Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[gorgulek]

Dla Elenki i Szymusia

Napisane przez jo_asiek

haha no ale chciał dobrze Mój TŻ kupił mi kiedyś dwa prezenty na święta i mówi do mnie rano w Wigilię "pierwszy prezent dostaniesz u Twoich rodziców, a zegarek u moich". Nie dość, że się wygadał z tym zegarkiem to jeszcze nie od razu się zorientował

Napisane przez your Angel

Co godzinę akcja usypiania. No i jak od 4:45 do 6:15 nie spał, to się poddałam i wzięłam go do siebie do łóżka. A to dla mnie mega ostateczność Ale obawiałam się, że następnym razem już nie będę miała mocy żeby podpełznąć pod to łóżeczko

Powiedz dlaczego tak wzbraniasz się przed spaniem z Julkiem?

[Snow_White1]

Napisane przez tassia

ja dokladnie takiej miejscowki szukam tylko na.drodze.do bielska
a tam.ceny sa momentami zaporowe

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

My się latem wyprowadziliśmy z miasta...no głucha wieś to nie jest, niemniej pod miastem. Poki co, nie odczuwam minusów sytuacji - choć pewnie ze 2-3 lata temu podstawowym minusem byłaby odległość do wszelkich miejsc rozrywki i problem z nocnym powrotem (taxi raczej odpada z uwagi na koszt, autobus nocny dojezdza, ale kawałek stąd). W dzień nie ma problemu z komunikacją - 500 m od nas jest przystanek i autobus dojeżdza do centrum miasta. Zakupy - i tak zawsze robiliśmy po drodze z pracy, choć w odleglości kilku minut pieszo są 3 całkiem nieźle zaopatrzone sklepy spożywcze (nawet trochę chemii jest). Najbliższy większy market - ok 5 min jazdy autem. Jest żłobek, przedszkole, szkoła (choć pewnie raczej będziemy w Łodzi szukac), a nawet taka klubokawiarnia - nazwa śmieszna, ale są zajęcia dla maluchów od 6 m-cy. Jest odkryte kąpielisko, korty do tenisa, jazda konna - jakby ktoś chciał. 10 min spacerem jest duży las.
Natomiast nie wiem, czy za kilka lat, jak młody zacznie chodzić do szkoły, zajęcia dodatkowe - nie zacznie to być upierdliwe. Np.jeden z domów, jakie oglądaliśmy - właściciel sprzedawał właśnie dlatego, że było za daleko do miasta i mieli dość dowożenia dzieciaków. My mamy alternatywę - w razie czego wracamy do mieszkania do bloku.

Natomiast mam do Ciebie pytanie z innej beczki - ta alergia na gluten. Czy gluten może wywołać alergię przenikając przez moje mleko? Jak czytam, to raczej, gdy dziecko samo spożywa gluten. Pytam, bo zastanawiam się, co - prócz białka - może uczulać Adasia. On nie ma problemów brzuszkowych ani z nieładną kupą. Kosmetyki - nie zauważyłam związku

[gorgulek]

Napisane przez Snow_White1

Natomiast mam do Ciebie pytanie z innej beczki - ta alergia na gluten. Czy gluten może wywołać alergię przenikając przez moje mleko? Jak czytam, to raczej, gdy dziecko samo spożywa gluten. Pytam, bo zastanawiam się, co - prócz białka - może uczulać Adasia. On nie ma problemów brzuszkowych ani z nieładną kupą. Kosmetyki - nie zauważyłam związku

Ja nie Tassia ale wczoraj pisała, że gluten nie przenika do pokarmu matki.

[agravka]

Napisane przez bajka1807

Blanka jeszcze w tobim jezdzi bo ani wagowo ani wzrostiwo jeszcze nie wyrosla. A jaki kupiliscie? Ja kolejny mam w planie montowany na isofixa tylko jeszcze nie wiem jaki

Co do prezentow ehhg to się cala gora uzbierala.
Blanka dostanie hulajnoge, laptopa, znikopis, puzzle, barbie,z karotki zegar i pory roku, mozaike quercetti od tesciowej mojej kase, spiewajaca mysz LPS i jakies figurki my little Pony i pewnie jakies ciuchy od mojej ciotki.
Kot robi szal i sie ladnie nim bawi
Amelka dostanie tez kase, gitare z fp, pianinko szczeniaczka uczniaczka, puerwszy sorter z fp, piramidke z fp i tez cos tam od mojej ciotki.

