Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[elsi]

Hej, hej!
Ja tylko na sekundkę... Niestety nie miałam czasu Was poczytać.
Jutro (dziś) idziemy z Emilką do lekarza Leki nie pomogły, kupy nie ma, dziecko straszliwie mi się męczy, od trzech dni wrzeszczy całe dnie. Nawet przy piersi - nie je przez to normalnie Jestem wykończona fizycznie i psychicznie.
Małż bardzo mnie wspiera, gdyby nie On chyba bym sobie nie poradziła.
Postaram się namówić lekarkę na USG brzuszka. Trzymajcie jutro kciuki, bo już zaczynam sobie wyobrażać niestworzone rzeczy.

[lwica83]

Elsi trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Króliczka

[mala_majeczka]

Dzien Dobry KObietki

wpadam tylko na chwilke odmeldowac sie
wczoraj milam wizyte z moim Kubusiem u pediatry ( moj Kluseczek , ktory w piatek bedzie mial 8 tygodni wazy 5300).
Mialam nadzieje, ze pani dr pomoze nam z bolem brzuszka, wzdeciami i zaparciami , z ktorymi moj maluszek meczy sie od przeszlo 3 tygodni
niestety powiedziala , ze to kolki, ktore musi przejsc i nie bedziemy go faszerowac maluszka zadnymi specyfikami.
Owszem , tez nie jestem za "faszerowaniem",ale liczylam na to ze np dobierze nam np probiotyki, ktore wspomoga biedny brzuszek Kubusia.
Tymczasem mam nadal masowac i ogrzewac brzusio i ewentualnie podawac kropelki do mleczka

straszni mi szkoda mojego maluszka, bo cale dnie placze, prezy sie i napina prawie nie spi, bo kazda drzemka przerywana jest napadem bolu brzuszka i natychmiast przerywana ). Jest tak zmeczony, ze jak tylko jest chwilka bez bolu to natychmiast odplywa, moment i spi.

Teraz korzystam z malej chwilki spokoju Dalam o sobie znac i pedze robic herbatke koperkowa ( jedyne co przynosi mu lekka ulge ).


Caluje Was i pozdrawiam i wklejam troszke foteczek z ostatnich dni
A! i chwale sie w imieniu Kubusia,ze na Wielkanoc odbyl swoja pierwsza dluzsza podroz ( 300 km ).
Pojechalismy do Babc na swieta
Cala droge slodko przespal
Juz szykuje sie na letni wyjazd nad morze i jesienny w gory

Swoja droga moj maluszek to podrozniczek juz od chwili kiedy byl fasolinka w brzuszku, bo w 4 miesiacu bylismy nad morzem, a w 6 w Bieszczadach

[mala_majeczka]

cd Kubusia

[Kancia]

czesc laseczki
Lwico dobra decyzja
midey mam nadzieje, ze to tylko fałszywy alarm ale ciesze sie, ze mój wątek pomaga

na brzuszki spróbujcie probiotyków mój mały juz w szpitalu dostawał Lakcid więc wiem, ze dla takich malenstw mozna teraz co jakis czas daje mu Lacidofil i ma sie dobrze oprócz katarku choroby jako takiej jeszcze nie było

[midey]

Lwica trzymam kciuki za zdowie Twoje i Dawidka i wspolczuje okresu...u mnie poki co spokoj

Napisane przez elsi

Jutro (dziś) idziemy z Emilką do lekarza Leki nie pomogły, kupy nie ma, dziecko straszliwie mi się męczy, od trzech dni wrzeszczy całe dnie. Nawet przy piersi - nie je przez to normalnie

Elsi ale Emilka sie musi meczyc,Biedactwo...daj znac co u lekarza...Tobie zycze powrotu sil i cierpliwosci

Napisane przez mala_majeczka

Mialam nadzieje, ze pani dr pomoze nam z bolem brzuszka, wzdeciami i zaparciami , z ktorymi moj maluszek meczy sie od przeszlo 3 tygodni
niestety powiedziala , ze to kolki, ktore musi przejsc i nie bedziemy go faszerowac maluszka zadnymi specyfikami.

kolki musicie przetrzymac- innej rady nie ma oby tylko szybko minely....

