Trądzik - cz. 4.

[taktaktoja]

Napisane przez Doris1981

Oby nie było potem nawrotu.

Opcja nawrotu jest zawsze możliwa,przyjęcie tej właściwej dawki skumulowanej niczego nie gwarantuje - i tu akurat nie jest już kwestia ile czasu się przyjmuje izo.Jesteś może jedną z użytkowniczek forum internetowego o nazwie tegoż leku?

[201803290936]

Napisane przez taktaktoja

(...)
Jesteś może jedną z użytkowniczek forum internetowego o nazwie tegoż leku?

Eee, jeszcze raz poproszę pytanie, bo nie wiem o co chodzi. Chodzi Ci o forum o nazwie izotek, czy o bycie forumowiczem i jednocześnie bycie osobą biorącą ten lek?

[taktaktoja]

Napisane przez Doris1981

Eee, jeszcze raz poproszę pytanie, bo nie wiem o co chodzi. Chodzi Ci o forum o nazwie izotek, czy o bycie forumowiczem i jednocześnie bycie osobą biorącą ten lek?

Zamotałam,przepraszam Chodzi mi o to,czy jesteś użytkowniczką forum izotek

[201803290936]

Napisane przez taktaktoja

Zamotałam,przepraszam Chodzi mi o to,czy jesteś użytkowniczką forum izotek

Nie. Ja tam wierzę tylko mojej dermatolog i jej doświadczeniu.

[de_wu]

Ja ważyłam wtedy 54 kg przy 166 cm wzrostu
Jak cera doris? Pewnie już gładziutka

[visionAM]

ja mam 25 lat i cały czas walczę z trądzikiem, wciąż odsuwam od siebie myśli o kuracji izotekiem, bo raz jest lepiej, raz gorzej w chwili obecnej jest nawet znośnie, biorę hormony, bo zdiagnozowano u mnie PCO, bardzo dbam o pielęgnację twarzy, używam kwasów itp. itd. ale nie wyobrażam sobie żebym do końca życia miała się z tym męczyć... albo żebym na przykład przed ślubem trzęsła się ze strachu czy mi coś wyskoczy czy nie... więc ogólnie daję sobie czas teraz przez zimę - chcę porobić zabiegi kwasami, zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nadal będą przykre niespodzianki zostawiające ciężko schodzące blizny, to w przyszłym roku bez wahania zgłoszę się po Izo. Chociaż nie wiem czy dostanę, bo w sumie moja skóra nie wygląda najgorzej - jedynym czynnikiem, który przemawia za terapią jest to, że trądzik z nawrotami męczy mnie już 13 lat.

[karmazynka99]

Napisane przez Doris1981

A ja biorę i czuję się świetnie. Nie demonizujmy. Jednemu aspiryna zaszkodzi, innemu nie. W pewnym wieku nie ma co latać za kolejnymi kuracjami, czy metodami, tylko trzeba podjąć decyzję o konkretnym leczeniu.

teraz a nie wiadomo jakie przyniesie skutki w przyszłości, na każdego działa wszystko inaczej, ja tylko sugeruję zeby nie brac jeśli da sie wyleczyc innymi metodami, ale jak ktos chce to sam wie jakie sa wady i zalety i jesli mu to odpowiada to nich bierze dalej

[--Olka--]

Napisane przez Kynka15

enzymatyczny albo mechaniczny jestem już 1,5 miesiąca po kuracji i nie wiem czy nie porobią mi sie po tym peelingu dodatkowe blizny...

Po enzymatycznym na pewno nie, mnie dermatolog pozwoliła stosować nawet w czasie kuracji. Natomiast mechanicznych w ogóle nie stosuję z uwagi na naczynka, nie będę się wypowiadać.

Napisane przez Doris1981

W pewnym wieku nie ma co latać za kolejnymi kuracjami, czy metodami, tylko trzeba podjąć decyzję o konkretnym leczeniu.

Aaa! Doris, już w ogóle zapomniałam, że ty też na izo jesteś! Ja od połowy maja. A propos dużych dawek w krótkim czasie lub małych w krótkim, to dużo czytałam na ten temat i nigdzie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi, ale wywnioskowałam, że generalnie: przy ostrym rzucie trądziku stosuje się krótszą a mocniejszą kurację (w sensie np. 60 mg przez pół roku), natomiast przy nie tak bardzo już nasilonym trądziku, trwającym jednak od kilku/-nastu lat - dłuższą a lżejszą ( w sensie 20-3-mg przez rok).