Ogolnie Wszystkiego zdecydowanie za duzo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my kupilismy romera, taki mielismy wczesniej, kupilismy dokladnie ten http://megatanio.pl/fotelik-samochod...er-p17584.html ten jest bez isofixa, ale jest taki sam, tyle ze na isofix, dostal 5 pkt w tych wszystkich testach i byl tani, poszlismy do sklepu ze swiadomoscia ze ok 700 zl pojdzie, a tu koles mowi 350, wiec wzielismy od razu
a co do prezentow, ktore dostana, powiem tylko tyle- O MÓJ BOŻE

Napisane przez your Angel

Ok, dziękuję za cynk


Dzisiejsza noc była jeszcze gorsza niż wczorajsza, szkoda gadać. Spróbowałam "przetrzymać" to obudzenie na dłużej, ale efekt był po prostu bardziej gwałtowny Mały skopywał sobie kocyk i kołderkę i krzyczał to swoje buntownicze "Nej! nej!" Raz się obudził z buzią w podkówkę i z płaczem, chyba jakiś koszmar miał.
Co godzinę akcja usypiania. No i jak od 4:45 do 6:15 nie spał, to się poddałam i wzięłam go do siebie do łóżka. A to dla mnie mega ostateczność Ale obawiałam się, że następnym razem już nie będę miała mocy żeby podpełznąć pod to łóżeczko

Tż był na nocce w pracy więc walczyłam sama. Jak rano pojawił się w drzwiach to dostał info, że przez następne 2 dni (będzie wtedy w domu) to on cały czas zajmuje się małym a ja go biorę tylko na karmienia. No kocham to moje dziecko nad życie, ale już wysiadam po prostu

No i jeszcze na fali rozgoryczenia pożaliłam się, że od tego karmienia w kółko na bank będę miała zwisy jak krowie wymiona a on będzie się lampił na jakieś inne krągłe balony Z deka go zamurowało, ale szczerze powiedział, że moje cycki i tak są the best, cudowne narzędzie karmiące naszego synka i on nie może się doczekać kiedy będzie miał szansę do nich się dorwać No, przynajmniej raz na ruski rok wie co ma powiedzieć

oj wspolczuje, a dlaczego nie chcesz brac malego do lozka? przy cycu nie zasypia?

Napisane przez Snow_White1

My się latem wyprowadziliśmy z miasta...no głucha wieś to nie jest, niemniej pod miastem. Poki co, nie odczuwam minusów sytuacji - choć pewnie ze 2-3 lata temu podstawowym minusem byłaby odległość do wszelkich miejsc rozrywki i problem z nocnym powrotem (taxi raczej odpada z uwagi na koszt, autobus nocny dojezdza, ale kawałek stąd). W dzień nie ma problemu z komunikacją - 500 m od nas jest przystanek i autobus dojeżdza do centrum miasta. Zakupy - i tak zawsze robiliśmy po drodze z pracy, choć w odleglości kilku minut pieszo są 3 całkiem nieźle zaopatrzone sklepy spożywcze (nawet trochę chemii jest). Najbliższy większy market - ok 5 min jazdy autem. Jest żłobek, przedszkole, szkoła (choć pewnie raczej będziemy w Łodzi szukac), a nawet taka klubokawiarnia - nazwa śmieszna, ale są zajęcia dla maluchów od 6 m-cy. Jest odkryte kąpielisko, korty do tenisa, jazda konna - jakby ktoś chciał. 10 min spacerem jest duży las.
Natomiast nie wiem, czy za kilka lat, jak młody zacznie chodzić do szkoły, zajęcia dodatkowe - nie zacznie to być upierdliwe. Np.jeden z domów, jakie oglądaliśmy - właściciel sprzedawał właśnie dlatego, że było za daleko do miasta i mieli dość dowożenia dzieciaków. My mamy alternatywę - w razie czego wracamy do mieszkania do bloku.

Natomiast mam do Ciebie pytanie z innej beczki - ta alergia na gluten. Czy gluten może wywołać alergię przenikając przez moje mleko? Jak czytam, to raczej, gdy dziecko samo spożywa gluten. Pytam, bo zastanawiam się, co - prócz białka - może uczulać Adasia. On nie ma problemów brzuszkowych ani z nieładną kupą. Kosmetyki - nie zauważyłam związku

to Ty nie mieszkasz we wsi, tylko w jakims super rozwinietym malym miasteczku, jak masz kawiarnie, to napewno jak dobrze sie rozejrzysz, to i zajecia dodatkowe znajdziesz, a szkoly i przedszkola bywaja nawet lepsze niz w miescie wielkim

co do glutenu, to gdzies czytalam (nie wiem czy nie tu) ze nie przenika do mleka, ale glowy za to nie dam

[maharet1092]

Napisane przez tassia

nie wiem czy wiesz czym sa produkty BIO?
jako ze wlasnie po pobycie w Niemczech zostala zdiagnozowana u mnie nietolerancja glutenu bardzo mocno wczytalam sie w temat
BIO tzn ze nie GMO
czyli to samo co mamy w supermarketach i na bazarach w polsce

Sama dokladnie nie wiem co to jest.

