJTKI, bo uciskam macicę!
Ale jak już przychodziły takie do porodu czy po porodzie to ani jednej w piżamie nie widziałam.

[anulka4771]

Dzień Dobry

Napisane przez niunia32

ja pamiętam jak tata przywoził słodycze z Niemiec. I były żelki z lukrecją. to tam gdzie były łączone żelki +lukrecja to obgryzałam to co dobre :P

Fujjj.Ja nigdy nie zapomne jak mnie chcieli w konia zrobic i mysleli żem ja głupia.Mąż koleżanki był w pracy w Niemczech i przywiózł ten smakołyk i chcieli mnie poczęstować że o niby takie dobre i w ogóle.Ha ale ja cos wyczułam i tego nie posmakowałam

Napisane przez kapukat

tak właśnie apropos - to trzeba mieć koniecznie szlafrok? ja nie mam nic co by się na mnie teraz dopinało, a na trzy dni nie chcę kupować nowego szlafroka - bo to bez sensu dla mnie

No właśnie ja też nie używam szlafroka a na trzy dni kupować bez sensu.Ale mysle że będe się czuła mniej skrępowana na korytarzu w szlafroku a z drugiej strony w szpitalach jest strasznie gorąco.No nie wiem jeszcze mam czas na przemyślenie tego.

[niunia32]

cześć!!!

ja już nie śpię. nauka w nocy dzisiaj nie poszła za bardzo. ale z racji wieczornego wyjścia na babską imprezę muszę jakoś wyglądać, tym bardziej, że będę jako kierowca służyć mamie i teściowej.

zaraz zabieram się za sprzątanie i trochę przejrzę notatki i jadę do lekarza. ciekawi mnie jak tam moje maleństwo

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

co do szlafroka ja chyba pożyczę od mamy co by gości nie przyjmować w koszuli

[anulka4771]

Mam wrażenie że mój młodzieniaszek w brzuszku ma mało miejsca,strasznie się rozpycha,sprawia mi to ból.Takie kopniaki czuję rzadko a często rozpychanie lub wypinanie.Wystawia chyba dupcie

[8ewus8]

W szlafroku na pewno wysiedzeć się nie da, ja go zakładałam tylko i wyłącznie jak szłam na badanie, u mnie w szpitalu np. usg było robione 2 piętra niżej i trzeba było wtedy założyć coś na piżamę, bo tam też ludzie z zewnątrz przychodzili na zapisy.

[anulka4771]

Co to za spanie?????????????

[Michalowa79]

No ja już doczytałam wczorajsze nocne wpisy, zjadłam śniadanko i oglądam ddtvn

[anulka4771]

Czy tylko ja wstaję tak wcześnie?

[śliweńka]

nie tylko ty
ja wstałam przez ostatnie dwa dni 0 6.30 z TŻ tylko wczoraj jak poszedł do pracy to padłam i zasnęłam jeszcze


dziś z kapukat kończymy 33t

[fonn]

Napisane przez Michalowa79

Matko prawie zemdlałam z samego opisu....
Ty to jesteś odważna

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32805035]Dziewczyny ale schizuję....
Wymyśliłam sobie, że przez tę maleńką rankę, którą sobie zrobiłam przy depilacji, dostaną mi się jakieś bakterie do krwi ;( (nie wiem, czy mam jakieś, nie miałam w końcu tego wymazu)...
Ranka była na tyle malutka, że nie dawała już później żadnych śladów, dopiero jak poszłam siku, to znalazłam na wkładce dosłownie kropelkę krwi.... Ale przecież czasami po stosunku też są czasami jakieś obtarcia.....
Proszę, napiszcie mi, że jestem głupia [/QUOTE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32808191]
Ja wiem, tylko to takie miejsce kłopotliwe i na dodatek mogą być jakieś bakterie [/QUOTE]
etam, ja się często zacinam i żyję

Napisane przez anulka4771

Mam wrażenie że mój młodzieniaszek w brzuszku ma mało miejsca,strasznie się rozpycha,sprawia mi to ból.Takie kopniaki czuję rzadko a często rozpychanie lub wypinanie.Wystawia chyba dupcie

Ja też ostatnio mam takie wrażenie jakby brzuch był za mały, a dziecko za duże.
I śmieję się troszkę jak czytam, jak piszecie o ułożeniu dziecka - nie z Was się śmieję, tylko z mojego potomka, bo on tak fika, że mam wrażenie, że w ciągu doby zdąża być i do dołu pupą, i w rozmaitych pozycjach bocznych, i stanąć na głowie - i w każdej z tych dziwacznych pozycji potrafi mi dowalić

Napisane przez anulka4771

Czy tylko ja wstaję tak wcześnie?

