Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[CARLA_23]

Hej
Tak piszecie o chorobach i mnie coś w końcu dopada Zatoki zawalone całe
Kinia a co to za praca?
Monia Opowiadaj co Ci na wątrobie leży No i nie odpowiedziałaś na moje pytanie o słodycze
Milenko Zastanów się zanim znowu po jakieś kaloryczne żarcie sięgniesz!!! Wiesz przecież że nie warto!!! Po co humor sobie psuć niepotrzebnymi kaloriami

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez lolita25

A ja miałam dziś okropny dzień
Jak tylko wstałam to mnie coś przeczyściło...zjadłam 2 stoperany i cały dzień bolał mnie brzuch...
Zapiłam wczoraj twarożek light pepsi light...może to dlatego mnie tak zczyściło
Ale wy tu się objadacie,jedna kotleciki,druga ciasto francuskie...na takiej diecie każdy by chciał być

Za dużo wymieszałaś

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez anulciak85

Dziewczyny przepraszam ze zie malo odzywam ale mam problemy w domu i z mlodym w szkole i latam pomiedzy szkola swoje i jego,praca i domem. A no i silownia i musialam. Cos chwilowo odpuscic...obiecuje sie udzielac wiecej

Nie musisz się tłumaczyć Ja ze wszystkim się uporasz to wracaj

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Spadam do łóżka. Dobrej nocki

[Kinia_Sw]

Carla peacuje w DHL w adminstracji praca nie jest zla.... tylko ludzie , jestem jedyna polka ktora tam pracuje i poprostu czasem moze nie swiadomie daja mi odczuc ze nie jestem z UK. Zreszta nigdy nawet jak mam racje to i tak mnie nie slchaja. Mam troche lipe z godzinami bo moge tylko na popoludniu pracowac rano moj maz spi po nocce a ja zajmuje sie Wiki odprowadzam ja do szkoly itp i jest mi bardzo ciezko cos takiego znalesc. pocieszam sie ze jyz do wrzesnia i sue zwalniam wtedy latwiej bedzie mi znalesc prace bo Wiki juz pojdzie na 8 godz a nie na 3 tak jak teraz..... Obym jeszcze wytrzymala z rok moze poltora i wracam do PL..... sorki za bledy ale z telefonu pisze.... ;-)

[painka127]

Eh dziewczyny ja też mam mega doła ,popłakałam się dzisiaj z tego wszystkiego. Dobrze, że mam chłopaka który mnie przytulił. Ta tarczyca mnie już dobija, ciągle mi slabo nie mogę normalnie funkcjonować ,nawet na głupie zakupy iść bo zaraz słabo i jak nie usiądę to mdleję. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę brać te leki może wtedy to się unormuje i będę normalnie mogła wykonywać codzienne czynności.
Tą dietą też jestem zmęczona, jeszcze jak sobie pomyślę ile dogi jeszcze przede mną . Nie wiem jak ja to wytrzymam... Ehh ..
Jedyne pocieszenie to to ,że wreszcie osiągnęłam swój pierszy cel, wreszcie waga wskazuje wagę dwucyfrową.

[kwiatuszek2 3]

witam kobietki z rana. do mnie zajrzał optymizm czuję się już lepiej, chyba antybiotyk juz działa. za to poczęstowałam chorobą moją najmłodszą córkę. biedna męczy się muszę dzisiaj z nią naginać do lekarza.
potem do was zajrzę

[anulciak85]

Kwiatuszku najgorzej jak dzieciaki choruja.... . Moj syn tez troche kaszle ale on jest alergik wiec zbliza nam sie ciezki okres...,u mnie dzis az dziwne bo waga pokazala 86.1 niewiem czy to zasluga treningow czy poczatku suplementacji ale i tak sie ciesze bo cele coraz blizej

[miiilenka]

Jestem na chwilke, bo zaraz do PUP wyruszam. Macie racje... ja nie wiem, gdzie mam mozg dziekuje za solidne baty, na szczescie na wadze nie ma wzrostu uf!