Napisane przez visionAM

ja mam 25 lat i cały czas walczę z trądzikiem, wciąż odsuwam od siebie myśli o kuracji izotekiem, bo raz jest lepiej, raz gorzej w chwili obecnej jest nawet znośnie, biorę hormony, bo zdiagnozowano u mnie PCO, bardzo dbam o pielęgnację twarzy, używam kwasów itp. itd. ale nie wyobrażam sobie żebym do końca życia miała się z tym męczyć... albo żebym na przykład przed ślubem trzęsła się ze strachu czy mi coś wyskoczy czy nie... więc ogólnie daję sobie czas teraz przez zimę - chcę porobić zabiegi kwasami, zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nadal będą przykre niespodzianki zostawiające ciężko schodzące blizny, to w przyszłym roku bez wahania zgłoszę się po Izo.

Nie wiem czy pamiętasz, ale byłam w identycznej sytuacji. Mam 25 lat, zdecydowałam się na wiosnę. Obecnie cerę mam wymarzoną. Bez stanów zapalnych! Blizny i przebarwienia są, ale co tam. Nie budzę się ze strachem, nie sprawdzam co chwila w lustrze czy wyglądam źle czy jeszcze gorzej. Nie wie jak będzie po, ale absolutnie nie żałuję. Życzę poprawy, ale tak jak piszesz - jeśli do wiosny nie będzie radykalna, to nie wahaj się.

Napisane przez visionAM

Chociaż nie wiem czy dostanę, bo w sumie moja skóra nie wygląda najgorzej - jedynym czynnikiem, który przemawia za terapią jest to, że trądzik z nawrotami męczy mnie już 13 lat.

Ale co to znaczy nie najgorzej? Ja wiosną po izo do dermy poszłam z prawie czystą twarzą. Za to z widocznymi głębokimi bliznami i zdjęcia sprzed 2 tygodni (spory wysyp). Była bardziej przekonana do kuracji niż ja.

Napisane przez karmazynka99

ja tylko sugeruję zeby nie brac jeśli da sie wyleczyc innymi metodami

Okej. Tylko sugeruj w takim razie gdzie indziej, a nie dziewczynom, które zmagają się z trądzikiem od kilkunastu lat, sięgały już po wszystkie możliwe sposoby, przetestowały wszelkie leki, diety, itd., znają skutki uboczne izo, ale nasilony trądzik do tego stopnia wpłynął na ich życie, że zdecydowały się mimo wszystko na leczenie izo (podkreślam: leczenie). I mają gdzieś dobre rady, że się trują a wystarczyłaby "woda z mydłem, i picie bratka". Gdybyśmy miały opcję wyleczenia się innymi metodami, to dawno byśmy się nimi wyleczyły.

[201803290936]

Napisane przez --Olka--

(...)
Okej. Tylko sugeruj w takim razie gdzie indziej, a nie dziewczynom, które zmagają się z trądzikiem od kilkunastu lat, sięgały już po wszystkie możliwe sposoby, przetestowały wszelkie leki, diety, itd., znają skutki uboczne izo, ale nasilony trądzik do tego stopnia wpłynął na ich życie, że zdecydowały się mimo wszystko na leczenie izo (podkreślam: leczenie). I mają gdzieś dobre rady, że się trują a wystarczyłaby "woda z mydłem, i picie bratka". Gdybyśmy miały opcję wyleczenia się innymi metodami, to dawno byśmy się nimi wyleczyły.

Amen.

[Figula94]

Napisane przez Doris1981

Amen.

A ja się z tym nie zgodzę, bo nie tylko picie bratka i diety to inne metody, no ale cóż... Bronić tez nikomu nie będę izoteku, bo sama próbuję kuracji antygrzybicznej (chociaż nie wiem, czy mam), a jeśli nie pomoże to badania tarczycy i gdyby się okazało, że z nią w porządku, grzybów nie ma to dopiero Izotek.

I nie chcę nikogo obrażać, ale dodam, ze diety niektórych trwają zdecydowanie za krótko i są zbyt mało rygorystyczne bardzo często. A przy oczyszczeniu ziołami, czy czymś innym też powinno się stosować dietę, bo co z takiego oczyszczania, jak i tak się ciągle nowy syf dostarcza...

