Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[julliczka]

Napisane przez emigra

nie widac wyraznie na tym zdjeciu - to skora tak jakby schodzila? nam pomagal bepanthen - posmarowalam i za 15-20 minut albo czyscilam patyczkiem albo pieluszka tetrowa albo gazikiem, zeby zebrac to wszystko.

Nie schodzi skóra. Tylko to jest przesychająca ta ropa.
Tak robiłam kilka dni temu i rzeczywiście super pomagało. A dziś rano z podwójną siłą jakby wróciło

[DIDA22]

Desia dzięki za info, 3mam kciuki, aby u Viki było ok. Ja też się martwię, że to skaza, ale mały nie ma innych objawów typowych dla skazy, zresztą najlepiej jakby go zobaczył lekarz, mam blisko przychodnię to jutro z nim pójdę.

Wczoraj te jego krostki na pyszczku nie dawały mi spokoju i szukałam info na necie o podobnych objawach. Wyczytałam, że takie krostki (czerwieniejące przy nerwach lub leżeniu na policzku na którym się znajdują) mogą mieć związek z ulewaniem lub wypływaniem mleczka w trakcie jedzenia. No i u nas to się zgadza, mały jak je to mu troszkę mleczka zawsze po policzku pocieknie, może też zleci za uszko, stąd te krostki, do tego dochodzi ciepło od cyca i robią się syfki. Ale co mnie niepokoi to że Alek od kilku dni jakby bardziej ulewa przy odbijaniu (a to znowu chyba objaw skazy), potrafi wylać tak ze 2-3 łyżki stołowe, wcześniej tak nie było, ale też czuję, że mam więcej mleka, może dlatego ulewa ???

No i w necie wyczytałam, że na takie krostki działa: wacik zmoczony w przegotowanej wodzie i posypany mąką ziemniaczaną czyli osławiony krochmal, tak tez przy kąpieli zrobiła, potem starłam czystym zmoczonym wacikiem i posmarowałam kremikiem nawilżającym z Musteli, w ogóle to mały ma prawie 2 miesiące i dopiero drugi raz mu pysio smarowałam, jakoś chciałam tak mniej chemii mu zapodawać, ale widzę że kremik nawilżający to dobry pomysł. No i te krostki zjaśniały i dziś przy jedzeniu tylko na szyjce się zaczerwieniły. Dziś też spróbuję krochmalu, a jutro podejdę do lekarza jak będzie pogorszenie stanu skóry. Z nabiału już tez prawie zrezygnowała, jem tylko 2 plasterki żółtego sera na śniadanie.

Dziewczyny a produkty zawierające mleko w proszku, które jem, też przy skazie białkowej będą uczulały? Sorki za może głupie pytanie, ale nie wiem, a codziennie jadam kaszkę z Bobovity o smaku waniliowym, jem ją już od kilku lat u mnie to uzależnienie

Pozdrawiamy przy niedzieli.

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

Czesc

U nas na pewno byl skok od 2 dni, wczoraj popoludniu Szymon jadł co godzine i mało co spał.
Zobaczymy jak dzis bedzie...
Wczoraj wieczorem jak juz polozylismy dzieciaczki spac, wybralismy sie z mezem wieczorem na ostatni seans do kina, no ale chyba kino bylo nam nie pisane bo przed nosem zasuwali juz kraty a my 10 min. sie spoznilismy no a bilety byly chyba sprzedawane tylko do godz. kiedy zaczynal sie ostatni film.
No nic, pospacerowalismy po centrum miasta, zjadlam loda z maca i wrocilismy do domku.
Co do ubranek Ewa Klucze, tez czesto kupuje, no i podzielam opinie ze wychodza nizsze, sa wogole dosc wąskie ale bardzo lubie np. body tej firmy.
Moj Szymon juz nosi rozmiar 74.




Monia jeszcze nie raz bedzie tak, ze Twoja Hania bedzie oporna na jakiekolwiek zasady czy dt zasypiania czy czegokolwiek innego...
Kazde dziecko jest inne, a poza tym nie da sie zupelnie wszystkiego wprowadzic jak w ksiazce, nie ma ksiazkowych dzieci a poza tym dzieciaczki tez maja gorsze dni i wiem, ze zalezy Ci an tym zeby samodzielnie usypiala i na pewno Ci sie uda Ją tego nauczyc, jednak musisz wiedziec, ze wiele razy bedzie nie tak jak pisze TH.
Jak wiesz, ja tez Filipa uczylam samodzielnego zasypiania ale bywaly i bywaja momenty, ze trzeba zasady z ksiazki odlozyc na bok, bo wlasnie dziecko ma gorszy dzien czy gorzej sie czuje, czy zabki mu ida, itd... i wtedy moze byc bardziej marudne i wtedy wlasnie trzeba odpuscic.

Co do tego podkladania raczek, tak nauczyla mnie mama, jednak neurolog kazal nie podkladac raczek, dziecko ma sobie radzic samo. Po prostu polozyc je na brzuszku z raczkami z boku i ja teraz tak klade Szymonka i widze, ze radzi sobie coraz lepiej bez pomocy
Ale rzeczywiscie, jak mu sie podlozy te raczki to mu łatwiej jest
Co do cery, ja smarowalam Filipkowi i teraz smaruje Szymonkowi buzke kremem Oilatum soft i powiem Ci ze uwazam ze jest to najlepszy krem, bo np. Filip po urodzeniu wcale nie mial takiej ladnej buzki, mial duzo krostek (tradzik niemowlecy) i ten krem pomogl. Tak samo Szymon mial duzo potowek od urodzenia no i mial tez tradzik niemowlecy, ale przemywalam woda przegotowana buzke 2razy dziennie i przecieralam buzke spirytusem. Teraz tylko myje wacikiem 2 razy dz. buzke woda przegotowana zmieszana z kranowka i smaruje rano buzke tym kremem.