Kubus ladnie przybiera na wadze

ale fajny chlopak i jak slodko sie usmiech
<lol> 300 km? no to Zuch jest z Kubusia

nasz Dawidek tez byl w sierpniu nad morzem

Napisane przez Kancia

czesc laseczki
Lwico dobra decyzja
midey mam nadzieje, ze to tylko fałszywy alarm ale ciesze sie, ze mój wątek pomaga

na brzuszki spróbujcie probiotyków mój mały juz w szpitalu dostawał Lakcid więc wiem, ze dla takich malenstw mozna teraz co jakis czas daje mu Lacidofil i ma sie dobrze oprócz katarku choroby jako takiej jeszcze nie było

Kancia ja tez mam nadzieje ze to falszywy alarm

[lwica83]

Majeczko... zaparcia może powodować właśnie herbatka koperkowa... dlatego proponuję na zmianę przepajać Kubusia herbatką rumiankową, albo Hippa na uspokojenie (tam jest lipa, rumianek i melisa) - też pomaga... niestety na krótko... mój Dawid się tak męczy odkąd przeszedł na sztuczne, teraz jest troszkę lepiej, ale podobnie jak Kubuś budzi się z płaczem zanim puści bączka, później chwilę po marudzi i znowu zasypia... ale tylko na chwilę... dostaliśmy od pani dr lek wspomagajacy pracę jelit... podaję go od dzisiaj rana... czekam na efekty...

[Jupi]

hej dziewczyny, widze, ze wszystkie dzieci takie niespokojne... kurcze co sie dzieje??? u nas bardzo podobnie, Hania do dwoch dni spi w dzien ŁĄCZNIE okolo 1h (((( masakra. zalamalam sie troche, chcielismy nawet pojechac sobie do SPA na weekend majowy, ale zrezygnowalismy, bo co to za przyjemnosc caly czas uspokajac Hanie??
ja nie widze w tym jej marudzeniu przyczyny w "brzuszku". u nas chodzi raczej o to, ze Hania nauczyla sie jednorazowo pic max60ml mleczka (jedna porcja w tym wieku powinna wynosci ok 120ml), przez co jest glodna co 1-1,5h. moje piersi przystosowaly sie juz do takiej produkcji i nie umiem tego wyregulowac Pappaya- uwazaj na to!
dodatkowo nauczylam Hanie zasypiania i spania tylko w chuscie, ale z tym bede walczyc dopiero po uregulowaniu jedzenia. widze, ze jest zmeczona po godzinie aktywnosci, ale nie wie jak zasnac. jak wloze ja do chustu, spi po 2min nawet wózek nie pomaga...

Joasia- chcialam nawet zaproponowac spotkanie przyokazji Waszej wizyty w Bydg, ale 30kwietnia na pewno nas nie bedzie ale dawaj wczesniej znac jak bedziecie jechac
Kociulku- dla Adrianka
Inka- pieknie wygladasz!! fryzura, paznokcie- kurde, kiedy ja bede miala na to czas????

no dobra, az tak bardzo narzekac tez nie moge, bo po kapieli Hania zasypia kolo 20-21 i spi do 7 z przerwami na karmienie, o tyle dobrze
u nas tez ciemieniuszka.

[Aka24]

Elsi trzymam mocno kciuki!

Śliczne są wszystkie dzieciaczki. My na koniec też coś wrzucimy

Jupi jak masz zamiar walczyć z zasypianiem? Mam podobny problem. Emi nauczyła się zasypiać na rękach. Jak tylko ją odłożę do łóżka od razu się budzi. Muszę czekać aż porządnie uśnie. Do tego w ogóle nie chce spać w swoim łóżeczku tylko w łóżku z nami. Nie mam pojęcia jak ją tego oduczyć Próbowałam nie reagować, głaskać ja, być przy niej, ale ona po kilku minutach wpada w histerię i wyje okropnie.
Wieczorami i w nocy ma problem z zasypianiem. Płacze dopóki się nie zmęczy. Wczoraj to trwało do godz 0.30. Nie mam już sił i pomysłów dlaczego tak jest.
Może któraś z bardziej doświadczonych mam nam pomoże

[mala_majeczka]

[quote=[B]midey[/B];7160633]

kolki musicie przetrzymac- innej rady nie ma oby tylko szybko minely....

Kubus ladnie przybiera na wadze

ale fajny chlopak i jak slodko sie usmiech


W imieniu Kubusia dziekuje
A ten usmiech to niestety nie do mnie a do kaczuszki, z ktora zaczepial sie na macie

[mala_majeczka]

Napisane przez lwica83

Majeczko... zaparcia może powodować właśnie herbatka koperkowa... dlatego proponuję na zmianę przepajać Kubusia herbatką rumiankową, albo Hippa na uspokojenie (tam jest lipa, rumianek i melisa) - też pomaga... niestety na krótko... mój Dawid się tak męczy odkąd przeszedł na sztuczne, teraz jest troszkę lepiej, ale podobnie jak Kubuś budzi się z płaczem zanim puści bączka, później chwilę po marudzi i znowu zasypia... ale tylko na chwilę... dostaliśmy od pani dr lek wspomagajacy pracę jelit... podaję go od dzisiaj rana... czekam na efekty...