[karmazynka99]

Napisane przez --Olka--

Okej. Tylko sugeruj w takim razie gdzie indziej, a nie dziewczynom, które zmagają się z trądzikiem od kilkunastu lat, sięgały już po wszystkie możliwe sposoby, przetestowały wszelkie leki, diety, itd., znają skutki uboczne izo, ale nasilony trądzik do tego stopnia wpłynął na ich życie, że zdecydowały się mimo wszystko na leczenie izo (podkreślam: leczenie). I mają gdzieś dobre rady, że się trują a wystarczyłaby "woda z mydłem, i picie bratka". Gdybyśmy miały opcję wyleczenia się innymi metodami, to dawno byśmy się nimi wyleczyły.

mogę sugerowac, gdzie chcę po to jest forum, nie wiem w jakiej sytuacji jest każda dziewczyna, i nie mówie ze bratek pomoze, bo po sobie wiem, ze nie pomoże, zreszta nic takiego nie wspomniałam, akurat majac na mysli inne metody, myslalam o retinoidach zewnetrznych chociażby, a nie wodzie z mydłem, czy kremach nie wiem typu nivea.


kazdy ma wlasne życie zrobi co chce, ja nic nikomu nie kaze, chcialam dobrze, ale jak widac zostało to źle odebrane

[mary_poppins]

Widzę, że jest tu sporo dziewczyn, u których trądzik jest pochodną problemów hormonalnych. W związku z tym mam pytanie: czy po rozpoczęciu kuracji hormonalnej trądzik chociaż w jakimś stopniu u Was ustąpił? Byłam z tym ostatnio u endo, dostałam badania, wykonałam i jeden wynik wskazuje na to, że coś tam jest na rzeczy. Tylko pytanie, czy leczenie da też realne i widoczne efekty w kwestii trądziku

Btw, endokrynolog też mi mówił o Izoteku, więc skoro lekarze nie podchodzą do tego negatywnie, to przecież nie ma co trząść portkami.

[karmazynka99]

Napisane przez mary_poppins

Widzę, że jest tu sporo dziewczyn, u których trądzik jest pochodną problemów hormonalnych. W związku z tym mam pytanie: czy po rozpoczęciu kuracji hormonalnej trądzik chociaż w jakimś stopniu u Was ustąpił? Byłam z tym ostatnio u endo, dostałam badania, wykonałam i jeden wynik wskazuje na to, że coś tam jest na rzeczy. Tylko pytanie, czy leczenie da też realne i widoczne efekty w kwestii trądziku

Btw, endokrynolog też mi mówił o Izoteku, więc skoro lekarze nie podchodzą do tego negatywnie, to przecież nie ma co trząść portkami.

co masz na mysli mowiac terapia hormonalna? tabletki anty?

[mary_poppins]

Napisane przez karmazynka99

co masz na mysli mowiac terapia hormonalna? tabletki anty?

Niestety sama nie wiem co mam na myśli, bo nie wiem jakie leki bierze się przy np. PCO Generalnie chodzi o proces odzyskiwania równowagi hormonalnej przy tego typu problemach, których objawem jest m.in. trądzik.

[karmazynka99]

Napisane przez mary_poppins

Niestety sama nie wiem co mam na myśli, bo nie wiem jakie leki bierze się przy np. PCO Generalnie chodzi o proces odzyskiwania równowagi hormonalnej przy tego typu problemach, których objawem jest m.in. trądzik.

bo jesli chodzi o anty to mi trądzik przeszedł ( z tym że ja ich nie zaczełam brac ze względu na trądzik) podskórne gule zniknely całkowicie, nic nie wyskakuje ale nie wiem jak będzie w przypadku odstawienia, jest duże prawdopodobieństwo ze powróci

[mary_poppins]

Napisane przez karmazynka99

bo jesli chodzi o anty to mi trądzik przeszedł ( z tym że ja ich nie zaczełam brac ze względu na trądzik) podskórne gule zniknely całkowicie, nic nie wyskakuje ale nie wiem jak będzie w przypadku odstawienia, jest duże prawdopodobieństwo ze powróci

Rozumiem No niestety niektóre sprawy są nie do wyleczenia i jest dobrze, dopóki się bierze leki. Ale nawet jakby tak miało być, to mam nadzieję, że poprawa jest, i nie trzeba się do tego katować maściami itp.