Dzieki kochana
Ja chcialam przykleic te kamyczki na lustro cos jak tu:
http://czterykaty.pl/czterykaty/5,58...racje.html?i=3

Aguska, ja tez uzywam ten krem do buzki
Przemywam przegotowana woda mineralna z odrobinka oilatum i potem ten kremik.

Szkoda ze z kinem nie wyszlo, ale na swoj sposob pewnie randka i tak sie udala? W koncu pobyliiscie chwilke tylko we dwoje no i te lody!

[aalegna]

Napisane przez DIDA22

Desia dzięki za info, 3mam kciuki, aby u Viki było ok. Ja też się martwię, że to skaza, ale mały nie ma innych objawów typowych dla skazy, zresztą najlepiej jakby go zobaczył lekarz, mam blisko przychodnię to jutro z nim pójdę.

Wczoraj te jego krostki na pyszczku nie dawały mi spokoju i szukałam info na necie o podobnych objawach. Wyczytałam, że takie krostki (czerwieniejące przy nerwach lub leżeniu na policzku na którym się znajdują) mogą mieć związek z ulewaniem lub wypływaniem mleczka w trakcie jedzenia. No i u nas to się zgadza, mały jak je to mu troszkę mleczka zawsze po policzku pocieknie, może też zleci za uszko, stąd te krostki, do tego dochodzi ciepło od cyca i robią się syfki. Ale co mnie niepokoi to że Alek od kilku dni jakby bardziej ulewa przy odbijaniu (a to znowu chyba objaw skazy), potrafi wylać tak ze 2-3 łyżki stołowe, wcześniej tak nie było, ale też czuję, że mam więcej mleka, może dlatego ulewa ???

No i w necie wyczytałam, że na takie krostki działa: wacik zmoczony w przegotowanej wodzie i posypany mąką ziemniaczaną czyli osławiony krochmal, tak tez przy kąpieli zrobiła, potem starłam czystym zmoczonym wacikiem i posmarowałam kremikiem nawilżającym z Musteli, w ogóle to mały ma prawie 2 miesiące i dopiero drugi raz mu pysio smarowałam, jakoś chciałam tak mniej chemii mu zapodawać, ale widzę że kremik nawilżający to dobry pomysł. No i te krostki zjaśniały i dziś przy jedzeniu tylko na szyjce się zaczerwieniły. Dziś też spróbuję krochmalu, a jutro podejdę do lekarza jak będzie pogorszenie stanu skóry. Z nabiału już tez prawie zrezygnowała, jem tylko 2 plasterki żółtego sera na śniadanie.

Dziewczyny a produkty zawierające mleko w proszku, które jem, też przy skazie białkowej będą uczulały? Sorki za może głupie pytanie, ale nie wiem, a codziennie jadam kaszkę z Bobovity o smaku waniliowym, jem ją już od kilku lat u mnie to uzależnienie

Pozdrawiamy przy niedzieli.

Super że opisałaś z jakiego powodu te krostki występują bo u Seby też od czasu do czasu się pojawiają właśnie na policzkach i na brodzie i to by się zgadzało z tym ulewaniem mleczka Ja co prawda przemywam tylko wodą przegotowaną i smarowałam kremikiem ziajki i jest w miarę ok. Wcześniej smarowałam bambino ale nic nie dawało.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

desia kurcze ale ci współczuje tych "atrakcji" z karmieniem mam nadzieję że w końcu się wszystko unormuje i spokojnie wrócicie do cyca
Aguskaa ależ ci zazdroszcze ciut tej randki choć my co prawda nie mamy co narzekać bo Seba chodzi spać o 19 więc cały wieczór mamy dla siebie

[koniakonia]

Witam , imprezowiczka wróciła na łono matkowe

Było fajno, tż nie pił to ja jednak troszkę poszalałam, ale nie tak jak za starych czasów , Kajulek odwieziony do Babci wyżłopał flaszkę i poszedł w kimonko i dał mi pospać do 8, a że byliśmy w domu o 1 , zanim ogarnęłam Ninę i poczytałam wizaż ( tak tak, uzależnienie i bez tego nie zasnę ) to była 2 .Teraz trochę jestem zmęczona, odciągam "złe "mleko ( po kubeczku 250 dwa razy odciągnęłam, więc myślę ,że wieczorem dam już cyca) i daję Kajulce mrożonki .

Evvcia przykro mi z powodu Dziadków, starość to jednak Bogu nie wyszla, zdecydowanie .
U nas w mieście też tragedia, dzieci pojechały w dzień dziecka ze szkołą na basen, takie z bajerami do Poznania i jeden chłopiec się topił, wyciągnęli go i udało się przywrócić akcję serca , ale jest w stanie krytycznym Wiadomo,że niedotlenienie itd. 11 lat ma . Żal mi tych rodziców i Jego jak nie wiem co. Ja chyba dzieci na basen ze szkoły puszczać nie będę.

A jeszcze kuzwa inny pijany dureń jechał chyba 100 przez osiedle i na przejściu koło szkoły i przedszkola wpadł na barierki , złamał je i uderzył w slup od lampy, lampa się złamała i spadła na chodnik.Co za szczęście ,że nikt tam nie stał. Strach normalnie wyjść na ulice jak się takie coś slyszy.Ostatnio na parkingu pod lidlem też musiałam przystańąc z dziećmi bo jakiś wariat jechał tak szybko ,że bałam się ,że nie wyrobi na łuku i w nas walnie, wzięłabym takiego i po dupsku nakopała aż by mu .....nie wiem co bezkarność to jest ta przyczyna.