Lwica
a nie wiesz czy te herbatki Hippa,o ktorych piszesz sa bez cukru?
Ostatnio w sklepie ogladalam na polce wlasnie takie uspokajajace,ale niestety byly z cukrem:/Jedyna , ktora znalazlam bez cukru to byla wlasnie ta koperkowa. Moze powinnam porozgladac sie uwazniej...

Ja wlasnie ze wzgledu na brzuszek zrezygnowalam ze sztucznego dokarmiania.Kubus dostaje mleko z butli, ale w calosci tylko moje Laktator juz trzeszczy - tak sie wyrobil

A czy lek ktory dostaliscie to moze Debridat?Ciekawa jestem czy Wam pomoze.
Chcialam poprosic wlasnie moja Pania dr o recepte na niego i zastanawiam sie , cz jednak nie posuszyc jej glowy w najblizszm czasie.

[midey]

Napisane przez lwica83

dostaliśmy od pani dr lek wspomagajacy pracę jelit... podaję go od dzisiaj rana... czekam na efekty...

oby jak najszybciej

Napisane przez Jupi

no dobra, az tak bardzo narzekac tez nie moge, bo po kapieli Hania zasypia kolo 20-21 i spi do 7 z przerwami na karmienie,

Aka Emma jest sliczna ma cudowne geste wloski u ns Dawidkowi troszke sie z przodu wytarly

Napisane przez mala_majeczka

Lwica
a nie wiesz czy te herbatki Hippa,o ktorych piszesz sa bez cukru?

z tego co zauwazylam herbatki z Hippa sabez dodatku cukru (co z tego jak takie nieslodzone nie smakuja Dawidkowi i pluje?) u nas kroluje na razie Bobowita ale juz sie konczy i chce podawac Malemu wlasnie Hippa

[Kasiamaja]

Czesc dziewczyny dzis Maja sie troche uspokoiła naszczescie
Podałam sie wczoraj pierwszy raz jabluszko bo kolezanka mi powiedziała ,ze juz niby moge bo ona swojemy synkowi dawala od 3 miesiaca jablko ,kaszki iytp i powiedziala ze jej pediatra zalecil jej dawanie wszystkiego o jeden miesiac wczesniej niz pisze na opakowaniu czyli kaszki pisze od 4 m a ona dawala w 3 i mi te ztak radzila ale kupilam ta kaszke wczoraj ale boje się jej dac ,kupilam jej tez wlasnie herbatke z hipp z melisa i jablko tez niby od 4 m bo innych nie bylo ale ja jej dałam i narazi3e jest oki .Jak myślicie co zrobic z ta kaszka poczekac chyba?? Pozatym sciagam mleka i daje jej przez butelke ten raz dziennie zeby sie uczyla butelki i na poczatku byl ryk ale z blaku laku wypila z butelki :P

A na koniec jabuszko

ps Elsi 3mamy mocno kciuki za biedna Emilke!!!

[midey]

Kasiu, ja myslalam zeby dac Malemu jabluszko ale kropelke wycisnietego soku

z kaszka bym poczekala...nie na darmo pisza na opakowaniu ze produkt jet przeznaczony od ktoregos miesiaca...


a Maja jk zwykla pocieszna ale jabluszko to chyba srednio jej podpasowalo?

[pappaya]

Kociulku, ale Karolinka slicznie wyglada w sukienusi Co to za pyszny tort? Rozumiem ze to urodzinki Adrianka

Midey, ja niestety nie wiem jak poznac czy piers jest kompletnie oprozniona Moje piersi sa sflaczale (co za okreslenie ale innego nie moge uzyc) prawie caly czas. Mleko jest ale nie za duzo. Od wczoraj popoludnia caly czas karmie Ivunia piersia, no ale w koncu musialam dac mu butelke bo chyba sie nie najadal. Plakal jak tylko go odstawilam. Napewno cos tam wyciaga ale nie wystarczajaco. Chce go jednak przystawiac jak najczesciej zeby stymulowal produkcje. Jutro bede miala laktator mechaniczny i bede odciagac pokarm, aby wiedziec ile Ivo wypija. Przy okazji chce Was zapytac czy spotkalyscie sie z laktatorem Medela - Swing? Moze ktos w waszej rodzinie uzywal albo wsrod znajomych?