Ja juz po sniadanku, ide sie umalowac szybko i lece na busa. Pozniej odniose sie do wypowiedzi waszych. Milego dietetycznego dnia!

[lolita25]

Hej laseczki!!!
Ja dziś się dziwnie czuje...
Jakiś czas temu odstawiłam tabletki i tak na serio przyszedł bezpieczny czas kiedy możemy się starać o dziecko a że akurat teraz mam epicentrum dni płodnych to zaczelismy starania....jednak bardzo dziwnie się czuje...jak bym robiła coś złego...nie wiem o co chodzi..ale boję się...chociaż bardzo chce mieć dziecko
Może przez diete jestem jakaś zdołowana...nie wiem

[Kinia_Sw]

Czesc dziewczyny ja już trochę lepiej sie czuje nadal biore lekki ale zaczynam jeść .... z ćwiczeniami wstrzymam sie jak sie jeszcze lepiej poczuje bo jestem bardzo osłabiona i ciagle leci mi z nosa...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez lolita25

Hej laseczki!!!
Ja dziś się dziwnie czuje...
Jakiś czas temu odstawiłam tabletki i tak na serio przyszedł bezpieczny czas kiedy możemy się starać o dziecko a że akurat teraz mam epicentrum dni płodnych to zaczelismy starania....jednak bardzo dziwnie się czuje...jak bym robiła coś złego...nie wiem o co chodzi..ale boję się...chociaż bardzo chce mieć dziecko
Może przez diete jestem jakaś zdołowana...nie wiem

Może to jakiś lek przed ciążą?? Może inne sprawy Cie dobijają, praca , pogoda??
Myśl pozytywnie wszystko bedzie ok ....

[Beatagr3]

Dobry!
Ja po śniadaniu - musli jadłam. Za godzinkę pójdę poćwiczyć.
Na szczęście dzisiaj jest mi lepiej i gardło na razie nie boli. Mam nadzieję, że choroba mnie ominie.

Moniaco jest?

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez lolita25

Hej laseczki!!!
Ja dziś się dziwnie czuje...
Jakiś czas temu odstawiłam tabletki i tak na serio przyszedł bezpieczny czas kiedy możemy się starać o dziecko a że akurat teraz mam epicentrum dni płodnych to zaczelismy starania....jednak bardzo dziwnie się czuje...jak bym robiła coś złego...nie wiem o co chodzi..ale boję się...chociaż bardzo chce mieć dziecko
Może przez diete jestem jakaś zdołowana...nie wiem

trochę cię rozumiem, my jak się staraliśmy o 1 dziecko to niby tak, oczywiście , na 100%. a jak przyszedł czs na już to jakieś obawy się zrodziły . czy oby na pewno teraz? czy dam radę i takie tam
ale spróbuj się wyluzować i nie spinać ....jak zobaczysz dwie kreski na teście to w nikim juz tak nie będziesz zakochana jak w tej fasolce .

[ogolnie]

Cześć dziewczyny.
A zdołowana jestem wagą, diety się trzymam, a ona skacze w górę i w dół...Częściej w górę...

Byłam dziś zrobić badania w laboratorium i za morfologię, mocz i cukier wybuliła mi 25 złotych Żaden majątek, ale cennik wskazuje inaczej...Chyba, że za badania profilaktyczne przed pracą płaci się więcej..Nie wiem, bo nigdy nie musiałam robić takich badań, zawsze miałam umowy śmieciowe i nie trzeba było badań...W tym temacie jestem zielona kompletnie.
W dodatku ostatnio dręczą mnie koszmary nocne, nie wiem o co znowu chodzi. Już dwa lata miałam okres recesji...Co chwilę się budzę w nocy albo w ogóle nie mogę zasnąć, nie śpię dobrze. Już wolę te moje pokręcone sny, że mnie goni Hulk niż śnić o morderstwach, rozkrawaniu czaszek ludzkich etc...Masakra jednym słowem. Po nocy jestem jeszcze bardziej zmęczona niż jak się kładę spać.

Dziś standardowy czwartkowy obiad, ziemniaki+cyc gotowany+surówka.
Furry zniknęłaś?
Iza też wróć
Carla podejmuję się wyzwania dni bezsłodyczowych Wczoraj nie tknęłam nic i zamierzam tak do świąt. A Ty?