Natkulec powodzenie w szkole

Gosia ładnie Eryk nadrabia , będzie z Niego chłop jak dąb tak samo jak Filipek Aguśki , będą z Nich przystojniacy


Desia biedna Viki i Ty też umęczona , wg mnie i tego co zawsze slyszałam o skazie to te zdjęcia Vikuni by to potwierdzały .Takie placki właśnie to ponoć są. Kaja jak pojadłam ketchupu też takie miała , ale mniejsze, ale właśnie placki takie czerwone.

Julliczka mi to wygląda jak ta wydzielina z ucha, ale mówisz ,że to nie to , a może połóżcie się obok Niej po wymyciu dokładnym i zobaczcie jak to sie pojawia...ja takiego czegoś u dziecka nie widziałam jeszcze

Monia chyba powinnaś na parę dni zrobić przerwę w tej nauce, na dobre to wyjdzie i Hani i Tobie, dzieci są mądrzejsze z dnia na dzień,za parę dni może będzie dla Was lepszy czas

Do skóry na buzi mam tez oilatum soft krem , dobry kremik , buźka jest gładziutka po nim

[evvcia_]

Napisane przez gosia261282

Fajnie,ze piszesz o tym kremie,kupie go i wyprobuje,moze Erykowi tez pomoze na te skorne problemy

Ja na zmiany wszelkie polecam Emolium krem specjalny - tylko coś się pojawi, myję buźkę wodą przegotowaną, czekam chwilę, smaruję i za jakiś czas nic nie ma. Emigra też mieliśmy takie uszka i za uszkami mocno, ale właśnie Emolium pomogło. Myślę, że Oilatum to coś podobnego.
Skład tego kremu co ja mam:
NNKT
Arlasik
Phospholipid
GLA
Trójglicerydy oleju z kukurydzy
Urea
Masło shea


Nie mam zbytnio jak nadrobić TŻ dziadek zmarł godzinę temu i nie wiem teraz co ja mam robić czy jechać na Mazury czy nie jak w środę mam egzamin i nie wiadomo jeszcze kiedy pogrzeb... w dodatku cały czas o tym myślałam w nocy, aż brzuch mnie bolał i spać nie mogłam, dopiero nad ranem padłam ze zmęczenia.
Wiecie co to prawda, że jak ktoś umiera to daje bliskim znać, bo u TŻta w kuchni jest taki piec na którym jego mama gotuje, ogólnie pali się praktycznie ciągle i siedzieli teraz przed południem i nagle w tym piecu coś huknęło, a za 5 min telefon, że dziadek zmarł
Przepraszam, że tak smęcę

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez koniakonia

Evvcia przykro mi z powodu Dziadków, starość to jednak Bogu nie wyszla, zdecydowanie .
U nas w mieście też tragedia, dzieci pojechały w dzień dziecka ze szkołą na basen, takie z bajerami do Poznania i jeden chłopiec się topił, wyciągnęli go i udało się przywrócić akcję serca , ale jest w stanie krytycznym Wiadomo,że niedotlenienie itd. 11 lat ma . Żal mi tych rodziców i Jego jak nie wiem co. Ja chyba dzieci na basen ze szkoły puszczać nie będę.

Masakra... A niby na basenie powinno być bezpiecznie, bo ratownicy i w ogóle dużo ludzi. Strach sie bać...

[panelka]

No a więc : Błażej urodził się 3.03.2012r. Godzina 14. Miał 56 cm, 3440 gram. Nie wiem co jeszcze mogę dodać

[desia888]

Napisane przez julliczka

Heh, ja już mam dość tych krostek na buzi Julci. Tzn. ma te krostki na policzkach, koło uszu, bródce i też ma lekkie zaczerwienia na główce. Kiedy wreszcie one zejdą. Większość z Was już pisała o tym, że to samo u Waszych dzieciaczków się to pojawia. Krostki bardziej się uwidaczniają jak dłużej leży na policzku albo jak się denerwuje i płacze. Na czole i reszcie ciała nie ma nic. Już myślę o całkowitym odstawieniu mleka z mojej diety, ale co ja wtedy będę jadła? Ale kilka osób mówiło, że to nie jest skaza białkowa, bo by miała na całej buzi plamy i na rączkach...ale ja już nie wiem co o tym myśleć. Do pediatry muszę się wybrać z nią.
A najbardziej dręczy mnie ropiejąca skóra na małżowinach usznych Julki, w załączeniu zdjęcia. Od czego to jest i co z tym fantem robić???
Przemywam przegotowaną wodą. I smaruję linomagiem, bo ktoś mi tak poradził, ale nie wiem czy to ok. Może zacznę smarować kremem oilatum soft bo mam akurat?? Już nie wiem co robić, mam wrażenie, że te uszy to akurat Julce boli jak dotykam i przecieram wacikiem z wodą.

Witaj panelka w naszym gronie napisz coś więcej o swoim Błażejku

Kochana, dokladnie to co Ty opisujesz u mnie pediatra zdiagnozowala jako skaze!
Ja jestem wegetarianka i jestem na diecie bezmlecznej, nie jest latwo, ale daje rade bo musze!
Ja we wtorek jade deo alergologa, nadal sie ludze ze to nie skaza, ale raczej tak!
Mam nadzieje ze u Was to nie to!
Ale do pediatry wybierz sie koneicznie!