Jupi, mamy podobne problemy. Mam nadzieje ze laktator pomoze.
Majeczka, na te kolki jest taki preparat infacol. Niby jedyny bez skotkow ubocznych. My czasami dajemy Ivusiowi i wydaje sie ze lagodzi bole brzuszka.
Kubuś slodziutki

Elsi, z Emilka na pewno bedzie wszystko w porzadku. Trzymam kciuki za jej zdrowie Sliczny avatarek

Kasia, ja bym sie wstrzymala z wprowadzaniem kaszek, przecierow itd. Maja jeszcze zdazy sie tego najeść.

Aka, Emma to skora zdjęta z Ciebie!

Ja zauwazylam u Ivunia takie jakby tiki dłoni. Nie wiem co mam o tym myslec Powiem o tym pediatrze, mam nadzieje ze to nic takiego.

[sheryl]

Aka, Emi cudowna
Kubuś też, nasz klusek też tyle waży. Majeczko, mi pediatra mówiła, że niektóre dzieci mogą mieć zaparcia po herbatkach, bo zioła działają zatwardzająco i wtedy lepsza jest woda z glukozą.

[Jupi]

Aka- moj jednyny pomysl na zasypianie to rady Tracy Hogg. odkladac dzieciatko do lozeczka, jak placze to podniesc, pochodzic, uspokoic (nie pozwalac zasnac) i odlozyc znowu, poglaskac, odezwac sie i czekac... i tak w kolko. na pewno potrwa to dlugo, ale metoda bardzo skuteczna. zla jestem na siebie, ze od poczatku nie odkladalam Hani do lozeczka, coz, teraz to juz za pozno
Kasiamaja- wg mnie za szybko rozszerzasz diete dziecku i to bez konsultacji lekarza. kolezanka zrobila za zaleceniem pediatry. nasze dzieci nie maja jeszcze tak rozwinietych ukladow pokarmowych, zeby przyjmowac stały pokarm. dziecko na piersi moze dostawac jabluszko po ukonczeniu 4 miesiaca, dziecko karmione sztucznie troche wczesniej, ale na pewno nie teraz.
Pappaya- nie znam laktatorow medeli, najpopularniejsze do jednak avent. ale skoro masz go od kogos, to chyba jest ok? jak Ci idzie karmienie dzisiaj?

kurde, jutro ide na to przetkanie kanalikow- oj w teorii brzmi to okrutnie chce namowic TZ-ta zeby poszedl z Hania, bo ja sie boje patrzec brrrr

[pappaya]

Pappaya- nie znam laktatorow medeli, najpopularniejsze do jednak avent. ale skoro masz go od kogos, to chyba jest ok? jak Ci idzie karmienie dzisiaj?

kurde, jutro ide na to przetkanie kanalikow- oj w teorii brzmi to okrutnie chce namowic TZ-ta zeby poszedl z Hania, bo ja sie boje patrzec brrrr

W Polsce popularne sa Aventu to prawda. W Szwajcarii Medeli i ten wlasnie zamowilismy przez internet. W Polsce laktatory Medeli tez sa wiec mozliwe ze ktoras z Was sie z nim spotkala.
Karmienie idzie tak sobie. Ostatni pokarm dalam Ivusiowi modyfikowany z butelki i spi po nim juz z 3 godziny. Odciagnelam troche z piersi (jeszcze dzisiaj reka) ale z obu udalo mi sie wycisnac marne 40 ml.

Mam nadzieje ze te przetykanie kanalikow nie bedzie takie straszne jak brzmi. Oby Hania byla dzielna i Wy tez

[mala_majeczka]

[quote=pappaya;7162394]

Majeczka, na te kolki jest taki preparat infacol. Niby jedyny bez skotkow ubocznych. My czasami dajemy Ivusiowi i wydaje sie ze lagodzi bole brzuszka.
Kubuś slodziutki

ja daje Kubusiowi Bobotic. Jest to podobny w dzialaniu specyfik do infacolu. Ma takie samo stezenie substancji simeticon - 66,66mg/ml - jak zachwalany wszedzie Sab Simplex.Niestety Kubus nie reaguje na takie leki

[mala_majeczka]

Napisane przez sheryl

Aka, Emi cudowna
Kubuś też, nasz klusek też tyle waży. Majeczko, mi pediatra mówiła, że niektóre dzieci mogą mieć zaparcia po herbatkach, bo zioła działają zatwardzająco i wtedy lepsza jest woda z glukozą.