Bylismy wczoraj na bilansie. Janek wazy 5800 i ma 64 cm wzrostu. Mam z nim cwiczyc opieranie sie na raczkaj w pozycji na brzuchu.Jak za miesiac nie bedzie lepiej to pojdziemy na rehabilitacje.Poza tym ok, kolejna porcja szczepionki poszla

[gorgulek]

Napisane przez agravka

my kupilismy romera, taki mielismy wczesniej, kupilismy dokladnie ten http://megatanio.pl/fotelik-samochod...er-p17584.html ten jest bez isofixa, ale jest taki sam, tyle ze na isofix, dostal 5 pkt w tych wszystkich testach i byl tani, poszlismy do sklepu ze swiadomoscia ze ok 700 zl pojdzie, a tu koles mowi 350, wiec wzielismy od razu

Tez mamy tego romera ale z isofixem i jeszcze tymi bocznymi dodatkowymi zabezpieczeniami i ten wlasnie kosztowal ok.700 zł. To Romer Kidfix Sict. Jestem zadowolona. No i dzieki isofix nie muszę zapinać fotelika w pasy jak nie ma ze mną Zuzi

[butterfly20]

Dziń dybry. Dziecko moje jest niestabilne Przedwczoraj spała 10 godzin, wczoraj o 3 miała dodatkową pobudkę, a dzisiaj znowu 10 godzin spania. I skąd ja mam wiedzieć kiedy wstać i odciągać to mleko?Nie wiem, chyba nie będę nic robić. Wprawdzie rano cyce mam zawsze ogromne, ale mała po tak długim śnie je sobie z 40 minut i opróżnia niemal całe obie...

Napisane przez tassia

matal.znow jak chce cie zacytowac to wywala mnie z wizazu

brak zbajomych z dziecmi to.pewnie efekt "wczesnego" zakladania rodziny
my z tz jestesmy wlasciwie tacy pierwsi
oporcz znajomych ktorzy zaliczyli wpadke i maja juz 10letnie dziecko

mlody spi tylko zno ma w zla strone glowe
obroce mu to za 15minut znow zmienia
co robic?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczesnego?Powyżej 25 roku życia to nie jest wczesne zakładanie rodziny tylko prawidłowe:P
Ostatnio byłam sama na zakupach w takiej hurtowni z kwiatami i dekoracjami i spotkałam parę znajomych, z którymi chodziłam do klasy w gimnazjum. Oni wtedy parą nie byli,zaczęli nią być na studiach (nota bene w Krakowie). I ona pierwsze co zrobiła jak mnie zobaczyła to spojrzenie na palec-tu widziałam nutkę zazdrości. Ale jak powiedziałam,że szukam dekoracji na chrzciny dziecka to popatrzyli na mnie jak na kosmitę i zapytali: "TWOJEGO dziecka?". No i ogólnie wyszłam na dziwoląga, a to przecież chyba normalne,że w tym wieku mam rodzinę?To już sprawa tych co nie mają,że są opóźnieni

Napisane przez tassia

nie stresuj sie krakowem
to zadna nowa sytuacja
poniewaz.krakow.jest polozony w dolince
a duzo kamienic jest ogrzewanych weglem.nad krakowem.w okresie.grzewczym.jest olbrzymi smog
walcza z tym.ludzie ale nie wychodzi
generalnie oddychamy mega syfem
i zaraz za granicami miasta jest duzo lepiej
wiecjak nie jedziesz do krakowa to sie.nie.przejmuj
a nawet jakbys jechala to na chwile.sie nikomu nic nie stanie
zobaczymy jakie beda dlugoletnie skutki mieszkania w tym







ja tez nie kumalam ile.karmie dopoki laktacyjna nie kazala pisac



susanna strasznie wzruszylam.sie czytajac bloga. zazdroszcze ci wiary i sily jaka ci ona daje. wspolczuje przezyc ale ciesze sie.ze masz skad czerpac sily


bajka nie nadarmo nawet twoja cora twierdzi ze tak.super ogarniasz




u nas gigantyczna kolka
pisk na maksa
a najgorsze ze wiem czemu. sprobowalam plasterek sera zoltego z mysla ze minely juz te magiczne 3miesiace


MOTYL a.jakie byly skutki twojego bialego sera.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I tak kocham Kraków
Wiesz co jak zjadłam jak miała jakieś 1,5 miesiąca to wyskoczyła wysypka za uszami, na nogach i rękach.Nie byłam pewna czy od tego czy od proszku,bo w tym czasie też zmieniłam. Potem jeszcze raz spróbowałam serka wiejskiego i było gorzej, więc postanowiłam odczekać. W piątek z okazji 3 miesięcy zjadła kanapkę z twarożkiem,wysypki nie ma,ale wtedy wieczorem miałam zagwozdkę bo przez 10 minut strasznie się darła.Ale to chyba nie to W poniedziałek to powtórzyłam i już totalnie ok, więc będę dalej próbować. Dzisiaj planuję jajko

Ostatnio też próbowałam miód i też było ok
Jutro muszę coś z makiem.
wszystko dlatego,że na Wigilię chciałabym zjeść kluski z makiem i miodem

Napisane przez MsLullaby

Nie wiem co siedzi mi w tej chorej głowie że ja mam takie głupie sny potem wstaje rano i śmieje się sama z siebie.
Moj TŻ jest powalający. Wczoraj po pracy był po prezenty i robił z tego wielką tajemnicę co mi i małemu kupi, no ale cóż, później dzwonił i pytał jaki mam rozmiar stanika ach z tymi facetami

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Napisane przez inwersja

Dzięki.
Jedziemy do Bochni,a ona raczej na górce. Choć pewnie Kraków i znajomych też odwiedzimy.