[miiilenka]

Napisane przez kwiatuszek2 3

milenko twoje życzenie jest dla mnie rozkazem

jak tak dalej będziesz się rzucać na żarcie jak prosiak to za 2 m-c dupsko będziesz miała upasione jak na starcie. chcesz tego?
ciasto francuzkie??????????nutel la skąd ty to wyczasnełaś ???????
co tam w spiżarni jeszcze myszkujesz

Dziekuje Ci dobra kobieto ciastko z biedrony, K. kupil, a nutelle mam w domu, czesto odwiedzaja mnie male dzieci, wiec musze miec dla nich cos dobrego, dlatego zawsze mam swieze owoce i jakiegos smakołyka

ogolnie ja swojego czasu plakalam przez sen, budzilam sie cala we lzach i nie moglam sie uspokoic. Teraz to przeszlo... placisz za badania na staz? ja mialam za darmo. Dostalam z PUP skierowanie na badania i nie zaplacilam ani 1 zł

lolitko nie mysl tyle o tym, poprostu co ma byc to bedzie. I nie spinaj sie tak! To wielka zmiana w zyciu ale na lepsze

wrocilam juz z PUP, dobrze trafilam, bo... zaraz za mna przyszlo 10 ludzi do tego samego posrednika wlasnie zjadlam 2 sniadanko i biore sie za ogarniecie kuchni, obiadu i ogolnie... dzis dietetycznie, na pozniej planuje orbiego

[ogolnie]

Napisane przez miiilenka

ogolnie ja swojego czasu plakalam przez sen, budzilam sie cala we lzach i nie moglam sie uspokoic. Teraz to przeszlo... placisz za badania na staz? ja mialam za darmo. Dostalam z PUP skierowanie na badania i nie zaplacilam ani 1 zł

wrocilam juz z PUP, dobrze trafilam, bo... zaraz za mna przyszlo 10 ludzi do tego samego posrednika wlasnie zjadlam 2 sniadanko i biore sie za ogarniecie kuchni, obiadu i ogolnie... dzis dietetycznie, na pozniej planuje orbiego

płacę za badania, ale UP potem mi zwróci koszty (ciekawe czy dojazdu też ) Jak na razie wyszło 75 złotych.
I co tam w Urzędzie Pracy? Wizyta "odklepana", podpisik jest i z głowy?
(przynajmniej ja tak "przedmiotowo" UP traktowałam )

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez miiilenka

wrocilam juz z PUP, dobrze trafilam, bo... zaraz za mna przyszlo 10 ludzi do tego samego posrednika wlasnie zjadlam 2 sniadanko i biore sie za ogarniecie kuchni, obiadu i ogolnie... dzis dietetycznie, na pozniej planuje orbiego

ja mam wielką ochotę pójść na kijki. słoneczko tak pięknie świeci....ale mrozi . do soboty biorę antybiotyk więc na kijki będę mogła pójść dopiero w poniedziałek. nie mogę się doczekać.
milenko nie grzesz więcej kobieto. bo jakoś w tobie widzę kompana do bezgrzesznego dietkowania. a przyznam że mi motywacja ostatnio zmalała. może jeszcze nie żucam się na żarcie ale coraz częściej patrzę na dział z ciastami . w biedronce jest taki punkt piekarniczy "słoneczko" . ciasta mają takie że mózg staje ale za każdym razem walczę. na razie z powodzeniem , czego nie mogę powiedzieć o kotletach z kurczaka i rybach smażonych - ubustwiam je i nie umiem przejść obok nich obojętnie

[MonaN_]

Dziewczyny, poradźcie mi- mam dzisiaj dwa półtoragodzinne wysiłki (taniec i siłownia) z godzinną przerwą, nie martwię się, że dam radę, bo dam, jestem do wysiłku przyzwyczajona, jednak chodzi mi o to, co mogę zjeść pomiędzy nimi- żeby dało dużo energii, ale nie obciążyło, batony odpadają- wiadomo, nie wiem, banan jakiś, czy cuś?