O której wstajesz?
Ja z Mężem o 6

[rozowa1987]

ja tez juz nie spie całą noc sie przewracałam a i jeszcze ma wizyte u gin o 12 tez zobacze swoja coreczkei zapytam sie lekarki w koncu ile wazy kartka z pytaniami przygotowana

[niunia32]

Napisane przez anulka4771

Czy tylko ja wstaję tak wcześnie?

ja wstaję z mężem przed 6, ale wracam potem do łóżka. koło 8 już jestem na nogach.

pościerałam kurze w pokoju i kuchni. jeszcze bym musiała przelecieć odkurzaczem...

[anulka4771]

Napisane przez śliweńka

nie tylko ty
ja wstałam przez ostatnie dwa dni 0 6.30 z TŻ tylko wczoraj jak poszedł do pracy to padłam i zasnęłam jeszcze


dziś z kapukat kończymy 33t

za 33 tydzień

Napisane przez fonn

O której wstajesz?
Ja z Mężem o 6

Ja ostatnio po 6 bo Filip tak wstaję-robie kawusie i siedze z samego rana na wizażu.

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez niunia32

ja wstaję z mężem przed 6, ale wracam potem do łóżka. koło 8 już jestem na nogach.

pościerałam kurze w pokoju i kuchni. jeszcze bym musiała przelecieć odkurzaczem...

Niestety mojego męża nie ma to i ja przelecę dziś odkurzaczem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez 8ewus8

Pewnie zalezy od szpitala, u mnie było tak, ze na ginekologiczno-położniczym raczej w ogóle nie pozwalano nosić piżam. Ja jak poszłam to brzucha nie było jeszcze widać, więc tylko jedna położna mnie ochrzaniła, że mam piżamy i MAJTKI, bo uciskam macicę!
Ale jak już przychodziły takie do porodu czy po porodzie to ani jednej w piżamie nie widziałam.

Po porodzie raczej wygodniej w koszulce.
Ja leżałam na ginekologii - patologii ciąży i raczej wszyscy mieli piżamy. Mi tylko raz na KTG położna sprawdzała, czy nie mam za ciasnej gumy w majtkach :P Ale ja o to dbam bardzo, więc było OK

Napisane przez 8ewus8

W szlafroku na pewno wysiedzeć się nie da, ja go zakładałam tylko i wyłącznie jak szłam na badanie, u mnie w szpitalu np. usg było robione 2 piętra niżej i trzeba było wtedy założyć coś na piżamę, bo tam też ludzie z zewnątrz przychodzili na zapisy.

A ja się nie przejmowałam nikim :P Było mi tak gorąco, że stwierdziłam, że się nie będę się męczyć

Napisane przez fonn

etam, ja się często zacinam i żyję


Ja też ostatnio mam takie wrażenie jakby brzuch był za mały, a dziecko za duże.
I śmieję się troszkę jak czytam, jak piszecie o ułożeniu dziecka - nie z Was się śmieję, tylko z mojego potomka, bo on tak fika, że mam wrażenie, że w ciągu doby zdąża być i do dołu pupą, i w rozmaitych pozycjach bocznych, i stanąć na głowie - i w każdej z tych dziwacznych pozycji potrafi mi dowalić


O której wstajesz?
Ja z Mężem o 6

Ale też tam?
Ja już nie mam sił myśleć nawet o tym :P

Ja mam z kolei wrażenie, że on już ma ten kilogram prawie i nie ma miejsca i się nie obróci, ale to już też tylko moje schizy.

Ja też o 6 z mężem, ale już mu nie robię śniadanka, tylko łykam tabletki, prasuję koszulę i kładę się z powrotem spać.

[anulka4771]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32813766]

Ja mam z kolei wrażenie, że on już ma ten kilogram prawie i nie ma miejsca i się nie obróci, ale to już też tylko moje schizy.

Ja też o 6 z mężem, ale już mu nie robię śniadanka, tylko łykam tabletki, prasuję koszulę i kładę się z powrotem spać.[/QUOTE]
To popłaczmy razem bo ja tez mam schizy że się nie obróci.


Ja znowu sama na weekend,dobrze że mam Filipa.

[Gaabbi]

Dzień dobry.