I tak w ogóle, to dzień dobry.

Dziś Miłosz kończy 3 miesiące.
Dziś jest rocznica mojej owulacji i zapłodnienia
Ostatnia @ miałam 28/11, tak samo jak w zeszłym roku tę przed ciążą. Wczoraj bolał mnie brzuch jak na @, czyli znów owulacja.
Pytałam me dziecko czy chce brata, ale tylko się śmiał. Też myślę, że to śmieszny pomysł

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app

Brawa dla Miłosza!!

Mój małż z kolei wpadł wczoraj na pomysł,że Natalka jest już duża i może zrobimy jej rodzeństwo. Najgorsze jest to,że mówił to poważnie.Nie wiem czy liczy na to,że te starania trochę by potrwały i by się ponacieszał wolnością Haha ale patrząc na to jak zrobiliśmy Natalkę to rach ciach i będzie.Nie ma na co liczyć

Napisane przez agravka

ja wczoraj sie wyrwalam o 20 wyszlam spotkac sie z kolezankami, bylo bosko dziewczyny spaly jak nigd ja pojadlam pysznej salatki z lososiem. Iga dzis zsypana, teraz pytanie, czy po salatce, czy po ogromnej ilosci wafelkow, które wczoraj pozarlam


bajka, w jakim foteliku jezdzi Ci Blanka? my wczoraj kupilismy nowy, ostatni jak kotek sie podoba? dalej robi furrorę? a co na gwiazdkę kupilas dziewczynom?

do ogółu tez pytanie o prezenty dla maluchow? my kupilismy puzzle piankowe i gąsiennicę z lamaze

Zazdroszczę wyjścia, po NR też muszę się wyrwać
Od nas dostanie Żyrafkę Sophie, Garnuszek na Klocuszek, pchacz z FP. Od moich rodziców też jakiś sorter z FP ślimaka, przytulankę taką kocykową, ciuszki z Nexta. Od szwagierki i brata nie wiem. Od Teściów pewnie kasę.

Napisane przez matallewar

Za 2 godziny i 12 minut Encia będzie miała 3 miesiące

Napisane przez your Angel

Ok, dziękuję za cynk


Dzisiejsza noc była jeszcze gorsza niż wczorajsza, szkoda gadać. Spróbowałam "przetrzymać" to obudzenie na dłużej, ale efekt był po prostu bardziej gwałtowny Mały skopywał sobie kocyk i kołderkę i krzyczał to swoje buntownicze "Nej! nej!" Raz się obudził z buzią w podkówkę i z płaczem, chyba jakiś koszmar miał.
Co godzinę akcja usypiania. No i jak od 4:45 do 6:15 nie spał, to się poddałam i wzięłam go do siebie do łóżka. A to dla mnie mega ostateczność Ale obawiałam się, że następnym razem już nie będę miała mocy żeby podpełznąć pod to łóżeczko

Tż był na nocce w pracy więc walczyłam sama. Jak rano pojawił się w drzwiach to dostał info, że przez następne 2 dni (będzie wtedy w domu) to on cały czas zajmuje się małym a ja go biorę tylko na karmienia. No kocham to moje dziecko nad życie, ale już wysiadam po prostu

No i jeszcze na fali rozgoryczenia pożaliłam się, że od tego karmienia w kółko na bank będę miała zwisy jak krowie wymiona a on będzie się lampił na jakieś inne krągłe balony Z deka go zamurowało, ale szczerze powiedział, że moje cycki i tak są the best, cudowne narzędzie karmiące naszego synka i on nie może się doczekać kiedy będzie miał szansę do nich się dorwać No, przynajmniej raz na ruski rok wie co ma powiedzieć

Jeju współczuję tych nocy

Mi dużo pomagają ćwiczenia z hantlami, ale już od dawien dawna mam obiecane,że jak skończymy produkcję dzieci to mój mąż zasponsoruje mi jakiś zabieg na biust (mówię o czymś podnoszącym, a nie silikonach ).