[miiilenka]

Napisane przez kwiatuszek2 3

ja mam wielką ochotę pójść na kijki. słoneczko tak pięknie świeci....ale mrozi . do soboty biorę antybiotyk więc na kijki będę mogła pójść dopiero w poniedziałek. nie mogę się doczekać.
milenko nie grzesz więcej kobieto. bo jakoś w tobie widzę kompana do bezgrzesznego dietkowania. a przyznam że mi motywacja ostatnio zmalała. może jeszcze nie żucam się na żarcie ale coraz częściej patrzę na dział z ciastami . w biedronce jest taki punkt piekarniczy "słoneczko" . ciasta mają takie że mózg staje ale za każdym razem walczę. na razie z powodzeniem , czego nie mogę powiedzieć o kotletach z kurczaka i rybach smażonych - ubustwiam je i nie umiem przejść obok nich obojętnie

Oki doki to ja juz nie bede, ale powiem tylko tyle, ze wlasnie tam w biedronce nabylam to ciastko francuskie! :P

Moja psinka dostala dzis nagrode za grzeczne bycie w domu, kupilam jej kosc do gryzienia, jest wniebowzieta! teraz hasa w sloenczku po sniegu na ogrodzie jej wiele do szczescia nie potrzeba

Mona moze musli z jogo nat? i do tego dorzuc ze 2 sliwki suszone?

ogolnie nie mow mi nawet, ja tez to tak traktuje odklepane, podpisane i siema nara pa! oczywiscie jak zwykle nie zaszlam na gore do babek, z ktorymi pracowalam. Nie mam zamairu nawet tam sie pokazywac, jesli one nie potrafia po 7 miesiacach powiedziec stazystce "dziekuje"

Obiadek ogarniety dla tesciow, dla nas mam z wczoraj teraz ogarniam swoje krolestwo

Jak u Was dzien mija?

[Kinia_Sw]

banan z jogurtem naturalnym

[MonaN_]

z musli nie dałabym rady, po od razu po pierwszych zajęciach biorę prysznic i biegnę na drugie, natomiast sam jogurt mogę wypić i zagryźć bananem nacie jeszcze jakieś pomysły?
Jakiś czas temu zastanawiałyśmy się, gdzie mierzyć biodra-chyba robiłam to źle-http://pl.wikipedia.org/wiki/Waist-hip_ratio

[Beatagr3]

1 h orbitreka zaliczone, II śniadanie zjedzone i kuchnia posprzątana

Monia, a może te koszmary dlatego są bo się stresujesz? I mam nadzieję, że wytrwasz w bezsłodyczowym postanowieniu do świąt bo wierz mi to pomaga. Ja po tygodniu nie jedzenia zauważyłam, że waga powoli ruszyła w dół.

[ogolnie]

Napisane przez miiilenka

ogolnie nie mow mi nawet, ja tez to tak traktuje odklepane, podpisane i siema nara pa! oczywiscie jak zwykle nie zaszlam na gore do babek, z ktorymi pracowalam. Nie mam zamairu nawet tam sie pokazywac, jesli one nie potrafia po 7 miesiacach powiedziec stazystce "dziekuje"

A jak często wizyty masz? Ja tak co 4 miesiące miałam I chciałam jak najszybciej stamtąd wychodzić.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Beatagr3

1 h orbitreka zaliczone, II śniadanie zjedzone i kuchnia posprzątana

Monia, a może te koszmary dlatego są bo się stresujesz? I mam nadzieję, że wytrwasz w bezsłodyczowym postanowieniu do świąt bo wierz mi to pomaga. Ja po tygodniu nie jedzenia zauważyłam, że waga powoli ruszyła w dół.