No wlasnie tez juz slyszalam te opinie o herbatkach.Na szczescie herbatka koperkowa pomaga Kubusiowi, bo baczki puszcza z nieslychana czestotliwoscia, wiec znaczy to ze cos sie dzieje w jego brzuszku
Musialam maluszka z kolei dopajac woda z glukoza z racji zoltaczki i nie zauwazylam zeby bylo mu po niej lepiej. Za to Kubus byl zachwycony slodkim napojem, bo raczkami jak wiatraczek machal kiedy zblizalam sie z butla

[inka spinka]

Jupi dzieki za komplement) bardzo mi miło,a tym bardziej miło bo czuje sie dokladnie odwrotnie-brzydka,gruba i zaniedbana...a tylko maz twierdzi ze dalej jestem piekna takze....Zyczę powodzenia jutro u lekarza,bądzcie dzielne!!
Pappaya,Dinga,Kasiamaja,K ociulek- dziekuje za miłe słowa)
Midey mój przystojniaczek przesyła całuski)
Elsi jak tam po wizycie u lekarza? było usg? wiadomo czemu kupki brak?
Aka jak piękne uśmiechy Emi) normalnie gwiazda rosnie!
Kociulku Karolinka jak królewna w tej sukienusi)
Pappaya ja mam laktator medeli-mini elektryczny- jestem bardzo,bardzo zadowolona,mam również ręczny aventu-kupiłam ale nie używałam bo w szpitalu jak Bartek był na patologii noworodka musiałam szybko pobudzić laktacje wiec kupiłam drugi-właśnie elektryczny,a właśnie może wiecie kto by chciał kupić laktator aventu -sprzedam taniej z mila chęcią.
Dziewczyny mi równiez wydaje sie ze mam zamało mleka,Bartek je co 2 godziny w dzien,daje mu rano i wieczorem modyfikowane bo mu z dwóch cycek mało a sciagam z nich w najgorszym wypadku 130ml,w najlepszym jakies 160.A on potrafi dojesc jeszcze nawet do 100ml sztucznego.Pije niby wiecej wody,staram sie czesto jesc,nie wiem moze słabo sie staram bo jakos nie wychodzi zeby byl na samej cycce dobrze ze chociaz w nocy nie domaga sie dokladek)

[inka spinka]

i jeszcze mój synuś-wielbiciel kapieli)

[inka spinka]

ups zapomniałam dodac)

[Kancia]

przy problemach z kupką z kaszkami radzę uwazac bo bardziej zatwardzają jak juz to kleik kukurydziany ryzowe sa zestalające stolce

[lwica83]

Majeczko właśnie Debridat nam przepisała... co do herbatek hippa są bez cukru krystalicznego... Sheryl mi ostatnio doktorowa przy wzdęciach odradziła glukozę (która sprawdza się przy zaparciach - wtedy rumianek lub herbatki zawierające rumianek), ewentualnie mam go poić przegotowaną wodą, którą niestety pluje... dlatego rozcieńczam herbatki tak aby tylko był zmieniony smak wody... bo inaczej pić mu się chce, ale nie wypije i krzyczy dalej...
wczoraj jeszcze pytałam czy już mogę rozszerzyć dietę Dawidowi - ale mamy zaczekać jeszcze miesiąc... no to czekamy...
Ineczko Bartuś śliczny... i dołączam się do komplementów dziewczyn - wyglądasz super!! a tak z innej beczki to doradź jakiś kosmetyk ujędrniający skórę brzucha... bo póki stoję jest ok, ale jak usiądę to masakra... ewentualnie jakieś zabiegi... (tylko proszę konkretne, to zacznę szukać salonów w których je wykonują) pliisss...

[Kasiamaja]

papaya super ten twoj pamietnik z tego co przeczytalam to mialysmy podobne porody ,tez wywoywane przez odchodzace wody , tylko ze ja 2 tyg przed terminem pozdrawiam buziaczki

[sheryl]

Pappaya, ja w szpitalu używałam medeli (elektrycznej). To był taki model z pompą, dostępny w szpitalach. Nie wiem co tam zamówiłaś ale na pewno będziesz zadowolona bo medela najwyżej stoi jeśli chodzi o laktatory, zresztą oni robią też inne sprzęty medyczne i jakieś tam specjalistyczne cuda do karmienia.
No, a ja aventem ręcznym pykam. Jest o.k., ale gdybym wiedziała, że tak często będę się nim bawić to bym kupiła elektryczny.