[Agnieszka257]

Cześć dziewczyny!mój mały śpi chwileczkę to napiszę co u nas.wysypka prawie zniknęła.
tassia zapomniałąm wczoraj napisać że z Mateuszkiem trzymaliśmy mocno kciuki i sie opłacało.
A co do prezentów to ja już na mikołaja kupiłam i drugi raz nie zamierzam kupować.
Ja biorę Mateuszka do łóżka ale tak koło piątej rano i od razu zasypia.niewidze nic złego w braniu dziecka do łóżka.
Susana bardzo mi przykro z powodu mamy i fajny masz blog.szkoda że nielubię szyć.pozdrawiam wszystkich

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Moja przyjaciółka była ostatnie 2 dni u mnie, łącznie z nocami Inni nie mogą, mama pracuje, teściowej to bym nawet nie chciała... Tż pracuje, ostatnio pobija rekordy i jest nawet od 7 do 3 w pracy A jej się chyba znów skok zaczął. Do tego Eda chory, a do przedszkola miał wczoraj iść
Teraz mam chwilę, bo młoda wreszcie zasnęła, ale zjadła dziś:
9:00 (poprzedni posiłek koło północy) - 80 ml
12:00 - 70 ml
13:00 - 50 ml
16:30 - 20 ml

Chyba niepotrzebnie wczoraj pochwaliłam

Nie tylko moje ma anorekcje

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez bajka1807

Matal jesli cie to pocieszy, tez jestem samotna, nikt mnie nie odwiedza, jestem najzwyczajniej w swiecie wyautowana z racji tego ze mam dwoje dzieci
D

Witaj w klubie.
Ja utrzymuje kontakt z dziwczyna co poznalam w szpitalu, ale nie mam nawet jak ja odwiedzuc z ta dwojka.Bo jak mam z wozkiem blizniaczym wejsc do autobusu?Gdyby nie ten monitor Janka to bym jego w chudte, a Wike do wozka.Moze na Sylwka ja zaprosze.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez misia332

Hej.


DOjechaliśmy wczoraj o 13, Kornel całą drogę spał albo jadł, ostatnią godzinę marudził już.

Zanim sie rozpakowałam itp to minęło trochę.

A teraz kciuki, żeby chrzciny się udały.

Kciuki.

Kurcze, ze Wam sie chcialo taki kawal jechac z maluchem

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez matallewar

Ja nienawidzę usypiania. Eda od zawsze ciężko usypia. Encia sama w lozecxku, ale dziś ma zły dzień i spala do 19... Normalnie to Eda ja budzi, bo ją kładę pierwszą. No i ja codziennie usypiam ich sama, a Eda usypia nawet 1,5 h i trzeva przy nim siedzieć. Normalnie mnoe wzdryga na myśl o wieczorze...

Ja nie wiem co to usypanie...

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Martwie sie troche bo Janek jest z waga na 10 centylu tylko, za to ze wzroctem miedzy 50-75.

[LaLoca]

Ja też biorę Majkę do siebie do łóżka przy pierwszej pobudce.poje i zasypia z nami nawet nie wiem kiedy. Czasem jeszcze sie budzi to tylko zmieniam piers i spimy dalej a ona sobie ciumka ile chce. Jakbym miala wstawać i ją odkładać to bym padła. Potrzebuję sił na dzień do zajmowania się tym urwisem.

[Agnieszka257]

Jakie placki pieczecie na święta? ja tylko 1 o taki:http://www.mojewypieki.com/przepis/s...uta-pomaranczy bardzo polecam jest pyszny i oczywiście pierniczki jak co roku muszą być.

[maharet1092]

Napisane przez Agnieszka257

Jakie placki pieczecie na święta? ja tylko 1 o taki:http://www.mojewypieki.com/przepis/s...uta-pomaranczy bardzo polecam jest pyszny i oczywiście pierniczki jak co roku muszą być.

karpatka
jakis sernik
labedzi puch

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

pierniczki juz mam

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

Polecam usypianie starszego przy wyciu młodszej. WYMIEKAM!!

Napisane przez tassia

Nie znosze mojego miasta...
wyjechałam dziś z domu z młodem i pierwsze co usłyszałam w radio to:
w Krakowie 400% przekroczona norma zapylenia powietrza. Jesli nie musicie to nie wychodzcie z domu, szczególnie nie zaleca sie spacerowania matkom z dziecmi i osobom starszym.

wtf???
ja chce mieszkac na wsi

ja też bym chciała...
mały domek z małym ogródkiem na odludziu ale niedaleko miasta

Napisane przez Susanna

Yhhh najpierw zmarł dziadek a zaraz po pogrzebie dziadka u mojej mamy wykryto przeżuty do mózgu. Trafiła do szpitala, potem na radioterapię, potem zapadła w śpiączkę mózgową z której się wybudziła a potem usłyszeliśmy od lekarzy, że mama umiera. Leżała w szpitalu więc teściowa z mężem zajmowali się Stasiem i w tym momencie powstał problem z karmieniem bo mały chciał jeść gdy mnie nie było. No wiec zadecydowaliśmy, że podajemy mm. Przy okazji przestałam jeść, ilość mleka drastycznie spadła i tak powoli Stasio przeszedł na mm. Ale myślę, że największym winowajcą był stres. Na początku grudnia mama zmarła (jeśli chcesz poczytać to zapraszam na mojego bloga), przeżyć jej śmierć i pogrzeb to był koszmar. Wydaje mi się, że nie jestem w stanie odbudować laktacji. Strasznie żałuję bo wierzę, że moje mleko to było coś najlepszego dla mojego dziecka. Karmiłam go tylko 2 miesiące.
Ciężko jak wszystko się wali.

kochana nawet nie wiem co powiedzieć...
czytałam Twojego bloga i się wzruszyłam...
duży siły Ci życzę!