Na początek muszę:
Peeeeeeeeeeeeeeerseeeeeee eee!!!!!!!!!!!!! Wykończysz się Kobito!!! Nie chciałabym, żebyś odebrała to źle, ale może powinnaś zastanowić się nad wizytą u psychologa Sama się nad tym poważnie zastanawiam. Po urodzeniu dziecka problemy się spiętrzą i oszalejesz

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32810001]W Bułgarii jest z kolei bardzo popularna - obok rakiji - wódka anyżowa, Mastika, mój mąż bardzo ją lubi Zawsze jak tam jeżdżę, to przywożę tego sporo. Ja nie przepadam szczerze mówiąc. A i jest jeszcze trzeci trunek, Menta, który smakuje jak płyn do płukania ust z procentami
[/QUOTE]
Nawet wygląda jak płyn do naczyń Ludwik

Napisane przez rozowa1987

ja na te antykolkowe choruje maja wklad taki i czujnik jak mleko bedzie za gorace lub picie to na czerwono swieci a jak ok to na niebiesko pojedyncza http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...107746693.html zwykly zestaw http://allegro.pl/zestaw-startowy-to...171583120.html i nie wiem ktore lub zestaw dwoch antykolkowych http://allegro.pl/antykolkowy-zestaw...173475431.html

Ja kupiłam tę normalną butelkę. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam W tych antykolkowych zastanawia mnie, jak utrzymać w czystości tą cieniutką rureczkę w środku Wiem, że są do tego specjalne czyściki do dokupienia, ale chyba za dużo zachodu z tym wszystkim. Jak będzie potrzeba i dzidziuś będzie miał kolki, to pewnie skuszę się na zakup tego wynalazku

Lecę nadrobić wiadomości z wczoraj

[niunia32]

schowałam ciuszki małej do szafy. worki stały w salonie i się kurzyły.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Na początek muszę:
Peeeeeeeeeeeeeeerseeeeeee eee!!!!!!!!!!!!! Wykończysz się Kobito!!! Nie chciałabym, żebyś odebrała to źle, ale może powinnaś zastanowić się nad wizytą u psychologa Sama się nad tym poważnie zastanawiam. Po urodzeniu dziecka problemy się spiętrzą i oszalejesz

Wbrew pozorom - dziękuję Wszystkim za sprowadzanie mnie na ziemię. Ja czuję ogromną odpowiedzialność i presję w związku z tym małym człowiekiem, którego noszę i boję się już dosłownie wszystkiego, że mu zaszkodzę. Nigdy przenigdy taka nie byłam, nie chodziłam do lekarza, nie czytałam for medycznych, nic. Tylko teraz mi się to obudziło i masz rację, boję się, że z dzieckiem też będę panikować.
Tym bardziej, że w moim mężu nie mam za bardzo zrozumienia (ale same go możecie zrozumieć), bo uważa mnie za histeryczkę, a moja mama... histeryzuje bardziej niż ja czasami
W każdym razie ja się nie obrażę nawet jak kiedyś napiszecie, że jestem nienormalna, bo taka jest prawda i czasami potrzebuję zimnego kubła wody na głowę

[Dasti80]

Dzień doberek

Dzisiaj będę po za domem, muszę jechać zrobić wypłaty i siebie na bóstwo
Ja wstaję między 9 a 10

Napisane przez 8ewus8

Te antykolkowe są droższe, mają taką rurkę odprowadzająca powietrze. Ja kupiłam właśnie taką, nie wiem czy coś da, ale wolę dmuchać na zimne.

Też wolę dmuchać na zimne kupiłam antykolkową z TT i Aventu

Napisane przez śliweńka

dziś z kapukat kończymy 33t

Super, godzina O coraz bliżej klaski:

[fonn]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32813766]
Ale też tam?
Ja już nie mam sił myśleć nawet o tym :P

Ja mam z kolei wrażenie, że on już ma ten kilogram prawie i nie ma miejsca i się nie obróci, ale to już też tylko moje schizy.

Ja też o 6 z mężem, ale już mu nie robię śniadanka, tylko łykam tabletki, prasuję koszulę i kładę się z powrotem spać.[/QUOTE]
Może nieprecyzyjnie rozumiem, gdzie się skaleczyłaś - o sobie napisałam w kontekście miejsc na zewnątrz, czyli wszędzie tam, gdzie skóra jest delikatna, ale jednak normalna.
Uważam, że jeśli nawet skaleczyłaś się gdzieś "głębiej", nie ma powodu do paniki w tych miejscach dość szybko się goi.

[diablica071086]

witam was powoli doczytuję 16 strone i was gonię,

co do stanikow to odpowiem ze jestem załamana wchodze do sklepów i prosze o podanie odpowiedniego do karmienia i co są na mnie dobre pod biustem i idealne na teraz w miskach i sie grzecznie pytam a są większe miseczki na co panie patrzą dziwnie i mówią ze nie ma, nawet wybrałam się do trimpha bo ktoś kiedyś powiedział że tam są idealne do karmienia przymierzyłam 80 z największą miseczką i co dupa bo idealny na teraz a gdzie wkładka i pokarm, sorki musiałam sie wyżalic, bo ja niedługo będę sama sobie szyc staniki jak tak dalej pójdzie
idę czytac daleje

[Dasti80]