[elsi]

Hej, hej!
Na wstępie bardzo dziękuję Wam za kciuki i wsparcie. Trochę rano byłam zła na siebie, że napisałam Wam taki "histeryczny" post, ale martwię się, a w końcu kto mnie zrozumie lepiej niż mamusie takich bobasów jak mój?
W sumie nadal mam powód do zmartwienia, bo na razie ta wizyta niewiele wyjaśniła. Emi dostała następne leki i nadal czekamy (bo oczywiście nadal nie ma kupy)... Poza tym lekarka kazała zrobić badania moczu i krwi, bo uważa, że Mała blado wygląda (nie do końca trafił do niej argument, że tata i mama tez bladzi - i dobrze ). Niestety Emilka wg niej niewystarczająco przybiera na wadze. W sumie mieści się w dolnej granicy normy. Nie jest to dziwne, zważywszy, że ostatnimi czasu nie było "posiłku" który zjadłaby spokojnie i porządnie.
No i niestety jest jeszcze jedna nienajlepsza wiadomość. Emilka ma skłonności lewicowe Tzn. pani doktor wykryła już na główce zmiany związane z trzymaniem jej ciągle na lewa stronę. Na szczęście ja wcześniej zauważyłam, że coś takiego występuje i od pewnego czasu podkładam jej zwiniętą w walec pieluszkę, by jej to utrudnić.
Nie napisałam Wam, że wczoraj mieliśmy dużo radości z Małej. Koleżanka przywiozła mi karuzelę dla niej i uruchomiliśmy ja wczoraj. Emilka tak się cieszyła, tak śmiała i "gadała" do kręcących się zabawek, że aż (znów ) poryczeliśmy się z wrażenia

A teraz nadrabiam zaległości.

Napisane przez midey

u nas Maly by tak rozdraznony po surowym jablku szkoda bo jablka to ja uwielbiam na szczescie po gotowanyh nic Mu nie jest

A miał tak od początku, czy nagle się pojawił problem? Ja jem przynajmniej jedno jabłko dziennie, to w sumie jedyne owoce teraz jakie możemy jeść. Normalnie nie przepadałam nigdy za jabłkami, ale ostatnio mam fazę na słodkie zimowe Goldy i Rubiny

Napisane przez midey

Elsi z tego co pamietam to o Debridadzie duzo pisaly dziewczyny na styczniowkach

Elsi jesli chodzi o chrzest to nie uwierzysz ale mamy z Ocrushkiem ten sam problem tylko na odwrot- w rodzinie same baby

Dzięki za informacje, poczytałam.
No i jak planujecie rozwiązać problem z chrztem?

Napisane przez dinga

Elsi musze zapytać swojego gina o ten krążek, ciekawe jaki to byłby koszt.

W USA jeden kosztował 50$ więc kieeepsko widzę sprawę ceny u nas

Napisane przez dinga

A córcia bajka, ja już pisałam że nie moge ogladać takich zdjęć bo normalnie płakać mi się chce, 2 razy marzyłam, prosiłam i modliłam się o córcię, mam dwóch wspaniałych synków ale jak oglądam takie śliczne zdjęcia to łza mi się w oku kręci ze sie nie udało, że mi nie dane jest mieć taką śliczną córcie!?

Ja chyba nie miałam preferencji co do płci, ale cały czas czułam, że to będzie córka. I wciąż mi trudno uwierzyć, ze takiej paskudzie jak ja się taki cudek śliczniutki urodził

Napisane przez kociulek

Elsi, Emilka śliczniutka Rewelacyjne jest to zdjęcie z kociakami
Oby Was choróbsko nie dopadło ja własnie z tego samego powodu martwię się o małą, bo od wczoraj jest strasznie rozkrzyczana
Co do chrzcin, to u nas właśnie chrzestny, to nasz dobry znajomy, mieszka dwa domy dalej To właśnie dlatego, że nam planowany odmówił wzieliśmy jego.

Dziękujemy bardzo
Na szczęście Emi zdrowa (i mama też, pomimo nieodpowiedzialnego całowania tatusia ). Wczoraj się trochę zaniepokoiłam, bo zdarzyło jej się kaszleć inaczej niż przy zakrztuszeniu, ale to chyba jednak po prostu ślina źle popłynęła, bo lekarka dziś ja osłuchała i wszystko gra. Czytam, że Karolinka tez ma się dobrze?
Co do chrztu, jeśli nie będzie wyjścia, skończy się na znajomych, czasem - jak widać na Waszym przykładzie, i czego doświadczyłam w dniu ślubu - znajomi lepsi od rodziny. A dla Karolinki tak lepiej, przynajmniej ma chrzestnego "z powołania".