Napisane przez kama1987

Od jakiegoś czasu nie oglądam, jak ona jest bo mnie strasznie irytuje Na fb. znalazłam kiedyś taką stronę, na której jest petycja żeby ją wyrzucić z DD TVN

hahahah wiem, jestem w tej grupie

Napisane przez misia332

Hej.


DOjechaliśmy wczoraj o 13, Kornel całą drogę spał albo jadł, ostatnią godzinę marudził już.

Zanim sie rozpakowałam itp to minęło trochę.

A teraz kciuki, żeby chrzciny się udały.

trzymamy trzymamy i czekamy na fotki!
eh, pamiętam jak jeszcze niedawno jechałaś do PL na ślub...
ten czas tak szybko mija


a ja serio nie mam co jutro ubrać
do tego moje dziecko nie pozwala mi odejść od siebie na metr, serio.

[Agnieszka257]

łabędzi puch?brzmi apetycznie

[83monia]

Napisane przez matallewar

Susana strasznie to przykre...

No widzicie, Eda sam nie chce jeść, nie rozbierze się sam... Nie wysiusia. Tylko zęby sam myje, ale ja muszę też myć. Zasnąć nie chce, młoda w ogóle różnie zasypia. Mój wieczór zaczyna się najwcześniej po 22. Zwykle jestem tak padnięta, że poczytam wizaż i idę spać... I tak mi życie mija. Do tego samotnie... Bo tż prawie nie widuję, mamy ze 3 tygodnie nie widziałam, siostra raz na 2-3 tygodnie wpada.... No i jedna przyjaciółka czasem przyjedzie, chociaż tyle.

ja o tyle dobrze ze meza mam przy boku po poludniu (bo rano to ine bardzo - to ja mu kanapki robie i ubieram artura do przedszkola, na szczescie nie ja odporowadzam)
wiec u mnie wyglada to tak: jak juz chlopaki wroca (albo ja wroce z wszystkimi ze spaceru) to starsze sie rozbieraja (kini pomagam kurtke i buty) i do kapieli. ja im wlewam wode, one sie odsikuja, rozbiora, wrzuca ciuchy do kosza na bielizne i wchodza do wanny. pluskaja sie razem. w tym czasie natalka albo spi albo sie drze a ja robie kolacje i mleko starszakom. jak zrobie to zwykle szybko kapie wstepnie namoczone dzieci, ubieram w reczniki i wysylam do pokoju, gdzie czeka na nie z pidzamami maz i je ubiera, daje tran i pomaga kini zjesc kolacje bez oblewania sie (wsadza na krzeslo i zaklada sliniak, mowi zeby spokojnie siedziala). w tym czasie odbieram juz rozebrana natalke i do wanny duzej. chyba ze spi - to czekam az sie obudzi i kapie sie w malej. potem wracam juz do pokoju gdzie ubrane dzieci jedza kolacje i ogladaja bajke. ubieram mala, daje jesc. potem starsze ida myc zeby, odsikac sie, buziaka i spac. ide z nimi i mala. zwykle mala nie spi jeszcze. kini czytam bajke, artur mowi modlitwe i oglada jakas ksiazke. potem zgasza swiatlo i idziemy spac. kinia nakreca kilka razy jeszcze swojego krolika-pozytywke. natala je. zwykle ok 21:30 spia wszystkie lub chocby 2/3.

[ladanseuse14]

a i chyba przegięłam z ćwiczeniami: 50 min Mel B i Tiffboczki, później rozciąganie (szpagaty), pdnoszenia nóg, wyginanie kręgosłupa, obciąganie stóp, odkręcanie nóg i takie inne śmieszne baletowe rzeczy. wczoraj jeszcze tak tego nie czułam, bo byłam po pierwszym dniu ale dziś to ale spoko najlepsza na zakwasy jest praca muszę nie tylko lepiej wyglądać ale też wrócić do formy "baletowej", poodkręcać się, porozciągać

[Agnieszka257]

http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ami-sliwkowymi jeszcze tego mam zamiar zrobić ale może na urodziny moje które sa niedługo po świętach

[maharet1092]

Napisane przez Agnieszka257

łabędzi puch?brzmi apetycznie

http://www.wielkiezarcie.com/recipe19652.html

Ale pierwszy raz je robie

[Aaamelkaa]

HEJ

u nas walka z zasypianiem trwała do 1 w nocy, ale później Misiek pospał do 5:45 następie karmienie i dalej spanie do 9:30 z przerwami na podanie smoczka
Madziuchna jak u Was ?

dotarł dzis do mnie ostatni kurier,moge pakować prezenty

Napisane przez misia332

Hej.