Napisane przez Gaabbi

Ja kupiłam tę normalną butelkę. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam W tych antykolkowych zastanawia mnie, jak utrzymać w czystości tą cieniutką rureczkę w środku Wiem, że są do tego specjalne czyściki do dokupienia, ale chyba za dużo zachodu z tym wszystkim. Jak będzie potrzeba i dzidziuś będzie miał kolki, to pewnie skuszę się na zakup tego wynalazku

Kurcze tego nie wzięłam pod uwagę

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fonn

Może nieprecyzyjnie rozumiem, gdzie się skaleczyłaś - o sobie napisałam w kontekście miejsc na zewnątrz, czyli wszędzie tam, gdzie skóra jest delikatna, ale jednak normalna.
Uważam, że jeśli nawet skaleczyłaś się gdzieś "głębiej", nie ma powodu do paniki w tych miejscach dość szybko się goi.

Zagoiło się dość szybko, to wszystko przez to, że już tam nie dowidzę, a nie miałam czasu bawić się lusterkiem (w myśl zasady, że choćbym miała nie wiem ile czasu na wybranie się, to i tak nie zdążę).
Dziękuję, mój problem jest taki głupi, że aż mi głupio, ale naprawdę wszędzie widzę bakterie, zakażenia i takie tam...


A sama pisałam, że nie będę chować dziecka w sterylnych warunkach... Schizofrenia jak nic Niech już będzie ten czerwiec, oszaleję

[fonn]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32814083]Wbrew pozorom - dziękuję Wszystkim za sprowadzanie mnie na ziemię. Ja czuję ogromną odpowiedzialność i presję w związku z tym małym człowiekiem, którego noszę i boję się już dosłownie wszystkiego, że mu zaszkodzę. Nigdy przenigdy taka nie byłam, nie chodziłam do lekarza, nie czytałam for medycznych, nic. Tylko teraz mi się to obudziło i masz rację, boję się, że z dzieckiem też będę panikować.
Tym bardziej, że w moim mężu nie mam za bardzo zrozumienia (ale same go możecie zrozumieć), bo uważa mnie za histeryczkę, a moja mama... histeryzuje bardziej niż ja czasami
W każdym razie ja się nie obrażę nawet jak kiedyś napiszecie, że jestem nienormalna, bo taka jest prawda i czasami potrzebuję zimnego kubła wody na głowę [/QUOTE]
To raczej normalne, że tak bardzo zależy Ci na zdrowiu i bezpieczeństwie synka - normalne i dobre
Ja też po zajściu w ciążę zauważyłam u siebie sporo zmian - do tej pory prowadziłam bardzo aktywny tryb życia, uprawiając kontuzjogenny sport i nie zliczę, ile mam blizn na ciele, z których większość zanim się zabliźniła to były rany cięte/szarpane, przepraszam, do mięsa i zawsze nijak się tym nie przejmowałam, jedna "gleba" więcej i kolejna blizna do kompletu, tak bywa. Teraz jestem pewna, że kiedy już dziecko bezpiecznie opuści mój organizm znowu będę tym samym wariatem. Ale dopóki mam w brzuchu Człowieczka, też bardzo się o niego martwię i inaczej postrzegam otoczenie pod kątem możliwości uszkodzenia ciała.
Więc ja Cię naprawdę rozumiem
Ale wiem też, że nie można dać się zwariować i pozwolić własnym obawom, często nieco na wyrost hodowanym, wejść sobie na głowę i dopuścić do stresu. To nie przysłuży się ani nam, ani tej małej kruszynce.
Ale już tak blisko do rozwiązania, że jakoś się nam uda nie sfiksować przez te 3 miesiące - co nie, Perse?

[śliweńka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32814083]Wbrew pozorom - dziękuję Wszystkim za sprowadzanie mnie na ziemię. Ja czuję ogromną odpowiedzialność i presję w związku z tym małym człowiekiem, którego noszę i boję się już dosłownie wszystkiego, że mu zaszkodzę. Nigdy przenigdy taka nie byłam, nie chodziłam do lekarza, nie czytałam for medycznych, nic. Tylko teraz mi się to obudziło i masz rację, boję się, że z dzieckiem też będę panikować.
Tym bardziej, że w moim mężu nie mam za bardzo zrozumienia (ale same go możecie zrozumieć), bo uważa mnie za histeryczkę, a moja mama... histeryzuje bardziej niż ja czasami
W każdym razie ja się nie obrażę nawet jak kiedyś napiszecie, że jestem nienormalna, bo taka jest prawda i czasami potrzebuję zimnego kubła wody na głowę [/QUOTE]

Napisane przez anulka4771

To popłaczmy razem bo ja tez mam schizy że się nie obróci.


Ja znowu sama na weekend,dobrze że mam Filipa.

ja to już na cesarkę się szykuję
dziś kończę 33t a uparta mała po ojcu nie obróciła się, straszę ją a ona nic :noniewiem :