[karmazynka99]

Napisane przez mary_poppins

Rozumiem No niestety niektóre sprawy są nie do wyleczenia i jest dobrze, dopóki się bierze leki. Ale nawet jakby tak miało być, to mam nadzieję, że poprawa jest, i nie trzeba się do tego katować maściami itp.

no wlasnie


ja i tak caly czas w sumie uzywam jakis masci bo pozbywam sie przebarwień

[visionAM]

przy PCO po prostu bierzesz tabletki antykoncepcyjne i tyle - to jest ta cała "terapia hormonalna" Ja biorę Yasminelle już od roku i poprawa w stanie cery jest, ale szału nie ma. Są jeszcze tabletki typu Cyprest, czyli typowo antyandrogenne, przeciwtrądzikowe. Jak brałam właśnie wspomniany Cyprest to niemal całkowicie pozbyłam się trądziku - było to 3-4 lata temu. Skutki odstawienia odczuwam do dziś Zdecydowanie lepiej toleruję słabsze tabletki typu Yasminelle.

[mary_poppins]

Napisane przez visionAM

przy PCO po prostu bierzesz tabletki antykoncepcyjne i tyle - to jest ta cała "terapia hormonalna" Ja biorę Yasminelle już od roku i poprawa w stanie cery jest, ale szału nie ma. Są jeszcze tabletki typu Cyprest, czyli typowo antyandrogenne, przeciwtrądzikowe. Jak brałam właśnie wspomniany Cyprest to niemal całkowicie pozbyłam się trądziku - było to 3-4 lata temu. Skutki odstawienia odczuwam do dziś Zdecydowanie lepiej toleruję słabsze tabletki typu Yasminelle.

Dziękuję A co było nie w porządku przy Cypreście?

[visionAM]

Podczas zażywania wszystko było OK, ale jak odstawiłam miałam duże problemy, rozregulowała mi się gospodarka hormonalna, przytyłam prawie 20kg, przez prawie rok nie miałam okresu mimo odwiedzania coraz to różnych specjalistów.

[masquenada]

Napisane przez mary_poppins

Niestety sama nie wiem co mam na myśli, bo nie wiem jakie leki bierze się przy np. PCO Generalnie chodzi o proces odzyskiwania równowagi hormonalnej przy tego typu problemach, których objawem jest m.in. trądzik.

W praktyce stosuje się jedynie tabletki antykoncepcyjne, ewentualnie Androcur (bardzo silny lek, który ma za zadanie obniżyć poziom testosteronu). Ja mam trądzik spowodowany właśnie zbyt wysokim testosteronem i u mnie zarówno tabletki jak i Androcur dały świetny efekt. Od kiedy biorę tabletki (jakieś 3-4 lata już) nie uważam się za osobę z trądzikiem, lecz osobą ze sporadycznymi nie doskonałościami Dermatolodzy już nie chcą mi leczyć trądziku, jedynym problemem są blizny i przebarwienia. No i na szczęście póki co bardzo dobrze znoszę przyjmowanie tabletek oraz ich odstawienie np. na miesiąc, tzn. normalnie miesiączkuje, ogólnie czuję się dobrze. Jednak wiem, że jak odstawię tabletki na stałe trądzik powróci, póki co to jedyne lekarstwo jakie znalazłam, cieszę się tym co mam.

[visionAM]

A jakie tabletki antykoncepcyjne bierzesz?

[masquenada]

Napisane przez visionAM

A jakie tabletki antykoncepcyjne bierzesz?

Zaczynałam od Diane, później Qlaira, obecnie już dość długo Yasmin.

[visionAM]

Jakiś czas temu pisałam tutaj, że daję sobie kilka miesięcy na poprawę stanu cery i jeśli nie bęzie rezultatów to zgłaszam się do dermatologa z chęcią kuracji retinoidami. A więc rezultaty są i skórę twarzy mam w o wiele lepszym stanie niż jeszcze pół roku temu, ale niestety wciąż co jakiś czas pojawiają mi się ropne wykwity, które powodują masakryczne przebarwienia, więc postanowiłam iść do dermatologa. Wizytę mam dopiero w marcu. Póki co opiszę Wam co stosowałam, może komuś się przyda albo pomoże:

Mycie twarzy - żel Biały Jeleń z aloesem i ogórkiem, zamiennie z żelem ziołowym Fitomed z mydlnicą lekarską. Ten drugi dość mocno oczyszczający i wysuszający, więc stosowany tylko od czasu do czasu.