DOjechaliśmy wczoraj o 13, Kornel całą drogę spał albo jadł, ostatnią godzinę marudził już.

Zanim sie rozpakowałam itp to minęło trochę.

A teraz kciuki, żeby chrzciny się udały.

Napisane przez Agnieszka257

Ja biorę Mateuszka do łóżka ale tak koło piątej rano i od razu zasypia.niewidze nic złego w braniu dziecka do łóżka.

ja tez tak biorę ok 5-6 nad ranem ,łóżko jest duże więc miejsca full

[gorgulek]

Ja ostatnio też zostawiam w łóżku Miłosza. W czasie choroby to w ogóle ze mną spał bo musiałabym ciągle wstawać. Tylko pierwszy sen jest w łóżeczku.

[MsLullaby]

Bartek dzis wcinal kleik ryzowy

[gorgulek]

Zadzwonił domofon ok 11 więc pytam kto, w odpowiedzi usłyszałam, że pomoc społeczna na wywiad. Do tej pory nikt nie zapukał do drzwi
A swoją drogą po co oni mi tu? I bez zapowiedzi?

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Pora wziąć się za obiad.

[Agnieszka257]

jak podawałaś ten kleik?łyżeczką czy do butelki?

[Little_Spark]

hej dziewczyny!
u nas nocka znow troche lepsza, tym razem tylko dwie pobudki
chyba to pozytywna moc wizażu

Napisane przez Aaamelkaa

kiedy u Was ślub ?

dopiero w sierpniu zreszta przelożony z sierpnia poprzedniego roku, z wiadomego powodu
no i w zeszlym roku o tej porze juz wybieralam suknie slubna, dodatki itd a w tym roku zero zainteresowania

[QUOTE=Aaamelkaa;44227544]jak Jola prowadzi to odechciewa mi się oglądać

oj, ja to w ogole mało teraz oglądam, bo moje dziecko jest pierwszym telewidzem więc staram się mieć wyłączony tv
ale to jak tanczyła do piosenki Donatana to dopiero byla porażka

[QUOTE=bajka1807;44231916

ja jestem zdecydowanie lepiej zorganizowana jak nie ma tz wszystko zaplanowane co do minuty. wsadzam Amelke w lezaczek, puszczam wode, w tym czasie Blanka sie rozbiera, ja juz rozlewam mleko na kakao do kubka, a Amelce wode na mm do butelki. wsadzam Blanke pod prysznic, myje, wyciagam i zanosze do pokuju, przenosze Amelke, wycieram i ubieram Blanke, czesze wlosy, odpalam bajki do sluchania, wstawiam mleko do podgrzania, daje Amelce zelazo i witaminy, Blanka dostaje kakao, pije, w tym czasie robie wode dla Amelki, jak B. wypije, myje zeby i idzie do lozka spac. kapie u niej w pokoju Amelke, wiec jeszcze sobie chwile pogadamy, oporzadzam Amele, wsadzam w lezaczek, grzeje wode na mleko i wylewam wode z wanienki. mleko zrobione, buziak dla Blanki na dobranoc, wychodze z pokoju, odkladam Amelke do kolyski i karmie, zje, smok do buzi, odpalam konika, pielucha przy buzi i witam sie z wolnym wieczorem uffff.

strasznie duzo czynnosci do wykonania
a jak jest tz, to wszystko jest totalnie rozesrane, bo on wtedy kapie Blanke, no ale mala ma frajde, bo wtedy tylek moczy i moze pobawic sie zabawkami, ze mna niestety nie ma opcji ale jak stary do norwegi pojedzie to bedzie sie to musialo zmienic, wiec bede B. kapac wczesniej jak Amelka bedzie miala drzemke.

ciesze sie ze pod tym wzgledem mam bezproblemowe dzieci i oby sie to nie zmienilo.....[/QUOTE]
o rany od samego czytania zakrecilo mi sie w glowie, takze szacun

Napisane przez agusiowata

Ja nie mam jeszcze wszystkich prezentów. Mężowi i szwagierce włąsnie zamawiam na allegro.

o kurcze troche pozno jak na wysylke z allegro przed swietami, oby zdazyly dojsc

Napisane przez kahunia

Kule oball z grzechotka i ciuszki z nexta + skarpetki z grzechotka

jakie ciuszki z nexta wybralas, tez mam zamiar zamowic a nie moge sie zdecydowac

[Aaamelkaa]

Napisane przez Little_Spark

hej dziewczyny!
u nas nocka znow troche lepsza, tym razem tylko dwie pobudki
chyba to pozytywna moc wizażu


dopiero w sierpniu zreszta przelożony z sierpnia poprzedniego roku, z wiadomego powodu
no i w zeszlym roku o tej porze juz wybieralam suknie slubna, dodatki itd a w tym roku zero zainteresowania

to pozytywna moc pozytywnego myślenia

spoko,z nami nie zginiesz , pytaj ,będziemy doradzać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

wybywamy na spacer

[Lolaaaaaaa88]

ja robie sernik makowiec dwie babki i keks bananowy



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Napisane przez Agnieszka257

Jakie placki pieczecie na święta? ja tylko 1 o taki:http://www.mojewypieki.com/przepis/s...uta-pomaranczy bardzo polecam jest pyszny i oczywiście pierniczki jak co roku muszą być.