[MoniaHan]

Napisane przez panelka

No a więc : Błażej urodził się 3.03.2012r. Godzina 14. Miał 56 cm, 3440 gram. Nie wiem co jeszcze mogę dodać

karmisz piersia czy Blazej jest na mm?
jak sie sprawuje ogolnie?
o rany jaka ja jestem ciekawska....

[Zariah]

Napisane przez lena_mi

Zariah a napisałabyś mi jakie jeszcze cwiczenia macie zalecone? Dziękuję z góry!

Jeśli chodzi o kuleczkę/rogalika to ja też nie miałam pojęcia że tak można Ale moja Kaja nie bardzo lubi te pozycję;/

No i dzięki za to co napisałaś o odbijaniu u cycowych dzieci!

Moja uwielbia kuleczkę i inaczej nie chce być noszona i strasznie dymi jak próbuję zmienić pozycję


Co do ćwiczeń to:
1) ruszamy nóżkami udając jazdę na rowerku.
2)klaszczemy jej rączkami nad jej główką tak żeby zobaczyła swoje rączki
3) turlamy pupę małej łapiąc za kolanko - tak żeby kolanko dotknęło podłoża (tak jakby się miała przekręcić na brzuszek)
4)kładziemy na brzuchu kilka razy dziennie i prowokujemy je do pełzania. Stópki małej opierają się jakby o naszą dłoń a nóżki są zgięte. Wtedy mała odruchowo prostuje nogi i pełza w przód
5) Przekręcamy Elizę na boczki ale podpierając plecy i barki. Trzeba pamiętać żeby rączka nie wlokła się z tyłu tylko podążała za ciałem.
6) Prawą nóżkę zbliżamy do lewej rączki a potem lewą do prawej.

Napisane przez Aguśkaa83

Patrzcie jakie fajne:
http://www.fabrykawafelkow.pl/dla-dz...-niemowlat?p=2
Pierońsko drogie ale ja mysle zeby takie porobic Szymonkowi do łóżeczka sama
Ostatnio mu robimy z Filipem zawieszki czarno-białe z papieru ktore juz przywisilismy na karuzelke, do bujaka oraz na karuzelke z maty i dluzej poleży i zabawi sie nimi (t.j. dłuzej pofika nóżkami i rączkami)

bardzo fajne!! ale 4 miesięczne dziecko już się przestanie interesować czarno-białym więc chyba lepszy jest tańszy sposób i wykonanie tego w domku

evvcia bardzo mi przykro z powodu dziadków - trzymam kciuki żeby udało się chociaż panewkę naprawić

Napisane przez mag_99

zariah witaj z powrotem! w sumie to pamiętam jak zaczynałyśmy 1 wątek

ja też pamiętam

Napisane przez panelka

witam. Mój Błażejek co prawda jakby zimowy bo na początku marca ale dołaczam sie tu do was dzisiaj kończy 3 miesiące jak to szybko leci pozdrawiam

witamy

[gosia261282]

Panelka witaj

Desiu wspolczuje problemow ze skaza.To co w sumie mozesz jesc teraz?Chyba niewiele,prawda?


Flower Eryk po skoku tez zaczal wydawac nowe dzwieki,juz takie poczatki gaworzenia sa,czasem zapiszczy gdy sie smieje.Wiec ogolnie coraz fajniej jest

Konia super,ze dobrze sie bawilas!A podobno nie trzeba odciagac mleka po alkoholu(no chyba ze ma sie przepelnione piersi i trzeba),bo przeciez z krwi alkohol tez wychodzi,a jej sie nie odciaga i z mleka tak samo.Chyba,ze chce sie szybciej piers podac,to wtedy trzeba odciagnac i wylac.No i do mleka przechodzi 1/5 tego co do krwi,wiec ja mysle,ze po niewielkich ilosciach to w mleku alko nie ma wcale,ale lepiej dmuchac na zimne i troche odczekac.


Evvcia wspolczuje kochana i przytulam mocno

[Zariah]

evvciu właśnie doczytałam o dziadku - tak mi przykro

[emigra]

Napisane przez julliczka

Nie schodzi skóra. Tylko to jest przesychająca ta ropa.
Tak robiłam kilka dni temu i rzeczywiście super pomagało. A dziś rano z podwójną siłą jakby wróciło

to ja bym poszla do pediatry zeby obejrzal....

Napisane przez evvcia_

Ja na zmiany wszelkie polecam Emolium krem specjalny - tylko coś się pojawi, myję buźkę wodą przegotowaną, czekam chwilę, smaruję i za jakiś czas nic nie ma. Emigra też mieliśmy takie uszka i za uszkami mocno, ale właśnie Emolium pomogło. Myślę, że Oilatum to coś podobnego.
Skład tego kremu co ja mam:
NNKT
Arlasik
Phospholipid
GLA
Trójglicerydy oleju z kukurydzy
Urea
Masło shea


Nie mam zbytnio jak nadrobić TŻ dziadek zmarł godzinę temu i nie wiem teraz co ja mam robić czy jechać na Mazury czy nie jak w środę mam egzamin i nie wiadomo jeszcze kiedy pogrzeb... w dodatku cały czas o tym myślałam w nocy, aż brzuch mnie bolał i spać nie mogłam, dopiero nad ranem padłam ze zmęczenia.
Wiecie co to prawda, że jak ktoś umiera to daje bliskim znać, bo u TŻta w kuchni jest taki piec na którym jego mama gotuje, ogólnie pali się praktycznie ciągle i siedzieli teraz przed południem i nagle w tym piecu coś huknęło, a za 5 min telefon, że dziadek zmarł
Przepraszam, że tak smęcę

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------



Masakra... A niby na basenie powinno być bezpiecznie, bo ratownicy i w ogóle dużo ludzi. Strach sie bać...