A czymże ja się stresuję? Hmm, chyba ostatnio nawet nader spokojnie sobie egzystuję Chociaż nie powiem, bo myśli mam bardzo rozbiegane, może dlatego...
No ja mam nadzieję, że moja waga ruszy tak porządniej z kopyta. Bo nudy już

[miiilenka]

Napisane przez ogolnie

A jak często wizyty masz? Ja tak co 4 miesiące miałam I chciałam jak najszybciej stamtąd wychodzić.

następna w czerwcu

Juz sie obrobilam czekam teraz na obiadek, a pozniej bedzie pedałowanko Jutro umowilam sie na kawe z kolezanka, mam nadzieje, ze wytrwalm i zadnego ciacha do kawy nie zamowie

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez miiilenka

Jak u Was dzien mija?

ja już posprzątałam i zjadłam 2 posiłki w 3 ratach
1-warzywa na parze od wczoraj z kurczakiem
2- 0,5 owsianki z siemie lnianym, i otrębami + dzem pożeczkowy
3-0,5 owsianki z siemie lnianym, i otrębami + dzem pożeczkowy

owsianke jadłam na dwa razy bo jakos cała mi nie weszła, a teraz czekam na nagetsy z warzywkami z pary

[Joanna XL]

Dzieki Furry Sue za komplement - jak mówią "you made my day"

Niestety cała reszta wszechświata postanowiła mi dokopać... A nie wróc sama sobie dokopuje ...

Milenkowe trzymanie kciuków pomogło i udało mi sie wczoraj dojechać . I na tym koniec dobrych wiadomości ..

Po pierwsze moja właściwa zważona stała waga waga too 76,0 ... Włąsciwie to pozytyw bo w zeszłym tygodniu zgubiłam kilogram i to w czasie wyjazdu do Pl... No ale prze tą polska oszukańcza wage miałam już wrażenie że trzasnełam to 75 - jak widać wrażenie błędne - wniosek"bądź wierna swojej stałej wadze i ani nie myśl o wskakiwaniu na inne"

Po drugie zaliczyłam wczoraj wieczór romantyczny - z półtora takiego czekoladowgo mini batonika i pistacje (komentarz M - no masz dietetyczna przekąska kupiłem zamist czipsów no dobra ale kcal to troche ma Czyli że wyczerpałam tego tygodniowe grzeszki . Pozytywny wniosek - liczyłam odsoboty wiectylko jeszcze jutro

Po trzecie spieprzyłam rozmowe do firmy marzeń ... O dziwo nawet nie mój niemiecki zaważył tylko przyrodzana głupota... Wychodzi na to że zdziczałam siedzać w domu i nie potrafie sobie poradzić w stresowej sytuacji... Rozmowa z dwiema rekruterkami to dla mnie za dużo Powinnam była chodzić na rozmowy wcześniej dla sportu - to może dziś poszłoby mi lepiej ... jak ktos myśli o nowej pracy to niech pamieta żeby sobie na gorszych ofertach co mu nie zależy poćwiczyć

Po czwarte - poszłam po tej rozmowie zdołowana z M. na obiad - no i było mi smutno i źle i zamowiłam lasagne - wiec chyba najgorszy wybór z mozliwych Ale porcja nie duża wiec no trudno ... Przynajmiej nie popiłam piwem tylko cola light

Po piate - poparzyłąm sobie tą lasagna podniebienie wiec kara była natychmiastowa

Po szóste i ostatnie - powinnam mieć okres i nie mam ... ale tak mi źle jakbym miała

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Chciałąm jeszcze tylko wyjaśnić że w sumie to nie mam doła ... i w każdym z powyższych punktów szukam pozytywów ... Jakieś tam są

Dla dociekliwych - nie mam i nie kupiłam czekolady... Ani innych słodyczy ... Zjadłąm ta lasagne na obiad ale postram sie żeby kaloriami wyszło jak trzeba

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

A w ogole ide spac ... Dała mi w kość wczorajsza jazda pociagiem przez 7 h - czyli starzeje sie ..5 lat temu po 10 h w pociagu chodziłam z plecakiem cały dzień po pieninach ... teraz narzekam

[anuszka21]

Joanna, jednak waga domowa 76 pokazala? ;/ u mnie wzrost 300g bo wczoraj goscie byli i pozno byl obiad wiec moze zalegało... mam nadzieje, ze jutro juz bedzie ok

[Joanna XL]

Jak widać waga wadze nie równa Ja już nie wiem czy dobrze robie wierzac tej której wierze - bo ona zdecydowanie wskazuje najwiecej ze wszystkich 4 na których zdarzało mi sie ważyć ... Ale w sumie to nie istotne - tendencja jest spadkowa - wiec to jest ważne A czegoś trzymać sie trzeba

Btw - patrzac po rozmiarach - wchodze w 40 dół i 38 góra i są to moje najmniejsze w życiu rozmiary wiec nie mam prawa narzekać .