Ja nic
Dietka
No, myślę ewentualnie nad sernikiem SB

Napisane przez 83monia

ja o tyle dobrze ze meza mam przy boku po poludniu (bo rano to ine bardzo - to ja mu kanapki robie i ubieram artura do przedszkola, na szczescie nie ja odporowadzam)
wiec u mnie wyglada to tak: jak juz chlopaki wroca (albo ja wroce z wszystkimi ze spaceru) to starsze sie rozbieraja (kini pomagam kurtke i buty) i do kapieli. ja im wlewam wode, one sie odsikuja, rozbiora, wrzuca ciuchy do kosza na bielizne i wchodza do wanny. pluskaja sie razem. w tym czasie natalka albo spi albo sie drze a ja robie kolacje i mleko starszakom. jak zrobie to zwykle szybko kapie wstepnie namoczone dzieci, ubieram w reczniki i wysylam do pokoju, gdzie czeka na nie z pidzamami maz i je ubiera, daje tran i pomaga kini zjesc kolacje bez oblewania sie (wsadza na krzeslo i zaklada sliniak, mowi zeby spokojnie siedziala). w tym czasie odbieram juz rozebrana natalke i do wanny duzej. chyba ze spi - to czekam az sie obudzi i kapie sie w malej. potem wracam juz do pokoju gdzie ubrane dzieci jedza kolacje i ogladaja bajke. ubieram mala, daje jesc. potem starsze ida myc zeby, odsikac sie, buziaka i spac. ide z nimi i mala. zwykle mala nie spi jeszcze. kini czytam bajke, artur mowi modlitwe i oglada jakas ksiazke. potem zgasza swiatlo i idziemy spac. kinia nakreca kilka razy jeszcze swojego krolika-pozytywke. natala je. zwykle ok 21:30 spia wszystkie lub chocby 2/3.

No to u mnie wygląda tak:
Eda je kolację, idziemy do łazienki, nalewam wodę do wanny, rozbieram dzieci, Eda się moczy, ja myję Elenkę, Eda dalej się moczy, ja wycieram i ubieram młodą i zostawiam w leżaczku. Myję Edzika, suszę, ubieram. Myjemy zęby. Robię mleko. Elenka je i zasypia w łóżeczku. Albo nie zasypia. Próbuję się rozdwoić, żeby każde zasnęło w swoim łóżku. Ewentualnie z Eną na rękach, jęczącą na dodatek, próbuję zmusić Edwarda do spania, ale on wstaje milion razy, zapala światło, chce się bawić, skakać i robić wszystko, byle nie spać... Tż wraca po kilku godzinach, jak dzieci śpią.

[83monia]

ja mam pierniczki, zrobie jeszcze kokosanki i ciasto marchewkowe. a z nieciast - rybe w migdalach (zapiekanka)

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez matallewar

Ja nic
Dietka
No, myślę ewentualnie nad sernikiem SB


No to u mnie wygląda tak:
Eda je kolację, idziemy do łazienki, nalewam wodę do wanny, rozbieram dzieci, Eda się moczy, ja myję Elenkę, Eda dalej się moczy, ja wycieram i ubieram młodą i zostawiam w leżaczku. Myję Edzika, suszę, ubieram. Myjemy zęby. Robię mleko. Elenka je i zasypia w łóżeczku. Albo nie zasypia. Próbuję się rozdwoić, żeby każde zasnęło w swoim łóżku. Ewentualnie z Eną na rękach, jęczącą na dodatek, próbuję zmusić Edwarda do spania, ale on wstaje milion razy, zapala światło, chce się bawić, skakać i robić wszystko, byle nie spać... Tż wraca po kilku godzinach, jak dzieci śpią.

u mnie 3 dzieci w wannie ciezko sie miesci bo to byloby dla mnie najlatwiejsze a kinia do swiatla nie dosiega wiec jedno z glowy.

[Little_Spark]

Napisane przez Aaamelkaa

spoko,z nami nie zginiesz , pytaj ,będziemy doradzać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

wybywamy na spacer

ok,

ja też spię z Małym, chociaż sama tego nie pochwalam
ale jak noc w noc od drugiej budził sie co godzine to jednak nie mialam mocy do niego wstawac, a tak to zakwekal, rach ciach cyc w buzie i zaraz spimy dalej
no ale zasypia zawsze sam w lozeczku

[tigaaa814]

Napisane przez MsLullaby

Bartek dzis wcinal kleik ryzowy

ale z butli czy lyzeczki?

moje dziecko pluje jak daje z lyzeczki

a chcialam marchewke za 2 tyg wprowadzic

MsLullaby> a Nasze dzieci ten sam dzien urodzenia;]