Napisane przez lwica83

Midey Dawidek uroczy Elsi Emilka również, ale normalnie podziwiam, ja bym chyba tak swojej niuni kotkom nie powierzyła (pisałam już o tym na odchowalni)

Jak widzisz, kłopotu w tym przypadku nie ma. Nieśmiałek (mniejszy) generalnie Emilkę ignoruje, natomiast Wedelek (większy, starszy) to prawdziwa niania. Pierwszy zawsze słyszy, jak Mała się budzi, wystarczy mi popatrzyć na kota i już wiem I niepokoi się zawsze jak Emi płacze. Patrzy się wtedy na mnie z wyrzutem, czemu do tego dopuszczam. Ale nie jestem zaskoczona. Wedelek opiekował się tygodniowymi kociętami, gdy sam był małym kociakiem, więc czemu nie miałby przelać "instynktu macierzyńskiego" i na małe dziecko?

Napisane przez lwica83

Dziewczyny jak śpią Wasze pociechy... mają obie rączki do góry tak jakby się poddawały - zawsze, czy tylko jedną i na przemian... jak powinno to wyglądać??

I tak i tak.

Napisane przez joasiunial

Mój Marek ma chyba jakieś koszmary ostatnio Dzis pół nocy nie przespałam, bo tak się rzucał przez sen - jęczał, pokrzykiwał - podchodziłam do niego, dawałam mu smoczka, którego on od razu wypluwał ale robił się też spokojniejszy... na 10 minut

Myślę, że mogły mu dokuczać wzdęcia. Emilka też czasem w nocy krzyczy przez sen, a nawet płacze. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam z Twojej wiadomości, ale jeśli Mareczek się nie budzi po wypadnięciu smoczka, to nie dawaj mu go ponownie.

Napisane przez pappaya

Ivo ostatnio jest bardzo marudny i prawie w ogole nie spi Do tego widze ze na jego glowce bardzo łuszczy sie skora. Mysle ze to moze byc poczatek ciemienuszki. Duzo go szczotkuje ale nic nie pomaga. Myslicie ze moge smarowac glowke kremem? Moze to byc taki zwykly krem nawilzajacy dla dzieci?

Zgadzam się z radami Dziewczyn. Oliwka i jeszcze raz oliwka!

Napisane przez Kasiamaja

a ja pozatym przezywam kryzys laktacyjny i nie wiem co robic bo sztucznego niechce wczoraj jej dałam zrobilam dwa łyki i ryk bo sie skapła ,że to nie to ;/ a ja mam coraz mniej mleka ,aż się boje co to bedzie dlatego 3majcie kciuki

Na poprawienie laktacji polecam jak Dziewczyny - dużo pić oraz herbatkę laktacyjną Herbapolu. Mnie pomogła, gdy zmniejszyła mi się laktacja po problemach z piersią.

Napisane przez midey

dziewczyny po czym poznac ze piers jest oprozniona przez Malucha ....do konca? jak karmie Dawida to moja piers wyraznie zmniejsza sie, robi sie taka hmmmm...sflaczala i chocby nie wiem ile Dawid ja ssal i ssal zawsze z niej jeszcze jakas krople wyciulam....

No chyba to sflaczenie to wskaźnik. Tez mi się wydaje, że u mnie cos zostaje (czasem Emi pije tylko z jednej piersi, jak zasnę przy karmieniu ).

Napisane przez mala_majeczka

A! i chwale sie w imieniu Kubusia,ze na Wielkanoc odbyl swoja pierwsza dluzsza podroz ( 300 km ).
(...)Swoja droga moj maluszek to podrozniczek juz od chwili kiedy byl fasolinka w brzuszku, bo w 4 miesiacu bylismy nad morzem, a w 6 w Bieszczadach

Twój Synek to taki podróżniczek, jak moja Emilka melomanka 2 koncerty zaliczyła jak byłam w ciąży. Teraz z tym już nieco gorzej, co najwyżej jakiś w plenerku jak się zrobi ciepło

Napisane przez Kancia

na brzuszki spróbujcie probiotyków mój mały juz w szpitalu dostawał Lakcid więc wiem, ze dla takich malenstw mozna teraz co jakis czas daje mu Lacidofil i ma sie dobrze oprócz katarku choroby jako takiej jeszcze nie było

Dobra rada, skorzystam. Dziękuję

Napisane przez mala_majeczka

Lwica
a nie wiesz czy te herbatki Hippa,o ktorych piszesz sa bez cukru?
Ostatnio w sklepie ogladalam na polce wlasnie takie uspokajajace,ale niestety byly z cukrem:/Jedyna , ktora znalazlam bez cukru to byla wlasnie ta koperkowa. Moze powinnam porozgladac sie uwazniej...