Choć zastanawiam sie - moze teraz rozmiarowka jest większa? Tak słyszałam że społeczeństwo tyje i sieciówki powiekszaja rozmiarówki ..

[painka127]

Joanna najlepiej jest ważyć się na jednej wadze i na niej obserwować spadki. Po co się załamywać wchodząc na inne wagi. Sama o tym się przekonałam, u mojej mamy jest waga która zawyża o 1,5kg ,dla mnie to duuuuużo. Jeżeli chcesz sprawdzić czy Twoja waga dobrze waży, sprawdź to na 1kg cukru

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Joanna A i zazdroszczę Ci tych rozmiarów, nosząc rozmiar 38 byłabym najszczęśliwszą kobietą na Ziemi. Teraz marzę o 42, myślę że to by mi starczyło.

[ogolnie]

Odebrałam wyniki badań i zaniosłam do lekarza. Wszystko mam w normie.
Oprócz humoru nadal Jakoś nie wiem, czuję się nieswojo i coś we mnie sieje wewnętrzny niepokój...Nie polecam takiego uczucia

Asia
Po co włazisz na inne wagi? Jak ja kupowałam swoją, to szwagier przyszedł sie zwazyc i mówi, ze chyba cos oszukuje, bo w pracy sie rano wazył i mial 77 kg, a na mojej 80. Zwazylismy wiec 6 kilogramów cukru i okazuje sie ze waga "oszukuje" o 1,5 kg, czyli teoretycznie mam nie 105 kg, ale 102..Ale mniejsza o to, zapisuje to co pokazuje W kazdym razie moja waga oszukuje na niekorzysc, ale wiem, ze to jest niekorzysc

Wpłaciłam trochę grosza na konto i już jakoś się kula z tą kasą u mnie
Dzięki zakochanemu we mnie..................... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... .....niewazne

Gdzie Furry i Iza

[anuszka21]

Napisane przez ogolnie

Odebrałam wyniki badań i zaniosłam do lekarza. Wszystko mam w normie.
Oprócz humoru nadal Jakoś nie wiem, czuję się nieswojo i coś we mnie sieje wewnętrzny niepokój...Nie polecam takiego uczucia

Asia
Po co włazisz na inne wagi? Jak ja kupowałam swoją, to szwagier przyszedł sie zwazyc i mówi, ze chyba cos oszukuje, bo w pracy sie rano wazył i mial 77 kg, a na mojej 80. Zwazylismy wiec 6 kilogramów cukru i okazuje sie ze waga "oszukuje" o 1,5 kg, czyli teoretycznie mam nie 105 kg, ale 102..Ale mniejsza o to, zapisuje to co pokazuje W kazdym razie moja waga oszukuje na niekorzysc, ale wiem, ze to jest niekorzysc

Wpłaciłam trochę grosza na konto i już jakoś się kula z tą kasą u mnie
Dzięki zakochanemu we mnie..................... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... .....niewazne

Gdzie Furry i Iza

tak cos czulam ze kaske dostalas od jakiegos pana zza granicy, ale nie chcialam mowic ;p

[ogolnie]

Napisane przez anuszka21

tak cos czulam ze kaske dostalas od jakiegos pana zza granicy, ale nie chcialam mowic ;p

Cicho tam, bo po tyłku

[jolunia10]

Witam wszystkie piękne odchudzające się panie mam dziś dobry humorek jak widać

Nie mam pojęcia czemu, pogoda brzydka, dzieciaczek marudzi bo mu ząbki idą a ja moge dziś góry przenosić
Nadal staram się dietowo żyć i ćwiczę
musi się udać