U Juli byly to luski skory, podobnie jak ciemieniucha ale to robi nam sie do tej pory co kilka dni (ma to po mezu, on tak ma do tej pory ..)

przykro mi z powodu dziadka tz [*]

Napisane przez panelka

No a więc : Błażej urodził się 3.03.2012r. Godzina 14. Miał 56 cm, 3440 gram. Nie wiem co jeszcze mogę dodać

witaj

[rybka13]

Hej
julliczka jesli te krostki znikaja jak jest np chlodniej w mieszkaniu lub na dworze- to polozna mi mowila- ze to tradzik niemowlecy. Pojawiaja sie jak jest cieplo lub policzek odcisnie sie na naszym reku, itp. czytalam o tym i to sie zgadza u nas. Ale ropiejace krostki to nie wiem, przyznam ze my mielismy jeden raz takie na czubku glowy, ale jak umylam glowke i posmarowalam oliwka to wszystko zeszlo i juz sie nie pojawilo.

natkulec powodzenia na kolosie

panelka witaj Mozesz np napisac co Twoje dziecko potrafi, bo my sie tu ogolnie sporo przechwalamy haha

desia wspolczuje tych problemow z karmieniem, jestes dzielna, ze w ogole jeszcze karmisz piersia, bo ja slyszalam ze jak jest skaza to tylko sztuczne, a Ty jeszcze walczysz i odmawiasz sobie juz tylu rzeczy

Aguska zazdroszcze randki, ale bardziej tych lodow z maca

Koniakonia nie dosc zes popila to jeszcze i wyspala, Ty to masz dobrze

evvcia przykro mi z powodu dziadka

Moja corcia wczoraj dala mi wieczorem popalic... zasnela dopiero po polnocy, bo wieczorowa pora zebralo jej sie na kupy I chyba przemeczona byla, dlatego nie mogla zasnac, nawet suszarka jej nie mogla ululac. Ale w nocy za to tylko raz karmilam i potem o 6. i o 9. a wiec nie jest zle
A poza tym nauczyla sie krzyczec, wiec jak czegos chce to juz nie placze, tylko wrzeszczy i piszczy na cale mieszkanie moj pisklaczek maly

Milej niedzielki

[karolca]

Hej.
Byliśmy wczoraj na rodzinnym zlocie (masa ludzi ).
Był też rówieśnik Ewelinki, starszy o 4 dni... ale wyglądał jakby dzielił ich przynajmniej miesiąc. Albo on taki mały, albo Ewelinka taka duża

Weszłam z nią dziś na wagę. i waży około 6 kg

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Panelka witaj

Desiu wspolczuje problemow ze skaza.To co w sumie mozesz jesc teraz?Chyba niewiele,prawda?


Flower Eryk po skoku tez zaczal wydawac nowe dzwieki,juz takie poczatki gaworzenia sa,czasem zapiszczy gdy sie smieje.Wiec ogolnie coraz fajniej jest

Konia super,ze dobrze sie bawilas!A podobno nie trzeba odciagac mleka po alkoholu(no chyba ze ma sie przepelnione piersi i trzeba),bo przeciez z krwi alkohol tez wychodzi,a jej sie nie odciaga i z mleka tak samo.Chyba,ze chce sie szybciej piers podac,to wtedy trzeba odciagnac i wylac.No i do mleka przechodzi 1/5 tego co do krwi,wiec ja mysle,ze po niewielkich ilosciach to w mleku alko nie ma wcale,ale lepiej dmuchac na zimne i troche odczekac.


Evvcia wspolczuje kochana i przytulam mocno

No wlasnie bardzo niewiele mi zostaje co moge jesc!
Ale dam rade byleby Viki sie poprawilo, lykam witaminy i wapn 2 x dziennie zeby totalni sie nie wykonczyc!

Evvciu- smutne co piszesz, bardzo mi przykro


Konia - fajnie ze imprezka sie udala
podladowalas troche aumulatory napewno
Slyszalsm o tym chlopcu na basenie - masakra
Strach rowniez na ulicach- masz racje! u nas tez po osiedlu jezdza jakby wyscigi sobie urzadzali!

Aalegna- dzieki!
Tez mam nadzieje ze szybko nam ta najgorsza wysypka minie!


Dida, ja kapalam w krochmalu kilka razy i posypywalam zmiany maczka ziemniaczana i nie zauwazylam poprawy

Juliczka- z tym saczeniem to zmiany alergiczne wlasnie sie sacza i nie widac miejsc zranienia czy cos!
Ja z moimi alergiami mam czasami wlasnie takie saczace sie zmiany!
Strasznie irytujace sa takie zmiany, dlatego tak bardzo zal mi Viki

[Jolkaaa]

ja jak zwykle mam mnóstwo do czytania

Michałek rośnie jak na drożdżach jutro skończy 2 miesiące


dziewczyny czy jak Wam zaczął się okres to od razu widziałyście, że to okres czy może zaczynał się jakimiś plamieniami?
Bo ja dziś dostałam minimalnego plamienia w odcieniu jak by jasny brąz i nie wiem czy mi się zacznie ten cholerny okres czy nie a muszę w pierwszy dzień okresu łyknąć tabsa

[koniakonia]

Napisane przez gosia261282

Panelka witaj

Desiu wspolczuje problemow ze skaza.To co w sumie mozesz jesc teraz?Chyba niewiele,prawda?