O ile się orientuję wszystkie sa słodzone, ale żadna nasza pospolitą sacharozą.

Napisane przez mala_majeczka

A czy lek ktory dostaliscie to moze Debridat?Ciekawa jestem czy Wam pomoze.

Ja podaję Emilce Debridat. Niestety bez efektów Ale pani doktor kazała dalej stosować, bo być może zadziała z opóźnieniem.

Napisane przez pappaya

Elsi, z Emilka na pewno bedzie wszystko w porzadku. Trzymam kciuki za jej zdrowie Sliczny avatarek

Bardzo dziękuję Przyznam szczerze, że uwielbiam to zdjęcie

Napisane przez pappaya

Ja zauwazylam u Ivunia takie jakby tiki dłoni. Nie wiem co mam o tym myslec Powiem o tym pediatrze, mam nadzieje ze to nic takiego.

A jak to dokładnie wygląda? Bo mnie swego czasu martwiły takie nerwowe tiki całej Emilki. Jakby nią wstrząsało. Potrafiła wtedy tez machać łapkami i przebierać paluszkami jak pianistka. Ale dzieci tak podobno mają. Jednak zapytać lekarza nie zaszkodzi

Napisane przez Jupi

kurde, jutro ide na to przetkanie kanalikow- oj w teorii brzmi to okrutnie chce namowic TZ-ta zeby poszedl z Hania, bo ja sie boje patrzec brrrr

Trzymamy z Emi kciuki by wszystko przebiegło bezboleśnie

Napisane przez mala_majeczka

ja daje Kubusiowi Bobotic. Jest to podobny w dzialaniu specyfik do infacolu. Ma takie samo stezenie substancji simeticon - 66,66mg/ml - jak zachwalany wszedzie Sab Simplex.Niestety Kubus nie reaguje na takie leki

Ja też daję Emilce Bobotic. I tez nie działa Zdecydowanie lepiej sobie radzi herbatka koperkowa.

Kurczaki, Emilka dziś spokojna jak aniołek Je, śmieje się i śpi. Zrobiłam pranie, posprzątałam kuchnię, spłodziłam ogromniastego maila (komu będzie się chciało to wszystko przeczytać?), zaraz zacznę obiad
Jeszcze mi tylko zostało nadrobić zaległości w oglądaniu zdjęć Waszych śliczności lutowych
Kurcze, właśnie oglądam informację, że w moim szpitalu, w którym rodziłam, przyszły na świat pięcioraczki Same dziewczynki A jak leżałam w szpitalu, ze mną na sali byli sami chłopcy Ale jakie to kruszynki maleńkie
Miłego wieczorku!

[pappaya]

Inka, Sheryl. ciesze sie ze jestescie zadowolone z tego laktatora. Mam nadzieje ze i ja bede zadowolona.
Bartus sliczny Alez ma sliczna ta czuprynke!

Kasia, fajnie ze podoba Ci sie pamietnik Co do porodu, to na drugi raz gdybym miala miec wywolywany to wybralabym cesarke.

Elsi, te tiki wygladaja tak, ze Ivo ugina dlon w nadgarstku i robi nia kilka takich szybkich ruchow. Mniej wiecej tak jak robia ludzie z choroba parkinsona. Na prawde mam nadzieje ze to nic zlego.

[lwica83]

Elsi ja przeczytałam wszystko od deski do deski... mój Dawid jest również dzisiaj dość spokojny... może to ten lek działa... bo zasnął po karmieniu o 15:40 i nadal śpi... troszkę się jeszcze pręży ale już mniej... oby to nie było tylko chwilowe... i oby ładnie spał w nocy... bo ja dzisiaj przez ten okres czuje się jeszcze gorzej niż wczoraj... do tego jeszcze tak obfitego okresu nie miałam... jakby świniaka zarżnęli:/ a podobno jeszcze ma być dłuższy niż zwykle
ciekawa jestem czy od jutra faktycznie będzie cieplej... bo dzisiejszy dzień u nas tragedia wiało tak że mało głowy nie urwało... ale teraz świeci słonko więc jest nadzieja, że meteorolodzy się nie pomylili