Przywracanie naturalnego pH - hydrolaty ze strony Beauty Ever. Najlepiej na mnie działa hydrolat z kwiatu pomarańczy, oczarowy oraz z kocanki. Dodatkowo do hydrolatu z kocanki dorzucam kwas kojowy, który idealnie się w nim rozpuszcza i przyspiesza gojenie oraz rozjaśnia blizny pozapalane. Ewentualnie stosuję też wodę termalną z Avene.

Nawilżanie -Ewa Natura krem z melissą, idealny, niezapychający. Przy większych mrozach albo po peelingu Avene Cicilfate.

Złuszczanie - raz w tygodniu peeling mikrodermabrazja diamentowa z Bielendy - można kupić w saszetkach w Rossmannie, dla mnie to peeling idealny. Stosuję go oczywiście tylko, gdy nie mam żadnych ropnych wykwitów.

Punktowo - Hascoderm oraz pasta Lassari

[april_20]

A ja mogę polecić przemywanie twarzy wacikiem zmoczonym w mleku Koloryt ładnie się wyrównuje i wypryski szybciej goją. Stosuje dopiero tydzień a efekty już widzę i jestem z nich bardzo zadowolona.

[visionAM]

Też kiedyś tak robiłam, ale niestety nie działało to na mnie.

A słyszałyście o zakwaszeniu organizmu? Podobno nabiał ma duży wpływ na to, ja z ciekawości ograniczam teraz spożycie mleka itp. zobaczymy czy to wpłynie na moją cerę

[april_20]

Napisane przez visionAM

Też kiedyś tak robiłam, ale niestety nie działało to na mnie.

A słyszałyście o zakwaszeniu organizmu? Podobno nabiał ma duży wpływ na to, ja z ciekawości ograniczam teraz spożycie mleka itp. zobaczymy czy to wpłynie na moją cerę

Nie słyszałam, mleka nie piję bo nie lubię, tylko do kawy najwyżej ogólnie ja zauważyłam dużą poprawę po ograniczeniu mycia twarzy wodą. Teraz przemywam ją sokiem z aloesu. Jedynie po maseczkach myję ją wodą. Możecie polecić jakiś dobry peeling enzymatyczny?

[--Olka--]

Napisane przez visionAM

A słyszałyście o zakwaszeniu organizmu? Podobno nabiał ma duży wpływ na to, ja z ciekawości ograniczam teraz spożycie mleka itp. zobaczymy czy to wpłynie na moją cerę

Ja od tygodnia jestem na diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Ale akurat z powodu niedoczynności (prawdopodobnie Haschi). Może to placebo, ale czuję się lepiej. Jeśli chodzi o wpływ na cerę, to nie mogę nic na ten temat powiedzieć, bo aktualnie wyprysków nie mam - 9 miesiąc izotretinoiny.

[Lirriel]

A ja właśnie mam WYSYP na całą twarz - albo sama klindamycyna, albo w interakcji z czymś zrobiła się TAKA reakcja alergiczna, że chce się płakać. Nie sądziłam, że coś takiego się stanie, kiedyś brałam klindamycynę zewnętrznie na trądzik, więc myślałam, że branie jej doustnie nie zaszkodzi cerze, a tu zonk. Coś koszmarnego.
Ja generalnie obmyślam rozstanie z pigułkami antykoncepcyjnymi. Poprawiły mi cerę mocno, ale nadal nie jest dobrze, więc chyba jednak zabiorę się za poszukiwania dobrego dermatologa. Tylko że to jeszcze potrwa jakiś czas, właśnie jestem w trakcie dość skomplikowanych zabiegów szczękowo-zębowych, co kosztuje swoje, więc nie chciałabym sobie dokładać wydatków.

[littlewonders]

Napisane przez visionAM

Podczas zażywania wszystko było OK, ale jak odstawiłam miałam duże problemy, rozregulowała mi się gospodarka hormonalna, przytyłam prawie 20kg, przez prawie rok nie miałam okresu mimo odwiedzania coraz to różnych specjalistów.

Przytyłaś PO odstawieniu pigułek?
Zawsze myślałam że tyje się w trakcie, a po odstawieniu chudnie?

A co do mleka, to mi bardzo pogarsza cerę, odstawienie go niesamowicie pomogło!