Flower Eryk po skoku tez zaczal wydawac nowe dzwieki,juz takie poczatki gaworzenia sa,czasem zapiszczy gdy sie smieje.Wiec ogolnie coraz fajniej jest

Konia super,ze dobrze sie bawilas!A podobno nie trzeba odciagac mleka po alkoholu(no chyba ze ma sie przepelnione piersi i trzeba),bo przeciez z krwi alkohol tez wychodzi,a jej sie nie odciaga i z mleka tak samo.Chyba,ze chce sie szybciej piers podac,to wtedy trzeba odciagnac i wylac.No i do mleka przechodzi 1/5 tego co do krwi,wiec ja mysle,ze po niewielkich ilosciach to w mleku alko nie ma wcale,ale lepiej dmuchac na zimne i troche odczekac.


Evvcia wspolczuje kochana i przytulam mocno

Całkiem być może ,że to mleko już jest ok, ale ja jeszcze się czuję średnio, więc może coś tam mi jeszcze krąży w żyłach więc wolę odlać, wolę być pewna na 100% ,że mleczko jest ok.A mam jeszcze zapasy to trzeba zużyć .
A i się skusiłam jeszcze na coś innego , więc tym bardziej wolę odlać
Cycki nie były przepełnione , ale ja nie mam prawie nigdy nabrzmiałych, to mleko się w takich przestrzeniach rozchodzi gdzieś.

Evvcia bardzo mi przykro

Dessia to jest były wychowanek mojej Bratowej , tak mi szkoda tego chłopca, ponoć jeśli przeżyje to może być z Nim nieciekawie , nie mogę ogarnąć takich tragedii, jedzie dziecko na basen i nie wraca .....

cześć PANELKA

Zariah fajne te ćwiczonka, ja w sumie na czuja robię tak z Kają, fajne są takie zabawy


Dida myślę,że kaszkę ze zwykłym mlekiem modyfikowanym będziesz musiała sobie odpuścić w razie alergii ( ale oby nie było potrzeby) , bo to jest zwykle mleko, mogłabyś na wodzie robić taką bezmleczną, ale ja kiedyś robiłam dla Niny i była blleeee

zaraz robię koktajl truskawkowy

[Jolkaaa]

Napisane przez ewcisz

Kurcze dziewczyny mam ochotę po dzisiejszym popołudniu rozwieść sięz mężem Pojechałam do gina na wizytę kontrolną dziecko nakarmione i śpiące zostawiłam mężowi, powiedziałam mu że po godzinie może się budzić, żeby był w pogotowiu i ewentualnie żeby ponosił to uśnie. U lekarza zeszło mi prawie z godzinę bo się spóźnił. Zadzwoniłam do domu czy wszystko ok jeśli tak to idę jeszcze do biedronki na zakupy. Było ok. Po niecałej poł godzinie telefon i słyszę ryk w tle więc biegiem do auta i łamiąc wszelki przepisy ruchu drogowego pędzę do domu. Wchodząc do domu mąż z wrzeszczącą Julką od razu w krzyk gdzie ja tyle czasu byłam przecież wiem jaka jest sytuacja, na zakupy to on może jechać itp.
I potem że tak nie może być trzeba ją nauczyć smoczka ssać albo pić z butelki.
No normalnie mnie podniosło z nerwów bo cały dzień i noc ja się nią zajmuję nieraz mu mówiłam,że czasem mi brakuje już sił jak przez cały dzień albo karmie albo zmieniam pieluchy albo noszę a on na to zawsze "no to cóż ci na to poradzę" i zajmował się swoją robotą, a jak mu przyszło uspokajać małą przez dosłownie pół godziny to tak nie może być brak słów i cierpliwości. Pomyślałam sobie że chyba łatwiej by mi było gdybym sama była bo i tak mi nie pomaga to przynajmniej by nie denerwował.
Ufff musiałam się wyżalić, wybaczcie

wpółczuje


ja wogóle nie rozumiem takiego zachowania i musze powiedzieć, że mój Mąż to chodzący skarb on uwielbia spędzać czas z Michałkiem i mogę ich razem zostawić zawsze kiedy tylko mam ochote i jechać spokojnie na miasto nie martwiąc się o nic. Mąż daje rade sobie świetnie ze wszystkim
przedwczoraj pojechałam na miasto o 18 i wróciłam po 20 to mały był i najedzony i wykąpany i ubrany w piżamke i jeszcze ładnie się bawili

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez tikki85

Moja Andrea budzi się dziś co godzinę na jedzenie z tym że je 5-10 min i zasypia . Chyba wczorajszy dzień wykończył ją doszczętnie.

A tak pcha ciągle piąstki do buźki
Załącznik 4697261

jaka słodka

Mój też ciągle pcha piąstki do buzi i jeszcze ostatnio często się ślini nie wiem czemu

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

zmykam dać Michałkowi jeść i może później dalej poczytam bo mam sporo do nadrobienia

[desia888]

Napisane przez Jolkaaa

wpółczuje


ja wogóle nie rozumiem takiego zachowania i musze powiedzieć, że mój Mąż to chodzący skarb on uwielbia spędzać czas z Michałkiem i mogę ich razem zostawić zawsze kiedy tylko mam ochote i jechać spokojnie na miasto nie martwiąc się o nic. Mąż daje rade sobie świetnie ze wszystkim
przedwczoraj pojechałam na miasto o 18 i wróciłam po 20 to mały był i najedzony i wykąpany i ubrany w piżamke i jeszcze ładnie się bawili

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------



jaka słodka

Mój też ciągle pcha piąstki do buzi i jeszcze ostatnio często się ślini nie wiem czemu

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

zmykam dać Michałkowi jeść i może później dalej poczytam bo mam sporo do nadrobienia

Jolka- REWELACJA!
Taki facet to skarb

Musze Wam powiedziec ze skorka Viki jest zdecydowanie lepsza!
Rano jeszcze mialam watpliwosci, a teraz juz nie!
Jak zdaze to cykne wieczorkiem zdjecia i wstawie, ale sie ciesze

Konia, wlasnie jest u mnie siostra i sie zastanawiamy co z tym chlopcem i ze pewnie juz nie beda nic w gazecie pisac, ale w takiej sytuacji jesli to byly wychowanek bratowej to moze bedziesz miala jakies wiadomosci to napisz jakby co.

Rybka, tyle ile wytrzymam to bede karmic, chcialabym jeszcze z 2 m-ce chociaz , dopoki jest taka malenka to chroni Ja moje mleczko przed roznymi chorobami.
No ale jak juz nie dam rady to sobie odpuszcze. Czasami chcialam juz sobie oduscic, no ale zawsze jak pomysle to jednak sie wacham i pozostaje przy piersi

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Całkiem być może ,że to mleko już jest ok, ale ja jeszcze się czuję średnio, więc może coś tam mi jeszcze krąży w żyłach więc wolę odlać, wolę być pewna na 100% ,że mleczko jest ok.A mam jeszcze zapasy to trzeba zużyć .
A i się skusiłam jeszcze na coś innego , więc tym bardziej wolę odlać

A co pilas?

[Aguśkaa83]

Napisane przez julliczka

Heh, ja już mam dość tych krostek na buzi Julci. Tzn. ma te krostki na policzkach, koło uszu, bródce i też ma lekkie zaczerwienia na główce. Kiedy wreszcie one zejdą. Większość z Was już pisała o tym, że to samo u Waszych dzieciaczków się to pojawia. Krostki bardziej się uwidaczniają jak dłużej leży na policzku albo jak się denerwuje i płacze. Na czole i reszcie ciała nie ma nic. Już myślę o całkowitym odstawieniu mleka z mojej diety, ale co ja wtedy będę jadła? Ale kilka osób mówiło, że to nie jest skaza białkowa, bo by miała na całej buzi plamy i na rączkach...ale ja już nie wiem co o tym myśleć. Do pediatry muszę się wybrać z nią.
A najbardziej dręczy mnie ropiejąca skóra na małżowinach usznych Julki, w załączeniu zdjęcia. Od czego to jest i co z tym fantem robić???
Przemywam przegotowaną wodą. I smaruję linomagiem, bo ktoś mi tak poradził, ale nie wiem czy to ok. Może zacznę smarować kremem oilatum soft bo mam akurat?? Już nie wiem co robić, mam wrażenie, że te uszy to akurat Julce boli jak dotykam i przecieram wacikiem z wodą.

No na pewno musisz isc do lekarza.
Ale mnie to troszke wyglada jak taka wieksza ciemieniucha. Bo z poczatku ciemieniucha wyglada jak łupież ale potem robia sie z tego żółtawe skorupy na skorce. Ja bym sprobowala natluscic np oliwa z oliwek, zalozyc czapke na 20 minut, umyc uszka w cieplej wodzie przegotowanej i zetrzec pieluszka tetrowa. Jesli bedzie schodzic to moze byc ciemieniucha? Ciekawe co powie Ci lekarz.

Napisane przez MoniaHan

Aguska tak masz racje, nie ma ksiazkowych dzieciaczkow, ja juz wczoraj odpuscilam Hani nauke czegokolowiek bo byla biedna taka ogolnie wymeczona, nie umiala zasnac popoludniu i tylko cycus i cycus byl, wiec tak tez spedzilysmy wieczori tak jak mowisz jak dziecko ma gorsze dni - a ma prawo do tego - jak my wszyscy - trzeba wtedy wszelkie zasady odlozyc na bok i poczekac na lepsze dni.
super ze mimo ze do kina nie udalo sie dostac - mieliscie mily spacer...i lody z maca....mniam

Cyc jednak najlepszy na wszystko hihi

Napisane przez Flowerbombka

U mnie od 3 dni tez chyba skok...mały duzo płacze, marudzi, gorzej śpi no i najlepiej cały dzień przy cycu by siedział...ale sa i plusy zaczął wydawać różne nowe dźwięki i się uśmiechać...

Aguśka Szymonek to już kawał faceta...rozmiar 74...wow

No czyli pewnie to skok skoro zaobserwowalas nowe umiejetnosci u Morfeuszka Na szczescie to tylko pare dni i pozniej wszystko wraca do normy

Napisane przez desia888

Aguska, ja tez uzywam ten krem do buzki
Przemywam przegotowana woda mineralna z odrobinka oilatum i potem ten kremik.

Szkoda ze z kinem nie wyszlo, ale na swoj sposob pewnie randka i tak sie udala? W koncu pobyliiscie chwilke tylko we dwoje no i te lody!

Pewnie ze sie udala, ale tak jak konia kiedys napisala, ze kiedys o 22 zaczynalo sie zyc imprezowac a teraz ta godzina i ziewanie nie do opanowania
A kremik jak dla mnie rewelka.

Napisane przez aalegna

Aguskaa ależ ci zazdroszcze ciut tej randki choć my co prawda nie mamy co narzekać bo Seba chodzi spać o 19 więc cały wieczór mamy dla siebie

No to tez macie super My zanim wykapiemy dwojke tak ok. 21:30- 22:00 mamy dopiero wolne.
A Szymonka i Filipka kapiemy 19-20, mimo to i tak dopiero o tej 22 mamy czas dla siebie. Bo Szymon musi dobrze zjesc a je z 4 cyckow po kapieli przed snem, Filipa szybciej "załatwiamy"

Napisane przez evvcia_

Nie mam zbytnio jak nadrobić TŻ dziadek zmarł godzinę temu i nie wiem teraz co ja mam robić czy jechać na Mazury czy nie jak w środę mam egzamin i nie wiadomo jeszcze kiedy pogrzeb... w dodatku cały czas o tym myślałam w nocy, aż brzuch mnie bolał i spać nie mogłam, dopiero nad ranem padłam ze zmęczenia.
Wiecie co to prawda, że jak ktoś umiera to daje bliskim znać, bo u TŻta w kuchni jest taki piec na którym jego mama gotuje, ogólnie pali się praktycznie ciągle i siedzieli teraz przed południem i nagle w tym piecu coś huknęło, a za 5 min telefon, że dziadek zmarł
Przepraszam, że tak smęcę
.

O jej wspolczuje

Napisane przez Zariah

bardzo fajne!! ale 4 miesięczne dziecko już się przestanie interesować czarno-białym więc chyba lepszy jest tańszy sposób i wykonanie tego w domku

Myslalam, ze dluzej niemowlaczki interesuja sie tymi barwami. Poki co zrobilam sama takie na papierze
Po prostu na bialym tle ponaklejalam czarne wzory

[koniakonia]

Napisane przez gosia261282

A co pilas?

Wino czerwone i spaliłam papieroska

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Wino czerwone i spaliłam papieroska

O to poszalalas matka

Ja tez mialam ochote na fajeczke ostatnio,ale jest to raczej pewne,ze wrocilabym do nalogu,wiec nie ryzykuje nawet maszka,szkoda mi tych czterech lat niepalenia

[emigra]

Aguska i jak dzisiaj Szymonek? Bo Jula pomarudzila troche miedzy 12-14 a potem jak zasnela tak spala do 18, teraz ja nakarmilam, przewinelam, przebralam i bawi sie pod karuzelka. A te marudzenie poludniowe to ewidentnie z bolu brzuszka bylo, bo po SS i masazu brzuszka ladnie zasnela spokojna.


Gosia ja mialam kilka tyg po porodzie taka CHCICE na papierocha ze bylam gotowa pety z popielniczek wyjadac ale sie zaparlam i powiedzialam sobie NIE i teraz juz mi przeszlo

Desiu ciesze sie ze ze skora Vikusi juz lepiej


Konia, ladnie poszalalas hihi ja ostatnio wypilam szklanke piwa smakowego (2,5%) i czulam sie napita jak nie wiem zasnelam wtedy z mala na godzine i obudzilam sie z kacem wypilam tez slabego drina martini z cola ale to innym razem oczywiscie hihi

[Asika21]

Przepraszam Dziewczynki, że ja tak zaglądam na chwilkę tylko, ale mam komputer w naprawie i mąż mi dał zatępczy i jedyne hasło jakie pamiętam to te do facebooka My wczoraj byliśmy u przyrodniej siostry mojego męża i zostałam poproszona o bycie chrzestną jej synka No to do grona moich chrześniaków dołączy kolejny chłopak Poza tym Zuzia byłatam mega spokojna i nawet odruchowo chwytała braciszka za ręce Mąż oczywiście nie mógł znaleźć aparatu więc cykał im pamiątkowe zdjęcia telefonem, bo tak się za rączki trzymali Dziś Zuzia ma jakiś lekki foch chyba, bo cały czas marudzi, muszę być koło niej cały czas, bo jak znikam z jej oczu to jest wielki pisk Ostatnio w ogóle Zuzia nie krzyczy tylko piszczy z taką siłą że aż bębenki mi pękają w uszach

[Aguśkaa83]

Napisane przez emigra

Aguska i jak dzisiaj Szymonek? Bo Jula pomarudzila troche miedzy 12-14 a potem jak zasnela tak spala do 18, teraz ja nakarmilam, przewinelam, przebralam i bawi sie pod karuzelka. A te marudzenie poludniowe to ewidentnie z bolu brzuszka bylo, bo po SS i masazu brzuszka ladnie zasnela spokojna.

Dzis juz jest spokojnie Mały śpi dłuzej i nie marudzi tak jak wczoraj i przedwczoraj


konia to poszalalas Tego papieroska to chyba z godzine paliłas
A ile godzin w karmieniu trzeba miec przerwy zeby nie dac tego w mleczku? Bo ja tez bym sie skusila, chociaz u mnie to raczej nie ma zbyt dlugich przerw

[gosia261282]

A na Eryka chyba dziala deszczowa pogoda,bo spi caly dzien.Budzi sie tylko na karmienie i przewiniecie,potem jest usmiech i zapada w sen,ani na rekach go nie trzeba trzymac ani nic.Az mi przykro troche,ze nie mamy kiedy dzis "porozmawiac"

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Aguska wyczytalam,ze nikotyna spada do zera w trzy godziny po wypaleniu papierosa

[aalegna]

Napisane przez gosia261282

A na Eryka chyba dziala deszczowa pogoda,bo spi caly dzien.Budzi sie tylko na karmienie i przewiniecie,potem jest usmiech i zapada w sen,ani na rekach go nie trzeba trzymac ani nic.Az mi przykro troche,ze nie mamy kiedy dzis "porozmawiac"

U nas dziś to samo Sebuś śpi praktycznie od 12, był wybudzony na jedzonko i ubieranie bo do moich rodziców szliśmy, tam z godzinke pogadał z babcią i znowu kima, ubraliśmy go na śpiocha nakarmiłam na śpiocha i do domu, nawet go założenie folii na wózek nie obudziło bo u nas niestety pada... no i śpi dalej, aż się boję tej nocki bo on w dzień to ma drzemki max do 40 min

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Wino czerwone i spaliłam papieroska

Oj Ty!
Ale Ci dobrze!